Zobowiązania umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej nałożenie przez sąd karny na sprawcę wypadku komunikacyjnego obowiązku naprawienia szkody roszczenie ubezpieczonego wobec ubezpieczyciela o zwrot świadczenia spełnionego na rzecz pokrzywdzonego Uchwała Sądu Najwyższego Izba Cywilna z dnia 13 lipca 2011 r. III CZP 31/11 Sąd Najwyższy [ ] w sprawie z powództwa Anny W. przeciwko Towarzystwu Ubezpieczeń Wzajemnych T. w W. o zapłatę, po rozstrzygnięciu w Izbie Cywilnej na posiedzeniu jawnym w dniu 13 lipca 2011 r., zagadnienia prawnego przedstawionego przez Sąd Okręgowy w Elblągu postanowieniem z dnia 27 kwietnia 2011 r., I Ca 54/11, Czy sprawca wypadku komunikacyjnego, na którego w procesie karnym nałożono obowiązek naprawienia szkody na podstawie art. 46 1 k.k. w zw. z art. 39 pkt 5 k.k., może domagać się od ubezpieczyciela, z którym łączy go umowa ubezpieczenia, odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów, zwrotu zapłaconego na rzecz pokrzywdzonego świadczenia?, podjął uchwałę: Sprawca wypadku komunikacyjnego, wobec którego zastosowano środek karny polegający na obowiązku naprawienia szkody (art. 46 1 w zw. z art. 39 pkt 5 k.k.), może domagać się od ubezpieczyciela na podstawie umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów zwrotu świadczenia zapłaconego na rzecz pokrzywdzonego. U z a s a d n i e n i e Sąd Rejonowy w Elblągu wyrokiem z dnia 16 XI 2010 r. oddalił powództwo Anny W. o zasądzenie od Towarzystwa Ubezpieczeń Wzajemnych T. w W. kwoty 10 000 zł uiszczonej w wykonaniu nałożonego na nią prawomocnym wyrokiem karnym obowiązku naprawienia szkody. Z ustaleń wynika, że powódka spowodowała wypadek komunikacyjny, za co prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Elblągu z dnia 9 XII 2009 r. została skazana na karę pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania oraz zobowiązana do naprawienia szkody przez zapłatę na rzecz pokrzywdzonego Wiesława S. kwoty 35 000 zł. W wykonaniu tego obowiązku uiściła kwotę 10 000 zł. Powódka była ubezpieczona od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w pozwanym Towarzystwie. Sąd Rejonowy, podzielając stanowisko SN wyrażone w uchwale z dnia 21 XII 2006 r., III CZP 129/06 (OSNC 2007, nr 10, poz. 151), i w postanowieniu z dnia 6 III 2008 r., III KK 345/07 (OSNKW 2008, nr 6, poz. 49), uznał, że orzeczony w postępowaniu karnym obok kary zasadniczej środek karny w postaci obowiązku naprawienia szkody pełni przede wszystkim funkcję penalną. Umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej nie może zatem stanowić dla sprawcy ochrony przed obowiązkiem naprawienia szkody przez przyznanie roszczenia regresowego, a uwzględnienie takiego roszczenia mogłoby prowadzić do naruszenia spójności wyroku karnego. Przy rozpoznawaniu apelacji powódki od powyższego wyroku Sąd Okręgowy w Elblągu powziął poważne wątpliwości prawne, które przedstawił w zagadnieniu prawnym sformułowanym w sentencji. SN zważył, co następuje. Orzekany w wyroku karnym obowiązek naprawienia szkody stanowi środek karny, określony w art. 39 pkt 5 i art. 46 1 k.k. Może być orzeczony obok kary, ale także w jej miejsce, stanowiąc samoistną sankcję karną. Obowiązek ten może być również nałożony jako środek probacyjny w razie warunkowego umorzenia postępowania karnego (art. 67 3 k.k.) lub warunkowego zawieszenia wykonania kary (art. 72 2 k.k.). Charakter prawny tego środka nie jest jednolicie postrzegany w doktrynie. Przeważa stanowisko, zgodnie z którym obowiązek naprawienia szkody ma charakter penalny, a pewne elementy natury cywilnoprawnej nie zmieniają jego głównej funkcji, jaką jest ukaranie i resocjalizacja skazanego
