nr albumu: 63226 kierunek i ilość zakończonych semestrów studiów na SGH do momentu wyjazdu: Finanse I Rachunkowość, 4 semestry zakończone 1.Nazwa uczelni zagranicznej oraz termin przebywania na wymianie Nazwa uczelni: Deusto Business School, campus San Sebastian semestr zimowy, termin pobytu: 08.2016-12.2016 2. Miejsce pobytu dojazd z Polski, opis miasta, usytuowanie Uniwersytetu. Miejsce pobytu: San Sebastian Dojazd z Polski: Ja dojechałem samochodem lecz tylko dlatego, że byliśmy na wakacjach i po pobycie z nimi w San Sebastian już tam zostałem. Najwygodniejszą opcją jest jednak lot do Bilbao lub Barcelony i stamtąd podróż pociągiem/ busem do San Sebastian. Lot najtaniej liniami Ryanair (choć te rzadko latają do Bilbao), z Bilbao najszybciej busem, z Barcelony pociągiem (RENFE) opis miasta: San Sebastian jest bardzo malownicze i piękne. Jest to gastronomiczna stolica Hiszpanii. Mnóstwo tam barów z lokalnymi pintxos oraz lokali z gwiazdkami Michellin. Wszystko to tworzy świetny klimat, zwłaszcza wieczorami podczas tzw. Pintxo pote. Poza tym w mieście są 3 plaże. Jedna z nich- La Concha otrzymała tytuł europejskiej plaży roku 2016, druga z nich- Zuriola jest miejscem przeznaczonym głównie dla surferów, trzecia- Ondaretta jest najspokojniejsza z nich i nie wyróżnia się niczym szczególnym. Pozatym w na wybrzeżu są wzgórza, z których można podziwiać piękny krajobraz miasta. W sezonie wakacyjnym jest sporo turystów, głównie z Hiszpanii i Francji, po wakacjach jest już luźniej. Miasto jest bardzo drogie jak na Hiszpanie, w październiku/ listopadzie zaczyna się robić deszczowo i im później tym niestety coraz gorzej. Samo miasto nie jest duże, najlepiej poruszać się po nim rowerem. usytuowanie Uniwersytetu: Uniwesytet jest ulokowany przy rzece tuż przy dzielnicy Amara, ok. 20 min spacerem od plaży La Concha. Jest to bardzo dogodna lokalizacja ponieważ jest blisko wszystkich ważnych miejsc i w bezpośrednim sąsiedztwie 3 dzielnic mieszkalnych. 3. Uniwersytet - państwowy czy prywatny, ilość studentów, studenci zagraniczni Uniwersytet jest prywatny, dużo mniejszy niż SGH. Studentów zagranicznych podczas mojego pobytu było ok. 100, lokalnych podejrzewam, że ok. 500/600.
4. Kursy - opis kursów, w których brałeś udział: forma prowadzenia zajęć, sposób zaliczenia - egzamin czy zaliczenie? Jaka była możliwość konsultacji, jak radziłeś sobie z językiem? International Economics Bardzo dobrze prowadzone i ciekawe zajęcia, aczkolwiek wymagające nauki. Prowadzący był bardzo dobrze zorganizowany i bardzo dobrze znał angielski (czasem ciężko było uwierzyć, że jest Hiszpanem). W trakcie semestru wprowadzane były kolejne modele handlu międzynarodowego, do których dostawaliśmy zestawy zadań. Po omówieniu danego działu mieliśmy kolokwium oraz tzw. empirical application, polegające na grupowym rozwiązaniu zadań przy użyciu excela lub gretla. Na koniec semestru mieliśmy egzamin z całości materiału, był on jednak łatwiejszy niż kolokwia. Odbywały się konsultacje, które były przydatne. Competetive territories in global economy Przedmiot prowadzony był w sumie przez 3 wykładowców, każdy z nich odpowiedzialny był za inne zagadnienie. Jeden z nich- James prowadził zajęcia bardzo ciekawie i zachęcał do interakcji. Druga wykładowczyni prowadziła zajęcia dosyć ciekawie i można było coś z nich wynieść. Trzecia wykładowczyni prowadziła