Kultura nomadów Merak oraz Sakteng
100% Bhutanu w Bhutanie! - Trekking z Yeti - Niezwykłe oblicze wschodu kraju Merak-Sakteng to wciąż niedostępna pasterska dolina w chronionym obszarze Rezerwatu Przyrody Sakteng w Trashigang Dzongkhag, we wschodnim Bhutanie. Po kilku latach podróży do tego niewielkiego kraju u podnóża Himalajów, na kolejną ekspedycję fotograficzną wybraliśmy niedawno otwarty przez Króla Bhutanu rejon zamieszkały przez nomadów. Interesują nas spotkania z ludem Brokpa, który będąc wiernym wiekowym tradycjom nie rezygnuje z półkoczowniczego trybu życia. Naturalna niedostępność terenu pozwoliła na zachowanie zwyczajów opartych na bogatym świecie legend i baśni. Sam Rezerwat powstał jako teren ochrony dla Yeti, zwanego tutaj Migoi. Kilkudniowa przeprawa przez pagórkowaty rejon rezerwatu pozwoli nam na nieśpieszną eksplorację maleńkich wioseczek oraz nieprzerwany kontakt z naturą. W większości miejsc rozbijemy specjalne obozowiska, nad których jakością czuwa sam rząd Bhutanu. To szlak dopiero otwarty, chroniony przez rząd Bhutanu wydawanymi nielicznymi pozwoleniami (2-3 tygodniowo maksymalnie). Kultura nomadów Merak oraz Sakteng i niezwykłe oblicze wschodu kraju, to fotoekspedycja poza asfaltowym szlakiem do serca tradycji nomadów. To fotografie, które na zawsze zatrzymają rzadko ukazywane oblicze Bhutanu. Fotoekspedycje Soul Travel łączą eksplorację i przygodę z intensywną nauką fotografii. Wyprawę poprowadzi charyzmatyczny fotograf Paweł Chara, który swoją pasją zaraził już wielu amatorów dalekich podróży. Po zapisaniu się na Fotoekspedycję, Paweł będzie do Państwa dyspozycji w wyznaczonych terminach: tak, by każdy z uczestników mógł się odpowiednio przygotować do wyprawy. Plan wyprawy jest autorsko opracowany przez Renatę Koper, wieloletnią podróżniczkę i specjalistkę w eksploracji różnych rejonów Bhutanu.
I - rytm podróży To światło wyznacza rytm tej fotoekspedycji, dlatego wschód słońca oraz zachód słońca to słowa klucze i oś tej wyprawy. Często pakujemy śniadanie, bierzemy łyk kawy, a o złotej godzinie obserwujemy wyłaniający się zza chmur Dzong (klasztor), albo towarzyszymy społeczności w porannych modlitwach oczyszczania domu. Nie śpieszymy się, w planie mamy trzy dni na aktywną obecność w odwiedzanych wioskach. Wiemy dobrze, że to, co stanowi esencję wyprawy i dobrej fotografii wydarza się pomiędzy otwartymi przestrzeniami dolin i niezliczonych pól kukurydzy. Nie raz wychylimy szklaneczkę czangu czy herbaty z mlekiem słuchając legend ludów Merak, złożymy wizytę w obozie pasterzy jaków, czy wsłuchamy się w mantry uczniów najstarszego uniwersytetu w Bhutanie. Ta mnogość niewymuszonych i naturalnych sytuacji pozwoli na zrozumienie fotografowanej kultury i świadome działania w przygotowaniu dokumentacji fotograficznej. Tylko naciśnięcie migawki dzieli ulotną chwilę od trwałego wspomnienia. fot. Isabelle Boutriau
