ODSŁONA PIERWSZA KONSTANTYNOPOL. KARWASERA CZYLI KARAWANSERAJ SCENA 1

Podobne dokumenty
TYKOCIŃSKI TEATR AMATORSKI. Ewa Wroczyńska

Ewangelia wg św. Jana Rozdział VIII

I Komunia Święta. Parafia pw. Bł. Jana Pawła II w Gdańsku

ALLELUJA. Ref. Alleluja, alleluja, alleluja, alleluja. Alleluja, alleluja, alleluja, alleluja.

KONKURS BIBLIJNY KONKURS BIBLIJNY

Bóg Ojciec kocha każdego człowieka

Akt oddania się Matce Bożej

Ziemia. Modlitwa Żeglarza

Weź w opiekę młodzież i niewinne dziatki, By się nie wyrzekły swej Niebieskiej Matki.

STARY TESTAMENT. ŻONA DLA IZAAKA 8. ŻONA DLA IZAAKA

Wszelkie Pismo od Boga natchnione jest i pożyteczne do nauczania, do przekonywania, do poprawiania, do kształcenia w sprawiedliwości.

KATARZYNA POPICIU WYDAWNICTWO WAM

JAK ROZMAWIAĆ Z BOGIEM?

I Komunia Święta. Parafia pw. Św. Jana Pawła II Gdańsk Łostowice

dla najmłodszych polska wersja: naukapoprzezzabawe.wordpress.com

dla najmłodszych polska wersja: naukapoprzezzabawe.wordpress.com

Propozycje śpiewów na Rekolekcje Oazowe stopnia podstawowego

Ewangelia Jana 3:16-19

TEKSTY PISMA ŚW. DO PRACY W GRUPACH ZAWARTOŚĆ KOPERTY NR 2

STARY TESTAMENT. ŻONA DLA IZAAKA 8. ŻONA DLA IZAAKA

MISJE PRZYSZŁOŚCIĄ KOŚCIOŁA

Tradycje antyczne i biblijne

LITURGIA DOMOWA. Spis treści. Modlitwy w rodzinach na niedziele Okresu Wielkiego Postu Gliwice 2016

JASEŁKA ( żywy obraz : żłóbek z Dzieciątkiem, Matka Boża, Józef, Aniołowie, Pasterze ) PASTERZ I Cicha, dziwna jakaś noc, niepotrzebny mi dziś koc,

Rysunek: Dominika Ciborowska kl. III b L I G I A. KLASY III D i III B. KATECHETKA: mgr teologii Beata Polkowska

Modlitwa ciągła nieustająca dopomaga do działania we wszystkim w imieniu Pana Jezusa, a wtenczas wszystkie zwroty na siebie ustają.

Księga Ozeasza 1:2-6,9

Jezus do Ludzkości. Modlitwy Litanii (1-6) przekazane przez Jezusa Marii od Miłosierdzia Bożego

Chrzest. 1. Dziękuję za uczestnictwo w Sakramencie Chrztu Świętego

20 Kiedy bowiem byliście. niewolnikami grzechu, byliście wolni od służby sprawiedliwości.

Nie ma innego Tylko Jezus Mariusz Śmiałek

SP Klasa V, Temat 17

Taniec pogrzebowy. Autor: Mariusz Palarczyk. Cmentarz. Nadjeżdża karawan. Wysiadają 2 osoby: WOJTEK(19 lat) i ANDRZEJ,(55 lat) który pali papierosa

Pewien człowiek miał siedmiu synów, lecz ciągle nie miał córeczki, choć

INSCENIZACJA OPARTA NA PODSTAWIE BAJKI CZERWONY KAPTUREK

Spis treści. Od Petki Serca

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze.

Biblia dla Dzieci. przedstawia. Kobieta Przy Studni

Biblia dla Dzieci przedstawia. Kobieta Przy Studni

2 NIEDZIELA PO NARODZENIU PAŃSKIM

ks. Mieczysław Maliński GDY BĘDZIEMY WRACALI DO DOMU

1 Kiedy Józef doszedł do tych funkcji w więzieniu, trafili tam podczaszy i piekarz króla Egiptu. Obaj narazili się swojemu panu. 2 Faraon rozgniewał

JĘZYK. Materiał szkoleniowy CENTRUM PSR. Wyłącznie do użytku prywatnego przez osoby spoza Centrum PSR

Poniżej lista modlitw które są wypowiadane przy każdym odmawianiu różańca:

BURSZTYNOWY SEN. ALEKSANDRA ADAMCZYK, 12 lat

FABUŁA: Jest rok 1566, z tego świata odchodzi Sułtan Sulejman Wspaniały, a na tronie zasiada najstarszy syn Haseki Hurrem Sułtan książę Ahmed.

Jezus Wspaniałym Nauczycielem

W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego

Ewangelia wg św. Jana. Rozdział 1

Spacer? uśmiechnął się zając. Mógłbyś używać nóg do bardziej pożytecznych rzeczy.

Izabella Mastalerz siostra, III kl. S.P. Nr. 156 BAJKA O WARTOŚCIACH. Dawno, dawno temu, w dalekim kraju istniały następujące osady,

Jezus Wspaniałym Nauczycielem. Biblia dla Dzieci przedstawia

9 STYCZNIA Większej miłości nikt nie ma nad tę, jak gdy kto życie swoje kładzie za przyjaciół swoich. J,15,13 10 STYCZNIA Już Was nie nazywam

22 wspaniałe wersety z Biblii i ulubione opowiadania biblijne

Czyż nie jest wam wiadomo, bracia - mówię przecież do tych, co Prawo znają - że Prawo ma moc nad człowiekiem, dopóki on żyje?

HISTORIA WIĘZIENNEGO STRAŻNIKA

KAIN I ABEL. 1 Księga Mojżeszowa 4,1-16

Grupa1. Wypiszcie, jakie cechy posiadał Piotr. Grupa 2

JAK ROZMAWIAĆ Z BOGIEM?

Mojżesz i plagi egipskie (część 1) Ks. Wyjścia, rozdziały 7-9

SALOMON KRÓLEM. Lekcja 30. Grupa wczesnoszkolna. Wszelkie prawa zastrzeżone

Ewangelia wg św. Jana. Rozdział 4

NOWENNA O KRZYŻU ŚW. Antyfona: Oto krzyż Pana! Uchodźcie, Jego przeciwnicy! Zwyciężył lew z pokolenia Judy, potomek Dawida. Alleluja.

STARY TESTAMENT. JÓZEF I JEGO BRACIA 11. JÓZEF I JEGO BRACIA

Podobny czy inny? Dziedziczyć można też majątek, ale jest coś, czego nie można odziedziczyć po rodzicach.

Rozumiem, że prezentem dla pani miał być wspólny wyjazd, tak? Na to wychodzi. A zdarzały się takie wyjazdy?

Proszę bardzo! ...książka z przesłaniem!

Pojednanie Józefa z braćmi. Ks. Rodzaju 43-46

Przedstawienie. Kochany Tato, za tydzień Dzień Ojca. W szkole wystawiamy przedstawienie. Pani dała mi główną rolę. Będą występowa-

NA GÓRZE PRZEMIENIENIA

Ja nic nie znaczę, Bóg kieruje wszystkim. Czynię tylko to, czego Bóg żąda ode mnie.

Ofiaruję Ci. Kiedyś wino i chleb

Newsletter. DeNews. Nr. 3 Dziewczyna z Nazaretu. SPOTKANIE DeNews. Temat: Matka Jedyna Taka. Wyjątkowo godz 22:00

22 października ŚW. JANA PAWŁA II, PAPIEŻA. Wspomnienie obowiązkowe. [ Formularz mszalny ] [ Propozycje czytań mszalnych ] Godzina czytań.

Biblia dla Dzieci. przedstawia. Cuda Pana Jezusa

Bóg troszczy się o każde swoje dziecko

Piotr zaś otworzył usta i rzekł: Teraz pojmuję naprawdę, że Bóg nie ma względu na osobę, Lecz w każdym narodzie miły mu jest ten, kto się go boi i

a przez to sprawimy dużo radości naszym rodzicom. Oprócz dobrych ocen, chcemy dbać o zdrowie: uprawiać ulubione dziedziny sportu,

Istotą naszego powołania jest tak całkowite oddanie się Bogu, byśmy byli jego ślepym narzędziem do wszystkiego, do czego tylko Bóg nas zechce użyć.

Rozdział II. Wraz z jego pojawieniem się w moim życiu coś umarło, radość i poczucie, że idę naprzód.

MAŁGORZATA PAMUŁA-BEHRENS, MARTA SZYMAŃSKA. W szpitalu

Promienie miłości Bożej. Pomóż mi rozsiewać Twoją woń, o Jezu. Wszędzie tam, dokąd pójdę, napełnij moją duszę. Twoim Duchem i Twoim życiem.

Historia patriarchy Izaaka, syna Abrahama Izaak i Rebeka Przymierze Boga z Izaakiem KS. ARTUR ALEKSIEJUK

II Miejski Konkurs Wiedzy Biblijnej A Słowo stało się Ciałem Ewangelia św. Mateusza ETAP MIĘDZYSZKOLNY 15 kwietnia 2015 r.

Uroczystość przebiegła godnie, spokojnie, refleksyjnie właśnie. W tym roku szczęśliwie się zbiegła z wielkim świętem Zesłania Ducha Świętego.

Młodzi poeci czwórki w wierszach o mamie dla mamy

SPOTKANIE Z MIKOŁAJEM

POJMANIE JEZUSA. Ew. Jana 18,1-14; Ew. Mateusza 26,47-56 (Ew. Marka 14,43-50; Ew. Łukasza 22,47-53)

BEZPIECZNY MALUCH NA DRODZE Grażyna Małkowska

Nazywam się Maria i chciałabym ci opowiedzieć, jak moja historia i Święta Wielkanocne ze sobą się łączą

Lectio Divina Rz 6,1-14

Pawłowe pozdrowienia

Aktywni na start. Podkowa Leśna 6-8 stycznia 2012r.

Nowenna do Chrystusa Króla Autor: sylka /04/ :21

Kazanie na uroczystość ustanowienia nowych animatorów. i przyjęcia kandydatów do tej posługi.

