Paul McCartney Świat użył nas jako wymówkę by oszaleć. George Harrison Nie powiem nic, bo i tak nikt nigdy nie wierzy w to, co powiem.

Wielkość: px
Rozpocząć pokaz od strony:

Download "Paul McCartney Świat użył nas jako wymówkę by oszaleć. George Harrison Nie powiem nic, bo i tak nikt nigdy nie wierzy w to, co powiem."

Transkrypt

1 Zajtenberg 2013

2

3 Byliśmy zwyczajną kapelą rockową, która po prostu odniosła wielki, wielki sukces. To wszystko. John Lennon Za sto lat, ludzie będą słuchać The Beatles, tak jak my słuchamy Mozarta. Paul McCartney Świat użył nas jako wymówkę by oszaleć. George Harrison Nie powiem nic, bo i tak nikt nigdy nie wierzy w to, co powiem. Ringo Starr

4

5 SPIS TREŚCI 5 Spis treści 1 Niepozorne początki legendy 8 2 Hamburg po raz pierwszy 10 3 Niemiecki styl Beatlesów 13 4 Na kłopoty Epstein 17 5 Z Decca do EMI 19 6 Zmiany, zmiany, zmiany 21 7 Debiut 26 8 A jednak, przeboje(m) 28 9 Please, Please Me - LP Wielcy w Brytanii Mersey Sound Pomocna dłoń konkurencji With the Beatles - LP Na wyspach zdobyli wszystko Ameryko, pozwól złapać się za rękę Na podbój Nowego Świata Noc po ciężkim dniu A Hard Day s Night LP Long Tall Sally EP Beatelmania Beatles For Sale LP Prekursorzy 79

6 6 SPIS TREŚCI 23 Help! Help! LP Rekordowa trasa po USA Rubber Soul LP Rock n roll nie umiera, ale Ro(c)k Piosenka o autorze czytadeł Płyty z rzeźnikami Burzliwa trasa Revolver - LP Kwestia popularności Ostatnia konferencja prasowa Zapowiedź zmiany Sgt. Pepper s Lonely Hearts Club Band LP Posłuchajmy Sierżanta Pieprza Na fali Wielka Magiczna Podróż Popkultura jedzie do Indii Hey Jude White Album LP Yellow Submarine rok buntu Get Back 166

7 SPIS TREŚCI 7 46 Beatles się żeni Abbey Road LP Koniec Reaktywacja? Jak wysoka jest kultura? 188

8 8 1 NIEPOZORNE POCZĄTKI LEGENDY 1 Niepozorne początki legendy Wyznawcy mody która przeminęła Dawno, dawno temu, na przełomie lat 50-tych i 60- tych ubiegłego wieku, w pewnym portowym mieście, do którego marynarze przywozili amerykańskie płyty gramofonowe sprzed kilku sezonów tanie, bo z wyprzedaży kilku młodych ludzi zdecydowało, że założą zespół muzyczny. Ludzie z europejskiej muzycznej prowincji zasłuchiwali się w muzyce, która czasy świetności miała już za sobą. Przynajmniej w swej ojczyźnie. Rock n roll w Stanach zdążył już umrzeć. Presley poszedł do wojska, Berry trafił za kratki, stacje radiowe nawróciły się pod wpływem fundamentalistycznej nagonki. Sezonowa moda minęła, stając się kolejną ciekawostką rodzaju twista czy późniejszej makareny lub innej lambady. Ale miejscowi tego nie wiedzieli. Z uporem maniaka kopiowali amerykańskie oryginały, wsłuchując się w zagraniczne radia, bo przecież krajowe rozgłośnie ignorowały nowinki zza oceanu. W ich mieście było takich kapel wiele, większość z nich przykrył już mrok niepamięci. Ale o jednej jeszcze długo nie zapomnimy. No i można by przez chwilę pomyśleć, że to historia naszych krajowych Czerwono-Czarnych, ale jednak chodzi o Beatlesów. To oni właśnie będą tematem niniejszych wypisków. Ale wróćmy do tematu. Być gwiazdą to marzenie udało im się zrealizować. Dzięki temu wyszli z biednej codzienności w wielki kolorowy świat. Bo chłopcy nie pochodzili z jakichś bogatych rodzin mieszkali w czynszówkach, jedynie Lennon wychował się w domku, co stanowi jakiś tam wyróżnik klasy średniej. W odróżnieniu od swych przyszłych londyńskich kolegów, których interesowały jedynie dobre amerykańskie płyty 1, nasi bohaterowie chłonęli wszystko: niezależnie czy były to ostre kawałki Perkinsa, Presleya czy popowe przeboje żeńskich chórków. Byle było z USA. W swej niewiedzy nazywali to wszystko rock n rollem. Od początku Jeśli chodzi o zwykłe zespoły mało kto zastanawia się nad ich prehistorią, ale w przypadku tej kapeli beatlesolodzy skrzętnie dokumentują wszelkie zdarzenia, które miałyby być tymi początkowymi. Zwykle mówi się o marcu 1957 roku, kiedy to powstało lennonowskie The uarry Men; albo o 6 lipca 1957 gdy McCartney spotkał Lennona i zaczęli razem kombinować. Jednak gdyby być tak całkiem ścisłym, to pewnie prawdziwszy będzie sierpień Dlaczego? W lutym tego roku grupa się rozpadła i Harrison udzielał się w innym zespole. Dopiero kłopoty 1 Chodzi o Stonesów ci karmili się czarnym, brutalnym bluesem a nie spopowiałymi przeróbkami.

9 9 ze składem spowodują, że to George zaproponował wspólną grę właśnie Johnowi i Paulowi. Występ uarry Men na weselu brata George a 20 grudnia 58 Na początku 1960 roku Lennon wprowadził do zespołu kolegę ze szkoły Stuarta Sutcliffa. Ten co prawda nie umiał grać, ale dzięki temu, że udało mu się sprzedać obraz za 65 funtów (biorąc pod uwagę inflację, dziś byłoby to dobrych kilkaset dolarów) i zamiast na farby i sztalugi, niedoszły artysta wydał to na gitarę. Legendy mówią, że Stu tak się wstydził swej miernej gry, że na występach stał odwrócony tyłem do publiczności. Nazwa zespołu to mała zagadka. Ogólnie uznaje się, że wymyślili ją Lennon i Sutcliffe. Tak więc mniej więcej od maja 1960 przyjęto, później skróconą, nazwę The Silver Beetles. Nazwa Beetles (żuki) mogła stanowić nawiązanie do grupy Buddy Holly ego The Crickets (świerszcze). Inna wersja mówi, że to skopiowana nazwa gangu motocyklowego z filmu Wild One z Marlonem Brando. Jeśli dołożymy do tego legendę o śnie Johna, w którym na płonącym placku pojawił się człowiek, nakazujący, aby grupa nazywała się Beatles przez a, dostaniemy ostateczny wynik. Bardziej od tego snu prawdopodobne jest, że Lennon zmienił nazwę, pod wpływem twórczości literackiej tzw. beat generation.

10 10 2 HAMBURG PO RAZ PIERWSZY Prezentacja zespołu (10 maja 1960) w Wyvern Social Club zaowocuje serią występów po Szkocji. Widać, że legendy tu akurat nie kłamią w odróżnieniu od reszty, Stu odwrócony jest bokiem. 2 Hamburg po raz pierwszy W pewnym momencie Beatlesi spotykają niejakiego AllanaWilliamsa, który załatwia im wyjazd do Hamburga, dokąd posłał już kilku innych wykonawców. Mało brakowało, a z wyjazdu wyszłyby nici, bo ich ówczesnego perkusistę wcielono do militarnej National Service. McCartney zaproponował więc Pete Besta, perkusistę The Blackjacks. Trzeba zauważyć, że oprócz własnej perkusji wniósł do zespołu pewne dodatkowe możliwości jego matka była właścicielką jednego z klubów The Casbah Club. Teraz pozostaje przekonać rodziców lub opiekunów, że warto ich puścić za granicę, co też się stało. Życie na wysokich obrotach Wyjazd do Niemiec był prawdziwą szkołą życia. Pobyt tam od samego początku obfitował w ekstremalne sytuacje. Do dziś legendom o ich życiu w Hamburgu dorównują jedynie legendy o kilka lat późniejszej beatelmanii. Zacznijmy więc od pierwszych chwil wymarzonego kontraktu: Trafiliśmy do Hamburga ( ) Nie było nikogo, żeby nas przyjąć, ale mieliśmy plan miasta. Dziel-

11 11 nica St Pauli i Reeperbahn każdy znał Znaleźliśmy ulicę i klub, ale wszystko było zamknięte. Nie mieliśmy hotelu ani niczego, a tu noc. Poradziliśmy sobie budząc kogoś z sąsiedniego klubu. Otworzyli nam klub i przespaliśmy się we wnęce na czerwonych skórzanych krzesłach. Następnej nocy przenieśliśmy się na 2 czy 3 miesiące do kina Bambi. Pamiętam jak Rory Storm ze swoim zespołem i z Ringo przyszli nas zobaczyć. Przyszli akurat wieczorem chcąc zobaczyć, jak mieszkamy. Byli naprawdę zszokowani. Jeden z nas miał flagę brytyjską więc przykrywaliśmy się nią. Owo kino Bambi to chyba jedyne kino porno, które przeszło do historii popkultury. Grali w klubie Indra od 17 sierpnia do 3 października 1960 wbrew koszmarnym warunkom. Jak wtedy wyglądali możemy zobaczyć na zdjęciu powyżej. Po pewnym czasie właściciel klubu Bruno Koschmider proponuje im przejście do nieco lepszego Kaiserkeller. Zarobki jak zarobki za występ dostają 30 marek (około 2,5 funta) na osobę. Chłopaki rzucone na szerokie wody szybko nabierają doświadczenia. Byliśmy w Hamburgu, gdzie kazali nam mach schau robicz szoł, więc robiliśmy show: John tańczył jak goryl, a my potrząsaliśmy głowami. Kiedy wróciliśmy do Liverpoolu, gdzie wszystkie grupy stały nieruchomo jak Shadowsi, to my, z naszym zachowaniem, śmiesznymi fryzurami i skórzanymi ubraniami zaczęliśmy robić całkiem niezłe wrażenie jak wspomina George. Musieli grać po kilka, kilkanaście godzin dziennie a właściwie można by powiedzieć, że nocnie. Ułatwiały im to tabletki pobudzające, zdaje się z amfetaminą.

12 12 2 HAMBURG PO RAZ PIERWSZY W każdy razie chłopcy szaleli ile się dało. Dzięki lokalizacji w dzielnicy rozpusty mieli ciągły i tani dostęp do prostytutek i alkoholu. Jedynie Best trzymał się nieco z boku. Lista ich wybryków do dziś robi wrażenie, nawet jeśli weźmie się pod uwagę, że cześć relacji z tamtego okresu może być legendami, niekoniecznie prawdziwymi. W wybrykach przodował Lennon: w czasie występów wdawał się w bójki z gośćmi, podobno kupił sobie prawdziwą świnię, a kiedy ta mu się znudziła zrzucił ją z okna na ulicę krzycząc Patrzcie ludzie, latająca świnia!. Podobno też wyzywał niemieckich marynarzy od nazistów, co miało mu przejść bezkarnie, bo ci nie rozumieli angielskiego. Raczej między bajki należy włożyć opowieść o tym, że w niedzielę Lennon sikał rankiem na idących do kościoła, bo w tej okolicy chyba trudno byłoby takich znaleźć. Ale kto wie? Ponieważ warunki w jakich żyją pozostawiają sporo do życzenia, szukają czegoś lepszego. I kiedy wydaje się, że mają już nagrany kontrakt z całkiem znośnym klubem Top Ten Club do życia kapeli włącza się policja. Prawdopodobnie właściciel klubu naskarżył na nich, kiedy stracił tanią kapelę. Jedno ze zdjęć autorstwa Astrid Kirchherr Nagle okazało się, że Harrison jest jeszcze niepełnoletni, a McCartney i Best musieli zapoznać się z niemieckim aparatem sprawiedliwości, kiedy zostali aresztowani za wzniecanie pożaru. Jak wspomina McCartney: Ja i Pete Best wyprowadzaliśmy się ze starego klubu jako ostatni. On znalazł prezerwatywę w swoim bagażu. I co zrobiliśmy? Zwyczajnie dla żartu, na zewnątrz w korytarzu beton, nic nie mogło wywołać pożaru przypięliśmy go do ściany i dla szczeniackiego psikusa podpaliliśmy go. 5 grudnia trzej przestępcy wracają do Anglii. Dzień później do-

13 13 łącza do nich Lennon. W Niemczech zostaje natomiast Stuart bo na zabój zakochał się w fotograficzce Astrid Kirchherr. Ale o tym w następnym odcinku. 3 Niemiecki styl Beatlesów Beatlesi na tyle posmakowali rockowego życia, że kiedy tylko George staje się pełnoletni, chcą wyjechać znowu. W styczniu 1961 do Liverpoolu przyjeżdża Stu uzupełniając skład. Ale już w marcu wracają do Hamburga, gdzie grają w dość przyzwoitym klubie Top Ten. W sumie było to 98 koncertów. Żeby nie było wątpliwości chodzi o typowe granie do kotleta: Zawsze byliśmy grupą rock n rollową. ( ) Ale nie jesteśmy zespołem grającym tylko w tym stylu. Na przykład, jak graliśmy w Hamburgu, rock nie zajmował całego wieczoru, gdyż pojawiali się tam starzy, grubi biznesmeni, albo (śmiejąc się) starzy, chudzi biznesmeni, którzy podchodzi i mówili: Zagrajcie mambo. Możecie dać rumbę? i nie mogliśmy powiedzieć nie, więc graliśmy coś w rytmie rumby czy mamba. Astrid Kirchherr Jak widać na zdjęciu, przed sceną po prostu tańczono. Pewnego dnia, jeszcze w roku 1960, Klaus Voorman wypatrzył ciekawy zespół w jednym z nieciekawych lokali Hamburga. Podzielił się tą wiadomością ze swoją dziewczyną Astrid Kirchherr. Oboje należeli do miejscowego środowiska

14 14 3 NIEMIECKI STYL BEATLESÓW artystycznego. Ich stroje, a szczególnie fryzury pozostawią trwały ślad w kulturze europejskiej. Oczywiście dzięki owej kapeli The Beatles. Astrid szybko zaznajomiła się z zespołem, a szczególnie jednym z nich: Stuartem. Szybko stali się parą, co wprowadziło pewne niesnaski w zespole, bo Stu zamiast przykładać się do basu, wolał spędzać coraz więcej czasu z ukochaną. Z czasem przypomniał sobie o malarstwie i w końcu ożenił się z Astrid. Dochodziło nawet na tym tle do kłótni między Paulem a Johnem, który nie wyobrażał sobie zespołu bez Stu. Ale oni tam wszyscy akurat kłócili się często jak to w rodzinie. Jak napisałem Beatlesi zawdzięczają Astrid jedne ze swoich znaków rozpoznawczych: długowłose fryzury, a dokładniej grzywki zaczesane na czoło. Jako pierwszy metamorfozę przeszedł George. Fotografie Astrid są najważniejszym zapiskiem tamtych czasów. Co ciekawe autorka nie dostała za nie żadnych pieniędzy zdjęcie wyciekły do prasy i były kopiowane niezliczone ilości razy: Nigdy nie miałam głowy do interesów. Nie pilnowałam negatywów, a bez nich nie można udowodnić autorstwa. Zmiany w zespole Kiedy Stu w czerwcu opuścił kapelę, jego miejsce basisty zajął Paul. I znów, jak i w wielu innych opiniach o The Beatles, zeznania są sprzeczne: Jedni mówią, że McCartney od samego początku dybał na ten bas, sam zainteresowany wspomina to tak: Basista był zawsze największym nieudacznikiem w zespole nieciekawym grubasem, który stoi z tyłu więc nie byłem zbyt zadowolony, kiedy właśnie mnie przypadła ta rola.

15 15 A to zdjęcie na dachu Top Ten Club. Czyżby już wtedy coś planowali? W maju, Bert Kaempfert z Polydoru zaproponował zespołowi udział przy nagrywaniu płyty Tony ego Sheridana. Są to jedyne nagrania z okresu hamburskiego, więc raczej już nigdy nie będziemy mieli okazji sprawdzić czy rewelacje o ekstra żywiołowych koncertach grupy są prawdziwe. W trakcie sesji Beatlesi nagrali osiem utworów, z których do płyty wykorzystano trzy: My Bonnie, The Saints i Sweet Georgia Brown. Kawałek z płyty singiel My Bonnie doszedł do piątego miejsca jednej z niemieckich list przebojów. A tak naprawdę jego piosenki pojawiły się w większej ilości na rynku, jak już Beatlesi stali się sławni. Jednak kilka płytek zasili liverpoolskie potańcówki, co jak się okaże będzie miało istotny wpływ na karierę grupy. wydane: My Bonnie The Saints Sweet Georgia Brown niewydane: Why Ain t She Sweet Nobody s Child If You Love Me, Baby Cry for a Shadow

16 16 3 NIEMIECKI STYL BEATLESÓW Film BackBeat W 1983 roku nieznany szerzej Iain Softley, który dziś jest już znany z filmów Miłośc i śmierć w Wenecji czy K-PAX, znajduje w jakimś antykwariacie czarno-białe zdjęcia Beatlesów. Jego uwagę zwraca nieznany członek zespołu i piękna blondynka. Stu i Astrid. Kiedy dowiaduje się o tej parze coraz więcej, coraz bardziej chce zrobić o tym film. Dociera do matki Stu, potem do samej Astrid. Kiedy przekonał do siebie nieufną fotograficzkę, postanawia przekonać przemysł filmowy do swojego pomysłu na film. W sumie trwa to dekadę, ale Softley jest nieustępliwy. W 1994 roku do kin wchodzi historia o nieznanym szerzej etapie kariery najsławniejszego zespołu rockowego oraz o burzliwym romansie pierwszego basisty. Do silnych stron filmu należy ścieżka dźwiękowa z filmu. Ponieważ nie zachowały się (prawie) żadne ówczesne nagrania, należało takie nagrać. Ringo Starr, choć nie grał wtedy z nimi 2, podpowiedział: W tym czasie The Beatles byli zespołem punkrockowym i dlatego nie można tej muzyki za bardzo wygładzać. Powstała więc grupa złożona z kilku członów kapel grunge owych: Dave Pirner (Soul Asylum) śpiew, Greg Dulli (The Afghan Whigs) śpiew, Thurston Moore (Sonic Youth) gitara, Don Fleming (Gumball) gitara, Mike Mills (R.E.M.) bas, Dave Grohl (Nirvana/Foo Fighters) perkusja. Muzycy szybko przegrali kilkanaście piosenek powstałych w latach 50-tych, starając się nie szlifować zbytnio materiału. W końcu miało to zabrzmieć surowo i agresywnie. Efekt jest, przynajmniej dla mnie, całkowicie odjechany. Money Long Tall Sally Bad Boy Twist and Shout Please Mr. Postman C mon Everybody Rock and Roll Music Slow Down Roadrunner Carol Good Golly Miss Molly Twenty Flight Rock 2 Nie jest to do końca prawdą, bo chłopcy znali Ringo i zdarzyło się, że grał z nimi w zastępstwie Besta. Nagrali razem nawet Fever i Summertime Gershwina w Akustic Studios na płytkę demo (10 wytłoczonych kopii ocalała ponoć jedna). W sesji oprócz Paula, Johna i George a brał też udział basista z Rorry Storm and The Hurricanes, niejaki Lou Walter, no i Ringo.

17 17 Wracając do filmu. Oprócz denerwujących, kilkakrotnie powtarzanych tekstów o wielkiej karierze, która ma nastąpić mamy do czynienia z bardzo ciekawym obrazem i to nie tylko dla fanów zespołu. Polecam. 4 Na kłopoty Epstein Cavern Club Na początku lipca 1961 roku Beatlesi wrócili z Hamburga do domu. Ich podstawowym miejscem pracy był Cavern Club, choć zdarzają sie i inne lokalizacje w Liverpoolu i okolicy. Sam klub, otwarty w 1957 roku w założeniach miał być jazzowy, ale szybko został zasiedlony przez grupy skifflowe a potem rockowe wtedy mówiono beatowe 3. Beatlesi, którzy zawitali w to miejsce jeszcze w przerwie między wyjazdami do Hamburga, zagrali tam 292 razy, po nich do klubu weszli The Hollies. Klub zamknięto w 1973 roku. Cavern Club No, no. Image to chłopaki miały niezły. 3 Nasi dziennikarze muzyczni naśmiewają się z krajowego terminu big beat, że niby beat oznacza taki wieśniacki, czyli udawany i gorszy, rock. Ale termin beatowy nie był tylko naszym zaściankowym wynalazkiem jeszcze w połowie lat 60-tych Lennon będzie tłumaczył ichniemu dziennikarzowi: Nie jesteśmy zespołem beatowym, tylko rock n rollowym.

18 18 4 NA KŁOPOTY EPSTEIN Po nitce do kłębka Jest to jedna z tych historii, która odtworzona w najdrobniejszych szczegółach przez beatelfanów każe zastanowić się nad swoja wiarygodnością. No, ale przeczytajmy jak zespół zyskał nowego menadżera. Ich już wtedy były basista Stu wysłał do Liverpoolu singla nagranego wspólnie z Sheridanem My Bonnie / The Saints, który przekazano disc jockeyowi klubu Cavern. Kiedy piosenka weszła do repertuaru granego w klubie, znaleźli się tacy, co to chcieli kupić sobie taką płytkę. Jeden z nich, niejaki Raymond Jones 28 października 4 chciał kupić singla w jednym z liverpoolskich sklepów. Ale sprzedawca nie słyszał nawet nazwy takiego zespołu, więc płyty nie sprzedał, bo nie miał. Brian Epstein, bo on był tym sprzedawcą, chcąc dowiedzieć się coś więcej o nieznanej mu kapeli, 9 listopada odwiedził do Cavern Club. Wrażenia z koncertu nieco mieszane: Według mnie ich występ na scenie pozostawiał wiele do życzenia, ale pośród tego wszystkiego unosiło się coś niesamowitego. Od razu zafrapowała mnie ich muzyka, ich rytm i poczucie humoru na scenie. Kapela się spodobała do tego stopnia, że sprzedawca postanowił zmienić zawód. Niedługo później Brian zastąpił Allana Williamsa na stanowisku menadżera. Jaki był Brian Epstein? Brian prowadził sklep North End Music Stores (NEMS) i był współredaktorem lokalnej gazetki muzycznej Mersey Beat. Jakieś znajomości w branży miał załatwił w końcu nagrania próbne w wytwórni Decca, doprowadził do nagrań w EMI i występów dla BBC. Oprócz The Beatles Epstein podpisał też umowy z innymi zespołami i wykonawcami Gerry and the Pacemakers, Billy J. Kramer, Cilla Black, The Fourmost, The Big Three, The Remo Four i Tommy m uickly. Gdy Epstein stał się osobą sławną (oczywiście dzięki Beatlesom) zaczęły wychodzić na jaw jego nałogi narkotyki, hazard, lekomania a także homoseksualizm, który w tym czasie był w Wielkiej Brytanii karany 5. Pytanie jakim był menadżerem, zostaje bez jednoznacznej odpowiedzi. Fani rocka mają mu za złe zmianę wizerunku grupy, gdyż nakazał zamianę skór na garnitury. Istotniejsze od ustalenia wyglądu grupy, zdaje się pytanie, czy Brian miał jakiś chytry plan zdobycia świata? Wbrew niektórym opiniom, chyba nie. Szczególnie McCartney, szczególnie boleśnie wspominał, ile to pieniędzy stracił przez Briana. Beatlesi stali się sławni i bogaci nie dlatego że mieli sprytnego opiekuna. Powodzenie zdobyliby pewnie i z kim innym, choć znajomości Epsteina w Ta precyzja zadziwia skąd beatlesolodzy wiedzą, ze to właśnie w tym dniu? 5 I niekoniecznie był to martwy przepis, bo przecież dekadę wcześniej Alan Turing, żeby nie trafić do więzienia, poddał się tzw. chemicznej kastracji. Jednym ze skutków wyroku, było również odsunięcie go od dotychczas wykonywanej pracy. Turing popełnił samobójstwo, odrzucony i zatruty przez ojczyznę, która tak wiele mu zawdzięczała.

19 19 bardzo im się przydały. Z drugiej strony, kiedy już zdobyli jako-taką popularność, kontraktował wszystkie możliwe występy, dosłownie zajeżdżając zespół, bo akurat nadarzyła się okazja na zarobienie paruset funtów. Epstein w Cavern Club 5 Z Decca do EMI Przesłuchanie dla Decca Records Zespół tak bardzo spodobał się Epsteinowi, że ten zaczął załatwiać im przesłuchania dla firmy płytowej Decca Records. Pomimo, że jeszcze nie podpisał formalnej umowy, pracowicie deptał ścieżki, by ściągnąć do Liverpoolu asystenta kierownika działu artystycznego, Mike a Smitha, by oczarować go reakcją jaką wzbudzali Beatelsi podczas występów. Widocznie wrażenie było na tyle dobre, że zostali umówieni 1 stycznia 1962 na przesłuchanie dla wytwórni. Przesłuchanie zaczęło się o 11:00 w Decca Studios na 165 Broadhurst Gardens. Nagrano wtedy 15 piosenek, w tym trzy autorstwa Lennon-McCartney (poniżej oznaczone gwiazdką), choć żadna z tej trójki nie została nagrana w późniejszych czasach przez Beatlesów. Nagrania są znane z wielu bootlegów, choć do dziś brak oficjalnego wydania.

20 20 5 Z DECCA DO EMI Like Dreamers Do (*) The Sheik Of Araby Crying, Waiting, Hoping Take Good Care Of My Baby September in the Rain Three Cool Cats Hello Little Girl (*) Love Of The Loved (*) Besame Mucho Sure To Fall (In Love With You) Till There Was You Memphis Tennessee To Know Her Is to Love Her Money (That s What I Want) Searchin Jak wypadł zespół? W czasie klubowych występów był o niebo bardziej żywiołowy. Do nagrań Brian wybrał spokojniejsze utwory, a nawet typowe rock n rolle chłopcy zagrali nadzwyczaj spokojnie. Pomimo to, nawet taki zachowawczy zestaw nie zdobył uznania, co więcej do historii przeszedł komentarz Czasy zespołów gitarowych już się skończyły, jakim wytwórnia podobno tłumaczyła odrzucenie Beatlesów. Decyzję tę, wspomogła na pewno forma zespołu. Luźna atmosfera sesji nie sprzyjała koncentracji i zespół zagrał dość niechlujnie. Mike Smith zgodził się na wydanie zespołowi nagranej taśmy, a o decyzji, czy wytwórnia podejmie współpracę miał poinformować później. Czyli chodziło o typowe to my zadzwonimy, bo jeszcze tego samego dnia kontrakt podpisała grupa Brian Poole and The Tremeloes, która znikła już w mrokach niepamięci. Zastanawiano się, kto właściwie podjął decyzję o odrzuceniu The Beatles. Przypisuje się ją Dickowi Rowe (szef artystyczny), producentowi Mike owi Smithowi albo ex- Shadowsowi Tony emu Meehan (również producent). Kto by to nie był, to pewnie dwa lata później pluł sobie w brodę. Tego samego dnia Beatlesi wrócili do Liverpoolu furgonetką wraz z Neilem Aspinallem, który był kierownikiem organizacyjnym podczas tras koncertowych jak również ich bliskim przyjacielem. Ale to nie koniec Pomimo porażki, sesja jednak się przydała. Co prawda 6 lutego Dick Rowe potwierdził Brianowi, że z kontraktu nici, ale przynajmniej przekazał taśmę z przesłuchania. Za kilka dni Brian znów był w Londynie i spotkał wokalistę Rory Storm and the Hurricanes Paula Murphy ego. Ten podał pomysł, by wybrać kilka ka-

21 21 wałków z taśmy i zgrać je na płytę demo. Zaproponował nawet studio, gdzie można to zrobić. Tam Briana przyjął niejaki Bob Boast panowie poznali się jeszcze w Hamburgu. Przy przegrywaniu taśmy inżynier dźwięku Jim Foy poinformował ich, że w tym samym budynku znajdują się biura firmy wydawniczej Ardmore & Beechwood, więc tam może akurat poszukać szczęścia. Sid Colman z owego wydawnictwa oferował możliwość wydania piosenek, ale prawdę powiedziawszy ich jakość była taka sobie, więc zadzwonił do swego znajomego George a Martina z EMI, by umówić zespół Briana na jakieś nagrania. Kończąc tę historyjkę beatelsolodzy wspominają jeszcze, że akurat Martina nie było i telefon odebrała sekretarka mówiąc: Szefa nie ma w biurze, ale jest w studio przy AbbeyRoad. Ciekawe jakie to siły śledcze zatrudnione były przy odtwarzaniu tego ciągu wydarzeń? Zostawmy jednak problemy śledczych, bo Martin i Epstein spotkali się w końcu 13 lutego. Wyprzedzając nieco bieg wypadków, owocem tego spotkania było przesłuchanie dla EMI w słynnym studiu przy ulicy Abbey Road. Działo się to 6 czerwca, choć wbrew oczekiwaniom chłopaków nie oznaczało to bynajmniej wydania jakiejś płyty. Nagrano wtedy Besame Mucho oraz Love Me Do, P.S. I Love You i Ask Me Why. Co ciekawe Martin nie brał udziału w nagraniach. Sprawdzian został zaliczony pozytywnie, bo dostali w końcu upragniony kontrakt. Już niedługo staną się wręcz gospodarzami tego studia. 6 Zmiany, zmiany, zmiany Przesłuchanie w Londynie minęło i trzeba było wracać do codzienności. Na razie stawali się najważniejszą lokalną grupą Liverpoolu. Na przykład w lokalnej Mersey Beat w podsumowaniu za rok 1961 Beatlesi wygrali w kategorii najlepsza grupa w Liverpoolu, co dokumentuje reprodukcja okładki poniżej. Trzeba jednak przyznać, że na razie chłopakom sodówka nie groziła np. po jednym z koncertów, organizator zapłacił Beatlesom drobniakami, co zeźliło Briana na tyle, że zerwał z nim współpracę. Załatwił im za to występy w BBC pierwszy raz wystąpili w audycji Teenager s Turn Here We Go 8 marca. Od tej pory przez kilka lat będą stałymi gośćmi tej rozgłośni. Zanim oficjalnie stał się menadżerem zespołu, podpisał również kontakt na występy w hamburskim Star Club i nie była to byle jaka mordownia, tylko całkiem porządny lokal w którym zespół spotkał choćby Litlle Richarda czy Gene Vincenta. Jak widać sprawy powoli idą do przodu.

22 22 6 ZMIANY, ZMIANY, ZMIANY Garnitury i palenie Epstein miał swoje uwagi co do wyglądu i zachowania kapeli. Według niego obraz zespołu klnącego i palącego na scenie, poubieranego w skóry musiał się zmienić. Już dekadę później mogły wyglądać tak największe gwiazdy, ale wtedy było to przeszkodą na drodze do sławy. Fakt, że porzucili skóry i ubrali się w garnitury, wydaje się konformistyczny, i różnie był komentowany. Tak mówili o tym sami zainteresowani w 63 roku, John: Ubieraliśmy się w skóry. Nie dlatego, żeby nadać jakiś wygląd całej grupie. Po prostu lubiliśmy to jako ludzie. Kiedy wróciliśmy z Niemiec, wszyscy myśleli, że jesteśmy Niemcami. Jak dobrze mówicie po angielsku chwalili. Chodziliśmy w skórach aż nadszedł czas Briana. Paul: Właściwie skóry były już niemodne. Zbyt wielu ludzi z nas się śmiało. To było głupie. Nie chcieliśmy też wyglądać jak banda idiotów. Brian zaproponował, żebyśmy chodzili w normalnych garniturach. I tyle. Później wersje się nieco zmienią, szczególnie, że garnitur stanie się wręcz symbolem anty-rockowym. Paul i Brian ciągle walczyli ze mną, żebym ściął włosy. To wtedy zaczęliśmy się sprzedawać wspomina Lennon. Koledzy bardziej ostrożnie podchodzili do tematu: Myślę, że po latach John coraz chętniej przedstawiał się jako buntownik, wtedy taki nie był komentuje McCartney a George stwierdza lakonicznie: Pamiętam Johna w garniturze.

23 23 Przed zamianą i po W każdym razie zrzucenie skór miało on miejsce w trakcie koncertu zorganizowanego przez The Beatles Fan Club w The Cavern Club. Najpierw Beatlesi pokazali się w swoich tradycyjnych skórzanych strojach, po przerwie przebrali w garnitury uszyte przez firmę Beno Dorn.

24 24 6 ZMIANY, ZMIANY, ZMIANY Kolejne ograniczenie dotyczyło palenia. Trzeba uczciwie powiedzieć, że wszyscy oni palili aż (nie)miło. Paul: Paliłem bardzo dużo. To były papierosy Senior Service bez filtra. Takie palili chyba tylko marynarze. Były jak rzeźnik. Można naśmiewać się z politycznej poprawności, która dziś każe usuwać papierosy z okładek płyt, ale nie zapominajmy, że dwóch z ichniej paczki: George Harrison i wspomniany w poprzedniej notce Neil Aspinall zachorowali na raka płuc czy krtani, co było przyczyną ich śmierci. Co tam jeszcze ciekawego 10 kwietnia w Hamburgu umiera Stu Sutcliffe. Dzień później zespół leci do Hamburga, gdzie na lotnisku Astrid Kirchhnerr i informuje ich o śmierci kolegi 6. Grupa występuje w Star Club do końca maja. Już w Liverpoolu z ważniejszych wydarzeń wspomnijmy przesłuchanie dla EMI (6 czerwca) i telewizję, która zawitała do ich macierzystego klubu The Cavern i sfilmowała fragment występu (22 sierpnia). Z tamtych dni warto jeszcze wspomnieć o ślubie Johna z Cynthią (23 sierpnia). Przyjęcie ślubne zafundowane przez Briana miało miejsce w jednej z kawiarni Liverpoolu. Młody żonkoś musiał się jednak śpieszyć: jeszcze tego samego dnia będzie grał na występie w Chester. Jeśli chodzi o miesiąc miodowy, to można przyjąć, że miał on miejsce w luksusowej kawalerce Epsteina przy Faulkner Street 56 w Liverpoolu. Przez jakiś czas Brian pozwolił tam mieszkać nowożeńcom: To był pierwszy apartament, w którym mieszkałam i nie musiałam go dzielić z 14 innymi koleżankami ze szkoły wspomina Cynthia. A co z EMI? No cóż, Martin szuka jakiejś piosenki na pierwszy singiel zespołu. Początkowo ma być to How Do You Do It, ale Beatlesom się nie podoba, być może nawet niesłusznie, gdyż w wykonaniu Gerry and the Pacemakers stanie się w następnym roku numerem jeden na wyspach. Koniec końców staje na tym, że zagrają swoje kompozycje, ale jest jedne warunek w studiu Pete Besta zastąpi muzyk sesyjny. Ringo Starr George Martin: Powiedziałem do Briana Epsteina, że nie będę się wtrącał w sprawy zespołu, ale podczas następnej sesji dostarczę perkusistę. Sprawa jest poważna, tym bardziej że w zasadzie nikomu nie podoba się niski poziom jego umie- 6 Nikt z grupy nie poszedł na jego pogrzeb. Paul coś tam potem tłumaczył, że wpadli w oko cyklonu przez co nie mieli czasu, ale nie należy w to wierzyć. Empatia nie była ich mocną stroną. Po prostu w tych dniach mieli ważniejsze dla siebie rzeczy do zrobienia.

25 25 jętności i trzeba zacząć poszukiwania nowego bębniarza 7. Wybór pada na Ringo Starra, który już dwa razy zastępował chorego Besta w Hamburgu. W tajemnicy przed Bestem John i Paul wybierają się do Skegnees, gdzie Ringo gra z Rory Storm and The Hurricanes i dyskutują z nim na temat przyłączenia się do The Beatles. Również George Harrison dokłada swoje trzy grosze, spotyka się z rodzicami Ringo Starra, namawiając ich, aby wpłynęli na Ringo. Po rozmowie z Brianem Ringo w końcu podejmuje decyzję. Tak opowiada o tym sam zainteresowany: To była środa i Brian zadzwonił nie pamiętam, żeby to John dzwonił, tak jak jest napisane w jakiejś książce Czy chcesz przyłączyć się do zespołu? Powiedziałem Co masz na myśli?, a on na to: Naprawdę wstąpić do zespołu. Powiedziałem Jasne, tak, kiedy?, a on na to: Teraz!, Nie, tak nie mogę są tu ze mną czterej pozostali chłopcy. Mamy trasę zaplanowaną na miesiące i nie mogę teraz się wycofać. Powiedziałem więc Dołączę do was w sobotę. Soboty mieliśmy wolne. To był dzień na ewentualne przegrupowania Tak więc dałem Rory emu czas do soboty, żeby znalazł kogoś na niedzielę, co myślę, było daniem mu cholernie długiego czasu. I to tyle. Mało brakowało a nowiutki nabytek w grupie odszedłby szybciej niż się pojawił. Mona Best zadzwoniła bowiem do Georgea Martina, aby ten próbował zmienić decyzję o zmianie perkusisty w zespole. Z drugiej strony Ringo dostał drugą propozycję od zespołu Kingsize Taylor and The Dominoes. Mówi się o dwóch przyczynach które zdecydowały o przyszłości Starra: miał go przekonać singiel (na którym notabene nie zagrał), druga wersja mówi, że Beatlesi proponowali apanaże o 5 funtów większe od konkurencji. Jak by nie patrzeć, to chyba najfartowniejsza decyzja w życiu. Oficjalny debiut Ringo miał miejsce 18 sierpnia, do historii przeszło jednak inne wydarzenie: 22 sierpnia po występie w Cavern fani rozgoryczeni zmianą perkusisty sfatygowali samochód Epsteina i pobili George a Harrisona: Klub Cavern miał takie trzy tunele. Wyszliśmy z tego, co pełniło rolę garderoby w ten ciemny tunel, a tu jakiś koleś walnął mnie z byka prosto w oko. To był paskudny dzień potem jeszcze potrącił mnie piętrowy autobus. 7 Pete nie pasował do grupy. Był z nich najbardziej porządny daleko mu było do złośliwości Johna czy wyrachowania Paula. Nikt z zespołu nie chciał z nim pogadać, że już nie będą grali to zadanie powierzone zostało Epsteinowi. Pozostała trójka zastosowała niezbyt wymyślną taktykę: od momentu usunięcia z zespołu, tak go omijali, by nie spotkać się z nim twarzą w twarz.

26 26 7 DEBIUT Po takich przeżyciach zespół mógł spokojnie przystąpić do nagrania swego pierwszego singla. 7 Debiut Love Me Do Pierwszy singiel zespołu został wydany 5 października. Zawiera: Love Me Do i P.S. I Love You. Żeby było ciekawiej, Ringo, nowy członek zespołu nie spodobał się w studiu (4 września) i Martin zaproponował muzyka sesyjnego Andy White a (11 września). Martin: Umówiłem się z Andy Whitem i powiedziałem o tym tylko Brianowi Epsteinowi. Powiedziałem, że chcę tylko tych trzech chłopaków. Ringo spodziewał się, że będzie grał, ale nie zgodziłem się na zmianę moich planów. Uczeni w piśmie twierdzą, że pomimo iż wersja w Whitem jest obowiązująca, to na rynku pierwotnie wypuszczono singla z Ringiem na perkusji. Pierwsza płytka, taka prawdziwa, to jest coś, ale w tym przypadku raczej niewiele. Singiel zawędrował na 17 miejsce krajowego zestawienia. W dwa dni piosenka weszła na listy przebojów. Wszyscy myśleli, że to nasz manager wykupił płyty, ale to nieprawda twierdził John. Może to i nieprawda, ale plotka o kreatywnej dystrybucji Briana żyje do dziś.

27 27 Sama piosenka, autorstwa Paula, nie zachwyca. Brzmienie raczej skifflowe, melodia taka sobie, tekst powtarzający w kółko treści w rodzaju ja kocham ciebie, a ty kochasz mnie. Aż dziwne, że chłopcy wybrali akurat ten kawałek. Dziwne tym bardziej, że od przyjęcia ich debiutu na rynku, zależała dalsza współpraca z EMI. Ale kto tam wie może im wydawała się dobra 8. Wyróżnia się natomiast tytuł piosenki, bo owo Do w tytule ma podkreślać Love me czyli kochaj mnie. Można traktować to jako archaizm współcześnie tak się nie mówi. Na drugiej stronie singla umieszczono P.S. I Love You. Miła, spokojna melodia, nieco naśladująca styl The Shirelles, napisana przez Paula: Piosenka pisana jak list. To w całości moja rzecz. Piosenka nie odnosi się do żadnej osoby i nie jest prawdą, co ludzie mówią, że pisałem to z myślą o swojej sympatii z czasów Hamburga. Skoro się tłumaczy, to może coś w tym jest Karuzela rusza powoli Życie muzyka rockowego wtedy oznaczało ciężką pracę: chłopcy grają dwa razy dziennie; najczęściej w Cavern, ale zdarzyło im się zagrać na przykład na statku wycieczkowym pływającym po Mersey. Zaliczyli też występ na żywo w programie People And Places w Granada Television. Swojego pierwszego wywiadu radiowego udzielili 27 października dla Radio Clatterbridge. Paul powiedział wtedy m.in. John Lennon jest liderem naszego zespołu. Na koniec roku, w pierwszej połowie listopada i w drugiej połowie grudnia znów udają się do Hamburga gdzie występować będą w The Star Club. Pokłosiem ich ostatniego pobytu jest płyta nazywana Live At The Star-Club in Hamburg. (Prawdopodobnie) 31 grudnia Ted Taylor, lider Kingsize Taylor and The Dominoes, uruchomił magnetofon i nagrał ile tylko mógł. Pomimo, że jakość nie jest najwyższa, materiał ten daje jako takie wrażenie, jak w tym czasie naprawdę grał zespół. Są to, oprócz płyty Sheridana, jedyne nagrania z tego miasta, choć tak naprawdę to już nieco inny zespół, niż ten sprzed półtora roku. 8 W 1967 roku, kiedy teksty piosenek urastały do roli prorockich manifestów, McCartney powiedział: Love Me Do była naszą najbardziej filozoficzną piosenką: jednocześnie prosta i prawdziwa ale w tym przypadku raczej żartował z dziennikarzy niż mówił poważnie.

28 28 8 A JEDNAK, PRZEBOJE(M) W zależności od wydawnictwa skład i kolejność nagrań różni się nieco. Ale zwykle są tam zawarte: Introduction of the Band/ I m Gonna Sit Right Down and Cry Over You, Roll Over Beethoven, Hippy Hippy Shake, Sweet Little Sixteen, Lend Me Your Comb, Your Feet s Too Big, Where Have You Been All My Life, Mr. Moonlight, A Taste of Honey, Besame Mucho, Till There Was You, Kansas City/ Hey, Hey, Hey, Hey!, Ain t Nothing Shakin, To Know Her is to Love Her, Little ueenie, Falling in Love Again, Sheila, Be-Bop-A- Lula, Hallelujah I Love Her So, Red Sails in the Sunset, Everybody s Trying to Be My Baby, Matchbox, Talkin bout You, Shimmy Shake, Long Tall Sally, I Remember You, Pikanterii dodaje fakt, że jakiekolwiek wydawnictwa z tym koncertem są chyba nielegalne. W czerwcu 1962 The Beatles podpisali kontrakt, przekazujący wszelkie prawa do wytwórni EMI. Czyli objęte jest nim również ów grudniowy występ. A EMI nie ma wśród wielu wydawców tej płyty (a jest tam np. SONY!). Wracając jednak do Wielkiej Brytanii, najważniejszym wydarzeniem końca roku 1962 była listopadowa wizyta na Abbey Road, kiedy to uwieczniono Please, Please Me, które dało im w końcu przepustkę do upragnionej sławy. 8 A jednak, przeboje(m) George Martin przekonywał chłopaków, że wytwory rodzaju Love Me do świata nie zawojują i uparcie zachęcał do zainwestowania w obcy How Do You Do It?. Nie wiadomo dlaczego, w końcu ileś coverów nagrali, zespół nie chciał się zgodzić na wykorzystanie tego kawałka do nowego singla. Żeby zamknąć spór Lennon skomponował całkowicie nową piosenkę, w zamierzeniu co najmniej tak dobrą jak feralne How Do You Do It?. Please, Please Me Chciałem napisać coś w stylu Roy a Orbison a, uwierzycie? Napisałem ją w sypialni domu na Menlove Avenue, u mojej ciotki. Słyszałem jak Roy śpiewa Only The Lonely lub coś takiego. To stąd się wziął pomysł. Wiesz, takie jodłowanie. No i John napisał taką sobie około-bluesową balladkę. W studiu Martin przekonał chłopaków, że trzeba przyspieszyć tempo, no i nieco wydłużyć kawałek dodano więc wstęp na harmonijce i powtórzono refren. Od razu okazało się, że dobra melodia, skoczne tempo i lekko zbereźny tekst 9 to klucz do sukcesu. Na koniec nacisnąłem 9 Tekst zainspirowany był słowami piosenki Bing a Crosby ego Please. Samo słowo please fonetycznie można rozumieć dwojako: proszę (please) i przyjemność (pleas). Stąd między wierszami można było domyślać się o jaką przyjemność może chodzić. Reporter New York s Village Voice nie miał wątpliwości: That s about oral sex.

29 29 przycisk interkomu w reżyserce i powiedziałem do chłopców w studio: Panowie, właśnie skończyliście nagrywać swój pierwszy Numer Jeden. Singiel ukazał się 11 stycznia 1963 (nagrano 26 listopada) i po paru tygodniach wdrapał się na szczyt listy przebojów drugie miejsce na krajowej i pierwsze na liście New Musical Express. Na drugiej stronie znalazła się spokojniejsza Ask Me Why. Nagranie było dobrą nauką: Po pierwsze liczy się odpowiednia aranżacja, dzięki której można diametralnie zmienić poziom atrakcyjności. Po drugie dobre piosenki można napisać samemu i wcale nie będą gorsze o wzorców zza oceanu. Jest tylko jeden, drobny warunek komponowane kawałki muszą być rzeczywiście lepsze od konkurencji. Do roboty Beatelmania jeszcze się nie zaczęła, a chłopaki już nie mają szans wyhamować: Ledwo 1 stycznia przylecieli z Hamburga do Londynu, a już następnego dnia lecą

30 30 8 A JEDNAK, PRZEBOJE(M) stamtąd do Szkocji, gdzie miała się odbyć ich krótka trasa. Na zakończenie tournée biorą udział w programie telewizyjnym, gdzie przedstawiają Please, Please Me już za 3 dni piosenka ukaże się na singlu. Znajomości Briana wystarczyły na dobry start, ale potem zupełnie się nie sprawdzały w zapewnieniu wielkiej kariery. Na przykład w takim Londynie gdzie było cienko. I tu pojawia się wątpliwość: czy w sytuacji, kiedy jest się menadżerem takiej grupy jak The Beatles, w ogóle znajomości są potrzebne. Bo na przykład takie świeżo nagrane Please, Please Me zostało zaprezentowane przez Briana wydawcy muzycznemu Dickowi Jamesowi, a ten od razu zadzwonił do TV. No i załatwił zespołowi występ w programie Thank You Lucky Stars. Więc może wystarczy nagrywać bardzo dobre, przebojowe piosenki? Ale jest wiele zespołów numer jeden co tydzień ktoś inny, dziś The Beatles, jutro Gerry and The Pacemakers, pojutrze jeszcze jakiś inny wykonawca. Tak więc trzeba kuć żelazo póki gorące. Ich czas zabudowany był każdego dnia, bo Epstein podpisywał wszystko co się da. Jeśli więc nie grali w Liverpoolu czy w BBC, to na pewno byli w trasie. I tak 2 lutego The Beatles rozpoczęli trasę koncertową po Anglii, jako dodatek do młodziutkiej, brytyjskiej gwiazdy Helen Shapiro. I stała się rzecz dla Helen niespodziewana: im singiel Plesse, Please Me stawał się popularniejszy, tym Beatlesi stawali się w coraz większym stopniu główną atrakcją 10. W lutym powstała również firma mająca zarządzać prawami autorskimi do piosenek Lennona i McCartneya Northern Songs. Spółka z o.o. miała należała do: 50% Dick James (zarządca), po 15% Paul i John, po 1,6% Ringo i George, a reszta Epstein i NEMS (firma Briana). Ponieważ prawa do piosenek to taki sam towar jak każdy inny 11, dziś te prawa ma Sony albo potomkowie Michaela Jacksona. Księgowi wiedzą dokładnie kto. Jednak już wtedy większość pieniędzy za tantiemy przeleciało chłopakom koło nosa. Pewnego ranka znaleźliśmy się w pewnym biurze w Liverpoolu, gdzie jakiś prawnik, który podobno reprezentował nasze interesy, położył przed nami papiery i kazał je podpisać. Zapytaliśmy go, czy kontrakt jest w porządku, a on zapewnił nas, że wszystko jest OK. Podpisaliśmy te papiery i wróciliśmy do domu nie wiedząc o co chodzi. Właśnie wtedy zgodziliśmy się na iście niewolniczy kontrakt tak te sprawy po latach widzi Paul, co nie przeszkadza mu być dziś nieprzeciętnym bogaczem wśród muzyków. 10 Nie przeszkodziło to jednak we wspólnym występie w programie telewizyjnym Ready Steady Go! jeszcze w tym samym roku. Helen promowała wtedy singla Look Who It Is, a John, Ringo i George wspomagali ją aktorsko. 11 W 1969 roku ich dotychczasowy przyjaciel i zarządca Northern Songs Dick James sprzedał prawa należące do firmy, nie informując o tym Beatlesów, którzy sami chcieli je kupić. Przestał być ich przyjacielem, ale za to zarobił duuużo pieniędzy.

