kierunek: Zarządzanie zaliczone 4 semestry studiów licencjackich 1. Nazwa uczelni zagranicznej oraz termin przebywania na wymianie Universite Jean Moulin Lyon III, semestr zimowy 2012/2013, wrzesień 2012- styczeń 2013 2.Miejsce pobytu Lyon we Francji położony jest centralnie. Najlepiej polecieć tam samolotem, ja bilety kupiłam w czerwcu 2012 i kosztowały mnie 700zł w obie strony. Można też dojechać autokarem. Miasto, nazywane gastronomiczną stolicą Francji, rzeczywiście pełne jest restauracji oraz sklepów i rynków z wyszukanymi produktami. Ma to swój specyficzny urok ale jednocześnie nadaje miastu bardzo tradycyjny charakter. Piękna, stara część miasta otoczona jest dwoma rzekami płynącymi przez miasto. Lyon to miejsce urokliwe i w porównaniu do Warszawy wręcz spokojne. 3.Uniwersytet Uniwersytet publiczny, w którym oprócz kierunków ekonomicznych są też prawo i lingwistyka. Uczelnia bardzo duża, nie znam dokładnej liczby studentów ale określiłabym jako 2-3 razy większa niż SGH. Oprócz studentów francuskich jest bardzo dużo obcokrajowców, którzy studiują tam regularnie lub w ramach wymian takich jak Erasmus. 4. Kursy Ponieważ mieliśmy możliwość wyboru przedmiotów ze wszytskich kierunków i nawet poziomów (licencjat i magisterium) wybór był duży. Znam osoby, które znalazły przedmioty tylko po angielsku chociaż teoretycznie uczestniczyli w programie DEUF (tym samym co Francuzi). Ja większość przedmiotów miałam po francusku (egazminy również) ale też wybrałam kilka po angielsku. Wszyscy wykładowcy okazali się bardzo uprzejmi, wyrozumiali i chętni do pomocy. Zawsze można było zadać pytania podczas zajęć, w przerwie albo mailem i odpowiadali błyskawicznie. Przedmioty ze studium licencjackiego: 1) Marketing Strategique - wykład (CM) + ćwiczenia (TD) razem 5 ects
Wykład bardzo teoretyczny i dość nudny ale na szczęście nie obowiązkowy. Za to ćwiczenia na prawdę świetnie prowadzone, skłądały się z części teoretycznej i praktycznej (praca w grupach). Całość bardzo dużo mi dała, nauczyłam się podstawowych narzędzi marketingu. Zaliczenie ćwiczeń to praca grupowa i study case, a całość przedmiotu zaliczał duży 3 godzinny study case. Całość po francusku. 2) Politique generale d'entreprise - CM 4ects Wykład, raz w tygodniu, w poniedziałek na 8 rano ale był tak ciekawy, że nie opuściłam ani jednych zajęć. Tematyka dotyczyła przedsiębiorstw, głownie we Francji ale w kontekście gospodarki światowej. Zawierała także podstawy rachunkowości i logistyki. Niestety bardzo trudny egzamin. Sama treść pytań nie była problemem jednak na rozwiązanie zadań było stanowcza za mało czasu (20 min na 30 pytań wielokrotnego wyboru z nieznaną liczbą prawidłowych odpowiedzi i punktami ujemnymi). Przedmioty z magisterium: Tutaj był system blokowy - ok 3 tygodnie intensywnych zajęć zakończonych egzaminem 1) Risk management and sustainable development in Europe - 3ects Przedmiot prowadzony po angielsku. Ciekawe z tego względu, że w Polsce nadal mało mówi się o CSR, a ten przemiot rysował ogólne pojęcie w tym temacie. Zaliczenie prezentacją i raportem w grupach. 2) Management dans PECOS - 3ects Czyli zarządzanie w krajach Europy środkowej i wszchodniej. Przedmiot prowadzony po francusku, przez panią profesor z uniwersytetu w Pradze. Całkiem ciekawe zajęcia chociaż miałam wrażenie, że pani miała nie do końca aktualne wiadomości o czym zorientowałam się kiedy mówiła o Polsce. Zaliczenie - prezentacja i raport w grupach + praca podczas zajęć (study case) 3) Relationship management in Marketing - 3ects Przedmiot prowadzony po angielsku. Wspaniały wykładowca, zajęcia bardzo wciągające ale intensywne. Dużo "prac domowych" i ich prezentacji na
zajęciach. Zaliczenie to study case + praca podczas zajęć. 4) Management Interculturel - 3ects Wbrew nazwie przedmiot prowadzony po angielsku chociaż wykładowca była Kanadyjką i często przechodziła na francuski. Bardzo ciekawe zajęcia dotyczące różnych podjejść do firm i pracowników zależnie od kraju pochodzenia i kultury. Zaliczenie to praca na zajęciach, raporty i eseje wysyłane po zajęciach, prezentacja w grupie i egzamin w formie study case w oparciu o teorie omawiane na zajęciach. 5) FLE - 5ects Obowiązkowe zajęcia z francuskiego. Każdy przydzielony jest do grupy na podstawie egzaminu przeprowadzonego na początku semestru. Przydatne ćwiczenia z gramatyki raz w tygodniu 1,5h. Egzamin na ostatnich zajęciach z tego, co było przerobione, 6) Culture francaise - 3ects Wspaniałe zajęcia z czarującym profesorem. Tylko 1 godzina wykładu w tygodniu, a dała mi pojęcie o kulturze Francji, polityce, historii,a także o samym Lyonie. Zaliczenie - egzamin w formie testu. 