II - kemping po królewsku Wbrew pozorom to wielki przywilej spać w naturze, tym bardziej, że jakość kempingu jest nadzorowana przez samego Króla Bhutanu! Wędrowne kempingi (są ich dwa rodzaje: podstawowe i luksusowe) zaprojektowano tak, aby estetycznie łączyły się z lokalną architekturą i atmosferą. Te ostatnie dorównują komfortem warunkom hotelowym i z takich będziemy korzystać. Są tu duże namioty sypialne (wysokość stania) z łóżkami i pościelą (prześcieradło, poduszka i ciepły śpiwór) oraz z dywanami na ziemi. Kemping posiada dobrze wyposażoną kuchnię, a doświadczeni kucharze tworzą smaczne potrawy bazując na świeżych składnikach i regionalnych warzywach. Częścią kempingu jest namiot jadalnia wraz ze stołem i składanymi krzesłami oraz proste namioty łazienkowe (prysznic z podgrzewaną wodą + toaleta). Noclegi w tak zorganizowanych kempingach przewyższają kosztami te w standardowych hotelach. Kemping to wspaniałe doświadcze- nie pozwalające poznać tradycje odległych regionów Bhutanu w jednoczesnej bliskości z naturą. Wieczorem zasiadamy przy ogniu nad rozgwieżdżonym niebem, popijamy herbatkę z rumem i słuchamy opowieści. III - rezerwat przyrody sakteng Szlak naszej wyprawy przebiega przez Rezerwat Przyrody Sakteng, który powstał w 2001 roku, aby konserwować i chronić unikalne nagromadzenie różnorodności biologicznej i kulturowej w tej okolicy. Zajmuje powierzchnię 650 km² i jest połączony z Rezerwatem Przyrody Khaling korytarzem ekologicznym oraz należy do Kompleksu Bhutańskiej Konserwacji Biologicznej. Na terenie rezerwatu można spotkać rzadkie sroki chińskie i sosny himalajskie. Sanktuarium jest także domem dla pand, irbisów oraz tygrysów, ale mieszkańcy Bhutanu utrzymują, że przede wszystkim zostało stworzone jako schronienie dla Migoi, czyli yeti.
Iv - YETI V - życie klasztorne i Yeti, a w języku tybetańskim Migoi, dosłownie oznacza dzikiego człowieka ; jest to legendarne stworzenie przypominające dwunożną małpę. Utrzymuje się, że zamieszkuje rejony Himalajów Nepalu, Tybetu i Bhutanu. Migoi słynie z niewiarygodnej wytrzymałości i magicznych mocy, takich jak możliwość stawania się niewidzialnym. Jego stopy są odwrócone tak, że pięty wskazują kierunek w którym zmierza, w ten sposób myląc tropicieli. Co prawda nie ma żadnych naukowych dowodów potwierdzających istnienie tego mitycznego stworzenia, ale folklor i legendy o yeti w lokalnej kulturze Bhutanu są wciąż żywe, a wielu ludzi twierdzi, że widzieli Migoi na własne oczy w regionie Sakteng. Nasz przewodnik Karma nie do końca rozumie pytania o istnienie Yeti. To fakt, mówi nam. Dzong w Trashigang góruje nieprzerwanie od 1659 roku nad miastem przypominając o tradycji nauk buddyjskich i służąc lokalnej ludności jako miejsce skupienia i modlitwy. Znajduje się we wschodniej części kraju u zbiegu rzek Gamri i Drangme. To tutaj z oddalonych o kilkadziesiąt kilometrów wiosek i półkoczowniczych osad ściągają ludzie Brokpa. Takich miejsc nie można zwiedzać, przyjść na chwilę czy obejść z przewodnikiem. Takie miejsca się chłonie, doświadcza powoli w rozmowie, ciszy, obserwacji. Tę fortyfikowaną budowlę stworzono, aby zapewnić ochronę miejscowej ludności podczas ataków w czasie, gdy gruntowały się władze polityczne i religijne. Klasztor Trashigang jest jednym z 20 dzongów, które przetrwały na terenie całego kraju i stanowi ważną część dziedzictwa Bhutanu. Obecnie służy przede wszystkim jako ośrodek tradycyjnych rzemiosł artystycznych, imprez kulturalnych oraz miejsce codziennych rytuałów i corocznych festiwali.