sprawcy. Według drugiego stanowiska przewagę zyskuje funkcja kompensacyjna, skoro celem tego środka karnego jest właśnie naprawienie wyrządzonej przestępstwem szkody. Istnieje też stanowisko pośrednie, zgodnie z którym środek ten pełni zarówno funkcję penalną, jak i kompensacyjną, a obie mają równorzędne znaczenie. Także w orzecznictwie SN wskazuje się na różne jego funkcje. Funkcja kompensacyjna wyróżniona została w wyrokach z dnia 4 II 2002 r., II KKN 385/01 (LexPolonica nr 391289) i z dnia 11 III 2005 r., V KK 355/04 (OSNwSK 2005, poz. 541), przewagę represyjnego charakteru podkreślono w wyroku z dnia 23 VII 2009 r., V KK 124/09 (OSNwSK 2009, poz. 1593), z dnia 13 V 2005 r., IV CK 706/04 (LexPolonica nr 389250) oraz w uchwale z dnia 21 XII 2006 r., III CZP 129/06 (OSNC 2007, nr 10, poz. 151). W ocenie SN w obecnym składzie nie ma dostatecznych podstaw do uznania, że środek karny w postaci obowiązku naprawienia szkody pełni wyłącznie funkcję penalną czy resocjalizacyjną. Taka funkcja niewątpliwie ma istotne znaczenie; jeżeli środek taki został orzeczony, powinnością skazanego jest jego wykonanie, zatem nie może żądać, aby inny podmiot za niego to uczynił. Trafnie w uzasadnieniu wyroku z dnia 13 V 2005 r., IV CK 706/04, wskazano, że sprawcy wypadku komunikacyjnego, którego odpowiedzialność odszkodowawcza objęta została umową obowiązkowego ubezpieczenia OC, nie przysługuje wobec ubezpieczyciela roszczenie o zwolnienie go przez tego ubezpieczyciela z obowiązku naprawienia szkody wobec poszkodowanego. O tym, że nałożony obowiązek naprawienia szkody powinien wykonać sam skazany świadczy też fakt, że obowiązek ten w razie śmierci skazanego nie przechodzi na spadkobierców. Nie oznacza to jednak, że funkcja penalna jest jedyna czy też że wykazuje przewagę nad funkcją kompensacyjną. Sama nazwa tego środka karnego wskazuje, że jego istotą jest naprawienie wyrządzonej przestępstwem szkody. Warunkiem jego orzeczenia w wyroku karnym jest istnienie w dacie wyrokowania szkody w całości lub części, nie orzeka się go zatem, jeżeli szkoda została naprawiona przez sprawcę albo inną osobę. Ani tego środka, ani też nawiązki stanowiącej substytut naprawienia szkody, jak również zadośćuczynienia nie orzeka się, jeżeli roszczenie wynikające z popełnienia przestępstwa jest przedmiotem innego postępowania albo o roszczeniu tym prawomocnie orzeczono (art. 415 5 k.p.k.). Jeżeli orzeczone środki karne nie pokrywają całej szkody, pokrzywdzony może dochodzić dodatkowych roszczeń w postępowaniu cywilnym (art. 415 6 k.p.k.). Już zatem przepisy k.k. i k.p.k. wskazują, że przy orzekaniu tego środka karnego (a także nawiązki czy zadośćuczynienia) chodzi nie tylko o represję wobec sprawcy czy jego resocjalizację, ale także, a nawet przede wszystkim, o naprawienie wyrządzonej pokrzywdzonemu szkody. Trzeba też dodać, że jeżeli po wydaniu wyroku karnego szkoda zostanie naprawiona przez inną osobę, skazany może się uchylić od wykonania nałożonego nim obowiązku naprawienia szkody, wnosząc o pozbawienie tytułu wykonawczego w tej części wykonalności. Zasadnicze znaczenie ma zatem fakt, czy szkoda została naprawiona. Wskazano, że środek karny powinien wykonać skazany, który nie może żądać, aby uczyniła to inna osoba. Pokrzywdzony nie jest jednak pozbawiony możliwości wystąpienia z roszczeniem o naprawienie szkody bezpośrednio przeciwko ubezpieczycielowi [art. 19 ustawy z dnia 22 V 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. Nr 124, poz. 1152 ze zm. dalej: u.b.o.] i nie można wykluczyć sytuacji, w której ubezpieczyciel spełni świadczenie zanim środek karny zostanie wykonany. Brak przewagi funkcji penalnej środka karnego w postaci obowiązku naprawienia szkody nad funkcją kompensacyjną nie pozwala, w ocenie SN w obecnym składzie, podzielić przytoczonej wyżej uchwały z dnia 21 XII 2006 r., III CZP 129/06. W uchwale tej SN uznał, że sprawca wypadku komunikacyjnego, od którego zasądzono