Sędziowie: Paweł Kudelski, Radosław Molenda i Wojciech Paluch z Bielska - Białej - to sędziowie którzy Minister Sprawiedliwości Marek Biernacki nie godzi się na pobłażanie sędziom wszędzie tam, gdzie ich zachowanie naraziło na szwank dobre imię wymiaru sprawiedliwości - pisze Rzeczpospolita. Ministra Biernackiego zbulwersowało orzeczenie w głośnej gdańskiej sprawie sędziego na telefon", w którym sąd dyscyplinarny I instancji wykazał rzadko spotykane miłosierdzie i pozbawił sędziego funkcji prezesa sądu, choć i tak już tej funkcji nie pełnił od półtora roku. Nie sam wymiar kary zszokował jednak ministra. O jeszcze większy ból głowy przyprawiło go bezrefleksyjne uzasadnienie sądu dyscyplinarnego. Otóż Panie Ministrze Biernacki, pytamy czy to propaganda czy też poważne podejście do sprawy i kontroli zachowań sędziów podważających wiarę Polsków w polskie sądy? Jeśli poważne to dedykujemy Panu wniosek o postępowanie dyscyplinarne trzech sędziów z Bielska - Białej za bezprawne wył ączenie jawności rozprawy w której oskarżonym jest były dyr. Banku Śląskiego!!! Wniosek w tej sprawie został Panu wysłany 10.03.2014 r. Jest to klasyczny przykład działalności sędziów na szkodę wymiaru sprawiedliwości i zaufania obywatela do polskiego sądu, w przypadku kiedy oczywiście jawną od 13 lat sprawę zamiata się pod dywan i sądzi pod stołem - czyli w tajnym procesie! 1 / 10
Spowodowali to: 1. SSR Paweł Kudelski 2. SSR Radosław Molenda 3. SSO Wojciech Paluch - z-ca Rzecznika dyscyplinarnego przy Sądzie Okręgowym w Bielsku-Białej. Przyrzekamy, że Pana odpowiedź opublikujemy w całości. Gdyby jednak do Pana nie dotarł bo został ukryty w Pana ministerstwie to przedstawiamy go w całości: 10.03.2014 r. Bielsko-Biała Jerzy Jachnik 43-300 Bielsko-Biała 2 / 10
Minister Sprawiedliwości Pan Marek Biernacki - osobiście Al. Ujazdowskie 11 00-950 Warszawa Wniosek o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego dotyczącego oczywistej i rażącej obrazy przepisów prawa dotyczących jawności rozpraw art. 355 i 360 par. 1 pkt 4 kpk oraz art. 41 kpk przez poniżej wymienionych sędziów, w sprawie o sygnaturze akt III K 443/12 Sądu Rejonowego w Bielsku-Białej Na podstawie art. 114 Ustawy prawo o ustroju sądów powszechnych zwracam się do Ministra Sprawiedliwości o podjęcie przez Rzecznika Dyscyplinarnego Krajowej Rady Sądownictwa postępowania dyscyplinarnego dotyczącego bezprawnego wyłączenia jawności sprawy o sygn. akt III K 443/12 Sądu Rejonowego w Bielsku-Białej prowadzonej przez: 3 / 10
- SSR Pawła Kudelskiego z Sądu Rejonowego w Bielsku-Białej oraz bezprawnego poplecznictwa dotyczącego wyłączenia jawności i wyłączenia sędziego Pawła Kudelskiego w trybie art. 41 kpk przez : - SSR Radosława Molendę z Sądu Rejonowego w Bielsku-Białej - SSO Wojciecha Palucha - z-cy Rzecznika Dyscyplinarnego przy Sądzie Okręgowym w Bielsku-Białej. Uzasadnienie W dniu 8.10.2013 r. Sąd Rejonowy w Bielsku-Białej pod przewodnictwem SSR Pawła Kudelskiego w trybie art. 360 par 1 pkt. 4 kpk wyłączył jawność rozprawy prowadzonej na podstawie subsydiarnego aktu oskarżenia, w której oskarżycielami subsydiarnymi są Jerzy i Grażyna Jachnik a oskarżonym były dyrektor Banku Śląskiego. Wg wnioskodawcy Jerzego Jachnik wyłączenie jawności nie miało i nie ma żadnych merytorycznych podstaw prawnych i służy wyłącznie do: - ukrywania przed publicznością braku przygotowania sędziego do merytorycznego prowadzenia sprawy ( SSR Paweł Kudelski awans otrzymał z referendarza sądowego Wydziału Ksiąg Wieczystych Sądu rejonowego w Żywcu w grudniu 2012 r. ), 4 / 10
