Sylwester 2006/2007. Na Jasnej Górze. Zapomniany bohater str. 2. Nieoceniony dar dla osób niepełnosprawnych str. 5. Biletowe ABC str.



Podobne dokumenty
UCHWAŁA NR LXXV/848/10 RADY MIASTA OŚWIĘCIM. z dnia 27 października 2010 r.

Niech śmierć tak nieludzka nie powtórzy się więcej ". 74 rocznica spalenia więźniów Radogoszcza

Cześć ich pamięci! Rocznica spalenia więźniów Radogoszcza i zakończenia okupacji niemieckiej w Łodzi

HARMONOGRAM PRZEDSIĘWZIĘĆ PATRIOTYCZNYCH W MAŁOPOLSCE W 2015 ROKU

czystości, podkreślił, że robotnicy, którzy strajkowali na Lubelszczyźnie w roku, byli kontynuatorami polskich tradycji

HARMONOGRAM obchodów świąt państwowych i lokalnych w 2010roku

Wolność kocham i rozumiem, wolności oddać nie umiem. 35 lat NSZZ Solidarność i 34 rocznica ogłoszenia stanu wojennego

Ku czci Zygmunta Lechosława Szadkowskiego

Oficjalny program wizyty papieża Franciszka w Polsce i podczas Światowych Dni Młodzieży Kraków Kraków Jasna Góra Oświęcim: lipca 2016

Ulica Zbigniewa Romaszewskiego w Radomiu

Stypendyści Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia odwiedzają Białystok i Podlaskie

1 marca Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Ponieważ żyli prawem wilka, historia o nich głucho milczy Zbigniew Herbert

UROCZYSTOŚCI UPAMIĘTNIAJĄCE 7. ROCZNICĘ KATASTROFY SMOLEŃSKIEJ

Gdynia upamiętniła ofiary katastrofy smoleńskiej

HARMONOGRAM PRZEDSIĘWZIĘĆ PATRIOTYCZNYCH W MAŁOPOLSCE W 2016 ROKU

Protokół nr II/10 II Sesji Rady Gminy w Chojnicach z dnia 2 grudnia 2010 roku

Narodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych - 14 czerwca

Obchody 73. rocznicy likwidacji Litzmannstadt Getto

POLICJA.PL OBCHODY ŚWIĘTA POLICJI W WSPOL. Strona znajduje się w archiwum.

II ETAP KONKURSU O JÓZEFIE PIŁSUDSKIM

Auschwitz historia, pamięć i edukacja Nauczanie o Holokauście w autentycznym miejscu pamięci

Gryfów Śląski: 100. Rocznica Odzyskania Niepodległości

Program pielgrzymki Ojca Świętego Franciszka

Protokół nr 1/2018. z posiedzenia Rady Osiedla Zasole w dniu r.

Materiały nadesłane przez szkoły biorące udział w programie edukacyjnym Przywróćmy Pamięć 2005/2006

PROTOKÓŁ NR XIII/2016 z Sesji Rady Gminy w Kamienicy odbytej w dniu: 26 lutego 2016 r.

Światowe Dni Młodzieży w TVP. Szczegółowy plan transmisji:

Koło historyczne 1abc

Szkoły imienia Jacka Kuronia

Centralny Ośrodek Szkolenia Straży Granicznej w Koszalinie

Zapis stenograficzny (2153) 191. posiedzenie Komisji Rodziny i Polityki Społecznej w dniu 13 kwietnia 2011 r.

HARMONOGRAM obchodów świąt państwowych i lokalnych w 2017roku

HARMONOGRAM obchodów świąt państwowych i lokalnych w 2013 roku

HARMONOGRAM obchodów świąt państwowych i lokalnych w 2018 roku

niej zrobili. Sądzę, że ta forma uhonorowania

Dworek-Siedziba 11 Listopada 139, Sulejówek, Tel: , Konto: PKO SA I Odział w Sulejówku

HARMONOGRAM obchodów świąt państwowych i lokalnych w 2014 roku

BOHATEROWIE NIEPODLEGŁEJ POLSKI NA ZIEMI SIERPECKIEJ. Bracia Henryk, Edward i Felicjan Tułodzieccy

POPRAWIONE SPRAWOZDANIE

Zarządzenie nr 3/2016 Prezydenta Miasta Starachowice z dnia 4 I 2016 r. w sprawie organizowania obchodów rocznic, uroczystości i świąt państwowych.

Śląski Oddział Straży Granicznej w Raciborzu im. nadkom. Józefa Bocheńskiego

Apel do premiera w sprawie podwyżek cen energii

SPOTKANIE WIGILIJNE SŁUŻB PODLEGŁYCH MINISTROWI SPRAW WEWNĘTRZNYCH I ADMINISTRACJI

Informacja. Plan transmisji telewizyjnych TVP w ramach Światowych Dni Młodzieży Kraków 2016

Materiały wypracowane w ramach projektu Szkoła Dialogu - projektu edukacyjnego Fundacji Form

W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!!

Mieszkańcy Chmielenia w proteście zablokowali drogę krajową

PROJEKT PORZĄDKU OBRAD XLII Sesja Rady Dzielnicy XV Mistrzejowice w dniu r. godz /siedziba Rady Dzielnicy ul.

Czas Cele Temat Metody Materiały

PRAWA DZIECKA. dziecko jako istota ludzka wymaga poszanowania jego tożsamości, godności prywatności;

Protokół Nr 26/I/2016 posiedzenia Komisji Edukacji Rady Miejskiej w Łodzi, z dnia 19 stycznia 2016 r.

UCHWAŁA NR LXIV/451/2014 RADY MIASTA SULEJÓWEK z dnia 30 października 2014 r.

LAT WOLNOŚCI. Szkoła Podstawowa nr 14 w Przemyślu

ZASADNICZE PRZEDSIĘWZIĘCIA NASZEGO ODDZIAŁU ZWIĄZKU SYBIRAKOW WE WROCŁAWIU

Zapis stenograficzny (259) 25. posiedzenie Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej w dniu 7 czerwca 2006 r.

WYKAZ UROCZYSTOŚCI PATRIOTYCZNYCH W 2018 ROKU

Akcja Pytanie do Radnych. W tabelce znajdują się odpowiedzi radnych miasta Bielska-Białej na zadane przez Fundację Pozytywnych Zmian pytania:

ROCZNICA POWSTANIA POLICJI PAŃSTWOWEJ ŚWIĘTO W CSP

70. rocznica zakończenia II Wojny Światowej

Za jej mogiły święte i krwawe...

ZACHOWAĆ PAMIĘĆ OBOZY PRACY PRZYMUSOWEJ NA TERENIE SZCZECINA W OKRESIE II WOJNY ŚWIATOWEJ

P R O T O K Ó Ł nr 46/XLVI/2018 z XLIVI sesji Rady Dzielnicy Ursus m.st. Warszawy w dniu 21 czerwca 2018 roku.

USTAWA z dnia 9 kwietnia 1999 r.

NOWE Muzeum Powstania Wielkopolskiego

Radny RM Robert Myrta 860/XXXIX/09

UCHWAŁA NR XXI/261/2016 RADY MIEJSKIEJ KALISZA z dnia 31 marca 2016 r.

ZBRODNI KATYŃSKIEJ. Centrum Edukacyjne IPN, ul. Marszałkowska 21/25

Gdynia uczciła pamięć ofiar zbrodni katyńskiej


Podsumowanie ankiet rekolekcyjnych. (w sumie ankietę wypełniło 110 oso b)

OKOLICZNOŚCIOWE WYDANIE GAZETKI SZKOLNEJ KLASY III PUBLICZNEJ SZKOŁY PODSTAWOWEJ IM. ARMII KRAJOWEJ

Pożegnanie prezydenta Gdańska

MARZEC Programu Solidarna Szkoła Zespole Szkół w Świlczy 1. VI B szkoły podstawowej I A gimnazjum I B gimnazjum II B gimnazjum Pani mgr Ewy Świder

Wystawa plenerowa Powstała, by żyć w 100. rocznicę odzyskania niepodległości Warszawa, 29 maja 20 czerwca 2018

Ziemowit Maślanka honorowy obywatel Miasta i Gminy Radzyń Chełmiński

Załącznik nr 2/2016 Statut Stowarzyszenia Absolwentów i Sympatyków I Liceum Ogólnokształcącego w Jaśle

Komenda Główna Straży Granicznej

Prezydent RP w Wyższej Szkole Oficerskiej Wojsk Lądowych we Wrocławiu

Nadwiślański Oddział Straży Granicznej

Informacja z zebrania Prezydium NSZZ "Solidarność" SGGW w dniu 18 listopada 2014 r.

Nadzwyczajny Zjazd Klubów Gazety Polskiej 4-6 X 2013 SANKTUARIUM MATKI BOŻEJ LICHEŃSKIEJ

WIELE JEST SERC, KTÓRE CZEKAJĄ NA EWANGELIĘ. Kolęda 2013/2014 Materiały dla koordynatorów

Ustawa z dnia... 1) w art. 10 dotychczasową treść oznacza się art. 10 ust. 1 i dodaje się ustęp 2 w brzmieniu:

STATUT. Stowarzyszenia Przedsiębiorców Kąteckich. Art. 1. Art. 2

ZESPÓŁ SZKÓŁ INTEGRACYJNYCH IM. POWSTAŃCÓW WIELKOPOLSKICH W INOWROCŁAWIU

Żołnierze Wyklęci Źródło: Wygenerowano: Piątek, 8 stycznia 2016, 02:46

Szanowni Zgromadzeni!