nawiązkę na podstawie art. 46 2 i art. 48 k.k., nie może domagać się od ubezpieczyciela na podstawie umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów zwrotu nawiązki zapłaconej pokrzywdzonemu. Uchwała ta co prawda odnosi się do nawiązki, jednak z jej uzasadnienia wynika, że dotyczy także innych środków karnych, w tym obowiązku naprawienia szkody. SN, poza argumentami dotyczącymi przewagi funkcji penalnej środków karnych, wskazał, że konstrukcja prawna umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej i obowiązujący stan prawny w zakresie takiego ubezpieczenia pozwala na stwierdzenie, iż odpowiedzialność gwarancyjna ubezpieczyciela odnosi się jedynie do cywilnej odpowiedzialności odszkodowawczej sprawcy szkody,
a nie do jego ewentualnej odpowiedzialności karnej, środek karny może zaś być orzeczony w rozmiarze większym niż szkoda. Poza tym, ubezpieczyciel nie może brać udziału w procesie karnym, co również wyklucza możliwość regresu. Argumenty te jednak nie są wystarczające do wykluczenia możliwości regresu spełnionego w wykonaniu obowiązku naprawienia szkody świadczenia. Ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów jest obowiązkowe (art. 23 ust. 1 u.b.o.). Zakres odpowiedzialności ubezpieczyciela, wynikający z umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej określa art. 822 1 k.c. Zgodnie z tym przepisem, zakład ubezpieczeń zobowiązany jest do zapłacenia określonego w umowie ubezpieczenia odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia. Gdy chodzi o ubezpieczenia komunikacyjne, zakres ten konkretyzuje art. 34 ust. 1 u.b.o., zgodnie z którym z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Z żadnego z tych przepisów nie wynika wykluczenie odpowiedzialności ubezpieczyciela w wypadku, w którym obowiązek naprawienia szkody został orzeczony jako środek karny. Ustawa ta w art. 43 wymienia również przypadki, w których ubezpieczyciel może domagać się od ubezpieczonego zwrotu spełnionego świadczenia. Nie ma wśród nich przypadku, w którym ubezpieczyciel spełnił świadczenie pomimo orzeczonego wobec sprawcy wypadku komunikacyjnego obowiązku naprawienia szkody. Wszystko to wskazuje, że wykonanie przez sprawcę wypadku komunikacyjnego orzeczonego wobec niego środka karnego w postaci obowiązku naprawienia szkody nie pozbawia go możliwości wystąpienia przeciwko ubezpieczycielowi z roszczeniem regresowym na podstawie umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Nie ma bowiem w istocie znaczenia, czy sprawca spełnił świadczenie wobec poszkodowanego dobrowolnie, czy też zobowiązany do tego wyrokiem karnym. Skoro naprawił szkodę, może domagać się zwrotu spełnionego świadczenia. Okoliczność, że środek karny może być orzeczony w rozmiarze większym niż szkoda czy też dotyczyć roszczenia przedawnionego nie przemawia przeciwko tej tezie. Ubezpieczyciel bowiem odpowiada w granicach odpowiedzialności cywilnej sprawcy (art. 13 ust. 2 u.b.o.), zatem w wypadku wystąpienia przez sprawcę z roszczeniem regresowym może podnosić stosowne zarzuty. Trafnie wskazał Sąd Okręgowy w uzasadnieniu przedstawionego zagadnienia prawnego, że uznanie, iż orzeczenie w postępowaniu karnym środka karnego w postaci obowiązku naprawienia szkody wyklucza możliwość regresu ze strony sprawcy wypadku w stosunku do ubezpieczyciela, oznaczałoby, iż w istocie wyłącznie poszkodowany decyduje, czy odszkodowanie ma zapłacić ubezpieczony sprawca, czy też ubezpieczyciel. Tymczasem sens i cel obowiązkowych ubezpieczeń odpowiedzialności cywilnej sprawcy polega właśnie na tym, aby w ostatecznym rozrachunku koszt naprawienia szkody w granicach określonych w ustawie i umowie pokrył ubezpieczyciel w zamian za składkę zapłaconą przez ubezpieczonego sprawcę. Należy zatem uznać, że naprawienie szkody w wykonaniu obowiązku