- ukrywania braku obiektywności a wręcz stronniczości SSR Pawła Kudelskiego który m.in. posiada rachunek bankowy właśnie w ING Bank Śląski, którego oskarżenie dotyczy. Wnioskujący twierdzi, że jawność rozprawy w sądzie w sposób celowy zamieniono w rozprawę inkwizycyjną i nieobiektywną bowiem budziła ona zainteresowanie i udział publiczności jako społecznej kontroli procedowania sprawy - w szczególności kiedy prowadzona jest ona od 2001 r. tj. przez 13 lat. Tym samym SSR Paweł Kudelski rażąco naruszał treść art. 355 kpk oraz art. 45 Konstytucji RP wykorzystując treść art. 360 par.1 pkt 4 kpk do wydawania postanowień prowadzenia nieobiektywnego i inkwizycyjnego procesu. SSR Paweł Kudelski zdaniem skarżącego wypełnił przesłanki wszczęcia postępowania dyscyplinarnego z art. 107 par. 1 Ustawy prawo o ustroju sądów powszechnych, a także wyłączenia go od prowadzenia sprawy na podstawie art. 41 kpk. Jawność postępowania zalicza się bowiem do gwarancji rzetelnego postępowania w postaci przestrzegania przepisów prawa postępowania karnego. J awność postępowania sądowego stanowi jeden z podstawowych elementów prawa do rzetelnego procesu. Europejski Trybunał Praw Człowieka stwierdził, że "publiczny charakter postępowania przed organami sądowymi chroni strony przed wymiarem sprawiedliwości sprawowanym w tajemnicy, bez publicznej kontroli. Jest to również jeden ze sposobów zachowania zaufania do sądów, powodując, że wymiar sprawiedliwości staje się widoczny, a jego publiczny charakter przyczynia się do osiągnięcia celu art. 6 EKPCz tj. rzetelnego procesu sądowego, którego gwarancje są jedną z fundamentalnych zasad każdego demokratycznego społeczeństwa, w rozumieniu EKPCz. Podkreślić należy, że skarżący Jerzy Jachnik po dacie 8.10.2013 r. kiedy w trakcie procesu SSR Paweł Kudelski wyłączył jego jawność po 12 latach jawności (na podstawie art. 360 par. 4 kpk), kilkakrotnie składał wnioski o zmianę wydanego postanowienia o wyłączeniu jawności sprawy uzasadniając, że nie istnieją żadne podstawy prawne na podstawie których sędzia Paweł Kudelski wyłączył jawność prowadzenia sprawy a jej wyłączenie jest niczym innym jak zamiarem przekształcenia jawnego rozpoznania sprawy w sprawę prowadzoną nieobiektywnie, stronniczo i wbrew zasadom prawa polskiego i europejskiego. Stanowisko Jerzego Jachnik potwierdza treść uzasadnienia postanowienia wydanego przez SSR Pawła Kudelskiego o wyłączeniu jawności z dnia 29.01.2014 r. : 5 / 10