Akt ofiarowania się miłosierdziu Bożemu

dla najmłodszych. 8. polska wersja: naukapoprzezzabawe.wordpress.com

dla najmłodszych. 8. polska wersja: naukapoprzezzabawe.wordpress.com

Piaski, r. Witajcie!

Jak odmawiać Koronkę do Miłosierdzia Bożego oraz Różaniec Święty?

Transkrypt:

1 ODSŁONA PIERWSZA KONSTANTYNOPOL. KARWASERA CZYLI KARAWANSERAJ SCENA 1 Karwasera, gdzie kwaterują kupcy z Tykocina. furmani: Katarzyna Walendzina z Knyszyna, Kiermusiewicz (zwany Kiermusem) z Tykocina, Andrzej Gicza z Knyszyna i Michał Król z Knyszyna. Mężczyźni wystrojeni po turecku: w turbanach i kaftanach. Szczególnie strojnie ubrany jest Kiermusiewicz. Furmani siedzą przy jednym stoliku. Katarzyna (Mara Hatun) krząta się przy gościach. Andrzej Gicza śpi przy drugim stoliku, z głową opartą na stoliku. W sąsiedztwie przy trzecim stoliku siedzi dwóch zakapturzonych ludzi (to zbiegli janczarzy: Andrzej Chrzanowski (Mehmed aga), Bartłomiej Mikiczycz (Halil aga). KIERMUSIEWICZ ( ZWANY KIERMUSEM) Mara Hatun, jako gospodyni tejże karwasery, dajże nam się napić, jako temu wszędzie jest obyczaj. Miły panie Kiermusie, nie nagabuj waść, a to widzisz Andrzej Gicza jako spity na stole leży. Na picie zastawił już karwatkę z pętlicami i kożuch. MICHAŁ KRÓL Ali pan Kiermus u Turczynów stargował niemało szat strojnych wielce. A no widzę, jak się panowie w tureckim bezestanie wystroili! KIERMUSIEWICZ ( ZWANY KIERMUSEM) Abo i prawda. Takiem się wystroił, że mię kupcy w kramach za baszę brali. Oj, chyba za sułtanowego furmana. MICHAŁ KRÓL I to może być, bo nasz Kiermus po bisurmańsku z Turczynami gadał.

2 KIERMUSIEWICZ ( ZWANY KIERMUSEM) A com ja się napatrzył na rozmaite rzeczy kosztowne. Od złota, srebra, drogich kamieni, szat. Jedną już mam na sobie. A zważ no tylko, że kosztownie ubranych janczarowie między kramami wypatrują i za łeb biorą. Tutaj u Turków każdy według swego stanu ubiera się, jak komu zamierzono, nie wynosząc się nad drugie. KIERMUSIEWICZ ( ZWANY KIERMUSEM) Pani Walendzino, podobają się waćpani moje nowe ciżmy? Oj, Kiermus, Kiermus. Ty dom i młyn w Tykocinie Żydowi Łazarzowi przedasz, nim się z tego długu wypłacisz! A to uważaj waćpan, bo sama widziałam, jak onegdaj jednemu Turczynowi iż inaksze trzewiki nosił, aniżeli do stanu swego przypisane, janczarowie, przed naszą karwaserą, na nogach mu je obrzezali. (porywając się z miejsca i dobywając korda) MICHAŁ KRÓL O niechby to na mnie padło, to bij! Zabijaj! Korda dobędę! Wnet tu będę płatał bisurmany! Baksana! Hatun, gel buraya! 1 ANDRZEJ CHRZANOWSKI (MEHMED AGA) Efendim? 2 (podchodzi do ich stolika) Bu insanlar, kim bunlar? 3 1Hej! Kobieto, chodź tutaj! 2 Co proszę? 3 Ci ludzie? Co to za jedni?

3 Bunlar uşaklar tüccarların 4. Kimler tüccarlar? 5 Lehçe tüccarlar 6. ANDRZEJ CHRZANOWSKI (MEHMED AGA) Nereli geldikleri? 7 Neme lazım! Lehçe tüccarlar! ANDRZEJ CHRZANOWSKI (MEHMED AGA) Sorsan a! 8 Ay! Onlara sorun! 9 SCENA 2 Wszyscy, jak poprzednio. Nagle za kulisami słychać ciężkie kroki i wołanie komendanta Hasana Agi, zwołującego oddział janczarów: 4 To słudzy kupców. 5 Jakich kupców? 6 Polskich. 7 Skąd przybyli? 8 Spytajże! 9 Och! Zapytaj ich!

4 KOMENDANT HASAN AGA Bismi şah Allah Allah...hü JANCZARZY Hü! ANDRZEJ CHRZANOWSKI (MEHMED AGA) Bartłomieju, list napisałem do siostry swej rodzonej w haremie, chciałem wysłać po naszej ucieczce, oddaj mojej siostrze Elżbiecie, co w seraju przy sułtance Hurren ona będzie wiedziała może mnie pomści Andrzeju, niech cię Bóg strzeże, nie może to być! A jak mnie zabiją? ANDRZEJ CHRZANOWSKI (MEHMED AGA) Ty przeżyjesz.weź Bartłomiej bierze list i chowa za pazuchę.) Wchodzi Hasan Aga w asyście dwóch janczarów: Kemal Agi i Ahmeta Agi. Bacznie przyglądają się siedzącym, szczególnie furmanom. Kiermusiewicz, przechwalający się swoimi trzewikami, w tym momencie znieruchomiał. Kimsiniz? 10 Beğendiniz mi ayakkabımı? 11 Behey, behey! 12 KOMENDANT HASAN AGA KIERMUSIEWICZ ( ZWANY KIERMUSEM) Bunu sana soruyorum! Kimsiniz? 13 JANCZAR AHMET AGA KOMENDANT HASAN AGA Co on powiedział? Kiermus gadaj. MICHAŁ KRÓL 10 Kto wy? 11 Podobają się wam moje trzewiki? 12 Ejże! 13 O to pytam ciebie! Kim jesteście?

5 Ali nas obwinia? Zadaje słowa sromotne? Chce nas łajać nieuczciwemi słowy. Kimsiniz? 14 MICHAŁ KRÓL JANCZAR AHMET AGA KIERMUSIEWICZ ( ZWANY KIERMUSEM) Biz Sultan Süleyman arabacıları 15 FURMANI(jeden przez drugiego, oprócz śpiącego Andrzeja Giczy ) Sułtan Soliman, Sułtan Soliman! Evet, evet! Deme! Doğru mu söylüyorsunuz? 16 Evet! 17 Hele bak! Bunu beğendim! 18 Ahmaklar! 19 Biz kaçaklar arıyoruz. 20 KOMENDANT HASAN AGA KIERMUSIEWICZ ( ZWANY KIERMUSEM) JANCZAR AHMET AGA JANCZAR KEMAL AGA KOMENDANT HASAN AGA JANCZAR AHMET AGA (podchodząc do stolika, przy którym śpi Andrzej Gicza) Kim burada yatar? 21 14 Kto wy? 15 My jesteśmy woźnicami sułtana Sulejmana 16 O nie! Mówicie prawdę? 17 Tak. 18 No, no! To mi się spodobało! 19 Głupcy! 20 Szukamy zbiegów. 21 Kto tu śpi? (kto tu leży?)

6 Mili panowie. To nasz towarzysz Andrzej Gicza. Leży jako spity. Sarhoş. Bulut gibi sarhoş! 22 KIERMUSIEWICZ ( ZWANY KIERMUSEM) Panie janczarze, wolno jemu. Niechaj śpi, jako chce. JANCZAR KEMAL AGA Sarhoş? Yo! O bir! Bu bir kaçak! Yeniçeridir! Kaçak! kaçak! 23 Bir kaçağımız var! 24 Bu insanlar, kim bunlar? 25 JANCZAR AHMET AGA KOMENDANT HASAN AGA ( Kemal Aga Szturchnął mocno Andrzeja Giczę kijem dereniowym. Andrzej obudził się, złapał za ten kij i tak się z nim mocował, aż Michał Król doskoczył, dobywając korda i krzycząc: Bij Zabijaj! MICHAŁ KRÓL Doskoczył Kiermusiewicz i uchwycił Kemala Agę za gardło, odciągnął od Andrzeja dawszy mu buławką drewnianą raz albo dwa. Bisurmany! Precz! KIERMUSIEWICZ ( ZWANY KIERMUSEM) Kemal Aga padł na ziemię bez czucia, a w tym momencie Hasan Aga rzucił się na Michała Króla, przykładając mu kindżał do gardła. Na to przybiegł od sąsiedniego stolika Bartłomiej Mikiczicz i rzucił się na pomoc furmanom, bijąc na Hasana Agę 22 Pijany. Pijany jak bela! 23 Pijany? Nie. To zbieg. On jest janczarem. Zbieg, zbieg. 24 Mamy zbiegów! 25 Ci ludzie? Co to za jedni?

swoim kijem, gdzie popadło. Andrzej Chrzanowski widząc to, podbiegł i próbował odciągnąć Bartłomieja, krzycząc po polsku: ANDRZEJ CHRZANOWSKI (MEHMED AGA) Bartłomieju, hamuj się, a to nas ze wszytkiem gubisz! JANCZAR AHMET AGA 7 (którego z obu stron trzymali za ręce Kiermusiewicz i Andrzej Gicza) Mehmet Aga! Mehmet Aga! Tutuklayın! Çabuk Çabuk! 26 Kaçak! Kaçak! 27. W tym momencie słychać zza kulis okrzyk janczarów: JANCZARZY Bismi şah Allah Allah...hü Janczarzy nadbiegają na pomoc swoim towarzyszom. Jeden z janczarów, widząc jak Andrzej Gicza i Kiermusiewicz przytrzymują Ahmeta Agę, rzucił włócznią w Andrzeja Giczę, ale nie trafił. W tym zamieszaniu Bartłomiej Mikiczicz wycofuje się, a Katarzyna łapie go za rękę i wciąga do sąsiedniej komory. Furmani i Andrzej Chrzanowski zostają pojmani przez janczarów. Unoszą też ze sobą nieprzytomnego Kemala Agę. Katarzyna Walendzina zostaje sama. SCENA 3 Wbiegają kupcy żydowscy: Łazarz Tłusty i Natan. Rozglądają się. ŁAZARZ TŁUSTY 26 Zatrzymać go! Szybko, szybko! 27 Zbieg! Zbieg!