PROTOKÓŁ Nr XXV / 09

Pacyfikacja KWK Wujek

Protokół Nr XVII/2015

RODZINA JAKUBOWSKICH

Dyrektor szkoły, a naciski zewnętrzne

ISSN SENAT RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Urząd Miejski w Słomnikach

Modlitwa za Służbę Celną z udziałem Celników na Jasnej Górze!

GALA Z OKAZJI 35-LECIA TYGODNIKA SOLIDARNOŚĆ Z UDZIAŁEM PREZYDENTA

Protokół z posiedzenia Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego Województwie Małopolskim w dniu 16 grudnia 2015 roku

ŚWIĘTO POLICJI UROCZYSTOŚĆ NADANIA SZTANDARU KPP W NOWYM DWORZE MAZOWIECKIM

- o zmianie ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej oraz o zmianie niektórych innych ustaw (druk nr 1175).

Transkrypt:

Nakład 20.000 egz. Zapomniany bohater str. 2 Nieoceniony dar dla osób niepełnosprawnych str. 5 MY Ty, ja i wszyscy Mieszkańcy Ziemi Oświęcimskiej, którym nie są obce jej sprawy Sylwester 2006/2007 W NOWYM 2007 ROKU życzymy Mieszkańcom Oświęcimia wszelkiej pomyślności, zdrowia i radości z każdego przeżytego dnia. Prezydentowi i Radzie Miasta Oświęcim życzymy dobrej, owocnej współpracy w kadencji 2006-2010, udanych przedsięwzięć i realizacji zamierzeń służących dobru mieszkańców miasta. Niech Rok 2007 będzie dla wszystkich czasem szczęścia oraz spełnienia dobrych planów i najpiękniejszych marzeń. Zarząd i Członkowie Stowarzyszenia Samorządny Oświęcim Opłatek samorządowców Fot. R. Gałgan Biletowe ABC str. 5 Na Jasnej Górze za pomyślność Oświęcimia Przez cały rok o godzinie 7.00 w Sanktuarium Najświętszej Marii Panny Ja- snogórskiej odprawiana jest msza święta w intencji pomyślności Oświę- cimia i jego mieszkańców. Naszych mieszkańców, którzy zechcą przyłączyć się do tej modlitwy serdecznie zapraszam informuje prezydent Oświęcimia Janusz Marszałek. Wzorem poprzednich lat prezydent Oświęcimia w ostatni dzień roku, o godzinie 6.00 rano, uczestniczył w mszy świętej, odprawianej na Jasnej Górze, w intencji pomyślnego rozwoju miasta i jego mieszkańców. Tym razem towarzyszył mu Martin Preuss z MALTESER HILFSDIENST e.v. Maltańskiej Służby Pomocy z okręgu Amberg- Sulzbach w Niemczech, który wspólnie z mieszkańcami Oświęcimia powitał Nowy Rok, podczas pokazu sztucznych ogni ze wzgórza zamkowego. Prezydent spotkał się także z Przeorem Jasnej Góry Ojcem Bogdanem Waliczkiem, absolwentem Liceum Ogólnokształcącego im. St. Konarskiego, który przekazał serdeczne życzenia mieszkańcom miasta oraz zapewnił o modlitwie do Jasnogórskiej Matki Królowej Polski w intencji dobrego rozwoju Oświęcimia. Noworoczne życzenia pomyślności i Bożego Błogosławieństwa złożyli mieszkańcom Oświęcimia, za pośrednictwem prezydenta Janusza Marszałka, Ordynariusz Diecezji Bielsko-Żywieckiej Ks. Biskup Tadeusz Rakoczy oraz Ordynariusz Diecezji Rzeszowskiej Ks. Biskup Kazimierz Górny. 3 stycznia 2007 roku odbyło się w Bielsku-Białej tradycyjne spotkanie opłatkowe dla samorządowców. Wzięli w nim udział przedstawiciele wszystkich szczebli samorządu terytorialnego diecezji bielsko-żywieckiej oraz parlamentarzyści. Spotkanie zainaugurowała msza św. odprawiona przez JE Ks. Biskupa Tadeusza Rakoczego, który w homilii życzył zgromadzonym, aby pamiętając o tym, co już zostało zrobione, utwierdzeni w wierze, z nową siłą podejmowali wszystkie sprawy dnia codziennego dla dalszego rozwoju samorządności. Delegacja z Oświęcimia u J. E. Ks. Biskupa T. Rakoczego, od lewej stoją: K. Dąbrowska, J. Marszałek, M. Margol, J. Szostak Fot. T. Gajewski