Sąd postanowił nie uwzględnić wniosku oskarżyciela subsydiarnego Jerzego Jachnik o uchylenie postanowienia z dnia 8.10.2013 r. z uwagi, iż na tym etapie postępowania w dalszym ciągu przesłuchiwani są pracownicy banku, zeznania ich dotyczą sfery prywatnej oskarżycieli posiłkowych objętych tajemnicą bankową a publiczne rozpowszechnianie wiadomości z rozprawy na tym etapie utrudnia postępowanie. Tej samej treści jak wyżej postanowienie wydał SSR Paweł Kudelski w dniu 11.02.2014 r. po kolejnym wniosku o zmianę postanowienia o wyłączeniu jawności. Pokreślenia wymaga fakt, że sam oskarżony oraz oskarżyciele subsydiarni nigdy wniosku o wyłączenie jawności nie złożyli a wydane postanowienie było wyłącznie inicjatywą indywidualną Przewodniczącego SSR Pawła Kudelskiego. Prawdziwym powodem wydanego postanowienia jest chęć ukrycia przed społeczeństwem i publicznością faktów, że w ING Bank Śląski nie funkcjonowały przez lata żadne procedury bankowe, nie przestrzegano ustaw o tajemnicy bankowej, ustawy o rachunkowości, fałszowano dokumenty bankowe - zaś brak pamięć funkcyjnych pracowników ING Bank Śląski wskazuje, że nigdy nie powinni oni zajmować żadnych stanowisk kierowniczych. Takie zachowanie sędziego jest groźne dla przekształcenia zasady jawności rozpraw w inkwizycyjną dowolność sędziego, które rażąco narusza nie tylko przesłanie samego art. 360 par. 1 pkt 4 kpk, art. 45 Konstytucji RP ale także art. 6 EKPCz bowiem jawność postępowania karnego jest zasadniczym element rzetelnego procesu karnego i zagraża podstawowemu prawu obywatela do sprawiedliwego sądu. W świetle powyżej wydanych postanowień oczywistym jest, że zostały wyczerpane wymagania treści art. 107 par. 1 Ustawy prawo o ustroju sądów powszechnych, bowiem to pokrzywdzeni, których dotyczy ewentualne naruszenie tajemnicy bankowej domagają się jawności prowadzenia sprawy a sąd mógł by taki wniosek rozpoznawać na wyraźnie uzasadniony wniosek oskarżycieli subsydiarnych bądź oskarżonego. Tymczasem SSR Paweł Kudelski za wszelką cenę i to wbrew woli oskarżycieli subsydiarnych i samych oskarżonych jawność postępowania w sposób zupełnie dowolny i bezprawny wyłącza. W tym miejscu podkreślenia wymaga fakt iż w/w sprawa pod innymi 30 sygnaturami 6 / 10
prowadzona jest od daty 11.10.2001 r., kiedy to Jerzy Jachnik i Grażyna Jachnik złożyli przeciwko dyrektorowi ING Bank Śląski oddział w Bielsku-Białej zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa ujawnienia tajemnicy bankowej i tworzenia fałszywych dokumentów bankowych oraz że jawność postępowania karnego jest zasadniczym elementem rzetelnego procesu karnego i jego utajnienie zagraża podstawowemu prawu obywatela do sprawiedliwego sądu. Dowody: W dniu 6. 07 2011 r. sygn. akt III K 791/10 kolejnym przewodniczącym w sprawie oskarżenia byłego dyrektora ING Bank Śląski został SSR Radosław Molenda, który wbrew prawu umorzył sprawę przeciwko byłemu dyrektorowi ING Bank Śląski, co potwierdza uchylenie wydanego postanowienie SSR Radosława Molendy przez Sąd Okręgowy w Bielsku-Białej w dniu 6.03.2012 r. - sygn. akt Kz 225/11 - po czym sprawę do prowadzenia otrzymał SSR Paweł Kudelski. Obaj sędziowie wcześniej byli referendarzami w Wydziale Ksiąg Wieczystych Sądu Rejonowego w Żywcu, po czym zostali sędziami Sądu Rejonowego w Bielsku-Białej i do prowadzenia otrzymywali sprawę byłego dyrektora ING Bank Śląski. Z oczywistych więc