31 31 9 Please, Please Me - LP Pierwszy album zespołu The Beatles. Nagrywano go w całości (nie licząc wykorzystanych singli) w jeden dzień 11 lutego 1963 roku (niezbędnych dogrywek dokonano 25 lutego). Album został wydany 22 marca 1963, wersja stereo 26 kwietnia, choć owo stereo jest dość problematyczne i można je potraktować raczej jako ciekawostkę. Od maja płyta utrzymywała się na szczycie brytyjskiej listy sprzedaży przez 30 tygodni! A B 1. I Saw Her Standing There 1. Love Me Do 2. Misery 2. P.S. I Love You 3. Anna (Go to Him) 3. Baby It s You 4. Chains 4. Do You Want to Know a Secret 5. Boys 5. A Taste of Honey 6. Ask Me Why 6. There s a Place 7. Please Please Me 7. Twist and Shout

32 32 9 PLEASE, PLEASE ME - LP Co ciekawe Please Please Me jest jedynym LP, gdzie produkty spółki kompozytorskiej pospisywane są jako McCartney-Lennon. Okładka przedstawia czwórkę na klatce schodowej budynku EMI w Londynie. Autorem (klasycznego dziś) zdjęcia jest fotograf Angus McBean. Przez jakiś czas istniał nawet pomysł, by nagrać płytę koncertową w Cavern, ale koniec końców wygodniej było przenieść zespół do studia. Dziś może dziwić tempo nagrań: Nagraliśmy płytę w 12 godzin, bo wytwórnia nie miała zamiaru wydawać na to ani grosza więcej (John). Jeśli pamięć mnie nie myli, zaczęliśmy kolo południa, skończyliśmy o północy. Znaliśmy dobrze piosenki, bo był to materiał, z którym jeździliśmy po kraju. Dlatego mogliśmy po prostu wejść do studia i z biegu je nagrać (Ringo). Materiał na krążku jest pewnym kompromisem między potrzebą zacytowania amerykańskich produkcji, mających zapewnić konieczną przebojowość a propozycjami własnej twórczości. Pomimo, że w Anglii album brzmiał niezwykle świeżo (co spowodowało niebywały sukces komercyjny), z dzisiejszego punktu widzenia może być odbierany jako popowa wata z kilkoma naprawdę dobrymi rodzynkami, do których należała choćby piosenka tytułowa. Wyboru piosenek dokonywał producent George Martin wybrał co wybrał, widocznie też był zwolennikiem tezy, że ze rock n roll muzyka zespołów z gitarami już umarł. Posłuchajmy jednak owych rodzynków. I Saw Her Standing There 1, 2, 3, 4 kawałek zaczyna się oczywiście charakterystycznym koncertowym odliczaniem, potem mamy rock n roll w najlepszym wydaniu. Poziomem nie odbiega od kompozycji Chuck a Berry ego czy Carla Perkinsa. Co więcej autorowi, czyli Paulowi, udało się wlać nowe życie w starą formę (te chórki!), co nie jest łatwe, gdy skojarzymy, że jak ktoś chce nagrać coś, co mógłby nazwać rock n rollem, to wychodzi mu zwykle wariacja na temat Johnny B. Goode. A skoro mowa o naśladownictwach, to bas Paula w I Saw Her Standing There jest identyczny jak w I m Talking About You Berry ego z 1961 r. Zagrałem dokładnie te same dźwięki co on i wszystko pasowało doskonale do naszej piosenki. W środku płyty znajdziemy kilka ciekawych momentów. Przede wszystkim pierwotnie wykonywaną przez żeński chórek The Shirelles, piosenkę Boys. Tu wyśpiewaną przez Ringa jako siarczysty rock n roll. Nikomu wtedy nie przeszkadzało, że Ringo powtarzał w refrenie I talk about boys, coż Co ciekawe wcześniej u Beatlesów Boys śpiewał też perkusista czyli Pete Best, a w Rory Storm and the Hurricanes

33 33 właśnie Ringo, gdzie czasami wspomagała go Cilla Black, występująca gościnnie z tą grupą. Na tle obcych kompozycji, całkiem zgrabnie brzmi Do You Want to Know a Secret? Johna, który popełnił tę balladę, choć śpiewa ją George. W pewnym sensie to też coś w rodzaju covera, bo wcześniej wykonywał ją Billy J. Kramer jeden z podopiecznych Epsteina dzięki niej wdrapał się na 2 miejsce na angielskich listach. Pod koniec tempo zostanie nieco podkręcone, przez There s A Place Johna, które było inspirowane dokonaniami wykonawców ze sławnej wytwórni Motown: To była moja próba w rodzaju Motown czarnej muzyki. Żwawe granie, choć tekst nieco smutny, to dobra przygrywka do wielkiego finału. Twist And Shout Kiedy sesja dochodziła do końca, przystąpiono do nagrywania ostatniej piosenki, która wyjątkowo sprawdzała się na koncertach czyli kompozycji Phila Medley a i Berta Russell a Twist and Shout, śpiewanej przez zespół The Isley Brothers. Przez cały dzień, w trakcie nagrań, zaziębiony Lennon katował gardło papierosami i miętowymi cukierkami. No i wystarczyło jedno podejście, by nagrać tę żywiołową wersję zresztą na więcej razy gardło Johna mogło nie zezwolić. Ciekawe jest porównanie do wykonania oryginalnego: niby nutki takie same, ale całość jakże inna. Widać, że już teraz chłopcy przeszli daleką drogę i na wiele

34 34 10 WIELCY W BRYTANII ich stać. W powszechnym odbiorze mamy tu coś nowego: zamiast sterylnego zgrania głosów i dążenia do perfekcji, zespół postawił na ekspresję i spontaniczność. Nie musi być równo, byle było z czadem, mówiąc bardziej współczesnym językiem. Ten sposób interpretacji: pół-śpiewany pół-krzyczany, wytyczył nowe standardy w europejskiej muzyce rozrywkowej. Według mnie cover wszechczasów. 10 Wielcy w Brytanii Po nagraniu pierwszej płyty Beatlesi ruszyli w trasę jako rozgrzewacze, dla wydawałoby się, bardziej znanych Tommy ego Roe i Chrisa Monteza ze Stanów. Brytyjska publiczność zweryfikowała tę hierarchię fanki zdecydowanie wolały liverpoolski zespół od gwiazd z importu. W dodatku zaraz potem ukazał się LP Please, Please Me i tempo wzrosło jeszcze mocniej. From Me To You Idąc za ciosem, 11 kwietnia wytwórnia wydała kolejny singiel From Me To You. Tydzień później wszedł na szczyt listy sprzedaży. A From Me to You B Thank You Girl Lennon i McCartney zaczęli pisać From Me To You podczas trasy z Helen Shapiro. Czytając dział listów w New Musical Express natrafili na tytuł From You to Us. Napisaliśmy ją w samochodzie. Myślę, że pierwsza linijka była moja. Resztę wzięliśmy stamtąd (z artykułu). I już mieliśmy kolejnego singla. Był bardziej bluesowy, gdy go pisaliśmy (John). Wyszło może miej bluesowo, ale za to komercyjniej: główną zaletą piosenki była jej melodia chętnie wpadająca w ucho. Teraz już

35 35 wiadomo, że ich bronią będą przede wszystkim własne kompozycje. Wtedy wielki przebój, dziś cóż ramotka. W trasie Warto również wspomnieć, że w życiu prywatnym Paula pojawiła się nowa postać: Jane Asher. 18 kwietnia została wysłana przez Radio Times by przeprowadzić wywiad z zespołem. Miała wtedy 17 lat (jak w piosence!). McCartney wspomina: Wszystkim nam się podobała spróbowałem poderwać ją, skutecznie, i byliśmy chłopakiem i dziewczyną przez długi czas. Byli ze sobą kilka lat i jak to często bywa z wiecznymi narzeczonymi w końcu się rozeszli. Nie należy się temu dziwić, na drodze takich gwiazd jak Beatelsi staje wiele dziewcząt gotowych na wszystko, a Paul miał opinię notorycznego podrywacza. From Me To You zawojowała listy przebojów, a Beatlesi pojechali na trzytygodniowe tournee po Anglii jako support Orbisona: Nigdy nie rozmawialiśmy o komponowaniu, czy o czymś takim, ich interesowało wyłącznie jak zdobyć Amerykę jak widać chłopcy mieli od początku ustawione priorytety w sposób zdecydowany. Trasa trwała od 18 maja do 19 czerwca i obejmowała 21 występów. Wspólne zdjęcie Orbisona, Beatlesów i Gerry and the Pacemakers. Pomimo intensywnej eksploatacji zespołu, nie następuje zjawisko zmęczenia materiału. Chłopaki raczej się cieszą, że tyle zamieszania istnieje wokół nich. W wywiadach nie ma narzekania na brak czasu czy zmęczenie, co stanie się jednym z ważniejszych motywów ich późniejszych wspominek. Na dodatek radio BBC zafundowało Beatlesom cotygodniowy program muzyczny, tak zwane czwartki mu-

36 36 10 WIELCY W BRYTANII zyczne. Program ten nosił nazwę Pop Go The Beatles. Wakacje są więc pracowicie zapełnione. Częściowo z powodu natłoku zajęć, a częściowo licząc się z coraz większymi tłumami pojawiającymi się wszędzie tam, gdzie akurat byli, zrezygnowano z występów w klubie Cavern. Ostatni odbył się 3 sierpnia. She Loves You 23 sierpnia ukazuje się singiel She Loves You. Była wtedy taka piosenka Bobbyego Rydell a Forget Him i jak się często zdarza, myślisz o jednej piosence, pisząc następną. Miało to miejsce w Newcastle nad Tyne. Planowałem dialogową piosenkę, gdzie część z nas śpiewa ona cię kocha (she loves you) a reszta odpowiada tak, tak (yeah yeah). Zdecydowaliśmy, że to był kiepski pomysł, ale przynajmniej mieliśmy pomysł piosenki. Usiedliśmy więc w hotelu i przez kilka godzin napisaliśmy ją John i ja, siedząc na łóżkach z gitarami. A She Loves You B I ll Get You Historyjka opowiedziana przez Paula nie zawiera jednak wszystkiego. Owo yeah to świadomie umieszczone w piosence amerykanizmy, mające uatrakcyjnić kawałek. Podobnie jak i w poprzednim singlu Paul i John dołożyli whooo, pożyczając je od Isley Brothers z Twist and Stout. Pomysłem George a jest dośpiewanie ostatniego yeah refrenu, tak by tworzył sekstę z głównym tonem, co nadawało zaczepny charakter. Nawiasem mówiąc, nie podobało się to Martinowi na końcu piosenki, ale im odpuścił. Jak widać kompozycja przygotowana z niejaką premedytacją, choć w obiegu istnieje legenda, że została sklecona szybko, w trasie, na trzy dni przed nagraniem, bo zbliżał się termin, a tu nic nie było. Ów wykrzyczany refren, który był jednym ze znaków rozpoznawczych kapeli. Wyśmiewane (nie tylko u nas) yeah yeah, stanie się synonimem mocnego uderzenia i ekspresji jaka do tej pory nie miała miejsca. Piosenka ta stanowi ukoronowanie stylu wczesnych Beatlesów i punkt odniesienia dla ich późniejszych dokonań.

37 37 Nawet dla samych Beatlesów, którzy już za kilka lat będą dystansować się od tego utworu. 11 Mersey Sound W roku 1963 Beatlesi są jednym z grupy wykonawców wywodzących się z Liverpoolu, którzy zdobywają spore powodzenie. Nazywano ten nurt Mersey Sound, czasami mówiło się również o Liverpool Sound czy Mersey Beat. Nazwa pochodzi od nazwy liverpoolskiej rzeki, choć większość kapel zaliczyło po drodze też Hamburg. Muzyka tych wykonawców przywodzi na myśl wczesnych Beatlesów i wcale nie jest to naśladownictwo. Po prostu wszystkie te kapele wsłuchiwały się w te same płyty przywożone z Ameryki, znały się wzajemnie i wspólnie koncertowały. Mamy więc do czynienia z melodyjnym i przebojowym połączeniem rock n rolla, rythm n bluesa, popu i musicalowych melodii. Dziś, jeśli ktoś w ogóle o nich pamięta, to raczej ze względu na popularność The Beatles, ale w tamtych czasach, gdy mieli wydane raptem dwa single i jednego longplaya, sytuacja wyglądała inaczej. Byli jednym z wielu, co prawda najbardziej popularni, ale gdyby stanęli w swoim rozwoju na kompozycjach typu From Me to You, to świat muzyczny mógł w latach 60-tych wyglądać zupełnie inaczej. Poniżej mały przegląd tych kapel. Searchers Jedna z pierwszych grup nurtu Mersey Beat. Nazwę zawdzięczają tytułowi westernu Johna Forda. Kapela miała kilka wysoko notowanych kawałków na brytyjskiej scenie muzycznej. W 1965 popularność raczej mieli już za sobą, ale istnieli

38 38 11 MERSEY SOUND aż do lat 70-tych. Największe przeboje: Sweets For My Sweet, Sugar And Spice, Don t Throw Your Love Away. Gerry and the Pacemakers Przez jakiś czas kreowani byli jako główni konkurenci Beatlesów, co nie zmieniało faktu, że dobrze się znali występowali razem choćby w trasie z Orbisonem. Mieli wspólnego menadżera, nagrywali w tym samym studiu. To oni podkradli Beatlesom How Do You Do It, co dało im pierwszy, brytyjski numer jeden. Ich muzyka nie wytrzymała jednak próby czasu i w 1966 rozpadli się. Pozostali w pamięci dzięki: You ll Never Walk Alone, How Do You Do It czy I Like It. Merseybeats Debiutowali jako The Mavericks. W 1962 czyli przed pojawieniem się beatlemanii przyjęli nazwę Merseybeats. Podobnie jak i Garry and Peacemakers nie dotrwali do drugiej połowy lat 60-tych, choć podejmowali ambitne próby unowocześnienia swej muzyki. Najbardziej znane piosenki to: I Think Of You i Wishin And Hopin.

39 39 Cilla Black Priscilla White (to prawdziwe nazwisko pani Black) była początkowo szatniarką klubu Cavern. Czasami pomagała wokalnie występującym i pewnego dnia zainteresował się nią Epstein. Stąd kilka piosenek dostała od spółki Lennon- McCartney. W latach 60-tych miała kilka przebojów popowych, takich z orkiestrą w tle. Po 1968 zaczęła pracować jako prezenterka telewizyjna. Jej przeboje: Anyone Who Had A Heart, You re My World, It s For You. Billy J. Kramer and the Dakotas Prawdziwe nazwisko to William Howard Ashton. Kramer zostało losowo wybrane z książki telefonicznej a litera J została wymyślona przez Johna Lennona. Zespół też należał do stajni Epsteina, dzięki czemu dostał kilka piosenek od Beatlesów, choć i własne rzeczy zdobyły popularność. Mimo przystojnego lidera popularność skończyła się gdzieś w Kojarzony dzięki utworom: Do You Want to Know a Secret?, Bad To Me, I ll Keep You Satisfied i Little Children.

40 40 11 MERSEY SOUND I inni Tych kapel było więcej, choćby Rory Storm and the Hurricanes, znany dziś przede wszystkim z tego, że grał tam Ringo Starr, choć na pewno byli najpopularniejszą grupą Liverpoolu przed epoką Beatlesów. Inna kapela to The Fourmost, który też dostał kilka piosenek od Lennona i McCartneya. W sumie nasza spółka kompozytorska napisała 28 utworów dla innych wykonawców. Z różnym skutkiem. Jak widać z powyższego zestawienia, The Beatles w połowie 1963 nie było jakieś super wyjątkowe. Inni też zdzierali gardła w Hamburgu, też mieli swoje melodyjne numery jeden i na ich koncertach też piszczały dziewczyny. Ale kto nie idzie naprzód, cofa się. Z tego stada gąsienic wykluje się tylko jeden motyl. Jak w rodzinie: Cilla Black, Gerry and the Pacemakers i Dakotas. Brakuje tylko Beatlesów

41 41 12 Pomocna dłoń konkurencji Jakoś tak ogólnie panowała opinia, szczególnie pielęgnowana przez fanów obu zespołów, że Stonesi i Beatlesi się nie lubią. Opinia całkiem nieprawdziwa, bo obie grupy często wspomagały się wzajemnie przy różnych okazjach. Zespół Micka Jegera, Keitha Richards a i Briana Jones a powstał w roku Od początku muzycy mieli mocno określony profil muzyczny rythm n blues. Na początku swej kariery, Beatlesi kilka razy pojawiali się na ich drodze. Już pierwsze nagrania dla wytwórni Decca (10 maja 1963), mogły być możliwe, nie tylko dzięki zabiegom menadżera Andrew Oldhama, ale również rekomendacji Georga Harrisona. To ta sama Decca, która odrzuciła półtora roku wcześniej Beatlesów, wydała singiel Come On. I Wanna Be Your Man Wspomniany singiel doszedł do 18 miejsca na listach przebojów, a więc było tak sobie. Następny miał być lepszy. I tu do akcji wkracza zaprzyjaźniona kapela z Liverpoolu. Jak chce legenda, razu pewnego Oldham spotkał w okolicy Piccadilly Johna i Paula. Od razu zaproponował, by napisali coś dla jego podopiecznych. Lennon rzucił od niechcenia Tak się składa, że przypadkiem mamy właśnie wolny przebój. Wtedy menadżer zaciągnął ich na próbę Stonesów. Tam zagrali zwrotkę i refren, po czym poprosili o chwilę przerwy, wyszli na chwilę i po powrocie dośpiewali resztę. Szpanerskie tempo w jakim piosenka została skomponowana zrobiło spore wrażenie na londyńskich kolegach. Kawałek nazywał się I Wanna Be Your Man, i o dziwo na swój sposób ma stonesowki charakter. Singiel ukazał się 1 listopada i spotkał się z ciepłym przyjęciem doszedł do pierwszej dziesiątki brytyjskich list przebojów. Lepiej od debiutu, ale na wielkie przeboje w Anglii przyjdzie im poczekać jeszcze rok, a w Stanach jeszcze dwa lata. Piosenka ta została nagrana również przez Beatlesów i śpiewa ją Ringo. Można sobie porównać obie wersje. Z całą sympatią dla obu kapel, trzeba sobie uczciwie powiedzieć, że pracy było przed nimi jeszcze sporo. Szczególnie jeśli chodzi o aranżację. Kontrast Wbrew obiegowym opiniom, The Rolling Stones, było zjawiskiem w jakiejś mierze, zawdzięczające swój byt odpowiedniej produkcji. Wspomniany menadżer, Andrew Oldham był nie tylko świetnym organizatorem, ale również sprytnym twórcą wizerunku grupy. Już w 1964 roku The Rolling Stones całkowicie zmienili swój

42 42 12 POMOCNA DŁOŃ KONKURENCJI image. Wzbudzali kontrowersje z powodu ich ekstrawaganckiego zachowania na scenie, porzucili garnitury i zapuścili długie włosy. Wkrótce koncerty stały się niezwykle żywiołowe i to obu stronach estrady: do stałego elementu występów należało na przykład wdzieranie się fanów na scenę i wynoszenie ich stamtąd przez ochronę. Widzowie mogli mieć wrażenie uczestnictwa w jakiejś niezłej zadymie. Menadżer rozpropagował image zgodny z samospełniającym się proroctwem o złej muzyce rock n rollowej. Pogląd taki lansowały amerykańskie media w latach 50-tych, by zniszczyć nowy kierunek zagrażający młodemu pokoleniu. Działania Oldhama dotyczące wizerunku posunęły się wręcz do formalnego usunięcia ze składu zespołu klawiszowca Iana Stewart a. Nie pasował do wizji niegrzecznego bandu, choć ten grał z nimi dalej do 1983 roku, tyle że w drugiej linii. Jednym z takich pomysłów było przeciwstawienie swoich niegrzecznych chłopców grzecznym Beatlesom. Dla szerokiej rzeszy fanów, to ci drudzy grają prawdziwą korzenną muzykę pochodzącą w prostej linii od czarnych pionierów rythm n bluesa, a nie pop-rockową papkę dla mas. Ale z drugiej strony, gdyby Stonesi nie zaproponowali niczego nowego i oryginalnego, taki czarny PR nie na wiele by się zdał. A tak, już rok, dwa lata później będą walczyć z Beatlesami jak równy z równym. Ich pierwszy numer jeden na wyspach to It s All Over Now z czerwca 1964 roku.

43 43 13 With the Beatles - LP Kiedyś, kiedy zespoły wydawały płyty częściej niż raz na cztery lata, mówiło się, że zdanie na temat wykonawcy można sobie wyrobić, jak ukaże się jego druga płyta długogrająca. Krążek ukazuje się 22 listopada Przez 21 tygodni będzie utrzymywać się na pierwszym miejscu brytyjskiej listy bestsellerów. A B 1. It Won t Be Long 1. Roll Over Beethoven 2. All I ve Got to Do 2. Hold Me Tight 3. All My Loving 3. You Really Got a Hold on Me 4. Don t Bother Me 4. I Wanna Be Your Man 5. Little Child 5. Devil in Her Heart 6. Till There Was You 6. Not a Second Time 7. Please Mr. Postman 7. Money (That s What I Want)

44 44 13 WITH THE BEATLES - LP Drugi krążek zespołu, wspinając się na szczyt, zrzucił stamtąd z płytę Please, Please Me. Niesamowite! Choć tyczy się to, na razie, tylko rynku brytyjskiego. Projekt graficzny Dzisiaj, okładka nie wydaje się jakaś wyjątkowa, ale w tamtych czasach miała spory wpływ na powstające projekty. Zdjęcie zrobione zostało Roberta Freemana 22 sierpnia w Palace Court Hotel w Bournemouth. Fotografik znany był wcześniej z pracy przy pierwszym kalendarzu Pirelli i ze zdjęć Chruszczowa. Uwagę Beatlesów zwróciły jego czarno-białe zdjęcia Johna Coltrane a, choć jeśli chodzi o zdjęcie na okładce mówi się raczej o wpływie Astrid Kirchherr, która fotografowała ich jeszcze w Hamburgu. Ustawił nas w korytarzu hotelowym, to było bardzo nie-studyjne. Korytarz był ciemny, na jego końcu znajdowało się okno. Dzięki użyciu silnego naturalnego źródła światła z prawej strony uzyskał bardzo stylowy obraz, o którym wielu ludzi myślało, że musiał nad nim pracować przez długi czas. Ale zajęło nam to tylko godzinę całe zdarzenie opisywał McCartney. Freeman dostał za swoją pracę 75 funtów. Projekt dość nowatorski jak na tamte czasy Beatlesi nie uśmiechają się, stoją jedynie w półmroku miał spory oddźwięk. Okładka pierwszej płyty Rolling Stones tworzona była na wzór i podobieństwo, choć w swoistym antykomercjaliźmie poszła jeszcze dalej, gdyż na przedniej stronie nie umieszczono nawet nazwy zespołu. Na krajowym podwórku okładka pierwszego LP Niebiesko-Czarnych może być uznana za plagiat, gdyby nie to, że ten rodzaj fotografowania zespołów zdążył wejść do kanonu wzornictwa. A na płycie W studiu z G. Martinem With the Beatles nie jest wiekopomnym dziełem, które odmieniło losy światowej muzyki. Widać jednak konsekwencję muzyków w ciągłym samodoskonale-

45 45 niu. Kompozycje są coraz lepsze, brzmienia coraz oryginalniejsze. Mniej jest ckliwości a więcej rythm n bluesowego zacięcia. Taki charakter mają choćby lennonowe It Won t Be Long, wspomniane w poprzednim odcinku I Wanna Be Your Man czy choćby Don t Bother Me, które było debiutem kompozytorskim Harrisona. Przekonująco i rasowo brzmią rock n rollowe standardy Roll Over Beethoven i Money. Reszta płyty to całkiem przyzwoite wypełniacze i trzy bardzo dobre kawałki pokazujące, że chłopcy sroce spod ogona nie wypadli: Till There Was You Pomimo, że to obca kompozycja pochodziła z musicalu The Music Man z 1957 roku zabłysła tu pełnym blaskiem. Paul skutecznie znalazł akustyczną aranżację pasującą do gitarowego składu zespołu. Widać, że zespół poważnie traktował ten utwór nie jest zapchajdziurą a stałym elementem repertuaru. Grany był m.in. w czasie pierwszego Ed Sullivan Show. Please Mr. Postman Chciałoby się rzec, że to wykonanie jest nawet bardziej amerykańskie od oryginału The Marveletter z 1960 roku. Krytycy zwracali uwagę, że nowa wersja może się pochwalić bogatą aranżacją (niejaki Ian MacDonald pisał wręcz o ścianie dźwięku ) oraz zgrabnie obmyślonymi i wykonanymi chórkami. Tak jak gdyby chłopaki chciały powiedzieć tym po drugiej stronie wielkiej wody: umiemy robić to samo co wy, tylko lepiej. To apogeum stylu, który na razie jeszcze obowiązuje w światowej (czyli amerykańskiej) muzyce rozrywkowej. Stylu, który zostanie przeniesiony do lamusa właśnie przez Beatlesów. All My Loving Najlepszy moment tej płyty, to właśnie ten utwór. Napisany przez Paula w trakcie trasy z Orbisonem To była pierwsza moja piosenka, do której słowa miałem napisane przed muzyką. Napisałem je w autokarze, w trasie, melodię dołożyłem jak już przyjechaliśmy na miejsce. Zespół pokazał tu się z jak najlepszej strony: Oryginalna, chciałoby się rzec nowoczesna, kompozycja z przekonującą i wyrazistą melodią. W tle słyszymy gitarę rytmiczną Johna był zadowolony z gęstej faktury tworzącej brzmienie. W końcu George zagrał bodaj najlepsze solo w swojej dotychczasowej karierze głęboko zakorzenione w tradycji rock n rolla, wzorowane na dokonaniach Cheta Atkinsa. Było na tyle dobre, że złośliwi krytycy powątpiewali, czy to rzeczywiście on je gra. Jak dorzucimy do tego zagrywkę gitarową ozdabiającą końcówkę refrenu hit murowany.

46 46 14 NA WYSPACH ZDOBYLI WSZYSTKO Idzie nowe. Na razie to tylko jeden utwór, ale ten styl pozwoli kilka miesięcy później zawładnąć światem. 14 Na wyspach zdobyli wszystko Lato upłynęło pracowicie. Koncerty, nagranie With the Beatles i występy w BBC, zapełniły im czas. Jeździli więc swoim wanem wraz z pozostającymi w cieniu, Malem Evansem i wspomnianym już Neilem Aspinallem obaj byli przyjaciółmi zespołu, odpowiedzialnymi za sprzęt, transport i podpisywanie zdjęć w zastępstwie prawdziwych członków grupy. Beatlesi, pomimo, że wielbieni przez tłumy nastolatek, w trakcie trasy prowadzili dość siermiężne, choć intensywne życie. BBC Skoro pojawiła się już nazwa tej rozgłośni, warto powiedzieć czym owe występy były. Zespół jechał do studia radiowego, gdzie zwykle nagrywano kilka piosenek, na tzw. setkę bez dogrywek, a następnie prezentowano je na antenie komentując. Czyli trochę gadania, żartów, no i muzyka: czasami były to ichnie bieżące hity, często jednak kompozycje obce, których w repertuarze mieli mnóstwo. W studiu BBC Swą przygodę z radiem zaczęli już w 1962 roku, kiedy grał z nimi jeszcze Best. Im byli bardziej popularni, tym częściej gościli na falach państwowego radia, które

47 miało w owym czasie niejaki monopol w eterze. W końcu w lecie 1963 dostali własną audycję Pop Go The Beatles. Następnego roku podbój świata ograniczył ich aktywność radiową, a ostatni program, The Beatles Invite You To Take A Ticket To Ride, wyemitowano w czerwcu Atmosfera nagrań niewiele różniła się od tej panujących na regularnych koncertach, jak wspomina pracownik radia, Alan Freeman Kiedy realizowaliśmy wakacyjny program From Us To You, musieliśmy całą tę sprawę utrzymywać w głębokiej tajemnicy. Ale, tak jak wszystko, co dotyczyło The Beatles, natychmiast przedostawało się niewiadomymi kanałami do fanów. Szczególnie dobrze pamiętam jedno zdarzenie podczas nagrań w okolicy Picadily Circus. Nasze pojawienie się tam okryte było jak zwykle tajemnicą. Jeszcze w trakcie nagrania dowiedzieliśmy się, że fani gromadzą się przed siedzibą. Wychodząc ze studia musieliśmy uciekać, przebiegliśmy całe Picadily do zaparkowanego samochodu. Tłum rzucił się za nami. Kierowca ruszył, zanim jeszcze zamknęliśmy drzwi, bo już nas dopadali fani. Nagrania dla BBC zawsze były wdzięcznym materiałem dla wydawców bootlegów. W końcu przyszedł pomysł by wydać je całkiem legalnie. W 1994 roku ukazał się wybór 56 nagrań (z około 200), w tym 30 kompozycji nie zostało nigdy nagranych przez zespół na żadnej płycie. Pomysł wziął się trochę z przypadku (pomijając aspekt komercyjny), jak mówi Kevin Howlett, producent stacji BBC Radio 1: Kiedy zbliżała się dwudziesta rocznica pierwszej sesji nagraniowej The Beatles dla BBC, chciałem przygotować okolicznościowy program. Zacząłem wertować archiwa i okazało się, że między marcem 1962, a czerwcem 1965 r. zespół wystąpił w sumie w 52 audycjach. Problem polegał na tym, że taśmy nie były porządnie zarchiwizowane i musiałem przeprowadzić prawdziwą pracę detektywistyczną. Niektóre nagrania znalazłem na specjalnych płytach, które BBC rozsyłało wówczas po całym świecie. Inne pomogli mi odszukać ludzie, którzy pracowali przy sesjach, a jeszcze inne otrzymałem od słuchaczy, którzy po prostu nagrywali tamte programy z radia. 47

48 48 14 NA WYSPACH ZDOBYLI WSZYSTKO Niech potrząsają biżuterią W połowie września mieli coś w rodzaju spóźnionych wakacji: Paul i Ringo wyjechali do Grecji, John i Cyntia do Paryża, a George z bratem był z wizytą u siostry w Stanach. Dwa tygodnie mijają szybko i już od pierwszych dni października jazda zaczyna się na nowo. Najpierw do Szkocji, potem znów na południe kraju. Jeden z bardziej znaczących występów miał miejsce 13 października w popularnym teatrze Londynu Palladium (obrazek poniżej). Transmisja telewizyjna z tego koncertu, przyciągnęła przed telewizory niemal 15 milionów widzów. Kilka dni później wyruszyli do Szwecji gdzie grali od 25 do 29 października. Po powrocie na lotnisku witały ich tłumy, a oni za dwa dni zaczęli nową trasę. W sumie występy trwały do końca roku zakończonego świątecznym show. Jednodniowa przerwa w tournée poświęcona została na występ. No, ale nie był to zwykły koncert. Występowali przed rodziną królewską. Miało to miejsce 4 listopada w teatrze londyńskim Prince Of Wales. Wieczór ten przeszedł do historii z powodu lekko złośliwej wypowiedzi Lennona skierowanej do tej lepszej publiczności : Przy ostatnim utworze proszę państwa o pomoc: Osoby zajmujące tańsze miejsca proszę o klaskanie, a wszystkie pozostałe, niech po prostu potrząsają biżuterią. Dorabiano do tego później niejaką ideologię o niewyparzonym języku Lennona. Na przekazie filmowym (np. w filmowej Antologii ) widać jednak, że John po cytowanej wypowiedzi zrobił minę jakby się wstydził, a królowa jak najbardziej uśmiecha się znaczy, że się nie obraziła, choć trzeba przyznać, że trzeba było mieć

49 49 odwagę, by tak sobie zażartować. Zostawiając te niuanse na boku wyszło na to, że muzyka popularna została nobilitowana dosłownie na poziom królewski. Czy da się więcej? Chłopaki powynajmowały sobie mieszkania w Londynie. Ponieważ zaprzestali grania w Liverpoolu, fani oskarżyli ich o zdradę, ale rzeczywiście o wiele częściej pracowali w stolicy niż w rodzinnym mieście. Musimy mieć w Londynie bazę, bo przebywamy tu częściej niż w Liverpoolu, ale nie sądzę, żeby któryś z nas miał zamiar przenieść tu swój dom mówił Ringo w jednym z wywiadów. Zespół wraz G. Martinem i wydawcą Dickiem Jamesem Powoli stawało się jasne, że rodzimym kraju osiągnęli już wszystko co mogli. Wygrywali we wszystkich plebiscytach podsumowujących rok Ich płyty, których nakłady stawały się już siedmiocyfrowe, zdominowały rynek i zostawiły daleko w tyle całą konkurencję. Singiel She Loves You sprzedano w prawie dwumilionowym nakładzie przez ponad dekadę nie pobito tego rekordu. Dwie płyty długogrające okupowały pierwsze miejsce przez większość roku Sława (wizyta w Szwecji) zaczęła się rozprzestrzeniać na całą Europę. Ale jak wiadomo, w tamtych czasach w przemyśle rozrywkowym Europa to jedynie prowincja, prawdziwy rynek to Stany

50 50 15 AMERYKO, POZWÓL ZŁAPAĆ SIĘ ZA RĘKĘ 15 Ameryko, pozwól złapać się za rękę Zagadka: co trzeba zrobić, żeby stać się gwiazdą światowego formatu? Wydaje się, że najważniejsza jest solidna promocja, jakieś występy, odjechane teledyski i tzw. ustawki w gazetach plotkarskich. Jeśli jednak chodzi o naszych bohaterów, to stało się to zupełnie inaczej. Można zdobywać świat, grając koncerty w kolejnych krajach tak, by lokalna publiczność dowiedziała się, że jest taka grupa, co to śpiewa i komponuje fajne piosenki. Ale takich krajów jest dużo, więc zajęło by to dużo czasu. No chyba, że stanie się gwiazdą w USA wtedy jest się gwiazdą globalną. I Want to Hold Your Hand Kariera w USA stanowiła jeden z priorytetów zespołu dość frustrujące było to, że mając szaloną popularność w ojczyźnie, w Stanach byli zupełnie nieznani. Ta piosenka tworzona była właśnie z myślą o tamtym rynku. Pisaliśmy to razem, ręka w rękę, twarzą w twarz. ( ) Pamiętam jak dobieraliśmy akordy przy tworzeniu piosenki. Byliśmy wtedy w domu Jane Asher, zeszliśmy do piwnicy, gdzie stało pianino, na którym graliśmy. Mieliśmy już Oh you-u-u got that something, a tu Paul dokłada swój akord. Powiedziałem do niego To jest to! Dawaj dalej!. W tamtych czasach, naprawdę tak pisaliśmy piosenki każdy dokładał swoje trzy grosze (John). Nagrali to następnego dnia, czyli 17 października. W studio skorzystano po raz pierwszy z czterościeżkowego magnetofonu. Singiel w połowie grudnia zrzucił z pierwszego miejsca She Love s You. Na drugiej stronie znalazła się, rozpisana na trzy głosy, ballada Lennona This Boy. A I Want to Hold Your Hand B This Boy

51 51 I Want to Hold Your Hand stanowi, jak nagrane nieco wcześniej All My Loving, zupełnie nową jakość. Hit, który nie naśladuje jedynie popowych czy rock n roll-owych przebojów zza oceanu. Potrafi natomiast połączyć nowoczesne brzmienie z chwytliwą melodią. To co zrobili, było tak różne od dotychczasowej muzyki pop, iż można powiedzieć, że byli skazani na sukces. Amerykański szok W roku 1963 promocją Beatlesów zajmowały się małe firmy Vee-Jay i Swan bez sukcesów. Niezależnie jednak od niskich nakładów poniesionych na promocję, ówczesna twórczość zespołu mogła być dla Amerykanów po prostu wtórna, do tego co działo się na ich rynku w poprzedniej dekadzie. Zdaje się najważniejszym argumentem, jakim dysponowali EMI i Epstein, były milionowe wyniki sprzedaży w Wielkiej Brytanii. Przekonali oni potężne Capitol Records, że warto zainwestować w promocję Beatlesów. Wydanie singla planowane było na połowę stycznia 1964 roku, by zsynchronizować je z występem w The Ed Sullivan Show. Przeszkodziło temu jednak pewne, dziś prawie niemożliwe do powtórzenia, zdarzenie. Zaczęło się od tego, że 15-letnia Marsha Albert usłyszała gdzieś wykonanie She Loves You. To na jej prośbę, niejaki James Carroll, prezenter waszyngtońskiej stacji radiowej WWDC, polecił zakup najnowszej płytki zespołu. Kiedy singiel pokonał drogę przez ocean, Marsha osobiście zapowiedziała premierę nagrania Panie i Panowie, po raz pierwszy na antenie w Stanach Zjednoczonych, The Beatles zaśpiewa I Want to Hold Your Hand. Piosenka stała się wielkim, choć na razie lokalnym, przebojem. Jednak do radia wciąż dzwonili słuchacze z prośbami o kolejną emisję nieznanego im zespołu. Wieść zataczała coraz szersze kręgi i szybko doszła do Capitolu. Taka oddolna akcja mogła przeszkodzić we właściwej promocji, więc wytwórnia zażądała zaprzestania nadawania utworu. Carroll nie przejął się groźbami, co więcej skopiował przebój na taśmę i rozesłał do znajomych prezenterów z Chicago, ci natomiast przesłali taśmę dalej do St. Louis. Capitol poddał się rosnącej fali i wykorzystując popularność piosenki (której wbrew wszelkim zasadom nie można było do tej pory kupić w sklepie!),

52 52 16 NA PODBÓJ NOWEGO ŚWIATA przesunął o dwa tygodnie wcześniej wydanie singla. W ciągu trzech dni sprzedano cały przygotowany nakład: 250 tysięcy kopii. Menadżerowie Capitolu byli tym kompletnie zaskoczeni. Nie ma w tym nic dziwnego, biorąc pod uwagę, że szef firmy Jay Livingstone twierdził: Nie wydaje mi się, aby The Beatles mogli cokolwiek znaczyć na rynku muzycznym. Ale rzeczywistość przerosła jego wyobrażenia na temat czterech Anglików. By zaspokoić popyt, Capitol podpisał nawet umowę z Columbia Records i RCA na wykorzystanie ich tłoczni, bo własne nie mogły nadążyć. W sumie sprzedano 5 milionów egzemplarzy. Poprzedni brytyjski wykonawca na amerykańskim szczycie to The Tornados z utworem Telstar na przełomie Od teraz jednak to, co było wyjątkiem, stanie się regułą przez kilka lat Amerykanie będą się przyzwyczajać do dominacji wyspiarskich wykonawców. A gdzie był w tym czasie zespół, gdy to wszystko się działo, no bo przecież nie w USA? O tym w następnym odcinku. Teraz jednak odpowiedź na pytanie zadane na początku rozdziału: Żeby zostać gwiazdą światowego formatu, wystarczy nagrać piosenkę. Taką jak I Want to Hold Your Hand. 16 Na podbój Nowego Świata Co prawda obowiązująca wersja, mówi, że Beatlesi postawili Epsteinowi warunek: Nie jedziemy do Ameryki, dopóki nie będziemy mieli tam numeru 1, ale przecież na rzeczywistość nie ma się co obrażać i pewnie bez tego pierwszego miejsca, też wyruszyliby na podbój Nowego Świata. Tym bardziej, że wejście zespołu na tamten rynek było wcześniej przygotowane. Przede wszystkim na ich prezentację w swoim programie zgodził się Ed Sullivan, który w odróżnieniu od szefostwa Capitolu, widział zespół w Europie i zdawał sobie sprawę z tkwiącego w nim potencjału. Z występami miało być zgrane wydanie singla, tak by Ameryka dowiedziała się w końcu o cudownej czwórce. Beatlesi nie chcieli zaczynać od regularnej trasy: Widzieliśmy już wielu artystów, takich jak Adam Faith, Cliff Richard wielkie gwiazdy brytyjskie którzy po przyjeździe do Ameryki traktowani byli jako tło do występów Frankie Avalona albo Fabiana i innych, będących dla nas gwiazdami jednego przeboju wspomina w Antologii McCartney. Z Francji do Stanów Grafik występów nie przewidział, że wspomniana w poprzedniej notce oddolna promocja, zapewni chłopakom złotą płytę już 10 stycznia (1 milion sprzedanych płyt) wizyta w Stanach planowana była na luty. W styczniu Brian wysłał ich do

53 53 Paryża. Niby nie byle gdzie, bo występowali w Olimpii, ale do szaleństwa jakie było ich udziałem w ojczyźnie było daleko. Po jednym z koncertów dostają telegram od Capitol Records Gratulacje chłopcy, macie numer 1 na amerykańskich listach. Życie czasami układa lepsze scenariusze od zapobiegliwych menadżerów przyspieszone wydanie singla, i opóźniona wizyta Beatlesów, spowodowała, że pojechali oni za ocean, kiedy było tam już naprawdę gorąco. I chyba nawet nie podziewali się tego, co tam ich spotka, bo jeszcze przed wylotem, 7 lutego, na lotnisku, Lennon mówi: J John, jak dotąd żadna brytyjska gwiazda pop nie wywarła większego wrażenia w Stanach. Czy wam się to uda? No Trudno to przewidzieć. Czy to zależy ode mnie? Nie. Mam tylko nadzieję, że pójdzie nam dobrze. Przylot Nawet jeśli zżerała ich trema, to nie było tego widać w ich powitaniu na lotnisku JFK w Nowym Jorku. Na zaimprowizowanej konferencji prasowej swobodnie żartowali, jakby inwazja na USA była dla nich chlebem powszednim: R P J R Co sądzicie co Beethovenie? Jest wspaniały, a zwłaszcza jego wiersze. Czy słyszeliście o kampanii w Detroit przeciwko wam, co wy na to? Zrobimy kampanię przeciw Detroit. Co sądzicie o kampanii Stłumić The Beatles? O czym? A jest duża? Co myślicie, o komentatorze mówiącym, że jesteście niczym innym, jak grupą brytyjskich Elvisów Presleyów?

54 54 16 NA PODBÓJ NOWEGO ŚWIATA J R J R J J J P R P J P J P J P G R P PJ R P J Musiał być ślepy. (naśladując ruchy Elvisa) To nieprawda, to nieprawda. (naśladuje taniec Elvisa) Czy możecie coś zaśpiewać? (wszyscy) Nie! Przepraszamy. Czy jednak coś moglibyście zaśpiewać? Nie, najpierw musimy dostać pieniądze! Czy te włosy pomagają wam śpiewać? Bezwzględnie. Czy nie czujecie się jak Smason? Jeśli stracicie włosy, możecie stracić również to coś? Nie wiadomo, nie wiem. Nie wiadomo. Którzy z was są łysi, że muszą nosić te peruki? Wszyscy Ja jestem łysy. Taa, jesteśmy łysi. Proszę, nie mówcie nikomu. Ja jestem głuchoniemy. Czy jesteście prawdziwi? Prawdziwi. Proszę podejść i dotknąć Czy zamierzacie pójść do fryzjera? (wszyscy) Nie! Nie, dzięki. Ja byłem wczoraj. On nie kłamie, to prawda. Tak, to prawda. Co wasza muzyka robi tym wszystkim ludziom? Hmmm Myślę, że sprawia im przyjemność. Musi tak być, skoro ją kupują. Dlaczego wszystkich tak porusza? Nie wiemy, naprawdę. Gdybyśmy to wiedzieli, zabralibyśmy się za inny zespół i zostali ich menadżerami. Rzecz jasna kwestii tych nie wymyślano na poczekaniu. Przyjemniej nie wszystkich. Pokazują jednak, że poczucie humoru nie było obce naszym chłopakom. Zdawali się być idealnym tworem dla potrzeb telewizji mówili krótko, dowcipnie, tak by można było zmontować szybkiego newsa.

55 55 Ed Sullivan Show, radio, prasa Już 8 lutego zaczęły się próby do ich pierwszego występu w amerykańskiej TV. George był chory i jego kwestie wykonywał Neil Aspinall. Następnego dnia dokonano rejestracji materiału pokazanego 23 lutego. Historycznym wydarzeniem okazał się występ na żywo o 20:00 w programie Ed Sullivan Show, kiedy to prowadzący wyszedł na scenę i oznajmił: Tak więc, wczoraj i dziś nasz teatr został zakorkowany przez dziennikarzy i setki fotografów ze wszystkich krajów. I ci weterani są zgodni co to tego, że to miasto nigdy przedtem nie doświadczyło podobnego podekscytowania wywołanego przez tych młodzieńców z Liverpoolu, którzy nazywają siebie The Bealtes. Zatem dziś wieczorem będziecie mogli ich oglądać dwa razy teraz i w drugiej połowie programu. Panie i panowie, THE BEATLES! Zespół wykonał wtedy All My Loving, Till There Was You, She Loves You oraz w drugiej części programu I Saw Her Standing There i I Want To Hold Your Hand. Oprócz nich udział wzięli (kto o nich dziś pamięta?) Wells & Four Fays, Tessie O Shea, Georgia Brown, Ronnie Kroll, Davy Jones, Joan Lombardo, Robin Ramsey, Mc Call & Brill, Frank Gorshin. Audycja zgromadziła przed telewizorami siedemdziesiąt trzy miliony widzów rekord, który utrzymywał się przez długie lata. Dodatkowej wyjątkowości tego występu dodaje fakt, że w czasie transmisji w miastach Stanów Zjednoczonych zanotowano spadek liczby przestępstw. Podczas ich wizyty w programie Ed odczytał telegram z życzeniami dla Beatlesów od Elvisa. Na pewno dzięki temu zyskali dodatkową sympatię publiczności. Beatlesi u Eda Sulivana Za udział w tym rekordowym programie zespół otrzymał 3500$.

56 56 16 NA PODBÓJ NOWEGO ŚWIATA Występ ten, podobnie jak ten nagrany wcześniej, miał miejsce w nowojorskim studiu CBS. Po raz drugi (a w zasadzie trzeci) w Ed Sullivan Show (16 luty) Beatlesi wystąpili w Deauville Hotel na Miami Beach. Oprócz tego zespół wystąpił na dwóch normalnych koncertach w Washington Colliseum (11 luty) i Carnegie Hall (12 luty). Tam gdzie się pojawili, czekały ich setki fanów. Wizytę wsparła szeroko zakrojona kampania promocyjna, obejmująca m.in. wielogodzinne beatlesowskie maratony radiowe. Zespół spotkał się m.in. ze sprawczynią całego zamieszania Marshą Albert i prezenterem Carrollem Jamesem. Jak się później okazało, otworzył się nowy rozdział popkultury. Ciekawe, że Newsweek, uważany za jedno z najbardziej opiniotwórczych pism, jak i wielu innych, potraktował tę erupcję entuzjazmu i szaleństwa jako nic nieznaczącą ciekawostkę: Wizualnie są jak zły sen: ciasne, fircykowate, edwardyjsko-bitnicze 12 garnitury i dużo żelu we włosach. Muzycznie bliscy klęski: gitary i perkusja bezlitośnie łomoczą zostawiając z boku rytm, harmonię i melodię. Ich teksty (wzmacniane pomylonymi okrzykami yeah, yeah, yeah! ) to katastrofa, niedorzeczna mieszanka romantycznych, walentynkowych sentencji fragment artykułu z 24 lutego. Dziś można się śmiać z tego typu ocen ale cóż, nie od dziś wiadomo, że trudno być prorokiem. Powrót Tuż po przylocie odbyła się krótka konferencja prasowa z Beatlesami, którzy nieźle się bawiąc, chętnie odpowiadali na pytania dziennikarzy. 12 Edwardyjskie, to znaczy z Belle époque, a ściślej z okresu panowania króla Edwarda VII ( ).

57 57 G G G G G R R R J P J J R J P R P J P P George, wasi fani cieszyli się z wizyty, tamtejsza prasa też, a wam się podobało? Tak, to było cudowne. Wszystko. Każda chwila była jak nokaut. Nawet praca? Tak, dla nas to zabawa. Wiesz to inna praca w najprzeróżniejszych miejscach z publicznością wokół nas. Co zrobiło na was największe wrażenie? Mieliście czas na robienie czegokolwiek? Pewnie. Najlepiej bawiliśmy się w Słońcu Miami. No wiesz zdrowo. Więc jesteś najzdrowszy z całej czwórki? Nie, ale słońce było dla nas bardzo zdrowe. Czy mieliście okazję, by choć na chwilę odłączyć się od otaczających was ludzi? Taa Ja odłączyłem się od niego dwa razy. Pytanie do Ringo, co z tej podróży podobało ci się najbardziej? Oj, właściwie wszystko. Szczególnie Miami i słońce. Nie wiedziałem co to znaczy, dopóki tego nie zobaczyłem. Czy wystąpicie w Liverpoolu? Nie, to rozdział zamknięty, koniec! John, czy miałeś szansę chodzić tam incognito? Wynajmowaliśmy domy od milionerów. Nie stać was na takie domy? Nie, jeszcze nie Wynajmowanie wychodzi taniej Trochę jeździliśmy na nartach wodnych. Wiesz jako tako To był naprawdę miły pobyt. (John) czy podobało się tam twojej żonie? Była zachwycona (po chwili niby zdziwiony) Komu, komu? Ćsii Cicho, proszę nic nie mówić, że on jest żonaty, to tajemnica! Co powiecie o guście tamtejszych fanów? Czy spotkaliście z takim samym odzewem? Tak. On niczego nie zauważy. Myśleliśmy, że to inni ludzie, ale nie, jedynie co nas różni to akcent. Oni uważają że śpiewaliście z angielskim czy amerykańskim akcentem? Pewien gość spytał nas czemu śpiewamy po amerykańsku skoro jesteśmy z Anglii. Próbowaliśmy to wytłumaczyć, że to jest akcent liverpoolski! Było zabawnie. A co tam graliście? Ten sam zestaw, który prezentujecie tu?

58 58 16 NA PODBÓJ NOWEGO ŚWIATA P J G P G R G G R No tak Prezentowaliśmy starsze piosenki Wiele naszych nagrań jest tam teraz przebojami. Tak. Wykonywaliśmy choćby Please Please Me. Tutaj nie robiliśmy tego od dłuższego czasu, ale tam jest na szczytach zestawień. Tutaj to już historia. A jak bitlesowski styl te wszystkie peruki, garnitury i inne rzeczy? Przyjmują się tam? Pewnie. Dobrze się sprzedają. 15 milionów sztuk dziennie. Chodzą słuchy, że pod koniec roku wasza czwórka zostanie milionerami. Taaak? To dobra wiadomość. Czy macie czas na wydawanie pieniędzy? (wszyscy) Jakich pieniędzy? To on (Brian) nic wam nie daje? Nie, nie. Widzieliście jego samochód? Czy macie zamiar, dołączając się do drenażu mózgów czy drenażu wielkich gitarzystów, wrócić do Ameryki na stałe? Chcielibyśmy wrócić, ale nie chcielibyśmy tam zostawać. Kochamy Anglię. Gdy wylądowali w Londynie, telewizja BBC przerwała transmisję meczu piłki nożnej, by podać informację o triumfalnym powrocie. Brytyjska inwazja Tak zaczęło się wożenie drewna do lasu. Do końca lat 60-tych, to Brytyjczycy będą wodzić prym w kulturze popularnej. Pierwsze zespoły, które pojawiły się na listach przebojów za oceanem, to opisywani już wykonawcy z Mersey Sound oraz The Hollies, The Dave Clark Five 13 czy Herman s Hermits. Już wkrótce pojawią się kapele odbiegające od beatlesowskiej stylistyki: The Animals, The Kinks, The Manfred Mann, The Yardbirds, The Spencer Davis Group, The Moody Blues no i Stonesi, którzy dopiero w 1965 roku mieli swój pierwszy numer jeden w USA: Satisfaction. Jak widać masowy odbiorca musiał dopiero dorosnąć, do tego co grało się w Europie. Warto wspomnieć, choć nie ma to już tak bliskiego związku z The Beatles, że po roku 1966 pojawią się kolejne gwiazdy: Cream, The Who, Led Zeppelin, Elton John, Jethro Tull i Pink Floyd. Nawet Hendrix, by zrobić karierę w Stanach wyjedzie najpierw do Londynu. 13 Formalnie to im, a nie Beatlesom należy się palma pierwszeństwa jeśli chodzi o kolonizowanie Ameryki, bo udali się tam kilka dni wcześniej niż wielka czwórka. Nie zmienia to faktu, że ich wejście było przygotowane przez beatlesowskie (czyli brytyjskie) I Want To Hold Your Hand.

59 59 17 Noc po ciężkim dniu Na przełomie lutego i marca 1964, w przeciągu kilku dni Beatlesi nagrali piosenki przeznaczone do swojego pierwszego filmu. Reżyserem był Richard Lester, ten sam, który później nakręcił Supermena czy Trzech muszkieterów (ta wersja gdzie grali York, Chamberlain, Dunaway i Welch) te jaki i inne jego filmy miały wyraźny charakter komediowy. Nie inaczej było z filmem Beatlesów. Reżyser postanowił wykorzystać poczucie humoru chłopaków i ich naturalne zachowanie przed kamerą, dając im sporo swobody. Grali przecież siebie, więc wystarczyło być sobą. Scenariusz był opisem ich typowego dnia: występ w telewizji, spotkanie z fanami, ucieczka przed tłumem. Do tego dołożono postać nieznośnego dziadka Paula wkręcającego go w kłopoty zakończą się udziałem policji. Wszystko okraszone dowcipem, chciałoby się powiedzieć angielskim, choć reżyser był Amerykaninem. Dialogi często pisane były na granicy absurdu, wykorzystywały gierki słowne. Na przykład dziadek Paula nazywany jest clean old man co ewidentnie się kojarzy z dirty old man (stary świntuch). Gdzie indziej Ringo pytany czy jest Modem czy Rockerem odpowiada mocker (szyderca). Zdjęcia ukończono 24 kwietnia sesje nagraniowe i realizacja zdjęć trwały zaledwie dwa miesiące! Widać, że nieco się śpieszono: Pomimo że popularność Beatlesów sięgała całego globu, to przecież w każdej chwili może pojawić się inna grupa strącając ich z piedestału. Lepiej więc zrobić film szybko, by chętnych do oglądania nie zabrakło. Film w całości kosztował 200 tysięcy ówczesnych funtów.

