Raport opisowy 2016/2017

Transkrypt

1 Raport opisowy 2016/ Nazwa uczelni zagranicznej, program oraz termin przebywania na wymianie (proszę wpisać semestr (zimowy/letni) oraz daty pobytu), KU Leuven, Campus Brussels. Programme for Exchange Students Faculty of Economics and Business. Studia magisterskie. Semestr zimowy 2016/2017 (czas trwania pierwszego semestru wraz z intruduction week to ) 2. Miejsce pobytu dojazd z Polski, opis miasta, usytuowanie Uniwersytetu. Do Brukseli można dolecieć tanimi liniami lotniczymi - Wizzair (z lotniska Chopina) oraz Ryanair (z lotniska w Modlinie). Obie linie lądują na lotnisku w Charleroi (1h autobusem do centrum Brukseli) z którego dojazd do centum to koszt około 14 euro (przy zakupie biletu online na stronie przewoźnika. U kierowcy - 17 euro). Do lotniska które znajduje się bliżej centrum (Zaventhem) można dolecieć LOT'em lub Brussels Airlines. Kampus w Brukseli uniwersytetu KU Leuven jest usytuowany w samym centrum miasta, 5 minut na pieszo od rynku głównego oraz dworca centralnego - jest zatem bardzo dobrze skomunikowany z całym miastem. 3. Uniwersytet państwowy czy prywatny, ilość studentów, studenci zagraniczni KU Leuven to prywatny uniwersytet, największy i najstarszy w Belgi. Posiada swoje kampusy w mieście Leuven, Antwerpii oraz Brukseli. Wydziały ekonomii znajdują się w Leuven oraz w Brukseli. Ja wymianę realizowałam na kampusie w Brukseli. Większość wydziałów i studentów znajduje się w Leuven więc wydział ekonomii na kampusie w Brukseli jest mniejszy niż pozostałe (a także w porównaniu do SGH). W związku z tym, że na uczelni studiuje dużo studentów zagranicznych - nie tylko w ramach programów wymiany, to większość zajęć prowadzona jest w języku angielskim (pozostałe - we flamandzkim). Wybór zajęć jest bardzo duży - można je wybrać z całej puli zajęć studiów magisterskich - w ten sposób studenci z wymiany Erasmus+ mają zajęcia razem ze studentami lokalnymi (i w taki sam sposób są też oceniani - brak "taryfy ulgowej" dla studentów przebywających na wymianie). 4. Kursy opis kursów, w których brałeś udział: forma prowadzenia zajęć, sposób zaliczenia egzamin czy zaliczenie? Jaka była możliwość konsultacji, jak radziłeś sobie z językiem? Applied European Policy (5 ECTS) - przez pierwsze pół semestru prowazone są zajęcia teoretyczne, raz w tygodniu po 4 godziny. Na początku listopada egzamin z części teoretycznej (20% puli punktów) - do egzaminu należy przeczytać artykuły znajdujące się na stronie przedmiotu oraz slajdy z wykładu. Pytania otwarte, wymagają własnego sformułowania wniosków na podstawie wiedzy z wykładu (Przykładowe pytanie z egzaminu: Wpływ Brexitu na instytucje finansowe w Wielkiej Brytanii). W tym momencie zajęcia stacjonarne się kończą a druga część semestru to zdalna praca w grupie oraz samodzielna. Do przygotowania są: w pierwszej kolejności esej indywidualny na dowolnie wybrany temat - może to być wpływ polityki Unii Europejskiej lub jakiejś innej organizacji na gospodarkę dowolnego kraju bądź gałęzi (w moim semestrze dużą popularnością cieszył się Brexit). Ilość stron - około 15. Kolejna praca do przygotowania to esej grupowy (5-6 osób, około 25 stron tekstu - bez tabel, wykresów) (50% puli punktów) także na dowolny temat ale zbieżny z esejami indywidualnymi członków grupy. Prezentacja na ostatnich zajęciach. Brak egzaminu w sesji! Polecam ten przedmiot - bardzo ciekawie prowadzony - mój ulubiony ze wszystkich, które wzięłam, dużo się można nauczyć. Wymaga sporej ilości pracy samodzielnej w domu ale w drugiej połowie semestru nie ma zajęć a za zaliczenie przedmiotu uzyskuje się 5 ECTS czyli prawie dwa razy tyle co za standardowy przedmiot. Łatwe zaliczenie - wszyscy studenci zdali. POLECAM