Zapomniany bohater Bohaterowie wielkiej Solidarności w czasie PRL-u, mimo skutecznych działań ówczesnej bezpieki, odegrali ogromną rolę w przemianach tamtego trudnego czasu. Niestety, w czasie przyznawania odznaczeń z okazji 25-lecia wydarzeń stanu wojennego wielu z nich zostało zapomnianych bądź celowo odsunię- tych. Jednym z nich, jest Janusz Januszewski, internowany oraz wielokrotnie zatrzymywany, jeden z przywódców strajku w sierpniu 1980 r., współzałożyciel Solidarności w PKS i Oświęcimiu, były członek prezydium ZR Podbeskidzie. Chociaż byli mocno zaangażowani w budowę kościoła na osiedlu, to zawsze znajdowali czas dla nas i naszych rodzin. R: Dosyć mocno związał się pan z Oświęcimiem, lecz pańskich korzeni trzeba szukać poza nim JJ: Zgadza się. Pochodzę z Dolnego Śląska, a ściślej ze Świdnicy. Były to tzw. Ziemie Odzyskane. Tam się urodziłem. Do szkoły średniej uczęszczałem w Jeleniej Górze. W wieku 16 lat wraz z rodzicami przeprowadziłem się do Chełma Śląskiego. W Mysłowicach ukończyłem szkołę zawodową. Podjąłem pracę w fabryce wentylatorów w Chełmie Śląskim, a następnie w kopalni Piast w Lędzinach (red.dziś Ziemowit). Po 10 miesiącach wzięto mnie do wojska. Tam zrobiłem prawo jazdy, dzięki czemu mogłem pracować w ruchu towarowym w PKS Oświęcim. R: Skąd wzięło się u pana zaintereso- wanie ruchem opozycyjnym? JJ: W czasie, gdy pracowałem w PKSie, zdarzały się wyjazdy w odległe zakątki kraju. Podczas takich podróży poznałem wiele osobowości. Z niektórymi nawiązałem kontakty. Działalnością opozycyjną zacząłem się interesować, kiedy odbywałem służbę wojskową w Strzelcach Opolskich. Był to grudzień 1970 roku, wtedy to jeden z oficerów politycznych jednostki zaczął mówić, że to terroryści niemieccy i amerykańscy podburzają ludność na wybrzeżu. Tydzień potem, ten sam oficer oznajmił, że te wydarzenia uznano jako błąd rządów Władysława Gomółki. Konfrontując to z wypowiedziami i relacjami naszych kolegów, wracających z urlopów, stwierdziliśmy, że pojawiają się sprzeczne wersje tych wydarzeń. Ja i mój kolega chcieliśmy znać prawdę. Niestety stanęliśmy do raportu, po czym skazano nas na 30 dni aresztu. Po czerwcu 1976 roku udało mi się poznać ludzi z Radomia, których określano mianem warchołów". Około roku 1978, dzięki znajomościom, jakie udało mi się zawrzeć m.in. w Krakowie, Warszawie i Gdańsku, posiadałem dostęp do wydawnictw podziemnych, wydawanych w tym czasie w bardzo prymitywnych warunkach. W jednym z takich wydawnictw działał tajny współpracownik SB o kryptonimie Ketman. Przyznał się do współpracy, obecnie pracuje w Gazecie Wyborczej i jest zdecydowanym przeciwnikiem lustracji. Ponieważ miałem rodzinę w Stanach Zjednoczonych, dzięki wysyłanym mi w paczce czasopismom polonijnym, mogłem zapoznać się ze śmielszymi ocenami sytuacji w Polsce. R: Jak działalność przeciwko aparato- wi władzy wyglądała w Oświęcimiu? JJ: W czasie wybuchu strajków na wybrzeżu w 1980 r., również my w PKSie zorganizowaliśmy pierwszy w historii Oświęcimia strajk. Wspomagało nas nieliczne grono pracowników umysłowych, wśród nich m.in. p. D. Fyderek, E. Matyszkiewicz. Pierwszy raz spotkaliśmy się 18 sierpnia i uzyskaliśmy poparcie z wybrzeża. 26 sierpnia podjęliśmy działania strajkowe wstrzymując ruch towarowy oraz obsługę komunikacji międzymiastowej. Wystawiliśmy jeden, bardzo ważny postulat powstania wolnego związku zawodowego. Było to ważne, ponieważ pozwalało na podjęcie kolejnych kroków. Jako, że czasem przebywałem w Gdańsku, poznałem się z lek. Kobziejem. Miał on kontakty z ważnymi postaciami, jak z Anną Walentynowicz i z małżonkami Joanną oraz Andrzejem Gwiazdami. Naszym zadaniem było skończyć strajk, gdy dojdzie do podpisania porozumienia w Gdańsku. R: Jakie były dalsze losy tworzącej się w Oświęcimiu Solidarności? JJ: Po podpisaniu porozumień na wybrzeżu, pojechałem do Wrocławia po materiały potrzebne do organizowania związku. Potem na zebraniu w PKSie spotkałem się z Józefem Urbańczykiem i Anatolem Bielskim z Zakładów Chemicznych. Wraz z delegacją Zakładów Chemicznych wytypowaną przez Józefa Urbańczyka udałem się do Gdańska na pierwszy, nieoficjalny zjazd przygotowawczy. Tam przyjęto statut związku oraz padło hasło, aby do NSZZ dodać nazwę Solidarność. Po powstaniu związku, Służba Bezpieczeństwa podając się za pracowników Wydziału Przestępstw Gospodarczych zaczęła zaglądać w struktury związku pod przykrywką tzw. działań antykorupcyjnych. Pretekstem było wyszukiwanie przestępstw gospodarczych w zakładach pracy. Wraz z M.Hajkiem, A.Bielskim i J.Urbańczykiem, podjęliśmy się stworzenia delegatury Solidarności" w Oświęcimu. Tworzyła ona coś w rodzaju siły, która poprzez wymianę i przepływ informacji trzymała nas razem, dlatego tworzyliśmy struktury poziome, które ciężko było rozbić. Niedługo potem odbyły się pierwsze autentyczne i demokratyczne wybory zakładowe, w takich właśnie wygrałem uzyskując ok.87% głosów. Na przełomie stycznia i lutego 1981r., odbył się słynny strajk na Podbeskidziu. W PKSie była wtedy Komisja Koordynacyjna Strajku, ze względu na to, że ZChO, największy zakład w mieście i okolicy, nie brały w nim udziału (Józef Urbańczyk już nie był przewodniczącym). W I rocznicę strajków, tj. w sierpniu 1981 roku, pod ZDK-iem (red. dziś OCK) zorganizowałem wystawę oraz kiermasz książek o tematyce niepodległościowej, narodowej oraz antykomunistycznej. Przemówienia tam wygłaszane, m.in. domagające się wolnych wyborów do Sejmu oraz Rad Narodowych zostały przyjęte z niesamowitym aplauzem około 6 tys. uczestników uroczystości. Nagrania filmowe były kręcone przez ś.p. Henryka Lehnerta. Być może spoczywają one gdzieś w oświęcimskich archiwach, jeśli nie zostały skonfiskowane przez SB? W październiku tegoż Od lewej stoją: Janusz Januszewski, Andrzej Sikora, Henryk Juszczyk, Kazimierz Wróbel roku, na wniosek dyrektora jednego z oświęcimskich zakładów pracy rozpoczęło się dochodzenie prokuratorskie przeciwko mnie. Uznano, że pod pozorem działań komisji interwencyjnej dokonuję terrorystycznych nalotów na społeczne zakłady pracy". W sądzie reprezentował mnie mecenas Adam Biela. 13 grudnia nastał stan wojenny. Pamiętam, że po ucieczce z domu zawieziono mnie na ul. Dąbrowskiego, gdzie odbyło się spotkanie działaczy oświęcimskiej Solidarności. Tam zastanawiano się jakie kroki winny być podjęte. Następnie ukryłem się w Dworach. 15 grudnia ok północy pojechałem na moment do domu, chwilę potem do mieszkania wtargnęło czterech funkcjonariuszy MO i SB i aresztowało mnie. W tym samym czasie dokonano aresztowań wielu moich kolegów. W kilkadziesiąt godzin potem, jeszcze przed świtem, kiedy miasto spało, z komendy milicji przy ul. Jagiełły, pod opieką ZOMO-wców uzbrojonych w pistolety maszynowe, skutych w kajdany załadowano nas do specjalnego samochodu, służącego do przewożenia szczególnie niebezpiecznych przestępców i wywieziono. R: Czy podejrzewał Pan, gdzie może się znaleźć? JJ: Nikt nic nie wiedział. Pierwszy raz samochód zatrzymał się w Cieszynie. Do głowy przychodziły nam coraz czarniejsze scenariusze, szeptało się nawet o dalekim Sybirze Niestety nie można było nic zrobić. Czekaliśmy na dalszy przebieg wypadków. Ostatecznie pierwsza część naszej gehenny zakończyła się, kiedy wysadzono nas w Jastrzębiu-Szeroka. Władze celowo fałszowały nazwę pobytu na Jastrzębie-Zdrój, co kojarzyło się z pełnym wygód uzdrowiskiem. Rzeczywistość okazała się niezwykle szara i beznadziejna. Zostaliśmy umieszczeni w więzieniu dla kryminalistów. Przebywaliśmy w fatalnych warunkach. Tam nas poniżano i szykanowano, ale nie daliśmy się zdeptać. Dopiero w styczniu 82r. mogłem zobaczyć się z żoną. Z więzienia wypuszczony zostałem w kwietniu 1982r. R: Niewątpliwie potrzebował Pan po- mocy w tym czasie. JJ: Tak. Tu muszę podkreślić ogromną rolę księży Stanisława Górnego i jego brata Kazimierza, którzy niejednokrotnie pomagali mnie i mojej rodzinie. R: Jak wyglądała Pana późniejsza sytuacja? JJ: Po podjęciu pracy dopiero we wrześniu 1982 roku, byłem wielokrotnie zatrzymywany i wzywany na nocne przesłuchania. Ciągłe nachodzenia i psychiczne nękania oraz pogróżki wobec mojej rodziny i rodziców, straszenie zwolnieniem z pracy oraz celowe pogorszenie moich warunków płacowych, doprowadziły do podjęcia decyzji o wyjeździe do USA 21 lipca 1983r.i otrzymaniu statusu emigranta politycznego. Do Polski powróciłem 5 IX 2003r. R: Czy pana zdaniem Oświęcim zmie- nił się po przyjeździe do kraju? JJ: Ależ oczywiście! Kiedy odwiedzałem Polskę po okresie przemian, a było to 11 razy, zauważałem jedynie kosmetyczne zmiany przekazywania sobie nawzajem władzy. Zauważałem narastającą arogancję już nowo rządzących, jakby rodem przeniesioną z PRLu. Dopiero kiedy przyjechałem w 2003 roku, odnotowałem konkretne przedsięwzięcia ówczesnego prezydenta. Zrobiło to na mnie duże wrażenie dając nadzieję na autentyczne, a nie powierzchowne zmiany. Po raz pierwszy miejscowa władza jest normalna. R: Czy było coś szczególnego, co destabilizowało działania w oświęcim- skiej Solidarności? JJ: Siłą niszczącą okazały się podziały, jakie wśród naszego środowiska wystąpiły. Począwszy od odłączenia się Zakładów Chemicznych od regionu "Podbeskidzia" (red. wówczas Bielsko-Biała było miastem wojewódzkim), w związku z tym odcięcia się od regionalnego strajku, który doprowadził do wymiany skorumpowanej wojewódzkiej władzy do późniejszych etapów. Niewątpliwie przeszkodziło to w konsolidacji naszych wspólnych poczynań. Zadziwiające jest to, że dzisiaj, już po latach, kiedy Oświęcim jest w województwie Małopolskim, te same Zakłady Chemiczne przynależą do regionu Podbeskidzie" a nie Małopolski, która jest naszym województwem. Zastanawiam się o co tym razem chodzi? R: Dziękujemy za rozmowę. JJ. Ja również. Korzystając z okazji pozdrawiam wszystkich tych, którzy swymi czynami dołożyli i dokładają starań do tego, aby Polska była Polską, a Oświęcim pozostał miastem jego mieszkańców. rozmawiali : Krzysztof Cygal i Michał Szczerbowski