60 60 17 NOC PO CIĘŻKIM DNIU Po luźniejszym maju, przyszedł czas na pracowity czerwiec. Najpierw dwa dni przesiedzieli w studio by nagrać zestaw piosenek na drugą stroną płyty (na pierwszej miały się znaleźć utwory z filmu). Potem ruszyli w świat. 4 czerwca zaczęła się światowa trasa najpierw dwa rozgrzewkowe koncerty w Europie i potem na drugą półkulę. Jednak na dzień przed wyjazdem Ringo zachorował na zapalenie migdałków. W trasie zastąpił go muzyk sesyjny niejaki Jimmy Nicola, który zagrał z zespołem w Danii, Holandii, Hong Kongu i na trzech występach w Australii. Już 16 czerwca do kapeli dołączył Ringo, a zastępujący go Nicola po otrzymaniu mizernej zapłaty, wrócił do Anglii. Występy w Australii i Nowej Zelandii trwały do 30 czerwca. Powrócili na kilka dni przed uroczystą premierą filmu. Miała miejsce 6 lipca, w sali londyńskiego kina Pavilion. Oprócz gości oficjalnych: księżniczki Małgorzaty i Lorda of Snowdown, by wymienić najważniejszych, pojawili się zwykli fani grupy. Przyjeżdżali już dzień wcześniej i wydaje się zrozumiałe, że większość z nich nie dostała biletu. Policja musiała zaprowadzać porządek przepychając się z dziesięciotysięcznym tłumem. Film miał dobre i bardzo dobre recenzje. Doceniono mieszankę humoru, muzyki i zwykłych realiów wielkich gwiazd. Chwalono za umiejętne wykorzystanie naturalnych talentów Beatlesów. Fabuła Zaczynamy od podróży w pociągu poprzedzonej obowiązkową gonitwą fanów. Spotykamy tam cały zespół i dziadka Paula, który jest złośliwym starszym panem. Po przybyciu do Londynu menadżer zabudowuje im czas co do minuty. Najpierw zagania do hotelu, gdzie są właściwie uwięzieni przez fanów i swojego menadżera. Następnie mają wystąpić w teatrze, gdzie rejestrowany ich występ. W pewnym

61 61 momencie dziadek, który już zdążył nawarzyć sobie piwa, przekonuje Ringo, że warto uciec na zewnątrz. No i napięty już plan dnia zaczyna się rozłazić. Trwają poszukiwania Ringo, a on w tym czasie spaceruje sobie po okolicy. Nie ma zbyt wiele do roboty: rozmawia z młodym Philem Collinsem, pomaga eleganckiej kobiecie w przejściu przez plac budowy. Zachodzi nawet do pubu gdzie próbuje zagrać z tubylcami, co dzięki swej niezręczności zupełnie mu się nie udaje. Sekwencja ta była chwalona przez krytykę, która widziała w Ringo prawdziwy talent aktorski. Tak mówi o tym główny bohater zamieszania: Wczesne wstawanie nie było najlepszą rzeczą. Jest taka scena w filmie za którą szczególnie mnie chwalono, kiedy idę plażą czy raczej wzdłuż kanału z aparatem w ręku. Ta scena z samotnym facetem. Tak się złożyło, że przyszedłem do pracy bardzo nieprofesjonalny, prosto z nocnego klubu. Byłem, delikatnie mówiąc, nieco skacowany. Byłem tak nieobecny, że ktoś powiedział Nakręćmy cokolwiek Wtedy powiedziałem Przejdę się tu kawałek, a wy to sfilmujcie Wyglądałem na zmarzniętego i przygnębionego, naprawdę czułem się wypluty. Ostatecznie wagary Ringa kończą się, gdy zostaje zaaresztowany przez policję wraz z dziadkiem. Mamy tam próbę jego uwolnienia i w chwilę później policja goni za Beatlesami. Do tego dołącza złodziej samochodów. W pewnym momencie wszyscy gonią juz wszystkich Finał filmu jest ukłonem w stronę fanów, bo koniec końców mamy spory kawałek, gdzie chłopaki grają swoje największe przeboje. U nas Film wyświetlany był i w Polsce, co możemy pamiętać z serialu Wojna domowa. A hard day s night wyświetlano w wielu krajach, pod różnymi tytułami:

62 62 17 NOC PO CIĘŻKIM DNIU Yeah yeah Yeah Die Beatles, uatre garcons dans le Vent. U nas film nosił jakże oryginalny tytuł: The Beatles.

63 63 18 A Hard Day s Night LP Trzecia płyta zespołu wydana 10 lipca. Jej amerykańską wersję (tylko muzyka z filmu: zespołu i instrumentalna) wydało z inną okładką United Artists Records. A B 1. A Hard Day s Night 1. Any Time at All 2. I Should Have Known Better 2. I ll Cry Instead 3. If I Fell 3. Things We Said Today 4. I m Happy Just to Dance with You 4. When I Get Home 5. And I Love Her 5. You Can t Do That 6. Tell Me Why 6. I ll Be Back 7. Can t Buy Me Love Pomimo, że to właśnie Lennon uważany był za lidera, jakoś do tej pory nie było tego widać. Najlepsze piosenki, pisał Paul, lub w najlepszym przypadku pisali je

64 64 18 A HARD DAY S NIGHT LP razem. Jednak tu talent Johna daje znać o sobie na 13 utworów aż 10 jest jego. Rzecz jasna wszystkie zostały podpisane przez spółkę Lennon-McCartney. A trzeba dodać, że na tej płycie nie ma słabego punktu. Właściwie każdy utwór mógłby znaleźć się na singlu, każdy mógłby namieszać tak, jak I Wanna Hold Your Hand. Pomimo szybkiego tempa nagrań, słuchacz dostaje zestaw niezwykle nowoczesny. To pierwsza płyta gdzie Beatlesi pozbywają się wpływów amerykańskiego popu i prezentują w 100 A Hard Day s Night Piosenka tytułowa płyty zawdzięcza swoją nazwę perkusiście zespołu. Ringo opowiadał o tym w wywiadzie z niejakim Davem Hullem: Poszliśmy do roboty i mieliśmy pracować cały dzień, ale zaszło nam aż do nocy. Wyszedłem myśląc, że wciąż jest dzień i powiedziałem It s been a hard day (To ciężki dzień), rozglądnąłem się naokoło i zobaczyłem, że było już ciemno więc powiedziałem night! (noc). Tak otrzymaliśmy A Hard Day s Night. Powiedzenie to miało być tytułem ich pierwszego filmu. Kiedy wiadomo było jak będzie się nazywał film, Lennon postawił sobie za cel napisanie utworu tytułowego. Rozprawił się z kompozycją w jedną noc i jak powiedział: Następnego ranka przyniosłem piosenkę bo mieliśmy małe współzawodnictwo między Paulem a mną o to, kto dostanie się na stroną A, czyje będą przeboje. ( ) W tych wczesnych czasach większość singli, (piosenek) w filmie i wszystkiego było moje. W tym wczesnym okresie dominowałem w zespole Paul śpiewał w A Hard Day s Night (w bridge u) tylko dlatego, że nie mogłem wyciągnąć nut. Rano, o 8:30, John i Paul zaczęli ćwiczyć, szlifować i aranżować piosenkę. W ciągu dnia Lennon spotkał się z dziennikarką London s Evening Standard Maureen Cleave. Pokazał jej słowa a ona zasugerowała, że wersy I find my tiredness is through/and I feel alright brzmią słabo. John ostatecznie poprawił je na I find the things that you do/they make me feel alright. Wieczorem tego samego dnia (16 kwietnia) w ciągu trzech godzin utwór nagrano. Jeśli więc wierzyć przekazom od pomysłu do przemysłu zajęło w przypadku tego nagrania mniej niż 24 godziny. Wśród wielu nagrań zespołu są dwa akordy, które przeszły do historii muzyki popularnej jeden w A Day in the Life, drugi w A Hard Day s Night. W przypadku tego drugiego do końca nawet nie wiadomo, kto co gra. Do dziś trwają dyskusje jakie naprawdę dźwięki słychać w akordzie otwierającym piosenkę. Wątpliwości powinna rozwiać odpowiedź udzielona w czasie jednego z internetowych czatów (2001): Panie Harrison, jaki jest otwierający akord, jakiego pan użył w A Hard Day s Night?

65 65 G To jest F-dur z dołożonym wysokim G, ale powinniście też zapytać Paula o dźwięk na basie, żeby mieć pełny obraz. Ale dosyć o szczegółach technicznych. Kawałek oprócz tego, że jest przebojowy, melodyjny, szybki i dynamiczny, to jeszcze ultra-nowoczesny. Oczywiście jak na tamte czasy. Tekst utworu dobrze oddaje charakter ich pracy zarobieni od rana do wieczora, dopiero w nocy mają trochę czasu dla siebie (i swoich dziewczyn). Dalej wcale nie jest gorzej. Erupcja lennonowych melodii może zadziwiać i dziś. Skąd on je brał? Na przemian: żywa, z charakterystyczną harmonijką, I Should Have Known Better, a potem spokojna, urokliwa ballada If I Fell. Potem znów dynamiczne I m Happy Just to Dance with You jak mówił John utwór ten, był napisany dla George a, by dać mu jakiś udział w przedsięwzięciu. Potem następuje jedna z trzech kompozycji Paula: And I Love Her. Akustyczna aranżacja, zastosowana już wcześniej przy okazji Till There Was You zabrzmiała w końcu we własnej kompozycji Beatlesów. Nawet John docenił jej wartość: Widzę w niej poprzednik Yesterday. Wiesz, taka wielka ballada na A Hard Day s Night. Po spokojnej melodii przychodzi czas na mocne uderzenie: Tell Me Why. Szybki numer, który jak powstawał naśladował styl dziewczęcych, amerykańskich grup wokalnych i mało co nie trafił do kosza. Przearanżowany, stał się jednym z ostrzejszych na płycie jak w pewnym momencie wokale przechodzą na falset, czuć ciarki na plechach. Następny Can t Buy Me Love ma ciekawą historię: Zanim Beatlesi wyjechali do Ameryki, nagrali w paryskim studio Pathe Marconi kilka piosenek. Dwie z nich to niemieckojęzyczne wersje She Loves You (Sie Liebt Dich) i I Want To Hold Your Hand (Komm, Gib Mir Deine Hand). Trzecią jest właśnie Can t Buy Me Love. Końcowy wokal Paula i partię 12-strunowej gitary Rickenbackera George Martin postanowił dograć już w Londynie. W tle słychać nawet oryginalne solo. Piosenka w ostatniej chwili znalazła się w filmie (pamiętna sekwencja, gdzie członkowie zespołu biegają i przewracają się na świeżym powietrzu). I rzeczywiście dzięki szybkiemu rytmowi pasuje do szaleństw na ekranie. W czasie krucjaty przeciwko zespołowi w 1966 roku tytuł Can t Buy Me Love, prowokował amerykańskich dziennikarzy, do sugerowania, że to piosenka o prostytutce.

66 66 18 A HARD DAY S NIGHT LP Trzeba wysłuchać i drugiej strony Utwory na stronę B nagrywano już w czerwcu. Piosenki te nie znalazły się w filmie, ale swoim poziomem nie odbiegają od tamtych, co więcej, wydają się nawet bardziej dojrzałe, pomimo, że ich głównym celem było wypełnienie albumu. Jest to tym bardziej dziwne, że oprócz You Can t Do That, wszystkie nagrano w biegu 1 i 2 czerwca. O tempie niech świadczy fakt, że 4 czerwca zaczęła się australijska trasa zespołu, a do listy nagrań należy też doliczyć dwie piosenki z EP Long Tall Sally. Zaczynamy od Any Time at All. Podobno Lennon przerobił It Won t Be Long Te same akordy C-dur i a-mol. Przyniósł niedokończoną kompozycję do studia, a Paul dołożył coś co miało być interludium, ale brakło pomysłu na tekst w tym miejscu. Niby niedokończony, ale chyba każdy muzyk chciałby umieć tworzyć takie niedokomponowane kawałki. Kolejny I ll Cry Instead miał znaleźć się w filmie, ale Dick Lester nawet jej nie potrzebował. Zamiast tego zreanimował Can t Buy Me Love (John). Nie wiadomo dlaczego taka była decyzja obie piosenki są równie szybkie i rytmiczne, obie są melodyjne. Być może chodziło o niepokojące elementy tekstu: (Piosenka) pokazuje frustrację jaką on odczuwał w tym czasie. Był idolem milionów, ale wolność i zabawa wcześniejszych lat gdzieś odeszły jak mówiła ówczesna żona Johna, Cynthia. Things We Said Today to, obok utworu tytułowego, chyba najbardziej nowatorska kompozycja albumu. Aranżacja oparta o akustyczne brzmienia gitarowe, w interludium o nieco mocniejszy fortepian Johna. Całość dość nostalgiczna i melodyjna, choć zagrywki gitar akustycznych są dalekie od łzawych łatwizn. Mówi się tu o wpływach dylanowskich. Paul napisał tę piosenkę w maju podczas podróży jachtem po Karaibach, kiedy cała czwórka odpoczywała po wyczerpującej pracy na planie filmowym.

67 67 Po spokojniejszym kawałku pora na coś ostrzejszego: When I Get Home czyli jeszcze jeden kawałek o muzyku (choć w piosence nic nie ma o wykonywanym zawodzie), który całe dnie spędza poza domem, nie mogąc się doczekać kiedy wróci do domu. You Can t Do That Gdyby jakiś nieznany zespół nagrał coś takiego na początku 1964 roku, miałby zapewnione miejsce w historii muzyki rockowej. Ale Beatlesi mieli już takie miejsce i kawałek nie należy nawet do specjalnie pamiętanych. A jest na co zwracać uwagę. Bardzo dobry riff, na którym opiera się całość według najlepszych zasad pisania piosenek rockowych; ostra perkusja; przebojowy chórek w interludium. Tą drogą szły będą angielskie zespoły rockowe, osiągając status kultowych. Nie bez powodu John pytany w 1964 roku o to który utwór zespołu lubi najbardziej, odpowiadał You Can t Do That. Nagranie pochodziło z wcześniejszych, lutowych sesji. Solo zagrał John, zwykle obsługiwał gitarę rytmiczną, ale jak mówił: Zawsze pracuję nad tym, żeby mieć coś ciekawego do zagrania. Najlepszym przykładem tego rodzaju myślenia jest You Can t Do That. Tak naprawdę nie ma tam gitarzysty solowego i gitarzysty rytmicznego, bo czuję, że rola gitarzysty rytmicznego byłaby nieistotna w nagraniu. Zostałoby mi ciągnięcie marnego pitu-pitu przez cały czas. Gram tu jako gitarzysta solowy, nie dlatego że George nie mógłby tego zrobić lepiej, ale lubię czasami zagrać solo i robię to. Wszystko co dobre, kiedyś się kończy No i finał godny mistrzów: Przeurocza kompozycja I ll Be Back kończąca płytę oparta o ujmujące harmonie wokalne. John wziął akordy z Runaway Dela Shannona i napisał zupełnie inną piosenkę. Nie posiada ona refrenu, ale za to ma dwa różne interludia: żywe i bardziej durowe, kontrastujące z molową zwrotką. Płyta zdaje się być robioną jest na chybcika : niedokończone kompozycje, brak jednego utworu (zwykle było ich 14) I pomimo to, jest tak dobra, że w połowie roku 1964 nie ma żadnej konkurencji na planecie. A jeszcze dwa lata wcześniej chłopcy nie potrafili skomponować nawet porządnego utworu na singiel. Zadziwiające. Jest to jedna z moich ulubionych płyt i wydaje mi się, że pomimo sukcesu komercyjnego, najbardziej niedoceniona, gdyż fani i krytycy wspominają raczej późniejsze dokonania grupy z tzw. okresu dojrzałego. A przecież A Hard Day s Night to najważniejsza płyta pop-rockowa na świecie w pierwszej połowie lat 60- tych.

68 68 19 LONG TALL SALLY EP 19 Long Tall Sally EP Jakoś tak się składa, że prawie każdej płycie długogrającej Beatlesów towarzyszyła mała płytka, zwykle bardzo dobra. Ten sposób gospodarki utworami, całkowicie niezrozumiały w Stanach, będzie obowiązywał w zasadzie do ostatniej nagranej płyty Abbey Road. Przy okazji A Hard Day s Night nagrano EP, wydaną 19 czerwca. Zgodnie z tradycją ten krążek również zawierał bardziej żywiołowe piosenki, niż pilotowany album A B 1. Long Tall Sally 1. Slow Down 2. II Call Your Name 2. Matchbox Projekt graficzny wykorzystuje zdjęcie Roberta Freemana, zrobione rok wcześniej przy okazji trasy po Szwecji. Autorem notatki na okładce był Derek Taylor.

69 69 Według mnie okładka pozytywnie wyróżnia się na tle ówczesnych wydawnictw: nieźle wyglądają te płaszcze Zajrzyjmy jednak do środka. Long Tall Sally Rock n roll-owy klasyk napisany przez Roberta Blackwella, Enortisa Johnsona i Little Richarda. Ten ostatni nagrał ją 1956 roku. Ponieważ Little Richard należał do ulubionych wykonawców Bitelsów, grali oni również jego piosenki. Spotkali go nawet w Hamburgu, zanim dosięgła ich światowa sława. Ten kawałek nagrano od razu przy pierwszym podejściu. Chłopaki tyle razy grały ją na koncertach zwykle kończyła ich występy w owym czasie że nie musieli zbyt wiele próbować. Trudno znaleźć bardziej ostry utwór grany w roku 1964 na rynku brytyjskim (i nie tylko). I Call Your Name Pierwotnie kompozycja Lennona przeznaczona była dla Billy J. Kramera na stronę B singla Bad to Me, który też zresztą był autorstwa spółki Lennon- McCartney. Wspomniany singiel zajął nawet pierwsze miejsce pod koniec 1963 roku. Lennon nie był zadowolony z aranżacji zespołu Kramera i postanowił, że zrobi to po swojemu. Rzeczywiście, wykonanie Beatlesów mogło bez kłopotów znaleźć się na dużej płycie A Hard Day s Night. Słychać to samo rockowe zacięcie i mocne brzmienie w niczym nie ustępuje wysokiemu poziomowi wspomnianego LP. Obie wersje różnią się szczegółami, ale jak wiadomo tam właśnie tkwi diabeł. Oprócz swoistej łatwości komponowania, chłopcy wyraźnie podszkolili się w sztuce aranżacji. Slow Down 1 czerwca nagrano dwie kolejne bardzo przyzwoite kompozycje. Pierwsza z nich to Slow Down. Napisał ją, dziś nieco zapomniany, Larry Williams, który był również jej pierwszym wykonawcą w 1958 roku. W wersji beatlesowskiej udzielił się również George Martin, który parę dni później dograł swoja partie fortepianu. Prawdę powiedziawszy, bez tego piosenka, byłaby raptem szkicem. Lennon dając głos (ze sobą w duecie), trochę śpiewa, trochę krzyczy, a w dodatku robi to tak uroczo nierówno jak w niektórych fragmentach A Hard Day s Night. Solówka na gitarze jest prosta, nawet bardzo, ale za to mocno zagrana. Paradoksalnie: słuchając takiego nieporządnego wykonania mamy wrażenie, że to porządny korzenny zespół rythm n bluesowy.

70 70 20 BEATELMANIA Matchbox Ostatnim utworem na tej wyjątkowej płytce był Matchbox, napisany i nagrany przez Carla Perkinsa w 1957, który notabene był obecny na beatlesowskiej sesji nagraniowej, ale akurat nie grał. Perkins przyznał się w późniejszych latach, że wspólnie z chłopakami zagrał kilka swoich piosenek tego dnia, niestety nie zostały uwiecznione na taśmie. W trakcie tego jamu zagrali na pewno Your True Love. Perkins był jednym z ulubionych wykonawców Ringo, który właśnie tutaj śpiewał. Co ciekawe, w dawnych latach kawałek należał do Pete Besta, również perkusisty. Na fortepianie pomagał George Martin i jego gra w połączeniu z niskim głosem Ringo nadają piosence ciężki charakter. * * * Dlaczego rozpisuję się akurat na temat tej płytki? Powszechny obraz zespołu ustaliły takie wydawnictwa jak niebieski i czerwony album, wydane w latach 70- tych, czy choćby całkiem świeża 1. Znajdziemy tam i melodie i wielkie przeboje jak przystało na gwiazdę muzyki pop-rockowej. Szkoda, że nie słychać tam za bardzo, iż Beatlesi byli również zespołem rock n rollowym. I że potrafili dawać czadu, tak jak na tej płytce. 20 Beatelmania W połowie 1964 roku szaleństwo na punkcie The Beatles po obu stronach Atlantyku sięgnęło zenitu. Machina komercji szczelnie oplatała ich swoimi mackami. Na rynku można było kupić niezliczona ilość beatlesowskich gadżetów: począwszy od gumy do żucia a skończywszy na perukach. Podobną rewolucję przemysł filmowy przeżyje dekadę później, gdy powstanie film Lucasa Gwiezdne wojny. Beatlesi są teraz najważniejszą grupą muzyczną świata. Już za kilka lat będą narzekać, że nie mieli dla siebie czasu; że ich życie wcale nie było tak różowe, gdy kolebali się busem z jednego miejsca na drugi; że cudem tylko nie zwariowali. George wspominał: Wewnątrz zespołu byliśmy normalni ale reszta świata oszalała. Można by nakręcić film tylko o tym, jak bardzo ludzie głupieli, kiedy przyjeżdżali Beatlesi. Jedyne chwile, kiedy mieliśmy względny spokój, następowały, gdy wchodziliśmy do hotelowego apartamentu i zamykaliśmy się w łazience. Paul: Tak naprawdę nigdy nie wierzyliśmy w beatelmanię; nigdy jak sądzę nie braliśmy tego poważnie. W ten sposób udało nam się pozostać zdrowymi na umyśle. Tak mówili już po rozpadzie, bo wtedy cała sytuacja bardzo im się podobała. Nawet John, który w latach 70-tych dystansował się do bycia Beatlesem, na jednej z konferencji żartował:

71 71 J Czy chcielibyście chodzić po ulicach i być nierozpoznawalnymi? No Robiliśmy tak, jak jeszcze nie mieliśmy forsy - to kiepska zabawa. Humory z wywiadów J J P Co najbardziej lubicie jeść? Ja i George zwykle czekamy, aż ktoś coś zamówi i wtedy mówimy Poprosimy to samo Jak sądzicie, skąd się bierze wasza popularność? To musi być pogoda. Co powiecie o kostiumach topless? Używamy ich od wielu lat! Piszecie dużo piosenek w pokoju hotelowym? J No tak A ty Ringo? R Ja? Krążą plotki, że napisałeś kilka rzeczy na orkiestrę symfoniczną. (śmiech) R Ja nawet nie piszę listów. A jak siedzicie przez cały dzień w pokoju hotelowym, to co robicie? G Och, gramy w tenisa i waterpolo! P W piłkę nożna, krykieta

72 72 20 BEATELMANIA J P J G J J G J J P J P R J R G R John, jak byś opisał siebie jednym słowem? Nie wiem John. No tak, John, dziękuję. Pewien psychiatra w Seattle mówi, że jesteście zagrożeniem Wzbudzacie destrukcyjne instynkty u nastolatków i powinniście być zakazani. Psychiatrzy też są zagrożeniem. Jakie jest wasze przesłanie dla młodzieży holenderskiej? Kupujcie więcej naszych płyt. Nie boicie się gdy tłumy krzyczą do was? Możliwe, że w Dallas bardziej niż gdzie indziej. Nie jesteś żonaty? (do George a) Nie, jestem George. Co jest tajemnicą waszego sukcesu? Mamy rzecznika prasowego. Słyszeliśmy doniesienia, że, samolot był opóźniony i nie pozwolił wam dotrzeć do Kanady na czas. Dlaczego? To ze względu na włosy. Muszą być odwszone, zanim będzie można dostać się do środka. Fuj (żartobliwie) Cóż, to domysły, Paul, to tylko domysły. Czy w filmie, który kręcicie, znajdzie się też główna rola kobieca? Chcemy zaangażować królową ona nieźle sprzedaje się w Wielkiej Brytanii. Dlaczego Ringo dostaje więcej poczty niż reszta zespołu? Nie wiem pewnie dlatego, że więcej ludzi przysyła mi listy Czy możemy oczekiwać na następne wasze filmy? No cóż, zrobimy ich jeszcze dużo, ale nie mam pojęcia, czy możecie na nie czekać. Kiedy idziecie na emeryturę, chłopaki? Mniej więcej za dziesięć minut. Dlaczego gdy mówicie wasze głosy różnią się od tych z płyt? To dlatego, że teraz nie ma muzyki w tle. To prawdziwe włosy, czy nosicie peruki? Hej, gdzie jest policja?

73 73 P G J R J PG P G P J J J P J G R J J J Zabierzcie ją stąd! Nasze włosy są prawdziwe. A pani? Jakie są wasze plany na najbliższe dziesięć lat? (poważnym głosem) Jakie są twoje plany, synu? (głosem staruszka) Czy możesz mówić głośniej? Czy to dla was problem, że nie słyszycie tego, co śpiewacie na koncertach? Ależ skąd słuchamy swoich nagrań w domu. Czy czasami nie jesteście zmęczeni tym wszystkim i nie chcecie gdzieś iść by odpocząć? Nie! Chodzi o to kiedy nas widzicie jesteśmy w trasie. Ale nie zawsze jesteśmy w trasie, i Nie zawsze? No nie zawsze, George! Dziewczyny rzuciły się na mnie, widząc, że mój wóz ma legitymację prasową i przypuszczając, że się z tobą spotkałem. Jak to wytłumaczysz? Przystojny z ciebie facet. Co sądzicie o młodzieży naśladującej was poprzez noszenie beatlesowskich peruk? Oni nas nie naśladują my nie nosimy wcale beatlesowskich peruk! Czy twoja żona jest kosztowna? (do Johna) Dosyć Ile kosztowała, gdy ją kupowałeś? Hmm około 50 funtów w Nairobi. Ale była używana, no nie? Ringo, dlaczego masz pierścienie na rękach? Nie chciały przejść przez nos. Niektórzy mówią, że wasze utwory są nieamerykańskie co ty na to? Cóż, są niezwykle spostrzegawczy. Czy lubisz usidlać dziewczyny? Nie robię tego, od tego jest policja. Francuzi nie wyrobili sobie jeszcze zdania o Beatlesach. Co o nich sądzicie? Och, uwielbiamy Beatlesów są fantastyczni!

74 74 20 BEATELMANIA J J R R W wywiadzie mówiliście kiedyś, że nie przeszkadza wam bycie w centrum uwagi przez dwadzieścia cztery godziny na dobę. Czy w ogóle macie czas tylko dla siebie? Kiedy śpimy Czyli kiedy? (chichocząc) Nie wiem. W następny czwartek. Zaakceptowalibyście dziewczynę w waszym zespole, gdyby umiała śpiewać, grać na instrumencie i miała podobną jak wy fryzurę? Jakie ma wymiary? Jak widać chłopcy nieźle się bawili. Część z tych wypowiedzi pochodziła z trasy, jaką zagrali pod koniec lata w Ameryce. Trasa po USA Po pracowitym lipcu (koncerty w kraju i dwa występy w Szwecji), 19 sierpnia zaczęła się miesięczna trasa w Stanach i Kanadzie (zdjęcie poniżej pochodzi z koncertu w Montrealu). W tym czasie rynek amerykański był prawie zmonopolizowany przez Beatlesów. Pomagały w tym świeżo zrobiony film, kilka płyt długogrających z muzyką, która sprawiała wrażenie, że potrafi zaczarować młodzież. Najważniejsza lista przebojów, czyli 100 Billboardu przyprawiała o zawrót głowy: pewnego dnia w tej setce było 14 piosenek zespołu, innego dnia aż pięć pierwszych miejsc należało do Beatlesów. Nic więc dziwnego, że wyruszyli tam w trasę.

75 75 Składała się ona z 32 przedstawień danych w przeciągu 34 dni. Podczas każdego koncertu widownia liczyła kilkanaście tysięcy fanów. Oto co ciekawsze zdarzenia z tego tournee: Początek miał miejsce 19 sierpnia w San Francisco. 28 sierpnia Beatlesi spotkali się z Bobem Dylanem podczas którego po raz pierwszy palili marihuanę. 11 września przed koncertem w Jacksonville, Floryda muzycy zażądali wbrew stanowisku miejscowych władz, aby na widowni nie było oznak segregacji rasowej. 15 września po koncercie w Cleveland musieli odczekać 15 minut z powodu histerii na widowni. 17 września odbył się dodatkowy, nie planowany wcześniej koncert w Kansas. Zespołowi po prostu zaoferowano 150 tysięcy dolarów za ten występ już po przyjeździe do USA. 18 września, przed lotem do Denver, policja otrzymała telefon informujący o bombie na pokładzie samolotu. Po sprawdzeniu okazało się, że alarm był fałszywy. Zakończenie koncertów miało miejsce w Paramount Theatre, w Nowym Jorku gdzie zrealizowano program Ed Sullivan Show. Po powrocie do kraju i tygodniowej przerwie, na zespół czekała praca w studio i kolejne koncerty w ramach trwającej do początków listopada trasy po wielkiej

76 76 21 BEATLES FOR SALE LP Brytanii. Zimę zespół powitał płytą Beatles for Sale i singlem I Feel Fine / She s A Woman. 21 Beatles For Sale LP Płyta wydana przed Gwiazdką (i stąd pewnie ten autoironiczny tytuł) 4 grudnia Po rewelacyjnej A Hard Day s Night wydawała się krokiem do tyłu. Beatlesi wykorzystując kilka dni w których akurat nie koncertowali w tempie zarejestrowali czternaście piosenek, by mogły się ukazać jeszcze przed świętami. Tak wspomina to Paul: Nagrywanie Beatles for Sale nie trwało długo. Oparte było na naszym repertuarze scenicznym z kilkoma nowymi piosenkami.

77 77 A B 1. No Reply 1. Eight Days a Week 2. I m a Loser 2. Words of Love 3. Baby s in Black 3. Honey Don t 4. Rock and Roll Music 4. Every Little Thing 5. I ll Follow the Sun 5. I Don t Want to Spoil the Party 6. Mr. Moonlight 6. What You re Doing 7. Medley (Kansas City, 7. Everybody s Trying to Hey, Hey, Hey, Hey) Be My Baby Prawie połowa utworów na płycie to obce kompozycje pochodzące z klasyki rock n rolla. Własne produkcje prezentowały dość nierówny poziom od bardzo dobrego Eight Days a Week po niezbyt udane What You re Doing. Podobnie było zresztą z coverami. Widoczny brak stylu również stanowi minus wydawnictwa: słyszymy mieszankę tradycyjnego rock n rolla, mniej lub bardziej melodyjnego popu i na dokładkę trochę rocka jakby płytę nagrywały trzy różne zespoły. I nie byłoby się czemu dziwić w końcu to płyta tworzona z doskoku gdyby nie to, że na nagranie poprzedniej, jakże dobrej, nie poświęcili wcale więcej czasu. Projekt graficzny Co tu dużo mówić, zespół miał sporo szczęścia, jeśli chodzi o okładki płyt. Trafiali na plastyków, przez których nie musieli się wstydzić. Nawet nie najlepsza Beatles For Sale doczekała się wyjątkowego projektu graficznego. Autorem zdjęć jest fotograf Robert Freeman. Robił je w londyńskim Hyde Park jesienią W sesji zdjęciowej wykorzystał soczyste jesienne kolory. Dwie fotki zawędrowały na okładkę, która nie zestarzała się zbytnio aż do dziś. Strona przednia i tylna, prawie pozbawiona liternictwa, z całą powierzchnią wypełnioną zdjęciem była bardzo nowoczesnym projektem. Dopiero na wewnętrznej stronie (bo okładka się rozkładała) umieszczono informacje o piosenkach.

78 78 21 BEATLES FOR SALE LP A co w środku? Zamieszczony materiał przypomina dokonania zespołu z roku 1963, jakby nie było po drodze A Hard Day s Night. Utwory brzmią nieco jak odrzuty z sesji do tamtego albumu. Zresztą takie No Reply było wtedy grane, ale na tamtą płytę nie weszło. Zmiana metrum z 3/4 na 4/4 niewiele tu pomogła mimo, że to całkiem przyzwoita kompozycja nie została dopracowana aranżacyjnie. W przypadku większości innych piosenek nie było lepiej: Paul, tak mówi na przykład o What You re Doing : Czasami zaczynasz piosenkę i masz nadzieję, że najlepsze przyjdzie jeszcze do ciebie, gdy zabierzesz się za refren, ale czasem właśnie, to wszystko co masz, i myślę, że to jeden z takich przypadków. Ale dosyć narzekania. Są tu również kawałki całkiem, całkiem. Choćby I ll Follow the Sun, z którego Paul co prawda tak się tłumaczył: Napisałem to w salonie w domu przy Forthlin Road 20. Miałem tylko 16 lat. Pisałem różne takie Thinking Of Linking. ( ) Byłem wtedy po grypie, mimo to nie można jej odmówić swoistego uroku. Podobnie I Don t Want to Spoil the Party, która jest całkiem udaną próbą Johna w dziedzinie muzyki country. Piosenka ta doszła nawet do pierwszego miejsca na amerykańskiej liście przebojów country, tylko że w wykonaniu Rosanne Cash w Na tym tle świetnie wypadły covery choć nie wszystkie, bo Mr. Moonlight została oceniona przez krytykę, jako coś najgorszego co do tej pory nagrali. Z tych dobrych koniecznie należy wymienić: Rock and Roll Music, połączone Medley: Kansas City/Hey, Hey, Hey, Hey czy Everybody s Trying to Be My Baby. Każdy z nich zagrany i zaśpiewany z ogniem i ekspresją. Jasne punkty płyty Z własnych wytworów pozytywną uwagę zwraca I m a Loser. Zagęszczenie rytmu w środkowej części piosenki brzmi już bardzo przekonująco. John napisał ją w trakcie trasy koncertowej, w czasie jego fascynacji Dylanem: To był u mnie okres dylanowski. Jedna część mnie oznajmiała mi, że jestem przegramy, druga myślała, że jestem wszechmogący jak Bóg. W tym tekście objawia się raczej ta pierwsza część jego osobowości. Eight Days a Week Najlepszy kawałek na płycie. Rytmiczny, bardzo melodyjny z przekonującym intro na gitarze. Tytuł jest jednym z kilku ringoizmów, które wymyślał perkusista zespołu. Tym razem miał powiedzieć: Pracujemy ciężko, pracujemy osiem dni w tygodniu. W przypadku tego utworu, zespół przetestował kilka aranżacji w studiu. W przeciągu kilku godzin nagrano aż siedem wersji utworu, znacząco różniących się rozpoczęciem i zakończeniem. Już niedługo zaczną eksperymentować na dobre.

79 79 Co by było gdyby Omawiana płyta ma do dziś kiepskie recenzje, ale trzeba powiedzieć, że niewiele brakuje, a byłoby zupełnie inaczej. Przede wszystkim należałoby z niej wyrzucić parę własnych kompozycji. Nad niektórymi coverami (np. Words of Love ) również należałoby się zastanowić. Zamiast tego dołożyć zawartość EP Long Tall Sally czy She s a Woman z singla. Do tego parę dni pracy nad lepszą aranżacją kilku klasyków znanych z wykonań dla BBC i mielibyśmy oryginalną produkcję, gdzie słychać by było zapomniane źródło, z którego pochodziła ówczesna muzyka. Taki zestaw z pogranicza rock n rolla i nowoczesnego pop-rocka, miałaby szansę zostać czymś w rodzaju Sierżanta Pieprza pierwszej połowy lat 60-tych. Dobra, przesadziłem. No chyba, że do zdjęcia na okładce Epstein pozwoliłby założyć im skóry Na taki właśnie pomysł wpadł w latach 70-tych Lennon nagrywając swój wyjątkowy album Rock n Roll. 22 Prekursorzy Równolegle do albumu Beatles For Sale ukazał się singiel I Feel Fine / She s a Woman. I Feel Fine Pomimo, że tego dnia nagrano jeszcze połowę płyty Beatles for Sale, nie mamy tu do czynienia z wymęczonym utworem z nie wiadomo jaką aranżacją, tylko z rasowym rockowym numerem. Bazowy riff mógł być zainspirowany Watch Your Step Bobby Parkera z 1961, który to utwór był nawet grany przez Beatlesów na koncertach w dawnych czasach Pomimo wyraźnego podobieństwa, o plagiacie nie ma mowy. Ciekawe jest porównanie obu rzeczy. Wokół riffu, granego unisono przez George a i Johna, oparta była cała kompozycja, napisana głównie przez Lennona McCartney pomagał nieco przy opracowywaniu harmonii. Dochodzi do tego fenomenalna melodia, chórki i naprawdę dobry refren. Palce lizać. Piosenka ta przeszła do historii jeszcze z jednego powodu. Tak wspomina to Paul: John miał półpudłówkę Gibsona. Próbował ustawić w niej wzmocnienie przystawek. Zamierzaliśmy właśnie wysłuchać nagrany kawałek, gdy John ustawił się z gitarą naprzeciw wzmacniacza. Do tej pory widzę, jak stoi tam, gdy rozległo się Wrrrrrrrrrrrr. Wyrwało nam się: Co to jest voodoo? Nie to sprzężenie, Wow, jakie świetne brzmienie. Na to George Martin spytał się Chcecie to nagrać? Tak, sądzę, że moglibyśmy tego użyć na początku (piosenki). I choć efekt

80 80 22 PREKURSORZY sprzężenia wykorzystywany był od tej pory wielokrotnie przez innych gitarzystów, to nie można odmówić słuszności twierdzenia Johna: To był pierwszy raz, gdy feedback wykorzystano w nagraniu. Studząc jednak dumę Johna, trzeba przyznać, że w tamtym czasie na koncertach The Who i The Kinks sprzęgali sobie to i owo. A I Feel Fine B She s a Woman Na drugiej stronie singla znajdziemy She s a Woman. McCartney, pisząc różne piosenki, kilkakrotnie próbował naśladować Little Richarda. Takie miało być też She s a Woman. Zostało wymyślone i nagrane w jeden dzień. Zdaje się mieć jednak bardziej bluesowy wydźwięk niż utwory Richarda. Korzenny kawałek, trochę nietypowy jak na Beatlesów, został niezbyt przychylnie przyjęty przez krytykę. Nie tylko komercja Rola Beatlesów jako prekursorów rocka nie jest dziś zauważana, głownie z powodu percepcji zespołu jako twórców doskonałych melodii. Zobaczmy jednak jak wyglądała chronologia kultowych wydawnictw (UK) pierwszej połowy lat 60- tych Twist and Shout pierwszy utwór gdzie ekspresja jest ważniejsza od precyzji. Podstawową rolę w aranżacji odgrywa ostry motyw gitarowy All My Loving pierwsza nowoczesna piosenka na Wyspach Long Tall Sally Kinks pierwszy singiel grupy. Pomimo, że Kinksi znali wcześniejsze koncertowe wykonania Beatlesów, nagrali tą piosenkę jako pierwsi. Brzmieniowo prezentuje bardzo wczesne lata 60-te, choć w chórkach zespół wyraźnie odcisnął swoje piętno You Can t Do That kompletny hit w pełni rockowy. Tą drogą będą podążać inne grupy należące do awangardy rocka.

81 The Rolling Stones (pierwszy album) Płyta, pokazuje fascynację amerykańskim bluesem i jest najważniejszym wówczas produktem, wśród sporej grupy zespołów, które źródła swojej muzyki lokowały głębiej niż ich koledzy z nurtu Mersey. Tekstowo Stonesi odkrywali brutalne słowa czarnych bluesmanów, stanowiąc wyraźną przeciwwagę do beatlesowskiego Chciałbym trzymać cię za rękę, wiesz co mam na myśli A Hard Days Night płyta i piosenka stanowiąca najoryginalniejszy i najnowocześniejszy produkt w dotychczasowej historii muzyki rock n rollowej Long Tall Sally porównując z wykonaniem Kinksów, słychać różnicę. Beatlesi są wyraźnie ostrzejsi You Really Got Me Kinks utwór legenda. Według niektórych krytyków to pierwszy utwór oparty na prawdziwym riffie I Feel Fine twórcza adaptacja rhythm n bluesa I Can t Explainin The Who pierwszy singiel The Who Satisfaction kolejny kamień milowy. Tym razem w wykonaniu Stonesów. Mamy gniewny tekst i aranżację podporządkowaną rytmowi. Przesłanie nie mam satysfakcji czyli hymn niemocy, stał się jednym z wyróżników rocka My Generation The Who kolejna legenda. Pierwszy album, zawierał rozmaite piosenki, również tytułową, która umieściła grupę w każdej encyklopedii rocka. Nie tylko brzmienie stanowi o nowatorstwie. Tekst o moim pokoleniu nie ma odpowiedników w twórczości Beatlesów. Jak widać, a raczej słychać, trudno oceniać grupę z Liverpoolu jako sweetaśny boysband dla panienek, przynajmniej jeśli chodzi o muzykę, aranżację czy osiągane brzmienia. Ciekawe jest to, że Beatlesi w tym czasie nie mieli raczej ambicji wytaczać nowych nurtów. Główny cel jaki im przyświecał, to popularność. Po prostu chcieli być gwiazdami rock n rolla. I byli. 23 Help! Zespół zaczął rok 1965 od serii koncertów w Londynie, Brian powoli montował kolejną trasę po Stanach, a tymczasem już drugi Beatles zmienił stan cywilny. 11 lutego Ringo ożenił się z Maureen Cox, z zawodu fryzjerką. Poznali się na jednym z koncertów ona fanka, on wielki gwiazdor. Co ciekawe Ringo w 1963 roku mówił w wywiadzie: Zawsze sobie

82 82 23 HELP! myślałem, ze będę miał salon fryzjerski dla pań. Podróż poślubna trwała aż trzy dni, bo 15 zespół zaczął nagrania na potrzeby kolejnego filmu. Za-kręceni Tydzień pracy w studiu i zespół wyleciał na Bahamy, żeby zacząć zdjęcia do filmu. Tym razem miała to być komedia szpiegowska, coś w rodzaju parodii filmów z Jamesem Bondem. Reżyserem był ponownie Richard Lester. Fabuła dość dziwna: Ringo, który stał się posiadaczem tajemniczego pierścienia jest tropiony przez hinduską sektę, która potrzebuje klejnotu do zakończenia swych straszliwych obrzędów. Z drugiej strony pierścień poszukiwany jest przez dwójkę nie do końca normalnych naukowców. Jakoś tak się składa, że żeby zadowolić zespół, który zażyczył sobie, przy okazji realizacji zdjęć, wycieczkę po świecie, akcja przenosi się a to na Bahamy a to w Alpy. Nieco przynudzony finał ratuje płetwonurek (trzeba zobaczyć o co chodzi). Tak o owym doświadczeniu mówił John: Każdy dzień rozpoczynaliśmy od zapalenia marihuany do śniadania. Nie dało się z nami w ogóle pracować, bo mieliśmy ciągle szkliste oczy i bez przerwy się chichotaliśmy. Może właśnie i dzięki temu, można i dziś ten film oglądać, gdzie rozbawieni Beatlesi nie kojarzą się jednoznacznie z czwórką naturszczyków. Skoro mowa o realizacji filmu pozwolę sobie przytoczyć wspomnienia aktora grającego jedną z głównych ról: Victora Spinettiego. Otóż w trakcie kręceni filmu, aktor przeziębił się i leżał w łóżku. Cała czwórka odwiedziła chorego, który tak to opisuje: Usłyszałem pukanie do drzwi. Otworzyły się i stanął w nich Paul McCartney, który rozejrzał się i zapytał: Czy to zaraźliwe? Odpowiedziałem: Tak, a

83 83 Paul zamknął drzwi. George Harrison wszedł i powiedział: Przyszedłem poprawić ci poduszkę bo zawsze, gdy ktoś jest chory, wszyscy przychodzą poprawić mu poduszkę. John Lennon przyszedł i z niemieckim akcentem powiedział: Znajdujesz się w państwie Austria. Nasi doktorzy przeprowadzą na tobie eksperymenty, a z twojej skóry zrobimy żyrandol. Heil Hitler! - po czym wyszedł. Ringo Starr wszedł do pokoju, nic nie powiedział, następnie siadł na brzegu łóżka, wziął do ręki menu hotelowe, spojrzał na nie i zaczął: Dawno, dawno temu były sobie trzy niedźwiadki: Tata Niedźwiedź, Mama Niedźwiedziowa i małe Niedźwiedziątko Anegdota została zacytowana na beatlesowskim forum beatles.kielce.com.pl skąd ją skopiowałem. Kręcenie filmu miało jeszcze jeden skutek. Oddajmy głos George owi: Czekaliśmy by nakręcić scenę w restauracji, w której facet zostaje wrzucony do zupy, w tle grało kilku indyjskich muzyków. Pamiętam, ze wziąłem sitar do ręki i pomyślałem: to ci dopiero zabawny dźwięk. Kupiłem więc płytę Raviego; po odsłuchaniu wywarła na mnie niezwykłe wrażenie, wszystko wydawało się takie znajome. To mnie po prostu wzywało. Już wkrótce historia będzie miała cią dlaszy Help! Pierwotnie film miał nazywać się Eight Arms To Hold You, potem zdecydowano się na Help, który jednak okazał się już zajęty. Prawnicy Lestera znaleźli obejście: Help! (z wykrzyknikiem) zastrzeżony już nie był. Kiedy pojawił się nowy tytuł, Lennon znów przysiadł fałdów i skomponował piosenkę o tym właśnie tytule. Została nagrana już w kwietniu, kiedy zaczęły się nagrania mające uzupełnić dużą płytę. Oprócz żywiołowej muzyki, chwytliwej melodii, dostajemy tekst o tym, że jak się jest młodym to wszystko jest proste, później sprawy się komplikują i potrzeba pomocy o najbliższej osoby. Kiedy pisałem Help!, to naprawdę wołałem o pomoc. Większość ludzi myśli, że to tylko szybka, rock n rollowa piosenka. Wtedy nie zdawałem sobie z tego sprawy, po prostu napisałem piosenkę na potrzeby filmu. Ale później zrozumiałem, że naprawdę wołałem o pomoc. To był mój okres grubego Elwisa. To wyznanie nieco kontrastuje z opowieściami o trawce w czasie zdjęć, ale rzeczywiście kilka lat intensywnej eksploatacji zespołu mogło dać znać o sobie. Ordery Beatlesi krążą więc między studiem nagraniowym a planem zdjęciowym, by przypomnieć o sobie od czasu do czasu szerszej publiczności. I tak w kwietniu ukazuje się singiel mający podtrzymać zainteresowanie zespołem czyli Ticket to Ride / Yes It Is. Obie piosenki Lennona. 9 maja wraz z Donovanem spotykają

84 84 23 HELP! się z Bobem Dylanem, który wystąpił w Londynie w ramach trasy po Europie. 11 czerwca natomiast po raz pierwszy wkroczyli w świat wielkiej polityki. A Ticket to Ride B Yes It Is Brytyjski premier, chcąc wykorzystać popularność zespołu, zaproponował nadanie im Orderów Imperium Brytyjskiego. Wielka Brytania wylizała się już z ran wojennych, a Londyn, w dużej mierze dzięki wielkiej czwórce, stawał się kulturalną stolicą świata. No i zbliżały się wybory, co zdaje się było ważniejsze niż pieniądze zarobione przez przemysł muzyczny pretekstem do nadania odznaczeń był wpływ zespołu na rozwój gospodarki. Pojawiły się od razu głosy krytyczne, gdyż odznaczenie to przyznawano głównie bohaterom wojennym, którzy narażali swoje życie, a nie grajkom zarabiającym fortuny. Kilku z nich zwróciło swoje odznaczenia na znak protestu. John miał swoje zdanie na ten temat: Wielu ludzi mówi, że to skandal, że zostaliśmy odznaczeni orderem MIB przez królową. A tymczasem większość odznaczonych dostało te ordery za mordowanie ludzi my dostaliśmy je za ich rozbawianie komu bardziej się należą? Mimo kontrowersji 26 października królowa wręczy im te medale w uznaniu wybitnego wkładu The Beatles w poprawę krajowego bilansu handlowego. Ringo tak to wspomina: Paul i ja podchodziliśmy do Królowej, a ona powiedziała na początek, że chyba to ja założyłem zespół. zaprzeczyłem Nie, ja byłem ostatni Zapytała wtedy Cóż, jak długo jesteście razem? Bez mrugnięcia okiem, Paul i ja odpowiedzieliśmy razem: Jesteśmy razem od czterdziestu lat!. Nie ma się co dziwić z nerwów, przed uroczystością, wyskoczyli na trawkę. Do kina Jeszcze przed pojawieniem się filmu w kinach ukazał się singiel Help! / I m Down. Na drugiej stronie krążka mamy kompozycję McCartneya, który

85 85 znów chciał zrobić coś w stylu Little Richarda. Wyszedł z tego prawie klasyczny rock n roll. Natomiast tydzień po premierze wydano płytę długogrającą. Premiera miała miejsce 29 sierpnia. A Help B I m Down Film, pomimo większego budżetu, oceniono niżej niż A Hard Day s Night, choć nie wybrzydzano, bo sukces komercyjny i tak był zapewniony samym udziałem wielkiej czwórki. Co dziś może spodobać się współczesnemu odbiorcy? Na pewno muzyka. Piosenki zostały okraszone zupełnie teledyskowymi, kolorowymi obrazkami, które nawet dziś dają się oglądać. Humor, zaciągający nieco w stronę późniejszego Monthy Pytona, pozwala przymknąć oko na mielizny scenariusza. Jeśli ktoś ma ochotę

86 86 24 HELP! LP spędzić półtorej godziny w miłej i wesołej atmosferze, to nie musi być fanem Beatlesów, by obejrzeć ten obraz. 24 Help! LP Piąta płyta zespołu ukazała się 6 sierpnia 65 roku. Na rynek amerykański przygotowano inną wersję zawierającą jedynie muzyką wykorzystana w filmie Help!. Nagrania trwały od lutego do czerwca, choć w sumie zajęły tylko 10 dni. W wydaniu wyspiarskim (podobnie jak w przypadku AHDN ) fanom oszczędzono wysłuchanie orkiestrowych wersji instrumentalnych, a piosenki filmowe zmieszczono na pierwszej stronie płyty. Okładka Okładka albumu przedstawia grupę z podniesionymi rękami miały one oznaczać litery alfabetu semaforowego. Jak wyjaśnia autor okładki, Robert Freeman: Wpadłem na pomysł (użycia) alfabetu semaforowego, by złożyć litery HELP. Ale kiedy przyszło do robienia zdjęć okazało się, że nie wyglądają one dobrze. Zdecydowaliśmy więc improwizować. Każdy z Beatlesów pomachał sobie jak chciał i powstał napis NUJV (w amerykańskiej wersji poprzestawiano chłopaków i wyszło NVUJ ).