VI - życie klasztorne ii Klasztor Rangjung - znajduje się na wschód od Trashigang. Jego lokalizacja nie jest przypadkowa, oddalona od zgiełku miasta zapewnia ciche miejsce do studiowania Praw karmicznych Buddy, a także do prowadzenia działań sprzyjającym rozwojowi społeczności buddyjskiej w kraju i za granicą. Początkowo był to mały ośrodek skupiający kilka osób, jednak wraz z upływem czasu jego znaczenie zaczęło rosnąć. Dzisiaj to prawdziwe centrum nauk buddyzmu tantrycznego, a dla Nas interakcja z lokalną społecznością czy obserwacja życia klasztornego zza migawki aparatu. Przyjedziemy do klasztoru już wcześnie rano, aby uczestniczyć w pudży buddyjskiej modlitwie oczyszczenia. Czasami, zaproszeni, zostajemy na obiad, czasami nawet na popołudniową herbatę. VII - przewodnik karma Thinley Z doświadczenia wiemy, że przewodnik i jego nastawienie są kluczem do stworzenia wspaniałej atmosfery podczas wyprawy. Dlatego w Bhutanie naszym lokalnym przewodnikiem jest Karma, człowiek o bogatej wiedzy i doświadczeniu, młody sercem i duchem, a przede wszystkim nasz przyjaciel, z którym nie raz tańczyliśmy w chłodny poranek czekając z aparatami na statywach na wschód słońca czy lepszą aurę. Człowiek, dzięki któremu każda kolejna wprawa przerodziła się w prawdziwą ucztę rodzinności i poznania Bhutanu od kuchni dosłownie i w przenośni.
Dzień 1: Warszawa-Delhi Wylot z Warszawy i przylot do Kalkuty lub do Delhi. Jeśli czas przelotu na to pozwoli (powyżej 8 godzin oczekiwania) nocleg w hotelu przy lotnisku. Dzień 2: Delhi-Guwahati-Samdrup Jongkhar (100 km; 2,5 godz) Przylot do Delhi, a następnie wylot do Guwahati. Następnie przejedziemy bezpośrednio do Samdrup Jongkhar, położonego przy południowo-wschodniej granicy. Samdrup Jongkhar to główne miasto wschodniego Bhutanu, gdzie dokonywane są wszystkie transakcje eksport/import pomiędzy Bhutanem a Indiami. Znajduje się na wysokości 170m p.n.m. Zakwaterowanie w hotelu i odpoczynek. Dzień 3: Samdrup Jongkhar-Trashigang (175 km / 5-6 godz) Przejazd z Samdrup Jongkhar jest naprawdę spektakularny. Trasa stopniowo wznosi się do ma- lowniczo położonych miasteczek jak Deothang, Wamrong czy Khaling. Architektura południowej części Bhutanu różni się od tej wśród północnych pasm górskich. Znajdziemy tutaj domy na palach i kamienne konstrukcje ukryte we wszędobylskich polach kukurydzy. Każde małe miasteczko to szansa na naturalne kadry i niepozowane spotkania. Zatrzymamy się w założonym w 1983 r. najstarszym Uniwersytecie w Bhutanie. Dalej, będziemy kontynuować naszą drogę przez przełęcz Kanlung (2350 m n.p.m.). Stąd pełna zakrętów droga szybko opada w dół do Trashigang. Wybudowano tutaj imponujący Dzong, potęgę władzy politycznej na wschodzie, dzięki któremu możliwe było administrowanie największego dystryktu Bhutanu przez ponad 300 lat. Nocleg w hotelu. Dzień 4: Trashigang - Rangjung (16 km; 45 min) Zanim zanurzymy się w pełne życia i największe miasto na wschodzie - Trashigang, spojrzymy na nie ze wzgórza, z majestatycznego kilkusetletniego klasztoru. Wyruszymy tam wcześnie rano, wtedy, gdy w dolinie zalega gęsta mgła, a pierwsze promienie opierają się na drewnianych fasadach dzongu. Następnie rozpoczniemy naszą drogę na wschód, zatrzymując się w małej osadzie Rangjung z przyklasztorną szkołą. Nocleg w hotelu.
