Nr albumu: 48156 Kierunek: Finanse i Rachunkowość Ilość zakończonych semestrów na SGH do momentu wyjazdu: 8 1. Nazwa uczelni zagranicznej oraz termin przebywania na wymianie Nova School of Business and Economics (Universidade Nova de Lisboa) Semestr zimowy Data pobytu na stypendium: wrzesień 2013 grudzień 2013 2. Miejsce pobytu Lizbona to cudowne miasto, zarówno na Erasmusa, jak i zwyczajnie do życia i powracania do niego przy każdej możliwej okazji. Jest tu wszystko, czego potrzeba ciepły klimat, bliskość oceanu, brak pośpiechu, małe kawiarenki, a jednocześnie tętniące życiem Bairro Alto. Urocza mieszanka Europy i Afryki, kraniec Europy, jeszcze nie tak skomercjalizowana jak reszta kontynentu. Miasto położone jest na siedmiu wzgórzach, tę górzystość rzeczywiście można odczuć, spacerując brukowanymi uliczkami miasta. Lizbona jest mała jak na europejską stolicę, ale jednocześnie jest to miasto żyjące z turystyki, dlatego tętni życiem do wczesnych godzin porannych. Do Portugalii leciałam bezpośrednio liniami TAP i zdecydowanie polecam to rozwiązanie, zwłaszcza z uwagi na promocję dla studentów Erasmusa, która uprawnia do zwiększonego limitu bagażu przy zakupie biletu w obie strony. Od niedawna do Lizbony lata także Ryanair, ale zawsze jest konieczność lotu z przesiadką, a przy uwzględnieniu opłaty za dodatkowy bagaż cena prawdopodobnie będzie porównywalna. Lotnisko znajduje się w mieście, na ostatniej stacji czerwonej linii metra. Taksówka z lotniska to ok 10 euro do centrum miasta. Usytuowanie Uniwersytetu: Nova SBE usytuowana jest w pobliżu stacji metra São Sebastião skrzyżowanie czerwonej i niebieskiej linii metra, na wzgórzu Campolide, dojście z metra zajmuje ok. 7 minut, Kursy językowe są prowadzone na innym wydziale Faculdade de Sciencias Sociais, położonym ok. 15-20 min pieszo od budynku SBE. 3. Uniwersytet Kameralny charakter w porównaniu w SGH, studentów jest mniej, a zajęcia mniej liczne Język wykładowy to angielski, co sprawia, że oferta kursów jest niezwykle bogata i większość z nich jest dostępna dla Erasmusów Studenci zagraniczni stanowią znaczny odsetek całej społeczności studenckiej bardzo dużo jest tu Erasmusów, ale także studentów CEMS, studiujących w ramach programów podwójnych dyplomów, wielu studentów zagranicznych odbywa tam także studia magisterskie w całości. Szczególnie licznie reprezentowane grupy to Niemcy i Włosi.