8 Chas we-chalila! Co tu się stało? Gdzie nasi furmani? NATAN Uciekli! Precz od nas uciekli! ŁAZARZ TŁUSTY Uchowaj Boże. Nie! To być nie może! NATAN Pouciekali. Powiadam. Sromotnie pouciekali. Odstąpili od nas. Ja to widziałem, że od początku drogi do Turek im pilno było. Niejeden, rad by się poturczył. ŁAZARZ TŁUSTY Nie gadaj Natanie. Lepszych furmanów, od tych z Tykocina i Knyszyna nie najdzie się nigdzie. NATAN Nie najdzie? Dawałem ci lepszych, Liusznię z Krakowa i furmanów ze Lwowa. Ale ty namówiłeś reb Jakuba na zgodzenie tykockich furmanów. I gdzież oni teraz? Do bisurmanów zbiegli! Łaskawi panowie starozakonni! A toż janczarzy, jako rozbójcy na nas naszli, najechali! Rozbójstwo uczynili! ŁAZARZ TŁUSTY Co mówisz, kobieto! NATAN A mówiłem ci, reb Łazarzu, żeby nie zatrudniać furmanów z Tykocina. Trzeba było brać tamtych z Krakowa i ze Lwowa. Kto wie, co teraz będzie. A cichaj no reb Natanie! Co masz do naszych furmanów? Masz dowód jaki na ich szkodę? ŁAZARZ TŁUSTY Pani Walendzino szanowna, co się tu stało?

A rozbój był! Naszych wzięli, a przy tem rozboju i pieniądze przy nich pobrali, jakie mieliśmy składane na potrzeby w drodze. ŁAZARZ TŁUSTY O krew świeża na podłodze! Jednego janczara furmani pobili i zabili. Sprawiedliwie z żywego złoczyńcy martwego uczynili. Ja to świadczyć mogę. NATAN A mówiłem ci, reb Jakubie, żeby nie zatrudniać furmanów z Litwy. Teraz będzie nieszczęście nasze. A przestań skwierczeć, łaskawy panie starozakonny! Ratować ich trzeba. NATAN Ano, prędzej ratować trzeba nasze towary! A mówiłem, nie zatrudniać furmanów z Tykocina. ŁAZARZ TŁUSTY Mój czcigodny krewniak, reb Jakub Tłusty z Poznania ma znajomość z pewnym kupcem osmańskim. NATAN Baruch Ha-Szem! Dobrze, żeś mi o nim wspomniał! To nasze wybawienie! Kupiec Mustafa efendi ma przystęp do seraju. Jego siostra Ajsze Hatun żyje w wielkiej przyjaźni z samą heseki sultan. Bez odwłoki trzeba nam przez te dobre cnotliwe ludzie o wybawienie furmanów zabiegać. ŁAZARZ TŁUSTY Ruszajmy zatem,, do owego kupca Mustafy efendiego! W nim cały ratunek. NATAN A mówiłem, nie brać furmanów z Litwy. A mówiłem. Jeszcze będzie co gorszego. Chas we chalila! Uchowaj Boże! Janczarzy, rozbójce, dalibóg niewinnych ludzi wzięli, chrześcijan cnotliwych, na śmierć zabitą! (wychodzą wszyscy troje) SCENA 4 9

10 Z bocznych drzwi wydziera się siłą Bartłomiej Mikiczicz (Halil Aga), przytrzymywany za poly przez Katarzynę (Mara Hatun) Puść, hatun, nie hamuj mnie! Stój, człowieku, dokąd? Po co? Wszystkich pojmali. Do lochu poprowadzili! Puść, hatun, nie hamuj mnie! Felâket, felâket! Biada, nieszczęście! Gdzie? Dokąd? Na zabitą śmierć? Vâllahi! 28 Mój towarzysz razem z nimi pojmany jest. Na gardle go karać będą! Allach korusun! Panienko Przenajświętsza! Matko Chrysta, ratuj nas! (nagle zatrzymuje się jak wryty) Matko Chrysta? Hatun, co mówisz? (robiąc znak krzyża) W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego! Amen! Kobieto, ty jesteś wiary chrześcijańskiej, jako i ja! 28 Na miłość Boską!

Jako żywo! Pacierza matki swej się nie zaparłam i wiary dochowałam, chociaż od ojców we Lwowie Tatarzy mię porwali. Jako i mnie. Ale mnie matka o dusznym zbawieniu uczyła i ja także w niewoli w sumieniu swem wiary dochowałem Jesteście zbiegami. Uciekliście od janczarów? To was przyszli szukać? Tak, przyszli po nas. Jesteście janczarami? Ja z Litwy syn Mikity bojarzyna przy wójcie knyszyńskim służącego jak my od pana Radziwiłła na goniądzkiej drodze jechali z ojcem moim, zastąpili nam drogę jakoweś rosbójcy,poczęli bić, zabijać. Ja od woza przecz uciekał w lesie się zgubił. I tam mnie Żydy tykockie naleźli wpierw do Tykocina, a potem do Lwowa zabrali A potem? Tatarzy nas ogarnęli, Żydów pobili, a mnie do niewoli zabrali i do bisurmańskiej stolicy przywiedli. Nieszczęśniku, to pewnie i na wiarę swoją mahometańską obrócili. 11 Nie inaczej. Tatary do seraju mnie przedali, a tam do paszy na dwór w Adrianopolu mnie oddano, gdzie mię pasza był chował, pisać i czytać po bisurmańsku wyuczył, a na ostatek do rycerskiego ćwiczenia obrócił, do janczarów w stolicy przy padyszachu Halil Aga teraz mnie zowią...

12 Uciekłeś wespół z drugim towarzyszem? Źle wam u janczarów było? Tęskno nam było do swoich, do domu. Niewolą znękani, wolności wyglądali, czy nas który poseł z Polski stąd nie zabierze. Ale darmo trzeba było zatem uciekać. U mnie schowanie najdziesz i strawy nie zabraknie. Może na ostatek, da Bóg, posły z Lehistanu ulitują się i zabiorą do swoich. Kobieto, Katarzyno miła, wdzięcznym ci będę do śmierci, muszę, towarzysza z rąk katów wyratować. jednako iść Ratować! Sam jeden przeciw całemu wojsku janczarów? Nie inaczej. Choćby mnie na śmierć zabili, towarzysza w potrzebie nie porzucę. Do seraju pójdę Do samego padyszacha? Jest tam siostra rodzona towarzysza mego, na służbie w haremie, gdzie białogłowy padyszacha przemieszkują. Ma ci ona przystęp do samej Hürrem Haseki Sultan. Jakże się tam dostaniesz? Poznają cię i zginiesz. Można wnijść przez pierwszą bramę od miasta, a potem przez drugą, kiedy dywan się odprawuje, cztery razy w tydzień: w sobotę, w niedzielę, w poniedziałek i we wtorek.

13 Czekaj, ja pójdę! Ty? Bój się Boga! Białogłowy w trzeciej bramie do mieszania padyszacha nie zatrzymają. Głowy nie utną. Miła moja! Miałbym że ja na to pozwolić? Nie pytam waćpana o pozwolenie. Andrzej zdążył mi jeszcze oddać list do siostry. Może zdołasz go doręczyć.. Waćpan mi powiedz o kogo mam pytać? Ano, spytaj hatun, to jest waćpanna, o jednego ważnego rzezańca, na imię Sümbül Ağa. To kapıağası, przy sułtance. On cię zaprowadzi do Sal ihy Hatun, siostry Mehmed Agi czyli Andrzeja Chrzanowskiego, mojego nieszczęsnego towarzysza... (KURTYNA)

14 ODSŁONA DRUGA W HAREMIE PADYSZACHA SCENA 1 Dwaj eunuchowie Haci Mustafa Aga i czarny eunuch Kara Mehmed Aga. Czarny eunuch niespokojnie ogląda się na wszystkie strony. Haci Aga, ktoś się tu czai? Dam głowę! Allah korusun! Szybko możesz ją stracić! Uważaj przyjacielu. W tym seraju wszystkie ściany mają oczy! Sułtanka Hurrem dawno je wydłubała. (Czarny Eunuch wskoczył za kotarę i stamtąd wyprowadził Katarzynę (Marę Hatun) Ta kobieta zakradała się do haremu! Precz ode mnie, czego chcecie? Co tu robisz, hatun? Zgubiłaś się kochaniutka? Z kuchni mnie przysłali, po leki! Nie kłam, hatun. Nie służysz w kuchni. Jesteś dziewczyną z karawanseraju.

15 Haci Aga, ty byłeś w karawanseraju? Allâh Allah! 29 Allah korusun! Tylko wsadziłem tam głowę. Szlachetna pani, matka naszego padyszacha Ayşe Hafsa Valide Sultan, tam mnie posłała. Huzur içinde yatsın 30. Amen. Efendi, wypuść mnie! Nic nie robiłam. Straże! Wtrącić ją do lochu! Albo lepiej związać ją za nogi i kijem bić w podeszwy! (do Czarnego eunucha) Durun! 31 Zostaw! Może hatun ma coś ważnego przy sobie? Poprosimy delikatnie. (do Katarzyny) Hatun, nic ci nie zrobimy, jak powiesz po co przyszłaś i do kogo. Ty efendi, może jesteś Sumbul Aga? Sumbil Aga? Ach tak tak. Tak! Evet! Dobrze mówi! To Sumbul Aga! Co do niego masz? Mam list 29 Wielki Boże! 30 Niech spoczywa w pokoju. 31 Wstrzymaj się!

16 Daj mi go! Ale to list do Salihy Hatun. siostry jednego janczara..mam go oddać Sumbulowi w haremie.ty efendi nim jesteś? Nie słyszałaś co powiedział? To jest Sumbul Aga i oddaj mu ten list! (wyjmuje list i waha się) Nie wiem, efendi. Dość tej zabawy! (wyrywa jej list z rąk) Od kogo to masz? Mów szybko! Od takiego jednego janczara ale efendi nikomu ani słowa! Ani słowa. Będę milczał jak grób. Wracaj do karawanseraju i czekaj na odpowiedź Salihy. Chcę ci wierzyć oddasz list, efendi? Do rąk własnych. Idź już. Çik! Hadi! Hadi! (Katarzyna odchodzi) SCENA2 Zostają dwaj eunuchowie. Haci Mustafa Aga czyta list. Czuję, że poszczęści się nam. Przyłapiemy Sumbula i Salihę! aşkolsun 32. Mamy ich w garści! 32 Brawo! Świetnie.