DZIEŃ 5: Rangjung-Merak (24 km; 3 godz) Dzisiejszy poranek spędzimy na modlitwach w męskim klasztorze w Ranjung. Wpadające poranne światło i mantrowane wersy ksiąg, to doskonałe połączenie fotografii i wspomnienia każdej naciskanej migawki. Uważnie wykorzystamy przywilej fotografowania podczas porannego rytuału pudża. Wracamy do hotelu na ciepłe śniadanie, a następnie wyruszamy nowo powstałą, szutrową drogą do wioski Merak. Ta trasa, to starożytny szlak wzdłuż pastwisk i pól wykorzystywanych powszechnie przez mieszkańców Meraku do sezonowego wypasu zwierząt. Spotkanie ze stadami jaków - nieuniknione! Nocleg w namiotach. DZIEŃ 6: Merak Wczesna pobudka na fotograficzny spacer po dolinie. W ciągu dnia eksploracja okolicy i okolicznych wiosek. Gengo to mała miejscowość oddalona zaledwie o niecałą godzinę spaceru od Merak. Trasa idealna na spotkania z lokalnymi mieszkańcami i plenerowe kadry. Tymczasem wioska Gengo skrywa w jednej z małych świątyń relikty świętego Buchung Gyalwa Zangpo. Dzień ten to również okazja do poznania mieszkańców, spróbowania lokalnych potraw i wina. Wieczorem posłuchamy opowieści o szanowanym tutaj mieszkańcu gór - Yeti. Nocleg w namiotach.
dzień 7: Merak-Miksateng (trekking; 22 km; 7-8 godz) dzień 8: Miksateng- Sakteng (trekking; 14 km; 4 godz) Przyrost wysokości: 800 metrów, Utrata wysokości: 1200 metrów Trekking z Merak do Miksa Tang to wędrówka o średnim stopniu trudności. Trasa zaczyna się powyżej wsi Merak i przebiega przez przełęcz Nyakchung La (4050m), gdzie znajduje się ściana modlitwy oraz flagi modlitewne. W pogodny dzień można zobaczyć stamtąd wschodnie pasmo Himalajów. Po przejściu znajdziemy dogodne miejsce na obiad przystająć na chwilę obok kamiennego tronu, gdzie Lama Jarp i Ama Jomo odpoczywali przed przekroczeniem przełęczy Nyachung La. Osoby te, znane każdemu najmłodszemu mieszkańcowi doliny, skrywają rozwiązania tajemnic opowiadanych wieczorową porą w domowym zaciszu. Zejście w dół jest dość strome i prowadzi przez piękne lasy gigantycznych drzew jodłowych oraz rododendronów. Po południu, po 3-4 godzinach dotrzemy na kemping Mikateng. Nocleg w namiotach. Przyrost wysokości: 80 metrów, Utrata Wysokości: 310 metrów Trasa z Miksa Teng do Sakteng jest łatwa i przebiega przez piękne lasy. Wędrówka zaczyna się poniżej obozu. Po przekroczeniu tymczasowego drewnianego mostu, będziemy mieli do wyboru dwie trasy w zależności od warunków. Nowy szlak prowadzi przez las i sprawdza się wyśmienicie, gdy droga nie jest błotnista, inny szlak biegnie nad brzegiem rzeki. Dotrzemy na wzgórze o wysokości 3070m n.p.m, gdzie znajduje się ściana modlitewna. Stamtąd zobaczymy dolinę Sakteng, dość odmienną od Merak. Tutaj cywilizacja dotarła szybciej, domy pokryte są blachą falistą, z czego 50% tej inwestycji jest finansowane przez rząd Bhutanu. Obfite liściaste lasy poprzetykane łąkami i górskimi potokami tworzą naturalny krajobraz tego miejsca. Nocleg w obozie. fot. Isabelle Boutriau
dzień 9: Sakteng dzień 10: Sakteng- Jongkhar -Trashigang (trekking; 8,5km; 4 godz) Mieszkańcy Sakteng są potomkami ludności, która wyemigrowała z Tybetu w XIV wieku. Wciąż prowadzą półkoczowniczy tryb życia: na czas mrozów migrują w niższe partie doliny, by móc wypasać bydło, a na czas lata wracają do swoich górskich domów. Podczas wędrówek trudnią się handlem. Wymieniają wytwarzane przez nich sery, masło, wełnę na ryż, kukurydzę i tekstylia. Ludzi Brokpa (czyli tych z gór ) odwiedzimy, kiedy będą w swoich domach. Naszą uwagę z pewnością zwrócą ich niepowtarzalne własnoręcznie robione stroje wykonane z wełny jaków i owiec. Nomadzi znani ze swojej gościnności i dumni z własnej wielowiekowej tradycji, chętnie podzielą się z nami lokalnymi opowieściami i buteleczką domowej nalewki. Dla nas to czas na odpoczynek i nasycenie kadrów. Utrata wysokości: 700 metrów Dzień rozpoczynamy wcześnie pozostawiając piękną miejscowość Sakteng za sobą. Czeka nas około 3-godzinna wspinaczka do grani ze ścianą modlitewną. Przez kolejne 3 godziny przemieszczamy się stopniowo w dół przez las rododendronów, dębów i klonów. Przejdziemy przez kilka mostów, znajdującymi się nad strumieniami bocznymi łączącymi się z główną rzeką we wsi Thrakthi. Teraz nasz szlak zmienia kierunek na południowy i stopniowo traci wysokość. Podążamy wzdłuż rzeki Sakteng i przedzieramy się przez gęstą roślinność. Przekraczamy jeszcze kilka mostów i wsi, żeby ostatecznie dotrzeć do obozu w Jongkhar. Malowniczo! Tutaj będzie też czekał na nas autobus zabierając nas w dalszą drogę (3 godz) przez wsie Phongme i Radhi, zwane miskami ryżu Wschodu. W hotelu w Trashigang odświeżający prysznic.