87 87 A B 1. Help! 1. Act Naturally 2. The Night Before 2. It s Only Love 3. You ve Got To Hide Your Love Away 3. You Like Me Too Much 4. I Need You 4. Tell Me What You See 5. Another Girl 5. I ve Just Seen A Face 6. You re Going To Lose That Girl 6. Yesterday 7. Ticket To Ride 7. Dizzy Miss Lizzy Płyta była zdecydowanie lepsza od poprzedniej materiał własny, lepsze kompozycje i zdecydowanie lepsze aranżacje. Dodatkowo pomimo swej różnorodności brzmi dość spójnie no może z wyjątkiem Yesterday, który wyraźnie odbiega od reszty materiału. Na płycie znajdziemy zarówno żywe kompozycje pop rockowe The Night Before, You re Going to Lose That Girl ; nawiązania do muzyki folk I ve Just

88 88 24 HELP! LP Seen a Face, You ve Got to Hide Your Love Away ; country Act Naturally ; a nawet klasycznego rock n rolla Dizzy Miss Lizzy. Wśród spokojniejszych kawałków natkniemy się na I Need You czy It s Only Love. Skupmy się jednak na tych najjaśniejszych momentach płyty. O utworze tytułowym pisałem już w poprzednim rozdziale. You ve Got to Hide Your Love Away Wszyscy mówią, że Lennon chciał napisać piosenkę jak Bob Dylan. Zacząłem myśleć o własnych emocjach. Nie wiem dokładnie kiedy to się zaczęło, mniej więcej w okolicach I m A Loser lub Hide Your Love Away czy tego typu rzeczy. ( ) Myślę, że Dylan pomógł mi to zrobić miałem już profesjonalne podstawy przy pisaniu piosenek pop, ale chciałem wyrazić siebie.( ) Wtedy zacząłem tworzyć o mnie ( ) pisałem nie obiektywnie, ale subiektywnie. A ballada, szczególnie te fleciki urokliwe. Ticket to Ride Moim zdaniem, są dwa magiczne momenty na tej płycie drugim jest oczywiście Yesterday, a ten pierwszy to właśnie Ticket to Ride. Kompozycja Lennona, pozornie wydaje się tkwić w tradycyjnej muzyce pop połowy lat 60-tych, która wyraźnie trąci już myszką. Ale to pozory. Brzdąkające ciężko gitary na tle dość ciężkiej perkusji (Paul chwalił się, że to on pokazał Ringo jak to trzeba grać) powoli, chciałoby się powiedzieć transowo (OK transowo to przesada) wprowadzają dziwny nastrój. Jak się mu poddasz, zrozumiesz, że to wyjątkowa piosenka. Nie bez powodu Lennon był z niej dumny: To jedno z pierwszych nagrań heavy-metalowych. Yesterday Jedno z największych dzieł Beatlesów, a dokładniej Paula. Narodziło się ono kawał czasu wcześniej, bo pod koniec 1963 roku. McCartney twierdził, że przyśniła mu się ta piosenka w domu Jane Asher. Miałem pianino przez moim łóżku. I (piosenka) musiała mi się przyśnić, bo wstałem z łóżka, położyłem ręce na klawiszach, a całą melodię miałem w głowie. Od razu, całkiem gotową. Nie mogłem w to uwierzyć. To było zbyt łatwe. Pomyślałem, że pewnie gdzieś to słyszałem, że to była jakaś inna melodia. Przez tydzień chodziłem grając akordy tej piosenki, pytając ludzi: Czy to jest do czegoś podobne?. Używając (może zbyt) wielkich słów, można napisać, że to utwór ponadczasowy, należący do muzyki w ogóle, nie tylko do rozrywkowej lat 60-tych. Paul wziął piosenkę do Paryża, gdzie występowali w Olimpii oczekując na wyjazd do Stanów. Tak mniej więcej wspomina to dziennikarz muzyczny Cris

89 89 Hutchins, który towarzyszłył grupie, w czasie kiedy dotarła do nich wiadomość o pierwszym miejscu I Want To Hold Your Hand w Stanach: Tego dnia chłopaki urządzili sobie typową dla siebie imprezę. Ale widok Lennona wymachującego plikiem banknotów przed zamówionymi prostytutkami, zmierził Paula na tyle, że odpuścił sobie i picie i używanie tego dnia. Po pewnym czasie Paul był jedynym trzeźwym w towarzystwie. Wtedy to zagrał, Hutchinsonowi wczesną wersję Yesterday pytając się Czy to jest do czegoś podobne?. Autor nosił pomysł półtora roku i dopiero 14 i 17 czerwca 1965 zarejestrowano utwór z udziałem samego Paula. Na pomysł wykorzystania kwartetu smyczkowego wpadł Martin. Wynik pracy fenomenalna ballada o zwiewnym i smutnym nastroju, zbudowana na świetnej melodii na tyle różnił się od tego co zespół robił do tej pory, że chłopaki miały wątpliwości, czy coś takiego powinno znaleźć się na albumie. Ku pewnemu zaskoczeniu zespołu okazał się największym hitem z płyty Help!. Pierwsze wykonanie miało miejsce w Blackpool 1 sierpnia. Koncert był transmitowany przez telewizję ABC i ma na celu promocję albumu Help!. Po wykonaniu kilku piosenek, pora na zmianę nastroju. Utwór zapowiada George, żartując: Paul McCartney z Liverpoolu oto twoja szansa, po czym na scenie zostaje sam Paul. Publiczność jest chyba zdziwiona, ale po kilku taktach zaczyna rozumieć, że to coś wyjątkowego. Na koniec burza braw i złośliwie dowcipny Lennon, który po przyjściu zza kulis podsumowuje: Dziękujemy ci Ringo! 25 Rekordowa trasa po USA 14 sierpnia zaczęła się kolejna amerykańska trasa zespołu i trwa do końca miesiąca. Zaczyna się od rejestracji programu Ed Sullivan Show. Następnego dnia odbędzie kompletnie nietypowy koncert. Shea Stadium rekord świata Na nowojorskie boisko Shea Stadium przyszło ponad 55 tysięcy widzów nigdy wcześniej żaden wykonawca nie zgromadził takiej publiczności. Pomimo wielkich nakładów poniesionych na organizację, przedsięwzięcie się zwróciło zysk wyniósł 300 tysięcy dolarów. Sam koncert typowy: najpierw występowały rozgrzewacze, potem pół godziny Beatlesów. I w tym wszystkim jedno małe ale: Ze względu na słabe nagłośnienie 100-watowe wzmacniacze nie dały rady słychać było jedynie pisk widzów. Trudno więc mówić o jakimś istotnym zdarzeniu artystycznym. Prędzej o komercyjnym. A na pewno socjologicznym.

90 90 25 REKORDOWA TRASA PO USA Szczęśliwie my możemy posłuchać koncertu w nieco lepszej jakości dzięki dobrodziejstwom serwisu YouTube, dooki google nie poblokują tego. No i nie jest źle chłopaki dają czadu. Widać, że przy tym dobrze się bawią - Lennon na przykład uroczo demoluje klawisze przy I m Down. Spotkanie z Elvisem 27 sierpnia miało miejsce niby to prywatne spotkanie Elvisa Presleya i Beatlesów. Spotkanie było aranżowane u Elvisa. Tom Parker, menadżer Presleya, wymusił, żeby to Brytyjczycy przyjechali do rezydencji gwiazdora: Gdybyśmy byli w

91 91 waszym kraju, przyjechalibyśmy do was. Ustalono, że nie będzie żadnych zdjęć ani nagrań. John z pewną nonszalancją odnosił się do całego pomysłu. Elvis nie podobał mu się, głownie dlatego, że piosenkarz opowiedział się za Lyndonem B. Johnsonem, który znacząco poszerzył udział USA w wojnie wietnamskiej. A może to była tylko zazdrość, że istnieje ktoś, któ w ogóle może równać się z wielkimi Beatlesami? Trudno powiedzieć. Za to na wizycie bardzo zależało Paulowi, który zdawał sobie sprawę z dużego znaczenia PRowego. Jak już ruszyli, to kluczyli trochę po w Los Angeles, ale w końcu dotarli. Wpuszczono ich do domu, gdzie oprócz Elvisa spotkali ze 20 osób z jego świty. Początkowo rozmowa się nie kleiła, szczególnie kiedy złośliwy Lennon zaczął podrywać Priscillę, żonę gwiazdora. W końcu jednak Paul rzucił Może byśmy pograli? Elvis przytomnie przygotował nieco sprzętu grającego. Tylko dla Ringa nic się znalazło, więc opuścił imprezę i zajął się bilardem, grając z ludźmi z obstawy. Wspólne muzykowanie podobno im wyszło. Szybko zgrywali się ze sobą, wykonując znane im bluesy czy kawałki country. Ale jak pewnie wiadomo, kontrakt wizytowy nie przewidywał rejestracji, więc nie usłyszymy jak sobie radzili. Zakaz fotografowania, ale jakieś zdjęcie się ostało Po latach członkowie The Beatles z pewnym dystansem wspominali całą imprezę. Może dlatego, że dowiedzieli się o staraniach Elvisa by uniemożliwić wizyty zespołu w Stanach. Trasa niewątpliwie była sukcesem komercyjnym. Zespół wystąpił 16 razy, na występach publiczność liczona była w tysiącach. Udzielali się też w audycjach radiowych. Maraton.

92 92 26 RUBBER SOUL LP Jeszcze ciekawostka: 29 i 30 sierpnia zagrali koncerty w Hollywood Bowl (Los Angeles). Miała być wtedy nagrywana płyta. Okazało się, że jakość nie powalała, ale nagrania rzeczywiście wypełniły połowę płyty The Beatles At The Hollywood Bowl wydanej w latach 70-tych. Druga połowa zawierała piosenki z tego samego miejsca, nagrane rok wcześniej. 2 sierpnia wracają do kraju. Miesiąc przerwy i zaczynają prace przy kolejnej płycie. 26 Rubber Soul LP Rok 1965 wydaje się dość wierną kopią poprzedniego film i płyta, trasa po Ameryce, w końcu na szybko nagrywany krążek, by zdążyć przed gwiazdką. No i o ile Beatles for Sale był dość wymęczonym produktem, o tyle Rubber Soul stanowi pozytywne zaskoczenie. Album został wydany 3 grudnia 1965, nagrywano go w przeciągu czterech tygodni między 12 października a 15 listopada, kiedy to zmiksowano większość materiału. Wersja amerykańska oczywiście różniła się od wyspiarskiej i była krótsza. Tradycyjnie już ukazanie się krążka oznaczało komercyjny sukces 8 tygodni w na pierwszym miejscu w UK, a Stanach 6 tygodni na szczycie (na liście przez ponad rok). Rubber Soul jest jedną z tych kilku płyt, gdzie do żadnego kawałka nie ma się o co przyczepić. W zasadzie o każdym dałoby się powiedzieć: melodyjny. I nie chodzi tu o to, że da się zanucić refren po 47 odsłuchaniach w radiu, tak jak to dziś ocenia się melodyjność. Każdy z utworów zaskakuje oryginalną i przekonującą linią melodyczną. Dla mnie to wielka sztuka w momencie, kiedy słuchając różnych piosenek z różnych czasów, najczęściej zastanawiam się gdzie ja to już słyszałem? 14. Hołdys otwarcie mówi o strachu przed plagiatem, a powiedzenie, że melodie muszą się powtarzać, bo gama ma 8 dźwięków, na stałe weszło do języka artystów. Otóż dla McCartneya i Lennona gama w tamtym czasie też miała 8 dźwięków, ale jakoś inaczej. To właśnie ta płyta wyznaczyła w dużej mierze sposób rozumienia zespołu przez popkulturę. Tzw. czerwony album z lat 70-tych zawiera aż 7 kawałków z 14 Nie chodzi tylko o plagiaty, ale daleko szukać: Proszę porównać przebój Adele Rolling in the Deep z 1985 Wingsów na płycie Band of the Run. W tym przypadku mimo podobieństw użyłbym jeszcze sformułowania inspiracja. Za to kiedy usłyszałem Ai Se Eu Te Pego, byłem przekonany że to cover No Woman, No Cry tylko w innym języku. Z naszymi krajowymi nie jest wcale lepiej.

93 93 Rubber Soul. Owo czerwone wydawnictwo wraz z bliźniaczym niebieskim, redefiniowało obraz zespołu na długie lata. 1 wydana na przełomie wieków konserwuje tamto podejście. A B 1. Drive My Car 1. What Goes On 2. Norwegian Wood 2. Girl 3. You Won t See Me 3. I m Looking Through You 4. Nowhere Man 4. In My Life 5. Think for Yourself 5. Wait 6. The Word 6. If I Needed Someone 7. Michelle 7. Run for Your Life Projekt graficzny Zdjęcie zespołu na okładce jest rozciągnięte. Zadecydował o tym przypadek, gdyż początkowo zdjęcia robione były w domu Johna. Jakiś czas później fotograf

94 94 26 RUBBER SOUL LP Bob Freeman pokazywał im możliwe projekty korzystając z rzutnika wyświetlającego obraz na kawałek tektury o wielkości okładki płytowej. Kiedy w pewnym momencie tektura przechyliła się, zdjęcie uległo deformacji. Efekt bardzo się spodobał pasował do tytułu Gumowa dusza. Użyte gumowe liternictwo stanie się niedługo standardem w muzyce rozrywkowej. Podobne pojawiło się zresztą już wcześniej na płycie Donovana Fairytale. Jeśli chodzi o obrazek, to kilka miesięcy wcześniej ukazał się LP Mr. Tambourine Man The Byrds, gdzie widzimy zaokrąglone zdjęcie zespołu na okładce. Deformacje fotograficzne wykorzystane zostały również na płycie Dylana Bringing It All Back Home. Jak widać, Beatlesi (a właściwie ich graficy) świetnie wyczuwali trendy tworząc jednak nową jakość. Norwegian Wood Może najpierw skąd się wziął tytuł. Tak mówi o tym Paul: Peter Asher (brat Jane) wykończył swój pokój tak, jak robiło to wtedy wiele ludzi drewnem. Norweskim drewnem. To była sosna, zwykła tania sosna. Jednak nie brzmiało to dobrze jako tytuł: Tania Sosna. Całość była małą parodią pewnego typu dziewczyn, gdybyś wrócił z taką do jej mieszkania byłoby tam pełno norweskiego drewna. Jeśli chodzi o treść, to jak twierdzi John, jest jak najbardziej based on a true story Norwegian Wood było o mojej nowej damskiej przygodzie. Byłem bardzo ostrożny i spanikowany, bo nie chciałem, by moja żona Cynthia dowiedziała się, że mam kogoś na boku. Zawsze miałem jakieś przygodne znajomości, wiec starałem się w sprytny sposób napisać o tym związku. To miało być tak zawoalowanie, żeby nikt tego nie odkrył. Nie pamiętam, o którą dokładnie kobietę mi wtedy chodziło. Sprawy tekstu stają się mało istotne, gdy usłyszymy melodię. Jak się pisze takie rzeczy? Nie zapominajmy, że autorem nie jest bynajmniej wykształcony muzycznie intelektualista, ale samouk z wyraźnie nadętym ego. Talent. A trzeba by te kom-

95 95 plementy umieścić przy wszystkich omawianych poniżej utworach czego już nie będę robił będą one w domyśle. No i jeszcze jedno. Zaczynała dawać znać o sobie fascynacja Georga kulturą indyjską, jaką zaraził się przy kręceniu Help! : Kupiłem tani sitar w sklepie India Craft w Londynie. Nie do końca wiedziałem co z nią zrobić ale podczas pracy nad Norwegian Wood czegoś potrzebowaliśmy. Było to dość spontaniczne wziąłem instrument do ręki, znalazłem właściwe dźwięki i zagrałem. Złożyliśmy całość do kupy i okazało się, że trafiliśmy w samo sedno. Nowhere Man Kolejna zadziwiająca kunsztem kompozycja. Utwór zaczyna się od efektownego chórku, świetnie podkreślającego melodię przewodnią. W zagrywce i solówce na plan pierwszy wychodzi gitara Harrisona. Jej dźwięczące brzmienie jest efektem eksperymentów polegających na połączeniu pogłosu i potrójnym wzmocnieniu wysokich tonów. Pomysł ten zespół przeforsował pomimo początkowej niechęci inżynierów dźwięku. Jeśli chodzi o tekst, to początkowo myślano, że Lennon, opisując kogoś kto widzi tylko to co on chce widzieć, występuje przeciwko konformistycznemu pokoleniu rodziców ówczesnych nastolatków. Ale w późniejszych komentarzach John twierdził, że to po prostu piosenka o nim: Myślałem wtedy o sobie jak o człowieku znikąd, który siedzi nigdzie. Mając kompletną pustkę w głowie męczył się, by stworzyć jakiś kawałek o czymkolwiek na nową płytę: Spędziłem pięć godzin tego ranka próbując napisać dobrą i wymowną piosenkę i w końcu zrezygnowałem i odpuściłem. Wtedy Nowhere Man przyszedł sam, słowa i muzyka wszystkie te cholerne rzeczy, które sobie odpuściłem. Michelle Autorem jest Paul (John miał swój udział w interludium I love you, I love you ), który zdecydował się wpleść kilka zwrotów po francusku. Tłumaczył je i dopasowywał stary przyjaciel zespołu Ivan Vaughan, nauczyciel francuskiego. Powstała spokojna, nastrojowa ballada, o dyskretnym instrumentarium. Na stałe weszła do popkulturowego obiegu. Girl W czasach późniejszych John opowiadał, że jego solowe Woman to dojrzalsza wersja Girl. Tekst, szczególnie pod koniec, nieco pogmatwany, ale podmiot liryczny zasadniczo miota się i chciałby odejść od dziewczyny i nie może. W interludium mamy (chyba) mały żarcik: Chórek zamiast na przykład lala lala podśpiewuje tit-tit-tit-tit, a tit to przecież cycek. Może zresztą słowa są

96 96 26 RUBBER SOUL LP inne, ale tak to brzmi. Na koniec gitarowe łamańce ni to greckie, ni to rosyjskie może i rzeczywiście nie pasują do całości. In My Life Znów ładna melodia napisana przez Johna. Tekst pierwotnie opowiadał o starych czasach w Liverpoolu, ale Paul przerobił go tak, by nostalgicznie wspominał wszystkie miejsca i osoby z przeszłości. Nastrojową melodię wspomaga solo Martina. John chciał mieć coś w stylu Bacha. Żeby pasowało, Martin dograł je do piosenki na zwolnionych obrotach, a potem przyspieszono całość do normalnego tempa. Stąd elektryczne pianino brzmi nieco jak harpsichord. Piosenka należała do ulubionych Kurta Cobaina spełniając jego życzenie, zagrano mu ją na pogrzebie. If I Needed Someone Do napisania piosenki zainspirowały George a dwa numery Byrdsów: She Don t Care About Time i The Bells For Rhymney. Trochę się z tego tłumaczył, mówiąc: If I Needed Someone jest jak milion innych piosenek napisanych wokół akordu D. Jeżeli trochę poprzesuwasz palcem, dostaniesz mnóstwo różnych melodyjek. Ta gitarowa fraza lub jej odmiany, jest do znalezienia w wielu utworach i zdumiewa mnie, że ludzie nadal mogą znaleźć nowe permutacje tej samych nut. Ale nie można mówić o plagiacie, gdyż dostajemy oryginalną melodię z wyrazistą gitarą. Wbrew początkowemu riffowi, rozwija się ona raczej w stronę folku niż rocka. Aranżacja całkiem sprawnie wykorzystuje chórki jeden z ważniejszych atutów zespołu. Zdaje się, że to pierwsza naprawdę dobra kompozycja George a. I jeszcze kilka słów na koniec Nie wspomniałem o nieco mniej popularnych, choć wiele nie ustępujących powyższym hitom kompozycjach. Słychać, że muzycy, w odróżnieniu od sytuacji sprzed roku, mogą na dłużej skupić się w studiu, by wypróbować dźwięk sfuzowanego basu w Think For Yourself czy przetestować coś w rodzaju psychodelicznego bluesa z odjazdami w refrenie, czyli The Word : John i ja chcieliśmy napisać piosenkę na jednej nucie, jak Long Tall Sally. Byliśmy blisko tego przy The Word (Paul). Na płycie dominują kawałki spokojne. Styl, który nie sprawdził się w przypadku Beatles for Sale, wydoroślał i urodził kilka wyjątkowych kompozycji. Żeby całkiem nie usnąć, mamy również bardziej żywiołowe You Won t See Me czy I m Looking Through You. No i Ringo-track czyli tradycyjnie coś w okolicach country w wykonaniu Ringa, który nawet dopisał się (po raz pierwszy), jako współautor, do What Goes On.

97 97 Pomimo, że od przełomowej Revolver, dzieli Rubber Soul dość sporo, to uważa się, że to właśnie ona zapoczątkowała dojrzały okres w twórczości zespołu. Zresztą zespół traktuje oba albumy jako dwie bliźniacze części Lennon w jednym z wywiadów nawet je mylił. W istocie nie można odmówić jej sporego kroku naprzód w stosunku do poprzednich dokonań, zarówno w warstwie muzycznej jak i tekstowej. Żeby nie było zbyt różowo: Jeśli chodzi o brzmienie nagrań, to materiał momentami wydaje się nieszczęśliwie zmiksowany zdarza się, że gitara Harrisona zagłusza wokal, gdzie indziej tamburyno brzmi głośniej niż cała reszta perkusji itd. Do tego dochodzi kiepsko dziś brzmiące stereo natężeniowe. A że piosenki mogą brzmieć lepiej przekonują dwa utwory ze zremiksowanej Yellow Submarine z 1999 roku. Spokojniejszy materiał coraz słabiej nadaje się na koncerty dla rozwrzeszczanych tłumów powoli staje się jasne, że nie ma szans na oddanie smaczków w postaci przesterowanego basu, sitara czy dźwięczących solówek. 27 Rock n roll nie umiera, ale Jak napisałem w poprzedniej notce, Rubber Soul to płyta dość spokojna. Co ma więc do powiedzenia zespół, który do końca swoich dni kazał nazywać się rock n rollowym? Oprócz popu znajdziemy jednak i (nieliczne) ostrzejsze kawałki. Drive My Car Płytę otwiera rockowy numer napisany przez Paula, któremu w aranżacji pomagał George. Wynikiem ich pracy jest zagrywka grana jednocześnie przez gitarę i bas. Solówkę gra McCartney, John (oprócz chórku) uaktywnia się tylko na przeszkadzajce zwanej krowim dzwonem. W wyniku otrzymaliśmy dość ostry numer o rythm n bluesowym posmaku. Smaczku dodają onomatopeiczne bi-bi naśladujące klakson, gdyż tekst był o jeździe samochodem. Paul twierdził, że tekst piosenki traktuje po prostu o seksie. Pewnie coś w tym jest, gdyż dialog jaki prowadzi chłopak z dziewczyną jest postaci chcę być wielką gwiazdą na razie możesz poprowadzić moje auto. Ciutkę mniej ostro będzie na sam koniec płyty, gdzie w Run For Your Life John przysposabia sobie treści typowych murzyńskich bluesów, choć z drugiej ręki : Była inspirowana mówiąc bardzo oględnie (presleyowską) Baby Let s Play House. Użyłem kilku charakterystycznych linijek z tej piosenki: Wolałbym cię widzieć martwą, dziecino, niż byś była z innym mężczyzną. John nie lubił pio-

98 98 27 ROCK N ROLL NIE UMIERA, ALE senki, może dlatego, że wesoła i żywa melodia nie pasuje do tekstu, a może dlatego, że Stonesi eksplorowali podobne tematy już dwa lata wcześniej. W czasie sesji do Rubber Soul nagrano jeszcze dwa utwory z przeznaczeniem na singiel, który wyszedł równolegle z płytą. Day Tripper A Day Tripper B We Can Work It Out Główny pomysł pochodził od Johna, ale Paul pomógł mu w opracowaniu piosenki do końca, szczególnie jeśli chodzi o tekst. Przypileni silną potrzebą wydania przedświątecznego singla, liderzy szybko skomponowali ten przebojowy kawałek. Aż trzy rzeczy powodują, że jest on wyjątkowy pomimo ekspresowego tempa. Po pierwsze tekst: facet spotyka dziewczynę, jednodniową podróżniczkę na jedną noc. Można myśleć, że chodzi o prostytutkę, ale Day Tripper to gra słów: Wycieczkowicze są ludzie, którzy udają się na wycieczkę, prawda? Zazwyczaj na prom albo coś. Ale to inny rodzaj Chodzi o weekend w stylu hippie (John). W slangu trip oznaczało branie narkotyków, więc owa dziewczyna być może próbowała LSD? A właśnie w tym czasie McCartney zaczął eksperymentować z kwasem. Po drugie riff gitarowy: Na tyle dobry, że należał do ulubionych Jimi Hendrixa. Po trzecie aranżacja: Rockowe wykonanie i 12 taktowa, bluesowa budowa piosenki, nie przeszkadza zbudować, na czas solówki pełnego smaczków brzmienia, z narastającymi chórkami. Na drugiej stronie singla znalazło się We Can Work It Out. Tak Paul wspomina kulisy powstania utworu: Napisałem to, jako jedną z kilku szybszych rzeczy, w stylu country and western. Miałem podstawowe rzeczy, miałem kilka linijek Zaniosłem to do Johna, byśmy skończyli i dopisaliśmy interludium, które jest fajne Życie jest bardzo krótkie, Nie ma czasu by się kłócić i walczyć z przyjaciółmi. Pomysł by umieścić tam kawałek w rytmie walca, pochodzi od Georga Harrisona.

99 99 Jak napisałem, nie jest tego wiele, ale już niedługo wielka czwórka wykrzesze z siebie zdecydowanie więcej rock n rolla. 28 Ro(c)k 1966 Rok 1965 zespół zakończył trasą po Brytanii. Było tego raptem 9 występów jak porównamy to 21 koncertów w ramach trasy świątecznej na przełomie 1964/5, to widać, że pozycja grupy pozwala nie eksploatować się nad miarę. Można mierzyć wysoko, więc 4 stycznia Brian Epstein leci do Stanów negocjować kolejną trasę. Kolejną okazję do zaistnienia w prasie dał tym razem George, żeniąc się z Pattie Boyd, modelką domu mody Mary uant. Nowożeńcy wyjechali na miesiąc miodowy na Karaiby. I znów porównanie do atrakcji jakie były udziałem Lennona 15 trzy lata wcześniej pokazują zmianę statusu grupy. Chłopaki okrzepli już na światowym rynku, Amerykanie docenili ich w końcu dwoma nagrodami Grammy. Na razie Beatlesi mają coraz dłuższe chwile wolnego i mogą spokojnie pokręcić się po Londynie. Zobaczmy więc, jak wygląda ich środowisko naturalne. Świat się zmienia Londyn staje się kulturową stolicą świata. Miasto to po raz pierwszy wyprzedziło Paryż w dziedzinie mody. Pojawia się miniówka wprowadzona przez projektantkę Mary uant 16 podobnie jak i Beatlesi dostała medal Order Imperium 15 Przypomnijmy: John zaraz po ślubie idzie do pracy czyli na grać na występie, a miesiąc miodowy ogranicza się do możliwości wspólnego zamieszkania nowożeńców przez miesiąc właśnie w kawalerce Briana. 16 Gwoli ścisłości trzeba wspomnieć i o Francuzie André Courreges, który równolegle lansował podobny styl, tyle że z większą ilością plastiku.

100 RO(C)K 1966 Brytyjskiego za rozsławianie ojczyzny. Twarzą tego stylu była Lesley Hornby znana szerzej jako Twiggy. Modę tę upowszechniała choćby Nancy Sinatra, importując ją do ojczystych Stanów. Ale miniówki to przeszłość sięgająca końcówki lat 50-tych, do których świat dojrzał w następnej dekadzie. W 1966 roku butiki preferują stroje całkowicie odjechane, choć dziś nieodparcie śmieszne: koszule z żabotami czy wielkimi falbanami, kolorowe spodnie, czy w końcu marynarki stylizowane na wiktoriańskich mundurach. Jeśli przypomnimy sobie, jak wyglądały stroje muzyków rockowych rok później, to dominacja Londynu w tych czasach stanie się zupełnie jasna. Oddajmy głos Polańskiemu: Przez całe lata 60. i początek 70. Londyn był centrum życia artystycznego. ( ) Wtedy wiedziałem, że gdy skończę pracę, spotkam w knajpie któregoś z Beatlesów, któregoś z fotografów, którzy stali się tak popularni w Londynie, albo jakiegoś scenarzystę czy aktora. Do powszechnego obiegu wchodzi pop-art. Urodzony na wyspach w latach 50- tych, zrafinowany w Stanach, trafia pod strzechy. Muzycy, a właściwie zatrudniani

101 101 przez nich graficy, po obu stronach wielkiej wody skrzętnie wykorzystają estetykę tego kierunku. Pojawiła jeszcze jedna rzecz która zmieniała podejście do świata. I to dosłownie. Chodzi o LSD, które zadomowiło w środowisku artystycznym. Moda nie ominęła Beatlesów, którzy 17 dopisali kwas do swoich używek czyż nie o tym był Dat Tripper? Czasami było śmiesznie, czasami nie. Jedna z historyjek wspomniana przez Paula: Pewnej nocy John i ja jedliśmy kolację po prostu dwaj kumple. Pamiętam, jak powiedział, że myśli o trepanacji: chciał wydrążyć sobie dziurę w czaszce. Rzymianie czy Grecy, albo ktoś robili to, stąd myślę, że dało to Johnowi do myślenia. I powiedział: Czy byłbyś za tym? Możemy iść i to zrobić. A ja na to: Po co?. A on: To uwolni cię od ciśnienia na twój mózg!. Na to ja: Wiesz, idź to zrobić, a jeśli będzie ekstra, to powiedz mi i może ja zafunduję sobie to samo. To narkotyki były jednym ze źródeł nurtu, który zdominuje następny rok, czyli muzyki psychodelicznej. Zdaje się pierwszą płytą, przy nagrywaniu której twórca powoływał się na udział LSD, była Pet Sound. Zmienia się muzyka W 1965 roku Beach Boys, którzy wcześniej mogli się kojarzyć z infantylną muzyką surf, nagrywają Pet Sounds. Może kilka słów o tym wydarzeniu. Do tej pory Beach Boysi próbowali doganiać wielką czwórkę, a tym razem im się udało. Powstał materiał brzmiący bardzo świeżo. Zamiast typowego zespołu beatowego możemy usłyszeć przede wszystkim doskonale współbrzmiące głosy rozpisane w zadziwiająco piękny sposób. Dla wielu krytyków stanowiło to zaskoczenie, że muzyka pop może wznieść się na taki poziom. Podobała się również Paulowi, który tak opisuje jej pojawienie się: Pet Sounds było jak chluśnięcie wodą. Kocham ten album. ( ) Myślę, że nikt nie może się uważać za wykształconego muzycznie, jeżeli nie słyszał tej płyty uwielbiam orkiestrę, aranżacje może to będzie wyglądać na przesadę, ale uważam, że jest to jeden z klasyków tego wieku. God Only Knows jest prawdopodobnie najpiękniejszą piosenką kiedykolwiek napisaną. Również w rodzimej Anglii inni zaczynają deptać po piętach wielkiej czwórce. Rolling Stones zaczyna poruszać się w rejonach dalekich od tradycyjnego beatu, tworząc Satisfaction 18. The Kinks włącza do repertuaru piosenki poza tematyką chłopak zakochał się w dziewczynie. The Who po koniec roku 1965 wydaje album My Generation i zdobywa sławę grupy grającej najostrzejsze koncerty. W tym samym czasie powstaje wyjątkowa kompozycja grupy Them Gloria kolejny 17 Oprócz McCartneya, który w tym czasie omijał jeszcze tego rodzaju wynalazki. Za to kiedy spróbował, od razu opowiedział o tym dziennikarzom. Tak skomentował to Harrison: Wypowiedź o decyzji Paula była podawana we wszystkich mediach. To dziwne, przez osiemnaście miesięcy namawialiśmy Paula, żeby spróbował z nami, bez skutku. Musiał powiedzieć o tym w telewizji. 18 Choć akurat sitar w Paint It, Black, na którym grał Brian Jones, raczej potwierdzał teorię Lennona, według której Stonesi powtarzają wszystko po Beatlesach.

102 PIOSENKA O AUTORZE CZYTADEŁ kamień milowy w historii rocka. Do tego doliczmy Yardbirds, swoistą wylęgarnię talentów. Rok wcześniej grał tam Clapton, ale w 1966 występuje w bluesowym zespole Mayalla. Czy Beatlesi odnajdą się w tym zmieniającym się świecie? Zobaczymy, bo w kwietniu wchodzą do studia. 29 Piosenka o autorze czytadeł W kwietniu 1966 roku chłopaki przystąpiły do nagrywania płyty długogrającej Revolver. Same nagrania trwały do czerwca i w tym czasie zdarzyło się kilka ciekawych rzeczy o jakich warto wspomnieć. 1 maja na stadionie Wembley miał miejsce ostatni normalny występ grupy na ziemiach brytyjskich. Ponieważ był to przegląd laureatów nagród New Musical Express, wystąpiło 20 grup. Każdy miał niewiele czasu: Beatlesi zagrali jedynie pięć piosenek. Beatlesi po odebraniu wyróżnień NME 30 maja w Stanach i 10 czerwca na wyspach ukazuje się singiel zawierający dwa nowe utwory nagrywane podczas sesji do Revolver. Paperback Writer Jedna z ciotek Paula spytała się go kiedyś, czy nie napisałby czegoś, co nie opowiadałoby o miłości: Zawsze próbowaliśmy robić coś innego. I to właśnie się wyróżniało. Lata temu ciotka Lil powiedziała do mnie: Czemu nie możecie napisać

103 103 czegoś o wyścigach konnych, spotkaniach na szczycie lub czymś interesującym? Pomyślałem W porządku, ciociu Lil. Pokażę ci. No i rzeczywiście Paperback Writer stał się pierwszym beatlesowskim numerem jeden nie o miłości. Utwór ma formę listu początkującego autora powieści do wydawcy. Niedoszły literat wspomina o książce niejakiego Lear rzeczywiście był taki malarz Edward Lear, który był autorem absurdalnych wierszy i piosenek (za to właśnie bardzo lubił go Lennon), ale nie napisał żadnej książki. Istnieje również możliwość, że chodziło o propagatora LSD Timothy Leary ego. Jeśli chodzi o samo nagranie to należy do najbardziej ostrych numerów grupy. Zaczyna się od wejścia a capella, by za chwilę eksplodować riffem przesterowanej gitary. Technicy nieco poeksperymentowali z nagrywaniem basu i perkusji (np. bas miał być rejestrowany za pomocą głośnika przyłożonego do piecyka), by wzmocnić dynamikę utworu. I jeszcze mały żarcik: w pewnym momencie John i George w chórkach śpiewają Frere Jacques, oczywiście do melodii piosenki, a nie francuskiego kanonu. Tak w ogóle, to wielogłosy są jednym z najmocniejszych punktów płytki. A Paperback Writer B Rain Rain Piosenka Johna jest na tyle mętna, iż bez krętactwa można uznać ją za opis jakichś doświadczeń z narkotykami. W studiu troszkę się namęczono, by muzyka odpowiadała niejasnemu tekstowi. Między innymi pojawia się efekt taśmy puszczonej od tyłu. Lennon wpadł na pomysł, by całą piosenkę nagrać od tyłu, ale Martin stwierdził, że to nie jest dobry pomysł. Stanęło więc, że w samej końcówce John odwróci sobie nieco wokalu. Tak więc tajemnicze słowa, puszczone odwrotnie, to Sunshine, rain, when the rain comes, they run and hide their heads.

104 PŁYTY Z RZEŹNIKAMI To nie koniec udziwnień: Część instrumentalną i chórki nagrywano na nieco szybszych obrotach, by spowolniona brzmiała bardziej szorstko. Wokale dograno już na normalnej prędkości. W obu piosenkach słychać, że chłopcy poszukują. Paul wymyśla skomplikowane partie basu, Ringo w Rain tłucze wymyślne rytmy. Zespół wyraźnie zwraca się w stronę ostrzejszej muzyki, a teksty zaczynają różnić się od sztampy. Co na to krytycy? Zdaje się, że niczego nie zauważyli co więcej, część z nich uważała singiel za dowód wypalenia się grupy i braku nowych pomysłów (skoro muszą tak udziwniać). Koniecznie trzeba poczekać na duży krążek. 30 Płyty z rzeźnikami Trwały jeszcze prace związane z nagrywaniem Revolver, kiedy Capitol zdecydował się wydać płytę Yesterday And Today, zawierającą piosenki nie umieszczone na tamtejszych wersjach Help i Rubber Soul oraz te które nie znajdą się na ichnim Revolver. Okoliczności wydania tego krążka należą do zbioru charakterystycznych legend mających dowodzić wyjątkowości zespołu. Rzeźnicka okładka Zacznijmy od wydarzenia, które zapowiadało, że The Beatles, to nie tylko czterech uśmiechniętych chłopców w garniturach. 25 marca 1966 fotograf Robert Whitaker gościł Beatelsów w swoim studio, bo potrzebne były zdjęcia na okładkę singla Paperback Writer. Przy okazji z ich pomocą (jako modeli) zrealizował również artystyczną sesję pod nazwą Somnambuliczna przygoda. Kilkanaście zdjęć z tej sesji przedstawiało członków zespołu ubranych w białe kitle, obłożonych kawałkami mięsa i częściami plastikowych lalek. Chłopcy różnie zareagowali na fotki: Paul: Bardzo smaczne mięso! George: Nie chcemy więcej takich chorych sesji zdjęciowych. John: Och, nie mamy nic przeciwko temu wszystkiemu. Ringo: Do tej pory nie mieliśmy TAKICH zdjęć Na początku czerwca wykorzystano je do promocji singla Paperback Writer / Rain w ogłoszeniu New Musical Express oraz na stronie tytułowej gazety Disc and Music Echo. Nie wywołało to jakiegoś trzęsienia ziemi. Być może dlatego planowano użyć zdjęcia na okładkę amerykańskiej płyty Yesterday And Today. Paul był jak najbardziej za, George wręcz przeciwnie.

105 105 Capitol Records wydrukował 750 tysięcy egzemplarzy takich okładek. Płyta ukazała się 15 czerwca, ale to co mogło przejść w Brytanii, nie sprawdziło się w purytańskiej Ameryce. Zdjęcie zebrało bardzo negatywne opinie i wydawnictwo zostało wycofane, a w zamian rzeźnickiej okładki wydrukowano bezpieczny obrazek przedstawiający zespół ze skrzynią.

106 PŁYTY Z RZEŹNIKAMI Od 20 czerwca niezłe tempo: tylko 5 dni można było już kupić uładzoną wersję, jednak jakiś procent okładek zaistniał na rynku. Nie wszystkie płyty zostały zwrócone, bo sprytni sprzedawcy woleli zachować sobie coś niecoś w zanadrzu. W dodatku część późniejszego nakładu miała przyklejone nowe zdjęcie do starej okładki wystarczyło umiejętnie je odkleić, choć nie było to łatwe większość została zniszczona przez amatorskie próby. Zabronione wydania jako białe kruki, zyskiwały na wartości na rynku kolekcjonerskim. Średnia cena na początku lat 70-tych oscylowała wokół kilkuset dolarów, na początku XXI wieku urosła do 20 tysięcy, choć zależy to mocno od stanu płyty. Rekord prawdopodobnie należy do egzemplarza zawierającego autografy Paula, Johna i Ringo oraz rysunek Johna (przed 1971 rokiem należał właśnie do Johna). Niejaki Paul Garfunkel sprzedał go w 2005 roku za 50 tysięcy dolarów z powodu niezapłaconych rachunków! Dyskografia amerykańska Skoro pojawił już się temat płyty wydanej w USA, kilka słów o tamtejszej dyskografii. Płyty wydawane w Stanach różniły się od swoich brytyjskich odpowiedników. Po pierwsze były krótsze. Z nie do końca jasnych dla mnie powodów, jedna strona nie mogła być dłuższa od 16 minut, przez co mieściło się na niej około 6 numerów. W Ameryce całkowicie niezrozumiałe było też rozdzielanie piosenek osobno na single osobno na longplaye, tak jak to miało miejsce w Brytanii. Można więc powiedzieć, że materiał, który w ojczyźnie zapełniał dwie płyty i wydane przy tym małe płytki, w Ameryce starczał na 3 duże krążki. To nie jedyna różnica oryginalne nagrania były czasami przerabiane poprzez np. dołożenie pogłosu. Na pocieszenie Beatlesom pozostawał fakt, że tyczyło się to wszystkich brytyjskich wykonawców. Poniżej przegląd tamtejszych wydawnictw: Firma Vee Jay mająca promować zespół za oceanem, wydała pierwszą płytę długogrającą Introducing The Beatles na rynku amerykańskim dopiero w styczniu Z grubsza była to kopia Please Please Me. Przepadła.

107 107 Beatlesi nie zaatakowali Stanów od razu. Dopiero 1964 rok i sukces singla I Wan t To Hold Your Hand przekonał Capitol, że warto zainwestować w grupę. Ale i tak pierwszym dużym krążkiem rozpoznanym przez rynek była Meet the Beatles Capitolu zawierająca oprócz I Want to Hold Your Hand większość With the Beatles. Widać, że Capitol sam sobie numerował wydawnictwa Beatlesów, nie zważając na wcześniejsze Introducing, bo następne okazało się The Beatles Second Album, zawierające to, co zaoszczędzono na With the Beatles dodając pół EPki Long Tall Sally i singiel She Loves You Amerykańska wersja albumu A Hard Day s Night, sygnowana przez United Artists Records, zawierała oprócz piosnek z filmu, instrumentalne wersje utworów zaaranżowane przez George a Martina. Ale nawet jako soundtrack jest nieprawdziwy, bo omija choćby nagrania z 1963 wykorzystane w filmie..

108 PŁYTY Z RZEŹNIKAMI Resztę utworów z brytyjskiej A Hard Day s Night plus kilka innych można było usłyszeć na Something New (kilka piosenek powtarzało się z poprzednim wydawnictwem!) Fani za oceanem mogli również kupić dwupłytowy zbiór wywiadów i pogadanek naszej czwórki z kilkoma piosenkami w tle, pod nazwą The Beatles Story. Miał dokumentować obecność Beatlesów na tamtejszym rynku. Jako jedyna produkcja roku 1964 nie sięgnęła szczytów listy bestselerów tylko siódme miejsce.. Rok 1964 zamyka Beatles 65 czyli tamtejsza wersja Beatles For Sale. Jak widać w jednym roku wydano 6 dużych krążków, z których cztery osiągnęły pierwsze miejsce na liście najlepiej sprzedawanych płyt. Kto dziś wydaje takie ilości?

109 109 Swoistym uzupełnieniem dyskografii, było wydanie piosenek z pierwszej brytyjskiej płyty. Wydawnictwo The Early Beatles wdrapało się jedynie na 43 miejsce listy. No i dobrze tak Capitolowi, bo to z tego okresu działalności nie chciał wydawać płyt. Na dodatek na okładce mamy zdjęcie pochodzące z sesji Beatles For Sale to już całkiem jakaś fuszerka. Sukces osiągnęły natomiast trzy kolejne wydawnictwa roku Pierwsza Beatles VI ciąg dalszy Beatles for Sale. Druga to Help. Stosując patent UA z muzyką z A Hard Days Night, Help zawierała również tylko piosenki z filmu i utwory orkiestrowe skomponowane przez Kena Thorne a (w tym jedna z użyciem sitaru). Taka oszczędnościowa praktyka nie podobała się chłopakom, czemu niejednokrotnie dawali wyraz. Na okładce chłopcy pokazują litery alfabetem semaforowym inaczej niż w wersji wyspiarskiej, ale również nieprawidłowo.

110 PŁYTY Z RZEŹNIKAMI Trzecia to Rubber Soul ale okrojona o trzy piosenki Drive My Car, Nowhere Man, If I Needed Someone i What Goes On. Za to dołożono z brytyjskiego Help dwa utwory: I ve Just Seen a Face i It s Only Love. Kolejną różnicą, był kolor tytułu zamiast czerwonego był on złotopodobny (ale okładkę już sobie odpuszczę). Niewykorzystane kawałki z Help i Rubber Soul przeznaczono na zbiorek pod nazwą Yesterday and Today. Ponieważ planowano wydanie Revolver w wersji, jak zwykle, odchudzonej dorzucono również trzy utwory z tejże płyty. Dopiero od Stg. Pepper albumy ukazują się (prawie) jednakowe. Na uwagę zasługuje jednak Magical Mystery Tour zbierające piosenki z singli wydanych w roku 1967 po latach (76) dołączono tę płytę do oficjalnego brytyjskiego katalogu. Inną składanką była również Hey Jude zawierająca nagrania z singli z lat Obecność na niej utworów z początków kariery: Can t Buy Me Love i I Should Have Known Better tłumaczona była tym, że wcześniej nie znalazły się one na żadnej płycie Capitolu. Ponieważ zespół w tym czasie praktycznie nie istniał, całość pilotował ich ówczesny menadżer Allen Klein.

111 Burzliwa trasa Niemcy Jeszcze 21 czerwca trwają prace w studiu nad płytą Revolver, a trzy dni później zaczyna się ich światowe tournee. Wspomnianą trasę rozpoczęli od kilku występów w Niemczech. W dniach czerwca dali trzy koncerty. W Monachium miało miejsce małe zamieszanie ktoś chciał nielegalnie zarobić rozprowadzano przed koncertem lewe bilety, ale koncert całkiem OK. Po rozgrzewce w Essen i Hamburgu wylecieli do Tokio. Samolot musiał jednak lądować awaryjnie na Alasce, ze względu na tajfun. Japonia Przybycie zespołu przygotowano dość starannie: ukazała się na przykład płyta The Beatles Without The Beatles zawierającą piosenki w interpretacji japońskich wykonawców. Mimo to pojawiały się głosy o kolonizacji kulturalnej, a co bardziej krewcy przeciwnicy grozili, że jak dopadną Beatlesów, to na przykład obetną im te beatlesowskie fryzury. Do tego doszły całkiem poważnie wyglądające pogróżki ataku terrorystycznego. Dlatego też policja miała pracowite dni. W czasie koncertów wśród widowni znajdował się tłum tajniaków, mających zapewnić, że nie stanie się nic złego.

112 REVOLVER - LP Beatlesi wystąpili trzykrotnie w hali Budokan w Tokio (30 czerwca oraz 1 i 2 lipca). Pomimo pogróżek i napiętej atmosfery na frekwencję nie można było narzekać. I jeszcze jedna z tych historii, które tak ubarwiają wspomnienia: Hotel, w którym przebywali muzycy, był silnie chroniony przez policję. Mimo to, jak chce legenda, McCartney, doklejając sobie sztuczną brodę, oszukał ochronę i wymknął się na miasto. Czy rzeczywiście powtórzył chwyt z A Hard Day s Night trudno mi powiedzieć, ale Paul mówił, że tak było. Filipiny Po Japonii udali się na Filipiny, a tu było jeszcze gorzej. Po koncercie zakontraktowanym przez Epsteina na kilka tysięcy ludzi, na którym pojawiło się ich kilkadziesiąt tysięcy, żona dyktatora Filipin Imelda Marcos, zaprosiła zespół na przyjęcie. Potem Beatlesi tłumaczyli, że czekała ich powtórka występu, byli zmęczeni, nie do końca zrozumieli co chcieli od nich Marcosowie W każdym razie zrezygnowali z tej oficjalnej wizyty. Epstein próbował nawet w imieniu zespołu wytłumaczyć nieobecność, ale władze Filipin potraktowały to zdarzenie jako zniewagę głowy państwa. Wkrótce radio i telewizja poinformowały o niegodnym zachowaniu muzyków, co spowodowało wybuch niezadowolenia społecznego! Zaledwie po dwóch występach 4 lipca, pozostało już tylko natychmiast opuścić Filipiny. Okazało się to dosyć trudne. Władze całkowicie nie reagowały na poczynania tłumu. Kiedy dotarli na lotnisko pojawiły się nowe problemy. Nie wyrażono zgody na ich odlot do Anglii. Byli już w samolocie, kiedy wezwano Epsteina, Barrowa i Mala Evansa do wyjaśnienia. Ten ostatni został pobity na lotnisku na tyle dotkliwie, że zanim wyszedł całkiem poważnie rzekł: Powiedz mojej żonie, że ją kocham Delegacja wpłaciła podatek w wysokości 7 tysięcy funtów niezła pora na załatwianie tego typu spraw i w końcu mogli odlecieć. Poturbowani, ale szczęśliwi, że żyją. Skutkiem całego zamieszania było odwołanie występów Cilli Black na Filipinach i nota dyplomatyczna. A mówili, że łaska publiczności na pstrym koniu jeździ. 32 Revolver - LP 5 sierpnia ukazała się duża płyta. Początkowo miała nosić tytuł Abracadabra, i zdaje się to byłaby dobra nazwa. Krążek wyprzedza konkurencję i ustawia zespół na pierwszym miejscu wśród wykonawców pop-rockowych. Tak, jak było przy wydaniu A

113 113 Hard Days Night. Wyraźnie słychać, że chłopcy poszukują. I to zarówno przy pisaniu tekstów jak i tworzeniu muzyki. Gdyby przyszło krótko scharakteryzować ich dzieło, to nasuwają się dwa przymiotniki: rockowa i eksperymentalna. A B 1. Taxman 1. Good Day Sunshine 2. Eleanor Rigby 2. And Your Bird Can Sing 3. I m Only Sleeping 3. For No One 4. Love You To 4. Dr. Robert 5. Here, There And Everywhere 5. I Want To Tell You 6. Yellow Submarine 6. Got To Get You Into My Life 7. She Said, She Said 7. Tomorrow Never Knows Pomimo nowatorstwa jest odbierana raczej jako kontynuacja Roubber Soul a nie świadectwo przełomu. Na tzw. czerwony album, będący swoistą wizytówką zespołu, trafiły tylko dwie piosenki z Revolver, zresztą nieszczególnie reprezentatywne. Można powiedzieć, że to krążek słabo przyswojony przez popkulturę, choćby w porównaniu do Sierżanta Pieprza.