Kto stoi za tym sporem? Niedawno na łamach Gazety Krakowskiej" ukazał się artykuł pt. Smutny efekt sporu miasta i muzeum". Autor wskazuje w nim, że z braku dobrej woli ze strony miasta została oddalona w czasie adaptacja tzw. Starego Teatru pod potrzeby Międzynarodowego Centrum Nauczania o Auschwitz i Holo- cauście. Nic bardziej mylnego. Bo nie dość, że nie ma sporu pomiędzy miastem a muzeum, to jedynym powodem opóźnień w realizacji projektu są regulacje prawne, przyjęte przez Rząd RP. Dlatego dla pełnego obrazu sprawy przypomnimy Państwu historię uchwalania planu zagospodarowania przestrzennego dla części osiedli Zasole i Stare Stawy wraz z obszarem Pomnika Zagłady i jego strefy ochronnej. Prace nad planem zainicjowane zostały uchwałą Rady Miasta w 1996 roku. Opracowanie planu rozpoczęto na podstawie przepisów Ustawy z 7 lipca 1994 roku. Procedura uchwalania planu według tej ustawy jest długotrwała i nakłada obowiązek powiadamiania pisemnego wszystkich właścicieli nieruchomości objętych planem. Daje także możliwość składania skarg do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Należy nadmienić, że teren który był objęty planem liczył ok. 300 ha. 7 maja 1999 roku Sejm RP uchwalił Ustawę o ochronie terenów byłych hitlerowskich obozów zagłady, a następnie 27 maja 1999 roku weszło w życie Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie określenia granic Pomnika Zagłady oraz obszaru i granic strefy ochronnej Pomnika Zagłady. Tym samym wprowadzone zostały nowe regulacje prawne, dotyczące tego obszaru i obowiązek uzgadniania planu dla tego terenu pierwotnie z Ministrem Spraw Wewnętrznych i Administracji, a obecnie z Ministrem Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Wspomniane akty prawne wprowadziły także nakaz uchwalenia planu dla obszaru Pomnika Zagłady oraz strefy ochronnej wokół Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau. Do czasu uchwalenia takiego planu istnieje też nakaz zawieszania postępowań w sprawie decyzji o warunkach zabudowy i pozwoleniu na budowę. Oznacza to, że dopóki nie zostanie uchwałą przyjęty plan, nie można na tym terenie prowadzić inwestycji budowlanych. Konieczne więc było opracowanie planu miejscowego do końca. Niestety po odmowie uzgodnienia ostatecznej już wersji z 2005 roku projektu planu przez Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, również obecnie uzgadniający Minister Kutury i Dziedzictwa Narodowego odmówił uzgodnienia jego wersji końcowej. Głównym powodem odmowy uzgodnienia planu było wyprowadzenie części działalności gospodarczej, urągają- Fot. P. Wądrzyk cej temu miejscu z terenu Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau. Choć wcześniej, bo już w 1996 roku, Międzynarodowa Rada Oświęcimska i Dyrekcja Muzeum wnioskowały o ich wyprowadzenie poza teren Pomnika Zagłady. W tej sytuacji zmiana ustaleń planu, jakiej życzyło sobie MKiDzN, wymagałaby powtórzenia procedury wyłożenia planu do publicznego wglądu, zmieniając wcześniejsze uwzględnione już warunki i oddaliłaby procedurę jego uchwalenia na czas nieokreślony. Chociaż w 2003 roku weszła w życie nowa Ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, to nie miała ona zastosowania do wczesniej wszczętych procedur planistycznych. To z woli rządu RP z 1999 roku brak planu dla Pomnika Zagłady uniemożliwia realizację prac adaptacyjnych przy Międzynarodowym Centrum Nauczania o Auschwitz i Holocauście. W tej sytuacji, aby pomóc Państwowemu Muzeum Auschwitz-Birkenau, radni na sesji w dniu 31 maja 2006 roku podjęli uchwałę w sprawie odstąpienia od gotowego już do przyjęcia opracowania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla części osiedli Zasole i Stare Stawy wraz z obszarem Pomnika Zagłady i jego strefy ochronnej, wskazując na konieczność opracowania odrębnych planów zagospodarowania przestrzennego, osobno dla Pomnika Zagłady, osobno dla części osiedla Zasole i Stare Stawy. To niekorzystne dla miasta rozwiązanie, jednak pomoże Muzeum i przyspieszy adaptację budynku Starego Teatru pod potrzeby Międzynarodowego Centrum Nauczania o Auschwitz i Holocauście. Urząd Miasta niezwłocznie przystąpił do opracowania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla Pomnika Zagłady wraz z jego strefą ochronną. Skrócenie procedury uchwalania planu, przyjęte w nowelizacji Ustawy z 2003 roku, daje Radzie Miasta możliwość przyjęcia go już w drugiej połowie 2007 roku. Tak więc, to nie jakiś, nie znany nam Efekt sporu miasta i muzeum", ale nierozsądne i nie przemyślane zapisy Ustawy z 7 maja 1999 roku oraz Rozporządzenia z 27 maja 1999 roku są przyczyną opóźnienia w zamierzonej realizacji Międzynarodowego Centrum Nauczania o Auschwitz i Holocauście w obiekcie tzw. Starego Teatru w Oświęcimiu. (p)