Wspaniale! Brat Salihy uciekł z koszar janczarów i wraca do Lehistanu razem z drugim towarzyszem. Saliha ma nie zdradzić się ani słowem, szczególnie przy sułtance.bo komendant janczarów Hasan Aga, to zaufany człowiek sułtanki Hurrem tylko Sumbul Aga ma wiedzieć i list z powrotem odebrać No, to już wejdziesz na miejsce Sumbula, będziesz Kapıağası, a ja wskoczę na twoje miejsce jako basz aga! Durun! Nie tak prędko! Zobaczymy co zrobi Saliha Hatun chociaż mam pewien plan. Cicho! Ktoś idzie... znikamy! (ulatniają się) SCENA 3 Ayşe Hatun i eunuch Sümbül Aga. Ayşe biegnie za Sümbülem, starając się za nim nadążyć. AYŞE HATUN Sümbül Ago, spojrzyj na mnie łaskawym okiem EUNUCH SÜMBÜL AGA Ayşe Hatun, witam cię w progach prześwietnego haremu najszczęśliwszego padyszacha. Allah senden razı olsun! 33 AYŞE HATUN Wiesz, drogi Sümbül Ago, jak nasz padyszach troszczy się wielce o los ludzi, których Allah poddał jego opiece. Nasz padyszach rządzi całym światem w imieniu Allaha i każdy w swoim utrapieniu ma prawo uciec się pod jego opiekę. EUNUCH SÜMBÜL AGA Alimallah! 34 Codziennie widzimy ludzkość i dobroć naszego najszczęśliwszego sułtana. 17 33 Oby Bóg był zadowolony z ciebie! 34 Bóg widzi

18 AYŞE HATUN I nie tylko naszym osmańskim poddanym pomaga, ale chroni także kupców, co w granice nasze wjeżdżają z majątkami swymi, a osobliwie z Wenecji, Geniu i EUNUCH SÜMBÜL AGA z Lehistanu. To chciałaś powiedzieć? Jakże ja umiem zgadywać twoje myśli, Ayşe Hatun! I supliki w ręku trzymasz. Nie muszę pytać w czyjej sprawie! AYŞE HATUN Przecież nie od dziś, brat mój, szczęśliwy kupiec Mustafa efendi, do Lehistanu jeździ, towary skupuje i przywilejami polskiego władcy się cieszy EUNUCH SÜMBÜL AGA Miałbym ja wstawić się za niego u padyszacha? AYŞE HATUN Nie o niego samego i nie do padyszacha. EUNUCH SÜMBÜL AGA Zatem do jego najwstydliwszej i najwspanialszej małżonki? AYŞE HATUN Heseki Sultan Hürrem ma poważanie u wielkiego wezyra Ayasa Paszy, a przyjaciel mego brata, na imię Łazarz Żyd, poddany polskiego króla, w wielkiej znalazł się biedzie. EUNUCH SÜMBÜL AGA Szkoda mu się jaka stała? Tatarzy splądrowali jego mienie? To rzecz zwyczajna i przez to padyszach pan nasz i lehski król spokoju w przyjaźni świętej nie mają. A co ja tu dopomogę? AYŞE HATUN Gdyby to o Tatarów, albo innych rozbójników szło, to bym cię, Sümbül Ago, nie trapiła. Suplikę przynoszę od brata mego w imieniu tegoż Żyda z Lehistanu, któremu janczarzy furmanów gwałtem z karawanseraju pobrali i do lochów Jedykuły wtrącili. EUNUCH SÜMBÜL AGA

O takie sprawy niech zabiega poseł z Lehistanu. Za każdym razem polski poseł ze sobą dziesiątki odebranych więźniów i niewolników zabiera. A zważ to Ayşe Hatun, że pospolitemu człowiekowi, co za niewolnika drogo zapłaci, ciężko jest, gdy go powrotem zabierają. Nieraz trzeba złotem gębę zatykać, żeby skarg nie podnosili. AYŞE HATUN Toż przecie dał mi Łazarz Żyd złota i drogich kamieni, aby gęby janczarom pozatykać. Oddaj te supliki sułtance, niech wezyrowi je pokaże i złotem podeprze. (wręcza mu supliki i skrzynkę złota i drogich kamieni. ) EUNUCH SÜMBÜL AGA Billah, billahi! 35 Lehski Żyd musi być bogaty! Takie skarby za furmanów! A co by dał za takiego niewolnika jak biedny Sümbül Aga? A ot, cały mieszek! AYŞE HATUN EUNUCH SÜMBÜL AGA Oby Bóg był zadowolony z ciebie, Sümbüla i tego kupca żydowskiego, jak mu tam Allahım! Pędzę do sułtanki. (zabiera kuferek z kosztownościami, mieszek chowa do kieszeni i wychodzi) SCENA 4 W czasie rozmowy Ayşe Hatun z Sümbül Agą zakradają się cichaczem dwaj eunuchowie: Haci Mustafa Aga i Kara Mehmed Aga. Podsłuchują rozmowę. Gdy Ayşe Hatun zostaje sama podchodzą do niej: Ayşe Hatun, a co masz dla mnie? Dla mnie, Haci Mustafy Agi, który jako basz aga miał osobisty nadzór nas wszystkimi eunuchami posługującymi sułtance matce? Niech spoczywa w pokoju. AYŞE HATUN Amen. A co mam niby mieć? Dla twoich dziewcząt haremowych kolorowe szmatki. Nie żartuj. A Sümbül Aga, z tajną misją od kogo posłuje? 19 35 Na Boga!

20 AYŞE HATUN Haci Aga, zejdź mi z drogi! Defol buradan! 36 (przykłada jej, stojąc z tylu za nią, kindżał do szyi) Ayşe Hatun, powiedz, co wybiera sobie twoja szyja: kindżał czy cięciwę? AYŞE HATUN Sakın ha! Tylko się odważ! Mój brat, Mustafa efendi, wystara się u padyszacha o miecz albo cięciwę dla twojej szyji! Ayşe Hatun, seraj to niczym wielkie państwo, a harem w seraju to niczym wielka stolica. Ciemne korytarze i czterysta komnat Kto cię tu znajdzie, hatun? Trup w worku do Bosforu, a głowa w słodkim miodzie, jako prezent, do braciszka twego będzie posłowała. AYŞE HATUN Czego ode mnie chcecie? Złota, brylantów? Oj hatun, jakże nas nisko szacujesz! Złoto? Brylanty? Nisko nas szacujesz! My jeszcze tobie złoto darujemy! Cały worek! Zaniesiesz to do Salihy Hatun, ochmistrzyni haremu Sam jej zanieś! AYŞE HATUN 36 Zmiataj!

21 Ayşe Hatun, wybieraj, kindżał albo cięciwa. Niech was piekło pochłonie! AYŞE HATUN Oddasz to jej i powiesz, że to od ciebie na dobroczynne cele sułtanki, dla jej wakfu! Tylko w największej tajemnicy i bez świadków! Tylko tyle! Nic więcej. A my już dopilnujemy, żeby Saliha zaniosła ten dar do sułtanki Nie wiem, czy dobrze to wymyśliłeś stracić możesz całe to twoje złoto.. Szybko je odzyskam, zobaczysz. Sakın! Uważaj! ( a do siebie) Bo się jeszcze przeliczysz. Inşallah.. KURTYNA

22 ODSŁONA TRZECIA KOMNATA W HAREMIE W SERAJU PADYSZACHA SCENA 1 Wchodzi eunuch Haci Mustafa a za nim Ayşe Hatun Aga niosącym skrzynię z darami dla sułtanki. oraz czarny eunuch Kara Mehmed Destur! Dary dla naszej haseki sultan hazretleri! SALIHA HATUN Haci Aga, co sobie wyobrażasz? Już tu nie rządzisz. Sułtanka matka już umarła! Niech spoczywa w spokoju. SALIHA HATUN Amen. Póki przy niej byłeś, Haci Aga, mogłeś nam rozkazywać. Ale teraz już nie! Kahrolsun! 37 AYŞE HATUN Vah, vah! 38 Widzę, żeś hatun w niedobrym dziś usposobieniu. A ja wspaniałe dary od brata mego, czcigodnego Mustafy efendiego, dla sułtanki naszej, wstydliwej i poważnej niewiasty, przynoszę. 37 Zgiń! Przepadnij! 38 Ojoj!

23 SALIHA HATUN Allah senden razi olsun! 39 Co to za dary? Szatki i szmatki dla dziewcząt? AYŞE HATUN Szatki i szmatki? Hatun! Wielkie skrzynie pełne dobra wszelakiego, sukna z Gdańska, dwanaście łokci atłasu karmazynu, szaty złotogłowe, kamchy i aksamitu, soroków sokolich dziesięć i tyleż kubków wielkich i wszelkiego towaru od kupców z Lehistanu przywiezionych, futer, skór, bursztynu.prawdziwe królewskie dary. Allah senden razi olsun! 40 SALIHA HATUN Eunuch Haci Mustafa Aga i czarny eunuch Kara Mehmed Aga stoją na uboczu: Pozwolisz, Haci Aga, żeby ta jędza tak cię poniżała? Ciebie, który jako basz aga miał osobisty nadzór nas wszystkimi eunuchami posługującymi sułtance matce? Allah aşkına! 41 Haci Aga! (po cichu) Maşallah 42! Niedoczekanie jej i tego jej głupiego Sümbüla! Już niedługo, oboje pójdą precz! Do starego pałacu! Ayşe Hatun, na co czekasz? Daj jej moje złoto! Hadi! Hadi! AYŞE HATUN A jest coś jeszcze. co tylko do wiadomości samej sułtanki bez świadków i w tajemnicy Zostawcie nas same. Çabuk! SALIHA HATUN do eunuchów:( Kahrolsun! 43 Zgiń! Przepadnij! Baborze przeklęty! Eunuchowie nadęci wychodzą, SCENA 3 39 Oby Bóg był zadowolony z ciebie! 40 Oby Bóg był zadowolony z ciebie! 41 Na miłość boską! 42 Boże uchowaj! 43 Zgiń! Przepadnij!