przyczyn SSR Radosław Molenda nie mógł rozpoznawać wniosku o wyłączenie SSR Pawła Kudelskiego złożonego przez oskarżyciela subsydiarnego Jerzego Jachnika w związku z kolejnym nie uwzględnieniem wniosku o zmianę postanowienia o wyłączenie jawności, bowiem ma ono ścisły związek z brakiem obiektywności zawartej w art. 41 kpk. Tymczasem SSR Radosław Molenda natychmiast rozpoznaje wniosek o wyłączenie SSR Pawła Kudelskiego na niekorzyść oskarżyciela subsydiarnego podając w uzasadnieniu wydanego postanowienia tak abstrakcyjny i nielogiczny fakt, iż wniosek oskarżyciela subsydiarnego to modelowy przypadek niezadowolenia z prowadzenia sprawy. SSR Radosław Molenda nie tylko, że celowo manipuluje treścią wydanego uzasadnienia postanowienia z dnia 18.02.2014 r. sygn. akt III K 443/12, ale także celowo pomija, że jawno ść postępowania karnego jest zasadniczym element rzetelnego procesu karnego i zagraża podstawowemu prawu obywatela do sprawiedliwego sądu. Zaś brak jest jakichkolwiek przyczyn wyłączenia jawności zgodnie z treścią art. 360 kpk. Tak stronnicze zachowanie sędziego Radosława Molendy potwierdza fakt, że w 2011 r. sam prowadził tą sprawę w postępowaniu jawnym i doskonale wiedział, że sprawa na tych samych dowodach od 2001 r. tj 12 lat prowadzona była jawnie. Takie zachowanie SSR Radosława 7 / 10
Molendy w sposób jednoznaczny potwierdza na wyczerpanie znamion postępowania dyscyplinarnego zawartych w treści art. 107 par. 1 Ustawy prawo o ustroju sądów powszechnych. Wszyscy trzej sędziowie doskonale wiedzieli, że od 2001 r. sprawa była pod wielokrotną kontrolą sądów i nawet na etapie posiedzeń a nie tylko rozpraw sądowych zawsze była rozpoznawana jawnie i nikomu jej utajnienie nie przyszło nawet do głowy. W tym miejscu istotnym było i jest także zachowanie byłego sędziego najpierw Sądu Rejonowego, później Sądu Okręgowego w Bielsku- Białej Wojciecha Palucha, który obecnie pełni funkcję z-cy Rzecznika Dyscyplinarnego przy Sądzie Okręgowym w Bielsku-Białej - którego wniosek o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego także dotyczy. Pierwsza kontrola sądowa postanowień Prokuratury Rejonowej w Bielsku-Białej miała miejsce dnia 20.11.2002 r. w Sądzie Rejonowym w Żywcu - sygn. akt II Ko1 151/02 i była już wtedy jawna (na posiedzeniu obecne były media). Sprawę tą przekazano z właściwego do rozpoznania Sądu Rejonowego w Bielsku-Białej do Sądu Rejonowego w Żywcu, bowiem żaden z sędziów bielskiego sądu, w tym obecny z-ca Rzecznika Dyscyplinarnego przy Sądzie Okręgowym w Bielsku Białej SSO Wojciech Paluch nie chcieli prowadzić sprawy, celowo prowadząc do jej przewlekłości. Robili to seryjnie wszyscy sędziowie Sądu Rejonowego w Bielsku-Białej w ilości 40 sędziów i to bez żadnej faktycznej przyczyny prawnej. Sami wyłączali się od prowadzenia sprawy pisząc nieprawdziwej treści oświadczenia. Tej samej nieprawdziwej treści oświadczenia z-ca Rzecznika Dyscyplinarnego SSO Wojciech Paluch pisał wielokrotnie ( ostanie w 2007 r) - w sprawie II K 476/02 Sądu Rejonowego w Żywcu, w którym to rzekomym pokrzywdzonym był wielomilionowy oszust (któremu fikcyjne dokumenty bankowe tworzył