orzeczonego jako środek karny w postępowaniu karnym nie pozbawia sprawcy szkody możliwości wystąpienia do ubezpieczyciela z roszczeniem regresowym. Z tych względów rozstrzygnięto zagadnienie prawne, jak w uchwale (art. 390 k.p.c.). Glosa Komentowane orzeczenie odnosi się do bardzo istotnego i wywołującego wiele kontrowersji zagadnienia, które dodatkowo zostało skomplikowane wcześniejszym orzecznictwem SN, a bardziej nawet jego nietrafną, lecz rozpowszechnioną w praktyce interpretacją. Mając to na uwadze, z tym większym zadowoleniem należy przyjąć, że zarówno podstawowa teza, jak większość argumentów zawartych w uzasadnieniu glosowanej uchwały zasługują na aprobatę i mają szansę określić linię orzecznictwa sądów na najbliższe lata. Zagadnienie wzajemnego stosunku obowiązku naprawienia szkody wynikającego z prawa cywilnego oraz z prawa karnego w zestawieniu z ubezpieczeniem OC jest skomplikowane. Aby
wykazać zasadność stanowiska zajętego w komentowanym orzeczeniu, należy wyjść od określenia roszczeń wynikających z ubezpieczenia OC, a następnie rozważyć, jaki wpływ na te roszczenia ma powstanie i realizacja karnoprawnego obowiązku naprawienia szkody. Tymczasem już pierwsza kwestia może budzić wątpliwości. Oczywiste jest jedynie to, że z tytułu umowy ubezpieczenia OC, na podstawie art. 822 4 k.c. oraz art. 19 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych 1 poszkodowany może dochodzić naprawienia szkody bezpośrednio od ubezpieczyciela. Z punktu widzenia przedmiotu niniejszej glosy istotniejsze są jednak roszczenia, jakie wobec ubezpieczyciela przysługują osobie objętej ubezpieczeniem. Zagadnienia związane z ich istnieniem, podstawą prawną i zakresem wywołują już jednak kontrowersje. W uzasadnieniu komentowanego orzeczenia SN poparł stanowisko wyrażone wcześniej w wyroku z 13 V 2005 r. 2, zgodnie z którym ubezpieczonemu w zakresie odpowiedzialności cywilnej nie przysługuje roszczenie o zwolnienie go z długu wobec poszkodowanej osoby trzeciej lub też o zapłatę odszkodowania do rąk poszkodowanego. Pogląd ten budzi wątpliwości. W szczególności jest on sprzeczny ze stanowiskiem zajmowanym na tle umowy o świadczenie na rzecz osoby trzeciej, zgodnie z którym wierzyciel może żądać spełnienia świadczenia do rąk tej osoby 3. Nie rozwijając bliżej tej kwestii ze względu na konieczność ograniczenia rozmiarów glosy, ostatecznie należy przyjąć, że ubezpieczonemu przysługuje w stosunku do ubezpieczyciela roszczenie o to, aby ten spełnił świadczenie odszkodowawcze na rzecz poszkodowanego 4. Jeżeli zaś ubezpieczony zaspokoi poszkodowanego samodzielnie, jednolicie uznaje się, że może on żądać od ubezpieczyciela świadczenia mającego na celu zrekompensowanie poniesionego w tym celu wydatku. Wątpliwości w literaturze budzi podstawa prawna tego roszczenia, które w glosowanej uchwale SN określa jako regresowe. Możliwe jest wysuwanie wielu koncepcji. Jak się jednak wydaje, ostatecznie należy przyjąć, że roszczenie to wynika z zawartej umowy ubezpieczenia OC i powstaje w wyniku przekształcenia roszczenia ubezpieczonego, jakie uprzednio kierowało się na naprawienie przez ubezpieczyciela szkody poniesionej przez poszkodowanego 5. Wskazane roszczenia poszkodowanego i ubezpieczonego w stosunku do ubezpieczyciela powstają w sytuacji, gdy nie ma orzeczonego karnoprawnego obowiązku naprawienia szkody. Jeżeli zaś orzeczenie takie miałoby coś zmieniać w analizowanej kwestii, należałoby wskazać wyraźną podstawę takiej zmiany. Jednolicie przyjmuje się, że karnoprawny obowiązek naprawienia szkody jest odrębny od obowiązku wynikającego z prawa cywilnego. W szczególności obowiązek cywilnoprawny powstaje już w chwili zrealizowania się przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej, a ewentualne orzeczenie o nim ma charakter deklaratoryjny. Orzeczenie