24 Saliha Hatun i Ayşe Hatun AYŞE HATUN Saliha Hatun, jesteś zarządczynią całego haremu najszczęśliwszego padyszacha hazretleri. SALIHA HATUN Ayşe Hatun, nie mam czasu do stracenia! AYŞE HATUN Ależ masz, masz, droga Saliho. Zabieram ci czas, ale w zamian daję ci worek złota SALIHA HATUN Dajesz mi to? Mam coś dla ciebie zrobić? AYŞE HATUN Allah korusun! 44 To dla ubogich, dla wakfu sułtanki Hürrem. SALIHA HATUN Mnie to dajesz? Oddaj skarbniczce Turhan Hatun. AYŞE HATUN Powiem ci w wielkim sekrecie: wystrzegaj się eunuchów i skarbniczki Turhan Hatun. (Wręcza jej worek ze złotem i wychodzi..) SALIHA HATUN Allâh, Allah! Wielki Boże! Jestem zgubiona! Już po mnie! Podstępne eunuchy! SCENA 2. Wchodzą znowu dwaj eunuchowie Haci Mustafa Aga i Kara Mehmed Aga. EUNUCHOWIE Wołałaś nas? 44 Boże broń!

25 SALIHA HATUN Obaj jesteście siebie warci! Chcecie mnie zgubić! Mam list. Do ciebie. Zgadnij od kogo? Od pewnego janczara. Mehmed Aga.. do swojej ukochanej siostry ochmistrzyni w haremie który uciekł z koszar i teraz szuka go Hasan Aga z całym oddziałem. Co to jest! Pokaż mi! Kłamiesz! SALIHA HATUN Haci Aga nie kłamie. Pokaż jej ale z daleka. (podsuwając jej list przed oczy) Nie pokażę go nikomu, jeżeli oddasz mi worek złota, który dała ci przed chwilą Ayşe Hatun Oddaj list! Litości! SALIHA HATUN Oddawaj złoto! Bo inaczej list trafi do sułtanki Hurrem! Brat twój zdradził padyszacha. Ty jesteś z nim w zmowie. A w liście coś jest napisane nawet o jakimś Janie Kierdeju. Said Beju. Waszym pobratymcu...

26 Co był przy Ibrahimie Paszy, który zdradził padyszacha. SALIHA HATUN Jan Kierdej niewinny on razem z nami porwany z Pomorzan zostawcie go w spokoju.. Jak oddasz złoto wszyscy będziecie niewinni Złodzieje! Obaj jesteście siebie warci! SALIHA HATUN (Rzuca im cały worek i ukrywa twarz w dłoniach, głośno płacząc, Czarny Eunuch Kara Mehmed Aga szybko to zabiera.) Oddaj, to moje! Dostałem od zmarłej Valide sultan! To moje! Teraz już moje! Niedoczekanie twoje. KURTYNA

27 ODSŁONA CZWARTA HAREM PADYSZACHA SCENA 1 Korytarz w haremie. Kupcy żydowscy: Łazarz Tłusty, Natan oraz Katarzyna Walendzina. Nadchodzi wielki wezyr Ayas Paszaw towarzystwie Jana Kierdeja, prowadzeni przez dwóch eunuchów Haci Mustafę Agę i Kara Mehmeda Agę. Destur. Sadrazam Vezîr-i âzam Ayas Mehmet Paşa Hazretleri! 45 WIELKI WEZYR AYAS PASZA (rzuca przelotne spojrzenie na stojących petentów, którzy skłaniają głowy Mija ich i znika za drzwiami komnaty sułtanki.) Wielki wezyr zasępiony bardzo. NATAN Łaskawy panie starozakonny Łazarzu, com ci ja mówiła, tom mówiła za swoją krzywdą, że naszych furmanów zabrali. ŻYD ŁAZARZ TŁUSTY Wiedz to, szanowna Katarzyno, że wielki wezyr nie patrzy na nas łaskawie A ta pani, Ayşe Hatun, czy jak ją tam zowią, toć ona dostała od nas niemałe pieniądze, złoto i brylanty, suknie i inszy towar, żeby niełaskawe gęby zatykać. 45 Pilnuj się! Wielki wezyr dostojny Ayas Mehmet Pasza!

NATAN Przecież przestrzegał nas Mustafa efendi, że wielki wezyr, Ayas basza, to człowiek prędki a gniewliwy, a gdy się rozgniewa, tedy to mówi, co mu ślina do ust przynosi. Trzeba było nam inszych jeszcze świadków nakupić. 28 ŻYD ŁAZARZ TŁUSTY Nie mamy świadków. Waćpani myślisz, że tutaj w Konstantynopolu ktoś by za nami świadczył? O, nie gadaj panie Łazarzu, nie gadaj! Być mogła ich mieć i nakupić, chocia by i dziesięć. Tedy bych nakupiła. NATAN O niechybnie! Łaskawa pani, niechybnie! Przez tych waszych tykockich furmanów cały nasz majątek do Turków wywieziecie. ŻYD ŁAZARZ TŁUSTY Reb Natanie, tego już za wiele! Twoje ustawne skwierczenie niemiłym mi się staje NATAN A tak, bo i u nas w Poznaniu powiadali, jakoby wszyscy Żydzi, którzy w Wielkim Księstwie Litewskim mają swoje posiadłości, jako mieliby z całym swoim majątkiem wyprowadzić się z naszego państwa do ziemi tureckiej ŻYD ŁAZARZ TŁUSTY A skąd takie nieuczciwe słowa? Skąd takie czynicie pomówienie na naszych Żydów tykocińskich? NATAN A co, czy niemało was z Litwy swego czasu przegnano? A ci przegnani do tureckiej ziemi przybyli i handle swoje tu prowadzą, niewolników skupują. Widziałem ten targ, gdzie ludzi przedawają, często przywożą kobiety i dzieci na wielbłądziech, na mulech, na oślech i na koniech, a mężczyzny dorośli pieszo w łańcuszkach jednego za drugim pędzą, a gdy do przedawania czy kupowania ich przychodzi, tedy je nago oględują, jeśli jakiej wady nie mają, jak u nas bydło. Na co wielka żałość patrzeć!

ŻYD ŁAZARZ TŁUSTY A to ci nowina. Żałość patrzeć? Ty reb Natanie z Jakubem Tłustym, moim krewnym kupcem z Poznania, nie pierwszy raz do Konstantynopola karawany prowadziłeś. A nam litewskim Żydom przygadujesz? Gotowam dowieść, że furmani niewinni, janczarzy rozbój nam uczynili, jednego z drugim bili 29 A kto waćpani mowę zrozumie? ŻYD ŁAZARZ TŁUSTY Toż szanowny panie Łazarzu starozakonny, przecież po turecku mówicie i naszą krzywdę opowiedzieć możecie. NATAN Moja krzywda największa będzie. Przez Żydów i furmanów tykockich! KURTYNA

30 ODSŁONA PIĄTA Harem padyszacha. Komnata sułtanki Hurrem. Komnatę przedziela ażurowy parawan. Po jednej stronie wielki wezyr Ayas pasza w towarzystwie Jana Kierdeja. Na środku wielka skrzynia z darami. Z boku stoją dwaj eunuchowie Haci Mustafę Aga i Kara Mehmeda Aga oraz Ayşe Hatun SCENA 1 WIELKI WEZYR AYAS PASZA Drogi mój Said Beju, doprawdy, nie zgaduję, w jakiej to sprawie małżonka sułtana mnie tu sprowadziła. Uważaj na każde jej słowo. JAN KIERDEJ Jak rozkażesz, wielki wezyrze. Ale oczekuj, że sułtanka Hürrem każe mi łaskawie wyjść natychmiast z komnaty. Zapamiętała mnie przy twoim, panie, poprzedniku, wielkim wezyrze Ibrahimie Paszy, niech spoczywa w spokoju. WIELKI WEZYR AYAS PASZA Amen. Nie przeceniaj siebie Said Beju. Prawda, że przy Ibrahimie Paszy doszedłeś do godności sekretarza i tłumacza w Kancelarii Wielkiej Porty. Ibrahim Pasza postradał łaski padyszacha i swoje życie. Ale ja zatrzymałem cię przy sobie i to wystarczy. JAN KIERDEJ Dzięki ci wielki wezyrze. Będę nadal służył tobie i Wysokiej Porcie. SCENA 2 (Wszyscy jak poprzednio. Nagle rozlega się głos eunucha Sümbüla Agi) EUNUCH SÜMBÜL AGA

31 Destur! Haseki Sultan Hazretleri! 46 Wchodzi sułtanka Hürrem, poprzedzana przez eunucha Sümbüla Agę. Towarzyszy jej skarbniczka haremu Turhan Hatun, Sułtanka zatrzymuje się przed parawanem, oddzielającym ją od oczekujących. WIELKI WEZYR AYAS PASZA Hoş geldin Haseki Sultan Hazretleri! Witaj czcigodna, najdostojniejsza sułtanko. Dlaczego mnie wezwałaś? SUŁTANKA HÜRREM Hoş geldin, szlachetny Ayas Mehmed Paszo, wielki wezyrze Imperium Osmańskiego. Widzę, że przy sobie trzymasz Said Beja, sekretarza straconego z woli padyszacha, wielkiego wezyra Ibrahima Paszy. Co za nieostrożność, wielki wezyrze! WIELKI WEZYR AYAS PASZA Padyszach, pan nasz, tak rozkazał. Jemu służę. SUŁTANKA HÜRREM Nie zapominaj, z czyjego poruczenia, dostojny Ayas Paszo, mianował cię wielkim wezyrem. WIELKI WEZYR AYAS PASZA Said Bej, zwany przez swoich rodaków, Janem Kierdejem, życzliwy ci jest dostojna haseki sultan. Twoje i padyszacha listy do polskiego króla pilnie i dokładnie tłumaczy, na łacinę i na polską mowę. Pochodzi przecież z Lehistanu, jako i ty, pani. SUŁTANKA HÜRREM Z Lehistanu, powiadasz? Gdybym wcześniej to wiedziała.ale miłe to memu sercu słowa. Polski król, Zygmunt, pan to wielki między chrześcijańskiemi pany w Mesjaszowej wierze, pan stary i mądry i bogaty. Nasz padyszach, a mój małżonek Sulejman Chan, króla polskiego za największego przyjaciela i brata swego uznaje. I syna jego króla Zygmunta Augusta oraz jego samego, jako przyjaciela swego miłego, zaprasza na wielką uroczystość obrzezania synów naszych, Şehzade Bayezida i Şehzade Cihangira. JAN KIERDEJ List ten od najszczęśliwszego padyszacha do polskiego króla Zygmunta, dostojna pani, przetłumaczyłem słowo do słowa z osmańskiego języka na 46 Pilnuj się! Jej wysokość haseki sultan!