Z Krakowa na oświęcimski zamek Medal przyłączenia Księstwa Oświęcimskiego i Zatorskiego do Polski z 1563 roku oraz miecz kata oświęcimskiego to niektóre eksponaty związane z Oświęcimiem, obecnie znajdujące się w Muzeum Narodowym w Krakowie. Nieba- wem trafią na odrestaurowany oświęcimski zamek. Zanim znajdą się w Zbiorach Historyczno-Etnograficznych muszą być poddane zabiegom konserwatorskim podkreśla prezydent Oświęcimia Janusz Marszałek. Do innych równie atrakcyjnych eksponatów należą: prace I. Celnikiera, monety księstwa oświęcimskozatorskiego z 1774-1777 i 1794, pieczęcie miejskie, zdjęcia wieży zamkowej z 1900 roku oraz wiele innych przedmiotów, które mogą służyć do urządzenia wnętrz zamkowych w tym: portrety staropolskie, kinkiety czy meble. Władzom miasta bardzo zależy, aby oświęcimski zamek stał się prawdziwą wizytówką Oświęcimia. Dlatego chcą, aby został zagospodarowany zgodnie ze specjalnym projektem aranżacji, przygotowanym przez ekspertów. Uwzględnia on nowoczesne i bar- dzo atrakcyjne sposoby prezentacji zbiorów. Zdaniem ekspertów, na wystawie przygotowanej na zamku powinny być przedstawione te treści, które stanowiły o tym, że miasto nie poddało się unicestwiającej sile w czasie II wojny światowej. Ma ona pokazać zwłaszcza młodemu pokoleniu jak wyglądało życie przed wojną oraz jakie wartości i treści kulturowe towarzyszyły życiu naszego miasta. Również w kontekście koegzystencji Polaków i Żydów informuje prezydent Marszałek. Eksperci zaproponowali, aby z bogatej historii miasta wybrać okres po 1867 roku. Był to czas dobrej prosperity dla miasta w dziedzinie handlu, komunikacji, kultury i przemysłu. Podobnie jak teraz- Oświęcim w tamtym okresie stanowił Fot. R. Gałgan centrum dla okolicznych miejscowości. Był też areną interesujących wydarzeń (np. wizyta Piłsudskiego) oraz pełnił funkcje społeczne dla szerszego regionu (funkcje osady barokowej). Bardzo ważne jest pokazywanie młodzieży i turystom prawdziwej historii Oświęcimia, nie tylko tej związanej z okresem II wojny światowej dodaje prezydent. Miasto podkreśla bardzo dobrą współpracę z dyrektorem Muzeum Narodowym w Krakowie Zofią Gołubiew, do której zwrócono się z prośbą o sporządzenie listy oświęcimskich eksponatów w tej placówce. Jak zwykle mogliśmy liczyć na pomoc mieszkańców. W nawiązaniu kontaktów z placówką wspomagał nas Józef Figura, działacz Rady Osiedla Stare Miasto i absolwentka Liceum Ogólnokształcącego im. Konarskiego, obecnie pracująca w Muzeum Narodowym wspomina Gerard Madej zastępca prezydenta miasta. Teraz przed miastem kolejne wyzwanie, czyli II etap remontu zamku, obejmującego przebudowę wieży zamkowej. Wieża zostanie podniesiona o 2,5 metra po to, aby uruchomić punkt widokowy, skąd będzie można podziwiać panoramę okolicy. Prace przy przebudowie Zamku Książąt Oświęcimskich rozpoczęły się we wrześniu 2004 roku. Na inwestycję pozyskano ponad 3 mln zł ze środków unijnych w ramach Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego oraz 700 tys. zł z Oświęcimskiego Strategicznego Programu Rządowego. (p) Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Pan Lech Kaczyński Panie Prezydencie. Oświadczenie Oświęcim, 15 grudnia 2006 r. W tym roku obchodzimy 25 rocznicę tragicznych wydarzeń stanu wojennego. Obowiązkiem Nas wszystkich jest zachować pamięć, ale także prawdę o tamtych wydarzeniach. Stan wojenny był zamachem na rodzącą się wolność i niepodległość Polski oraz Polaków. Należy dołożyć wszelkich starań aby historia tych i innych wydarzeń, jakich doświadczyli Polacy, była przedstawiana w zgodzie z faktami, bez fałszerstw i przekłamań. Obecnie w Polsce toczy się batalia o prawdę, kto był katem, a kto ofiarą? Kto niezłomnym często zapomnianym bohaterem, a kto wykreowanym, fałszywym autorytetem? Komu zależało na dobru Polski, a komu na własnej karierze i kieszeni. Panie Prezydencie, na terenie Oświęcimia oraz innych miejscowości oddalonych od Warszawy dochodzi do licznych manipulacji faktami z tamtego tragicznego okresu. Wielokrotnie z ludzi nikomu nie znanych o wątpliwej uczciwości i nierzadko niejasnych powiązaniach z ówczesnymi służbami bezpieczeństwa, czyni się bohaterów. Tworzy się w ten sposób mity i nowe fakty historyczne, które w rzeczywistości nie miały miejsca, zapominając równocześnie o wydarzeniach autentycznych. Panie Prezydencie. Z wielkim zaskoczeniem i jednocześnie zażenowaniem przyjeliśmy lokalną informację na temat osób odznaczonych z okazji obchodów 25 lecia wprowadzenia stanu wojennego. Zdziwienie nasze budzi zwłaszcza fakt, że wniosek o odznaczenia, w przypadku Oświęcimia, sporządzili przewodniczący podregionu NSZZ S" Małopolska Bronisław Opyd oraz przewodniczący podregionu NSZZ S" Podbeskidzie Eugeniusz Wanat. Osoby te w latach 1980/81 ani nie współtworzyły Związku, ani też nie odgrywały żadnej roli w stanie wojennym. Nie były również represjonowane za jakąkolwiek działalność. Dodatkowo osoby te niewystarczająco zapoznały się z prawdziwą historią tworzenia wolnych związków zawodowych na naszym terenie oraz represjami jakie spadły na ich twórców. Przykłady te obrazują niekomepetencje w/w osób, które nie posiadały, w naszym uznaniu, jakiegokolwiek prawa moralnego do wydawania opinii o ludziach i wydarzeniach z tamtego okresu. Ubolewamy na tym również dlatego, iż proceder ten odbywał się przy wpsółudziale osób związanych z Prawem i Sprawiedliwościa, ktorzy zasłaniając się niewiedzą, już po wyborach samorządowych ramie w ramię z członkami Sojuszu Lewicy Demokratycznej, opiniując wnioski o przyznanie odznaczeń właściwie decydowali kto przed wieloma laty swoją odwagą oraz zaangażowaniem przysłużył się w walce o suwerenną Polskę, a kogo z pamięci raz na zawsze należy wymazać. Fakt zasłaniania się niewiedzą przez opiniujących o ówczesnych wydarzeniach, jako ich kompromitujący, pozostamiamy bez zbędnego komentarza. Przykro nam, że odbywa się to pod sztandarem Prawa i Sprawiedliwości formacji politycznej, której ideały prawa i sprawiedliwości są nam tak bliskie. Tym bardziej jest to bolesne, że jeszcze nie tak dawno popierając działania ówczesnego Porozumienia Centrum, wraz z jego przywódcami, byliśmy narażeni na oskarżenia o faszyzm, ksenofobię, radykalizm. Panie Prezydencie, osoby, które nie zważając na własne dobro oraz represje polityczne, odważyły się współtworzyć podwaliny pod wolną i niepodległą Polskę, przeciwstawiając się lokalnej klice, Służbie Bezpieczeństwa oraz komunistycznej dyktaturze, którym przyszło za to zapłacić aresztowaniami, więzieniami czy internowaniem, w tą smutną rocznicę ludzkich tragedii sprzed 25 lat, tutaj w Oświęcimiu potraktowano, za przyzwoleniem przywódców lokalnego PiS-u, jako ciężar, którego należy się pozbyć i raz na zawsze wymazać z pamięci oraz historii walki o niepodległość Polski. Z wyrazami uznania i szacunku Założyciele NSZZ Solidarność w Oświęcimiu, internowani i więzieni w stanie wojennym: Janusz Januszewski 32-600 Oświęcim, ul. Obozowa 5/1, woj. Małopolska Mieczysław Hajek 32-600 Oświęcim, ul. Budowlanych 39/3, woj. Małopolska Anatoliusz Bielski zam. Oświęcim Zaborze Józef Urbańczyk zam. Oświęcim Zaborze Lista współzałożycieli NSZZ S" w 1980 r. oraz osób represjonowanych i uwięzionych w stanie wojennym w Oświęcimiu oraz jego okolicach: Józef Urbańczyk założyciel "S" w ZChO oraz współzałożyciel S" w Oświęcimiu, internowany. Anatoliusz Bielski współzałożyciel S" ZChO oraz w Oświęcimiu internowany, aresztowany i skazany, wielokrotnie zatrzymywany. Mieczysław Hajek założyciel S" w OZNS oraz współzałożyciel S" w Oświęcimiu, internowany i wielokrotnie zatrzymywany Janusz Januszewski przywódca strajku w sierpniu 1980 r., oraz współzałożyciel S" w PKS i w Oświęcimiu, b. czł. prezydium ZR Podbeskidzie, internowany oraz wielokrotnie zatrzymywany. Zdzislaw Głuszak red. OZON-u" pisma S" w ZChO, internowany nie żyje. Adam Prokopowicz S" ZChO, internowany nie żyje. Henryk Rawicz żołnierz II Wojny Światowej, późniejszy przew. S" OGŁOSZENIE OPŁACONE PRZEZ AUTORÓW ZChO, internowany. Piotr Nowak współzałożyciel S" w ZChO, interrnowany. Bronisław Zontek członek S", internowany. Stanisław Prokop członek S", internowany. Jadwiga Gołdynia S" ZChO, red. OZON-u", internowana. Ryszard Pencko założyciel S" w PZPS Chełmek, internowany. Jan Matlak S" PZPS Chełmek, internowany. Ryszard Dylewicz S" PZPS Chełmek, internowany. Jan Dąbrowa S" kopalnia Brzeszcze, internowany. Wiesław Orzechowski b. założyciel S" w OMAG Oświęcim, internowany. Leszek Wojnar członek S" w PKS Oświęcim, aresztowany i skazany wyrokiem 3 lat więzienia. Ryszard Rachunek b. żołnierz zawodowy, NSZZ S" kopalnia Mysłowice, internowany. Maria Studzińska za pomoc zakładowej S" z OOT przy Muzeum w Oświęcimiu zwolniona i po 1989 r. nigdy do pracy nie przywrócona. W późniejszym okresie internowany: Janusz Gołdynia, Andrzej Dziędziel, Andrzej Obstarczyk i Aleksander Szpak. Do wiadomości otrzymują: Premier Rzeczypospolitej Polskiej Prezes Prawa i Sprawiedliwości p. Jarosław Kaczyński, Przewodniczący Krajowej Komisji NSZZ "S", Zarząd regionu NSZZ S" Małopolska, Zarząd regionu NSZZ S" Podbeskidzie, Prezydent Miasta Oświęcim, Rada Miasta Oświęcim, Pani Joanna i Pan Andrzej Gwiazda, Pani Anna Walentynowicz, Prawo i Sprawiedliwość w Oświęcimiu Redakcja MY" Samorządny Oświęcim, Redakcja Głos Ziemii Oświęcimskiej", Redakcja Telewizja DAMI", Redakcja Nasz Dziennik", Redakcja Telewizja Trwam", Redakcja Gazeta Krakowska", Redakcja Dziennik Polski".