sądu karnego nakładające na sprawcę przestępstwa obowiązek naprawienia szkody tytułem środka karnego lub warunku probacyjnego jest natomiast orzeczeniem konstytutywnym 6. Kwestią kontrowersyjną może być to, czy istnienie cywilnoprawnego zobowiązania nakierowanego na naprawienie szkody jest koniecznym warunkiem orzeczenia obowiązku o charakterze karnoprawnym. Z jednej strony, jak słusznie zauważył Sąd w komentowanym orzeczeniu, przyjmuje się powszechnie, że przesłanką konieczną dla orzeczenia 1 Ustawa z dnia 22 V 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. Nr 124, poz. 1152 ze zm.). 2 IV CK 706/04, Biuletyn Sądu Najwyższego 2005, nr 9. 3 Tak SN w wyroku z 21 VI 2002 r., V CKN 1069/00, OSNC 2003, nr 11, poz. 149. Należy przyjąć, że sprzeczność pomiędzy tym stanowiskiem a wyrażonym w orzeczeniu z 13 V 2005 r. istnieje niezależnie od tego, czy umowę ubezpieczenia OC uznać za rodzaj umowy na rzecz osoby trzeciej. 365. 4 Zob. bliżej M. Krajewski, Ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej według Kodeksu cywilnego, Warszawa 2011, s. 359 5 Zob. bliżej M. Krajewski, Ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej, s. 499 505. 6 M. Bączyk, B. Janiszewska, Obowiązkowe ubezpieczenie komunikacyjne a prawnokarny obowiązek naprawienia szkody, Przegląd Sądowy 2006, nr 10, s. 49; Z. Gostyński, Obowiązek naprawienia szkody w nowym ustawodawstwie karnym, Kraków 1999, s. 29 30; D. Krzyżanowski, Glosa do uchwały SN z dnia 21 XII 2006 r., III CZP 129/06, Palestra 2010, nr 3, s. 264; M. Łukaszewicz, P. Ostapa, Nawiązka i karnoprawny obowiązek naprawienia szkody a roszczenia cywilnoprawne, Prokuratura i Prawo 2002, nr 2, s. 74.
obowiązku naprawienia szkody o charakterze karnoprawnym jest istnienie szkody w chwili orzekania. Jeżeli więc szkoda została naprawiona wcześniej, czy to osobiście przez sprawcę, czy też przez ubezpieczyciela, orzeczenie obowiązku jej naprawienia nie jest już możliwe 7, przy czym zasadę tę należy odpowiednio zastosować także w razie częściowego naprawienia szkody 8. Z drugiej jednak strony wskazuje się również, że nałożenie karnoprawnego obowiązku naprawienia szkody jest możliwe nawet wtedy, gdy w świetle przepisów prawa cywilnego niedopuszczalne byłoby uwzględnienie roszczenia odszkodowawczego 9. Jeżeli potraktować to ostatnie stwierdzenie jako ogólną zasadę, miałaby ona zastosowanie nie tylko wówczas, gdy cywilnoprawne roszczenie odszkodowawcze ulegnie przedawnieniu (por. art. 46 1 in fine k.k.), ale także wtedy, gdyby roszczenie to wygasło wskutek innego zdarzenia niż naprawienie szkody, np. wskutek zwolnienia z długu. Jeżeli roszczenie cywilnoprawne istnieje w chwili orzekania obowiązku karnego, do rozstrzygnięcia pozostaje, czy obowiązek cywilnoprawny nie zostaje zastąpiony przez obowiązek wynikający z prawa karnego, albo też czy nie ulega przekształceniu w obowiązek karny. Pozytywna odpowiedź na tak postawione pytanie mogłaby na pierwszy rzut oka wynikać z analizy relacji procesowych między procesem karnym i cywilnym. Widocznym założeniem ustawodawcy jest tu wykluczenie równoległego orzekania o cywilnoprawnym roszczeniu odszkodowawczym i karnoprawnym obowiązku naprawienia szkody. Większe znaczenie dla analizowanej kwestii ma jednak treść art. 415 6 k.p.k., zgodnie z którym jeżeli zasądzone odszkodowanie, obowiązek naprawienia szkody lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę albo nawiązka orzeczona na rzecz pokrzywdzonego nie pokrywają całej szkody lub nie stanowią pełnego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, pokrzywdzony może dochodzić dodatkowych roszczeń w postępowaniu cywilnym. Z przepisu tego wynika a contrario, że w zakresie, w jakim sąd karny orzekł obowiązek naprawienia szkody, niedopuszczalne jest orzeczenie o roszczeniu cywilnoprawnym 