114 REVOLVER - LP Projekt graficzny Oryginalna, bo bez zwyczajowego zdjęcia zespołu, okładka została wykonana przez Klausa Voormana, znajomego jeszcze z Hamburga. Projekt oparty był o rysunek w który wklejono kilkanaście fotografii Johna, Paula, George a i Ringa. Wśród włosów Harrisona pojawia się również zdjęcie autora. Przemysł muzyczny docenił klasę projektu i Voorman dostał za swą pracę nagrodę Grammy, za najlepszą okładkę roku Płyta Fazy powstawania projektu jak napisałem jest wyjątkowa. Podstawowy trzon płyty stanowią utwory rockowe, choćby otwierający krążek Taxman George a Harrisona. Jedna z rozmów z urzędnikiem skarbówki Harrison, zrobiła na nim takie wrażenie, że aż napisał piosenkę o podatkach. Wymienił w tekście znane osoby publiczne: Mr. Wilson to premier Harold Wilson, a Mr. Heath szef Partii Konserwatywnej Edward Heath. Solo na gitarze gra Paul i chyba trochę szkoda, że to on. Charakterystyczne odliczanie dołożono już po nagraniu całości, ze względu na to, że był to pierwszy numer na płycie. Po ostrym wejściu pora na eksperyment Paula: Eleanor Rigby. Według Johna to Jane Asher, miała zwrócić McCartneya na Vivaldiego, którego twórczość stanowiła inspirację do napisania utworu gra tam skład dwóch kwartetów smyczkowych, zaaranżowany przez Martina. Beatlesi dali tylko głos (trzeba uczciwie przyznać, że pomimo świetnego skomponowania wielogłosu, jego zgranie w stereo jest koszmarne). Podobny eksperyment Paul zafunduje sobie przy nagrywaniu Good Day Sunshine, wróćmy jednak do pani Eleonory. Tekst opowiada o samotności. Tak Paul wspomina pisanie: Siedziałem przy pianinie i myślałem o (piosence). Miałem już kilka pierwszych dźwięków i to imię pojawiło się w mojej głowie Daisy Hawkins picks up the rice in the church. ( ) Nie mogłem wymyśleć nic więcej, więc odłożyłem to do następnego dnia. Wtedy

115 115 pojawiły się Father McCartney i all the lonely people. Pomyślałem jednak, że ludzie być może skojarzą go z moim tatą siedzącym i cerującym skarpetki. Wziąłem więc książkę telefoniczną i znalazłem nazwisko McKenzie. Potem następuje powrót do tradycyjnego, rockowego instrumentarium, choć I m Only Sleeping to spokojny utwór. Leniwy i mglisty nastrój tekstu, sugeruje, że opisywał stan po marihuanie siedzę sobie spokojnie, wszystko jest proste, tylko inni za czymś wciąż gonią. Tym bardziej, że George, dołożył sporo partii gitar granych od tyłu co wzmacnia przekaz. Mimo tych interpretacji trzeba uczciwie powiedzieć, że Lennon był wtedy tak leniwy, że mógł nie opuszczać łóżka całe dnie, tylko spał albo oglądał telewizję i napisał o tym piosenkę. Jak przekładaniec, to przekładaniec. Pora na George a i jego hinduską Love You Too. Na sitarze grał już całkiem, całkiem, a oprócz niego mamy muzyków sesyjnych z tradycyjnymi indyjskimi instrumentami i Ringo z tamburynem. Revolver to również płyta, gdzie po raz pierwszy kompozytorski talent McCartneya objawił się mocniej niż dotychczasowego lidera czyli Lennona. Umieszcza on na krążku dwie fenomenalne kompozycje czyli Here, There And Everywhere oraz For No One. Przy obu można doszukiwać się wpływu Pet Sound, obie zadziwiają melodią. Ta druga okraszona solo na francuskim rożku, na którym grał Alan Civil. Kolejny hit Paula to Ringo-track czyli Yellow Submarine. Pierwotnie miała być to piosenka dla dzieci i taką w zasadzie jest. Zespół i znajomi Donovan, Mal Evans, Neil Aspinall, George Martin, Geoff Emerick i Patti Harrison nieźle się bawili przy jej nagrywaniu, gdzie słyszymy pluskanie, zaimprowizowany dialog załogi statku czy wreszcie orkiestrę dętą. Piosenka ta jeszcze powróci w historii zespołu. Lennonowe She Said She Said opowiada o pierwszych doświadczeniach Johna z LSD, w trakcie wspólnej narkotykowej sesji Lennona, Harrisona i aktora Petera Fondy. Kiedy Georgowi zrobiło się niedobrze i powiedział, że za chwilę umrze, Fonda pocieszył go, Nie martw się, wiem jak to jest być umarłym. Fonda, mając 10 lat, przypadkowo postrzelił się i rzeczywiście był bliski śmierci. Fraza I know what it s like to be dead natchnęła Lennona do napisania piosenki. Utwór jest ostry, ambitnie napisany ze zmianami rytmu i skomplikowanymi partiami perkusji. W trakcie nagrywania doszło do ostrego spięcia w zespole po skończeniu nagrań Martin miał dość i rzekł: W porządku chłopcy, teraz idę odpocząć. Podobne brzmienia prezentuje And Your Bird Can Sing. Poniekąd jest to tylko szkic piosenki: Lennon bardzo krytycznie odnosił się do tekstu, mówiąc, że jest to próbna wersja, zawierająca przypadkowe słowa, wzbogacona o kilka psychodelicznych zwrotów dla nadania nastroju i poprawiona na tyle, żeby coś znaczyła. Mimo to ten gitarowy i ostry kawałek ma wyjątkowe zadatki na melodyjny przebój,

116 REVOLVER - LP choć takowym się nie stał. Gitarowy dwugłos (zdaje się jedyny taki u Beatlesów) zagrali Paul i George. Dr. Robert Lennona też jest numerem rockowym. Opowiada pewnie o dilerze narkotyków Robercie Freymannie. Obsługiwał on bogatych klientów aplikując im głównie amfetaminę. Co prawda w tekście nie ma jawnych odniesień do narkotyków, ale pomiędzy wierszami widać je wyraźnie: Day or night he ll be there anytime at all doktor ci pomoże o każdej porze. Paul troszkę inaczej relacjonuje skąd wziął się temat utworu: John i ja wpadliśmy na bardzo zabawny pomysł bajkowy doktor, który wyprowadza cię z kłopotów podając tabletki. Ciemne okulary z tyłu okładki Harrison, zaczął płytę na rockowo, a pod koniec pochwalił się dobrym riffem w I Want To Tell You. Ten trochę nerwowy i pokręcony kawałek jak najbardziej pasuje do całości. Słowa są o lawinie myśli, które są zbyt trudne do zapisania, powiedzenia lub przekazania. Przedostatni utwór znów wychodzi poza prosty schemat beatowych kompozycji. Zrobiliśmy nasze wydanie brzmienia Tamla Motown mówił John. Sekcja dęta (znów koszmarne stereo!) jest znakiem rozpoznawczym piosenki. Paul, przy jej pisaniu starał się uzyskać brzmienie amerykańskich zespołów soulowych. Co ciekawe, dekadę później, kompozycja została składnie odświeżona przez Earth Wind and Fire i doskonale zmieściła się w modnym ówcześnie disco. A tekst? Nie oszukujmy się, opowiada o marihuanie: odkąd się pojawiłaś, nie mogę bez ciebie żyć. Finał płyty to wyjątkowe Tomorrow Never Knows kompletna awangarda w świecie poprocka. Lennon przyniósł do studia pomysł na nagranie. Tekst zawierał głównie cytaty z Tybetańskiej Księgi Zmarłych. Jeśli chodzi o brzmienie to John wyobrażał sobie to tak: Ma to brzmieć, jakby Dalajlama śpiewał z najwyższej góry,

117 117 a zarazem tak, by mój głos był zrozumiały. W tle chciałbym słyszeć śpiew tysiąca tybetańskich mnichów. Przepuszczono więc głos Johna przez tzw. Leslie speaker. Ringo sprężył się grając połamane, transowe rytmy, George oprócz gitary uruchomił sitar, ale to dzięki Paulowi kawałek nabiera wyjątkowego znaczenia. Bo to właśnie McCartney wziął na siebie dobór taśm, i efektów zapewniających kosmiczne i ptakopodobne dźwięki. Tomorrow Never Knows wyraźnie pokazuje, że okrzyknięty nowością Sierżant Pieprz był logiczną kontynuacją doświadczeń jakie chłopcy zdobyli przy Revolwerze. 33 Kwestia popularności Beatlesi popularniejsi od Jezusa Na początku sierpnia miało się zacząć trzecie tournée po Stanach. Kiedy Beatelsi przygotowywali się do wyjazdu, za oceanem zaczęła się anty-kampania, która postawiła pod znakiem zapytania te plany. Poszło o artykuł, którego udzielił Lennon 4 marca dla The Evening Standard. Opowiadał o rozmaitych rzeczach, między innymi zahaczył o sprawy religii. No i nasz domorosły intelektualista powiedział: Chrześcijaństwo minie. Skurczy się i zaniknie. Mam rację i jestem o tym przekonany. Jesteśmy dzisiaj popularniejsi od Jezusa. Nie wiem co pierwsze minie rock n roll czy chrześcijaństwo. Jezus był w porządku, ale jego uczniowie tępi i przeciętni. Pomimo, że początkowo niewiele osób zwróciło na ten wywiad uwagę, była to bomba z opóźnionym zapłonem. 31 lipca następuje przedruk słów Lennona o chrześcijaństwie w młodzieżowym piśmie Datebook. Dalej wypadki potoczyły się już lawinowo. Środowiska konserwatywne zaczęły nawoływać do bojkotu zespołu, Beatlesi mieli stanowić zagrożenie dla amerykańskiej młodzieży. Wiele rozgłośni radiowych, szczególnie na w stanach południowych, przestało nadawać piosenki zespołu, co więcej nawoływali do niszczenia płyt i kupionych wcześniej beatlesowskich gadżetów. Organizowany były spotkania, gdzie rozpalano ogniska i wrzucano do nich plakaty czy płyty 19. To były niedobre informacje dla Epsteina. Planował trasę mającą przynieść kolejne zyski, a całkiem prawdopodobne wydawało się powtórzenie scenariusz filipińskiego! 6 sierpnia Brian leci do USA sprawdzić, czy amerykańscy partnerzy nie wycofują się z wcześniejszych ustaleń. 19 Palenie płyt w naszym kręgu kulturowym jednoznacznie (i źle) kojarzy się z paleniem książek, ale ja raczej porównałbym płyty pop do gazet niż książek. To w dużej mierze produkty jednorazowego użytku. Zgrana, niemodna czy zapomniana płyta, bez żalu ląduje w śmietniku.

118 KWESTIA POPULARNOŚCI 11 sierpnia 1966 po wylądowaniu w Chicago, John musiał się tłumaczyć ze swoich słów. Przypuszczam, że gdybym powiedział, że telewizja jest popularniejsza od Jezusa, to nie miałbym z tym kłopotów, ale tak się stało, że rozmawiając z przyjacielem użyłem słowa Beatles w sensie ogólnym, nie chodziło mi, że ja tak myślę, chodziło o takich Beatlesów jakimi widzą nas inni ludzie. Powiedziałem tylko, że oni mają większy wpływ na młodzież i inne rzeczy niż ktokolwiek, włączając w to Jezusa. Ale sposób w jaki to powiedziałem był niewłaściwy. Na prośbę o komentarz do postawy młodzieży Lubię Beatlesów bardziej od Jezusa Lennon rzekł: Pierwotnie wskazałem na ten fakt w odniesieniu do Anglii: Że więcej znaczyliśmy dla dzieciaków, o tego co zrobił Jezus, czy od religii w tym czasie. Nie atakowałem ani nie poniżałem. Mówiłem to jako fakt i jest to w większym stopniu prawdą w Anglii niż tutaj. Nie mówiłem, że jesteśmy lepsi czy więksi od Jezusa Chrystusa jako człowieka czy Boga kimkolwiek by był. Powiedziałem tylko to, co powiedziałem i nie miałem racji. Albo zostało niewłaściwie odebrane. To wszystko. Kiedy reporterzy spytali się o przeprosiny, John odrzekł między innymi: Przepraszam, mówię to poważnie. Nigdy nie sądziłem, że będzie to czymś paskudnie antyreligijnym. Przepraszam, jeśli to was zadowoli. Jak pisałem, w Europie wynurzenia Lennona nie zrobiły większego wrażenia. Ale Ameryka to nie Europa. Od tej pory dla wielu, szczególnie amerykańskich, duchownych zespół staje się dyżurnym straszakiem. Później doszukiwano się na przykład wpływów satanistycznych w Stg. Peppers jedną z postaci na okładce jest satanista, szarlatan i magik Aleister Crowley, który miał być również tytułowym szefem orkiestry. Gruntownie przeszukiwano wszelkie nagrania w nadziei, że znajdą się tam jakieś wezwania do złych mocy, najlepiej puszczone od tyłu. W całej sprawie zabrakło chyba rozsądku, jaki wykazał anglikański biskup Montrealu Kenneth Maguire, złośliwie acz dowcipnie komentując całą sprawę: Nie zdziwiłbym się, gdyby The Beatles byli faktycznie bardziej popularni od Jezusa. W jedynym rankingu popularności owych czasów Jezus przegrał nawet z Barabaszem Pozwolę sobie jeszcze zacytować felieton znanego amerykańskiego satyryka Arta Buchwalda, zamieszczony w Herald Tribune, a znaleziony na niezawodnym forum beatles.kielce.com.pl Jako praworządny Amerykanin i człowiek bogobojny doznałem szoku przeczytawszy, iż jeden z Beatle-

119 119 Tournée Przeprosiny przeprosinami, ale mleko już się rozlało. Zaczęła się medialna nagonka, mająca odstraszyć fanów od swojej ukochanej grupy. Dowodzono, że sprzedaż 50 tysięcy biletów, gdy stadion mieści 65 tysięcy jest oznaką upadku grupy. Beatlesi się kończą grzmiały stacje radiowe mające już doświadczenie w grzebaniu rocka pod koniec lat 50-tych. 19 sierpnia podczas występu w Memphis wrzucono na scenę petardę co poważnie wystraszyło członków zespołu. To właśnie przed tym koncertem ujawniły się bojówki Ku Klux Klan 21 grożące śmiercią Beatlesom. To nowość, bo do tej sów John Lennon powiedział w wywiadzie: Jesteśmy popularniejsi od Chrystusa Najpierw poczułem się głęboko sfrustrowany: Jakże, byle Anglik śmiał porównać rock and rolla z chrześcijaństwem? Nie ochłonąłem jeszcze z wrażenia, gdy usłyszałem w dzienniku telewizyjnym, iż na znak protestu każdy powinien spalić podobizny i płyty Beatlesów. Co robisz? zawołało dziecko. Mam zamiar to spalić odpowiedziałem. Dlaczego? Ponieważ oni mówią przeciwko religii i nie mam zamiaru tego tolerować. Ale to moje zdjęcia i moje płyty zaprotestowała. Ale moja odpowiedzialność za twoje zgorszenie. Skoro nie możemy spalić Johna Lennona, spalmy jego nagrania. Jako symbol. Dziecko pobiegło po matkę. Z Beatlesami koniec oświadczyłem. Zwariowałeś zawołała żona Czemu niszczysz płyty naszego dziecka? Bo nie znoszę bezbożności. Przecież John Lennon prostował, że zacytowano go bez kontekstu. Powiedział, że nie miał zamiaru obrażać niczyich uczuć. Oni wszyscy tak mówią. Ale dostaną za swoje! Będzie taki ogień, że hej! Beatlesi spłoną do cna. Kobiety próbowały mnie powstrzymać, lecz z płytami pod pachą i z zapałkami w kieszeni udałem się na podwórko. Trzymajcie się z dala powiedziałem Nie chciałbym nikogo zranić. Widząc co się święci, przybiegły dzieci z sąsiedztwa. Ojciec chce spalić Beatlesów biadała moja córka. Dzieci zaczęły jej wtórować. Wszyscy jesteście komunistami krzyknąłem ku nim. Po czym podłożyłem zapałkę pod pierwszą płytę. Ale ku memu przerażeniu płyta nie chciała się palić! Nawet się nie zajęła! Spróbowałem więc zapalniczką. Bez rezultatu. Na podwórku rozległ się śmiech. Zapaliłem więc gazetę, myśląc, że duży płomień pomoże. Nic. Cały patos i godność tego publicznego stosu spełzł na niczym, gdy dzieci zaczęły się tarzać po trawie z radości. Moja żona aż płakała ze śmiechu. Rzuciłem płyty z wściekłością i poszedłem do domu. W godzinę później, gdy z pokoju mojej córki dochodziły dźwięki przeboju Beatlesów I Want To Hold Your Hand, pomyślałem sobie, że jutro kupię książkę Lennona. Znacznie bowiem łatwiej palić książki niż płyty. 21 I choć dziś, może nam się wydawać, że powojenni KKK to śmieszni faceci okutani w białe prześcieradła i snujący mrzonki o minionych czasach, to w 1966 roku organizacja ta miała jeszcze szerokie wpływy. Były miejsca, gdzie znaczyła więcej od lokalnego szeryfa czy sędziego. Zresztą na południu ów sędzia jak najbardziej mógł być członkiem KKK. Dla ścisłości trzeba jednak dodać, że były to ostatnie chwile świetności Klanu. Dwa lata wcześniej prezydent Lyndon Johnson wydał zdecydowaną walkę tej organizacji. Posłuszne FBI, nie zawsze stosując legalne sposoby, doprowadziło do upadku i marginalizacji Klanu już w 1967 roku.

120 KWESTIA POPULARNOŚCI pory starano się zapewnić bezpieczeństwo strzegąc chłopaków przed fanami, a nie zabójcami. Atmosfera nie była sprzyjająca do jednego z hoteli wkroczyła policja, powołując się na przepisy, według których w nocy w hotelu powinni przebywać jedynie zameldowani goście: wypłoszono jedną z fanek, która imprezowała sobie w najlepsze z jednym z Beatlesów. Odwołano koncert w Cincinnati ze względu na ulewną burzę organizator nie chciał uwzględnić, że nie powinno się w takich warunkach grać na gitarach podłączonych do prądu. Koncert co prawda przełożono na następny dzień, ale spowodowało to spiętrzenie zajęć. Dawał o sobie znać chaos i słabe przygotowanie występów. Na ich przedostatnim koncercie w Los Angeles, policja pobiła nastolatkę o beztroską zabawę było coraz trudniej. 29 sierpnia w Candlestick Park w San Francisco odbywa się ostatni koncert tej trasy trwa nieco ponad pół godziny. Przedstawienie trwało dłużej, bo jako rozgrzewacze w czasie amerykańskiej tournée występowali The Ronettes and The Cyrkle. Jak się później okazało, był to ostatni koncert Beatlesów w ogóle. Naprawdę koniec? Trzeba było skończyć z występami przed publicznością. Czułem, że jest to już mechaniczne, rzemieślnicze odrabianie naszych kawałków powiedział John. Dużo w tym racji, choć pewnie to nie jedyna przyczyna. Na podjęcie takiej decyzji wpłynęła też wygoda zespołu. Chłopcy zamiast tłuc się po świecie, woleli korzystać z zarobionych pieniędzy czy eksperymentować w studiu. Po drugie poziom jaki uzyskiwali w studiu nie miał nic wspólnego z możliwościami jakie dawał mizerny sprzęt na koncertach. Nie wiadomo, czy rok później, kiedy technika nagłośnieniowa podciągnęła się nieco, też zdecydowaliby się na podobny krok.

121 121 Zagrali ponad 1000 koncertów. W następnym roku Sid Bernstein spotka się z Brianem i zaoferuje milion dolarów za występ Beatlesów na Shea Stadium. Beatlesi mieli jednak lepszy pomysł na rok Ostatnia konferencja prasowa Konferencja (a dokładniej jej obszerne fragmenty) nie jest naprawdę ostatnia, bo i w późniejszych czasach Beatlesi rozmawiali z dziennikarzami z powodu różnych okazji. Ta jednak miała miejsce w Los Angeles dzień przed ich ostatnim koncertem. Choć od triumfalnego roku 1964 minęły raptem dwa lata, widzimy zupełnie inny świat. Nieco znudzeni członkowie zespołu, siedzący na obrotowych taboretach, nie udawali już, że są wesołkami podbijającymi świat, czego zdaje się nie zauważyli niektórzy reporterzy, wciąż zadający pytania o wygląd 22 i wrażenia z Ameryki. Inni jednak całkiem poważnie atakowali grupę, jakby lata świetności miała już za sobą. R J J J J Jeden z waszych rodaków wczoraj lub przedwczoraj powiedział, że amerykańskie kobiety nie przyjęły mody na noszenie spódniczek mini, bo mają brzydkie nogi. Chciałabym się spytać, co sądzicie o nogach amerykańskich kobiet. Jeśli nie noszą spódniczek mini, to skąd wiedział, że mają brzydkie nogi? Kto wpadł na pomysł zakazanej okładki z lalkami i mięsem? Fotograf, który ją robił. A co to ona oznacza? Nigdy nie pytaliśmy go o to. Czy będąc tu w Stanach od tygodnia, uważacie, że wszystko zostało już wyjaśnione w kwestii religijnej? Czy możecie powtórzyć i wyjaśnić to zostało powiedziane w Chicago? Nie mogę tego jeszcze raz powtórzyć, ponieważ nie pamiętam co powiedziałem. Cóż, możesz wyjaśnić uwagi, które zostały przypisane tobie? Powiedz mi co masz na myśli, a ja odpowiem ci czy się zgadzam czy nie. 22 W czasie tej samej trasy, na jednej z konferencji prasowych pojawiło się pytanie o ich długie włosy. George odpowiedział wtedy A widziałeś Rolling Stonesów?

122 OSTATNIA KONFERENCJA PRASOWA P J J P J G P G J P P P P P W gazetach, tutejszej prasie, opisane są niektóre kwestie dotyczące ciebie Dotyczą porównania popularności Beatlesów z Jezusem Chrystusem. Tego, że Beatlesi są bardziej popularni. Spowodowało to wiele kontrowersji i wywołało rozgłos w naszym kraju, czego oczywiście jesteś świadom. Wiedziałeś o tym John? Wywołałeś rozgłos. Możesz teraz wyjaśnić te uwagi? Mógłbym to wyjaśniać 800 razy. Mogłem powiedzieć telewizja lub cokolwiek innego, to wystarczająco jasne. Użyłem słowa Beatles bo wiem o nich nieco więcej niż o telewizji. Mogę to powtarzać dowolną ilość razy. Nie mam jednak takich możliwości promocyjnych. John, jakie są twoje ulubione zespoły w Stanach Zjednoczonych? Jest ich kilka. Byrds, (Lovin) Spoonful, Mamas and Papas z jednej strony Beach Boys. a Miracles i podobne z drugiej strony. Moje pytanie dotyczy pieniędzy. Spodziewam się, że, jeśli nadal macie umowę z US Internal Revenue Department dotyczącą zapłaty podatków przez Anglię do nich. Stąd następna część pytania, jak dużo zyskaliście w czasie trasy po Stanach, i jeśli to prawda, ile straciliście? Nie wiemy tego. Nic nie wiemy. Nie zajmujemy się stroną finansową. I nie martwimy się o to szczególnie. Po prostu dowiadujemy się ile dostajemy na końcu. Sprawy podatkowe Płacimy podatki, ale nie wiemy jak dużo i nie wiemy jak to wygląda. Gdybyśmy zaczęli się tym martwić, z nerwów bylibyśmy wrakami. Chciałbym skierować to pytanie do rozrabiaków. John i Paul, w niedawnym artykule magazyn Times ośmiesza muzykę pop. Stwierdzono w nim również, że Day Tripper dotyczy prostytutki. Tak? A Norwegian Wood opowiada o lesbijkach. Tak? Chciałbym się dowiedzieć jakie były wasze zamiary gdy pisaliście te utwory i jaka jest wasza opinia na temat krytyki współczesnej muzyki zaprezentowanej przez Times a. Próbowaliśmy jedynie napisać piosenki o prostytutkach i lesbijkach, to wszystko. (sala wybucha śmiechem) Odpowiedź w stylu Ringo. W przyszłości będziecie działać osobno? Pewnie razem Tak, ale (pytanie do) Johna Lennona, czy nie kręcisz filmu sam?

123 123 J J J J P J P R P R P R P R R J J P RJ P Tak, ale to tylko kawałek wakacji między byciem Beatlesem. Tu Fred Paul z KAXK. Witam was, chciałbym zadać pytanie, którego nikt do tej pory jeszcze nie zadał. O nie Co zrobicie jak bańka pęknie? To jego stary żart. Zadaje to pytanie na każdej konferencji prasowej, żeby przedłużyć spotkanie. Myślicie, że będziecie mieli trasę w następnym roku? Spytaj Briana. Być może. Być może Fred. Brian zajmuje się tym wszystkim Przyjechaliście dziś z Hollywood w opancerzonym busie, który został otoczony przez uwielbiających was fanów. Czy macie okazję chodzić ulicą nierozpoznani, lub możecie iść do kina, aby obejrzeć film o sobie? Jak zgaszą światło. Możemy to zrobić w Anglii. Jest nam łatwiej Anglii niż tutaj. Głównie dlatego, że Anglię znamy lepiej. Byłoby łatwiej, ale tu jesteśmy w trasie, więc ludzie wiedzą, gdzie jesteśmy. Dlatego wszędzie są tłumy. (udając zdziwienie do Ringo) Oooo Tak, tak. Ja tu pracuję! Paul, wielu z czołowych artystów i muzyków w dziedzinie pop mówi dziś, że Beatlesi wywarli znaczący wpływ na ich muzykę. Czy istnieją artyści, którzy mają duży wpływ na Ciebie i twoją muzykę? O tak. Niemal każdy. Bierzemy od innych tyle ile inni biorą od nas. Czy można prosić o podniesienie poziomu mikrofonów? (komentuje) Chłopcy są trochę głusi. Ringo, czy masz w portfelu zdjęcie twojego dziecka? Nie Dlaczego? Bo nie noszę żadnych zdjęć. On może je zapamiętać. Chciałbym spytać o piosenkę Eleanor Rigby. Jaka była inspiracja do jej napisania? Dwóch pedziów. (sala wybucha śmiechem) Dwóch przerośniętych chłopców. Robi się obrzydliwie, to konferencja prasowa. Czy kiedykolwiek korzystaliście z usług sobowtórów? Nie Próbowaliśmy namówić Briana Epsteina, ale nie chciał.

124 OSTATNIA KONFERENCJA PRASOWA R P P J J P J R G J R P J J G Ringo, jedno pytanie Jaki był twój udział w What Goes On i w innych kompozycjach Lennon/McCartney? Umm, około pięciu słów w What Goes On. Potem już nic nie zrobiłem. Chciałbym, zapytać Paula i Johna. Napisaliście wiele rzeczy, które inni kradną wam, kupują od was i zmieniają aranżacje Ella Fitzgerald, Boston Pops i im podobni. Jak się czujecie, gdy słuchacie tych nagrań w radiu, w których wykonawcy pozmieniali jakieś elementy, by odpowiadały ich stylowi? Oni nie kradną. Tak, wiem. Ale powiedziałeś, że kradną. (śmiech w sali) Tak naprawdę myślę, że Po nagraniu i opublikowaniu utworu każdy może to zrobić. Więc, czy nam się to podoba czy nie zależy od naszego gustu. Dobrze, zapytam więc tak: Kto najlepiej wykonuje piosenki Beatlesów? My (śmiech w sali) Kto? My Wile osób pamięta, jak zaczynaliście karierę w Liverpoolu i Hamburgu, doznaliście poczucia dumy z powodu przyznania MBE a potem nieprzyjemności z powodu późniejszych kontrowersji. Pytanie brzmi: czy każdy z was indywidualnie, może powiedzieć co najbardziej utkwiło wam w pamięci i co było najbardziej rozczarowujące? Ło! Nie mam pojęcia. Było tego tak wiele. Myślę, że to Manila była najbardziej rozczarowująca. a najbardziej ekscytujące jest jeszcze przed nami. być może najbardziej rozczarowujące. Leonard Bernstein lubi waszą muzykę. Jak ci się podoba Leonard Bernstein? Bardzo. Jest wielki. Jeden z największych. Chciałbym przekazać to pytanie Gergowi Harrisonowi, jeśli mogę. (żartując do Georgea) Masz nowy adres? George, zanim wyjechaliście z Anglii, wydałeś oświadczenie, że jedziecie do Ameryki by was pobito. Czy oznacza amerykańscy fani w porównaniu do brytyjskich, są bardziej wrogo nastawieni W najmniejszym stopniu. czy bardziej entuzjastycznie?

125 125 G J G G P G J J J P J Wróciliśmy wtedy z Manili. Pytano się nas Co dalej?, odpowiedziałem Mamy chwilę odpoczynku i ruszamy dalej, by znów oberwać. A z tym pobiciem Na pewno byliśmy pchani przez wszystkich. Popychani. Popychani w samochodach i w samolocie, tak właśnie było. Jak więc myślisz, czy więcej tu entuzjastycznie czy wrogo nastawionych fanów? O, zdecydowanie więcej jest tych entuzjastycznych Jeśli ktoś chce cię bić, to nie jest fanem. Chciałem zapytać o wasz wizerunek chłopaki rozrabiaki. Jak wasz image zmienił się od 63 roku? Wizerunek jest taki, jak wy go widzicie, więc tylko wy możecie odpowiedzieć. Jedynie ty to wiesz Kto? Właśnie ty. No dobrze, ale chciałam znać wasze zdanie. Czy was wizerunek nieco stracił blasku, czy może jest bardziej realistyczny? Chcę znać wasz pogląd. Jesteśmy atakowani za nasze poglądy. Nie możemy mówić o naszym wizerunku. Możemy tylko Nasz image to coś co widzicie w gazetach. Znamy nasz prawdziwy obraz, który nie jest podobny do naszego obrazu (wygląda na to, że coś poplątał śmiech) Zapomnijmy o tym. Panie Lennon, czy to prawda, że zamierza pan zrezygnować z muzyki dla kariery w dziedzinie porównywania religii? Nie. To jeden z tych żartów powtarzanych w kółko? Jestem pewnien, że wszyscy słyszeli o płonących Beatlesach i ogniskach z Beatlesami Tęsknimy za nimi. a ja zastanawiałem się, czy amerykańskie dziewczęta są niestałe. J R Wszystkie dziewczyny są niestałe.. J Na zdjęciach które widzieliśmy, znajdują się podstarzali DJ-je i dwunastolatki palący na stosie okładki naszych płyt. Panowie, jak myślicie, co by się stało, gdyby wasza czwórka pojawiła się bez opancerzonych ciężarówek i bez policji? R Byłoby dużo łatwiej. J Nie można tak zrobić. P To zależy. Czasami moglibyśmy działać znacznie prościej bez opancerzonych busów. Ale dziś raczej tak nie jest. Czy sądzisz, że moglibyście być fizycznie poszkodowani?

126 OSTATNIA KONFERENCJA PRASOWA P J P J P J P P P Pewnie tak A ty, jak myślisz? Tak, myślę, że tak. W New York Times z niedzieli 3 lipca, Maureen Cleave opublikowała artykuł w którym cytuje jednego z Beatlesów, bez wskazywania nazwiska, Show business jest rozwinięciem działalności religii żydowskiej. (do Johna) Powiedziałeś to? Możesz rozwinąć tę myśl? To też do niej powiedziałem. Bez komentarza. Noo John, powiedz co miałeś na myśli. Myślę, że możesz to odczytać jak chcesz. To takie małe oświadczenie, nie było zbyt poważne. Paul, żenisz się? Jeśli tak, to z kim? Hmm, pewnie się ożenię, ale nie wiem kiedy. Nie mam żadnych planów. Tomorrow Never Comes to ostatni utwór na drugiej stronie, prawda? Tomorrow Never Knows. Tomorrow Never Knows. Mógłbyś mi powiedzieć, jakie mieliście pomysły przy manipulacjami taśmami, John? Czy nagrywałeś śpiew na taśmę i puszczałeś go od tyłu? Nie, nie ma tam odwracania śpiewu. To nagrane jest całkiem prosto. Są tam zapętlone taśmy, każda nieco inna. Słowa są z Tybetańskiej Księgi Umarłych. Te zdania świadczą o tym, że jeśli w życiu zespołu nie nastąpi gruntowna zmiana, już wkrótce zostaną ciekawostką odcinającą kupony od mijającej sławy.

127 Zapowiedź zmiany Jak już pisałem, popkultura nie przyswoiła sobie za bardzo nowatorskiej płyty Revolver. Do tego doszły kontrowersje wokół zespołu w Stanach i na Filipinach. Krytyka marudziła, że Beatlesi się kończą i co ciekawe członkowie zespołu zdawali się potwierdzać tę tezę. Jesienią 1966 urządzili sobie długi urlop od siebie, nie przejmując się marką The Beatles. John wziął udział w pracach nad filmem Jak wygrałem wojnę. Biegał więc przebrany w mundur na planie filmowym w Niemczech i Hiszpanii. Reżyserem był znany z A Hard Day s Night i Help!, Richard Lester. W tym to czasie Lennon poznał artystkę Yoko Ono, bo poszedł na jej wystawę Unfinished Paintings And Objects. Paul mający niejakie ambicje artystyczne, bywał na rozmaitych imprezach tego typu, sam próbował kręcić filmy i udzielał się w studiu: oprócz udziału w nagraniach kolegów, skomponował muzykę do filmu The Family Way. Jest to, zdaje się pierwszy muzyczny skok w bok Beatlesa. George z żoną udał się do Indii, by z pierwszej ręki poznawać filozofię Wschodu. Najmniej ambitny był Ringo, który po prostu korzystał z życia i pieniędzy, bywając to tu, to tam. Zespół powoli szykował się do nagrywania nowego materiału. Do studia wszedł dopiero pod koniec listopada. Tym razem nikt się nie śpieszył, pomimo że nastał świąteczny czas zakupów. Z braku nowego materiału wytwórnia skleciła składankę Collection Of Beatles Oldies (But Goldies). Płyta miała kiepską popularność i potwierdzała tezę o kryzysie twórczym Beatlesów. A Strawberry Fields Forever A Penny Lane Ale wróćmy do studia. Przez półtora miesiąca nagrali trzy utwory. Dwa z nich zdecydowali się wydać na singlu. Oba miały być nostalgiczną wyprawą w kraj lat

128 ZAPOWIEDŹ ZMIANY dziecinnych. Jedną skomponował John, drugą Paul. Płytka w Anglii ukazała się 13 lutego 1967 i pokazuje nową twarz grupy. Strawberry Fields Forever Truskawkowe Pola to dom dziecka prowadzony przez Armię Zbawienia 23 z dużym parkiem. John lubił tam chodzić, bo może czuł więź z innymi dziećmi opuszczonymi przez rodziców (jego wychowywała wszak ciotka). Prawdę powiedziawszy, trudno doszukać się bezpośrednich związków tekstu ze wspomnianymi dziecięcymi zabawami. Słowa piosenki są na tyle wieloznaczne, że równie dobrze można uznać iż są o życiu i samotności, jak i zapisem LSD-owych wizji. W wydanej na płycie piosence wykorzystano dwa różne wykonania w stylu acid rock i orkiestrowym. Tak wspomina to George Martin: Po nagraniu pierwszej wersji miałem wprawdzie jak najlepsze wrażenie, ale jednocześnie uważałem, że utwór jest trochę za ciężki. Gdy John zaprezentował mi tę piosenkę po raz pierwszy, grał na gitarze akustycznej i utwór był bardzo delikatny. Nie byłem zaskoczony, kiedy przyszedł do mnie tydzień później i powiedział, żeby nagrać to ponownie. Zapytałem co chciałby w nim zmienić. A on na to, że chciałby, abym stworzył coś w rodzaju partytury używając smyczków i instrumentów dętych. I tak też zrobiliśmy. Zmieniłem tonację, ponieważ chciałem uzyskać dolne C na wiolonczeli, a nie mogłem tego zrobić w poprzedniej. Odrobinę ją podniosłem i mieliśmy drugą wersję piosenki. I kolejny problem Johnowi spodobały się obie. Zdecydował, że chce mieć początek z pierwszej, a koniec z drugiej. Powiedziałem mu, że to niemożliwe, bo przecież każda jest w innej tonacji i tempie. Odparł: Jestem pewien, że sobie z tym poradzisz. I poradziłem sobie, ale było to naprawdę trudne. Jak sobie z tym poradzono? Szczęśliwie wolniejsza wersja była również grana niżej i po dopasowaniu tempa okazało się, że da się również zniwelować różnice w tonacji. A gdzie jest moment połączenia? Jak się o nim wie, to od razu go słychać (troszkę psuje to przyjemność ze słuchania utworu): W drugim refrenie, zaraz po linijce Let me take you down pomiędzy cause I m a going to, Strawberry Fields. Utwór wzbogacono zapętlonymi i poodwracanymi taśmami, dołożono transową partię perkusji jednym słowem korzystano z możliwości jakie daje studio nagraniowe. Dużo czasu zajęło uzyskanie brzmienia organów parowych, słyszanych we wstępie utworu. Zagrał je melotron, polecony przez Lennona do studia przy Abbey Road 24. Melotron to instrument klawiszowy odtwarzający dźwięki nagrane na zapętloną taśmę, z każdym klawiszem skojarzona była głowica magnetofonowa. 23 Jeśli chodzi o dzieje sierocińca, to John Lennon przeznaczył w testamencie 70 tysięcy funtów na utrzymanie Strawberry Fields. W 1984 roku pieniądze przekazała Yoko Ono. Na początku 2005 roku podjęto decyzję o zamknięciu domu dziecka, ze względu na zmianę systemu wychowywania, który promuje oddawanie sierot rodzinom zastępczym. 24 Nie było to pierwsze użycie melotronu w muzyce pop: Pierwszy wykorzystał go zespół The Moody Blues, choć rozsławienie go w środowisku przynależy raczej piosence Strawberry Fields. Nie

129 129 Dzięki manipulacjom można było w locie zmieniać brzmienie głowica mogła odczytywać trzy różne ścieżki. Normalnie używano go do symulowania instrumentów dętych i smyczkowych. Penny Lane Penny Lane to ulica 25 w Liverpoolu wzięła swoją nazwę od postaci Jamesa Penny ego, bogatego XVIII-wiecznego właściciela statku sprowadzającego niewolników. Rozważano nawet w czasach poprawności politycznej (2006) zmianę jej nazwy, by nie kojarzyła się z handlem niewolnikami. Do zmiany nie doszło i chyba dobrze, bo gdzie pielgrzymowaliby fani? Tekst utworu to zlepek kilku obrazków: zakład fryzjerski, straż pożarna, pracownik banku. Akcja dzieje się kiedyś : mamy i deszcz, i słoneczną pogodę (lato? fish and finger pie jest sprzedawane właśnie w lecie), mamy też pielęgniarkę sprzedająca maki 11 listopada, w święto kiedy wspomina się weteranów wojennych. W finale wszyscy bohaterowie i tak lądują u fryzjera. Piosenka nagrana została z udziałem bogatego instrumentarium, gdzie solo na trąbce picollo zagrał David Mason z London Symphony Orchestra. Solo na dzwonku ręcznym (imitującym ten strażacki) gra George. Singiel wszechczasów? Pomimo, że o obu piosenkach napisano morze rozpraw 26, paradoksalnie, to właśnie ten singiel, nazywany przez niektórych singlem wszechczasów, nie dotarł do pierwszego miejsca brytyjskiej listy przebojów. To pierwszy taki przypadek od Na początku 1967 najpopularniejszym utworem był bowiem Release Me Engelberta Humperdincka. Pomijając zwykłą arytmetykę sprzedaży płyt, można się zastanawiać czy artystycznie płytka była numerem jeden na świecie. No i z tym też byłyby problemy, bo w kategorii pop-rocka Beach Boysi bardzo wysoko umieścili poprzeczkę w październiku 1966 roku piosenką Good Vibrations. Szczęśliwie odmierzanie sztuki linijką nie ma sensu, więc i powyższym porównaniem nie musimy się przejmować. Ale wibracje wyjątkowe. będzie więc dużej przesady w stwierdzeniu, że to dzięki Beatlesom melotron trafił pod psychodeliczne strzechy i stał się jednym z symboli tej epoki muzycznej. 25 Fani Beatlesów kradli tabliczki z nazwą ulicy. W końcu zdecydowano, że nazwa ulicy będzie po prostu namalowana farbą. 26 Tak na przykład wypowiadał się Lech Janerka: Beatlesi bardziej rozwinęli moją wyobraźnię niż ktokolwiek. ( ) Weźmy takie Strawberry Fields. Tu nawet bęben robi muzykę. Mozaikowa aranżacja, potężne instrumentarium. Całość wyrafinowana, trochę perfidna, ale dzięki temu mogli mówić o bardziej skomplikowanych sprawach. Właściwie każdym numerem Beatlesów mogę się zachwycać, bo w każdym coś jest. I to mnie intryguje, chociaż pewnie bardziej jest zasługą George a Martina, niż ich samych.

130 SGT. PEPPER S LONELY HEARTS CLUB BAND LP 36 Sgt. Pepper s Lonely Hearts Club Band LP W 1964 roku to płytka I Want To Hold Your Hand zaprowadziła Beatlesów na szczyt. 3 lata później singiel nie wystarczył, konieczna była duża płyta. Pigułka z Strawberry Fields i Penny Lane okazała się zbyt mała, ale dawka w większym pakiecie, zwróciła na siebie uwagę świata. 1 czerwca 1967 ukazał się longplay Sgt. Pepper s Lonely Hearts Club Band i od razu ustawił zespół na szczycie wszelkich zestawień. I to nie tylko tych komercyjnych W Wielkiej Brytanii płyta utrzymywała się na liście najlepiej sprzedawanych płyt przez 148 tygodni. W Stanach Zjednoczonych w przeciągu trzech miesięcy sprzedano 3 miliony egzemplarzy. Sierżant Pieprz zdobył 4 nagrody Grammy.

131 131 A B 1. Sgt. Pepper s Lonely Hearts Club Band 1. Within You Without You 2. With a Little Help From My Friends 2. When I m Sixty-Four 3. Lucy in the Sky with Diamonds 3. Lovely Rita 4. Getting Better 4. Good Morning, Good Morning 5. Fixing a Hole 5. Sgt. Pepper s Lonely Hearts 6. She s Leaving Home Club Band (Reprise) 7. Being for the Benefit of Mr Kite 6. A Day in the Life Skąd taka popularność? Przede wszystkim album był inny od wszystkiego. Do dziś pisze się: pierwsza odsłona muzyki psychodelicznej, pierwszy koncept-album, pierwsze nagrania w których wykorzystano studio jako jeszcze jeden instrument, pierwszy Takiej percepcji płyty nie przeszkadza to, że owe pierwsze nie są do końca prawdziwe. Historycy muzyki popularnej stwierdzą, że pierwszymi zespołami psychodelicznymi są The Charlatans i 13th Floor Elevators. Podobnie powiedzą, że jak chodzi o płyty koncepcyjne to palmę pierwszeństwa należy przyznać Zappie i jego Freak Out!, a może nawet trzeba się cofnąć o pięć lat do płyt Johnny ego Casha. Nawet jeśli to prawda, to i tak Sierżant Pieprz przyćmił te próby, opanowując główny nurt popkultury. Charakter płyty Na początku 1967 roku faktycznym liderem zespołu stał się Paul. To on zaproponował główną ideę płyty: Wpadłem na ten pomysł, gdy leciałem gdzieś z Los Angeles. Wymyśliłem, że byłoby miło porzucić nasze tożsamości, by przeistoczyć się w członków wymyślonej grupy. Chcieliśmy zrobić całą otoczkę kulturową i zgromadzić wszystkich naszych bohaterów w jednym miejscu. Pomyślałem też, że zamiast głupio brzmiącej nazwy w rodzaju Dr. Hook s Medicine Show and Traveling Circus lepiej być Sgt. Pepper s Lonely Hearts Club Band. To naprawdę gra słów. I rzeczywiście tytułowy utwór przedstawia fikcyjną orkiestrę i fikcyjnego wokalistę Billy Shearsa, potem jednak kolejne utwory nie mają już związku z głównym tematem orkiestry. Mimo to krążek posiada mocny rys fabularny. Tematem piosenek nie są tradycyjne opowieści o miłości chłopaka i dziewczyny. Teksty (w dużej części) opowiadają jakieś historie, najczęściej o kimś fikcyjnym lub kimś innym. Taki był właśnie wspomniany utwór tytułowy połączony z autoprezentacją Billyego. Na krążku znajdziemy portret pani od parkometrów ( Lovely Rita ), list do ukochanej ( When I m Sixty-Four ), dziewiętnastowieczne przedstawienie cyrkowe ( Being For The Benefit Of Me, Kite! ) czy przegląd prasy ( A Day in the Life ). Artykuł z gazety był również bezpośrednią inspiracją She s Leaving Home : wszystko zaczęło się od tego, że pewnego lutowego dnia, siedemnastoletnia Melanie Coe uciekła z

132 SGT. PEPPER S LONELY HEARTS CLUB BAND LP domu. Cała ta historia najpierw opisana została przez gazetę Daily Mail, a potem przez Paula. W czasach późniejszych John dystansował się ot tego rodzaju twórczości: To opowiadanie o nudnych ludziach robiących nudne rzeczy ( ). Nie byłem zainteresowany pisaniem piosenek o obcych osobach. Lubię pisać o sobie, bo siebie znam. Inną cechą wyraźnie wyróżniającą Sierżanta od reszty produkcji było intensywne użycie wszelkich efektów, które dostarcza studio. Nie na darmo nagrania zajęły aż 700 godzin pracy! Nie tylko poszerzano instrumentarium o instrumenty nietypowe dla poprocka, zresztą robiono to już wcześniej, ale zmieniano tradycyjne brzmienia korzystając z możliwości drzemiącym w studiu. W Getting Better Martin gra na strunach fortepianu, a Harrison na tampurze. W Good Morning Good Morning sprasowano brzmienie gitary z saksofonami. Kawałek ten znany jest również z tego, że realizatorzy pobawili się stereo wgrywając odgłosy zwierząt. Opowieść o naprawianiu dachu czyli Fixing A Hole brzmieniowo oparte jest o klawesyn. W Lovely Rita oprócz barowego pianina (tzw. honky-tonk) usłyszeliśmy choćby werbel zrobiony z dwóch perkusyjnych talerzy czy grę na grzebieniu w wykonaniu Paula, Johna i George a. She s Leaving Home z instrumentów słyszymy jedynie harfę i kwartet smyczkowy. Żadnej gitary nie znajdziemy również w kolejnym hinduskim kawałku Within You Without You, będą tam za to dilruba, tabla, swordmandel i sekcja smyczków. Chyba najbardziej osobliwym kawałkiem jest Being For The Benefit Of Me, Kite!. John zobaczył w antykwariacie plakat reklamujący występ cyrku niejakiego Williama Kite a. No i napisał piosenkę, która miała być właśnie cyrkowa. Dlatego katarynki symulują organy Wurlitzera, harmonijki ustne i organy Hammonda. Dograno również losowo posklejane taśmy z nagranymi prawdziwymi organami parowymi. Oprócz czterech muzyków, na głównych aktorów przedsięwzięcia wyrastają Martin i technicy studyjni czyli Geoff Emerick i jego pomocnicy. Eksperymentowano z przesterem, filtrowaniem częstotliwości, kompresowaniem dźwięku. Być może po kilkudziesięciu latach wspomniane zabiegi niekoniecznie muszą się podobać: W takim Good Morning Good Morning interwencje (według mnie) nie przysłużyły się pierwotna rockowa wersja (dostępna na Antologii ) wydaje mi się lepsza. Jeszcze jedna sprawa, która nadała wydawnictwu dwuznaczny kontekst: narkotyki. W 1967 roku widziano je wszędzie: Fixin a Hole to niby dawanie sobie w żyłę; mccartneyowski sztach przed lekcjami ( A Day in the Life ) miał niby być skrętem z marihuaną; w Benefisie występował niejaki Henry the Horse, że niby slangowa nazwa heroiny. Nie mówiąc już o Lucy in the Sky with Diamonds Na dodatek19 czerwca McCartney publicznie rozprawiał o swoich doświadczeniach z narkotykami. Sprytny chwyt marketingowy.

133 133 Okładka jest wyjątkowa: nieodmiennie od lat wygrywa wszelkie plebiscyty i konkursy rodzaju najlepszy projekt okładki. A wymyslił ją, jak i całą płytę Paul. Poznał on szefa jednej z galerii Roberta Frasera 28, który poradził mu zawodowego plastyka Petera Blake a. Po dyskusjach z Paulem stanęło na tym, że na okładce pojawi się tytułowa Orkiestra sierżanta Pieprza wraz ze swoją publicznością. Owa publiczność miała się składać ze znanych postaci zdjęcia osób powiększono do naturalnych rozmiarów i naklejono na sztywny karton. Wyboru dokonał głównie McCartney są to mniej lub bardziej znani aktorzy, pisarze, muzycy George zaproponował kilku hinduskich guru. Ringo i John nie byli zainteresowani 29. Taki pomysł nie spodobał się Brianowi, ale zespół tym razem zignorował swojego menadżera. Żeby nie było później problemów prawnych, wysłano do żyjących modeli prośbę o użyczenie wizerunku. Jedynie aktorka, kontrowersyjna seksbomba lat trzydziestych, Mae West odmówiła. Paul napisał więc do niej osobisty list i ładnie poprosił. Zawsze mówiono, że z całej czwórki to on ma największy urok osobisty. Sesję zorganizowano w studiu Michaela Coopera. 30 marca, po dwóch tygodniach przygotowań, sceneria była gotowa. Dostawiono jeszcze trochę roślinek, figury woskowe Beatlesów z galerii Madame Tussaud, palmę, wąsatą rzeźbę z ogrodu Lennona, bęben orkiestry i kilka innych drobiazgów. Kostiumy Beatlesów zaprojektowała Jann Haworth. Trzy godziny fotografowania i było po wszystkim. Na okładce najwięcej zarobił wspomniany handlarz sztuką Robert Fraser, który zgłosił prawa autorskie do projektu. Prawdziwy autor Peter Blake dostał jedynie 200 funtów. Podsumowanie Dziś czar Sierżanta Pieprza nieco się już ulotnił. Pop i rock wchodziły w koligacje tak nieprawdopodobne, że ówczesne nowości wydają się dziś przebrzmiałe, a eklektyzm raczej razi niż zachwyca. Osłuchany fan raczej zapyta się jakie atrakcyjne melodie znajdzie na płycie, niż to jakie wrażenie wywarła ona na starszym wujku czy młodszym dziadku. Mimo to płyta ta już na zawsze zostanie symbolem kolorowych lat 60-tych. 28 Paul miał ambicje być obeznanym w kulturze. Oprócz bywania w różnych miejscach, kupował też obrazy. Właśnie w galerii Frasera. 29 To znaczy Lennon zaproponował Jezusa, Ghandiego i Hitlera, czyli osoby które nie mogły się znaleźć na takiej okładce. Czyli tak jakby nie zgłosił żadnej propozycji.

134 POSŁUCHAJMY SIERŻANTA PIEPRZA 37 Posłuchajmy Sierżanta Pieprza Tyle się rozpisałem o otoczce płyty i zastosowanych nowościach, że nie starczyło czasu na odsłuchanie choćby większej dawki muzyki. Pora nadrobić tę zaległość. Zaczynamy od strojenia instrumentów (ileż to to płyt będzie od tej podobnie zaczynać!), by po chwili usłyszeć ostry, gitarowy kawałek o tym, że 20 lat temu była sobie orkiestra Piosenka ta brzmi i dziś świeżo cóż, rock n roll nigdy się nie starzeje. Po utworze tytułowym, zapowiadany Billy Shears, czyli Ringo. Utwór miał spory ładunek przebojowości i pozytywnego nastroju. Warto wspomnieć, że dzięki tej piosence Beatlesi byli obecni na słynnym do dziś festiwalu w Woodstock, tyle że nie ciałem, a w interpretacji Joe Cockera. Lucy In The Sky With Diamonds Płyta generalnie była dziełem Paula, John napisał na nią jedynie trzy i pół piosenki, wśród nich kolorową opowieść o Lucy. Tytuł dla wielu był tylko lekko zakamuflowaną pochwałą LSD: Po polsku brzmiałby pewnie Lucy Skrzy się Diamentami. Ale, mimo że płyta rzeczywiście powstawała przy wsparciu różnych kwasowych dopalaczy to jednak geneza tego jej fragmentu była zdecydowanie niewinna, a przynajmniej tak utrzymują Beatelsi. Oto, co kiedyś powiedział na jej temat Ringo Starr: Byłem akurat z Johnem, gdy Julian (jego synek) przyniósł mu swój dziecięcy, taki zwariowany rysunek. John zapytał: A co to jest?. Julian odpowiedział: To jest Lucy na niebie z diamentami. John natychmiast wziął się do pracy. Ale jakoś trudno w to uwierzyć. Obrazek Juliana (jak to się stało, że zachował się do dziś?)