4. Kursy Zajęcia na NOVej są prowadzone na wysokim poziomie i zazwyczaj wymagają zdecydowanie większego nakładu pracy niż na SGH. W związku z tym, polecam nie deklarować zbyt dużej liczby ECTS. Semestr jest podzielony na dwa trymestry, po każdym z nich odbywa się sesja egzaminacyjna (koniec października i początek grudnia). Nieliczne przedmioty trwają przez cały semestr i warte są 7 ECTS, trymestralne 3,5 ECTS. Warto równomiernie rozłożyć obciążenie przedmiotami na oba trymestry. Obecność nie zawsze jest wymagana, jednak czasem ma wpływ na ocenę końcową z przedmiotu. System pracy jest zupełnie inny niż na SGH egzamin stanowi tylko część oceny końcowej, bardzo duży wkład ma praca podczas całego semestru, w tym prace na platformie moodle (wymagana terminowość). Ponadto, uczelnia kładzie duży nacisk na pracę grupową, co jest szczególnie widoczne w przypadku przedmiotów z grupy Management. Spotkania grupowe pochłaniają najwięcej czasu poświęcanego na przygotowanie do zajęć. Kontakt z prowadzącymi zajęcia jest łatwy, umożliwiają liczne konsultacje, niektórzy podają nawet swoje numery telefonów. Kursy: Negotiation Analysis prof. Luis Almeida Costa (7 ECTS) Zdecydowanie polecam ten przedmiot. Profesor jest wybitnym specjalistą i wieloletnim praktykiem w dziedzinie negocjacji. Zajęcia prowadzone są w sposób uporządkowany i ciekawy. Na wykładzie przedstawiane są teoretyczne podstawy negocjacji, a także omawiane są wyniki poprzednich zadań domowych, które polegają głównie na przeprowadzeniu prawdziwej negocjacji z pozostałymi uczestnikami zajęć. Zwłaszcza z tej części zajęć można naprawdę wiele wynieść. Zaliczenie składa się z trzech elementów: zadań negocjacyjnych, grupowego raportu oraz egzaminu pisemnego. Family Business prof. Alexandre Cunha (3,5 ECTS) Przedmiot prowadzony w sposób uporządkowany I zrozumiały. Profesor prowadzi od wielu lat własny biznes rodzinny, nawiązywał więc czasem do praktycznych przykładów. Główną materią kursu były jednak rozmaite teorie. Przedmiot nie ma odpowiedników w ofercie SGH, stąd wydaje się ciekawą propozycją, jak dla mnie okazał się jednak rozczarowaniem. Zaliczenie dość pracochłonne raporty grupowe należy ich oddać min. 5, trudny egzamin pisemny (mimo formuły open book) i aktywność na zajęciach. Sprawdzana obecność. Consulting prof. Luis Felipe Lopes (3,5 ECTS)
Zajęcia nie należą niestety do najciekawszych, prowadzone w formie monologu prowadzącego, opartego na slajdach. Niewiele ma też wspólnego z consultingiem wykład skupiał się na zagadnieniach opisujących jak stworzyć dobrą prezentację. Zaliczenie 80% oceny za przygotowanie w formie slajdów prezentacji na wybrany temat, 20% oceny za aktywność na zajęciach. Positive Organisations prof. Miguel Pina e Cunha Przedmiot jest znakomitym przykładem, iż lekka i humanistyczna materia może być przedstawiona w sposób wysoce profesjonalny, Zajęcia są bardzo ciekawe, na co znaczący wpływ ma osoba prowadzącego, będącego osobą niezwykle komunikatywną i motywującą do dyskusji na zajęciach. Zajęcia odnoszą się do teorii organizacji, ale też psychologii, socjologii. Zaliczenie pisemne podsumowanie po każdych zajęciach, raport indywidualny, raport grupowy, prezentacja grupowa i egzamin pisemny. Corporate Social Responsibility prof. Joana Story (3,5 ECTS) Przedmiot przez wiele osób bardzo polecany, przede wszystkim ze względu na osobę prowadzącej, która jest osobą niezwykle żywiołową kształciła się wiele lat w USA, co zapewne przekłada się na sposób prowadzenia zajęć. Przedmiot warty polecenia, ale tylko jeśli ktoś rzeczywiście interesuje się CSR. Zaliczenie prezentacja grupowa i odpowiadający jej raport grupowy, oparte na wynikach ankiet przygotowanych i przeprowadzonych przez grupę, a następnie zanalizowanych w programie SPSS; końcowy egzamin pisemny. Portuguese Language and Culture poziom A2 prof. Susana Duarte Martins (4 ECTS) Kurs portugalskiego w trybie przyśpieszonym od początku do poziomu A2. Grupa ta adresowana jest głównie do Włochów i Hiszpanów oraz osób, które miały już pierwszy kontakt z językiem portugalskim. Polecam zapisanie się na kurs, zwłaszcza że dla Erasmusów był to koszt jedynie 50 euro za semestr zajęć. Warto poznać język i kulturę tego cudownego kraju. 5. Warunki studiowania Uczelnia zapewnia dostęp do biblioteki, ksero, są pracownie komputerowe, jednak stanowisk jest niewiele i ciężko znaleźć wolne miejsce. Uniwersytet jest otwarty przez 7 dni w tygodniu, 24 godziny na dobę, co jest dużym udogodnieniem, zwłaszcza z uwagi na konieczność wielu spotkań w grupach projektowych. Na uczelni jest dostępnych kilka pokoi pracy grupowej. Studiowanie ułatwia fakt, iż wiele podręczników i materiałów jest dostępnych na platformie internetowej moodle, która zresztą jest głównym narzędziem komunikacji między profesorem a grupą.