5. Warunki studiowania Biblioteka na prawdę imponująca. Książki i magazyny z każdej dziedziny, a nawet możliwość wypożyczania filmów DVD. W bibliotecy były ogólnodostępne komputery, kserokopiarki, a WiFi byo dostępne na terenie całej uczelni. Duży punkt ksero był także w budynku obok uczelni. Warto zapisać się na sporty (35 euro za roczny karnet). Duży wybór zajęć, także tanecznych, siłownia, basen, ścianka wspinaczkowa etc. 6.Warunki mieszkaniowe Ja wynajmowałam pokój u rodziny francuskiej, którą znalazłam na miejscu przez ogłoszenie. 7.Recepcja
Pracownicy International Student Office są dosyć przychylni i pomocni jednak zdażały się sytuacje, że odsyłano mnie z pokoju do pokoju kiedy musiałam załatwić jakąś sprawę. Niestety jest to cecha charakterystyczna administracji francuskiej i trzeba się na to przygotować. 8. Koszty utrzymania We Francji jest DROGO! Jeżeli nie macie akademika to ceny za wybajęcie pokoju wachają się od 300/350 euro do nawet 550 euro!! Poza tym jedzenie kosztuje średnio dwa razy więcej niż w Warszawie. Karta do metra i komunikacji - 27 euro/miesiąc Abonament na używanie rowerów publicznych - 15 euro/ rok - WARTO KUPIĆ, bo nie ma autobusów nocnych i powroty do domu na piechotę mogą się znudzić:) Dużym plusem jest stołówka uniwersytecka gdzie za 3,20 euro dostaje się 3 daniowy obiad! Warto chodzić 1-2 razy w tygodniu na rynek (w każdej dzielnicy innego dnia rano 7-13h) można tam kupić zapas owoców i warzyw a także sery, mięso, ryby na cały tydzień. Produkty są lepsze i trochę tańsze niż w supermarketach. 9. Życie studenckie Z góry uprzedzam, że imprezy organizowane "dla erasmusów" są niewarte zachodu - drogo 10-12euro wstęp, słaba muzyka i nieciekawe miejsca. Polecam knajpki jazzowe, bary trochę bardziej alternatywne w dzielnicy Croix-Rousse i Vieux Lyon. Można tam potańczyć przy dobrej muzyce, często na żywo, a wstęp przeważnie jest bezpłatny. Wycieczka na południe - Nicea, Monaco - obowiązkowa. Można poruszać się za pomocą "covoiaturage" (det. w google - taniej niż pociąg). Koniecznie spróbujcie ślimaków i żabich udek - są pyszne i niedrobo można je kupić w markecie PICARD. Poza tym trzeba przynajmniej raz ugotować małże - najtaniej w CASINO - ok 2,50 euro/kg i przynajmniej raz trzeba pójść do "Bouchon Lyonnais" - tradycyjnej restauracji, o której na pewno opowiedzą wam na miejscu. Warto zapisać się na sporty (35 euro za roczny karnet). Duży wybór zajęć, także tanecznych, siłownia, basen, ścianka wspinaczkowa etc. 10. Sugestie Po pierwsze spróbujcie załatwić sobie zakwaterowanie przed wyjazdem (przez internet albo na stronie akademików). Musicie wiedzieć, że we Francji panuje prawo pozwalające zerwać kontrakt na wynajem pokoju (tak samo
akademika) bez żadnych konskwencji z TYLKO miesięcznym wypowiedzeniem. Uczelnia ma profil na Facebooku (https://www.facebook.com/groups/187674131351294/) zalogujcie się tam przed wysjazdem, a na pewno znajdziecie odpowiedź na wiele pytań, może znajdziecie współlokatora etc. 11. Adaptacja kulturowa Jak każda kultura, francuska ma także swoje plusy i minusy. Postarajcie się jednak być jak najbardziej optymistyczni i otwarci na ich zwyczaje. Przede wszystkim bądźcie zawsze UPRZEJMI i UŚMIECHNIĘCI. To na prawdę pomaga załatwić wiele spraw, a pokrzykiwanie i sprzeczanie się, które czasami może zadziałać w Polsce - tam ma zupełnie odwrotny efekt. Na przywitanie wszyscy CAŁUJĄ SIĘ 2 RAZY w policzek, nawet jeżeli dopiero się poznają (oczywiście z panią w banku albo dziekanacie nie musicie się całować!) Poza tym starajcie się jak najwięcej mówić PO FRANCUSKU, nie martwcie się, że robicie błędy i pomyślcie sobie, że i tak macie przewagę, bo oni prawdopodobnie nie mówią ani słowa po polsku. Przestawcie się na francuskie PRZYZWYCZAJENIE KULINARNE : croissant et cafe na śniadanie wystarczy, bo już o 12 jest lunch, którego nie możecie przełożyć a później, bo o 13:30 już zamykają stołówki, bary etc. Najedzcie się pożądnie, bo kolacja dopiero ok 19-19:30, a nie wypada wcinać kanapek po drodze, na ulicy czy w metrze;) Pijcie wino, bo nigdzie indziej nie ma tak dobrego, w takiej cenie, a piwo lepiej pić w Polsce! 12. Ocena uniwersytetu Merytorycznie - 5 Ogólnie - 4 W razie pytań piszcie na mój adres mail, a chętnie odpowiem o pomogę jeżeli będę mogła.