2 International Management (3 ECTS) - przedmiot prowadzony bardzo nieciekawie (wyjątkowo jak na tematykę która wydaje się być interesująca). Na ostatnich zajęciach prowadzący podpowiedział jakich pytań można się spodziewać na egzaminie i prawie dokładnie takie pytania się pojawiły. Egzamin polega na przeczytaniu dwóch artykułów dotyczących międzynarodowych przedsiębiorstw (w moim semestrze dotyczyły one Primark oraz Apple) i odpowiedzeniu na zadane pytania z wykorzystaniem wiedzy przedstawionej na wykładzie. Na zajęcia nie trzeba chodzić - prowadzący dosłownie czyta wszystkie slajdy - wystarczy się ich dobrze nauczyć żeby dobrze napisać egzamin. Jeden z łatwiejszych przedmiotów i mimo nieciekawej formuły - POLECAM Entrepreneurship and Family Business (6 ECTS) - przedmiot który w praktyce rozbity jest na dwa osobne przedmioty prowadzone w dwóch różnych dniach przez dwóch osobnych prowadzących. Entrepreneurship jest prowadzony dobrze - prowadząca Diane Arijs. Należy robić notatki do slajdów (!), gdyż są one bardzo lakoniczne i żeby dobrze napisać egzamin, należy posiadać wiedzę, którą wynieść można tylko z wykładu. Egzamin to dwa pytania otwarte w których proponowane są pewne rozwiązania rządowe w zakresie przedsiębiorstw i należy się do tych rozwiązań odnieść wykorzystując wnioski z wykładów. Pytania łatwe, o ile ma się notatki z wykładów. Family Business - nieco łatwiejsza część, prowadzący (Vincent Molly) nie jest tak wymagający i same slady wystarczą żeby dobrze przygotować się do zaliczenia. 20% punktów w ramach części family business można zdobyć przygotowując prezentację w grupie - wywiad z wybranym przedsiębiorstwem rodzinnym. Egzamin to także dwa pytania otwarte w których należy się odnieść do wiedzy z zajęć. Same slajdy wystarczą. POLECAM Project Management (3 ECTS) - Zajęcia podzielone na dwa moduły. Pierwszy - Multi-project view - prowadzony przez Peter Teirlinck - bardzo chaotycznie i nieciekawie. 50% wartości całego przedmiotu realizowanego w pół semestru. Druga część w drugiej połowie semestru - Single Project View - prowadzący Eric Bloemen - bardziej uporządkowany i ciekawiej prowadzi zajęcia. 60% jego części to przygotowanie w parach planu projektu w programie MS Project - zajęcia w sali komputerowej z wykorzystaniem oprogramowania MS project. Egzamin także podzielony jest na 2 części. Multi project view - około 5 pytań otwartych do artykułu, wykorzystujących wiedzę z wykładu. Same slajdy mogą nie wystarczyć - zwłaszcza do cześci z zadaniami obliczeniowymi. Single Project view - 4 pytania o definicje ze slajdów plus dwa otwarte (wypełnienie tabel na podstawie obliczeń zaprezentowanych na zajęciach). W tej cześci także polecam robić notatki na wykładach - zwłaszcza w części w której prezentowane są zadana obliczeniowe. Przedmiot nie jest trudny ale za tą liczbę ECTS można znaleźć coś łatwiejszego i ciekawszego - MOŻNA WZIĄĆ Environmental Economics (3 ECTS) - przedmiot prowadzący przez dziekana wydziału ekonomii (Johan Eyckmans). Wbrew pozorom - jeden z najlepiej i najciekawiej prowadzonych zajęć. Duża dawka wiedzy i wykorzystania (szczególnie mikroekonomii) w praktyce. Jest to jeden z najcięższych przedmiotów na wydziale, więc same slajdy nie wystarczą. Należy robić szczegółowe notatki w trakcie wykładu. Co tydzień prowadzący wrzuca do systemu nieobowiązkowe zadania domowe, które pomagają usystematyzować wiedzę. Na