10. Ponieważ regułą jest, że istnieniu zobowiązania w rozumieniu prawa cywilnego towarzyszy również możliwość dochodzenia jego ochrony sądowej, mogłoby to stanowić argument na rzecz tezy, że w rzeczywistości zobowiązanie cywilnoprawne już w tym wypadku nie istnieje i zostaje niejako pochłonięte przez obowiązek o charakterze karnym, w zakresie, w jakim obowiązek ten orzeczono. Stanowisko takie nie zasługiwałoby jednak na akceptację. Wygaśnięcie obowiązku o charakterze cywilnoprawnym powinno prowadzić raczej do rozstrzygnięcia merytorycznego w postaci oddalenia powództwa, a nie do niedopuszczalności orzekania. Co więcej jednak, sytuacja poszkodowanego w odniesieniu do obowiązku cywilnoprawnego jest w wielu aspektach korzystniejsza niż przy obowiązku karnym. Nie chodzi przy tym jedynie o to, że w ramach obowiązku karnego sąd może nie przyznać pełnego odszkodowania. W odpowiedzi na taki argument wystarczyłoby przyjęcie, iż ponad kwotę przyznaną istnieje nadal obowiązek cywilny. Uznaje się jednak np., że w odniesieniu do obowiązku karnego nie znajduje zastosowania art. 363 1 k.c., zgodnie z którym poszkodowany może co do zasady wybrać sposób naprawienia szkody, a decyzję w tej mierze podejmuje sąd karny, biorąc pod uwagę funkcje prawa karnego 11. W wypadku obowiązku o charakterze karnym ograniczona jest możliwość dysponowania przez strony powstałym roszczeniem 12. Zgodnie z art. 106 7 Tak m.in. B. Janiszewska, Prawnokarny obowiązek naprawienia szkody a obowiązkowe ubezpieczenie komunikacyjne, PS 2009, nr 10, s. 72; D. Krzyżanowski, Glosa, s. 264. 8 Por. wyrok SN z 29 III 2011 r., III KK 392/10, Biuletyn Prawa Karnego 2011, nr 7. 9 Z. Gostyński, Obowiązek naprawienia szkody, s. 31; M. Łukaszewicz, A. Ostapa, Nawiązka i karnoprawny obowiązek, s. 76. 10 Tak m.in. D. Krzyżanowski, Prawnokarne instytucje służące zaspokojeniu roszczeń pokrzywdzonego a dochodzenie roszczeń w procesie cywilnym, Palestra 2008, nr 9 10, s. 39, 41; tenże, Glosa, s. 264 265; A. Muszyńska, Naprawienie szkody wyrządzonej przestępstwem, Warszawa 2010, s. 315. 11 Tak m.in. M. Bączyk, B. Janiszewska, Obowiązkowe ubezpieczenie, s. 45; Z. Gostyński, Obowiązek naprawienia szkody, s. 189; M. Łukaszewicz, A. Ostapa, Nawiązka i karnoprawny obowiązek, s. 77 78. 12 Z. Gostyński (Obowiązek naprawienia szkody, s. 236 237) wyklucza możliwość datio in solutum, jednak rozumowanie tego autora można odnieść także do innych aktów dyspozycji powstałym roszczeniem.
k.k. karnoprawny obowiązek naprawienia szkody wygaśnie z chwilą zatarcia skazania, co zgodnie z art. 76 2 k.k. oraz art. 107 6 k.k. może nastąpić także przed wykonaniem obowiązku naprawienia szkody. Wreszcie, co zauważa również SN w komentowanym orzeczeniu, karnoprawny obowiązek naprawienia szkody wygasa w razie śmierci skazanego i nie przechodzi na jego spadkobierców. Możliwość powstania wymienionych sytuacji sprzeciwia się przyjęciu, że obowiązek o charakterze karnym zastępuje cywilnoprawne roszczenie odszkodowawcze, gdyż inaczej interesy poszkodowanego mogłyby zostać rażąco naruszone. Należy więc przyjąć, że z chwilą powstania obowiązku o charakterze karnym obydwa zobowiązania: cywilne i karne istnieją równolegle. Niemożliwość orzeczenia o obowiązku cywilnoprawnym w zakresie, w jakim sąd karny ustanowił karnoprawny obowiązek naprawienia szkody, należy zaś najprawdopodobniej wytłumaczyć w ten sposób, że orzeczenie sadu karnego wywołuje podwójny skutek i jednocześnie jest orzeczeniem o roszczeniu cywilnym 13. Dalsze istnienie odszkodowawczego zobowiązania o charakterze cywilnym sprawia, że brak właściwie argumentów na rzecz tezy, iż orzeczenie o obowiązku karnym powoduje jakąkolwiek zmianę w odniesieniu do roszczeń wynikających z umowy ubezpieczenia. W szczególności nie sposób uznać, że orzeczenie takie