NIEOCENIONY DAR DLA OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH Ze szwedzkiego miasta Vasteras do- tarł ostatnio do Oświęcimia sprzęt dla osób niepełnosprawnych: m.in. mo- bilne łóżka, wózki i kule inwalidzkie, chodziki, fotele, wyposażenia toalet, ubrania dla personelu medycznego i dla chorych. Nieoceniony dar przekazała naszemu miastu Armia Zbawienia za pośrednictwem Lucyny Filip, oświęcimianki, au- torki książki Żydzi w Oświęcimiu 1918-1941. Lucyna Filip jest członkiem stowarzyszenia Lions Club, organizacji, której podstawowym celem jest służyć innym ludziom. Do Lions Club należy również jej siostra Danuta Roos, działająca w fundacji Armii Zbawienia i Gunnar Roos, zasiadający w Zarządzie fundacji, mieszkający w Vasteras w Szwecji. Gdy otrzymałam sygnał od siostry, od razu pomyślałam, że sprzęt przyda się w Oświęcimiu. Pomysłem zainteresowałam prezydenta miasta Janusz Marszałka, należącego podobnie jak ja do stowarzyszenia Lions Club Oświęcim Miasto Pokoju. Później wszystko potoczyło się błyskawicznie. Prezydent 18 grudnia 2006 roku przybył do Vasteras, sprawdził stan urządzeń i tuż przed świętami Bożego Narodzenia transport przyjechał już do Oświęcimia mówi Lucyna Filip. Sprawną organizacją całego przedsięwzięcia zaskoczyliśmy stronę szwedzką i szefa Armii Zbawienia w Vasteras Arne Nordberga, który zajmuje się działalnością charytatywną od wielu lat i bez którego nie byłoby możliwe zrealizowanie tego przedsięwzięcia dodaje. Rolę tłumacza przy rozmowach pełniła córka Lucyny Filip, Marta Filip-Fouser. Proponowanemu wzrostowi podlegają również ceny biletów czasowych, zawartych w ramach 60 lub 90 minut. W ten sposób bilet czasowy normalny kosztowałby 3 zł (obecnie 2,70 zł), a bilet czasowy ulgowy 2 zł (obecnie 1,70 zł). Bilety czasowe, choć niespecjalnie rozpropagowane, cieszą się zainteresowaniem pasażerów. W ciągu 11 miesięcy minionego roku sprzedano bowiem około 3600 sztuk biletów czasowych normalnych i 5300 sztuk biletów czasowych ulgowych. Rozwiązanie w postaci biletów, ujętych w ramy czasowe jest niewątpliwym dobrodziejstwem. Z powodzeniem funkcjonuje nie tylko w mniejszych czy większych miastach europejskich, ale również i w Polsce, przynosząc pozytywny skutek dla lokalnych przedsiębiorstw komunikacyjnych. W Bielsku-Białej, na przykład, wprowadzono bilet czasowy posiadający ważność na 1 dzień i uprawniający do korzystania ze wszystkich linii komunikacji Biletowe abc Jestem pod wrażeniem działalności tej organizacji, która zatrudnia 30 osób niepełnosprawnych do prac przy naprawie sprzętu i pomocy przy załadunku mówi Janusz Marszałek, prezydent Oświęcimia. Dary przekazane zostaną do oświęcimskiego Szpitala, Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego Sióstr Serafitek oraz do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Oświęcimiu, skąd będzie je można wypożyczyć informuje prezydent. Przypominamy, że dzięki dużemu zaangażowaniu w pomoc ludziom niepełnosprawnym prezydenta Janusza Marszałka, będącego również członkiem Maltańskiej Służby Medycznej, miasto Oświęcim w sierpniu 2006 roku Dyrekcja oświęcimskiego MZK wystąpiła z propozycją podwyżki cen biletów normalnych i ulgowych, zarówno na liniach miejskich, jak i podmiejskich. Projekt przewiduje podwyżkę ceny biletu normalnego z 2 zł na 2,20 zł, nato- miast biletu ulgowego ze stawki 1,30zł na 1,40 zł. miejskiej. Jest to bardzo cenne rozwiązanie, ponieważ umożliwia poruszanie się w obrębie całej aglomeracji miejskiej bez konieczności ponownego zakupu biletu. W podobny sposób można przemieszczać się po wielu polskich miastach i miasteczkach, które oprócz rozwiązań w postaci biletów czasowych, posiadają jeszcze zsynchronizowane czasowo rozkłady jazdy i trasy przebiegu autobusów linii miejskich. Tego w Oświęcimiu niestety brakuje. Niejednokrotnie potencjalny pasażer rezygnuje z usługi komunikacyjnej ze względu na czas oczekiwania i podejmuje pieszą wędrówkę, na przykład z Zasola do centrum miasta. Przyznam, że sama niekiedy pasuję chcąc skorzystać z dogodnego dla mnie przystanku, na posiedzenie ustalone o określonym czasie, musiałabym wyjechać ponad godzinę wcześniej. W obecnej kadencji, jako radna, wysłuchałam już wielu wniosków i skarg mieszkańców dotyczących komunikacji miejskiej na obszarze naszego miasta, otrzymało od niemieckiej organizacji Malteser Hilfsdienst e.v. z Ambergu specjalny samochód Volksvagen Transporter przystosowany do przewozu osób niepełnosprawnych, o czym informowaliśmy państwa w sierpniowym numerze naszego pisma. Na prośbę czytelników przypominamy numer telefonu 662027336, działającego całą dobę pod którym można kontaktować się z komendantem Maltańskiej Służby Medycznej Andrzejem Dziędziel w sprawach związanych z przewozem osób niepełnosprawnych oraz innych dotyczących zakresu działań maltańczyków. Jolanta Szostak np. Zasola, czy Osiedla Chemików. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom społecznym, wystąpiłam, wspólnie z radną Danutą Fyderek, z wnioskiem o zweryfikowanie przebiegu tras autobusów linii miejskich wraz z dostosowaniem ich do potrzeb mieszkańców, w tym studentów Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej oraz o wprowadzenie biletów czasowych 75 minutowych w cenie 2 zł (oczywiście, mając na uwadze likwidację biletów normalnych) Z sugestii społecznych wynika, że załatwiane, codzienne sprawy, zamykają się w takich właśnie ramach czasowych i przykładowo rzecz ujmując, po dokonaniu zakupów w marketach bądź na targu czy wypożyczeniu książki w bibliotece, można skorzystać z tego samego biletu i wrócić do domu. Wniosek złożony przez nasz Klub Radnych Samorządny Oświęcim spotkał się z jednej strony z przychylnością Prezydenta Miasta, a z drugiej z negatywnym oddźwiękiem ze strony Dyrekcji MZK. A co Państwo sądzicie o zaproponowanych rozwiązaniach? Zapraszamy do dyskusji, zanim w dniu 31 stycznia, Rada Miasta rozważy propozycje podwyżek cen biletów. Małgorzata Margol Radna Miasta Oświęcim Progi i bariery Problemy osób niepełnosprawnych. Po pierwsze praca: Czy chcemy być ciężarem dla rodziny i społeczeństwa? Nie. Czy chcemy pracować i być w pełni wartościowymi i niezależnymi obywatelami? Tak. Czy pracodawcy wiedzą, że im się opłaca zatrudniać osoby niepełnosprawne? Zapewne nie. Wiele osób z powodu swojego inwalidztwa spędza marnotrawnie swoje życie, na oglądaniu TV lub podziwianiu świata przez okno. A tak niewiele trzeba, żeby im pomóc, aby mogli być w pełni aktywni zawodowo i społecznie. Po zmianach w latach 1990-2006 w skutek uwarunkowań ekonomicznych, nie zawsze trafnych, padło wiele spółdzielni inwalidów. Były one dawniej głównym pracodawcą osób niepełnosprawnych. W zamian obiecywano dostęp Osobom Niepełnosprawnym do otwartego rynku pracy, niestety skończyło się tylko na wielkich hasłach, typu likwidujemy skanseny komunizmu, integrujemy inwalidów ze społeczeństwem. Totalna bzdura, pracodawcy jak ognia boją się zatrudniać niepełnosprawnych, a to z powodu barier architektonicznych w przypadku osób z niesprawnością narządu ruchu, albo nie wiedzą jak się zachować w przypadku epileptyka. Dlatego dla świętego spokoju wolą płacić składkę do PFRON-u, a przecież zamiast ją płacić można byłoby uzyskać dotacje na tworzenie miejsca pracy dla Osób Niepełnosprawnych i dopłaty do zatrudnienia takiej osoby. Czy pracodawcy o tym nie wiedza, czy nie chcą wiedzieć??? Osobiście znam Osoby Niepełnosprawne mające bardzo wysokie kwalifikacje, ale nie mogą się przebić na wolnym rynku pracy. Dlaczego osoby niepełnosprawne nie są zatrudniane w administracji państwowej, w urzędach miast i pokrewnych placówkach??? Osoba Niepełnosprawna zatrudniona w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej czy Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie, na pewno lepiej podejdzie do załatwiania spraw swojego środowiska, ponieważ zna je z autopsji, czuje je sercem i nie odwali urzędowego obowiązku. Czy osoba siedząca za biurkiem na wózku inwalidzkim wygląda dużo gorzej niż na fotelu, a może nie komponuje się do zintegrowanego społeczeństwa po rewolucji lat 90-tych.? Jesteśmy w cywilizowanej Europie i dbanie o osoby słabsze, niepełnosprawne świadczy o kulturze społeczeństwa. J. Raczkowski