dzień 11: Trashigang i okolice Dobry poranny sen i nieśpieszne śniadanie to tylko początek tego dnia. Trashigang to małe miasteczko o dwóch ulicach, ręcznie zdobionych fasadach domów i kilkunastu barach. Spacerując po mieście i eksplorując okoliczne wioski mamy okazję przyjrzeć się sprawom większym i mniejszym bhutańskiego życia. Kluczem jest czas, bo to on determinuje to, czy zdjęcia są przypadkowym spotkaniem, czy przemyślaną kompozycją zamkniętą w wyczekanym kadrze. dzień 12: Trashigang - Samdrupjongkhar - Guwahati (275 km / 7,5-8 godz) Wczesne śniadanie i wyjazd na południe do Samdrupjongkhar, przejście graniczne, przejazd do Guwahati. Zakwaterowanie i nocleg w hotelu. dzień 13-14: Guwahati - Delhi - Warszawa Wylot z Guwahati. Powrót do Polski nad ranem następnego dnia. fot. Isabelle Boutriau
CZAS TRWANIA: 14-27.10.2018 (11 dni w Bhutanie) GruPA: Od 6-10 osób. Aby podróżować i fotografować, móc zbliżyć się do życia codziennego mieszkańców, porozmawiać czy wreszcie być goszczonym w ich domach potrzebujemy małej, spontanicznej i mobilnej grupy. Koszt: 3000 PLN + 4230 USD Wpłata zaliczki w wysokości 3000 PLN jest jednoznaczna z rezerwacją miejsca. W przypadku niewystarczającej ilości osób zaliczka jest zwracana. WLICZoNE W KoSZTY WYPrAWY: *zakwaterowanie w Guwahati i Delhi (jeśli oczekiwanie na lotnisku ponad 8 godzin) w hotelach 4* *zakwaterowanie w Bhutanie w hotelach 3* w pokojach 2-os. z łazienką; 5 noclegów na królewskim luksusowym campingu w namiotach dwuosobowych *własny transport autobusowy *odżywcza lokalna i międzynarodowa kuchnia (trzy posiłki dziennie) *opieka fotografika - Pawła Chary *opieka polskojęzycznego pilota Soul Travel *wiza do Bhutanu *wiza do Indii *ubezpieczenie KL 30 000 EUR, NW 16 000 PLN, BAGAŻ 1600 PLN 5% dochodów wspiera projekty rdzennych mieszkańców Bhutanu NIEWLICZoNE W KoSZTY WYPrAWY: *bilet lotniczy (Polska-Guwahati-Polska) około 2600 złotych *na opłaty do wejść do obiektów, opłaty administracyjne, donacje dla mnichów i lokalnych przewodników oraz na napiwki należy przeznaczyć 670 USD (płatne na miejscu) organizator: soul travel Soul Travel NIP: 6222354457 REGON: 251604717 Wpis do Rejestru Organizatorów Turystyki i Pośredników Turystycznych Marszałka Województwa Wielkopolskiego: 696 Gwarancja Ubezpieczeniowa AXA: 02.253.914 INFORMACJE I ZAPISY: www.soultravel.pl info@soultravel.pl (zalecany kontakt) tel: 0048 501 023 258 Renata
Podróż nabiera znaczenia