powoduje skutek w postaci wygaśnięcia bezpośredniego roszczenia, jakie wobec ubezpieczyciela przysługuje poszkodowanemu. Przyjęcie innego założenia sprawiałoby, że orzeczenie karnoprawnego obowiązku naprawienia szkody w wielu wypadkach oznaczałoby dla poszkodowanych utratę jedynej realnej możliwości uzyskania odszkodowania. Brak jednak również powodów, aby przyjąć, że powstanie orzeczenia karnoprawnego powoduje jakakolwiek zmianę w odniesieniu do roszczenia, jakie ubezpieczonemu przysługuje o zapłatę odszkodowania na rzecz poszkodowanej osoby trzeciej. W szczególności orzeczenie obowiązku naprawienia szkody nie jest orzeczeniem o pozbawieniu ubezpieczonego ochrony ubezpieczeniowej. Obowiązujące przepisy prawa karnego nie przewidują takiej kary ani środka karnego. Z drugiej jednak strony powstanie obowiązku o charakterze karnym nie może również zwiększyć zakresu roszczeń wynikających z umowy ubezpieczenia. Gdyby więc z jakiegokolwiek powodu okazało się, że obowiązek karny ma szerszy zakres niż uprzednio istniejące bezpośrednie roszczenie poszkodowanego, roszczenie to nie ulegnie zwiększeniu. Zwiększeniu nie ulegnie również roszczenie ubezpieczonego, nawet gdyby sam był obowiązany świadczyć więcej w ramach obowiązku karnoprawnego. Ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej nie staje się ubezpieczeniem odpowiedzialności karnej, a powstanie tej ostatniej jest prawnie obojętne dla stosunku ubezpieczenia. Pomimo równoległego istnienia obowiązku naprawienia szkody o charakterze cywilnym oraz karnym, jasne jest, że szkoda może zostać naprawiona tylko raz, a poszkodowany nie może uzyskać podwójnej kompensacji 14. Zasada ta znajduje zastosowanie również wtedy, gdy szkodę naprawi ubezpieczyciel. W takim wypadku w literaturze karnistycznej brak wprawdzie zgody co do tego, czy mamy do czynienia z wykonaniem środka karnego 15, czy też jedynie z powstaniem okoliczności obiektywnie uniemożliwiającej jego wykonanie 16, jednak nie ulega wątpliwości ostateczny skutek w postaci wygaśnięcia obowiązku o charakterze karnym. Podobny skutek w postaci wygaśnięcia zarówno obowiązku o charakterze cywilnym, jak i karnym, następuje w razie zaspokojenia poszkodowanego przez ubezpieczonego. W odniesieniu do tej kwestii należy zauważyć, że niezasadna byłaby próba ustalenia, czy naprawiając szkodę, ubezpieczony spełnia obowiązek o charakterze karnym, czy też cywilnym. W szczególnych sytuacjach może być on wprawdzie świadomy istnienia tych dwóch obowiązków, ale na ogół, zwłaszcza wtedy gdy będą one 13 D. Krzyżanowski, Prawnokarne instytucje, s. 40. 14 Por. m.in. B. Janiszewska, Prawnokarny obowiązek, s. 76; D. Krzyżanowski, Glosa, s. 270. Podobnie M. Bączyk, B. Janiszewska, Obowiązkowe ubezpieczenie, s. 51; A. Muszyńska, Naprawienie szkody, s. 340. 15 D. Krzyżanowski, Glosa, s. 264 i 270; R.A. Stefański, Kompensacyjna rola środka karnego obowiązku naprawienia szkody, w: Kompensacyjna funkcja prawa karnego. Księga poświęcona pamięci Profesora Zbigniewa Gostyńskiego, Czasopismo Prawa Karnego i Nauk Penalnych 2002, nr 2, s. 145. 16 E. Hryniewicz, M. Reszka, Odszkodowanie i zadośćuczynienie w świetle art. 46 Kodeksu karnego. Uwagi krytyczne i propozycje zmian, Monitor Prawniczy 2007, nr 6, s. 291.
