alicja.kocieniewska@op.pl RAPORT OPISOWY 1.Nazwa uczelni zagranicznej oraz daty pobytu Uniwersytet Johanna Gutenberga w Moguncji, semestr zimowy 2016/2017 2. Miejsce pobytu dojazd z Polski, opis miasta, usytuowanie uniwersytetu Mainz jest średniej wielkości miastem (około 200 tys mieszkańców), położonym w Nadrenii Palatynat, na granicy z Hesją (w odległości około 40km od Frankfurtu). Mimo, że miasto nie jest wielkich rozmiarów, niczego w nim nie brakuje. Znajdują się tu sklepy, kluby, ładny rynek, kino czy teatr. Kampus uniwersytetu znajduje się dwa przystanki od głównego dworca (około 5 minut autobusem, które jeżdżą stamtąd praktycznie co chwilę). Możliwości transportu jest wiele, ja osobiście ze względu na dużo bagażu wybrałam opcje podróży samochodem zarówno do Mainz jak i z powrotem podróż z Katowic zajęła mi około 9 godzin w jedną stronę. Jest to o tyle komfortowe, że nie ma żadnych ogarniczeń i można ze sobą wziąć cokolwiek się chce (ja przywiozłam wszystko - od piekarnika, przez naczynia czy dekoracje po miotłę i spieniacz do mleka), jednak nie jest to najtańsza opcja. Alternatywnie polecam podróż autobusem Sindbad, gdzie można wziąć ze sobą bagaż do 30kg (czyli więcej niż np. w samolocie) jednak wtedy trzeba się też liczyć z dłuższym czasem podróży ze względu na przesiadki. 3. Uniwersytet państwowy czy prywatny, ilość studentów, studenci zagraniczni JGU to państwowy uniwersytet, na którym studiuje około 40 tysięcy studentów. Bardzo duża część z nich to studenci zagraniczni, często mija się studentów mówiących w różnych językach. Przeważają Włosi i Hiszpanie, ale nie brakuje też innych narodowości jak Chińczycy, Francuzi, Koreańczycy, czy Anglicy. Poznałam też zaskakująco dużo osób z Polski. 4. Kursy Podczas wymiany brałam udział w kursie językowym oraz trzech przedmiotach merytorycznych, w sumie wyrobiłam 24 punkty ECTS. Obowiązkowy kurs języka niemieckiego z p. Bleicherem zajęcia warte 4 punkty ECTS. Odbywają się 2 razy w tygodniu po 1,5 godziny, w czteroosobowych grupach. Zaliczenie rozkłada się w czasie semestru, składa się z części słuchanej (p. Bleicher sam czyta nam tekst), z części czytanej połączonej z gramatyką, z części pisanej (2 tematy do wyboru) oraz własnej prezentacji na dowolny temat. Zaliczenie jest bardzo proste i zajęcia nie wymagają dużego wkładu, jednak niewiele też się można na nich nauczyć, problem w komunikacji stanowią monologi prowadzącego, przez co bardzo ciężko czasami dojść do głosu. Mimo wszystko miło wspominam ten przedmiot, bywało zabawnie i były to jedyne zajęcia, które realizowali wszyscy uczestnicy naszej wymiany.
Einfuhrung in die Volkswirtschaftslehre zajęcia warte 9 punktów ECTS. Składają się z dwóch wykładów tygodniowo oraz jednych ćwiczeń tygodniowo (co dosyć istotne, ćwiczenia na JGU prowadzone są przez studentów, żadne z zajęć nie są obowiązkowe). Ten przedmiot to głównie powtórka z mikro i makroekonomii na SGH, warto chodzić na wykłady ze względu na bardzo sympatycznego wykładowcę, który ubarwia je swoimi żartami (co daje nam ogromną satysfakcję kiedy w końcu je zrozumiemy ;)). Egzamin jest w formie elektronicznej, tak zwane e-klausur jeśli jest się dobrze przygotowanym, można łatwo zaliczyć. Operations Management zajęcia warte 7 punktów ECTS. Składają się z jednego wykładu oraz jednych ćwiczeń tygodniowo. Bardzo ciekawe zajęcia, polecam szczególnie studentom na kierunku MIESI (jako zachętę dodam, że udało mi się przepisać ten przedmiot za DMBO). Materiał obejmuje prognozowanie popytu, planowanie przebiegu produkcji, optymalizację zasobów czy zagadnienia lokalizacji. Wykłady są trudne w zrozumieniu ze względu na dość wysoki poziom zajęć, jednak przerabiając samodzielnie ćwiczenia można się dobrze przygotować do egzaminu. Warto pamiętać, że dokładne przygotowanie jest kluczowe, ponieważ czasu na egzaminie jest bardzo mało i brakuje go na zastanowienie czy np. sprawdzenie swoich obliczeń. Egzamin jest jednak w formie papierowej, co jest zaletą, bo nawet jeśli zrobimy błędy obliczeniowe, to i tak dostajemy większość punktów za zadanie. EDV zajęcia warte 6 punktów ECTS. Składają się z cotygodniowego wykładu oraz ćwiczeń przy komputerach co dwa tygodnie. Przepisałam go jako Systemy baz danych I na SGH, jednak materiał przerabiany tam to znacznie więcej i jak najbardziej polecam ten przedmiot wszystkim zainteresowanym tematem. Świetny, zabawny wykładowca, przejrzyste slajdy, omawiane zagadnienia moim zdaniem bardzo przydatne i uczące logicznego myślenia. Przerobiliśmy podstawy HTML, PHP oraz SQL a jako projekt oddawaliśmy blogi internetowe na dowolny temat. Jak dla mnie połączenie WDIGu z pierwszego semestru z praktyczną częścią Informatyki gospodarczej z MIESI w wersji rozszerzonej. Egzamin w moim odczuciu łatwy, zdecydowanie najbardziej przystępny dla mnie. Można mieć ze sobą wszystkie materiały (slajdy, notatki, itd.), rozwiązywanie zadań wymaga głównie logicznego myślenia a nie konkretnej wiedzy. Czasu na egzaminie jest wystarczająco, jest on w formie elektronicznej. 