język polski. Wnet przez sułtańskiego czausza do Lehistanu wysłany zostanie. SUŁTANKA HÜRREM Tak niech się stanie. A oto, wielki wezyrze, mam u siebie supliki, podane mi od Żydów, poddanych króla polskiego, o wyswobodzenie pojmanych więźniów, ich furmanów. Sümbül Ago, podaj supliki. Sümbül Aga podaje supliki Janowi Kierdejowi. Ten rozwija i czyta. JAN KIERDEJ Piszą tu, że janczarzy naszli w karawanseraju kupców i furmanów z Lehistanu, pobili ich niewinnie, pieniądze im pobrali, a ich samych, to znaczy trzech głównych furmanów, do lochów Jedykuly wtrącili i przed sąd stawić mają. Pani, najwstydliwszej małżonce padyszacha, czołem biją i o ratunek proszą. WIELKI WEZYR AYAS PASZA Bezbożne niedowiarstwo! Chytre i złośliwe pogaństwo! Nasi waleczni janczarzy poskromić ich zuchwalstwo musieli! Szkoda, że ich żelazem nie wytępili, gubiąc sprośne ich dusze wraz z haniebnym żywotem! SUŁTANKA HÜRREM Wielki wezyrze. Jakie jest zatem twoje zdanie? Karać ich na gardle? WIELKI WEZYR AYAS PASZA Wybacz pani, ale skarżył mi się komendant janczarów, a twój zaufany człowiek, Hasan Aga, że to furmani napadli na naszych janczarów, jednego zabili i jeszcze ukrywali zbiegów! Bezbożne niedowiarstwo! Chytre i złośliwe pogaństwo! AYŞE HATUN Zważ jednak, wielki wezyrze, że owi kupcy to Izraelici, poddani króla polskiego... a przecież i brat mój Mustafa efendi i nasi inni osmańscy kupcy w wielkich trudach do ziemi polskiej jadą, towary skupują i od króla polskiego miłośierdzia doznają. Wolny przejazd mają, a kiedy śmierć ich w lehskiej ziemi zaskoczy, towary i rzeczy po nich pozostałe, król prawowitym spadkobiercom oddaje. Jan Kierdey czyli Said Bej z poselstwem jeździ i towary po zmarłych kupcach osmańskich przywozi... WIELKI WEZYR AYAS PASZA Żebyś, Ayşe Hatun, nie była siostrą mojego wiernego sługi, kupca Mustafy efendiego, już bym cię razem z furmanami, do Jedykuly zesłał! Czy nie 32

wiesz, że odbieranie niewolników ludzi naszych krzywdzi, poddanych uboży, bo każdy drogo niewolnika kupuje. AYŞE HATUN Kupcy żydowscy drogo za furmanów swoich zapłacili. Oto, wielki wezyrze, hojne dary od naszych gości, kupców z Lehistanu w złocie, srebrze, klejnotach, szatach, futrach, i różnych drogich sprzętach... SUŁTANKA HÜRREM I ja te dary przyjmuję. A tobie wielki wezyrze tak rozkazuję:, jeżeli tych polskich furmanów nie wypuścisz, niechajże sobie szyja twoja, albo miecz albo cięciwę obiera, chyba ja żebym nie była małżonką padyszacha, ani padyszach moim mężem! 33 ( na stronie do eunucha Kara Mehmed Agi) Potężna pani z tej naszej sułtanki! Wezyr zdrętwiał.. Co rozkażesz pani.. WIELKI WEZYR AYAS PASZA SUŁTANKA HÜRREM Ayas paszo, okaż więc łaskę owym kupcom i ich furmanom. Przez wzgląd na naszą przyjaźń i braterstwo z polskim miłym królem Zygmuntem. Niech Hasan Aga, zaufany mój człowiek u janczarów, odprowadzi ich bezpiecznie do granic, przydaj im tłumacza Ormianina. Niech Bóg ich prowadzi. (daje znak ręką, żeby wezyr wyszedł. On kłania się i wychodzi z Janem Kierdejem.) WIELKI WEZYR AYAS PASZA (do siebie) Dopięliście swego, psy niewierne! Zgubicie sprośne wasze dusze wraz z haniebnym żywotem.

34 SCENA 2 SUŁTANKA HÜRREM Turhan Hatun, pokaż mi księgi rachunkowe naszego naszego haremu oraz mojego wakfu dla ubogich. Muszę ich wspierać, a majątek mój wielki na poratowanie wdów i sierot obracać. Tym bardziej, czcigodna sułtanko hazretleri, należy z pomocą Allaha, szukać hojnych darczyńców. SALIHA HATUN (na stronie) Turhan, przyjaciółko moja, nie gub mnie. Cokolwiek powie ten podły eunuch Haci Mustafa Aga, cokolwiek usłyszysz teraz o mnie, potwierdź, że tak było, że oddałam ci dary od Ayşe Hatun. Błagam, pomóż mi. musiałam ratować brata TURHAN HATUN A ja muszę pokazać rachunki sułtance. Co jej powiem? Kto mnie wyratuje? (Turhan podaje księgę sultance. Ta wertuje. Podbiega do niej Haci Mustafa Aga, nachyla się do ksiąg i mówi) Czcigodna sułtanko, hojny dar siostry kupca Mustafy bez wątpienia wpisany jest tu wielkimi literami. No cóż, wzrok mi się pogorszył ostatnimi czasy dojrzeć nie mogę. Turhan Hatun, jesteś skarbniczką haremu. Pokaż mu, gdzie wpisałaś dar od Ayşe Hatun? EUNUCH SÜMBÜL AGA O co tu chodzi? Czy ktoś mi powie? Co to jest? Może Ayşe Hatun nam pomoże? Ayşe Hatun,czemu nic nie powiesz sułtance o twoich osobistych darach?

35 AYŞE HATUN Niech ci służy, wielka sułtanko, tobie i twoim ubogim, którymi się opiekujesz. Saliha Hatun już je oddała szanownej skarbniczce Turhan Hatun. TURHAN HATUN Ayşe Hatun, co ty mówisz? Nic od nikogo nie dostałam! Hatun! SALIHA HATUN Billah, bîllahi! 47 Turhan, przyjaciółko moja! Co mówisz/ Błagam! W seraju nie ma przyjaciół. TURHAN HATUN Ayşe Hatun, nic nie powiesz? Komu to dałaś? AYŞE HATUN Haci Ago, doprawdy, wielka jest twoja zuchwałość! Wiarołomstwa zarzut straszny, Duszę hańbą mi omroczył,.jak niewinność swą wykazać? EUNUCH SÜMBÜL AGA Haci Mustafa słodzi poezją, a ja pytam, co to jest? Ayşe Hatun, powiedz jak było. Powiedz, jak dałaś ochmistrzyni haremu worek złota. Miał trafić do skarbniczki, tu obecnej Turhan Hatun TURHAN HATUN Tego już za wiele! Wmawiasz mi, że ukradłam złoto sułtanki? Noc od nikogo nie dostałam i nic nie mam. Alimallah! Bóg mi świadkiem! Alimallah! Allah hakkı için! Nic nie wzięłam! Pani, ratuj! SUŁTANKA HÜRREM Sus! Zamilknijcie. Jak macie śmiałość kłócić się w mojej obecności!? 47 Na Boga!

36 Niech sto nieszczęść na mnie spadnie,,wszelkie męki i katusze, Jeśli kłamstwem usta skalam SUŁTANKA HÜRREM Saliha Hatun, oddaj worek złota, ofiarowany mi przez naszą kochaną Ayşe Hatun. Mniemam, że nie zdążyłaś jeszcze przekazać go skarbniczce haremu. SALIHA HATUN Pani, nie wiem o czym mówisz? Oddałam to wszystko Turhan Hatun, jak Ayşe Hatun mnie prosiła. Dla ciebie, sułtanko, dla twojego wakfu. TURHAN HATUN Saliho, dlaczego kłamiesz. Alimallah! Bóg mi świadkiem! Alimallah! Allah hakkı için! Nic nie wzięłam! A ja się pytam, co to jest? EUNUCH SÜMBÜL AGA AYŞE HATUN Niech Haci Aga powie, on wie wszystko! On wie, jak było! Tak było, jak mówi. Szukajcie. Haci Ago nie wiem o czym mówisz? SALIHA HATUN TURHAN HATUN Saliho, dlaczego kłamiesz. Alimallah! Bóg mi świadkiem! Alimallah! Allah hakkı için! Nic nie wzięłam! SUŁTANKA HÜRREM Sumbul Ago, nakazuję ci przeprowadzić śledztwo. To mi wygląda na spisek. Czy mam wsadzić obie do lochu?