platformie znajdują się też przykładowe egzaminy z poprzednich lat. Mimo, że przedmiot jest bardzo ciekawy to egzamin jest bardzo trudny (10 pytań zamkniętych + dwa otwarte) i wymaga gruntownego przygotowania się więc dla tych którzy nie chcą ryzykować poprawką z tego przedmiotu - NIE POLECAM Corporate Social Responsibility (4 ECTS) - zajęcia raz w tygodniu, 4 godziny. Zajęcia raczej ciekawe, interaktywne, o dosyć luźnej i niewymagającej dużego skupienia tematyce. Ze względu na to że trwają 4 godziny - trochę się dłużą. W trakcie semestru należy zrobić 3 niewielkie prezentacje w grupie, które stanowią łącznie 50% oceny końcowej. Egzamin to dwa pytania otwarte do dwóch artykułów. Egzamin bardzo łatwy, nie wymaga prawie żadnej wiedzy z wykładu (to co się zapamięta w trakcie zajęć praktycznie wystarcza do bardzo dobrego napisania egzaminu). POLECAM

3 5. Warunki studiowania dostęp do biblioteki, komputera, ksero Uczelnia jest bardzo dobrze i nowocześnie wyposażona. Nie korzystałam w biblioteki. Sale komputerowe są ogólno-dostępne (niestety korzystanie z komputerów, ze względu na klawiatury w języku flamandzkim jest niewygodne). Na uczelni znajduje się xero, jest także jeden punkt xero w pobliżu. Koszt wydrukowania strony A4 czarno-białej kosztuje 5 centów. Zajęcia trwają 2 godziny, z przerwą 5-10 minutową w trakcie. 6. Warunki mieszkaniowe opis kampusu, co trzeba ze sobą przywieźć z Polski? W Brukseli znajduje się wiele prywatnych akademików dla studentów zagranicznych więc lokum można wynająć bez potrzeby jechania na miejsce (miejsce w mieszkaniu ciężko jest znaleźć online gdyż właściciele nie chcą wynajmować pokoju bez uprzedniego poznania lokatora a także wynajem pokoju w mieszkaniu na okres krótszy niż rok jest praktycznie niemożliwe). Jednym z największych akademików, współpracującym z KU Leuven, jest akademik w którym ja mieszkałam - Van Orley (znajdujący się na Van Orley straat) zarządzany przez organizację Brik. W zależności od wielkości pokoju, ceny wahają się od 550 do 700 euro za pokój jednoosobowy lub euro za miejsce w pokoju dwuosobowym. Miejsca w akademiku rozchodzą się w rekordowym tempie więc od momentu otwarcia zapisów, wszystkie miejsca (na około 100 osób) są pozajmowane w zaledwie kilka godzin. Należy zatem bardzo pilnować terminu w którym otwierają się zapisy (dla studentów rozpoczynających semestr od października jest to początek lipca). Akademik znajduje się w odległości 15 minut na pieszo od wydziału ekonomii. Położony jest w samym centrum (stacja metra Botanique), blisko do rynku i innych atrakcji turystycznych. Minusem jest to, że w centrum brak jest dużych supermarketów, więc do najbliższego jest kawałek drogi. W akademku mieszkają tylko studenci międzynarodowi, więc z wieloma z nich miałam też wspólne zajęcia na uczelni (bardzo pomocne w kwestii zdobycia notatek). Akademik bardzo polecam - wspólna duża kuchnia sprzyja integracji, można poznać wielu studentów przebywających na wymianie. Nie jest to raczej opcja dla osób ceniących sobie samotność i spokój - od czwartku do soboty w okolicach tarasu muzyka gra do 7 rano. 7. Recepcja jak zostałeś przyjęty, kto się tobą opiekował, kontakt z International Student Office Studentami przyjeżdżającymi na wymianę na KU Leuven opiekuje się Rebecca Rampelberg - jest bardzo pomocna i otwarta - nie ma żadnego problemu, żeby cokolwiek załatwić. Dziekanat jest otwarty codziennie od około 9 do 16. Uczelnia jest bardzo dobrze przygotowana na przyjęcie studentów z wymiany. Na tydzień przed zajęciami prowadzone są aktywności integrujące dla studentów z wymiany. Wszystkie informacje dotyczące organizacji życia na uczelni są bardzo jasno i klarownie komunikowane za pomocą maila. 