135 135 Kompozycja z mieszanym metrum: 3/4 dla zwrotki i 4/4 w refrenie, aranżacja mocno dopracowana: głęboko przetworzone brzmienia gitary i organów, a do tego sitar George a. Efekt trochę psuje ciut banalny refren, szczególnie, że tamto brzmienie organów dziś strasznie się osłuchało i robi raczej wrażenie taniochy. Tym bardziej dziwne, że w innych miejscach, muzycy i producent sporo się napracowali by uzyskać wrażenie muzycznej mgiełki. No i tekst. Zamiast streszczać, oddam głos Wojciechowi Mannowi: Lucy In the Sky With Diamonds to ( ) legenda, przepiękna w swojej jasnej poetyckiej wizji. Ten tekst, mimo lekkiej odlotowości, sam układa się w najwygodniejszym dla siebie miejscu w głowie i bawi się z nami w kotka i myszkę. A jeszcze do tego wydaje się taki prosty, że nic, tylko usiąść i samodzielnie napisać jeszcze z 17 takich. Albo i 20. When I m Sixty-Four Zdaje się najstarszy utwór w repertuarze. Napisałem tę melodię mniej więcej w wieku 15 lat. Zdaje się, że było to na domowym pianinie ( ). Było to coś w rodzaju kabaretowej melodii mówił Paul. Instrumentarium wzbogacone zostało udziałem muzyków sesyjnych grających na na dwóch klarnetach oraz na klarnecie basowym, nadające dixielandowy klimat. Słyszymy tam również wiolonczelę i dzwony rurowe. Aranżacja Martina retro tak się spodobała Paulowi, że od tej pory na każdej płycie znajdziemy utwór podobny w stylu. Przypomnijmy jeszcze (prorocze?) słowa Johna z roku 80: Są rzeczy o których nigdy nie myślę, a ta piosenka do takich właśnie należy. Natomiast jeśli chodzi o Paula, to jego dzieci i wnuki w 2006 nagrały w studiu Abbey Road swoją wersję słynnego przeboju When I m 64 właśnie z okazji jego 64-tych urodzin. Sgt. Pepper s Lonely Hearts Club Band Reprise Piosenka powitalna kończy również płytę. Takie rozwiązanie zaproponował Neil Aspinall. Troszeczkę różniła się słowami, miała szybsze tempo i ostrzejsze brzmienie, które zainspirowane było graniem Hendriksa (ówcześnie Londyńczyk). No i staje się rzecz ciekawa: trzy dni po wydaniu płyty, Hendrix swój koncert rozpoczyna od tej właśnie piosenki, co jeszcze raz potwierdza tezę o spójności brytyjskiego środowiska muzycznego. Po tym finale pora jeszcze na bis, czyli monumentalne dzieło Day In The Life, przez ówczesnych krytyków nazywane szczytowym osiągnięciem muzyki pop.

136 POSŁUCHAJMY SIERŻANTA PIEPRZA Day In The Life Jak już pisałem w poprzednim rozdziale przegląd prasy. John czytał sobie The Daily Mail z 17 stycznia 1967 i znalazł tam wśród rozmaitych informacji artykuł o stanie dróg w hrabstwie Lancashire i notkę o śmierci Tary Browne. Chodzi o młodego bogacza, który jechał za szybko, stracił kontrolę nad pojazdem i się zabił. Wyszła z tego nastrojowa piosenka McCartney napisał środkową części piosenki, opisującej codzienny pośpiech, a właściwie drogę do szkoły: To było przypomnienie jak wbiegało się na ulicę, wskakiwało do autobusu, wypalało papierosa i szło do klasy To wspomnienie moich szkolnych czasów. Piosenkę okraszono udziałem orkiestry, której udział przepoczwarza się z typowego przygrywania do chaotycznego kakofonicznego jazgotu, który eksploduje w finale do fortepianowego akordu. To Lennon, McCartney i Mal Evans łupnęli w klawisze, a dźwięk wydłużono na tyle na ile pozwalała ówczesna technika czyli do 42 sekund. W sumie na nagranie tej jednej piosenki poświęcono 34 godziny. Opisywany kawałek umieszczono na końcu albumu. No prawie na końcu, bo cisza, po wybrzmieniu akordu zawierała dźwięk o częstotliwości 15 khz (niektóre źródła podają 20 khz), normalnie niesłyszalny przez ludzi, ale słyszalny dla psów. Taki psi podarunek, zakładając, że ówczesny sprzęt audio mógłby taką częstotli-

137 137 wość wygenerować. Po owej głośniej ciszy, gdy igła gramofonu zjeżdżała już do końca, na ostatnim koncentrycznym rowku, czekało na nią kilka sekund przypadkowo posklejanych słów. Powtarzały się w kółko (po dłuższym czasie brzmi to denerwująco) aż słuchacz nie wyłączył gramofonu. To samo na płycie CD, to już zupełnie nie to samo. 38 Na fali Napędzeni sukcesem Sierżanta Pieprza Beatlesi dostali wiatru w żagle. Nagrywali w studiu kolejne utwory: dziwne, nowe, eksperymentalne. Zdaje się, że w tym czasie konwencja była ostatnią rzeczą mającą wpływ na pracę zespołu. Momentami można mieć wrażenie, że im dziwniejsza piosenka tym lepiej. Tak właśnie jest z kawałkiem You Know My Name. Tak John mówi o pomyśle na tą piosenkę: Kiedy czekałem na Paula w jego domu, zobaczyłem na fortepianie książkę telefoniczną z napisem Znasz nazwisko, znajdź numer (You know the name, look up the number). To było jak logo i wykorzystałem to. Paul tak to wspomina: To jest takie szalone, wszystkie te wspomnienia Wyobrażam sobie, co byście zrobili, gdyby taki facet jak John wszedł do studia i powiedział: Mam nową piosenkę. Mówię mu Jakie ma słowa? a on odpowiada: Znasz moje nazwisko, znajdź numer. Pytam więc A reszta? Nie ma innych słów. Dlatego chcę to zrobić jak mantrę. Czekając na wydanie Pieprza nagrali Magical Mystery Tour, Baby You re a Rich Man, All Together Now, It s All Too Much. Do tego doliczyć należy odrzuty, które nie weszły na płytę, czyli (niewydany do dziś, 15minutowy) Carnival Of Light i Only A Northern Song. John i Paul pojawili się też w chórkach w nagraniu We Love You u konkurencji, czyli Stonesów. No i w tej beczce miodu pojawia się łyżka dziegciu: ich menadżer Brian ma coraz większe kłopoty ze zdrowiem cierpi na depresję. Na jakiś czas trafia nawet do szpitala. Powoli usuwa się w cień, co swoją drogą nawet jest na rękę członkom zespołu od 1966 roku planowali zmianę firmy obsługującej zespół. Swojego dopną już na koniec roku, kiedy powstanie Apple. All You Need Is Love Przypieczętowaniem sukcesu Pieprza był udział w programie Our World. Był to pierwszy 25 czerwca wyemitowano pierwszy w historii telewizji program transmitowany drogą satelitarną. Cała audycja przygotowana była dość efektownie. Bezpośrednia transmisja z kilku miejsc: USA, Kanada, Japonia i w końcu Wielka

138 NA FALI Brytania 30. Krótkie przemówienia wygłosili amerykański prezydent Johnson i radziecki premier Kosygin. Wystąpili między innymi śpiewaczka Maria Callas i malarz Pablo Picasso. W części brytyjskiej główną atrakcją byli The Beatles, którzy wykonali piosenkę All You Need Is Love skomponowaną przez Johna. Program oglądało 350 milionów ludzi w 26 krajach. Zwykle podaje się, że piosenkę wykonano na żywo tak naprawdę, to była ona przygotowywana wcześniej w studiu, więc można od biedy nazwać to półplaybackiem. Tydzień wcześniej nagrano podkład instrumentalny i cześć wokali w studio. W ramach prób Martin nagrywał nawet partie orkiestrowe, choć źródła podają, że na wydanym singlu słyszymy orkiestrę na żywo. Nadchodzi czas występu. W studiu BBC, oprócz taśmy 31 i śpiewu Beatlesów słychać (być może) orkiestrę i chórek złożony z osobistości środowiska muzycznego byli tam: Mick Jagger, Marianne Faithfull, Keith Richard, Keith Moon, Eric Clapton, Pattie Harrison, Jane Asher, Mike McCartney (brat Paula), Graham Nash z żoną, Gary Leeds, Hunter Davies. Zaczęło się od wejścia orkiestry grającej Marsyliankę miało to podkreślić, że przekaz jest międzynarodowy. Metrum w zwrotce to nietypowe 7/4, nadaje to 30 Dziś, kiedy żaden program informacyjny nie może się obejść bez a teraz łączymy się z naszym korespondentem, nie wydaje się to jakąś atrakcją, ale przypomnijmy sobie podobne ruchy w czasie nadawania choćby Studia 2. To było jednak coś 31 W autoryzowanym spisie wszystkich sesji zespołu napisanej przez Lewisohna, podane jest, że dodawane na żywo były partie wokalne, bas, gitarowe solo, bębny i orkiestra. Ale według mnie tak dobrze to chyba nie było.

139 139 nieco rozhuśtany i lekki charakter. W refrenie mamy już zwykłe metrum 4/4, choć składa się on z siedmiu taktów, a ostatni fragment ma schemat 6/4 32. Już 7 czerwca wychodzi singiel w nieznacznie innej wersji niż ta telewizyjna 33. Na drugiej stronie zamieszczono Baby You re a Rich Man. Płytka od razu wskakuje na pierwsze miejsce list przebojów. Ale nie to stanowi o jej wartości piosenka staje się hymnem hipisów, kolejnym symbolem lata miłości. Nie pieniądze, nie kariera, ale właśnie miłość jest najważniejsza. Dziś tekst aż razi naiwnością, ale takie właśnie były tamte czasy: ludzie wierzyli, że wystarczy tylko chcieć, a wszystko się spełni. A All You Need Is Love B Baby You re a Rich Man Kowale własnego losu W lipcu wraz z rodzinami Beatlesi wyjechali do Grecji na krótki, tygodniowy wypoczynek. Między innymi mieli zamiar kupić jedną z wysp i tam się osiedlić, ale na zamiarach się tylko skończyło. 22 sierpnia tego roku powrócili do studia i zaczęli pracę nad muzyką do wspomnianego już filmu Magical Mystery Tour. Harrison zaraził resztę grupy fascynacją hinduizmem. Zaciągnął na ich na serię wykładów niejakiego Maharishiego Mahesha Yogi do Bangor w Północnej Walii. Studiowanie zostaje przerwane informacją o śmierci Briana, który przedawkował leki. Menadżer od dłuższego czasu nie dorastał do reszty zespołu. W liście do zespołu (pięć miesięcy przed śmiercią) napisał nawet: Moja osobista użyteczność została zastąpiona przez Wasz własny intelekt i wiedzę. Mimo to trudno przyjąć, że to właśnie było przyczyną depresji, a pośrednio śmierci. Brian zagubił się: niepodziewane bogactwo, uzależnienia, ukrywanie nielegalnego wówczas homoseksualizmu, okazały się wybuchową mieszanką, której nie wytrzymał. 32 To, oprócz Money Pink Floryd, chyba jedyny przykład wielkiego hitu o nietypowym metrum. 33 Zdaje się, jest to zapis jednej z prób dokonanej w studiu, na żywo, w dniu emisji.

140 WIELKA MAGICZNA PODRÓŻ Śmierć menadżera była dla Beatlesów wstrząsem, ale życie płynie dalej. Chłopcy zamierzają wziąć swój los we własne ręce. 1 września zespół spotyka się w domu Paula w celu dokładnego i poważnego zaplanowaniu przyszłych posunięć. Ustalony plan obejmuje trzy zadania: Za namową George a wyjazd do Indii. Realizacja filmu Magical Mystery Tour. No i utworzenie własnej firmy. 39 Wielka Magiczna Podróż Film Po sukcesie Pieprza Paul chyba uwierzył, że teraz wszystko mu się uda. On był głównym pomysłodawcą przedsięwzięcia, jakim było nakręcenie nowego filmu. W zamierzeniu mógł stanowić logiczną kontynuację wydarzeń jakimi były wydanie Pieprza i piosenki All You Need Is Love. Fabuła w jakiś sposób nawiązywała do wolnościowych idei hipisowskich: tematem była podróż bez celu. Już w 1964, Ken Kesey, autor Lotu nad kukułczym gniazdem, przeprowadzał podobny eksperyment, jeżdżąc po Kalifornii z grupą przyjaciół. Tak jakby wsiąść do pociągu byle jakiego, tylko w tym przypadku do autobusu. Tak więc pod przewodnictwem Paula grupa, zamiast zatrudnić scenarzystę i reżysera z prawdziwego zdarzenia a pewnie nie mieliby kłopotu z namówieniem kogoś dużego formatu polegała na własnej inwencji. Choć lepiej zamiast polegała należałoby napisać poległa. Łatwo wymienić błędy jakie popełniono przy produkcji filmu: nuda, brak związku pomiędzy poszczególnymi scenami, kiepski

141 141 scenariusz, amatorskie wykonanie. Takie właśnie były druzgocące recenzje po obu stronach Atlantyku. Ekipa filmowa poświęciła sporo czasu i zachodu. Atelier urządzono w bazie RAFu (Kent) żołnierze mogli udzielić jako statyści. Autokar wraz z operatorem zjeździł kawał Kornwalii, trafili nawet do Francji a dokładniej do Nicei. Wykorzystano też odrzuty z Kosmicznej Odysei 2001 Kubricka. Na koniec okazało się, że twórcy mają aż 12 godzin filmu, który trzeba było przyciąć. Cała zabawa trochę się przeciągała, ale w końcu na gwiazdkę film był gotowy. Obrońcy obrazu podnoszą, że nadano go w wersji czarno-białej, co drastycznie zubożyło film mający być świadectwem kolorowego lata miłości 67. Mówi się, też, że sam sławny Spielberg twierdził, że film wyprzedzał znacznie swoją epokę pod każdym względem. Spotkałem się też ze stwierdzeniem, że jeśli potraktować produkt, jako zestaw teledysków (od dzisiejszych obrazków z muzyką popularną więcej się nie wymaga), to będzie całkiem OK. Ale co by nie pisać, dużo racji w tym, że Jedynym elementem magii i największą tajemnicą jest fakt, że udało im się przekonać BBC, by to kupili, jak napisał krytyk z Evening News s TV. Całości nie uratowało kilka fajnych scen takich jak striptiz, czy John w roli kelnera podającego spaghetti. Zresztą później John odciął się od filmu, twierdząc, że jego wkład ograniczył się tylko do napisania piosenki I am the Walrus. Magical Mystery Tour LP Brytyjczycy razem z filmem dostali mini-albumik z sześcioma piosenkami. Wydany bardzo ładnie, z komiksem nawiązującym do filmu.

142 WIELKA MAGICZNA PODRÓŻ Amerykanie swoim zwyczajem dopompowali do posiadanego materiału utwory porozrzucane na singlach i wyszła z tego pełnowymiarowa płyta długogrająca. I pomimo, że był to regularny składak, materiał okazał się na tyle spójny, że kilka lat później weszła ona również do oficjalnej dyskografii brytyjskiej. Z sześciu utworów warto wymienić choćby okraszony efektami z taśm Fool on the Hill. Spokojna kompozycja, z udanym udziałem fletów. Dziś można już zapomnieć, że Fool on the Hill był pisany o kimś takim jak Maharishi. Krytycy nazywali go głupcem. Pewnie dlatego, że wciąż się śmiał i nie brał niczego poważnie wspomina Paul. Krytykom najlepiej podoba(ł) się I am the Walrus autorstwa Johna. Bogaty aranżacyjnie, blisko spokrewniony z najlepszymi kawałkami Sierżanta Pieprza. Trochę eksperyment, trochę na poważnie, a trochę żart. Muzycznie (przy pisaniu Lennon wykorzystał durowe akordy A, B, C, D, E, F, G, H) i tekstowo chyba nawet sam autor nie wiedział o co tam chodziło. Pierwszą linijkę napisał po kwasie, drugą tydzień później też na kwasie, reszta też jakoś podobnie, niekoniecznie z sensem. To pierwszy utwór nagrany przez zespół po śmierci Epsteina. Martin doaranżował orkiestrę i zatrudnił męski chór The Mike Sammes Singers wykonujący rozmaite umpa umpa. W nagraniu usłyszymy również fragment Króla Leara pochodzący z audycji BBC. Podobno wybór fragmentu nie jest przypadkowy i nawiązuje do (braku) relacji pomiędzy Johnem a jego ojcem. Bohater sztuki, Edgar też w trakcie wędrówek spotyka ojca ok. naciągane przez zbyt oczytanych fanów. Tu również ukazała się Blue Jay Way George a. To na razie pierwsza wydana jego kompozycja z kilku psychodelicznych utworów, jakie zostały nagrane w tym roku. Zdaje się nawet najlepsza. Tytuł to nazwa ulicy w Los Angeles, przy której mieszkali Harrisonowie w lecie. George czekał sobie właśnie na Dereka Taylora (wydawca zespołu) i żeby nie usnąć, siadł przy organach Hammonda i ułożył to, co ułożył. W studiu do podstawowej ścieżki zespołu dołożono partie wiolonczel i

143 143 nieco techniki (dublowanie głosu, pogłos na odwróconych taśmach) wyszła niepokojąca i mroczna piosenka. A B 1. Magical Mystery Tour 1. Hello, Goodbye 2. The Fool on the Hill 2. Strawberry Fields Forever 3. Flying 3. Penny Lane 4. Blue Jay Way 4. Baby, You re a Rich Man 5. Your Mother Should Know 5. All You Need Is Love 6. I Am the Walrus Reszta, choć jej nie wyróżniam, też nie jest zła. Energiczna Magical Mystery Tour ; elektroniczne, nagrane na szybko, choć wzbogacone efektami, taśmami i wszechobecnym melotronem Flying ; czy typowa dla Paula, nawiązująca do trochę do dixie a trochę do pop Your Mother Should Know ; nie stanowią powodu do wstydu. Napisałem powyżej składak, ale mam wrażenie, że upływ czasu mniej mu zaszkodził niż legendarnemu koncept-albumowi Stg Pepper. I to nie tylko dla-

144 POPKULTURA JEDZIE DO INDII tego, że zestawienie singli ma zwykle lepszy stosunek przebojów do wypełniaczy, od regularnego LP. Na pewno warto posłuchać tej płyty. 40 Popkultura jedzie do Indii Rok 1968 członkowie zespołu zaczynają silni, zwarci i gotowi, jakby po drodze nie było filmowej porażki. Na początku lutego na parę dni wchodzą do studia i nagrywają trzy piosenki Lady Madonna, Hey Buldog i Across The Universe. Dwie pierwsze dość energetyczne, oparte o mocne piano, trzecia to luźne rozważania Johna na tematy które do grupy przyniósł George. Dzięki niemu Beatlesi mieli istotny udział w roznieceniu nowej mody na hinduizm, czy ogólniej na wschodnią mistykę. W ramach tej mody grupa postanowiła wziąć udział w ćwiczeniach duchowych organizowanych przez znanego im wcześniej guru, Mahesha Yogi. Trafił on na podatny grunt George zawsze był najbardziej uduchowiony z całej czwórki i słowa o medytacji transcendentalnej, która miała uleczyć ich dusze, jak najbardziej go przekonały. Nie wiem czy przekonały resztę, zdaje się Paul miał nadzieję, że wyjazd do Indii przysporzy rozgłosu medialnego, co jak wiemy, zawsze się w tym biznesie przydaje. W każdym razie w połowie lutego pakują się i razem z żonami i paroma przyjaciółmi lecą na drugi kontynent odnowić się duchowo. Już w czasie ich pobytu, 15 marca, wychodzi singiel, gdzie na pierwszej stronie umieszczono Lady Madonna Paula. Ładny, melodyjny, dynamiczny i bardzo przyzwoity kawałek o dość

145 145 dowcipnym tekście opisującym codzienny trud kobiet. Na drugiej stronie, jakby na potwierdzenie ich aktualnych zainteresowań, znalazła się przywieziona przez George a z Bombaju The Inner Light. Zagrana przez hinduskich muzyków sesyjnych bez udziału pozostałej trójki z zespołu, powstawała w ramach nagrywania muzyki do filmu Wonderwall 34. A Lady Madonna B The Inner Light Medytacja Transcendentalna Maharsihi Mahesh Yogi: z wykształcenia fizyk, z zainteresowania i pasji mędrzec. W rodzimych Indiach nie udało mu się zaistnieć w roli duchowego przywódcy, spróbował więc szczęścia w Anglii, gdzie głosił swoje idee. Po poznaniu Harrisona, który go rozreklamował, stał się dość znany. 34 Który to film dziś chyba znany jest głównie z tego, że muzykę napisał jeden z Beatlesów.

146 POPKULTURA JEDZIE DO INDII Początkowo reakcje członków zespołu są entuzjastyczne: To największa sprawa w naszym życiu (John); Od czasu spotkania z Jego Świątobliwością czuję się wspaniale (Ringo); Medytacja transcendentalna jest dobra dla każdego (Paul). Rekolekcje odbywały się w miejscowości Rishikesh. Ładna okolica z widokiem na Himalaje, choć ośrodek wygód specjalnych nie zapewniał. Towarzyszki muzyków szczególnie narzekały na robactwo, ale kastowe Indie miały (i chyba mają do dziś) inne podejście do spraw czystości. Na pewno dla uczestników była to odmiana: dość ascetyczne warunki plus odwyk od narkotyków nieco ich otrzeźwiło. O atmosferze tam panującej niech świadczą słowa Johna opisującego historię piosenki Dear Prudence. Tytułowa bohaterka to Prudence Farrow (siostra sławnej Mia) jedna z osób, które pojechały na turnus z Beatlesami. Prudence była tak skupiona na medytacjach, że zostawała w swoim pokoju przez większość czasu. Lennon bał się, żeby nie wpadła w depresję, i na pocieszenie napisał jej piosenkę: Piosenka o siostrze Mia Farrow, która ( ) medytując zbyt długo, nie chciała wyjść z maleńkiej chatki w której mieszkała. Wybrano mnie i George a, żebyśmy spróbowali ją stamtąd wyprowadzić, ponieważ nam zdawała się ufać. Gdyby była na Zachodzie, moglibyśmy zabrać ją wszędzie Ale byliśmy poza domem. Ona była zamknięta w sobie od trzech tygodni, próbowała zjednoczyć się z Bogiem szybciej niż ktokolwiek inny. Takie to było współzawodnictwo w obozie Maharishiego kto pierwszy sięgnie kosmosu. Jenny Boyd, Jane Asher, Paul McCartney, Donovan, Mia Farrow, George Harrison, Maharishi, Mike Love (z Beach Boys), John Lennon, Pattie Boyd Braki w higienie spowodowały, że Ringo wytrzymał tam tylko dwa tygodnie, Paul trzy tygodnie dłużej. Lennon natomiast zdecydował się przerwać pobyt, gdy spotkał zapłakaną Mię Farrow, która skarżyła się, że Maharishi zaczął się do niej

147 147 przystawiać. Czy przytulanie mistrza miało charakter molestowania? Sprawa zdaje się do dziś nie wyjaśniona, ale starczyło, żeby w Johnie się zagotowało. Pakuje się i wyjeżdża, na odchodnym komponując Sexie Sadie : Napisałem to, gdy wyjeżdżaliśmy i mieliśmy już spakowane torby. To był ostatni utwór jaki napisałem przed wyjazdem z Indii. I nazwałem go Sexy Sadie, zamiast Maharishi ( ) Opuszczałem Maharishiego zniesmaczony. Tak myślę, że moje rozstania nie zawsze są tak miłe, jak chciałbym by były. Nawiasem mówiąc w czasie pobytu powstała spora część utworów, które później znalazły się na ich dwupłytowym albumie. Czy coś to zmieniło? Zaraz po powrocie chłopcy bardzo pozytywnie wypowiadali się o odbywanych ćwiczeniach. Ale szybko zmienili ton, sugerując, że się pomylili. Będąc młodym milionerem, współczesną wersją króla Midasa, można uwierzyć, że jest się wszechmocnym, a przynajmniej, że można osiągnąć każdy cel. Nawet taki, jak odnowę duchową w wyniku transcendentalnej medytacji na zagranicznych koloniach. Jak się okazało niekoniecznie 35 obietnice guru, okazały się bez pokrycia. Zdaje się, że chłopcy zaliczyli właśnie drugą porażkę, zdecydowanie mniej spektakularną od Magical Mystery Tour, ale bardziej znaczącą. Odstawieni od niektórych używek, inaczej spojrzeli na siebie. To, co John określał, jako urlop do bycia Beatlesem będzie stawać się ich chlebem powszednim coraz łatwiej mogą sobie wyobrazić życie poza zespołem. W końcu do Indii wyjeżdżali razem, a wrócili osobno. 41 Hey Jude Trójka Beatlesów siedziała jeszcze w Indiach, kiedy singiel Lady Madonna wszedł na szczyt list przebojów, stając się złotą płytą. Jak już pisałem do ojczyzny wracają osobno. Ostatni do Londynu przylatuje George 22 kwietnia. Pora przystąpić do nagrań, tym bardziej, że pobyt w Indiach wykorzystali do komponowania nowych utworów. Pracę nad płytą zaczynają w końcu maja, zakończą w październiku. O płycie więcej w następnym odcinku, teraz słowo o różnych innych wydarzeniach związanych z Fab Four. 35 Mimo to nie zmieniło to zainteresowań Harrisona. Po nieudanej próbie z Maheshem Yogi związał się ze znaną i u nas grupą religijną Hare Kryszna.

148 HEY JUDE Apple Corps Przede wszystkim mają własną firmę, mającą zajmować się przede wszystkim wydawaniem muzyki Apple 36. Miała to być wielka korporacja, udzielająca się w popkulturze i nie tylko. Oddajmy głos Johnowi: Nasz księgowy powiedział: Masz te pieniądze. Chcesz je dać dla rządu lub coś z tym zrobić? Więc zdecydowaliśmy się trochę pobawić w biznesmenów. ( ) Mamy więc to coś o nazwie Apple, które ma zająć się płytami, filmami i elektroniką. Firma miała pomóc utalentowanym artystom, by ci nie musieli padać na kolanach w biurze błagając o spotkanie, jak się wyraził John. 36 Nazwa Apple stanie się później kością niezgody między Beatlesami a firmą komputerową o tej samej nazwie. Co prawda komputerowe jabłuszko obiecało, że nie będzie zajmować się sprzedażą muzyki, by nie wchodzić sobie w drogę, ale jak pamiętamy wynalazek Apple Store rozpoczął się właśnie od takiej działalności. Ostatnia batalia z Apple, którą prawnicy Beatlesów zakończyli już w XXI wieku, przypadła na czas, gdy korporacja Jobsa przeżywała swoje złote lata być może dziś, kiedy jej akcje spadają, łatwiej byłoby iść jej na ustępstwa, ale też kwota jaką zielone jabłko uzykało od kolorowego i nagryzionego byłaby mniejsza (mówi się o $). Tak czy siak, posiadacze ipod-ów dopiero w 2010 roku mogli kupić sobie dostęp do piosenek Beatlesów.

149 149 Pomysł, żeby część swoich dochodów, które trzeba oddać jako podatek, przeznaczyć na inwestycje, może jest i dobry, ale w ich przypadku sprawdził się tylko częściowo. Próba uruchomienia butiku, okazała się niewypałem nie dość, że sklep był systematycznie okradany, bo obsłudze nie wypadało kontrolować kupujących, to jeszcze jego prowadzenie pozostawiało wiele do życzenia. Symbolem kiepskiego zarządzania przedsięwzięciem niech będzie historia murala namalowanego na budynku ze sklepem widocznego powyżej. Psychodeliczny malunek kosztował funtów i został wykonany w listopadzie 1967 roku, bo wtedy właśnie Beatlesi ruszali z interesem. Niestety pośpieszyli się, bo ściana została zamalowana bez uprzedniego zezwolenia i po przepychankach miastem, w maju 1968 mural usunięto, a ściany na parterze pomalowano na biało. Sam sklep zamknięto w lipcu. Jak widać, życie zweryfikowało pomysły domorosłych biznesmenów i w zasadzie ograniczyło firmę do wydawnictwa płytowego, publikującego również płyty innych wykonawców. Od razu trzeba powiedzieć, że niezależnie od burzliwych dziejów czterech Beatlesów, firma przetrwała do dziś i to w dużej mierze dzięki niej żyjący jeszcze członkowie zespołu i ich spadkobiercy nie narzekają na biedę. Pierwszym wydawnictwem nowej firmy był singiel Hey Jude Hey Julian Paul i Julian Pisałem, że Beatlesi udzielali się w życiu kulturalnym Londynu. W czasie tego udzielania John co rusz spotykał japońską plastyczkę Yoko Ono. Ich znajomość przerodziła się w romans. Lennon był tak zafascynowany Yoko, że miał dość dotychczasowego małżeństwa o żonie i pięcioletnim synu Julianie wolałby zapo-

150 HEY JUDE mnieć. Nie miał jednak dość jaj, żeby szczerze pogadać, by wyjść z twarzą. Wolał izolować ją od znajomych i coraz jawniej afiszować się z kochanką. Jakby mnie amputował mówiła Cynthia. Wbrew postępowaniu kolegi z zespołu Paul McCartney nie zerwał kontaktów z Cynthią. Częściej wychodziłem gdzieś z Paulem, niż z ojcem wspominał Julian. Kiedyś McCartney wybrał się do niej, by ją pocieszyć. Jak chce legenda, podczas jazdy w samochodzie, ułożył piosenkę dla małego Juliana, rozpoczynającą od słów: Hey Julian, it s not so bad. Take a sad song and make it better. Po niewielkiej zmianie tekstu (Hey Jude, bo Julian jednak słabiej pasowało) przedstawił ją partnerom z zespołu jako propozycję na nowy singiel. A co u Lennonów? Kiedy pewnego dnia, po powrocie z wyjazdu Cynthia trafia w swoim domu na Yoko ubraną tylko w jej szlafrok, decyduje się odejść. 23 lipca składa pozew o rozwód. John i Yoko Julian Lennon gdy był już dorosły, stwierdził: Przykro mi słuchać ludzi mówiących, jak wielbili mego ojca. Znałem go z innej strony. Hey Jude Paul od początku wiedział, że to wyjątkowe dzieło. Grał je więc wielu ludziom, podobnie jak parę lat wcześniej robił to z Yesterday, upewniając się, że odbiór bę-

151 151 dzie właściwy. W studiu postarał się więc o odpowiednią oprawę. Aranżacja poszerzyła piosenkę o długaśną codę, gdzie słyszymy chóralne na-na-na-na, co nadaje utworowi wręcz podniosły charakter. Po nagraniu 25 wersji w studiu Abbey Road, Beatlesi przenieśli się do Trident Studios by wykorzystać lepszy sprzęt. Dograno 36 osobową orkiestrę, której członkowie oprócz grania klaskali, tylko jeden z muzyków zaprotestował Nie będę klaskał ani śpiewał cholernej piosenki McCartneya. Skoro o ciekawostkach mowa: Ekstremalni beatelsolodzy odkryli również, że to singlowe nagranie zawiera słowa Johna, który krzyknął: Wrong chord!, po czym przeklął F( )ing hell! (dzieje się to w 2:56 i 2:58 minucie nagrania) 37. A Hey Yude B Revolution Sukces komercyjny piosenki był bezapelacyjny. W Stanach przez 9 tygodni plasowała się na pierwszym miejscu. Sukces o tyle wart podkreślenia, że tak długich utworów 7 minut na listach do tej pory nie było. W powszechnym odbiorze to największe dzieło Beatlesów, choć znawcy wskazaliby pewnie inne piosenki. Na drugiej stronie singla znalazł się rock n roll Revolution, na którego brzmienie składały się maksymalnie przesterowane gitary i piano Nicky Hopkinsa. John miał nawet ochotę ustawić ten kawałek na stronie A singla, ale reszta zespołu była innego zdania. Paul nie jest lepszy Łatwo przeciwstawiać Johna, który bez ogródek pozbył się żony i dziecka, Paulowi. Temu urokliwemu Beatlesowi o twarzy dobrotliwego aniołka. A przecież nie był aż tak bardzo lepszy. Związek z Jane Asher nie układał się zupełnie. Zarówno Paul jak i John nie potrafili normalnie rozstać się ze swoimi partnerkami. 37 Odsłuchałem i coś tam słychać, ale w życiu bym się nie domyślił, że to mogą być takie słowa.

152 WHITE ALBUM LP I jeden i drugi sprowadził sobie kochankę do domu, tak by druga strona poczuła się zdradzona i oszukana 38. Jane też została postawiona w takiej sytuacji, kiedy nakryła Paula w domu z kochanką Francie Schwartz. Pomimo podobieństw, obie sytuacje są jednak inne: Jane od dawna chciała zakończyć związek z Paulem, nie posiadali dziecka, no i rozeszli się w dość cywilizowany sposób, nie angażując zbytnio mediów w swoje osobiste sprawy. O dziwo Paul szybko się ustatkował, kiedy zainteresowała się nim fotograficzka Linda Estman. Tak długo nosiła się z zamiarem usidlenia sławnego Beatlesa, aż dopięła swego. Ale o tym więcej kiedy indziej. 42 White Album LP Album zatytułowany The Beatles ukazał się 22 listopada nakładem firmy Apple, w Stanach nastąpiło to 3 dni później. Po wydaniu Pieprza można było spodziewać się kolejnego kamienia milowego muzyki rockowej, a powstało wydawnictwo bardzo nierówne obok rzeczy rewelacyjnych są również pomyłki. George Martin chciał z tego wybrać materiał na jeden krążek, chłopcy jednak uparli się na album dwupłytowy. Fani cieszyli się, że dostali podwójną dawkę muzyki, krytycy raczej byli bardziej oszczędni w swych ocenach. A B 1. Back in the USSR 1. Martha My Dear 2. Dear Prudence 2. I m So Tired 3. Glass Onion 3. Blackbird 4. Ob-La-Di, Ob-La-Da 4. Piggies 5. Wild Honey Pie 5. Rocky Raccoon 6. The Continuing Story 6. Don t Pass Me By of Bungalow Bill 7. Why Don t We Do It in the Road? 7. While My Guitar Gently Weeps 8 I Will 8. Happiness Is a Warm Gun 9. Julia 38 W trasach czy wyjazdach chłopaki zupełnie nie przejmowały się wiernością swoim żonom czy narzeczonym, a te musiały jakoś to znosić. Co innego w domu.

153 153 C D 1. Birthday 1. Revolution 1 2. Yer Blues 2. Honey Pie 3. Mother Nature s Son 3. Savoy Truffle 4. Everybody s Got Something to 4. Cry Baby Cry Hide Except Me and My Monkey 5. Revolution 9 5. Sexy Sadie 6. Good Night 6. Helter Skelter Niezależnie od marudzenia krytyków, album, podobnie jak pilotujący go singiel, pokonał wszelką konkurencję po obu stronach Wielkiej Wody. Warto zwrócić też uwagę, na oryginalny projekt okładki: Oprócz wytłoczonej nazwy zespołu i odbitego kolejnego numeru, okładka była biała, stąd równolegle stosowana nazwa: White Album.

154 WHITE ALBUM LP Startujemy Pozwoliłem sobie na mały eksperyment polegający na wyborze kilkunastu piosenek, które miałyby utworzyć mocną i porządną płytę, jaką chciał wydać Martin. Wybór jest jak najbardziej subiektywny. Początek płyty będących połączeniem Back in the U.S.S.R. i Dear Prudence zostawiłbym. Utwór otwierający album, miał być parodią Back in the USA Berry ego i California Girls Beach Boys ów. Opisuje powrót do Związku Radzieckiego na pokładzie samolotu linii BOAC. Paul pisząc używa wieloznacznego sformułowania Georgia s always on my mind nawiązując do piosenki Raya Charlesa (Georgia to jednocześnie stan USA i imię) i poszerzając znaczenie słowa o Gruzję. Pamiętający ogniska z Beatlesami potraktowali piosenkę, jako przejaw lewackiej propagandy. Cóż, osoby nie mające poczucia humoru mają gorzej na tym świecie. Gdyby nie spodobała nam się gra perkusisty, to może wynikać to z tego, że w trakcie nagrań Ringo pokłócił się z resztą i na dwa tygodnie sobie poszedł więc jego rolę przejął Paul. Podobnie było w kolejnym kawałku Dear Prudence, gdzie dość kunsztowną aranżację uzyskano poprzez wiele nakładek. Paul wcielił się w rolę multiinstrumentalisty (bas, perkusja, fortepian, róg), na gitarach grali John i George pod koniec utworu mamy bodaj 7 gitarowych nakładek. Patrzmy dalej Następnym utworem, który zdecydowałbym się na płycie umieścić, byłoby Ob-La-Di, Ob-La-Da. Wiem, wiem prawdziwi fani mają w pogardzie ten utwór, że niby niegodny Beatlesów. Ale w tym melodyjnym kawałku, o niewiele znaczącym tekście, ważniejszy od ambicji wydaje się dobry humor, jaki nie opuszczał muzyków w czasie nagrania. Być może np. taki Blackbird jest lepszy, ale z premedytacją wybrałem właśnie Ob-La-Di, bo gra tu zespół, a nie tylko jeden Paul. While My Guitar Gently Weeps O niedobrej atmosferze w zespole niech zaświadczy historia tej piosenki. Jak wspomina George: Postanowiłem napisać piosenkę w oparciu o pierwsze słowa, jakie zobaczę po otwarciu dowolnej książki tak by to się odnosiło do tego momentu w tym czasie. Wziąłem przypadkową, otworzyłem i odczytałem delikatnie płacze. Odłożyłem książkę i zacząłem pisać. ( ) Następnego dnia jadąc do Londynu z Erikiem Claptonem, powiedziałem: Co dzisiaj robisz? Może przyjedziesz do studia i zagrasz w mojej piosence?. On na to: O nie, nie mogę. Nikt nigdy nie grał na płycie The Beatles i reszcie by się to nie podobało. Ja wtedy: Słuchaj, to moja piosenka i chciałbym, żebyś w niej zagrał. Zjawił się i powiedziałem: Eric zagra w tym utworze, okazało się, że to dobrą decyzją, bo wtedy każdy bardziej się postarał. Paul zasiadł do pianina i zagrał fajny wstęp. Wszyscy podeszli do tego poważniej. Pojawienie się w naszym gronie kogoś obcego wszystkich uspokajało.

155 155 Duży przebój, solo Claptona, Niby OK. Ale wylejmy trochę żali aranżacja mogłaby być lepiej dopracowana mnie na przykład od zawsze drażnił weselny hi-hat we wstępie. George planował zrobić coś zupełnie innego z dużą orkiestrą, puszczanymi od tyłu gitarami, klawiszami. Ani Paul ani John nie byli zainteresowani dziełem kolegi. Lata później, na płycie Love, Martinowie zaproponowali nieco podobną wersję, gdzie oprócz Harrisona i jego gitary akustycznej słychać dorobioną (współcześnie) orkiestrę. Happiness Is a Warm Gun Być może najlepszy fragment płyty. Autorem jest Lennon, zainspirowany okładką gazety w której przeczytał reklamę Happiness Is a Warm Gun in Your Hand : Zaczerpnąłem stamtąd pomysł, że można być szczęśliwym po zastrzeleniu kogoś. A o czym jest tekst? I feel my finger on you trigger może chodzi o narkotyki, ale może też kojarzyć się zupełnie inaczej. No bo raczej nie o wymachiwanie pistoletem. Kompozycja jest kunsztowna, melodyjna, momentami nawiązuje do stylu lat 50-tych, obfituje w zmiany nastroju i rytmu (zmienne metrum!) no i na dokładkę ma bardzo przytomne i dowcipne chórki. Po prostu perełka. Słuchamy dalej Jakoś tak się zdarzyło, że na koniec pierwszej płyty mamy pojedynek ballad. Pierwsza z nich I Will to urocze dziełko McCartneya o czekaniu na miłość. Podobno była to pierwsza piosenka skierowana do Lindy Estman, jego późniejszej

156 WHITE ALBUM LP żony. Pogodny nastrój podkreśla zaśpiewany bas, jakby nawiązywał do rewelerowskich bum-bum. Jeśli chodzi o Lennona, to proponuje on delikatną i przejmującą balladę Julia. Piosenka poświęcona jest matce artysty, która zginęła w wypadku samochodowym. Tekst zagmatwany, bo zwrot Oceanchild, calls me dotyczy Yoko Ono. Jej imię i nazwisko dosłownie tłumaczone z japońskiego znaczy dziecko morza. Przyjmijmy więc, że przedstawia on nową narzeczoną nieżyjącej matce. Jeszcze jedno: swój nastrój, w dużej mierze kompozycja zawdzięcza zacytowaniem (splagiatowaniem?) wiersza Sand and Foam libijsko-amerykańskiego poety Khalial Gibrana w sumie John wykorzystał cztery linijki tekstu. Drugą płytę otwiera Birthday żart. Szybko napisana, zaaranżowana i nagrana w ciągu jednego dnia piosenka z udziałem Patti Harrison i Yoko Ono w chórkach. Kompozycja opiera się na gitarowym riffie dublowanym jak w klasycznym hard-rocku przez bas, zadziorności dodaje ostra perkusja, a melodyjności elektryczne piano. Kulisy powstania utworu ujawnia Paul: Pewnego razu w telewizji puszczano program The Girl Can t Help It. To film ze starymi rockiem z Little Richardem, Fatsem Domino, Eddie Cochranem i paru innymi i chciałem go zobaczyć, ale zaczynaliśmy nagrania o piątej. Powiedziałem więc Zróbmy cokolwiek, nagrajmy na razie podkład. No i otrzymaliśmy coś bardzo prostego coś w rodzaju dwunastotaktowego bluesa. Dołożyliśmy kilka rzeczy, bez pomysłu jak ta piosenka miałaby w końcu wyglądać. ( ) No i dostaliśmy taką, trochę przypadkową rzecz. Poszedłem stamtąd do domu, by obejrzeć The Girl Can t Help It. Potem wróciłem do studia i dorobiłem do tego kilka słów, by zamknąć całość. Tak więc zrobiliśmy tę piosenkę w jeden wieczór. W sumie szybki, mocno i dobrze brzmiący kawałek na otwarcie drugiej płyty, choć John mówił o nim: To zwykły śmieć. Kolejna piosenka Yer Blues też podobno miała być żartem choć o zupełnie innym charakterze. W tym czasie na pierwszy plan w rocku, zaczęła wysuwać się ciężka muzyka oparta na bluesie. Lennon skomponował kawałek, którym zdawał się mówić: to nic trudnego, takie coś, to i ja potrafię. Powstało nagranie, pełne mocnego rockowego brzmienia, brudnych, przesterowanych gitar, z ekstremalnie samobójczym, smutnym tekstem. Podmiotowi lirycznemu doskwiera przeraźliwy ból istnienia, jest samotny a w dodatku pragnie śmierci. No, ale jak stwierdza inny klasyk tego gatunku: Bo blues jest wtedy, kiedy człowiekowi jest źle. Everybody s Got Something to Hide Except Me and My Monkey pozostawiłem w zestawie, bo mam słabość do ostrej muzyki, ale potraktuję ją jako wypełniacz, bo od Warm Gun dzielą ja kilometry. Również tekstowo nie wierzę w napędzane heroiną slogany rodzaju: The deeper you go the higher you fly. Natomiast wspomniana w poprzednim odcinku Sexy Sadie przekonała mnie przytomnymi chórkami.

157 157 Helter Skelter Ponieważ wokół utworu narosło sporo nieporozumień, na początku krótkie wyjaśnienie. Prawdopodobnie nie istnieje (a przynajmniej nie jest dostępna) legendarna 27-minutowa wersja, która do dziś stanowi obiekt zainteresowania fanów. Zresztą gdyby do niej dotarli, to pewnie by się rozczarowali, bo był to bluesopodobny kawałek grany przez zespół (chyba) dla relaksu. Jak wtedy brzmiała ta piosenka, można usłyszeć na Antologii, gdzie znajdziemy 4 i pół minuty powolnego brzdąkania. Jednak pewnego dnia Paul czyta sobie gazetę Guitar Player gdzie w wywiadzie Pete Townshend z The Who opowiada, że piosenka jego zespołu I Can See for Miles jest najostrzejsza ze wszystkiego co do tej pory nagrali. Zdopingowało to McCartneya do stworzenia czegoś, co rzeczywiście będzie ostre. I tak powstała jedna z najbardziej brutalnych piosenek lat 60-tych. Utwór kończy okrzyk Ringo skarżący się, że ma pęcherze na palcach I ve got blisters on my fingers!. Tego dnia kawałek grany był 18 razy więc nie ma się co dziwić. Zapewne, gdyby Martin zarządził ostrzejszą selekcję, to Helter Skelter by się nie uchowało. Więc może lepiej, że wyszły dwie płyty? I kończymy Wśród piosenek napisanych przez George Harrisona wybrałem Savoy Truffle o czekoladkach pochodzących z bombonierki Good News firmy Mackintosh. Nie oznacza to, że Long, Long, Log czy Piggies są gorszymi kompozycjami, ale wydaje mi się, że ta lepiej jest zaaranżowana. Wydawnictwo kończy Ringo-track czyli kołysanka napisana przez Johna dla swojego syna Good Night. Wyszło mi 14 utworów, prawie 45 minut muzyki. Podobne zestawienia dokonywane przez fanów znajdziemy choćby na /forum/white-album/white-album-as-a-single-disc Każdy może spróbować, zresztą to nie jedyne takie miejsce w internecie. Popatrzyłem na zaproponowany skład i od razu rzuciło mi się, że pomimo selekcji, to i tak brakuje trochę do Revolver czy późniejszej Abbey Road. I nie chodzi nawet o to, że kompozycje są kiepskie, bo nie odbiegają od wysokiej średniej beatlesowskiej. Według mnie na spadku jakości zaważył brak współpracy. Niestety, gadanie krytyków, że White Album jest dziełem czterech solistów, o tyle jest prawdziwe, że w zespole powoli zanikał zwyczaj wspólnego tworzenia. Być może wpływ na to miały, doświadczenia studyjne z roku 1967, gdy okazywało się, prawdziwa praca nad piosenką, zaczynała się gdy nagrania zespołu się kończyły. Jednym ze źródeł osiągniętego dotychczas sukcesu, było wtrącanie przez każdego swoich trzech groszy do kompozycji przyniesionej przez kolegów. Na Antologii znajdziemy kilka przykładów niegotowych jeszcze piosenek. Wersje końcowe są bogatsze raptem o kilka nutek, czy dodatkowy instrument. Ale te drobiazgi

158 WHITE ALBUM LP często decydują, że utwór nabiera życia i melodii. W 1968 roku styl pracy był już inny: Przykładowo przy nagrywaniu Hey Jude Paul strasznie nakrzyczał na George a, za próbę zmian w aranżacji, sprowadzając udział kolegi z zespołu do roli muzyka sesyjnego. Czasami zaczynali nadawać na tych samych falach i dzięki wspólnym chęciom mogła powstać przyzwoita piosenka na podstawie zaledwie cienia pomysłu ( Birthday ). Z drugiej strony: czy The Continuing Story of Bungalow Bill albo Don t Pass Me By są kiepskimi kompozycjami? Trudno mi powiedzieć, ale na pewno mają kiepską aranżację. Plastic Beatles Band Skoro cały rozdział jest gdybaniem o jednopłytowym wydawnictwie, puśćmy wodze fantazji jeszcze dalej i zastanówmy się nad drugą płytą. Może wydaną w jakimś niskim nakładzie, może pod zmienioną nazwą. A zawierałaby nagrania eksperymentalne. W czasie działalności zespołu trochę się tego nazbierało. Tylko niektóre zostały wydane oficjalnie na przykład Revolution 9. To chyba najdłużej nagrywany utwór. John zaczął pracę już 30 maja, by całość zakończyć 26 sierpnia samo miksowanie ścieżek zajęło 4 dni. Być może John pozazdrościł Paulowi doświadczeń Tomorrow Never Knows czy The Fool on the Hill w operowaniu taśmami, być może bawiły go eksperymenty z Yoko Ono rodzaju Two Virgins, w każdym razie bardzo się starał by utwór ujrzał światło dzienne. Fani z mniejszą miłością podchodzą do Dziewiątej rewolucji. Sam ka-

159 159 wałek jest miksem zapętlonych taśm całość można chyba zaliczyć do tzw. muzyki konkretnej. Na owej eksperymentalnej płycie mógłby się znaleźć do dziś nie wydany, choć istniejący Carnival of Light. Do tego kompozycje George a Only a Northern Song i It s All Too Much oddane na potrzeby Yellow Submarine. John oprócz Revoluton 9 dołożyłby You Konw My Name i What s the New Mary Jane. I choć na razie wygląda to na lekką zbieraninę, kilka dni pracy mogłoby poprawić to i owo. Znając zamiłowanie członków zespołu do szeroko rozumianej awangardy mogłoby się to udać. Ale to też bajania o tym, co by było gdyby 43 Yellow Submarine Wbrew pozorom, z opisywanym poniżej przedsięwzięciem, Beatlesi mieli niewiele wspólnego, ale i tak warto wspomnieć ich filmie, jaki pokazano światu w 1968 roku. Premiera odbyła się 17 lipca, czyli jeszcze przed wydaniem Białego Albumu. A całość zaczęła się rok wcześniej, kiedy pojawił się pomysł wykorzystania piosenek zespołu do filmu animowanego. O braku zainteresowania chłopaków produkcją, niech świadczy fakt, że zamiast specjalnie napisanych kawałków na potrzeby filmu, wykorzystano dotychczasowe nagrania. Beatlesi podarowali co prawda cztery premierowe kawałki, ale nie oszukujmy się były to odrzuty z wcześniejszych sesji. Całość pilotował producent Al Brodax, który miał już na swoim koncie serię filmików animowanych The Beatles Cartoon nadawanych dla amerykańskiej telewizji ABC. Każdy odcinek zawierał dwie piosenki i krótką scenkę, głosy gwiazdorów podkładali aktorzy. W sumie wyprodukowano 36 odcinków. Ale wróćmy do filmu Film Tak o filmie wypowiada się jego reżyser George Dunning: Do zaprojektowania postaci Beatlesów wyznaczyliśmy kilku rysowników między innymi Dennisa Richa i Freda Wolfa (który zdobył Oscara za The Box ) oraz paru członków TV Cartoons, aby na podstawie ich prac zadecydować, jakiego rodzaju ma to być rysunek. Fred Wolf pracował przedtem głównie w animacji, Dennis Rich próbował różnego rodzaju grafiki, a Bob Balser przybył z Hiszpanii początkowo tylko aby rysować postacie. Nagraliśmy parę rozmów z Beatlesami i animowaliśmy pod taśmę, aby oddać ich osobowości. Zdawaliśmy sobie oczywiście sprawę, że styl nasz może być albo zanadto uproszczony na modę stereotypowego filmu rysunkowego, albo zbyt realistyczny i przekonaliśmy się, że potrzebny będzie rysunek bardziej

160 YELLOW SUBMARINE stylizowany niż to zakładaliśmy początkowo. Doszliśmy także do wniosku, że właściwą stylizację zapewnić może nie-animator, co pozwoliło nam zainteresować się światem artystów-grafików. Zatrudnienie Heinza Edelmanna było w gruncie rzeczy pomysłem moim i Charlie Jenkinsa. Spotkaliśmy się z nim wiosną 1967 r. Aby obejrzeć próbny film i przedyskutować cały projekt. Potem pokazałem prace Edelmanna z niemieckiego pisma Twen producentowi Al Brodaxowi, który był bardzo zadowolony z naszej propozycji. Edelmann z radością powitał możliwość wypróbowania nowego medium. Po dwóch tygodniach przedstawił im cztery szkice i to wystarczyło. Wiedzieliśmy już, że mamy cały film. Potem zrealizowany został 2-minutowy film próbny, w kolorze i z muzyką George a Harrisona na gitarze. Charlie Jenkins zrealizował pewne sekwencje wykorzystując swoją technikę polaryzacyjną z postaciami w tle oraz z muzyką z płyty Sgt Peppers. Zaprezentowaliśmy to Al. Brodaxowi i byliśmy gotowi do startu. Z początku chcieliśmy aby był to film dla dzieci, ale w miarę pracy nad scenariuszem i postaciami okazało się, że będzie to film dla nastolatków. Ostateczny wynik ma charakter uniwersalny w tym znaczeniu, że w roku 1968 publiczność składała się z osób w każdym wieku i film oddziałuje na wszystkich. Scenariusz powstał w Stanach Zjednoczonych i chociaż punktem wyjścia było zjawisko Beatlesów, zarysowały się pewne problemy. Na przykład na ile zachować ich akcent? Beatlesi mówią akcentem liverpoolskim, ale Amerykanie nie traktują ich, mimo to, jak cudzoziemców. Musieliśmy, oczywiście, przesiać starannie dowcipy i dialog, aby nabrał charakteru maksymalnie międzynarodowego, ale trudności dotyczyły głównie sekwencji z akcją, a nie partii fantastycznych. Z punktu widzenia artystycznego interesujący był sam proces realizacji. Nie korzystaliśmy z metody disneyowskiej: artyści mieli swobodę w interpretacji historii i eksperymentowali jak uważali za stosowne. ( ) W rzeczywistości współpraca i wzajemne zrozumienie były wręcz zdumiewające. Każdy upewniał się najpierw, czy sekwencje łączą się należycie, bez konieczności późniejszego wprowadzania zmian. Bob Basler i Jack Stokes jako reżyserzy-animatorzy zrobili film mniej więcej po połowie. Eddie Redage zrealizował jedną sekwencję. Charlie Jenkins podjął się realizacji scen do piosenek Eleanor Rigby, Northern Song, All To Much i kilku innych. Heinz Edelmann czuwał nad całością projektów, uzupełnił postacie i zainicjował pewne rozwinięte

161 161 potem pomysły. Jego głównym wkładem była kreacja Niebieskiego Potworka, kiedy udowodnił, że w filmie potrzebny jest jakiś nieprzyjaciel. Ten pomysł scalił film, zapewnił mu zwartą akcję dramatyczną Ten niezwykle treściwy opis zaczerpnąłem ze strony bnprzystan.home.pl, który znowu jest przedrukiem wywiadu dla Films and Filming z Mam nadzieję, że redaktorzy obu pism wybaczą tak duży cytat. A o czym jest film? Pewnego razu, a może to były dwa razy Na kolorową i szczęśliwą krainę Pieprzolandii, napadają Sinole, którzy petryfikują jej mieszkańców i pozbawiają ich muzyki. Jedynie Fredowi (pomimo, że nie umie pływać, na czas akcji mianowany został Admirałem) udaje się wyrwać i sprowadzić na ratunek czterech Beatlesów. Piątka bohaterów podróżuje żółtą łodzią podwodną, przemierzając dziwaczne Morza Czasu, Nauki, Potworów, Dziur i Zieleni. Po drodze spotykają doktora nauk śmiesznego zwierzaczka, który naprawia im łódź. Razem docierają do okupowanej krainy, gdzie Beatlesi zaczynają grać. Jak łatwo można się domyślić oznacza to koniec rządów Sinoli. Obraz jest pozycją obowiązkową, i co ważne, można go oglądać w każdym wieku. W późnych latach 60-tych film jawnie odwoływał się do ówczesnych klimatów kolorowego lata miłości, narkotyków czy psychodelii. Dziś obraz wydaje się ponadczasowy: jego największymi wartościami jest strona plastyczna, dowcipy słowne i cokolwiek bajkowa fabuła. No i świetnie brzmiące (i wyglądające) piosenki. I jeszcze jedna ciekawostka: Zauważmy, że negatywni bohaterowie czyli Blue Meanies tak mówiło się w ówczesnym slangu na policjantów są podobni do disney owskej Myszki Miki. Jakoś tak się złożyło, że film powstał w opozycji do dzieł słynnej wytwórni. Po latach, w 2009 roku, Apple przeprosił się z filmową korporacją: remakiem filmu miał się zająć Zemeckis właśnie dla Disneya. Pomysł jednak zarzucono, co akurat mnie nie zasmuciło. Po tym, co Disney zrobił Kubusiowi Puchatkowi, można było spodziewać się najgorszego.

