HARCERSKIE MĘDZYNARODOWE LATO orzeł bielik Uwielbiam lato - szczególnie takie z orłem bielikiem i dziećmi z Sulejówka powiedział Burmistrz Waldemar Chachulski po powrocie z obozu harcerskiego w Macharach, gdzie wypoczywa około 150 dzieci z Sulejówka i okolic (Halinów, Okuniew) wspólnie z Łużyczanami, Estończykami i Francuzami. Hufiec ZHP Sulejówek im. Batalionu Zośka od wielu lat organizuje letnie obozy na Mazurach w urokliwej miejscowości Machary. Harcerze z Sulejówka goszczą tam Łużyczan z miejscowości Ralbitz w Niemczech, Estończyków z Viimsi i Francuzów z Bourg la Reine. W tym roku obozowisko usytuowano w pobliżu gniazda orła bielika, który czuwa nad Polską (godło państwa) i dziećmi. 13 lipca 2009 r. Burmistrz W. Chachulski odwiedził wypoczywającą na Mazurach młodzież. Janusz Kawalec tak relacjonuje ten dzień: Ranek 13 lipca na obozie hufca ZHP Sulejówek im. Batalionu Zośka w Macharach na Mazurach wreszcie był słoneczny i ciepły. Od 4 lipca przebywa tam ponad setka harcerek i harcerzy, mieszkająca w 4 podobozach drużyn w pięknym, sosnowym lesie pomiędzy jeziorami Gant i Białe. Od soboty 11 lipca przebywa tam również młodzież z miast partnerskich Sulejówka: Bourg-la-Reine (Francja) i Viimsi (Estonia). Przebywa również 19-osobowa grupa dzieci serbołużyckich z Niemiec. Z Serbołużyczanami hufiec utrzymuje stałe, przyjacielskie kontakty już od 35 lat, a dzieci łużyckie przebywają na naszym obozie już po raz 34. Mottem programowym wszystkich podobozów jest poznawanie poszczególnych krajów Unii Europejskiej. Dzień 13 lipca był na obozie miejscem Obozowych Igrzysk Olimpijskich. Honorowym gościem tego dnia był Pan Waldemar Chachulski Burmistrz Miasta. Olimpiada rozpoczęła się apelem, na którym spotkali się wszyscy obozowicze. Nad głowami zebranych dumnie powiewały flagi narodowe Polski, Łużyc, Francji i Estonii. Zapalono znicz olimpijski i złożono przysięgę. Zawody odbywały się w dość nietypowych konkurencjach: biegi w workach, wspinanie się na drzewo, walki gladiatorów, biegi pod górę, rzut młotkiem i torebką herbaty, jedzenie
cytryn na czas, rodeo oraz przeciąganie liny. Zawody trwały cały dzień, a wieczorem zwycięzcy otrzymali nagrody i medale. Pan Burmistrz zwiedził cały obóz, rozmawiał z harcerzami i gośćmi z zaprzyjaźnionych miast partnerskich, pocieszał chorych i dowartościował Sandrę 13-letnią dziewczynkę poruszającą się na wózku inwalidzkim. Był to wspaniały dzień na obozie. Harcerze nie mają czasu na nudę. Obozowa olimpiada sportowa to okazja do dobrej zabawy i sportowej rywalizacji grupowej i indywidualnej w przyjaznej atmosferze. Najważniejsza jest nie wygrana, ale sama możliwość konkurowania i nabierania tężyzny fizycznej. Organizowane są również wędrówki i wycieczki kajakowe. Uczestnicy obozu odwiedzili m. in. Świętą Lipkę i byli w Gierłoży. Wieczory spędzone na gawędach przy ognisku to wspaniała okazja do poznania historii i kultury zaprzyjaźnionych narodowości. Mała Europa na Mazurach pozwala młodzieży na lepsze poznanie i zrozumienie zwyczajów innych narodowości, motywuje do nauki języków obcych. Dzięki opiece doświadczonych i oddanych instruktorów ZHP: Moniki Duckiej komendanta Hufca, Łukasz Zyskowskiego i Janusza Kawalca oraz wsparciu Przemka Rybarczyka dzieci i młodzież czują się bezpiecznie. Prowadzone zajęcia uczą szacunku, odpowiedzialności, radzenia sobie w każdych okolicznościach i przygotowują do dorosłego życia. Harcerze pomagają sobie i wiedzą czym jest przyjaźń. Agnieszka Wyrostkiewicz Wartownicy witają Burmistrza
Otwarcie obozowej olimpiady I tak bywa na rodeo - grupa francuzów na olimpiadzie
Nowa dyscyplina olimpijska rzut herbatą Bieg pod górkę - w tle SKM-ka i kasa (pomysłowe wejście do obozu)
Leśna wspinaczka Początek przygody z ZHP Radość łużyczan po małym deszczu wzeszło słońce
Burmistrz z uroczą i wyjątkową Sandrą Już jesteśmy zdrowe przekonują Burmistrza uczestniczki
Mamo zobacz jak dbamy o porządek. TOI TOI zamiast latryny
Rondo De Gaulle'a plac apelowy Mazurskie jezioro w tle kajaki spływające szlakiem rzeki Krutyni
Za tymi drzewami po drugiej stronie jeziora jest gniazdo orła bielika