5. Warunki studiowania - dostęp do biblioteki, komputera, ksero W głównej bibliotece można wyrobić sobie kartę (StudiCard), na którą wpłacamy pieniądze w automatach znajdujących się na uczelni. Karta służy do płacenia za jedzenie (w Mensach) oraz za ksero. Biblioteka oferuje wiele miejsc do nauki oraz dostęp do dobrze działających komputerów, na które logujemy się naszym kontem uczelni. Oprócz biblioteki można się uczyć w salach, w których akurat nie odbywają się zajęcia, co jest dobrym rozwiązaniem jeśli chce się ciszy i spokoju lub odwrotnie chce się pouczyć w swojej grupie i podyskutować, nie przeszkadzając innym.
6. Warunki mieszkaniowe krótki opis kampusu, nazwa akademika i krótki opis akademika (najważniejsze informacje), co trzeba ze sobą przywieźć z Polski? Mieszkałam w akademiku Weisenau, za który płaciłam 304 euro miesięcznie. Jest on uważany za najgorszy akademik ze względu na swoją lokalizację (bezpośredni autobus, ale jeździ co pół godziny a podróż na uczelnię trwa około 35 minut). Mimo, że na początku bardzo na niego narzekałam, teraz uważam że nie mogłam trafić w lepsze miejsce. Podczas podróży autobusem można spotkać świetnych ludzi, osoby z Weisenau trzymają się razem bo wiedzą, że czekają ich wspólne powroty (autobus nocny tylko w weekendy i tylko co godzinę). W pobliżu wspaniały, wielki sklep EDEKA gdzie można znaleźć dosłownie wszystko oraz tańsza opcja czyli ALDI. Apartamenty w tym akademiku są jednoosobowe, ma się do dyspozycji swoją kuchnię, łazienkę oraz pokój. Wyposażenie nie jest zbyt nowoczesne, jednak jest czysto i schludnie, a przy odrobinie fantazji można sprawić, że będzie to naprawdę przytulne miejsce. Dla miłośników gotowania smutna wiadomość w kuchni są tylko dwa palniki oraz mało miejsca na garnki czy naczynia. Wyposażenia brak, wszystko należy przywieźć ze sobą lub zakupić na miejscu. Na podłodze jest wykładzina, odkurzacz można wypożyczać od Hausmeistera, jednak jest to niekomfortowe ponieważ jest on zwykle tylko w godzinach porannych w tygodniu jednak warto spytać na grupie na Facebooku, zawsze znajdzie się jakaś dobra dusza, która wam pożyczy. To samo tyczy się drukarki czy czegokolwiek innego będziecie potrzebować wszyscy są bardzo pomocni. W akademiku znajdują się też pralki oraz automatyczne suszarki za ich użycie płaci się StudiCard. 7. Recepcja jak zostałeś przyjęty, kto się Tobą zaopiekował, kontakt z International Student Office Dla studentów organizowane są tak zwane InfoDays, podczas których pomaga im się z realizacją wszystkich obowiązków. Ja niestety nie mogłam w nich uczestniczyć i musiałam załatwiać wszystko sama, jednak zarówno studenci jak i pracownicy uczelni są bardzo pomocni i chętnie odpowiadają na pytania. 8. Koszty utrzymania Podaj szczegóły, które Twoim zdaniem mogłyby się przydać innym, np. najtańsza linia lotnicza, ubezpieczenie, jakie są środki komunikacji lokalnej, dokumenty, które mogą się przydać, codzienne wydatki w porównaniu z Warszawą. W przypadku, jeśli otrzymywałeś dofinansowanie, w jakim stopniu otrzymane stypendium zapewniało pokrycie kosztów utrzymania za granicą, relacje cen, gdzie robić zakupy? Na początku trzeba się liczyć z dość wysokim wkładem własnym: musimy uiścić opłatę semestralną w wysokości około 300 euro (w tym jest też bilet semestralny na dość duży obszar można na nim dojechać też np. do Frankfurtu), około 600 euro kaucji za akademik oraz dodatkowo pierwszą ratę. Jeść opłaca się w mensach na kampusie, gdzie można zjeść obiad za około 2-3 euro i zwykle jest dużo wybór (np. dużo opcji wegetariańskich). Oprócz tego zakupy spożywcze można robić w Edece, Rewe (dobra jakość, ale też wyższe ceny) lub Aldi, Lidlu czy Netto (tańsze produkty). Ceny produktów porównywalne lub trochę wyższe niż w Warszawie, na pewno droższe są owoce i warzywa. Otrzymywane przeze mnie stypendium w wysokości 650 euro miesięcznie wystarczało na opłacenie akademika oraz wyżywienie.