zajęcia nudno. Ocena końcowa była ważoną prezentacji grupowych, obecności, aktywności na zajęciach i egzaminu końcowego - opisowego. Egzamin końcowy był dosyć łatwy, składał się z pytań opisowych. Strategic Distribution Decisions Tematyka zajęć dosyć ciekawa, lecz poziom angielskiego prowadzącego był niezbyt wysoki. Na przedmiocie Musieliśmy w grupach zrobić prezentacje wybranej firmy. Od oceny w dużej mierze zależało zaangażowanie grupy. Miłym akcentem były spotkania z przedstawicielami firm z San Sebastian lub wycieczki np. do siedziby DHL. Ocena w 100% zależała od prezentacji i projektu. Entrepreneurship - zajęcia raz w tygodniu - 4 godziny. Dosyć osobliwa prowadząca, próbowała być motywująca i otworzyć nam umysły trochę w stylu coachingu. Niektórym się podobało, część to śmieszyło. Mnie raczej to drugie, lecz można wynieść klika ciekawych narzędzi odnośnie produktywności, networkingu itp. Zaliczało się projektem grupowym. W naszym przypadku było to rozwiązanie problemu uczelni. Mieliśmy sprawić, by studenci spędzali przerwy nie tylko w jednym miejscu, a korzystali z całego kampusu.
Spanish Course - Zajęcia z hiszpańskiego, poziom B1. Przemiła prowadząca- Begońa. Potrafiła merytorycznie przekazać całą wiedzę, przy dosyć powolnym tempie lecz w bardzo miłej atmosferze. Zajęcia polegały na rozwiązywaniu zadań z książki, rozmowach na dany temat, pisaniu wypracowań (prace domowe) oraz robieniu prezentacji. Intensive Spanish Course- 2-tygodniowy intensywny kurs hiszpańskiego. Jestem bardzo zadowolony z tego przedmiotu, dobra rozgrzewka przed pobytem Hiszpanii. Miałem go z tą samą prowadzącą, co zajęcia z hiszpańskiego. Na zaliczenie trzeba było zrobić prezentację oraz napisać egzamin końcowy- wyłącznie z materiału przerabianego na zajęciach. Poza tym dobra okazja by poznać pozostałych studentów na początku 5. Warunki studiowania - dostęp do biblioteki, komputera, ksero Warunki bardzo dobre, nie można się do niczego przyczepić. Na kampusie jest biblioteka, dość mała, ale wystarczająca. Są sale komputerowe, na terenie kampusu jest dostęp do wifi. Kserować/drukować można w punkcie ksero również na terenie kampusu. 6. Warunki mieszkaniowe - opis campusu, co trzeba ze sobą przywieźć z Polski? Przed przyjazdem uczelnia oferuje pomoc w znalezieniu mieszkania i ulokowania nas wraz z innymi Erasmusami. To bardzo dobra opcja, trochę żałuję, że nie skorzystałem. Mieszkania są w dobrym standardzie i normalnej cenie, jest tylko jeden haczyk. Masz przydzielone mieszkanie i teoretycznie jeśli ci się nie podoba to nie możesz już zmienić, ale nie wiem jak to jest w praktyce. Ja mieszkałem u hiszpańskiej rodziny i było fajnie. Z Polski na pewno trzeba przywieźć kurtkę przeciw deszczową, poza tym standardowe rzeczy, które bierze się na wyjazd. Kampus Deusto jest mały, są tam sale, biblioteka, kawiarnia/ stołówka (z dobrym i dość tanim jedzeniem), sale komputerowe, ksero, trochę wolnej przestrzeni i to by było na tyle. 7. Recepcja - jak zostałeś przyjęty, kto się tobą opiekował, kontakt z International Student Office Na początku wszyscy studenci Erasmusa zostali oprowadzenie i mieli sesję wprowadzającą organizowaną przez International Office, wszyscy pracownicy byli mili i pomocni. W razie problemów można się z nimi śmiało kontaktować. Nie miałem natomiast żadnego buddy z uczelni/esnu jak to czasem ma miejsce. 8. Koszty utrzymania - Podaj szczegóły, które Twoim zdaniem mogłyby się przydać innym, np. najtańsza linia lotnicza, ubezpieczenie, jak uzyskać pozwolenie na pracę, jakie są środki komunikacji lokalnej, dokumenty, które mogą się przydać ( np. tłumaczenie metryki), codzienne wydatki w