Najtańszy lunch można zjeść w stołówce znajdującej się w akademiku tuż obok wydziału 2,60 euro za lunch, w pozostałych stołówkach na wydziale ceny te kształtują się w okolicach 4-5 euro. 6. Warunki mieszkaniowe Lizbona jest miastem żyjącym z wynajmu i zagranicznych studentów, w związku z tym opcji mieszkaniowych jest wiele: 1) Akademik - bardzo trudno dostać, z reguły dostępny tylko dla studentów spoza Europy lub studiujących przez min. rok 2) Prywatne akademiki i rezydencje studenckie miejsca rozchodzą się tam bardzo szybko, więc jeśli ktoś jest zainteresowany taką formą mieszkania, powinien aplikować zaraz po informacji o zakwalifikowaniu na stypendium. Nie jest to jednak aż tak korzystna opcja, bo ceny są tu z reguły dużo wyższe (300-400 euro za pokój), a warunki często gorsze niż w mieszkaniach prywatnych. 3) Mieszkania studenckie najbardziej popularna opcja. Często mieszka tam kilka, a nawet kilkanaście osób różnych narodowości. Warunki są bardzo zróżnicowane, ofert jest bardzo dużo, ale ciężko znaleźć naprawdę dobrą. Szczególnie należy uważać na oferty, gdy trzeba jeszcze z Polski wpłacić pierwszą ratę, bez oglądania mieszkania. Bardzo często na miejscu warunki okazują się dużo gorsze niż w ogłoszeniu. Wielu studentów decyduje się na szukanie mieszkania na miejscu. Ja szukałam mieszkania po przyjeździe i muszę przyznać, że jest to naprawdę męczące. Najlepiej zdać się na polecenie osoby, która wróciła już ze stypendium. Ja mieszkałam właśnie w takim międzynarodowym mieszkaniu studenckim, którego właściciel miał kilka innych mieszkań w różnych części miasta. Nie trzeba było wpłacać kaucji z Polski, ale przy wcześniejszej rezerwacji odbierał swoich wynajmujących z lotniska. Szczególnie polecane lokalizacje: Baixa-Chiado i Cais do Sodré dla lubiących mieszkać w centrum nocnego życia, Marquês de Pombal, Saldanha dla pozostałych. Co do zasady odradzane są okolice zielonej linii metra, zwłaszcza na wysokości stacji Martim Moniz i Intendente w bocznych uliczkach może być niebezpiecznie (choć sama Avenida Almirante Reis jest w porządku). Mieszkania tam są jednak często znacznie tańsze. Często rachunki są wliczone w cenę wynajmu, czasem cena obejmuje także sprzątanie wspólnych powierzchni. Większość mieszkań jest pozbawiona centralnego ogrzewania, dlatego warto zaopatrzeć się w ciepłe ubrania, bo w jesienne wieczory w mieszkaniu robi się naprawdę zimno. Większość właścicieli zapewnia grzejniki na prąd warto o to dopytać.