Solidarność i prawda W dniu 11. grudnia 2006 roku w programie telewizji włoskiej sformułowane zostały wypowiedzi, które sugerowały rzekomy udział Polaków i mieszkańców naszego miasta w zagładzie narodu żydowskiego w czasie II wojny światowej. Historyczne fakty i rzeczywistość w sposób dokładny i oczywisty odzwierciedlają tamte wydarzenia. W ponad osiemsetletniej historii Oświęcimia lata okupacji hitlerowskiej zapisały się w sposób szczególny i wywarły piętno, które na zawsze już będzie się kojarzyć z czasem Piekła Auschwitz. Hitlerowcy wymordowali w bestialski sposób masę niewinnych ludzi. W tej Fabryce śmierci straciło życie ok. 1,5 mln ludzi Żydów, Polaków, Cyganów, Romów, jeńców sowieckich i przedstawicieli wielu innych narodowości.. Najbardziej dotkliwie ucierpiał w tym czasie naród żydowski, wobec którego hitlerowcy stworzyli w 1942 roku plan ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej, w którym założono całkowite wyniszczenie Żydów. Przed II wojną światową Oświęcim był miasteczkiem liczącym niewiele ponad czternaście tysięcy mieszkańców. Według spisu ludności z roku 1939 aż 57,9 procent populacji stanowili Żydzi. Katolików było natomiast 5955. Żydowscy i polscy mieszkańcy Oświęcimia żyli w tych czasach przedwojennych w serdecznej symbiozie. Spotykali się w celach prywatnych, handlowych, wspierali się w rolnictwie, a także wspólnie dbali o rozwój naszego miasta. Również sprawy społeczne ich łączyły. Miały miejsce wspólne przedsięwzięcia w stosunku do najuboższych dzieci zarówno żydowskich jak i polskich. Bogatsi handlowcy i właściciele sklepów organizowali różnego rodzaju pomoc. Kierowano się przede wszystkim względami humanitarnymi. Organizowane były wyjazdy wakacyjne dla dzieci. Współżycie obu społeczności przebiegało właściwie w sposób bezkonfliktowy. Miasto nazywane było wówczas oświęcimską Jerozolimą, co miało symbolizować nie tylko znaczny udział Żydów wśród mieszkańców, ale również dobrosąsiedzkie stosunki, które widoczne były na każdym szczeblu życia publicznego. Miała miejsce tolerancja wyznaniowa. Na terenie miasta były dwie synagogi i ok. dwudziestu domów modlitwy. Po wkroczeniu hitlerowskiego okupanta Oświęcim stał się niemieckim miastem Auschwitz. Z chwilą założenia obozu koncentracyjnego polscy mieszkańcy Auschwitz i okolicy pospieszyli więźniom z pomocą, której solidarnie udzielali aż do oswobodzenia miasta przez wojska radzieckie. Pomoc udzielana więźniom przybierała różne formy i całkowicie wolna była od podziałów narodowościowych. Pomagano każdemu bez wyjątku. Czasem były to spontaniczne, doraźne akcje pojedynczych osób, a często zorganizowana działalność powstałych w tym celu grup i organizacji konspiracyjnych wchodzących w skład podziemnych struktur krajowych ruchu oporu. Działały tu głównie: Związek Walki Zbrojnej (od 1942 r. Armia Krajowa) obwód oświęcimski, Bataliony Chłopskie oraz konspiracyjna organizacja Polskiej Partii Socjalistycznej z ośrodka brzeszczańskiego. Ważną rolę w niesieniu pomocy więźniom KL Auschwitz odegrali również działacze harcerstwa (miejscowi i ze Śląska) oraz kolejarze. Do akcji pomocy również bardzo aktywnie włączyło się miejscowe duchowieństwo. Gdy władze obozowe nie wyraziły zgody na odprawienie Mszy Świętej dla więźniów w związku ze zbliżającymi się Świętami Bożego Narodzenia, kapłani poprzez swój wysiłek i liczne rozmowy uzyskali zgodę na przesłanie sześciu tysięcy jednokilogramowych paczek. Produktów dostarczała ludność miejscowa. Środki na ten cel przeznaczył również Ksiądz Arcybiskup Książe Adam Sapieha. Było to wsparcie materialne i duchowe. Proboszcz parafii pw. Wniebowzięcia NMP, ks. dziekan Jan Skarbek mobilizował duchowieństwo i społeczeństwo do udzielania pomocy W imieniu mieszkańców Oświęcimia stanowczo protestuję przeciwko wypowiedziom, które zostały sformułowane w programie Matrix" w stacji Canal 5 telewizji włoskiej, w dniu 11 grudnia 2006 roku, sugerującym udział Polaków, w tym mieszkańców Oświęcimia, w zagładzie narodu żydowskiego. Takie insynuacje są szczególnie obraźliwe dla ofiar KL Auschwitz oraz tych, którzy z narażeniem życia nieśli im pomoc. Po wcieleniu miasta do III Rzeszy Oświęcim stał się niemieckim Auschwitz. Polscy mieszkańcy ówczesnego Auschwitz przeciwstawiali się okupantowi, niosąc pomoc więźniom obozu, pomimo represji i zagrożenia utraty życia własnego i swych rodzin. Swoim bohaterstwem i postawą dodawali otuchy uwięzionym w piekle KL Auschwitz, umacniali nadzieję, że uda się przetrwać obozową gehennę i wrócić do normalnego życia, często przypłacając to własnym życiem. Po zakończeniu II wojny światowej to właśnie z inicjatywy mieszkańców Oświęcimia oznaczone zostały miejsca kaźni z czasu Auschwitz i od tamtej pory oddawana jest cześć pomordowanym: Żydom, Polakom, Cyganom, jeńcom sowieckim i przedstawicielom innych narodowości. Musimy dążyć do tego, aby te fakty stały się powszechnie znane w Polsce i na świecie. Dlatego zwracam się z apelem do p. Anny Fotygi Ministra Spraw Zagranicznych RP i p. Anny Blefari Melazzi Ambasadora Włoch w Polsce o podjęcie działań dyplomatycznych, aby podobne wypowiedzi, znieważające pamięć ofiar obozu Auschwitz i Polaków, którzy w tamtych dramatycznych czasach im pomagali, nie miały miejsca w przyszłości. Zachęcam wszystkich, aby zapoznali się z materiałami przygotowanymi z okazji 60 rocznicy oswobodzenia KL Auschwitz i miasta Oświęcim, które przedstawiają sylwetki Polaków niosących pomoc więźniom obozu. Znaleźć je można na stronie internetowej miasta: www.um.oswiecim.pl/rocznica Prezydent miasta Oświęcim Janusz Marszałek Oświęcim, 14 grudnia 2006 r. więźniom obozu oraz sam stanął na czele takiej grupy. Utrzymywał on również przyjazne kontakty z tutejszym rabinem, a prasa żydowska nazywała go człowiekiem o kryształowym sercu. Był również honorowym przewodniczącym komitetu Pomocy Więźniom Obozów Koncentracyjnych PWOK. Nazistowskie prześladowania dotknęły również Księży Salezjanów. Zakład salezjański przebudowano w czasie II wojny światowej na szpital i ciągle ograniczano działalność duszpasterską. Mimo to Salezjanie wspierali więźniów. Pięciu księży ze Zgromadzenia Salezjańskiego zginęło w KL Auschwitz, wśród nich ks. Józef Kowalski (nr obozowy 17350), wyniesiony na ołtarze. Przez całą okupację Salezjanie, wspierani przez Siostry Serafitki nieśli pomoc więźniom obozów koncentracyjnych, wysyłając żywność, pocztę i dając schronienie uciekinierom. Dostarczano do obozu duże ilości żywności, lekarstw, środków opatrunkowych, bielizny i odzieży. Pomagano więźniom utrzymywać kontakty z rodzinami poprzez tajną korespondencję, którą przejmowano od nich i wysyłano pod wskazany adres, uciekinierom udzielano wszechstronnej opieki, współuczestniczono też w organizowaniu ucieczek z obozu. Pomoc i wsparcie dla więźniów ze strony polskich mieszkańców Auschwitz były czymś oczywistym i czyniono to z wielkim oddaniem i zaangażowaniem mimo zagrożenia karą śmierci dla pomagających i ich rodzin. Zarzuty, które pojawiły się niedawno we włoskiej telewizji są absurdalne i dalece mijają się z prawdą. Wynikają one albo z niedojrzałości ich autorów albo z nieznajomości historii, która toczyła się na naszej ziemi. Są one bardzo obraźliwe dla ofiar KL Auschwitz, a także dla mieszkańców, którzy poprzez swoją ofiarność przyczyniali się do zmniejszenia tego okrucieństwa, niosąc tak bardzo potrzebne nadzieję i otuchę. W roku 1998 założone zostało Chrześcijańskie Stowarzyszenie Rodzin Oświęcimskich z inicjatywy byłych polskich więźniów KL Auschwitz- Birkenau. Skupia ono wielu ocalałych więźniów, rodziny byłych więźniów i ofiar obozu oraz ludzi zainteresowanych tą tematyką. Honorowym Przewodniczącym ChSRO został Jerzy Bielecki, nr obozowy 243, uciekinier z obozu, odznaczony medalem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata, Honorowy Obywatel Państwa Izrael. Stowarzyszenie to dba o rzetelny przekaz historyczny na temat KL Auschwitz, czczenie pamięci wszystkich ofiar, opiekę nad byłymi więźniami i edukację młodzieży. Tym samym ChSRO stoi na straży prawdy dotyczącej tego miejsca kaźni, nazwanego przez Ojca Świętego Jana Pawła II Wielkiego Golgotą XX wieku. Prezydent Oświęcimia Janusz Marszałek wystosował specjalne oświadczenie w tej sprawie, dając zarazem dowód tego, jak wielkiej wagi jest ta sprawa i głosem wszystkich mieszkańców naszego miasta przeciwstawił się tym nieprawdziwym nagonkom i zarzutom jakie się pojawiły we włoskiej telewizji. Stowarzyszenie Samorządny Oświęcim solidarnie przyłącza się do tego oświadczenia, wyrażając sprzeciw wobec niesprawiedliwych ataków na mieszkańców Oświęcimia i manipulowania faktami historycznymi. Nie można dopuścić do tego, by młode pokolenia z Polski i z całego świata pozbawione były bezpośredniego kontaktu z tą historią. Jest to dla nas nakaz moralny wobec Tych, którzy ginęli ze słowami na ustach Jeszcze Polska nie zginęła!. 27 stycznia obchodzić będziemy 62. rocznicę oswobodzenia byłego obozu Auschwitz- Birkenau i miasta Oświęcim spod hitlerowskiego okrutnego terroru. Niech ta przeżywana rocznica będzie dla każdego z nas okazją do głębokiej refleksji i oddania hołdu ofiarom obozów zagłady, a także tym, którzy nieśli pomoc w różnej formie. Na terenie Państwowego Muzeum Auschwitz- Birkenau znajduje się największy cmentarz świata. Miejsce święte. Poza Muzeum w Oświęcimiu z inicjatywy byłych więźniów i mieszkańców miasta rodzą się piękne inicjatywy, które podejmowane są w celu zachowania pamięci i pojednania. Oświęcim teraz to miasto, które musi się rozwijać dla dobra jego Mieszkańców. To również miasto, z którego pokój musi promieniować na cały świat. Michał Szczerbowski i Krzysztof Cygal