162 YELLOW SUBMARINE Mądry Beatles po szkodzie Gdy artyści zdali sobie sprawę, jak wyjątkowy produkt szykują im filmowcy, zmienili swoje nastawienie. Zdecydowali się na udział w finałowej scenie, kiedy to zwracają się do ludzi w kinie i śpiewają All Together Now. Kilka lat później Lennon przechwalał się, że to on wymyślił połowę filmu. Płyta wydana przy tej okazji, została przyrządzona według najgorszych wzorów rodem z Capitolu: Pierwsza strona z piosenkami, druga z muzyką instrumentalną Martina. Aż dziw, że została włączona do oficjalnej, brytyjskiej dyskografii, kiedy według mnie ma status podobny do A Collection of Beatles Oldies. A Yellow Submarine Only a Northern Song All Together Now Hey Bulldog It s All Too Much All You Need Is Love B utwory orkiestrowe Skoro jesteśmy przy płycie: w roku 1999 ukazał się zbiór zawierający wszystkie piosenki z filmu. Dźwięk został odrestaurowany, zaprojektowane nowe stereo, choć i byli tacy, dla których okazał się zbyt przestrzenny. Według mnie te odnowione nagrania brzmią na tyle dobrze, że bez wstydu można je odtworzyć na typowym sprzęcie stereo kiedyś mówiło się hi-fi. O niewielu nagraniach Beatlesów da się to powiedzieć. * * *

163 163 Nie miałem jeszcze 10 lat, gdy obejrzałem w telewizji ten film. Z fabuły zrozumiałem tyle, że Sine Łajdaki zawładnęły krainą szczęśliwości i zostały przegonione przez jakiś zespół muzyczny. Co to za zespół? spytałem rodziców, którzy akurat nie interesowali się zbytnio muzyką popularną. Najsławniejszy zespół na świecie. Pomyślałem: skoro zagrali w takim filmie muszą być najsławniejsi rok buntu W świecie rok 1968 mocno zaznaczył się z powodów pozaartystycznych, że je tak nazwę. Dziwnym trafem w kilku miejscach świata na raz ludzie zaczęli się buntować i wychodzić na ulicę. Po obu stronach żelaznej kurtyny.

164 ROK BUNTU Rewolucje 1968 USA właśnie budziły się z kolorowego snu, którego apogeum przypadło na lata 50-te i początek 60-tych. To ten czas odmalowany jest we współczesnym serialu Mad Men. Dekadę później, pod koniec lat 60-tych coś zaczęło się psuć w pastelowych obrazkach. Stany powoli dorastały do rzeczywistego zniesienia segregacji rasowej zabójstwo Martina Luthera Kinga (kwiecień 68) pokazało, że jest jeszcze wiele do zrobienia. Zaczęły się pojawiać coraz powszechniejsze protesty przeciwko wojnie w Wietnamie. Środki masowego przekazu pokazywały wojnę zupełnie nie tak, jakby chcieli ją widzieć wojskowi, podkreślając, że wojska amerykańskie jeśli już komuś szkodzą, to cywilom, bo partyzantom za bardzo krzywdy nie robią. Już w następnym roku wyszły na jaw przypadki masakr urządzanych przez amerykańskich żołnierzy na cywilach. Tego nie dało się nijak uzasadnić ani patriotyzmem, ani obroną świata przed komunizmem. Nie ma się więc co dziwić, że protesty okazały się powszechne. We Francji rok 1968 również miał iście rewolucyjny charakter. Zaczęło się od paryskich studentów, by wkrótce strajki i zamieszki objęły całą Francję. Miejscami przeradzało się to regularne bitwy z policją. Zdarzenia te miały dla Europy dość istotne konsekwencje. Do dziś intelektualiści różnych opcji lubią opowiadać o pokoleniu 68. W tamtych czasach radykalne ruchy społeczne wrzucały do jednego worka równouprawnienie, narkotyki, feminizm, wolność, ochronę środowiska, pacyfizm, pigułkę antykoncepcyjną i odwoływanie się do komunistycznych liderów rodzaju Castro czy Mao. Z czasem lewackie ekstremizmy wyparowały, ale liberalne poglądy i otwartość na świat chyba pozostały. Po wschodniej stronie Łaby, jak to się kiedyś mówiło, też nie było spokojnie. W Czechosłowacji rządząca partia komunistyczna doszła do wniosku, że trzeba przeprowadzić pewne reformy w państwie. I choć może się to wydawać dziwne, nawet taka zmiana nie była możliwa w Układzie Warszawskim. W sierpniu wkroczyły tam zjednoczone siły ościennych państw, które miały przywrócić porządek. Polskie wojska też. Na polskim podwórku również doszło do studenckich protestów. Dotyczyły one najpierw zdjęcia dejmkowych Dziadów z afisza, potem wyrzucania niepokornych studentów oraz wykładowców z uczelni wielu z nich trafiło do więzień. Jednak to co od razu się rzuca w oczy, to nieproporcjonalnie wielkie siły użyte po stronie systemu w stosunku do zagrożeń ze strony rodzącej się opozycji. Do legendy przeszły hasła Literaci do piór, studenci do nauki czy wysyp tzw. marcowych docentów.

165 165 Z perspektywy czasu, można zaryzykować twierdzenie, że tak naprawdę istotna w tych czasach była frakcyjna walka o władzę w PZPR, tocząca się w cieniu wydarzeń marcowych. To przez nią, wyjechało z Polski wielu obywateli pochodzenia żydowskiego. Kto wie, czy to nie największa PR-owa plama na wizerunku naszego kraju, jaką zafundowała komunistyczna władza. Tymczasem u Beatlesów Jak odnosili się do owych ruchów muzycy, będący ikoną lat 60-tych? Nijak. Może dlatego, że Wielką Brytanię zamieszki ominęły; może dlatego, że byli zbyt zamożni; a może dlatego, że rewolucjonistami nigdy być nie chcieli chcieli być gwiazdami rock n rolla. Jedyny ślad, to piosenka Lennona Revolution, która wbrew pozorom dystansuje się od tych ruchów: jeśli myślisz o destrukcji, to nie możesz na mnie liczyć czy (nie uwolnisz umysłu) niosąc portret przewodniczącego Mao śpiewał John. Skoro zajrzałem na beatlesowkie podwórko, napiszę o solowych wydawnictwach, które nie objawiają się jako wielkie dzieła, ale wypada o nich wspomnieć. Na początku listopada ukazuje się pierwsza solowa płyta George a płyta z muzyką do filmu Wonderwall. Zawierała nagrania z przełomu 1967/68. Część nagrana była przez regularny zespół rockowy (z E. Claptonem i R. Starrem w składzie), część pochodziła z Indii, gdzie udzielali się miejscowi muzycy na tej sesji nagrano The Inner Light wydany jako piosenka Beatlesów. Kilka dni później John i Yoko wydają no brakuje jakiegoś eufemizmu, żeby określić krążek pod tytułem Two Virgins. Kiedyś (w kwietniu 1968) się spotkali i nagrali różne odgłosy wydawane przez siebie Yoko sobie popiszczała, a John po-

166 GET BACK sprzęgał gitarę. Wydawnictwo znane głównie z tego, że na okładce para wystąpiła na golasa, co wywołało spore kontrowersje. Żeby jednak być tak zupełnie ścisłym, to palmę pierwszeństwa w dokonaniach solowych, należałoby przyznać Paulowi za jego soundtrack do filmu The Family Way (1966) był tam kompozytorem, a grała orkiestra pod kierownictwem G. Martina. Rok 1968 dość dwuznacznie zaznacza się w historii dokonań Beatlesów. Jeśli chodzi o podejście komercyjne, to dwa single i album bezapelacyjnie ustawiły ich na szczycie zestawień sprzedaży przemysłu muzycznego po obu stronach Atlantyku. Do dziś fani potrafią z uwielbieniem wspominać album The Beatles. Krytycy mieli jednak inne zdanie. Jeśli porównamy go do również dwupłytowych wydawnictw Electric Layland Hendrixa lub Wheels of Fire Creamów, natychmiast pojmiemy w czym rzecz. Nie tego oczekuje się od zespołu, który ma w swojej historii tak ważne płyty jak A Hard Days Night czy Stg. Peppres. 45 Get Back Cała zabawa zaczęła się od słusznego spostrzeżenia, że muzyka poszła do przodu i powoli zostawiała w tyle pionierów, jakimi bez wątpienia byli Beatlesi w 64, 66 czy 67 roku. Przyszła moda na prawdziwą muzykę rockową inspirowaną bluesem prawdziwe, szorstkie brzmienia, prawdziwe emocje. Taka miała być kolejna płyta grupy o tytule Get Back. Przy okazji planowano nakręcenie filmu dokumentującego powrót zespołu do korzeni. Całość miał promować występ przerywający koncertowe milczenie kapeli. Koncert zaplanowano na 18 stycznia 1969 r. w londyńskim Roudhouse. Czyli miał być to taki come back. Pomysł to nie wszystko Paul (w ówczesnym okresie lider) czuł, że kłopoty kapeli biorą się z braku koncertów oraz braku zgrania. Studio służyło do realizacji rozmaitych pomysłów członków zespołu, a nie do rejestracji wspólnego, żywiołowego muzykowania. Jego pomysł miał wskrzesić dobrą atmosferę w zespole, a przy okazji zrealizować zobowiązania wobec United Artist, gdyż wytwórnia stwierdziła, że Yellow Submarine nie jest filmem Beatlesów. Pomysł na tyle spodobał się George owi, że wspólnie przekonali Johna o jego sensowności. W styczniu 1969 Beatlesi jednocześnie nagrywali muzykę i byli filmowani przez ekipę kierowaną przez reżysera Michaela Hogga. Obecność filmowców spowodowała, że zamiast na Abbey Road, grano w studiu Twickenham. Miała z tego

167 167 wyjść płyta długogrająca i film mający dokumentować pracę muzyków. Ale cały ten projekt od początku cierpiał na nadmiar sztuczności: Próby realizowane niby w studio nagraniowym, a tak naprawdę w dużych pomieszczeniach z podświetlanymi kolorowo ścianami (do filmu). Chłopcy nie byli już tymi samymi czterema muzykami, którzy zrobią wszystko by zawojować świat i nieźle się zabawić. Od początku brakowało radości wspólnego grania panowała nuda. Wkrótce zaczęły się kłótnie. Doszło do tego, że Harrison po kłótni z Paulem (co widać na filmie Let It Be ) a potem po jeszcze gorszej z Johnem, opuszcza kapelę. John chłodno to skomentował, że może zatrudnić Claptona, jeśli George nie chce grać. Po tygodniu Harrison wrócił wymusił jednak zmianę studia Twickenham na bardziej normalne studio Apple. Katalizatorem złych emocji była Yoko, która nie dość, że brała udział w sesjach, to jeszcze praktycznie uzależniła od siebie Lennona. Ale prawdziwym złym duchem był nowozatrudniony menager Alain Klein, który stosując metodę dziel i rządź nastawiał Johna przeciw Paulowi. Niestety jego rządy okazały się na dłuższą metę zabójcze dla zespołu. Doszło do tego, że gdy zwalniał z Apple długoletnich przyjaciół Beatlesów, ani Paul ani John nie mieli odwagi, by się temu przeciwstawić. Nie pomogła nawet obecność klawiszowca Billy ego Prestona. Paul liczył, że tak jak Clapton uratował w pewnym momencie rozpadający się zespół w 1968, tak Preston również ostudzi emocje. Ale granie w takich warunkach miało swoje dobre strony: brak porządnego studia, zmuszał do grania bez dogrywek, tak jak na żywo. Nagraniami zajmował się producent Glyn Johns trochę było niejasności o podział kompetencji z Martinem. Po blisko miesiącu prób i nagrań okazało się, że król jest nagi nie za bardzo jest co prezentować. Zapowiadany koncert odwołano.

168 GET BACK Mimo wszystko, na zakończenie zabawy, 30 stycznia, Beatlesi zagrali coś w rodzaju koncertu. Wyszli na dach budynku Apple i tam rozstawili sprzęt. Grali przez 42 minuty, choć bliższe prawdy byłoby stwierdzenie, że była to publiczna próba. Pod koniec muzykowania, na ulicy pojawili się przypadkowi słuchacze oraz policja, która bez przekonania próbowała zaprowadzić porządek, co można zobaczyć na filmie Let It Be. A tak na marginesie: koncert na dachu ileż to kapel chciało mieć później podobny epizod w swojej karierze! A Get Back B Don t Let Me Down

169 169 Góra urodziła mysz: 11 kwietnia, zamiast longplaya zdecydowano się wydać singiel Get Back / Don t Let Me Down. Wybrano najbardziej reprezentatywne kawałki z sesji. Od bootlega do rekonstrukcji Producent Glyn Johns dwa razy podchodził do złożenia jakiejś płyty z tego co zostało uwiecznione. Lennon dał nawet pomysł na okładkę wzorowaną na projekcie Please Please Me te same schody w EMI tylko oni o parę lat starsi. A co miało być na płycie? Prawie to samo, co na oficjalnym, wydanym rok później, Let It Be. Lista utworów zawierała Save The Last Dance For Me (pochodzący z repertuaru zespołu Drifters) za to z improwizowanym wstępem, umownie zatytułowanym Rocker oraz Teddy Boy, które ostatecznie McCartney wziął na swoją pierwszą solową płytę. Przynajmniej powrót do korzeni się udał: W repertuarze pojawiły się utwory o pochodzeniu bluesowym, w końcu słyszymy klasyczny rockowy skład perkusja+gitary uzupełniony klawiszami Prestona. Mimo to, jakość nagranego materiału nie powalała. Z czystym sumieniem można powiedzieć o czterech przebojach są to singlowe Get Back i Don t Let Me Down, oraz nieco podniosłe songi Paula Let It Be i The Long And Winding Road. Reszta to wypełniacze. Niektóre o tak niepewnym poziomie jak Maggie May, Dig It czy sypiący się Save The Last Dance. Za drugim podejściem Glyn Johns do składu dołączył, pochodzącą z 1968, Across the Universe i I Me Mine 39. Ten zestaw też nie uzyskał akceptacji. Taśmy musiały sobie jeszcze poczekać na Phila Spectora, o czym jeszcze napiszę. Przez lata oryginalne nagrania, bez spectorowskich nakładek, były dostępne na boolegach wydawanych pod szumnie brzmiącymi nazwami rodzaju Get Back The Glyn Johns Compilations. Dopiero w roku 2003 McCartney doprowadził do powtórnego wydania tego materiału pod mało oryginalnym tytułem Let It Be Naked. 39 Nawiasem mówiąc John nie lubił tej piosenki, ze względu na charakter walca: Jesteśmy zespołem rock n rollowym! krzyczał na George a będącego autorem utworu.

170 GET BACK Pierwsza wersja Get Back One After 909 Rocker/Save The Last Dance Don t Let Me Down Dig A Pony I ve Got A Feeling Get Back For You Blue Teddy Boy Two Of Us Maggie May Dig It Let It Be The Long And Winding Road Get Back (Reprise) Może narażę się fundamentalistycznym fanom, ale zdecydowanie wolę wersję naked od spectorowskiej. Zdecydowano się na umieszczeniu tam przyzwoicie brzmiących i dokończonych kawałków 40, przez co Dig It i Maggie May wyleciały ze składu. Utwory pozbawione nadmiaru pogłosu, orkiestr czy chórów stanowią sobą dość spójny przekaz. Słyszymy rzetelny zespół pop-rockowy wyraźnie 40 Można dyskutować o doborze utworów. Gdybym to ja decydował o kształcie tej płyty dołożyłbym jedynie trzyminutową wiązankę Rip It Up/Shake, Rattle And Roll/Blue Suede Shoes to zdaje się najlepiej zachowany cover z tych sesji, choć dostępny tylko na bootlegach.

171 171 odwołujący się do tradycji rocka. Nieprzekonanym polecam beznakładkowy Across the Universe, gdzie w końcu słychać i organy Martina, i delikatnie brzęczący sitar George a Beatles się żeni Obaj liderzy John i Paul zdecydowali się na gruntowne zmiany w swym życiu osobistym. Po rozstaniach z dotychczasowymi partnerkami przyszła pora na nowe związki. Obaj związali się z rozwódkami i na tym chyba analogie się kończą. Linda Estman W muzycznym światku znana była jako fotograficzka to jej zdjęcie Erica Claptona znalazło się na okładce Rolling Stone, to jej zdjęcia Hendrix wybrał na okładkę Electric Ladyland, choć akurat wytwórnia wybrała inaczej. Plotkuje się, że zaczynała karierę jako groupie, przy okazji robiąc zdjęcia. Znała Paula, można powiedzieć, służbowo, ale w 1968 zagięła na niego parol. Bliżej poznali się w czasie pobytu Paula w Nowym Jorku, choć być może wtedy potraktował ją tak, jak dziesiątki innych dziewczyn, które przeszły przez jego gwiazdorskie łóżko. Na przełomie 1968/69 McCartney był w kiepskiej formie psychicznej i to zdaje się nie tylko z powodu nieporozumień w zespole, ale i narkotyków 42. Rozbity, zadzwonił do Lindy i zaproponował powtórne spotkanie. Dziewczyna przyleciała i od razu weszła w jego życie, podejmując rolę kucharki, sprzątaczki i opiekunki Paula. Zdaje się w tym czasie bardzo tego potrzebował. Na ślub zdecydowali się dopiero, gdy Linda zaszła w ciążę. 41 Utwór Across the Universe w ogóle ma ciekawą historię. Nagrany został na początku W 1969 wykorzystano go na płycie No One s Gonna Change Our World, z której dochód przeznaczono na WWF. W tej, prawie tytułowej piosence, Geoff Emerick oprócz dogrywek (wodne ptaszki i chórek złożony z fanek zespołu), nieco przyspieszył tempo. Na Let It Be Spector w 1970 spowolnił nagranie dokładając swoje chóry i orkiestrę. O ile ta ostatnia wersja podobała się Johnowi: Spector wziął taśmę i zrobił cholernie dobrą robotę, to mi odpowiada ta pierwotna i skromniejsza. 42 O destrukcyjnym wpływie używek na Beatlesów i ich kolegów, mówi się zwykle niewiele, choć można się domyślać, że był on znaczący. Począwszy od banalnych papierosów, które ostatecznie pomogły Harrisonowi i Aspinallowi pożegnać się z tym światem. Ringo z głębokiego alkoholizmu wyplątał się dopiero pod koniec lat 80-tych. A mocniejsze używki? W drugiej połowie lat 60-tych w zespole narkotyków nie brakowało: marihuana, LSD, kokaina i w końcu heroina. Nie ma się co dziwić, że mówi się o ich depresjach, niestabilnych stanach emocjonalnych i toksycznych relacjach. Bardzo znacząca w tym kontekście wydaje się śmierć ich przyjaciela Mala Evansa (Los Angeles 1976), do którego wezwano policję, bo się awanturował. Mal nie za bardzo kontaktując z rzeczywistością wymachiwał wiatrówką, a policjanci na ten widok zaczęli strzelać zupełnie jak na jakimś filmie sensacyjnym, zabijając go na miejscu.

172 BEATLES SIĘ ŻENI Na chwilę przed ślubem na wszelki wypadek para młoda weszła do urzędu tylnym wejściem. Uroczystość odbyła 12 marca się bez informowania fanów. Obecni byli tylko najbliżsi znajomi w gronie których, zabrakło innych Beatlesów! Sześć miesięcy później Linda rodzi córkę Mary. Paul dorobił się tym sposobem czteroosobowej rodziny, bo żona wniosła do stadła sześcioletnią Heather z poprzedniego małżeństwa. Dwa lata później urodziła się kolejna córka Stella dziś znana projektantka mody, a roku 1977 syn James. To małżeństwo było jednym z bardziej spokojnych i szczęśliwych związków w burzliwym świecie show-biznesu. Zostało przerwane śmiercią Lindy w Yoko Ono Jaka była Yoko Ono? Zaborcza, destrukcyjna, miała zły wpływ na Johna, no po prostu to zła kobieta była. Wiedźma. Taka opinia jest obowiązująca do dziś wśród wielu fanów wielkiej czwórki. To o niej fani układają takie złośliwostki: Yoko została rozpieszczona przez rodziców. To zrozumiałe. Mając do czynienia z takim głosem, zrobiłbym wszystko, żeby powstrzymać ją od płaczu.

173 173 Policja zawsze wpada do Yoko w dniu urodzin. Nie są zapraszani, ale gdy Yoko zaczyna śpiewać sama sobie Happy Birthday, sąsiedzi myślą, że włączył się alarm. Fani Beatlesów, którzy odtwarzają jej płyty od końca odkryli, że jej śpiew brzmi dokładnie tak samo. Żarty, żartami, ale przejdźmy do rzeczy. Można więc się spytać, skoro było tak źle, to dlaczego było tak dobrze? Przecież John i Yoko przedstawiali się w mediach, jako wzorcowo kochająca się para, a słowo love używane było przez nich we wszelkich kombinacjach. No więc, można uczciwie powiedzieć, że nie było dobrze. Pojawiły się zdania, że był typowy toksyczny związek, uzależnionych od siebie osób. Być może John i Yoko leczyli swoje kompleksy dwóch niespełnionych artystów. Ona: plastyczka, której los nie podarował uznania i popularności. On: muzyk, mający ambicje tworzenia rzeczy naprawdę wielkich i awangardowych a nie tylko popu. Każdy miał to czemu drugiemu brakowało, więc imponowali sobie. Mogli odgrywać niedostępne dla nich role, korzystając z udziału drugiej strony. Poza tym mieli wspólne zainteresowania: oprócz sztuki awangardowej również heorinę. W październiku 1968 pojawia się informacja o ciąży Yoko. Upraszcza to rozwód Johna, który początkowo winą chciał obarczyć Cynthię. Para nie cieszyła się długo szczęściem miesiąc później Yoko poroniła. Przez lata nie mogła zajść w ciążę z Johnem. Pisano o zaawansowanym wieku, wcześniejszych aborcjach, ale osobiście najbardziej obwiniałbym wspomniane już narkotyki. Plotki mówią, że to jeden z lekarzy wymusił na nich abstynencję narkotykową, ale ciąża z Seanem (urodził się w 1975) i tak była zagrożona. Zostawmy jednak te smutne sprawy i spójrzmy na bardziej wesołe aspekty celebryckiego świata. Złośliwi twierdzą, że jak tylko John dowiedział się o ślubie Paula, od razu postanowił zorganizować własny. Stało się to 20 marca w Gibraltarze. Mieli co prawda pomysł, by ożenić się w czasie rejsu do Francji, ale John nie został wpuszczony na prom, bo włosów na zdjęciu w paszporcie miał zdecydowanie mniej niż w rzeczywistości. Zaraz po ślubie walczyli o pokój, leżąc przez tydzień w luksusowym hotelu w Amsterdamie i objaśniając dziennikarzom, że lepiej się kochać niż wojować.

174 BEATLES SIĘ ŻENI A to chwilę po ślubie. Fotografia wykorzystana na płycie Wedding Album. Jak widać Yoko radykalizowała poglądy męża i to w każdej dziedzinie. The Ballad of John and Yoko Tyle się mówi, że pod koniec działalności zespołu Paul i John bardzo się nie lubili i właściwie, to nie wiadomo dlaczego nagrywali wtedy to i owo. Otóż nie do końca tak było. To równanie ma więcej niewiadomych niż tylko wspólna niechęć. Od 1967 roku to Paul lideruje i wymyśla, co będą robić. Czasami się udaje, ale częściej nie. Czasami Lennonowi to przeszkadza, a czasami nie nie zmienia to faktu, że wciąż wydaje mu się, że jest najmądrzejszy i np. takiego Harrisona traktuje jak szczeniaka, to znaczy nie chodzi o to że George jest najmłodszy, tylko to, że jego piosenki są kiepskie. Czasami to prawda a czasami nie. W dodatku panowie nie mają już 20 lat, są poważnie traktowani przez dziennikarzy, dużo zarabiają, więc zmienił się im nieco ogląd własnej osoby. W tej sytuacji kawałek mięsa czy łaciny, rzucony zwyczajowo partnerowi, może być odebrany jako w odróżnieniu ode mnie jesteś głupi zamiast myślę, że w trzeba nad tym jeszcze popracować jak było tę parę lat wcześniej. Do układu równań dodajmy jątrzącego menadżera,

175 175 narkotyki, żony i zwykłą nudę, a łatwiej będzie zrozumieć, jak ciężko było wtedy nagrać coś wartościowego. A jednak! Gdy John zadzwonił do Paula z informacją o nowej piosence, opisującej przygody z zaślubinami, Paul nie zastanawia się wcale: Nagrywamy. Nawet jeśli w Londynie nie ma akurat pozostałej dwójki i we dwóch trzeba będzie dograć pozostałe ścieżki. Nawet jeśli utwór nie jest z tych wiekopomnych. Nagrywamy, bo niezależnie od wszystkiego marka The Beatles coś jeszcze oznacza. Bo Paul do końca wierzył, że The Beatles będzie wielkie. Dwuosobowa sesja (14 kwietnia) zaowocowała singlem (20 maj). Na drugiej stronie pojawiła się piosenka Old Brown Shoe autorstwa George a, nagrana kilka dni po Balladzie, jak już cała czwórka była w komplecie. Skoro singiel się udał, to może pora pomyśleć o dużej płycie? A The Ballad of John and Yoko B Old Brown Shoe 47 Abbey Road LP Pozytywne emocje jaki towarzyszyły nagrywaniu singla The Ballad of John and Yoko spowodowały, że pomysł nagrania dużej płyty stawał się coraz bardziej realny. Paul usłyszał jednak od Martina, że Beatlesi mają się mu podporządkować, żadnych kłótni czy fochów, bo inaczej nici z nagrań. I tak się właśnie stało.

176 ABBEY ROAD LP A Come Together Something Maxwell s Silver Hammer Oh! Darling Octopus s Garden I Want You (She s So Heavy) B Here Comes the Sun Because You Never Give Me Your Money Sun King Mean Mr. Mustard Polythene Pam She Came in Through the Bathroom Window Golden Slumbers Carry That Weight The End Her Majesty Chłopcy potrafili na ten czas prace zakończono w sierpniu 1969 zapomnieć o konfliktach i naprawdę się postarali. Efekt ich pracy, czyli płyta Abbey Road, która ukazała się 26 września, zdumiewa swym poziomem nawet dziś. Tak napraw-

177 177 dę trudno mi napisać o niej coś, co nie byłoby banalnym powtarzaniem górnolotnych sformułowań typu ponadczasowa czy doskonała. Pomimo różnorodności spójna. Bez wypełniaczy. Bez słabych punktów. Paul miał rację, The Beatles mogło być wielkie. Trudno tu wyróżniać poszczególne utwory, więc zobaczmy, kawałek po kawałku, co znajdziemy na krążku. Muzyka Zaczynamy od utworu Johna Come Together. Początkowo miała być to pieśń wyborcza znajomy Johna Timothy Leary kandydował na senatora Kalifornii. Niedoszły senator został jednak przyłapany na paleniu trawki, więc piosenka, po uprzednim przerobieniu, trafiła na płytę. Tekst trochę o niczym, muzyka też dziwna szumiąco-dudniąca. Tak wspomina to John: Ta piosenka bardzo zmieniała się w czasie nagrania. Powiedziałem, że nie będę im tego aranżował niech po prostu zagrają tak, jak ja lubię trochę beat, trochę funky. Od razu zaskoczyli. Druga w kolejności pojawia się świetna kompozycja George a Something. Spokojna, choć przemyślna melodia, aranżacja wzbogacona orkiestrą i organami Prestona nie ma się co dziwić, że utwór należy do najczęściej coverowanych (obok Yesterday ) kawałków Beatlesów. Kiedy pisałem ( Something ), miałem w głowie śpiewającego Raya Charlesa, który nagrał to parę lat później. Wtedy nie bylem specjalnie urzeczony tym, ze nagrał to Frank Sinarta. Na tej płycie, nawet kolejna odsłona serii zapoczątkowanej przez When I am 64, brzmi bardzo dobrze. Choć zdaniem Lennona utwór McCartneya był najgorszym z możliwych przykładów staroświeckiej muzyki, w jakiej gustowała każda szanująca się babcia, to nie ma na co narzekać. Sam autor mówił o niej: Piosenka jest symbolem wszystkich złych momentów, jakie spotykają nas w życiu. Gdy wszystko idzie jak po maśle, nagle spada na nas srebrny młot firmy Maxwell i rozwala wszystko w drobny mak. John nie miał racji, ten pastisz udał się Paulowi. Słyszeliście Oh! Darling? To jedna z tych kompozycji, które powalają cię przy pierwszym odsłuchaniu, jakbyś znał je od zawsze. Blues. Kiedy trzeba kołysze, kiedy trzeba chwyta za gardło. Aranżacja i wykonanie wzorcowe, choć przecież muzycy nie byli wirtuozami. Jak słychać, nie trzeba wychowywać się w Delcie, by pisać takie bluesy lejkowate ujście Mersey wystarczy. Octopus s Garden została napisana przez Ringo Starra z niewielką pomocą Harrisona. Perkusista nie jest jakimś wybitnym kompozytorem, ale ten kawałek trzyma poziom, choć to dopiero druga skończona kompozycja Ringo w życiu. Żywa melodia, kolorowa aranżacja (solo gitarowe i chórki przepuszczono przez kompresor, dzięki czemu uzyskały gulgoczące brzmienie.) i bezpretensjonalny tekst o podwodnym życiu ośmiornic, powodują, że nawet dzieci lubią słuchać Octopus s Garden.

178 ABBEY ROAD LP I Want You (She s So Heavy) utwór zaczyna się jak odrzut z sesji Get Back/Let It Be, którym zresztą prawie był podstawową ścieżkę nagrano w lutym. Jednak już po minucie, okaże się, że mamy do czynienia z jedną z ważniejszych produkcji zespołu. Nastrój wyraźnie gęstnieje, jakby grał jakiś ostry, korzenny zespół bluesowy. Charakterystyczny motyw na gitarze, powtarzany i nakładany, wolno kołyszące organy (znów niezawodny Preston) w końcu dołożony szum z syntezatora Mooga, powoduje ciągły wzrost napięcia. Nagle, bez ostrzeżenia, muzyka się urywa. To już? Już minęło prawie 8 minut? Druga strona płyty zaczyna się od zgrabnej kompozycji Georga Here Comes The Sun. Tak wspominał o niej George: Here Comes The Sun powstało w czasach, gdy Apple przypominało mi szkolę. Przychodziliśmy i byliśmy biznesmenami. Mówiono nam: Podpisz to, podpisz tamto. Któregoś dnia postanowiłem odpuścić sobie Apple i wybrałem sie do Erica Claptona. Fakt, ze nie musiałem oglądać naćpanych księgowych był cudowną ulgą. Napisałem Here Comes The Sun, spacerując po ogrodzie Erica z jedna z jego akustycznych gitar. I taka właśnie: melodyjna, optymistyczna i pastelowa jest ta piosenka. Because pomysł Johna: Leżałem sobie na sofie w moim domu i słuchałem jak Yoko gra na fortepianie Sonatę księżycową Beethovena. Nagle rzekłem Możesz to zagrać te akordy wstecz?. Zagrała, a ja napisałem do tego (słowa). Od razu zwraca na siebie uwagę niesamowite zgranie głosowe trzech członków zespołu: Paula, Johna i George a. Oprócz ich głosów śpiewających eteryczną pieśń o tym, że płaczę, ponieważ niebo jest niebieskie w tle słychać w harpsichord, gitary i syntezator Mooga. Kolejny kawałek o niesamowitym uroku. Kilkanaście minut, które stanowi większość drugiej strony, tworzy suita, którą tak zachwycali się fani i krytycy. Jej geneza jest co prawda dość prozaiczna: połączono skrawki pomysłów (może genialne, ale jednak skrawki). Kolejne utwory zmieniają się jak w kalejdoskopie od orkiestrowych aranżacji do przesterowanych gitarowych brzmień słuchacz nie powinien się nudzić, tym bardziej, że trudno im odmówić urody. Startujemy od You Never Give Me Your Money Paula, który opisywał kłopoty ze swoim menadżerem (Kleinem?). Jedna z wielu piosenek, która zaczyna się od wstępu na fortepianie, a potem dokłada się reszta zespołu. Następnie mamy Sun King, do którego wstęp jednak za bardzo przypomina Albatrosa Fleetwood Mac. Po tej sennej melodyjce 43 przychodzi pora na skoczne opowiastki o panu 43 Oprócz sennego snucia o słonecznym władcy, w tekście pojawia się kilka zdań niby to po hiszpańsku czy portugalsku albo włosku. Ale oddajmy głos Johnowi (podaję za beatles.kielce.com.pl) Właśnie zaczynaliśmy grać żartując, wiesz, śpiewając quando para mucho. No więc tak to dalej poszło. Paul znał kilka hiszpańskich słów ze szkoły. Powiązaliśmy te kilka hiszpańskich słów, tak żeby brzmiały niewyraźnie jak coś. I oczywiście dodaliśmy chicka ferdy. To jest takie Liverpoolskie wyrażenie nic nie znaczy. ( ) Inna fajna linijka to cake and eat it ponieważ to miało być po hiszpańsku ( ) więc wyszło que canite.

179 179 Musztardzie ( Mean Mr Mustard ) i plastikowej Pameli 44 ( Polythene Pam ). Kołysząca melodią She Came In Through The Bathroom Window jest o tym, jak fanka wdarła się do łazienki McCartneya. W końcu pora na finał z połączonych Golden Slumbers, Carry That Weight i The End. W Carry That Weight zacytowano kawałek z You Never Give Me Your Money, co sprytnie cementuje całą suitę. Zanim płyta dobiegnie końca, możemy posłuchać trzech gitarzystów solowych, katujących swoje gitary. Hendriksami to może nie są, ale łoją porządnie. No i na koniec wyśpiewana złota myśl: Dostajesz tyle samo miłości, ile sam dajesz. Ciekawostki Nie będę powtarzał, raczej nieprawdziwych informacji o tym, że zastosowanie na tej płycie Mooga było przejawem beatlesowskiej awangardy w muzyce pop, bo wielu innych robiło to przed Beatlesami. Trzeba jednak przyznać, że zrobili to, a dokładniej George, bo to on bawił się tym instrumentem, z wdziękiem. Styl płyty wydaje się mimo wszystko zachowawczy i może właśnie dzięki temu nie brzmi ona dziś staromodnie, jak wiele ówczesnych nowości. Można natomiast powiedzieć, że po raz pierwszy pojawia się tzw. ukryta ścieżka, czyli utwór, którego nie ma na liście, ale jak dostatecznie długo odczeka się po wybrzmieniu ostatniej pozycji, to go usłyszymy. Chodzi o Her Majesty, który pierwotnie był kawałkiem finałowej wiązanki, ale nie spodobał się i realizator Geoff Emerick go wyciął. Wkleił to na koniec taśmy i po kilkunastu sekundach ciszy, ku zaskoczeniu słuchacza, pojawia się Paul i śpiewa, że jej wysokość, to pretty girl. Nie ma Her Majesty w spisie. W edycjach na CD już się pojawia Na okładce bez liternictwa, widzimy czwórkę przechodzącą przez ulicę Abbey Road. Podobnie jak With the Beatles czy Stg. Peppers wywołała falę naśladownictw i parodii. Choćby RHCP, które przechodziło przez ulicę ubrane tylko w skarpetki. Okładka miała również inne następstwa: bose stopy Paula (jedyny bez butów) sprowokowały plotkę o jego śmierci. Że niby zginął w wypadku drogowym, a ten co go widzieliśmy do tej pory, to sobowtór. Przecież nie bez powodu 44 Nie chodzi tu bynajmniej o gwiazdę, nieistniejącego wtedy Baywatch, ale o hamburską znajomą, która potrafiła zjadać zadziwiająco duże ilości foli polietylenowej.

180 KONIEC przestali koncertować no nie? Od razu byłoby widać różnicę, a tak w studiu można robić różne rzeczy Płyta ta zmieniła sposób patrzenia na ich twórczość: Gdyby chłopcy nie zdobyli się na nagranie największego swego dzieła, album The Beatles oceniono by jako schyłkowy, gdzie oprócz rewelacyjnych kawałków, spotykamy jawne nieporozumienia. Gdyby jeszcze ktoś zdecydował się na wydanie Let It Be/Get Back, dopełniłoby to jedynie obraz wyleniałego tygrysa, który swoje najlepsze czasy miał w 1967 i od tamtej pory powoli się staczał. Pozostaje pytanie, czy gdyby się nie rozpadli, to byliby w stanie nagrać coś równie wielkiego? 48 Koniec Tak się złożyło, że tytuł ostatniego utworu na ich ostatniej nagranej płycie nazywa się Koniec. I tak już zostało: Zaraz po wydaniu bardzo dobrej płyty, kiedy wydawało się, że kryzys właśnie został zażegnany, Lennon poinformował wszystkich, że odchodzi. Tak po prostu. Klein, który właśnie zauważył, że źródełko z pieniędzmi może wyschnąć, zdołał wymusić na Johnie, by ten nie opowiadał tego publicznie. Jedyne co mógł w tej sytuacji zrobić, to wyciskać cytrynę do końca. Doprowadził do wydania Hey Jude składanki przeznaczonej na rynek amerykański i pochylił się nad porzuconymi nagraniami z sesji Get Back z myślą o dużej płycie. Misja ukręcenia bata

181 181 została powierzona narwanemu dziwakowi Philowi Spectorowi, który jednak mógł się już pochwalić niezłymi osiągnięciami w produkcji muzyki. Let It Be LP A B 1. Two of Us 1. I ve Got a Feeling 2. Dig a Pony 2. One After Across the Universe 3. The Long and Winding Road 4. I Me Mine 4. For You Blue 5. Dig It 5. Get Back 6. Let It Be 7. Maggie Mae Sztuka, by z wielu godzin miałkiego materiału wybrać czterdzieści minut muzyki, w jakimś sensie Spectorowi się udała. Wspominane, trzy rozdziały temu, nagrania ozdobił pogaduszkami Johna, stąd płyta zyskała dokumentalnego posma-

182 KONIEC ku. Skorzystał z piosenek nagranych na dachu, dzięki czemu krążek nabrał trochę życia. W końcu wzbogacił cztery utwory o nakładki orkiestrowo-chórowe. Słowo wzbogacił napisałem w cudzysłowie, bo na przykład według Paula to raczej pogwałcił te nagrania 45 orkiestro-chóry w ogóle mu się nie podobały. Gdybym miał być szczery to mi też się nie podobają, ale to kwestia gustu. Ale tak krawiec kraje, jak mu materiału staje i nawet Spector nie zmieni tego, że nie wszystkie piosenki są super. Trudno też uznać, że hymnopodobne utwory z monumentalnymi nakładkami korespondują jakoś z garażowymi kawałkami rockowymi. To drugi, słaby punkt płyty, która ukazała się jako ostatnia. Płytę pilotowały dwa single Let It Be i The Long and Winding Road. Pierwsza z piosenek zawiera pozytywne przesłanie, że choć czasami idzie źle, trzeba się z tym pogodzić i iść dalej. Paul tłumaczył, że tekst opowiada o jego śnie, w którym spotkał nieżyjącą od wielu lat matkę, która starała się go pocieszyć. Autor świadomie nadał utworowi prawie gospelowy charakter, używając zwrotu Mother Mary. Podkreśliły to zresztą organy Prestona. Natomiast jeśli chodzi o drugą piosenkę, to długa i kręta droga, to droga do jego domu na półwyspie Kintyre w Szkocji. Osobno Rozpadali się brzydko. A przynajmniej takie wrażenie po sobie zostawili. Film Let it Be, który ukazał się właśnie w roku 1970 dobitnie pokazuje rozkład grupy. Myślę, że szkoda czasu na rozpamiętywanie, co kto komu powiedział i kto był gorszy. Na przekór kiepskiej sytuacji w zespole, lata 1969/70 okazały się za to bardzo płodne w solowe wydawnictwa. Nie wszystkie są godne miana wielkiego dzieła, ale wspomnę je tutaj w porządku chronologicznym: Life with the Lions (9 maja 1969) kolejna odsłona Johna i Yoko jako awangardowców. Na pierwszej stronie trochę freejazzu z małym udziałem prawdziwych jazzmanów Johna Tchicai i Johna Stevensa nigdy nie wiem, czy te wszystkie dźwięki są kompletnie przypadkowe, czy poziom jest tak wyśrubowany, że każda nutka jest dokładnie w tym miejscu w jakim ma być. Na drugiej smutne wspomnienia ze szpitala, kiedy Yoko poroniła dziecko. Electronic Sound (9 maja 1969) George bawi się Moogiem. Ładna okładka. Trudno mi powiedzieć, czy płyta miała coś wspólnego z muzyką. W dodatku muzyk Bernie Krause, twierdził, że jedna strona płyty, to zapis jego demonstracji możliwości urządzenia. Harrison miał to nagrać i umieścić na swojej płycie. Coś jest na rzeczy, bo pierwotnie na krążku widniała adnotacja Assisted by Bernie Krause (została usunięta na wniosek Krause a). 45 Nie przejmowałbym się głosem Paula, bo w późniejszych latach w czasie swoich tras koncertowych, w takim Let It Be raczej powtarzał spectorowską aranżację. W 1970 roku się kłócił, bo Spector zrobił to bez jego jego zgody.

183 183 Abbey Road (26 września 1969) Wedding Album (7 listopada 1969) ten album na pewno nie miał już nic wspólnego z muzyką. Zawiera rozmowę telefoniczną między Johnem i Yoko oraz skrawki wywiadów z czasów gdy oboje walczyli o pokój leżąc w łóżku. Do tego dołączone zdjęcia ze ślubu, akt ślubu i inne celebryckie ciekawostki. Sentimental Journey (27 marca 1970) Ringo objawia tu swoje zainteresowanie starymi przebojami. Kawałki aranżowane na orkiestrę. Widać Ringo jak najbardziej odnalazł się w Goodnight i chciał jeszcze. Przy produkcji płyty wzięli udział m.in. G. Martin i uincy Jones. McCartney (17 kwietnia 1970) jak na osobę, która wymyśliła Sierżanta Pieprza kiepściutko. Jedna, może dwie kompozycje, które mogłyby się znaleźć na takim Abbey Road, reszta taka sobie. Paul przeżywał wtedy kryzys i dopiero kiedy Linda tupnęła na niego nogą, krzycząc: Okazuje się, że wyszłam za pijaka!, wziął się do roboty, z tym, że nie musimy koniecznie słuchać tej sesji autoterapeutycznej. Może za wyjątkiem Maybe I m Amazed. Let It Be (8 maja 1970) Beaucoups of Blues (25 września 1970) regularne country, nagrane w stolicy tej muzyki czyli w Nashville. Poniekąd styl w którym Ringo czuł się do tej pory najlepiej. Co prawda bez fajerwerków na listach przebojów, ale jako kawałek przyzwoitej muzyki się sprawdza. Szczególnie jak ktoś lubi charakterystyczny głos Ringa. All Things Must Pass (27 listopada 1970) krytyka oniemiała. Trzy płyty w jednym wydawnictwie. Wydaje się, że George naprawdę był tłamszony w The Beatles, a miał tyle do powiedzenia. Późniejsze dokonania nie potwierdziły tego poglądu, ale na razie cichy Beatles wygrywa w konkurencji najlepszy album solowy. Żeby nie było laurkowo: Spector, który stał się jakby nadwornym producentem Beatlesów, tak poustawiał pogłosy, że czasami oprócz ściany dźwięku nic więcej nie słychać. Plastic Ono Band (11 grudnia 1970) bardzo mocna płyta. John przeżywający trudne chwile (to jakaś epidemia?) bierze udział w sesji terapeutycznej nakazującej wydobycie z siebie tzw. pierwotnego krzyku. Jednym z owoców tych zajęć jest płyta, gdzie artysta wykrzykuje z siebie różne ciężkie rzeczy. Na płycie grają Ringo i Klaus Voorman na basie. Podobno Spector, wypisany jako producent, tak wtedy pił, że prawie wcale nie pojawiał się w studio i wbrew pozorom nie miał wielkiego wpływu na ów krążek. Do sądu Nawet przy wydawaniu płyt solowych złośliwości wzięły górę nad zdrowym rozsądkiem. Kiedy chłopaki próbowały blokować w Apple wydanie pierwszej płyty

184 KONIEC Paula że niby miała stanowić konkurencję dla Let It Be ten nie wytrzymał i wniósł sprawę do sądu o rozwiązanie grupy. Opinia publiczna znajduje od razu winnego : nie jest nim Lennon, który jak najbardziej jawi się jako Working Class Hero, ani George zagłębiający się w medytacje, ani sympatyczny Ringo. To Paul, który napuścił prawników na przyjaciół. Gdyby to jeszcze on związał się z Yoko Ono dla beatlefanów byłaby to para z piekła rodem. Sprawa zakończyła się dopiero w 29 grudnia 1974 roku. Wtedy to Lennon jako ostatni z czwórki podpisał dokument na mocy którego zespół przestał istnieć Warto przypomnieć, że był czas tzw. straconego weekendu. Parę słów o co chodziło: Ponieważ między małżonkami, niekoniecznie dobrze się układało, w 1973 r. Yoko pozwoliła Johnowi, żeby od siebie odpoczęli. Przez półtora roku John odpoczywał od Yoko pod okiem jej asystentki May Pang. Asystentka jednak za bardzo zaopiekowała się Lennonem i stała się jego towarzyszką życia. Wtedy to, pozbawiony pantofla Yoko, powoli się zmieniał. Na pewno więcej pił, ale też zaczął rozmawiać z Paulem, bo z innymi udawało mu się pogadać i wcześniej. Doszło nawet do tego, że razem sobie pograli, ale te wspólne nagrania są słabsze od najsłabszych fragmentów sesji Get Back gdyby ktoś doszukiwał się jakichś sensacji. Wtedy też przypomniał sobie, że ma syna Juliana. Zaczęli spędzać ze sobą więcej czasu. W każdym razie, bez Yoko za plecami udało mu się dojść do porozumienia z resztą kapeli w sprawie formalnego zakończenia bytu The Beatles. Spotkali się razem 19 grudnia (Ringo obecny był telefonicznie ), choć akurat tego dnia nie podpisali wspominanego dokumentu. John i May Na początku 1975 John wrócił skruszony do żony. Mówił później, że był to najbardziej stracony czas w jego życiu. Takie powolne samobójstwo od picia i narkotyzowania się. May Pang twierdzi do dziś, że był to najszczęśliwszy okres w życiu Johna, ale nie potrafi się przebić przez obowiązującą narrację.