37 Przydałoby się. Jakie śledztwo. Co to jest? EUNUCH SÜMBÜL AGA Nie, Turhan Hatun nie kłamie. Widziałem wszystko. SUŁTANKA HÜRREM Oddaj pieczęć ochmistrzyni, Saliho. Od dziś twoje stanowisko zajmie Turhan Hatun. SALIHA HATUN Pani, nie wiem o czym mówisz? Oddałam to wszystko Turhan Hatun, jak Ayşe Hatun mnie prosiła. Dla ciebie, sułtanko, dla twojego wakfu. Przysięgam! EUNUCH SÜMBÜL AGA No, ale o co to jest? SALIHA HATUN Ulituj się, moja sułtanko! Jestem niewinna! SUŁTANKA HÜRREM Kosztowności muszą się znaleźć. Inaczej winni zapłacą życiem. Winni czy nie winni i tak zapłaci, kto musi. Czarny eunuch, złodziej!!! EUNUCH SÜMBÜL AGA Doprawdy, nie rozumiem co to jest? KURTYNA

38 ODSŁONA SZÓSTA KOMNATA SĘDZIEGO KONSTANTYNOPOLA SCENA 1 Abdülkadir Hamidî Çelebi - Kadı (kady Konstyntanopola) siedzi na poduszkach przy niskim pulpicie. Trzyma w ręku patyczek do pisania, na pulpicie leżą papiery. Po drugiej stronie komendant Hasan Aga i tłumacz z Kancelarii Wielkiej Porty Mikołaj Ormianin. Zza drzwi dochodzi wrzawa. ABDÜLKADİR HAMİDÎ ÇELEBİ KADI Zatem w imię Allaha sądy nasze zaczynamy. Według prawa naszego osądzić nam przystoi wszystkich, którzy jakiejkolwiek zdrady, oszustwa, rozboju i zabójstwa, Allah korusun, dopuscili się. Powinnością moją, jako sędziego konstyntanopola, jest sprowadzone do sądu strony, osądzać, bez żadnego pofolgowania i uwagi na godność ı bogactwo.hasanie Ago, ty pierwszy masz prawo głosu i oskarżenia. KOMENDANT HASAN AGA Czcigodny i dostojny Abdülkadir Hamidî Çelebi, sędzio Konstantynopola, słyszysz te krzyki za drzwiami? ABDÜLKADİR HAMİDÎ ÇELEBİ KADI

Doprawdy, dziwne to. Zwykle ludzie czekają na osąd w ciszy i pokorze. Cóż zatem to oznacza? KOMENDANT HASAN AGA To cudzoziemcy. Kupcy z Lehistanu i ich furmani. ABDÜLKADİR HAMİDÎ ÇELEBİ KADI Z Lehistanu? A cóż to za nowiny? Przecież kupcy z Lehistanu mają wolny przejazd w granice nasze osmańskie, wszelkie ulgi i wolności, a nasz padyszach hazretleri, wielką darzy króla lehskiego przyjaźnią, niczym, brata swego najmilszego. Chyba mi nie powiesz, że jakoweś zdzierstwo uczynili? KOMENDANT HASAN AGA Kupcy nic złego przeciw prawu naszemu nie uczynili, ale ich furmani. Allah aşkına! Cóż furmani uczynili? ABDÜLKADİR HAMİDÎ ÇELEBİ KADI 39 KOMENDANT HASAN AGA W karawanseraju janczarów moich pobili, jednego, Kemala Agę, przyjaciela mego, na śmierć zabili. A nadto zbiegłych dwóch zdrajców ukrywali. ABDÜLKADİR HAMİDÎ ÇELEBİ KADI Jeśli to prawda, rzecz niesłychana w naszym mieście. Konstantynopol, nasza stolica, wolna jest od niebezpieczeństwa nocnego, rzadko prawie słychać o znalezionym na ulicy trupie, bez czego miasta europejskie codziennie prawie obejść się nie mogą. Owszem, co w Konstyntanopolu ledwo kiedy w ciemnościach wydarzyć się mogło przechodzącemu najskrytsze ulic wykręty, tego w miastach europejskich na najpubliczniejszej ulicy każdego wieczora doświadczyć można. KOMENDANT HASAN AGA Furmani burdę w karawanseraju uczynili, rwetes podnieśli, broni dobyli i Kemala Agę śmiertelnie mieczem ugodzili! ABDÜLKADİR HAMİDÎ ÇELEBİ KADI Mieczem, powiadasz? Co za popędliwość i pasja w ludziach! Człowiek zaślepiony impetem popędliwości, zapomniawszy o karach i surowości praw, rwie się do oręża i gotów najokrutniejsze wykonywać zbrodnie.

KOMENDANT HASAN AGA Mieczem zabili Kemala Agę i jeszcze ukrywali dwóch zbiegłych spod mojej komendy janczarów! ABDÜLKADİR HAMİDÎ ÇELEBİ KADI A przecież rząd nasz turecki, znając te natury ludzkiej defekta, ustanowił prawo, że żaden z mieszkańców, jakiejkolwiek religii i stanu, nie ważył się nosić przy sobie broni! Odebrałeś im ten miecz? KOMENDANT HASAN AGA W zamieszaniu wielkim nie dopuścili do tego, ale zaraz im odbiorę! ABDÜLKADİR HAMİDÎ ÇELEBİ KADI A zatem proces kryminalny! Pierwszy jest krok prawa wtrącić do więzienia winowajców, po tym ich przez świadków i inne oczywiste pozory, przekonać. KOMENDANT HASAN AGA Tak zrobiłem, a teraz z więzienia wywlokłem przed sąd! 40 ABDÜLKADİR HAMİDÎ ÇELEBİ KADI Zatem sąd nad tymi niewiernymi psami odprawić należy. Jeżeli dowodów i przyznania się do winy nie będzie, użyjemy tortur, któremi dopóty ich każemy dręczyć, dopóki się nie dowiemy prawdy. Naszej mowy osmańskiej oni nie znają? MIKOŁAJ ORMIANIN Czcigodny kadeju, mnie to do tłumaczenia mowy ich, wyznaczono. Uciśzcie ich i tu sprowadźcie! ABDÜLKADİR HAMİDÎ ÇELEBİ KADI Hasan Aga podchodzi do drzwi, a kiedy je otwiera, straszny tumult i krzyki buchnęły do środka: Bij, zabijaj! Bisurmany! Bir yurmukta! 48 Puście naszych furmanów! Bab - ı Ali! Ratujcie! Onları buraya getir! 49 Bij go w gębę, psubrata! Ba pohybel 48 Jednym uderzeniem pieści! 49 Dajcie ich tu!

41 pohańca! Bisurmany przekęte! Precz! Öldür onları! 50 Walenty, daj mu w gębę, rwij za łeb bisurmana! Michale, płataj go kordem! Kör olası! 51 Geberin kafirler! 52 Żydowie kochani, ratujcie naszych! Precz! KOMENDANT HASAN AGA Bismi şah Allah Allah...hü JANCZARZY Hü! SCENA 2 Wrzawa na chwilę przycicha i do komnaty wpadają furmani, popychani przez janczarów. Na ich czele janczar Ahmet Aga. MICHAŁ KRÓŁ Trzymajcie mnie, bo będę płatał! ANDRZEJ GICZA Cicho, głupi! My przecież furmany sułtana Sulejmana! KIERMUSIEWICZ ( ZWANY KIERMUSEM) Evet. Evet! Biz Sultan Süleyman arabacıları 53 (za nimi wdziera się siłą Katarzyna Walendzina) ANDRZEJ GICZA Pani Walendzino, waćpani w niebytności męża jest u nas jako nasza opiekunka. Ratuj nas! 50 Zabić ich, zabić! 51 Niechaj będzie przeklęty, przeklęty! 52 Gińcie, niewierni! 53 My jesteśmy woźnicami sułtana Sulejmana

42 Łaskawy panie urzędzie, my furmany z Tykocina. Bağırmayı kesin! 54 Bu kadın kim? 55 ABDÜLKADİR HAMİDÎ ÇELEBİ KADI My nic nie winne. Gotowam tego dowieść. Furmani niewinne, w księgach jest opisane, w ziemskich saraskich. I jeszcze więcej zapiszemy o ten rozbój! Bağırmayı kesin! 56 Bu kadın kim? 57 ABDÜLKADİR HAMİDÎ ÇELEBİ KADI MICHAŁ KRÓL (dobywając korda) Co ten stary gęga? Uciszcie go, bo będę płatał! ABDÜLKADİR HAMİDÎ ÇELEBİ KAD I(porywając się z miejsca) Seni saygısız, işe yaramaz çiftçi köpeği, kılıcı geri ver! 58 (Janczarzy usiłują odebrać mu korda, ale Michał nie puszcza) Puść, waćpan, od siebie ten kord! Bisurmanie kochany, nie puszczę! Puść waćpan! Bisurmanie kochany, nie puszczę! MIKOŁAJ ORMIANIN MICHAŁ KRÓL MIKOŁAJ ORMIANIN MICHAŁ KRÓL (Na to janczar Ahmet Aga uderza go dwa razy kijem dereniowym, komendant Hasan Aga siłą wyrywa mu kord z ręki) 54 Przestańcie wrzeszczeć! 55 Kim jest ta kobieta? 56 Przestańcie wrzeszczeć! 57 Kim jest ta kobieta? 58 Ty bezczelny, bezużyteczny psie! Oddaj miecz!

43 KOMENDANT HASAN AGA Sus! Ölümle cezalandırıyorlar! 59 KIERMUSIEWICZ ( ZWANY KIERMUSEM) Za głowę, bisurmana! Rwij go za głowę! Miota się jak pies, łając nam po turecku! Ludzie, życie wam nie miłe? MIKOŁAJ ORMIANIN ABDÜLKADİR HAMİDÎ ÇELEBİ KADI Ben ne yaptığınızı. Beyanınız ne yönde? 60 MIKOŁAJ ORMIANIN Sędzia mówi, że jesteście winni. Przyznajecıe się? (do sędziego)) Łaskawy panie urzędzie, a masz dowód na te szkodę, które to sobie mienisz przed prawem? Kanitiniz nedir? Söyledi 61 MIKOŁAJ ORMIANIN KOMENDANT HASAN AGA Dövüştüğüm adamlardan biri... bana saldırdı 62 Mówi, że na niego napadliście. Bu suçlamaya ne diyeceksin? 63 MIKOŁAJ ORMIANIN ABDÜLKADİR HAMİDÎ ÇELEBİ KADI 59 Milcz. Za to grozi kara śmierci! 60 Wiem co zrobiliście. Czy przyznajecie się do winy? 61 Powiedziała,: jaki masz dowód? 62 Ci z którymi walczyłem. Jeden mnie napadł. < 63 Co powiecie, na to oskarżenie?