właśnie oskarżony obecnie ING Bank Śląski), a oskarżonym Jerzy Jachnik ( obecnie prawomocnie uniewinniony po dwóch kasacjach prokuratury w 2009 r.) Zaś rzekomy pokrzywdzony w sprawie II K 476/02, którego tak zaciekle przez 12 lat broniła prokuratura został skazany w 2013 r. prawomocnym wyrokiem za wielomilionowe fałszerstwa 500 faktur VAT i oszustwo w kwocie prawie 30 milionów złotych na 5, 5 lat bezwzględnego pozbawienia wolności choć nadal z niewiadomych powodów w zakładzie karnym nie 8 / 10
przebywa dzięki zachowaniu Wydziału Penitencjarnego Sądu Rejonowego w Bielsku - Białej co musi budzić wręcz podejrzenia korupcyjne, tym bardziej, że w/w skazany prowadzi czynnie dwie kancelarie radcy prawnego. We wszystkich tych sprawach także ujawniano wszystkie te same dokumenty bankowe i tych samych świadków a sprawy prowadzono jawnie. Mało tego jawne były także dwukrotnie rozprawy przed Sądem Najwyższym. Zdumienie zatem może budzić fakt, że to właśnie samo wyłączający się wielokrotnie od prowadzenia spraw Jerzego Jachnika z-ca Rzecznika Dyscyplinarnego przy Sądzie Okręgowym w Bielsku-Białej - SSO Wojciech Paluch odmawia w dniu 24.02.2014 r. wszczęcia postępowania dyscyplinarnego przeciwko SSR Pawłowi Kudelskiemu ze skargi Stowarzyszenia Przeciw Bezprawiu w Bielsku-Białej. Dodać także należy że ten sam SSO Wojciech Paluch na skargę do niego w sprawie aż 12 letniego prowadzenia skarżonej sprawy pokrzywdzonych Jerzego i Grażyny Jachnik odpowiada, że wg niego sprawa nie jest przewlekła, po czym pokrzywdzeni Jerzy i Grażyna Jachnik dwukrotnie wygrali już sprawę o przewlekłość postępowania w sprawie subsydiarnego aktu oskarżenia. Dodać należy i to, że to przy udziale także SSO Wojciecha Palucha - obecnego z-cy Rzecznika dyscyplinarnego wiele czynów karalnych byłego dyrektora ING Bank Śląski zostały przedawnione na wskutek opieszałości i składanie niczym nie uzasadnionych wniosków o samo wyłączenie go od prowadzenia spraw Jerzego Jachnik. Wobec powyższych faktów, obecne rozpoznawanie wniosków pokrzywdzonego Jerzego Jachnik przez SSO Wojciecha Palucha rażąco narusza kodeks etyki sędziowskiej, konstytucyjne prawo obywatela do obiektywnego rozpoznania jego sprawy i skargi oraz wyczerpuje znamiona art. 107 par. 1 Ustawy prawo o ustroju sądów powszechnych. Wg skarżącego, SSO Wojciech Paluch, w żadnym wypadku jako z-ca Rzecznika Dyscyplinarnego nie powinien rozpoznawać sprawy Jerzego i Grażyny Jachnik lecz powinien ją był przekazać do innego z-cy Rzecznika dyscyplinarnego czego nie zrobił pisząc nie merytorycznie i niczym nie poparte a nawet celowo nieprawdziwe pismo z dnia 24.02.2014 r. nr A-1190-4/14 do Stowarzyszenia Przeciw Bezprawiu w Bielsku-Białej. Stąd wniosek o wszczęcie postępowań dyscyplinarnych wobec SSR Pawła Kudelskiego, SSR Radosława Molendy i wobec z-cy Rzecznika dyscyplinarnego przy Sądzie okręgowym w Bielsku-Białej SSO Wojciechowi Paluchowi jest w pełni zasadne. Wobec przytoczonych powyżej popartych faktami okoliczności zasadnym jest także przekazanie sprawy do rozpoznawanie przez Rzecznika Dyscyplinarnego przy Krajowej Radzie Sądownictwa. 9 / 10
Jerzy Jachnik 10 / 10