185 185 Tak chcielibyśmy ich pamiętać. 49 Reaktywacja? Przez dekadę lat 60-tych byli najważniejszym produktem popkultury. W roku 1970 nieodwołalnie zniknęli. Losy czwórki artystów potoczyły się różnie, ale pomimo czasami wysokich miejsc na listach sprzedaży, żaden z Beatlesów nie brał udziału w kolejnych rewolucjach muzyki popularnej. Nie załapali się na wiekopomne, pomnikowe dzieła postaci Dark Side of the Moon czy The Wall. Żaden z nich nie był choćby producentem Never Mind the Bollocks czy London Calling z jednej strony, a Saturday Night Fever z drugiej. Przełom lat 70/80 zastał Paula z jego elektronicznym i niedocenionym McCartney II, a Johna z Double Fantasy z której większość materiału mogłaby się ukazać dekadę wcześniej. Obie płyty, pomimo powierzchownego użycia elektroniki, zdają się nie zauważać, że w latach 80-tych będzie się komponować zupełnie inaczej. Co by było Gdybania rodzaju co by było gdyby są zazwyczaj dobrą zabawą, ale niewiele z nich wynika. Mimo to, fani The Beatles zadają sobie do dziś pytanie, czy możliwe było zejście się grupy? Zostawmy lata 70-te, bo gdyby chłopcy wtedy dojrzeli do

186 REAKTYWACJA? reaktywacji, to po prostu by się reaktywowali. Gdyby coś się miało wydarzyć, to dopiero po 1980 roku. Czas leczy rany i pod koniec lat 70-tych trójka Ringo, George i Paul spotyka się tu i ówdzie. Na przykład na ślubie Erica Claptona, który odbił Pattie George owi 47 trójka Beatlesów wraz z paroma kolegami muzykami, innymi uczestnikami przyjęcia, nawet sobie razem pograła czyżby krok do reaktywacji? Nie kłócili się też, jak widać na obrazku poniżej, na ślubie Ringa 48 w kwietniu 1981: 47 Małżeństwo George a i Pattie nie przetrwało próby czasu. Rozeszli się z różnych powodów w 1974 roku. Nie mieli dzieci, o które się starali. W dodatku Pattie nie do końca rozumiała fascynację męża odłamem religijnym Hare Kryszna, choć sama zainteresowała go hinduizmem. Otoczona zainteresowaniem muzyków, żyła w innym niż on świecie trochę romansowała z Ronem Woodem. Kochał się w niej Eric Clapton, nawiasem mówiąc przyjaciel George a. Z drugiej strony George też nie był wzorem wierności. Eric czekał na swoją szansę, aż do rozwodu George a w 1977 i dwa lata później ożenił się z Pattie. Ich związek przetrwał kolejnych pięć lat. Clapton nie pozbył się w tym czasie swych uzależnień, za to dorobił się nieślubnego dziecka, więc nie ma co go żałować, z powodu rozwodu w A co u George a? W 1974 poznał Olivię Trinidad Arias i od razu bardzo się polubili. Na ślub zdecydowali się jednak, kiedy Olivia urodziła mu syna Dhaniego. Byli razem do grobowej deski, choć może w przypadku George a to niezbyt dokładne określenie, bo po śmierci rozsypano jego prochy w Gangesie. 48 Skoro oplotkowałem trzech Beatlesów, pora na ostatniego. Pierwsza żona Maureen nie wytrzymała alkoholizmu i zdrad Starra. Rozwiedli się w 1975 roku. Zdjęcie z roku 1981 przedstawia ślub Ringa i dziewczyny Bonda Barbary Bach. Poznali się na planie filmu Caveman rok wcześniej i tak już im zostało.

187 187 Pozostał więc John. Podobno Lennon i McCartney kontaktowali się w grudniu 1980 i podobno nic z tego nie wyszło, bo Yoko Ono znów wszystko ucięła w zarodku, no a potem wszelkie plany zniweczył zamachowiec. Załóżmy jednak, że zamachowca nie ma. John jest po wydaniu Double Fantasy, Paul McCartney II. Czy są w stanie zaproponować coś nowego razem? Chodzi o coś wielkiego, bo jak spadać, to z wysokiego konia. No i odpowiedź mogłaby być pozytywna! Przecież swoje wielkie albumy wydały w tym czasie inne gwiazdy sprzed dekady, potrafiące oderwać się od czasów swej świetności, by zaproponować coś nowego. Mowa o: grupy Yes, Let s Dance Boviego czy The Works ueenów. Może gdyby John i Paul zwrócili się do Trevora Horna, Briana Eno czy Nile a Rodgersa (byle nie do Jeffa Lynne a), to The Beatles też pojawiłoby się w tym zestawie? Wymagałoby to dużej intuicji, świeżego spojrzenia i dobrych pomysłów. Trudna sztuka, ale skoro można nagrać coś takiego jak Abbey Road Nieistniejący zespół Mimo tych gdybań dokonania ex-beatlesów nie sprzyjają snuciu takich pozytywnych wizji. Nawet dwie piosenki, które ukazały się z okazji Antologii, mają raczej ekshumacyjny charakter. Film nakręcony w 1995 z okazji wspólnego muzykowania trójki Beatlesów (w ramach prac nad Antologią), pokazuje trzech miłych panów, którzy co prawda niczego nie muszą sobie udowadniać, ale jakoś ciężko dopatrzeć się tam iskrzenia. Cztery lata wcześniej powstało Nevermind Nirvany, a dziewięć lat wcześniej Licensed to Ill Bestie Boysów. Inny świat.

188 JAK WYSOKA JEST KULTURA? 50 Jak wysoka jest kultura? Na zakończenie chciałbym opowiedzieć o niezwykle charakterystycznym, choć w sumie niewiele znaczącym epizodzie z historii zespołu. Na początku jednak, trochę się pożalę na profesjonalnych krytyków muzycznych. W latach 60-tych nie znajdziemy wśród opinii muzykologów jakichś uniesień jeśli chodzi o beatlesowskie piosenki. Jeśli już, to pełne politowania głosy, że to hałas, prostactwo, no je-je-je po prostu. Przez dwie-trzy dekady, kompozycje te przesiąkły do sztuki wysokiej. Grać te melodie to dziś nie żaden wstyd niech tu wspomnę Jerzego Maksymiuka, który jednym z programów telewizyjnych, w żywiołowy sposób, jak on to potrafi, waląc w klawiaturę fortepianu, omawiał przemyślność i wirtuozerię warsztatu kompozytorskiego pary Lennon-McCartney. Do jakiej kultury należą więc Beatlesi? Niskiej czy wysokiej? Wątpliwości te nie zaprzątały uwagi autorów telewizyjnej audycji Around the Beatles z 1964, kiedy to postanowiono uczcić okrągłą, 400 rocznicę urodzin najważniejszego wyspiarskiego dramatopisarza czyli Szekspira. W scenariuszu prze-

189 189 widziano inscenizację fragmentu Snu nocy letniej w wykonaniu właśnie Beatlesów. Na tyle, na ile wyznaję się w materii, to wypowiadane kwestie raczej są mniej więcej zbieżne z szekspirowskim oryginałem. Przedstawiono fragment w którym komedianci grają sztukę. Taki cytat cytatu. Coś mi się zdaje, że w czasach Szekspira nie musiało to wyglądać zupełnie inaczej. Komediowy przerywnik sprawdził się i tu.

Historia The Beatles

Historia The Beatles Historia The Beatles John Lennon (gitara rytmiczna, śpiew) urodził się 9 października 1940 w Liverpoolu, zmarł 8 grudnia 1980 w Nowym Jorku. Brytyjski muzyk, kompozytor, wokalista i autor tekstów. Znany

Bardziej szczegółowo

KATARZYNA POPICIU WYDAWNICTWO WAM

KATARZYNA POPICIU WYDAWNICTWO WAM KATARZYNA ŻYCIEBOSOWSKA POPICIU WYDAWNICTWO WAM Zamiast wstępu Za każdym razem, kiedy zaczynasz pić, czuję się oszukana i porzucona. Na początku Twoich ciągów alkoholowych jestem na Ciebie wściekła o to,

Bardziej szczegółowo

Copyright 2015 Monika Górska

Copyright 2015 Monika Górska 1 To jest moje ukochane narzędzie, którym posługuję się na co dzień w Fabryce Opowieści, kiedy pomagam swoim klientom - przede wszystkim przedsiębiorcom, właścicielom firm, ekspertom i trenerom - w taki

Bardziej szczegółowo

30-dniowe #FajneWyzwanie Naucz się prowadzić Dziennik!

30-dniowe #FajneWyzwanie Naucz się prowadzić Dziennik! 30-dniowe #FajneWyzwanie Naucz się prowadzić Dziennik! Witaj w trzydziestodniowym wyzwaniu: Naucz się prowadzić dziennik! Wydrukuj sobie cały arkusz, skrupulatnie każdego dnia uzupełniaj go i wykonuj zadania

Bardziej szczegółowo

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze.

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze. Przedmowa Kiedy byłem mały, nawet nie wiedziałem, że jestem dzieckiem specjalnej troski. Jak się o tym dowiedziałem? Ludzie powiedzieli mi, że jestem inny niż wszyscy i że to jest problem. To była prawda.

Bardziej szczegółowo

Liczą się proste rozwiązania wizyta w warsztacie

Liczą się proste rozwiązania wizyta w warsztacie Liczą się proste rozwiązania wizyta w warsztacie Szybciej poznaję ceny. To wszystko upraszcza. Mistrz konstrukcji metalowych, Martin Elsässer, w rozmowie o czasie. Liczą się proste rozwiązania wizyta w

Bardziej szczegółowo

POLITYKA SŁUCHANIE I PISANIE (A2) Oto opinie kilku osób na temat polityki i obecnej sytuacji politycznej:

POLITYKA SŁUCHANIE I PISANIE (A2) Oto opinie kilku osób na temat polityki i obecnej sytuacji politycznej: POLITYKA SŁUCHANIE I PISANIE (A2) Oto opinie kilku osób na temat polityki i obecnej sytuacji politycznej: Ania (23 l.) Gdybym tylko mogła, nie słuchałabym wiadomości o polityce. Nie interesuje mnie to

Bardziej szczegółowo

Spersonalizowany Plan Biznesowy

Spersonalizowany Plan Biznesowy Spersonalizowany Plan Biznesowy Zarabiaj pieniądze poprzez proste dzielenie się tym unikalnym pomysłem. DUPLIKOWANIE TWOJEGO BIZNESU EN101 W En101, usiłowaliśmy wyjąć zgadywanie z marketingu. Poniżej,

Bardziej szczegółowo

NAUKA JAK UCZYĆ SIĘ SKUTECZNIE (A2 / B1)

NAUKA JAK UCZYĆ SIĘ SKUTECZNIE (A2 / B1) NAUKA JAK UCZYĆ SIĘ SKUTECZNIE (A2 / B1) CZYTANIE A. Mówi się, że człowiek uczy się całe życie. I jest to bez wątpienia prawda. Bo przecież wiedzę zdobywamy nie tylko w szkole, ale również w pracy, albo

Bardziej szczegółowo

AUDIO / VIDEO (A 2 / B1 ) (wersja dla studenta) ROZMOWY PANI DOMU ROBERT KUDELSKI ( Pani domu, nr )

AUDIO / VIDEO (A 2 / B1 ) (wersja dla studenta) ROZMOWY PANI DOMU ROBERT KUDELSKI ( Pani domu, nr ) AUDIO / VIDEO (A 2 / B1 ) (wersja dla studenta) ROZMOWY PANI DOMU ROBERT KUDELSKI ( Pani domu, nr 4-5 2009) Ten popularny aktor nie lubi udzielać wywiadów. Dla nas jednak zrobił wyjątek. Beata Rayzacher:

Bardziej szczegółowo

Hektor i tajemnice zycia

Hektor i tajemnice zycia François Lelord Hektor i tajemnice zycia Przelozyla Agnieszka Trabka WYDAWNICTWO WAM Był sobie kiedyś chłopiec o imieniu Hektor. Hektor miał tatę, także Hektora, więc dla odróżnienia rodzina często nazywała

Bardziej szczegółowo

Moje pierwsze wrażenia z Wielkiej Brytanii

Moje pierwsze wrażenia z Wielkiej Brytanii Moje pierwsze wrażenia z Wielkiej Brytanii Polska Szkoła Sobotnia im. Jana Pawla II w Worcester Opracował: Maciej Liegmann 30/03hj8988765 03/03/2012r. Wspólna decyzja? Anglia i co dalej? Ja i Anglia. Wielka

Bardziej szczegółowo

Sprawdzian kompetencji trzecioklasisty 2014

Sprawdzian kompetencji trzecioklasisty 2014 Imię i nazwisko Klasa III Sprawdzian kompetencji trzecioklasisty 2014 Zestaw humanistyczny Kurs fotografii Instrukcja dla ucznia 1. Wpisz swoje imię i nazwisko oraz klasę. 2. Bardzo uważnie czytaj tekst

Bardziej szczegółowo

Lekcja 1 Przedstawianie się

Lekcja 1 Przedstawianie się Lekcja 1 Przedstawianie się i poznawanie innych 2 Wysłuchaj dialogów, najpierw w wersji oryginalnej, później z tłumaczeniem. Powtarzaj poszczególne kwestie za lektorami. Dialog 1 Przedstawianie się w sytuacji

Bardziej szczegółowo

W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!!

W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!! W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!! W dniu 30-04-2010 roku przeprowadziłem wywiad z moim opą -tak nazywam swojego holenderskiego dziadka, na bardzo polski temat-solidarność. Ten dzień jest może najlepszy

Bardziej szczegółowo

mnw.org.pl/orientujsie

mnw.org.pl/orientujsie mnw.org.pl/orientujsie Jesteśmy razem, kochamy się. Oczywiście, że o tym mówimy! Ale nie zawsze jest to łatwe. agata i marianna Określenie bycie w szafie nie brzmi specjalnie groźnie, ale potrafi być naprawdę

Bardziej szczegółowo

Irena Sidor-Rangełow. Mnożenie i dzielenie do 100: Tabliczka mnożenia w jednym palcu

Irena Sidor-Rangełow. Mnożenie i dzielenie do 100: Tabliczka mnożenia w jednym palcu Irena Sidor-Rangełow Mnożenie i dzielenie do 100: Tabliczka mnożenia w jednym palcu Copyright by Irena Sidor-Rangełowa Projekt okładki Slavcho Rangelov ISBN 978-83-935157-1-4 Wszelkie prawa zastrzeżone.

Bardziej szczegółowo

Wpisany przez bluesever Czwartek, 18 Kwiecień :39 - Zmieniony Czwartek, 18 Kwiecień :49

Wpisany przez bluesever Czwartek, 18 Kwiecień :39 - Zmieniony Czwartek, 18 Kwiecień :49 Brothers in Arms jest piątym albumem brytyjskiej grupy rockowej Dire Straits. Został wydany 13 maja 1985 roku. Brothers in Arms ten osiągnął szczyty list albumów w wielu krajach na całym świecie: przez

Bardziej szczegółowo

Copyright 2015 Monika Górska

Copyright 2015 Monika Górska 1 Wiesz jaka jest różnica między produktem a marką? Produkt się kupuje a w markę się wierzy. Kiedy używasz opowieści, budujesz Twoją markę. A kiedy kupujesz cos markowego, nie zastanawiasz się specjalnie

Bardziej szczegółowo

Czy na pewno jesteś szczęśliwy?

Czy na pewno jesteś szczęśliwy? Czy na pewno jesteś szczęśliwy? Mam na imię Kacper i mam 40 lat. Kiedy byłem małym chłopcem nigdy nie marzyłem o dalekich podróżach. Nie fascynował mnie daleki świat i nie chciałem podróżować. Dobrze się

Bardziej szczegółowo

Joanna Charms. Domek Niespodzianka

Joanna Charms. Domek Niespodzianka Joanna Charms Domek Niespodzianka Pomysł na lato Była sobie panna Lilianna. Tak, w każdym razie, zwracała się do niej ciotka Małgorzata. - Dzień dobry, Panno Lilianno. Czy ma Panna ochotę na rogalika z

Bardziej szczegółowo

ROZPACZLIWIE SZUKAJĄC COPYWRITERA. autor Maciej Wojtas

ROZPACZLIWIE SZUKAJĄC COPYWRITERA. autor Maciej Wojtas ROZPACZLIWIE SZUKAJĄC COPYWRITERA autor Maciej Wojtas 1. SCENA. DZIEŃ. WNĘTRZE. 2 Biuro agencji reklamowej WNM. Przy komputerze siedzi kobieta. Nagle wpada w szał radości. Ożesz japierdziuuuuu... Szefie!

Bardziej szczegółowo

Część 11. Rozwiązywanie problemów.

Część 11. Rozwiązywanie problemów. Część 11. Rozwiązywanie problemów. 3 Rozwiązywanie problemów. Czy jest jakiś problem, który trudno Ci rozwiązać? Jeżeli tak, napisz jaki to problem i czego próbowałeś, żeby go rozwiązać 4 Najlepsze metody

Bardziej szczegółowo

Punkt 2: Stwórz listę Twoich celów finansowych na kolejne 12 miesięcy

Punkt 2: Stwórz listę Twoich celów finansowych na kolejne 12 miesięcy Miesiąc:. Punkt 1: Wyznacz Twoje 20 minut z finansami Moje 20 minut na finanse to: (np. Pn-Pt od 7:00 do 7:20, So-Ni od 8:00 do 8:20) Poniedziałki:.. Wtorki:... Środy:. Czwartki: Piątki:. Soboty:.. Niedziele:...

Bardziej szczegółowo

Izabella Mastalerz siostra, III kl. S.P. Nr. 156 BAJKA O WARTOŚCIACH. Dawno, dawno temu, w dalekim kraju istniały następujące osady,

Izabella Mastalerz siostra, III kl. S.P. Nr. 156 BAJKA O WARTOŚCIACH. Dawno, dawno temu, w dalekim kraju istniały następujące osady, Laura Mastalerz, gr. IV Izabella Mastalerz siostra, III kl. S.P. Nr. 156 BAJKA O WARTOŚCIACH Dawno, dawno temu, w dalekim kraju istniały następujące osady, w których mieszkały wraz ze swoimi rodzinami:

Bardziej szczegółowo

Shot for Mia: Londyńczycy

Shot for Mia: Londyńczycy muzyka.onet.pl Shot for Mia: Londyńczycy Halina Jasonek, Onet Muzyka i Onet Film Obserwuj102 Oprócz niego w zespole gra także dwóch Anglików i Włoch. - Na pewno nie da się odciąć od kultur, w których się

Bardziej szczegółowo

FILM - SALON SPRZEDAŻY TELEFONÓW KOMÓRKOWYCH (A2 / B1 )

FILM - SALON SPRZEDAŻY TELEFONÓW KOMÓRKOWYCH (A2 / B1 ) FILM - SALON SPRZEDAŻY TELEFONÓW KOMÓRKOWYCH (A2 / B1 ) Klient: Dzień dobry panu! Pracownik: Dzień dobry! W czym mogę pomóc? Klient: Pierwsza sprawa: jestem Włochem i nie zawsze jestem pewny, czy wszystko

Bardziej szczegółowo

SCENARIUSZ ZAJĘĆ DLA UCZNIÓW KL III SZKOŁY PODSTAWOWEJ KULTURALNY UCZEŃ

SCENARIUSZ ZAJĘĆ DLA UCZNIÓW KL III SZKOŁY PODSTAWOWEJ KULTURALNY UCZEŃ SCENARIUSZ ZAJĘĆ DLA UCZNIÓW KL III SZKOŁY PODSTAWOWEJ KULTURALNY UCZEŃ Cel ogólny : kształtowanie umiejętności kulturalnego zachowania się, wzmacnianie poczucia przynależności do grupy społecznej. Cele

Bardziej szczegółowo

4. Rozmawiasz z pracodawcą odnośnie Twojej pracy wakacyjnej. Omów: - wynagrodzenie - obowiązki - godziny pracy - umiejętności

4. Rozmawiasz z pracodawcą odnośnie Twojej pracy wakacyjnej. Omów: - wynagrodzenie - obowiązki - godziny pracy - umiejętności 1. Chcesz zapisać się na kurs języka w Londynie. W rozmowie z pracownikiem szkoły językowej omów następujące kwestie: - twój poziom znajomości języka - koszty - prowadzący - zajęcia dodatkowe 2. Jesteś

Bardziej szczegółowo

FILM - W INFORMACJI TURYSTYCZNEJ (A2 / B1)

FILM - W INFORMACJI TURYSTYCZNEJ (A2 / B1) FILM - W INFORMACJI TURYSTYCZNEJ (A2 / B1) Turysta: Dzień dobry! Kobieta: Dzień dobry panu. Słucham? Turysta: Jestem pierwszy raz w Krakowie i nie mam noclegu. Czy mogłaby mi Pani polecić jakiś hotel?

Bardziej szczegółowo

POMOC W REALIZACJI CELÓW FINANSOWYCH

POMOC W REALIZACJI CELÓW FINANSOWYCH POMOC W REALIZACJI CELÓW FINANSOWYCH Szczegółową instrukcję znajdziesz tu: http://marciniwuc.com/ Miesiąc:. (np. Styczeń 2015) Punkt 1: Wyznacz Twoje 20 minut z finansami. Moje 20 minut na finanse to:

Bardziej szczegółowo

Z wizytą u Lary koleżanki z wymiany międzyszkolnej r r. Dzień I r.

Z wizytą u Lary koleżanki z wymiany międzyszkolnej r r. Dzień I r. Z wizytą u Lary koleżanki z wymiany międzyszkolnej 29.01.2017r. - 04.02.2017r. Dzień I - 29.01.2017r. O północy przyjechałam do Berlina. Stamtąd FlixBusem pojechałam do Hannoveru. Tam już czekała na mnie

Bardziej szczegółowo

I ll Be Home For Christmas

I ll Be Home For Christmas I ll Be Home For Christmas W czasie Świąt Bożego Narodzenia kolędy, pastorałki i piosenki o świętach zbliżają do siebie ludzi i czynią nasze życie lepszym. Piosenki o świętach mogą by wykonywane przez

Bardziej szczegółowo

Transkrypcja wideo: Co warto wiedzieć o sprzedaży mieszanej? Q&A https://www.youtube.com/watch?v=hwfkiyitvqa

Transkrypcja wideo: Co warto wiedzieć o sprzedaży mieszanej? Q&A https://www.youtube.com/watch?v=hwfkiyitvqa Transkrypcja wideo: Co warto wiedzieć o sprzedaży mieszanej? Q&A https://www.youtube.com/watch?v=hwfkiyitvqa Anna Pisu - infakt.pl: Cześć! W dzisiejszym odcinku księgowego Q&A doradca podatkowy infaktu

Bardziej szczegółowo

Poradnik opracowany przez Julitę Dąbrowską.

Poradnik opracowany przez Julitę Dąbrowską. Poradnik opracowany przez Julitę Dąbrowską. Pobrany ze strony www.kalitero.pl. Masz pytania skontaktuj się ze mną. Dokument stanowi dzieło w rozumieniu polskich i przepisów prawa. u Zastanawiasz się JAK

Bardziej szczegółowo

BAJKA O PRÓCHNOLUDKACH I RADOSNYCH ZĘBACH

BAJKA O PRÓCHNOLUDKACH I RADOSNYCH ZĘBACH PREZENTUJE: BAJKA O PRÓCHNOLUDKACH I RADOSNYCH ZĘBACH SCENARIUSZ I RYSUNKI: DOROTA MILCZARSKA CZEŚĆ, pewnie często słyszysz, że mycie zębów jest bardzo ważne, no i że musimy to robić najlepiej po każdym

Bardziej szczegółowo

Kurs online JAK ZOSTAĆ MAMĄ MOCY

Kurs online JAK ZOSTAĆ MAMĄ MOCY Często będę Ci mówić, że to ważna lekcja, ale ta jest naprawdę ważna! Bez niej i kolejnych trzech, czyli całego pierwszego tygodnia nie dasz rady zacząć drugiego. Jeżeli czytałaś wczorajszą lekcję o 4

Bardziej szczegółowo

ASERTYWNOŚĆ W RODZINIE JAK ODMAWIAĆ RODZICOM?

ASERTYWNOŚĆ W RODZINIE JAK ODMAWIAĆ RODZICOM? 3 ASERTYWNOŚĆ W RODZINIE JAK ODMAWIAĆ RODZICOM? Czy potrzeby Twoich rodziców są ważniejsze niż Twoje? Czy kłócisz się z mężem o wizyty u mamy i taty? A może masz wrażenie, że Twoi rodzice nie zauważyli,

Bardziej szczegółowo

Indywidualny Zawodowy Plan

Indywidualny Zawodowy Plan Indywidualny Zawodowy Plan Wstęp Witaj w Indywidualnym Zawodowym Planie! Zapraszamy Cię do podróży w przyszłość, do stworzenia swojego własnego planu działania, indywidualnego pomysłu na życie i pracę

Bardziej szczegółowo

Jak odczuwać gramatykę

Jak odczuwać gramatykę Jak odczuwać gramatykę Przez lata uważałem, że najlepszym sposobem na opanowanie gramatyki jest powtarzanie. Dzisiaj wiem, że powtarzanie jest skrajnie nieefektywnym sposobem nauki czegokolwiek, także

Bardziej szczegółowo

Jaki jest Twój ulubiony dzień tygodnia? Czy wiesz jaki dzień tygodnia najbardziej lubią Twoi bliscy?

Jaki jest Twój ulubiony dzień tygodnia? Czy wiesz jaki dzień tygodnia najbardziej lubią Twoi bliscy? Kogo podziwiasz dzisiaj, a kogo podziwiałeś w przeszłości? Jaki jest Twój ulubiony dzień tygodnia? Czy wiesz jaki dzień tygodnia najbardziej lubią Twoi bliscy? Jaka jest Twoja ulubiona potrawa? Czy wiesz

Bardziej szczegółowo

Ania Karwan - koncert w Teatrze DOM na Piotrkowskiej

Ania Karwan - koncert w Teatrze DOM na Piotrkowskiej 06-06-19 1/10 na Piotrkowskiej kategoria: Spotkania autorskie Dla seniorów Pozostałe Teatr Koncerty autor: Informacja prasowa Teatru DOM Teatr DOM (90-456 Łódź, ul. Piotrkowska 243) 08.03.2019 godz. 20:00-22:00

Bardziej szczegółowo

Jesper Juul. Zamiast wychowania O sile relacji z dzieckiem

Jesper Juul. Zamiast wychowania O sile relacji z dzieckiem Jesper Juul Zamiast wychowania O sile relacji z dzieckiem Dzieci od najmłodszych lat należy wciągać w proces zastanawiania się nad różnymi decyzjami i zadawania sobie pytań w rodzaju: Czego chcę? Na co

Bardziej szczegółowo

Wizyta w Gazecie Krakowskiej

Wizyta w Gazecie Krakowskiej Wizyta w Gazecie Krakowskiej fotoreportaż 15.04.2013 byliśmy w Gazecie Krakowskiej w Nowym Sączu. Dowiedzieliśmy, się jak ciężka i wymagająca jest praca dziennikarza. Opowiedzieli nam o tym pan Paweł Szeliga

Bardziej szczegółowo

Podsumowanie projektu

Podsumowanie projektu Podsumowanie projektu ESF01-2013 1 PL1 LEO01 37042 Uczniowie z Malborka wybierają zawody z przyszłością Prezentacja: Michalina Mościszko Projekt: Staże i praktyki zagraniczne dla osób kształcących się

Bardziej szczegółowo

Widziały gały co brały

Widziały gały co brały Widziały gały co brały KATARZYNA JEZIERSKA-TRATKIEWICZ Widziały gały co brały Uwagi autorki i wydawnictwa Wszystkie informacje zawarte w tej książce zostały przez autorkę starannie zebrane i przygotowane

Bardziej szczegółowo

Rozmowa ze sklepem przez telefon

Rozmowa ze sklepem przez telefon Rozmowa ze sklepem przez telefon - Proszę Pana, chciałam Panu zaproponować opłacalny interes. - Tak, słucham, o co chodzi? - Dzwonię w imieniu portalu internetowego AmigoBONUS. Pan ma sklep, prawda? Chciałam

Bardziej szczegółowo

8 sposobów na więcej czasu w ciągu dnia

8 sposobów na więcej czasu w ciągu dnia http://produktywnie.pl RAPORT 8 sposobów na więcej czasu w ciągu dnia Jakub Ujejski Powered 1 by PROINCOME Jakub Ujejski Wszystkie prawa zastrzeżone. Strona 1 z 10 1. Wstawaj wcześniej Pomysł, wydawać

Bardziej szczegółowo

BUDOWA ZDANIA POJEDYNCZEGO

BUDOWA ZDANIA POJEDYNCZEGO BUDOWA ZDANIA POJEDYNCZEGO polski.gim26.gda.pl 1 1. Zdanie jest to wypowiedzenie zawierające przynajmniej jedno orzeczenie. np. Ania rozmawia przez telefon. Pada deszcz. polski.gim26.gda.pl 2 2. RÓWNOWAŻNIK

Bardziej szczegółowo

ROZDZIAŁ 7. Nie tylko miłość, czyli związek nasz powszedni

ROZDZIAŁ 7. Nie tylko miłość, czyli związek nasz powszedni ROZDZIAŁ 7 Nie tylko miłość, czyli związek nasz powszedni Miłość to codzienność Kasia: Czy do szczęścia w związku wystarczy miłość? Małgosia: Nie. Potrzebne są jeszcze dojrzałość i mądrość. Kiedy dwoje

Bardziej szczegółowo

"Dwójeczka 14" Numer 15 04/17 PROJEKTU

Dwójeczka 14  Numer 15 04/17 PROJEKTU Zespół Szkół nr2 Publiczne Gimnazjum im Marszałka Józefa Piłsudskiego Leśna15 07-320, Małkinia Górna Numer 15 04/17 WWWJUNIORMEDIAPL ORGANIZATOR PROJEKTU PARTNER " 14" Polska The Times Numer 15 04/2017

Bardziej szczegółowo

Igor Siódmiak. Moim wychowawcą był Pan Łukasz Kwiatkowski. Lekcji w-f uczył mnie Pan Jacek Lesiuk, więc chętnie uczęszczałem na te lekcje.

Igor Siódmiak. Moim wychowawcą był Pan Łukasz Kwiatkowski. Lekcji w-f uczył mnie Pan Jacek Lesiuk, więc chętnie uczęszczałem na te lekcje. Igor Siódmiak Jak wspominasz szkołę? Szkołę wspominam bardzo dobrze, miałem bardzo zgraną klasę. Panowała w niej bardzo miłą atmosfera. Z nauczycielami zawsze można było porozmawiać. Kto był Twoim wychowawcą?

Bardziej szczegółowo

Polo TV telewizja muzyczna prezentująca niezapomniane hity disco polo i dance. Poza teledyskami w ramówce stacji obecne są programy rozrywkowe

Polo TV telewizja muzyczna prezentująca niezapomniane hity disco polo i dance. Poza teledyskami w ramówce stacji obecne są programy rozrywkowe jesień 2018 Polo TV Polo TV telewizja muzyczna prezentująca niezapomniane hity disco polo i dance. Poza teledyskami w ramówce stacji obecne są programy rozrywkowe zawierające wywiady z gwiazdami i zespołami

Bardziej szczegółowo

PONIEDZIAŁEK, 11 marca 2013

PONIEDZIAŁEK, 11 marca 2013 PONIEDZIAŁEK, 11 marca 2013 Poniedziałek był naszym pierwszym dniem w szkole partnerskiej (przylecieliśmy w niedzielę wieczorem). Uczniowie z pozostałych krajów jeszcze nie dojechali, więc był to bardzo

Bardziej szczegółowo

Błędów popełnianych przez Polaków w języku angielskim

Błędów popełnianych przez Polaków w języku angielskim 10 Błędów popełnianych przez Polaków w języku angielskim Jak je poprawić? Zajrzyj do środka! www.madebybeata..com Witaj! Ucząc się angielskiego trudno na samym początku było mi zauważyć, że popełniłam

Bardziej szczegółowo

THE BEATLES. klubowe początki

THE BEATLES. klubowe początki THE BEATLES The Beatles zespół rockowy z Liverpoolu, istniejący od 1960, ( jako The Quarrymen od 1957 ) do 1970 roku. W historii rynku fonograficznego nikt nie sprzedał więcej płyt niŝ oni. klubowe początki

Bardziej szczegółowo

"polskim biegunem zimna". Mowa tu o. Zapraszamy do przeczytania relacji z sobotnich koncertów. Obstawa Prezydenta

polskim biegunem zimna. Mowa tu o. Zapraszamy do przeczytania relacji z sobotnich koncertów. Obstawa Prezydenta Po raz pierwszy ekipa RMS.pl postanowiła odwiedzić letnią stolicę bluesa, zwaną także "polskim biegunem zimna". Mowa tu o Suwałkach i największym oraz najambitniejszym bluesowym festiwalu muzyki tego lata.

Bardziej szczegółowo

LP JA - autoprezentacja JA - autoidentyfikacja MY ONI 1. SZKOŁA: nie było jakiejś fajnej paczki, było ze Ŝeśmy się spotykali w bramie rano i palili

LP JA - autoprezentacja JA - autoidentyfikacja MY ONI 1. SZKOŁA: nie było jakiejś fajnej paczki, było ze Ŝeśmy się spotykali w bramie rano i palili LP JA - autoprezentacja JA - autoidentyfikacja MY ONI 1. SZKOŁA: nie było jakiejś fajnej paczki, było ze Ŝeśmy się spotykali w bramie rano i palili papierosy a później wieczorem po szkole tez Ŝeśmy się

Bardziej szczegółowo

KOCHAM CIĘ-NIEPRZYTOMNIE WIEM, ŻE TY- MNIE PODOBNIE NA CÓŻ WIĘC CZEKAĆ MAMY OBOJE? Z NASZYM SPOTKANIEM WSPÓLNYM? MNIE- SZKODA NA TO CZASU TOBIE-

KOCHAM CIĘ-NIEPRZYTOMNIE WIEM, ŻE TY- MNIE PODOBNIE NA CÓŻ WIĘC CZEKAĆ MAMY OBOJE? Z NASZYM SPOTKANIEM WSPÓLNYM? MNIE- SZKODA NA TO CZASU TOBIE- WCZEŚNIEJSZA GWIAZDKA KOCHAM CIĘ-NIEPRZYTOMNIE WIEM, ŻE TY- MNIE PODOBNIE NA CÓŻ WIĘC CZEKAĆ MAMY OBOJE? Z NASZYM SPOTKANIEM WSPÓLNYM? MNIE- SZKODA NA TO CZASU TOBIE- ZAPEWNE TAKŻE, WIĘC SPOTKAJMY SIĘ

Bardziej szczegółowo

Zestawienie czasów angielskich

Zestawienie czasów angielskich Zestawienie czasów angielskich Źródło: http://www.czasy-angielskie.com.pl/ Zobaczymy teraz jak zachowują się zdania w języku angielskim w poszczególnych czasach. Jedno zdanie będziecie mogli porównać w

Bardziej szczegółowo

Mam przyjemność przedstawić Państwu ofertę koncertową jednego z najlepszych w Polsce zespołu koncertowego Royal Sound, w skład którego wchodzą

Mam przyjemność przedstawić Państwu ofertę koncertową jednego z najlepszych w Polsce zespołu koncertowego Royal Sound, w skład którego wchodzą Mam przyjemność przedstawić Państwu ofertę koncertową jednego z najlepszych w Polsce zespołu koncertowego Royal Sound, w skład którego wchodzą czołowi muzycy Wrocławskiej Sceny Muzycznej. Projekt ten zrodził

Bardziej szczegółowo

Organizacja czasu 1

Organizacja czasu 1 Organizacja czasu 1 Organizacja czasu Czyli jak optymalnie wykorzystać czas. Michał Mielniczuk 2 Do dzieła!!! W tym poradniku, podam Ci kilka sposobów na to jak optymalnie organizować zadania, by zyskać

Bardziej szczegółowo

PODRÓŻE - SŁUCHANIE A2

PODRÓŻE - SŁUCHANIE A2 PODRÓŻE - SŁUCHANIE A2 (Redaktor) Witam państwa w audycji Blisko i daleko. Dziś o podróżach i wycieczkach będziemy rozmawiać z gośćmi. Zaprosiłem panią Iwonę, panią Sylwię i pana Adama, żeby opowiedzieli

Bardziej szczegółowo

Profesjonalista konkurs. Etap II

Profesjonalista konkurs. Etap II Profesjonalista konkurs. Etap II Za nami pierwszy etap konkursu, co oznacza, że wybraliście już interesujące Was zawody i możemy bardziej szczegółowo poznać pracę przedstawicieli wybranych profesji. Cieszę

Bardziej szczegółowo

Niedźwiecki i reszta. Polskie Radio #wgdyni

Niedźwiecki i reszta. Polskie Radio #wgdyni Niedźwiecki i reszta. Polskie Radio #wgdyni Polskie Radio w ten weekend nadaje z Gdyni w kilku miejscach zaczęły działać od piątku plenerowe studia, z których radiowcy prowadzą na żywo swoje autorskie

Bardziej szczegółowo

Przeżyjmy to jeszcze raz! Zabawa była przednia [FOTO]

Przeżyjmy to jeszcze raz! Zabawa była przednia [FOTO] Przeżyjmy to jeszcze raz! Zabawa była przednia [FOTO] Na wspominki się zebrało, fajna była zabawa, mam nadzieję, że jeszcze kiedyś do tego wrócimy napisała nam swoim facebookowym profilu Anna Kicińska,

Bardziej szczegółowo

Nasza Kosmiczna Grosikowa Drużyna liczy 77 małych astronautów i aż 8 kapitanów. PYTANIE DLACZEGO? Jesteśmy szkołą wyróżniającą się tym, że w klasach

Nasza Kosmiczna Grosikowa Drużyna liczy 77 małych astronautów i aż 8 kapitanów. PYTANIE DLACZEGO? Jesteśmy szkołą wyróżniającą się tym, że w klasach a Nasza Kosmiczna Grosikowa Drużyna liczy 77 małych astronautów i aż 8 kapitanów. PYTANIE DLACZEGO? Jesteśmy szkołą wyróżniającą się tym, że w klasach mamy dwie Panie, które zawsze gdy, ktoś z nas potrzebuje

Bardziej szczegółowo

Tłumaczenia: Love Me Like You, Grown, Hair, The End i Black Magic. Love Me Like You. Wszystkie: Sha-la-la-la. Sha-la-la-la. Sha-la-la-la.

Tłumaczenia: Love Me Like You, Grown, Hair, The End i Black Magic. Love Me Like You. Wszystkie: Sha-la-la-la. Sha-la-la-la. Sha-la-la-la. Downloaded from: justpaste.it/nzim Tłumaczenia: Love Me Like You, Grown, Hair, The End i Black Magic Love Me Like You On mógłby mieć największy samochód Nie znaczy to, że może mnie dobrze wozić Lub jeździć

Bardziej szczegółowo

Gatunki i style muzyczne, jakie chcemy usłyszeć podczas wesela:...

Gatunki i style muzyczne, jakie chcemy usłyszeć podczas wesela:... Klucz do doskonałej zabawy Myślę, że nikogo przekonywać nie trzeba do tego, że muzyka (czy to grana na żywo przez zespół, czy też prezentowana przez DJ a) podczas wesela jest elementem nie tylko niezbędnym,

Bardziej szczegółowo

REACTIONS - REAKCJE JĘZYKOWE

REACTIONS - REAKCJE JĘZYKOWE REACTIONS - REAKCJE JĘZYKOWE 1. Podajesz koleżance długopis, o który cię prosiła. Co jej przy tym powiesz? a) Thank you. b) Please. c) Here you are. 2. Zaczepiasz przechodnia na ulicy i pytasz go o drogę

Bardziej szczegółowo

JAK BYĆ SELF - ADWOKATEM

JAK BYĆ SELF - ADWOKATEM JAK BYĆ SELF - ADWOKATEM Opracowane na podstawie prezentacji Advocates in Action, Dorota Tłoczkowska Bycie self adwokatem (rzecznikiem) oznacza zabieranie głosu oraz robienie czegoś w celu zmiany sytuacji

Bardziej szczegółowo

Perfect, Patrycja & Grzegorz Markowscy

Perfect, Patrycja & Grzegorz Markowscy ZAPRASZAMY 13.04.2019 Perfect, Patrycja & Grzegorz Markowscy Grzegorz, jako wokalista Perfectu, jest gwiazdą polskiej sceny rockowej od wczesnych lat 80. Patrycja rozpoczęła błyskotliwą karierę od wydanej

Bardziej szczegółowo

VIII Międzyświetlicowy Konkurs Literacki Mały Pisarz

VIII Międzyświetlicowy Konkurs Literacki Mały Pisarz VIII Międzyświetlicowy Konkurs Literacki Mały Pisarz 19 grudnia 2017 r. odbyło się podsumowanie VIII edycji konkursu literackiego Mały Pisarz w SP nr 11 w Kielcach. Wzięły w nim udział dwie uczennice naszej

Bardziej szczegółowo

SOPOT TOKIO. Nie musisz uzyskać jednomyślnej zgody na proponowane przez Ciebie rozwiązanie. Wystarczy, że uzyskasz konsensus w stosunku 3:2.

SOPOT TOKIO. Nie musisz uzyskać jednomyślnej zgody na proponowane przez Ciebie rozwiązanie. Wystarczy, że uzyskasz konsensus w stosunku 3:2. SOPOT TOKIO Jesteście grupą pięciu nauczycieli, którzy biorą udział we wspólnym projekcie Wielcy odkrywcy wdrażającym innowacyjne sposoby nauczania w klasach integracyjnych w klasach 1.-3. metodą Sylvio

Bardziej szczegółowo

INFORMACJE O BADANIU. Tomek. Imię badanego: 5 dni. Badanie trwało: 13 osób. Do badania zaproszono: 77% (10 z 13) Badanie uzupełniło: ZOBACZ WYNIKI

INFORMACJE O BADANIU. Tomek. Imię badanego: 5 dni. Badanie trwało: 13 osób. Do badania zaproszono: 77% (10 z 13) Badanie uzupełniło: ZOBACZ WYNIKI INFORMACJE O BADANIU Imię badanego: Badanie trwało: Do badania zaproszono: Badanie uzupełniło: Tomek 5 dni 13 osób 77% (10 z 13) ZOBACZ WYNIKI 1. Tomek jest osobą konsekwentną i zdeterminowaną. Zdecydowanie

Bardziej szczegółowo

Konkurs Arsenal!!! Zaczynajmy!!!

Konkurs Arsenal!!! Zaczynajmy!!! Temat Od Do Odp: Konkurs Arsenal: Pytanie konkursowe Kacper Jaroński Data 2017 05 17 23:51 Konkurs Arsenal!!! Będąc młodym fanem piłki nożnej

Bardziej szczegółowo

Odzyskajcie kontrolę nad swoim losem

Odzyskajcie kontrolę nad swoim losem Odzyskajcie kontrolę nad swoim losem Mocno wierzę w szczęście i stwierdzam, że im bardziej nad nim pracuję, tym więcej go mam. Thomas Jefferson Czy zadaliście już sobie pytanie, jaki jest pierwszy warunek

Bardziej szczegółowo

JAK POMÓC DZIECKU KORZYSTAĆ Z KSIĄŻKI

JAK POMÓC DZIECKU KORZYSTAĆ Z KSIĄŻKI JAK POMÓC DZIECKU KORZYSTAĆ Z KSIĄŻKI ŻEBY WYNIOSŁO Z NIEJ JAK NAJWIĘCEJ KORZYŚCI www.sportowywojownik.pl KORZYŚCI - DLA DZIECI: Korzyści, jakie książka Sportowy Wojownik zapewnia dzieciom, można zawrzeć

Bardziej szczegółowo

Tytuł ebooka Przyjmowanie nowego wpisujesz i zadajesz styl

Tytuł ebooka Przyjmowanie nowego wpisujesz i zadajesz styl Tytuł ebooka Przyjmowanie nowego wpisujesz i zadajesz styl pracownika Tytuł do pracy ebooka Jak prowadzić rozmowę kwalifikacyjną Jak powinny brzmieć pytania rekrutacyjne w razie potrzeby podtytuł Jak zorganizować

Bardziej szczegółowo

Zaimki wskazujące - ćwiczenia

Zaimki wskazujące - ćwiczenia Zaimki wskazujące - ćwiczenia Mianownik/ Nominative I. Proszę wpisać odpowiedni zaimek wskazujący w mianowniku: ten, ta, to, ci, te 1. To jest... mężczyzna, którego wczoraj poznałem. 2. To jest... dziecko,

Bardziej szczegółowo

Tytuł ogłoszenia ma znaczenie!

Tytuł ogłoszenia ma znaczenie! Tytuł ogłoszenia ma znaczenie! Dawałeś kiedyś ogłoszenie swojej firmy albo działalności? To nie popełniaj tego samego błędu co wszyscy! Przedstawię Tobie teraz sposób jak ustrzec się błędu który jest dość

Bardziej szczegółowo

SMOKING GIVING UP DURING PREGNANCY

SMOKING GIVING UP DURING PREGNANCY SMOKING GIVING UP DURING PREGNANCY Rzucanie palenia w czasie ciąży PRZEWODNIK DLA KOBIET W CIĄŻY PRAGNĄCYC H RZUCIĆ PALENIE Ciąża i palenie Większość kobiet palących w czasie ciąży wie, że może być to

Bardziej szczegółowo

Rok Nowa grupa śledcza wznawia przesłuchania profesorów Unii.

Rok Nowa grupa śledcza wznawia przesłuchania profesorów Unii. Rok 2017. Nowa grupa śledcza wznawia przesłuchania profesorów Unii. Czego dowiemy się o podejrzanych? Jak potoczy się śledztwo? Czy przyznają się do winy? 1/5 Pierwszym oskarżonym będzie Profesor Tomasz

Bardziej szczegółowo

Krystyna Wajda Horodko. Opowieści spod złocistej. Kraina Wodospadów. Moim dorosłym już dzieciom: Natalii, Filipkowi i Jakubowi

Krystyna Wajda Horodko. Opowieści spod złocistej. Kraina Wodospadów. Moim dorosłym już dzieciom: Natalii, Filipkowi i Jakubowi 2 Krystyna Wajda Horodko Opowieści spod złocistej tęczy Kraina Wodospadów Moim dorosłym już dzieciom: Natalii, Filipkowi i Jakubowi 4 K o s z a l i n 2013 by Krystyna Wajda, Koszalin 2013 ISBN 978-83-64234-09-5

Bardziej szczegółowo

Szczęść Boże, wujku! odpowiedział weselszy już Marcin, a wujek serdecznie uściskał chłopca.

Szczęść Boże, wujku! odpowiedział weselszy już Marcin, a wujek serdecznie uściskał chłopca. Sposób na wszystkie kłopoty Marcin wracał ze szkoły w bardzo złym humorze. Wprawdzie wyjątkowo skończył dziś lekcje trochę wcześniej niż zwykle, ale klasówka z matematyki nie poszła mu najlepiej, a rano

Bardziej szczegółowo

Gra Labirynt - Zajęcia 4

Gra Labirynt - Zajęcia 4 Gra Labirynt - Zajęcia 4 Cel zajęć: Zaprogramowanie duszków-potworów, aby utrudniały przejście przez labirynt. Poznanie nowej funkcji, która umożliwi liczenie punktów za zdobyte skarby. Przekazywane umiejętności:

Bardziej szczegółowo

EKONOMIA SŁUCHANIE (A2)

EKONOMIA SŁUCHANIE (A2) EKONOMIA SŁUCHANIE (A2) Witam państwa! Dziś w naszej audycji porozmawiamy o tym jak inwestować, żeby nie stracić, jak oszczędzać i jak radzić sobie w trudnych czasach. Do studia zaprosiłam eksperta w dziedzinie

Bardziej szczegółowo

CZYTANIE B1/B2 W małym europejskim domku (wersja dla studenta) Wywiad z Moniką Richardson ( Świat kobiety nr????, rozmawia Monika Gołąb)

CZYTANIE B1/B2 W małym europejskim domku (wersja dla studenta) Wywiad z Moniką Richardson ( Świat kobiety nr????, rozmawia Monika Gołąb) CZYTANIE B1/B2 W małym europejskim domku (wersja dla studenta) Wywiad z Moniką Richardson ( Świat kobiety nr????, rozmawia Monika Gołąb) Proszę przeczytać tekst, a następnie zrobić zadania: Dziennikarka.

Bardziej szczegółowo

SZANSA TO DOBRE SŁOWO

SZANSA TO DOBRE SŁOWO ANETA ANTOSIAK SZANSA TO DOBRE SŁOWO SCENARIUSZ PRZEDSTAWIENIA PROFILAKTYCZNEGO DLA UCZNIÓW GIMNAZJUM Copyright by CeTVbja\T8Wh^TVl]ab 4eglfglVmaTF^XaX Żory 2012 ISBN 978-83-63171-00-1 www.skene.com.pl

Bardziej szczegółowo

Zapoznaj się z opisem trzech sytuacji. Twoim zadaniem będzie odegranie wskazanych ról.

Zapoznaj się z opisem trzech sytuacji. Twoim zadaniem będzie odegranie wskazanych ról. 1. Podczas pobytu w Anglii rozbolał Cię ząb. Rozmawiasz z osobą pracującą w rejestracji przychodni. Podaj powód swojej wizyty. Dowiedz się, kiedy może przyjąć Cię dentysta. Zapytaj o cenę wizyty. Spędziłeś/aś

Bardziej szczegółowo

Oto kilka rad ode mnie:

Oto kilka rad ode mnie: Powitanie Brawo Moja Droga! Pierwsze koty za płoty i pierwsza mądra decyzja za Tobą! Co będzie dalej? A po co się martwisz na zapas? Co będzie dalej i jak będzie dalej wyjdzie w najbliższych dniach i wtedy

Bardziej szczegółowo

Polska na urlop oraz Polska Pełna Przygód to nasze wakacyjne propozycje dla Was

Polska na urlop oraz Polska Pełna Przygód to nasze wakacyjne propozycje dla Was Polska na urlop oraz Polska Pełna Przygód to nasze wakacyjne propozycje dla Was Nie tylko człowiek internetem żyje, miło mieć pod ręka ciekawą książkę. Od wydawnictwa Burda Książki otrzymaliśmy dwie ciekawe

Bardziej szczegółowo

Angielski bezpłatne ćwiczenia - gramatyka i słownictwo. Ćwiczenie 7

Angielski bezpłatne ćwiczenia - gramatyka i słownictwo. Ćwiczenie 7 Angielski bezpłatne ćwiczenia - gramatyka i słownictwo. Ćwiczenie 7 Przetłumacz na język angielski.klucz znajdziesz w drugiej części ćwiczenia. 1. to do business prowadzić interesy Prowadzę interesy w

Bardziej szczegółowo

OFERTA KONCERTOWA 2017

OFERTA KONCERTOWA 2017 OFERTA KONCERTOWA 2017 LIPIEC 2017 Presented by IQ ART Public Relations / IQ ART Music PARTNERZY Trasa koncertowa: Agencja PR: O ARTYŚCIE Urodzony w 1998 roku w Radomiu wokalista. Jako dziecko uczestniczył

Bardziej szczegółowo

Konferencja "Nowa jakość w kształceniu zawodowym i ustawicznym" Warszawa, 23.10.2013r

Konferencja Nowa jakość w kształceniu zawodowym i ustawicznym Warszawa, 23.10.2013r Konferencja "Nowa jakość w kształceniu zawodowym i ustawicznym" Warszawa, 23.10.2013r E W A K O S U N I W E R S Y T E T Ł Ó D Z K I K W E S T I O N A R I U S Z P R E D Y S P O Z Y C J I Z A W O D O W Y

Bardziej szczegółowo

Agnieszka Frączek Siano w głowie, by Agnieszka Frączek by Wydawnictwo Literatura. Okładka i ilustracje: Iwona Cała. Korekta: Lidia Kowalczyk

Agnieszka Frączek Siano w głowie, by Agnieszka Frączek by Wydawnictwo Literatura. Okładka i ilustracje: Iwona Cała. Korekta: Lidia Kowalczyk Agnieszka Frączek Siano w głowie, czyli trafiła kosa na idiom by Agnieszka Frączek by Wydawnictwo Literatura Okładka i ilustracje: Iwona Cała Korekta: Lidia Kowalczyk Wydanie II ISBN 978-83-61224-67-9

Bardziej szczegółowo

Na skraju nocy & Jarosław Bloch Rok udostępnienia: 1994

Na skraju nocy & Jarosław Bloch Rok udostępnienia: 1994 Na skraju nocy & Jarosław Bloch Rok udostępnienia: 1994 NA SKRAJU NOCY Moje obrazy Na skraju nocy widziane oczyma dziecka Na skraju nocy życie wygląda inaczej Na moich obrazach...w nocy Życie w oczach

Bardziej szczegółowo

Ile "zarobiłem" przez 3 miesiące prowadzenia bloga? (case study + 4 porady)

Ile zarobiłem przez 3 miesiące prowadzenia bloga? (case study + 4 porady) Maciej Wojtas Ile "zarobiłem" przez 3 miesiące prowadzenia bloga? (case study + 4 porady) made with Ile "zarobiłem" przez 3 miesiące prowadzenia bloga? (case study + 4 porady) 3 miesiące to data graniczna.

Bardziej szczegółowo