miały tożsamą treść, pytanie, który z nich chce zaspokoić, należałoby uznać za niedorzeczne. Z identyczną sytuacją mamy do czynienia w wypadku przymusowego wyegzekwowania zobowiązania. Nawet jeżeli następuje to na podstawie wyroku sądu karnego zgodnie z założeniami przyjętymi powyżej wyrok ten stanowi jednocześnie orzeczenie o roszczeniu cywilnoprawnym. Wobec powyższego należy uznać, że w analizowanej sprawie zaspokojenie poszkodowanego przez ubezpieczonego oznacza wykonanie przez niego cywilnoprawnego obowiązku odszkodowawczego. Zgodnie z ogólnymi założeniami oznacza to, że ubezpieczony może domagać się zwrotu spełnionego świadczenia od ubezpieczyciela. Fakt, że odpowiedzialności cywilnoprawnej towarzyszyła również odpowiedzialność karna, w żaden sposób nie przemawia na rzecz niemożliwości dochodzenia tego roszczenia. Jak już wskazano, obowiązujące ustawodawstwo nie zna kary lub środka karnego w postaci pozbawienia ochrony ubezpieczeniowej. Z punktu widzenia wykładni celowościowej nie wiadomo, dlaczego podstawowymi beneficjentami karnoprawnego obowiązku naprawienia szkody mieliby być ubezpieczyciele. Należy też wziąć pod uwagę, że w razie przyjęcia takiego założenia, w interesie ubezpieczyciela byłoby zwlekanie z zaspakajaniem poszkodowanego w nadziei, że ubiegnie go ubezpieczony. Przedstawiając powyższy wniosek, należy jednocześnie podzielić wyrażony w komentowanym orzeczeniu pogląd, zgodnie z którym zwrotu świadczenia od ubezpieczyciela ubezpieczony może domagać się jedynie w takim zakresie, w jakim spełnienie przez niego świadczenia doprowadziło do wygaśnięcia odpowiedzialności o charakterze cywilnoprawnym. Jeżeli więc zakres karnoprawnego obowiązku naprawienia szkody był szerszy niż obowiązku wynikającego z prawa cywilnego, lub też obowiązek cywilnoprawny w ogóle nie istniał, ubezpieczyciel nie będzie musiał świadczyć w odpowiedniej części albo w ogóle. Kilka uwag na zakończenie niniejszej glosy należy poświęcić problematyce nawiązki oraz interpretacji, jaką w komentowanym orzeczeniu SN przyjął w odniesieniu do swojej wcześniejszej uchwały z 21 XII 2006 r. 17. W tym kontekście co do zasady znajdują wprost zastosowanie wszystkie przedstawione uwagi dotyczące karnoprawnego obowiązku naprawienia szkody, z zastrzeżeniem jedynie, że orzekając nawiązkę sąd karny nie jest związany rozmiarami szkody, a jej wysokość wyznacza w granicach określonych kwotowo przepisami prawa karnego. Sprawia to, że najprawdopodobniej znacznie częściej niż w przypadku karnoprawnego obowiązku naprawienia szkody obowiązek zapłaty nawiązki przewyższy swoim rozmiarem cywilnoprawne zobowiązanie odszkodowawcze lub nawet wystąpi samodzielnie bez takiego zobowiązania. W tym też kontekście należy rozumieć tezę wymienionej uchwały, zgodnie z którą sprawca wypadku komunikacyjnego nie może domagać się zwrotu od ubezpieczyciela nawiązki zapłaconej poszkodowanemu. Ani z tezy wskazanego orzeczenia, ani ze stwierdzeń zawartych w uzasadnieniu nie wynika jednak, że SN wykluczył możliwość domagania się od ubezpieczyciela zwrotu spełnionego świadczenia w zakresie, w jakim zapłata nawiązki doprowadziła do wygaśnięcia cywilnoprawnego roszczenia odszkodowawczego. Interpretacja taka pojawiała się wprawdzie w literaturze 18 oraz w praktyce, ale z równym powodzeniem można było bronić przeciwnego wniosku. W związku z tym wydaje się, że lepiej byłoby w komentowanym orzeczeniu przyjąć tę drugą interpretację orzeczenia z 21 XII 2006 r., niż zakładać istnienie poważnych rozbieżności w orzecznictwie SN. Podsumowując powyższe uwagi, ocena komentowanego orzeczenia jest jednoznacznie pozytywna, a na aprobatę zasługuje również większość tez cząstkowych zawartych w uzasadnieniu. Jedyne uwagi krytyczne odnoszą się do wykluczenia roszczenia ubezpieczonego wobec ubezpieczyciela o spełnienie świadczenia na rzecz poszkodowanego oraz do niezasadnego rozumienia wniosków przyjętych w uchwale SN z 21 XII 2006 r. Marcin Krajewski 17 III CZP 129/06, OSNC 2007, nr 10, poz. 151. 18 J. Misztal-Konecka, J. Konecki, Karnoprawny obowiązek naprawienia szkody a zobowiązanie zakładu ubezpieczeń do naprawienia szkody z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, Monitor Prawniczy 2008, nr 7, s. 383; podobnie M.J. Lubelski, W kwestii cywilnoprawnego charakteru środka karnego obowiązku naprawienia szkody, Palestra 2011, nr 1 2, s. 94 i n.