Bardzo ważne jest, by przy szukaniu mieszkania zapytać, czy pokój ma zewnętrzne okna zwłaszcza okazyjnie niska cena sugeruje, że pokój jest zupełnie pozbawiony okna albo okno wychodzi np. na korytarz. Standardowa cena wynajmu to 250-300 euro za miesiąc. 7. Recepcja Jest to w zasadzie jedyny element wyjazdu, który wspominam negatywnie, ponieważ mentor wyznaczony dla mnie z ramienia ESN okazał się zupełnie niepomocny, w ostatniej chwili zapadając się dosłownie pod ziemię. Warto jednak aplikować o taką pomoc, gdyż z reguły takie osoby starają się pomóc, odbiorą z lotniska i pomogą przetrwać pierwsze dni, a czasem stają się prawdziwymi przyjaciółmi. 8. Koszty utrzymania Koszty utrzymania są nieco wyższe niż w Polsce, około 15%, jednak wiele zależy od rodzaju wydatków. Droższe jest mieszkanie z reguły jest to wydatek 270-300 euro miesięcznie plus ewentualne rachunki. Jedzenie co do zasady kosztuje podobnie jak w Polsce. Życie nocne nie jest drogie piwo od 1 euro, drinki 3-4 euro. Jedzenie na mieście co do zasady jest dość drogie, ale ze względu na kryzys można znaleźć małe restauracje, w których zjemy cały posiłek nawet za 5 euro. Transport publiczny jest dość drogi, karta miejska kosztuje 35 euro miesięcznie plus 12 euro za pierwsze wyrobienie. Taksówka z Bairro Alto do miejsca w granicach centrum to wydatek około 5 euro. Najwięcej pieniędzy pochłaniają podróże, ale Portugalia zdecydowanie jest warta tych wydatków. Dla przykładu bilet autobusowy relacji Lizbona-Porto kosztuje 17 euro w jedną stronę. 9. Życie studenckie Życie studenckie na uczelni kwitnie w grupach projektowych to tutaj spędza się najwięcej czasu poświęcanego studiowaniu. Na uczelni działa kilka organizacji, wśród których największą popularnością wśród Erasmusów cieszył się Nova International Club. Z reguły jednak te organizacje skupiają Portugalczyków. Sport nie należy niestety do mocnej strony uczelni. Warto poszukać zajęć poza uczelnią dla przykładu karnet na siłownię kosztuje 25 euro/miesiąc. Nie sposób zapomnieć o surfingu istnieje wiele szkół oferujących lekcje zdecydowanie warto spróbować chociaż raz. Życie nocne skupia się głównie wokół Bairro Alto, które jest dzielnicą setek małych barów, zbyt małych, by usiąść w środku, dlatego też spaceruje się tu po uliczkach Bairro, sącząc mohito i spotykając znajomych. Około 3 w nocy życie przenosi się do klubów na pobliskim Cais do Sodré imprezy często kończą się około 8 rano.
Warto spróbować także uroków Alfamy najstarszej dzielnicy w Lizbonie, swoistego miasta w mieście. To bardziej artystyczna dusza Lizbony, można (i zdecydowanie warto) tu posłuchać fado czy po prostu wybrać się na wieczorne spotkanie ze znajomymi zamiast Bairro. 10. Sugestie Jak już wspominałam, warto zaopatrzeć się w ciepłe ubrania, nawet na semestr letni. Dziewczynom nie polecam brać butów na obcasie nie przydadzą się zupełnie na brukowanych uliczkach Lizbony. Trzeba bardzo uważać na kieszonkowców zwłaszcza w nocy lepiej nie nosić przy sobie dokumentów poza naprawdę niezbędnymi. Warto zwiedzić jak najwięcej Portugalii, a także wybrać się na Maderę loty z Lizbony są niedrogie, a miejsce zachwyca niesamowitą przyrodą. Polecam zachwycić się Alfamą, posłuchać lirycznego fado i wybrać się na pchli targ. Ponadto, warto poświęcić czas na piesze zwiedzanie Lizbony i błądzenie po niej bez celu tak najlepiej można dostrzec jej uroki. 11. Adaptacja kulturowa Portugalczycy są narodem bardzo przyjaznym obcokrajowcom, choć nie są aż tak otwarci jak Hiszpanie czy Włosi. Bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie powszechna znajomość angielskiego. 12. Ocena Ogólnie: 5 Merytorycznie: 5