porównaniu z Warszawą. W przypadku, jeśli otrzymywałeś dofinansowanie, w jakim stopniu otrzymane stypendium zapewniało pokrycie kosztów utrzymania za granicą, relacje cen, gdzie robić zakupy? Standardowy koszt mieszkania w San Sebastian to 300-350 euro miesięcznie. Ja płaciłem 250, bo mieszkałem w słabej dzielnicy i z rodziną. Koszty życia są wyższe niż w Polsce, ale nie jest to jakaś przepaść. Co do komunikacji to po mieście najlepiej poruszać się rowerem lub autobusem (dobrze wychodzi kupić kartę mugen, coś jak bilet miesięczny). Zakupy najtaniej robić w sieciówkach typu TodoTodo. 400 euro stypendium nie starczało na pokrycie kosztów życia (mimo, że miałem tańsze mieszkanie). Miesięcznie musiałem dopłacać około 100 euro. 9. Życie studenckie - rozrywki, sport Jeśli chodzi o rozrywki to jest cała masa barów z pintxos i piwem, winem, lokalnym cydrem oraz małych klubów grających hiszpańską/ latynoską muzykę w dzielnicy Parte Vieja. Mało jest dużych klubów grających muzykę klubową/ techno. Na początku warto zorganizować sobie kartę VIP (darmowe wejście) do klubu Bataplan od ich promotora, który jest do złapania w pubie Molly Malone. Dzięki temu oszczędzamy 10 euro co wejście. Ciężko znaleźć też podziemną imprezę. Klimat jest raczej chilloutowy niż hardkorowy. Sposób imprezowania Hiszpanów jest dosyć wycieńczający (start 23:00, koniec 6:00/ 7:00), nieco inny niż w Polsce. Jeśli chodzi o sport to praktycznie co tydzień uczelnia, a właściwie Santiago Serrats organizuje różne activities typu kajaki, paddle, mecze piłki, gokarty itp. Pozatym jest uczelniana liga piłki nożnej i tylko piłki, nie ma tam klubów innych sportów. Pozatym studentom Deusto przysługują zniżki na niektóre siłownie, boiska, hale itp. Polecam chodzić na activities Santiago, bo to fajna okazja do integracji. 10. Sugestie - O czym dowiedziałeś się podczas pobytu, a co wolałbyś wiedzieć wcześniej? Twoje sugestie dotyczące usprawnienia zarządzania systemem grantów wewnątrz Uczelni przez Narodową Agencję (Fundację) oraz przez Komisję Europejską w przypadku studentów otrzymujących dofinansowanie. Nie było czegoś co bardzo by mnie zaskoczyło po przeczytaniu raportów z poprzednich lat. 11. Adaptacja kulturowa - wrażenia z przystosowywania się do nowego kraju, kultury; czy przeżyłeś szok kulturowy? czy w kontaktach z mieszkańcami było coś czego się nie spodziewałeś? co może zrobić osoba jadąca na stypendium żeby łatwiej przystosować się do nowego miejsca?
Nie było dużego szoku kulturowego, Hiszpania to kraj katolicki tak jak Polska, ludzie są bardzo przyjaźni i skorzy do pomocy. Mówią słabo po angielsku dlatego warto znać podstawy hiszpańskiego. Kraj Basków jest regionem bardziej konserwatywnym niż południe Hiszpanii. Trzeba przygotować się na to, że dużo sklepów jest zamkniętych w środku dnia przez 2-3 godziny ze względu na siestę. Imprezy zaczynają się później niż w Polsce. 12. Ocena: Jako ostatni punkt raportu prosimy o ocenę Uniwersytetu w skali od 1 do 5 pod względem ogólnym i merytorycznym (akademickim). Ocena ogólna: 5/5 Ocena merytoryczna 9akademicka): 4/5