9. Życie studenckie rozrywki, sport JGU jest uniwersytetem bardzo nastawionym na przyjezdnych studentów, wobec czego w czasie semestru odbywa się bardzo dużo wydarzeń dla Erasmusów. Polecam wziąć udział w programie Buddy, gdzie przydzielana zostaje nam osoba z Niemiec, z którą możemy nawiązać przyjaźń. Ja trafiłam na świetną dziewczynę z którą pozostałam w kontakcie. Oprócz tego jest też program Fremde werden Freunden, w którym studentowi przyjezdnemu przydzielana jest rodzina w Mainz, z którą może spędzić czas i lepiej poznać miasto i codzienne zwyczaje mieszkańców oraz podszkolić język. Mi nie udało się trafić na rodzinę, z którą nawiązałabym dłuższy kontakt, ale niektórym osobom się to udało i często się spotykali. Poza tym jest też wiele cyklicznych wydarzeń, jak na przykład otwarty bar dla Erasmusów we wtorki w akademiku Inter2 na kampusie, często powiązany z różnymi grami lub imprezami tematycznymi (koniecznie wybierzcie się na Pubquiz!). W moim semestrze też w środowe wieczory odbywało się tak zwane Sprachcafe, czyli wydarzenie w którym do różnych stolików były przypisane języki i można było się dosiąść i porozmawiać w tym języku, np. niemieckim, angielskim, hiszpańskim czy francuskim. Jest to świetna możliwość zarówno do poćwiczenia języka jak i nawiązania nowych znajomości. Oprócz tego uniwersytet często organizuje też wyjścia i wycieczki, np. na łyżwy, do muzeum Gutenberga (warto się wybrać) lub na jarmarki świąteczne w pobliskich miastach. Oprócz tego warto zaznaczyć, że studenci w ramach semestralnego biletu mogą za darmo uczęszczać do teatru w Mainz. Bardzo polecam korzystanie z tej możliwości, do wyboru są za równo sztuki klasyczne jak i komedię, warto także wybrać się na operę. Na uczelni można również (w większości bezpłatnie) korzystać z zajęć sportowych. Również bardzo polecam, osobiście byłam na Konditiondstraining, na trampolinach (naprawdę warto!), na aerobiku, na zajęciach z jazzu czy gimnastyce. Na uczelni można zdobyć książeczkę, gdzie wszystkie sporty są wypisane wraz z godzinami i poziomami zaawansowania, można też znaleźć wersję elektroniczną w internecie. 10. Sugestie (np. o czym dowiedziałeś się podczas pobytu, a co wolałbyś wiedzieć wcześniej?) Warto pamiętać, że mimo, że w marcu nie otrzymujemy już stypendium, trzeba opłacić akademik (chyba, że uda się go podnająć). Poza tym po zameldowaniu się w mieście możemy dostać list, który zobowiązuje nas do opłat za dostęp do mediów (około 17 euro miesięcznie). Niestety nie da się od tego w żaden sposób odwołać, jest to obowiązkowa opłata w Niemczech którą bardzo egzekwują (kilka osób dostało wysokie kary), wobec czego polecam płacić od samego początku. Opłata jest pobierana nie od osoby, tylko od gospodarstwa domowego, więc jeśli w apartamencie w akademiku mieszkają 2-3 osoby (jak np. w Hechtsheim), wtedy koszty mogą być rozdzielone. Jeśli ktoś lubi kaszę to warto przywieźć ją sobie z Polski Niemcy jej nie znają i ciężko ją zdobyć. 11. Adaptacja kulturowa wrażenia z przystosowywania się do nowego kraju, kultury; czy przeżyłeś szok kulturowy? czy w kontaktach z mieszkańcami było coś czego się nie spodziewałeś? co może zrobić osoba jadąca na stypendium żeby łatwiej przystosować się do nowego miejsca? Nie przeżyłam szoku kulturowego, kultura Niemców jest zbliżona do naszej. Co mnie pozytywnie zaskoczyło, to zadowolenie ludzi, chęć do pomocy i uśmiechy z każdej strony.
Większość osób jest bardzo otwarta i łatwo nawiązuje kontakty. Warto też wspomnieć, że w Mainz mieszka dużo Polaków jest dostępny polski sklep i podobno jest także polski klub z polską muzyką. 9. Ocena: Jako ostatni punkt raportu prosimy o ocenę stypendium w skali od 1 do 5 pod względem ogólnym i merytorycznym (akademickim). Ocena ogólna: 5 Ocena merytoryczna: 4