W niedzielny poranek 26 listopada miasto Oświęcim wyglądało tak, jakby przeszła przez nie burza. Na billboardach, tablicach i słupach ogłoszeniowych wisiały strzępy plakatów, a wiatr wciskał ich resztki pod płoty i budynki. Na tych, które jeszcze wisiały i pozostały w trochę lepszym stanie można było odczytać słowa haseł wyborczych. Oto z jednego z plakatów spogląda poważna twarz z oczami patrzącymi w przyszłość Mądry prezydent silne miasto. Zarozumialec. Nieco dalej, na drzwiach podstacji transformatorów nalepiono dwa plakaty. Na obu uśmiechnięte oblicze zza biurka Skuteczność i zgoda. Milusiński. Rzeczywiście jako radny poprzedniej kadencji skutecznie blokował inicjatywy prezydenta miasta i to wcale nie w duchu zgody. Mądrzy ludzie mówią: punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Niektórzy z kandydatów patrząc z góry na wyborców uważali, że są oni na tyle prości i niewyrobieni życiowo, że połkną każdą przynętę. Dlatego kampania roiła się od pomówień i oszczerstw zawoalowanych rzekomą prawdą. Wyciągnięto nawet z lamusa niektóre artykuły prasowe, a właściwie te ich fragmenty, które pasowały do oczerniania rywala. Jak nigdy dotąd, widać Interpelacja zgło- szona02.01.2007 w okresie między- sesyjnym przez Danutę Fyderek Radna zwraca się, aby przed przystąpieniem do projektowania Płyty Rynku w Starym Mieście rozwiązać problem parkowania samochodów w Rynku polegający na wyprowadzeniu parkowania samochodów przy płycie Rynku oraz przy chodnikach. Nadmiar samochodów obecnie parkujących, które wyjeżdżają, wjeżdżają, drzwi otwierają wsiadający i wysiadający powoduje chaos i zagraża bezpieczeństwu szeroko pojętemu z jednej strony, a z drugiej obniża walory jak i estetykę Starego Rynku co szczególnie podkreślają mieszkańcy jak i coraz liczniej odwiedzający nas turyści. Nie można zabytkowego Starego Rynku zamienić na plac parkingowy. Krajobraz po wyborach Marta i Janusz Marszałek 26 listopada 2006 roku po godz. 22.00 Fot. Marek Mordan było również, że sukces ma wielu ojców. Fotografowano się więc na tle odnowionej elewacji Zamku lub przyznawano do zasług w otwarciu Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej. Ale wróćmy na ulicę. Ze słupa ogłoszeniowego spoglądają zimne oczy Uczciwość i Rozwój. Obok strzęp plakatu konkurenta z II tury. Jakaś ręka (działając zresztą w ten sam sposób na terenie całego miasta), namalowała czarnym sprayem na twarzy kraty. Poniżej, na chodniku, leżą zerwane w sobotnią noc inne plakaty tego samego rywala. Nieco dalej wiata przystanku Zasole. Na szkla- nej ścianie zachowały się trzy plakaty prezydenta z poprzedniej kadencji. Przyklejono je zbyt solidnie, były więc nie do zdarcia, ale za to na twarzy nalepione w kilku miejscach słowa oszust. Jednostkowy wybryk chuligański? Nie, bo podobne ozdoby pojawiły się na Błoniach i w Starym Mieście. Trudno przypuszczać, aby jakiś maniak zadał sobie tyle trudu, by podróżując autobusem MZK wysiadać i zostawiać takie ślady. To bez wątpienia działania zorganizowane, myślę, że nie mające nic wspólnego z chrześcijańską uczciwością a tym bardziej sumieniem. Wstyd mi, że niektórzy bracia w wierze posługują się tego rodzaju chwytami. Tylko pytanie: czy są nimi naprawdę? Czy może tylko na okres wyborów przechrzcili się? W tym kontekście ironicznie brzmią życzenia złożone po ogłoszeniu wyników II tury przez pokonanego, a opublikowane na łamach Gazety Krakowskiej, nota bene ta nigdy nie darzyła przychylno- Z pracy radnych... W trakcie wieczoru wyborczego, stoją od lewej: B. Wasztyl, J. Januszewski, J. Nieśpielak. Fot. Marek Mordan Rozpoczynając nową kadencję w Radzie Miasta, w interpelacji złożonej 4 grudnia 2006 r., ponowiłam wniosek o wykonanie kanalizacji dla budynków wielorodzinnych o nr 1, 3 i 5 przy ulicy Leszczyńskiej. Proponuję sfinansowanie zadania ze środków Gminnego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Spotkanie w przedmiotowej sprawie odbędzie się 15 lutego 2007 r. o godz.13 sali nr 15 Urzędu Miasta przy ul. Zaborskiej. W kolejnej interpelacji, zgłoszonej 4 grudnia 2006 r., zwróciłam się do Prezydenta Miasta z wnioskiem o zlokalizowanie przy ulicy Kolbego zatoki autobusowej z wiatą przystankową. Konieczność modyfikacji rozwiązań komunikacyjnych w tym obszarze osiedla Zasole wynika z faktu istnienia Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej. Obsługa komunikacyjna tego rejonu jest niezbędna ze względu na ułatwienie dojazdów i powrotów z uczelni. W odpowiedzi uzyskałam informację, że zadanie wymaga opracowania projektu i uzyskania pozwolenia na budowę, niemniej jednak Prezydent Miasta będzie czynił starania, aby w budżecie miasta na rok 2007 zabezpieczyć stosowną kwotę na ten cel. Ponadto ponowiłam swoje wnioski dotyczące: opracowania projektu budowy ośrodka kultury dla osiedla Zasole, generalnego remontu terenu przy ulicy Obozowej przed Zespołem Szkół Ekonomiczno-Gastronomicznych oraz przebudowy terenu miejsc postojowych przy ulicy Więźniów Oświęcimia, w sąsiedztwie budynku nr 45-51. O tym, czy wnioski znajdą się w budżecie na rok 2007, zdecyduje głosowanie. Małgorzata Margol Radna Miasta Oświęcim ścią byłego i obecnego prezydenta. Kto się ma zmienić, szanowny panie? To przecież jego, a nie Pana poparła większość wyborców i to mimo tej całej antypropagandy. Tak więc nad Oświęcimiem przeszła burza, ale czy oczyściła atmosferę? Co teraz myślą przeciwni konkurenci? Co myśli pewna rodzinka znana z ustawicznego opluwania na łamach prasy i internetu człowieka, którego wbrew ich działaniom wybrali mieszkańcy mający oczy, a przede wszystkim rozum i dostrzegający co zrobił on dla miasta w ciągu poprzedniej kadencji mimo rzucania mu pod nogi kłód i wylewania wiader pomyj. Cała zaś kampania wyborcza zapadnie mi w pamięci jak kryminał z kart Agaty Christie Dziesięciu murzynków. Dlatego też pożegnam Państwa w podobny sposób: Czterech małych murzynków wybrało się na łów lecz pomylili cele i pozostało dwóch. Dwóch murzynków natychmiast wzięło się za bary i choć konkurent był silny pozostał tylko stary. Tego zaś murzynka w ten sposób się ocenia: jest znany z miękkiego serca oraz twardego siedzenia. Kowalski Klub Radnych Samorządny Oświęcim Szanowni Mieszkańcy, uprzejmie informujemy, że stosownie do przepisów prawa samorządowego, utworzyłyśmy w Radzie Miasta Klub Radnych Samorządny Oświęcim. Będziemy Państwa informować o wszelkich, podejmowanych przez nas inicjatywach i działaniach. Dotychczas zgłosiłyśmy wnioski w zakresie : 1.Wprowadzenia biletów czasowych na linie komunikacji miejskiej oraz zweryfikowania przebiegu tras komunikacji miejskiej. 2.Przebudowy chodnika dla pieszych wzdłuż ulicy Kilińskiego do ulicy Garbarskiej. Łączymy wyrazy szacunku Małgorzata Margol i Danuta Fyderek Radne Miasta Oświęcim My pismo Stowarzyszenia Samorządny Oświęcim redaguje zespół w składzie: Jolanta Szostak, Małgorzata Margol, Michał Szczerbowski, Krzysztof Cygal, Michał Indyk. Stowarzyszenie Samorządny Oświęcim 32-600 Oświęcim, Rynek Główny 2; tel./fax: 033 842 19 30, e-mail: sso@poczta.onet.pl KRS: 0000258278, Regon: 120262974 Konto: Bank Ochrony Środowiska Nr 69 1540 1115 2084 6045 3332 0002 Na naszych łamach udostępniamy miejsce na reklamy, chętnych prosimy o kontakt tel. 0604 376 288; e-mail: reklamy.my@onet.pl W Stowarzyszeniu Samorządny Oświęcim działają zespoły problemowe do spraw: 1.BUDŻETU I ROZWOJU MIASTA 2.OŚWIATY, KULTURY, SPORTU I REKREACJI 3.OCHRONY ZDROWIA, ŚRODOWISKA I POMOCY SPOŁECZNEJ 4.PRAWA, BEZPIECZEŃSTWA I PORZĄDKU PUBLICZNEGO Adres biura: 32-600 Oświęcim, Rynek Główny 2; czynne: Poniedziałek: 16.00-18.00 Środa: 16.00-18.00 Piątek: 16.00-18.00 Czwartek: 16.00-18.00 dyżury Radnych Miasta Oświęcim członków Stowarzyszenia