8. Koszty utrzymania podaj szczegóły, które Twoim zdaniem mogłyby się przydać innym, np. najtańsza linia lotnicza, ubezpieczenie, jak uzyskać pozwolenie na pracę, jakie są środki komunikacji lokalnej, dokumenty, które mogą się przydać ( np. tłumaczenie metryki), codzienne wydatki w porównaniu z Warszawą. W przypadku, jeśli otrzymywałeś dofinansowanie, w jakim stopniu otrzymane stypendium zapewniało pokrycie kosztów utrzymania za granicą, relacje cen, gdzie robić zakupy? Polecam transport tanimi liniami lotniczymi (chociaż trzeba się liczyć że dojazd z/na lotnisko jest bardzo czasochłonny). Loty do Brukseli z Warszawy są bardzo tanie. Ja za swój lot zapłacilam 9 euro (+17 euro za walizkę 15 kg). Bruksela posiada 4 linie metra + dwie linie pociągów podziemnych. Metro nie działa w nocy (nawet w weekendy) a autobusy nocne kursują niezbyt często. Karta komunikacji miejskiej wydawana jest na okres 1 roku i kosztuje 55 euro (należy jednak poczekać na dokumenty z uczelni potwierdzające, że jest się studentem i wtedy zgłosić wniosek o wydanie takiej karty). Bilet jednorazowy to koszt 2,10 euro. W związku z tym, że uczelnia znajduje się w tak bliskiej odległości to karta miejska nie jest konieczna (w moim przypadku byłaby nieopłacalna, gdyż w związku z tym, że akademik położony jest w centrum, z metra korzystałam zaledwie kilka razy).

4 Dofinansowanie z uczelni wynosiło 400 euro i wystarczało tylko na pokrycie kosztów zakwaterowania. Na życie średnio potrzebne jest dodatkowo euro. Pierwszy miesiąc może być trochę droższy ze względu na konieczność zakupu naczyń, kołdry, poduszki (kołdra i poduszka do zakupu w IKEI za łączną cenę najniżej 10 euro - wtedy jakość jest nieco niższa). Życie w Brukseli jest o wiele droższe niż w Polsce. Przykładowe ceny w Carrefourze za najtańsze w swojej kategorii produkty - bagietka 1,20 euro, chleb 2 euro, mleko - 80 centów, jajka 6 szt - 1,50 euro, kilo fileta z kurczaka 11 euro. Życie w Brukseli sprzyja wegetrianom (rezygnacja z konsumpcji bardzo drogiego tam mięsa znacznie obniża koszty wyżywienia). Koszt życia także spada w okresie niższej aktywności studenckiej (sesja), kiedy to spada spożycie piwa. Najtańszym supermarketem jest Lidl jednak jest ich niewiele a ten w centrum jest stosunkowo mały i ubogo wyposażony. Jeżeli chodzi o supermarket ze średnimi cenami to jest to belgijski Delhaize i ten polecam na robienie zakupów. Carrefour w Brukseli okazuje się być jednym z najdroższych supermarketów. Z dokumentów, które należy przywieźć, to należy pamiętać o learning agreement. Warto wziąć ze sobą paszport (na wypadek nieplanowanej wcześniej wycieczki poza Unię Europejską - np. Maroko - z Brukseli można znaleźć ogromną liczbę tanich połączeń lotniczych) oraz zdjęcia dowodowe (do ewentualnej karty miejskiej) 9. Życie studenckie rozrywki, sport Na kampusie znajduje się dużo organizacji studenckich - w tym ESN KU Leuven. Niestety, oganizowane przez nich wyjazdy są średnio zorganizowane (brak przewodnika a po mieście oprowadzali nas belgowie, którzy też sami byli w nim po raz pierwszy). Życie studenckie raczej ograniczało się do imprez organizowanych w akademiku. Bruksela nie jest miastem, które słynie z życia nocnego. Belgowie o wiele bardziej wolą wyjść do baru na piwo, więc klubów jest tam dosłownie kilka (polecam Bloody Louis). Mieszkanie w akademiku może znacznie umilić nieco "ubogie" w rozrywki życie studenckie w Brukseli. 