44 ANDRZEJ GICZA My furmani, spokojnie siedzieliśmy w karwaserze, atu nie wiemy skąd się wzięli, janczarowie jęli nas łajać. My ich prosili, panowie, odstąpcie od nas. Ali panowie janczarowie poczęli nas bić, a my się jęli około pieniędzy naszych wiarować, broniąc się. Hon potem na mię. Kiniał włócznia na mię, ale nie trafił, jeno trafił w jastyk. Sanık masum olduğunu iddia ediyor 64 MIKOŁAJ ORMIANIN ABDÜLKADİR HAMİDÎ ÇELEBİ KADI (porywając się z miejsca) Doğruyu söyle 65 Sędzia pokaże wam dowód! MIKOŁAJ ORMIANIN KOMENDANT HASAN AGA Bu ceset getir 66 SCENA 3 (Janczarzy wnoszą na noszach trupa janczara Kemala Agi) Ne yaptınız ona? 67 ABDÜLKADİR HAMİDÎ ÇELEBİ KADI MIKOŁAJ ORMIANIN Oto janczar od waszych razów zmarły. Uczyniliście to? My z żywego janczara uczynili martwego? Nie, to nie my! Bu kadın kim? 68 ABDÜLKADİR HAMİDÎ ÇELEBİ KADI MIKOŁAJ ORMIANIN Trup janczara w waszej karwaserze był. A to wielka wasza jest wina. W Konstyntanopolu ta jedna jest ustawa, że każdy obywatel, przed którego 64 Oskarżony nie przyznaje się do winy. 65 Powiedz prawdę! 66 Przynieście tego trupa! 67 Co mu zrobiliście? 68 Kiom jest ta kobieta?

by się domem trup miał znaleźć, odpowiedzieć za niego jest obowiązany. (po cichu do Katarzyny Walendziny)Trzeba było tego trupa wam uprzątnąć zawczasu, a nie dopuścić, żeby go janczarzy wynieśli. Łaskawy panie urzędzie! To nie nasz trup! My nie rozbójce. Gotowam tego dowieść! Czego bisurmany od nas chcecie? Trup nie nasz, ani go znamy! Sus! Ölümle cezalandırıyorlar! 69 ABDÜLKADİR HAMİDÎ ÇELEBİ KADI ANDRZEJ GICZA Gwałtem naszli na nas! Bili nas, to my ich bili i zabili, jednego do śmierci, a drugiem poranili... KIERMUSIEWICZ ( ZWANY KIERMUSEM) Głupi, zamknij gębę! Skażą nas za to na śmierć ściętą! KOMENDANT HASAN AGA Geberin kafirler 70 MICHAŁ KRÓL Żeby kto szablą niezbożną tę gębę zamknął. MIKOŁAJ ORMIANIN Ja tego tłumaczyć nie mogę, wam głowy pościnają, a mnie tu za najmniejszą okazyą uduszą. KIERMUSIEWICZ ( ZWANY KIERMUSEM) Bırak bizi abi! 71 Napadli na nas, przy tem rozboju pieniądze pobrali! Łaskawy panie urzędzie! Proszę o sprawiedliwość! FURMANI ( zaczęli głośno krzyczeć jeden przez drugiego) Bisurmany, wypuście nas! Na potwarz trupa nam przynieśli! MIKOŁAJ ORMIANIN Ludzie, opamiętajcie się. A to nie wiecie, że kara śmierci wam grozi? Skarzą was głowy ucięciem, bo tego gatunku śmieci na Żydów i chrześcijan używając, bo dla wyznawców islamskich jest ona obelgą. 69 Milcz. Grozi za to kara śmierci! 70 Gińcie niewierni! 71 Hej, wypuść nas! 45

Panie tłumaczu, a nie dopuść do tego. Ratuj nas. My niewinne! Trup nie nasz! Mu nie rozbójce. MIKOŁAJ ORMIANIN Nie rozbójce? A wiecie, że rozbójników i tych, którzy przez najazdy lub umyślne zasadzki, drugim odbierają życie, na pal wbijają. Ratunku! Sprawiedliwości! MIKOŁAJ ORMIANIN a inakszym, jak u was sposobem, gdyż u Turków na pal wbity żyje czasem dni kilka w mękach i boleści Sus! Kilitleyin şunları! 72 ABDÜLKADİR HAMİDÎ ÇELEBİ KADI 46 (Janczarzy hurmem zagarniają furmanów i zamkają w sąsiedniej komorze (ciasnej, dębowej spiżąrni, Katarzynę wypchnęli za drzwi, na dwór. (dobijając się do drzwi) Puście mnie! Puśćie mnie! Furmani niewinne! Janczary rozbójce! Trup nie nasz! Nie nasz! FURMANI (krzyczą jeden przez drugiego i dobijają się do drzwi) Gdzieście nas wsadzili! Do spiżarni jakiej dębowej! Łotry, rozbójce! SCENA 4 Wchodzi Jan Kierdej z listem od wielkiego wezyra. JAN KIERDEJ Hoş geldin, czcigodny Hamidî Çelebi. Witaj Mikołaju Ormianinie, mój towarzyszu., witaj mężny komendancie Hasanie Ago. ABDÜLKADİR HAMİDÎ ÇELEBİ KADI Witaj, dostojny Said beju. Jakież to nowiny? JAN KIERDEJ 72 Milczeć. Zamknąć ich!

Wielki wezyr Ayas pasza przesyła ci braterskie pozdrowienia i list z własnoręcznym podpisem i pieczęcią. Wielki wezyr o ułaskawienie owych osądzonych furmanów postuluje. ABDÜLKADİR HAMİDÎ ÇELEBİ KADI (Bierze puszkę z listem, otwiera, rozwija papier i czyta) Allah, Allah! Mam wypuścić to niewierne pogaństwo? Mam otworzyć drogę tym psom bez duszy? JAN KIERDEJ Wola to samej małżonki padyszacha, a to znaczy, ż jakoby i samego padyszacha. ABDÜLKADİR HAMİDÎ ÇELEBİ KADI Widzisz tego trupa? To Kemal Aga, na śmierć zabity. Naszej jurysdykcji fundamentem i zasadą jest Koran i pewne starodawne zwyczaje, które z dawien dawna mają równą wagę z koranicznymi wyrokami. Na mocy tych praw sądzimy ludzi, prawem dobrze umierzonym, bez wszelkich przewłok, dla bezpieczeństwa i sprawiedliwości poddanych naszych. Dlaczego chcecie, abym bez osądzenia i kary wypuścił zabójców i awanturników? JAN KIERDEJ Świątobliwy sędzio, z góry dostałem takie rozkazanie, od wielkiego wezyra. Nie mnie to oceniać. Czcigodny Ayas pasza nakazał nadto przydać im tego oto Ormanina Mikołaja, jako tłumacza, a także Hasana Agę, jako czausza, dla obrony i do granic osmańskich z janczarami bezpiecznie odprowadzić. ABDÜLKADİR HAMİDÎ ÇELEBİ KADI Wypuścić to niewierne pogaństwo? Otworzyć drogę tym psom bez duszy? Stary już jestem, stary. FURMANI (krzyczą jeden przez drugiego i dobijają się do drzwi)) Gdzieście nas wsadzili! Do spiżarni jakiej dębowej! Łotry, rozbójce! KURTYNA 47

48 ODSŁONA SIÓDMA WIĘZIENIE JEDYKUŁA SCENA 1 Bartłomiej Mikiczicz (Halil Aga) i Katarzyna )Mara Hatun) zakradają się do lochów twierdzy, ubrani w stroje medyków w czasie epidemii dżumy) Dlaczegoś, waćpanna, w karwaserze nie została. A jużci, jakiem się z boską pomocą wyrwała z seraju, z łap tych obmierzłych rzezańców, tom sobie przyrzekła, że prośbę nieszczęśliwej waścinego towarzysza siostry, spełnić muszę.

On dla mnie jak rodzony. Dla niego na śmierć bym poszedł. A teraz to i dla waćpanny.. Jakże to mam rozumieć? Jak mnie w tym lochu ostania nadzieja opuści, to ty Katarzyno, za dusze moją grzeszną westchnij do Boga. Co mówisz? Bartłomieju miły! Choćby cię ostatnia nadzieja odstąpiła, wiesz przecież, że ja. Cicho. Słyszysz? Straże dobrze pilnują. Pójdę pierwsza. Powiem, że mnie z apteki przysłali, z seraju.w tym stroju wezmą mnie za medyczkę. Tego pierwszego zagadnij drugi jest mój Kto tu? Podaj hasło? STRAŻNIK I Z seraju, z apteki. Medyczka do chorego. Tu nie ma chorego. STRAŻNIK I Ależ jest. Chory na dżumę. Strzeż się strażniku! (Strażnik na jej widok cofnął się gwałtownie i w tym momencie Katarzyna sypnęła mu w oczy solą. Na to wpada drugi strażnik, ale Barłomiej Mikiczicz przyłożył mu kinżał do szyi) 49

Milcz, bo jak ci gardła nie poderżnę, to ona cię zarazi dżumą. Otwieraj celę i wypuść janczara! I tak nas dżuma zabije! Nie zabije, jeśli otworzycie! STRAŻNIK I (Bartłomiej Mikiczicz (Halil Aga) prowadzi przemocą Strażnika II do kraty celi, gdzie siedzi Andrzej Chrzanowski (Mehmet Aga), Strażnik otworzył kratę. Razem z Chrzanowsklim wepchneli strazników do celi i zamknęli) ANDRZEJ CHRZANOWSKI (MEHMED AGA) Przyjaciele, jakże mam dziękować. A mam tez nadzieję, że siostra waćpana list pański dostała. Elżbieta? Gdzieś ją widziała? ANDRZEJ CHRZANOWSKI (MEHMED AGA) Nie, nie widziałam. Dwóch eunuchów w seraju list odebrało Dałam się zwieść okłamali mnie List został podstępem przejęty przez wrogów twojej siostry. Co dalej- nie wiemy. ANDRZEJ CHRZANOWSKI (MEHMED AGA) O! Ja nieszczęsny! Siostra moja zgubiona! A my razem z nią! Uciekajmy, bo zaraz nadbiegną. Do karwasery. Tam was ukryję. A potem z karawaną kupiecką do Lehistanu, do Polski.. ANDRZEJ CHRZANOWSKI (MEHMED AGA) 50