10. Sugestie o czym dowiedziałeś się podczas pobytu, a co wolałbyś wiedzieć wcześniej? Twoje sugestie dotyczące usprawnienia zarządzania systemem grantów wewnątrz Uczelni przez Narodową Agencję (Fundację) oraz przez Komisję Europejską w przypadku studentów otrzymujących dofinansowanie. KU Leuven z pewnością nie jest uczelnią, na którą powinni pojechać Ci, którzy oczekują, że na erasmusie będzie łatwo i przyjemnie zaliczyć sesję. W związku z tym, że zajęcia odbywają się z lokalnymi studentami, nie ma żadnej taryfy ulgowej dla studentów z wymiany a egzaminy są o wiele trudniejsze niż na SGH. Jedynym sposobem jest wybranie takich przedmiotów, które są łatwe w zaliczeniu - polecam przejść się na pierwsze zajęcia i podpytać lokalnych studentów czy dany przedmiot jest trudny czy niekoniecznie i potem ewentualnie zmienić go w learning agreement. Dla mnie ta sesja egzaminacyjna, którą zdawałam na KU Leuven, mimo że zakończona sukcesem, to bez wątpienia najtrudniejsza w ciągu 5 lat studiowania. Samo wyjechanie na wymianę wymaga wypełnienia dużej ilości dokumentów, więc z punktu widzenia administracyjnego wymiany, jest ona dosyć wymagajaca (tym bardziej że nawet learning agreement musi być wypełniony dwa razy - każda z uczelni - wysyłająca i przyjmująca - ma własny wzór LA) Dofinansowanie przychodzi w większości przed rozpoczęciem wymiany, kolejne 30% po jej zakończeniu. Należy przygotować się na dosyć wysokie wydatki, które należy pokryć z własnych oszczędności. Zajęcia trwają od końca września do końca grudnia. Sesja egzaminacyjna rozpoczyna się w drugiej połowie stycznia). Polecam poświęcić tych wolnych kilka tygodni w styczniu na porządne przygotowanie się do egzaminu ("zarwanie" nocy nie wystarczy) - tym bardziej że sesja poprawkowa odbywa się TYLKO w sierpniu (również dla semestru zimowego) - więc lepiej wszystkie przedmioty zdać w pierwszym terminie.

5 11. Adaptacja kulturowa wrażenia z przystosowywania się do nowego kraju, kultury; czy przeżyłeś szok kulturowy? Czy w kontaktach z mieszkańcami było coś czego się nie spodziewałeś? Co może zrobić osoba jadąca na stypendium żeby łatwiej przystosować się do nowego miejsca? Belgia nie różni się znacznie od Polski. Mieszkańcy są raczej pomocni i sympatyczni chociaż nie zawsze znają angielski. Bruksela jest bardzo umiędzynarodowionym miastem więc trzeba być gotowym na mieszankę kulturową i religijną dosłownie z całego świata. Nie sprawia to żadnych problemów, ale nie jest wskazane aby młode kobiety spacerowały po mieście po zmroku (w takim wypadku łatwo o nieprzyjemne incydenty z imigrantami, które najczęściej kończą się tylko okrzykami i nawoływaniami, ale nie polecam ryzykowania). Centrum jest raczej bezpieczne ale w niektóre dzielnice na pewno nie wolno zapuszczać się samemu. Oficjalnymi językami w Brukseli są flamandzki oraz francuski. Wszystkie nazwy ulic, stacji metra, produktów w sklepach są tłumaczone na oba te języki. Ich znajomość nie jest konieczna, aby poruszać się w mieście ale znalezienie pracy bez ich znajomości graniczy z cudem (wszedzie wymagany jest co najmniej jeden, a najczęściej oba). Belgia słynie z bardzo dobrego piwa (dużo lokalnych browarów wytwarzających piwa o smakach niespotykanych w Polsce), gofrów oraz małży (muli). Zaadaptować się można bardzo szybko. Temperatury wyższe niż w Polsce (bardzo przyjemne zimy ponieważ temperatura nie spada prawie nigdy poniżej 0) 12. Ocena: Jako ostatni punkt raportu prosimy o ocenę Uniwersytetu w skali od 1 do 5 pod względem ogólnym i merytorycznym (akademickim). Ocena ogólna: 4 Ocena merytoryczna: 5