Marian Schroeder Wynagrodzenie adwokata ustanowionego dla strony zwolnionej od kosztów i wynagrodzenie obrońcy z urzędu : (uwagi «de lege ferenda») Palestra 2/1(5), 58-61 1958
MARIAN SCHROEDER adw okat W ynagrodzenie adwokata ustanowionego dla strony zwolnionej od kosztów i wynagrodzenie obrońcy z urzędu (Uw agi de lege ferenda) Są sp raw y zawodu adwokackiego, k tóre tra k tu je się nieom al w stydliwie, aczkolwiek należą do rzędu zagadnień nie tylko zasadniczych, ale wręcz palących. Jedną właśnie z takich spraw wym ienia tytuł niniejszej pracy. H onorarium adwokata jest wynagrodzeniem za pracę przynajm niej ta k pojm uje się je w zespołach adwokackich. O pauperyzacji stanu adw okackiego pisze się dużo, o środkach zaradczych bardzo mało. A rt. 53 ust. 2 K onstytucji poręcza oskarżonemu praw o do obrony. W konsekw encji przepisy proceduralne przew idują in sty tu cję zastępstw a strony zwolnionej od kosztów sądowych i instytucję obrony z urzędu. Jednocześnie art. 14 pkt 3 K onstytucji w prowadza zasadę od każdego w edług jego zdolności, każdem u w edług jego p rac y. Pogląd taki w yraża orzeczenie Sądu Najwyższego C. 1.62/50 (OSN 1/53, poz. 6). W praktyce jednak adwokat, który zastępuje stronę zwolnioną od kosztów sądow ych lub broni ją z urzędu, rzadko uzyskuje choćby częściowe honorarium, a z reguły zdany je st na dobrą wolę klienta. W spraw ach cywilnych w razie w ygrania procesu adw okat uzyskuje rów nież tylko fak u ltaty w n ą możność ściągnięcia należności od przeciw nika. O statnio praktyka sądowa utrudniła egzekucję honorarium w tych spraw ach, gdyż sądy, opierając się n a litera ln y m brzm ieniu ustaw y,
I N r 1 W Y NAGR. ADW. DLA S T R O N T ZW O LN. O D K O SZT Ó W 59 przyznają koszty od przeciw nika klientow i ze szkodą dla adwokata. M am na m yśli nieszczęśliwą redakcję artykułu 120 k.p.c., która kłóci się z przepisem art. 100 k.p.c. Strona, która otrzym a w ykonalny wypis w yroku, nie doznaje przeszkody w dochodzeniu roszczenia z tytułu kosztów na własną rękę, gdyż żaden przepis k.p.c. nie zobowiązuje stro n y zwolnionej od kosztów, aby egzekucję roszczenia zlecała adw o katow i. W takim wypadku art. 120 k.p.c. pozostaje przepisem m artw ym, chyba żeby adw okat w ytoczył sw em u' byłem u klientow i spraw ę o w y płatę należnego m u wynagrodzenia. Tylko na m arginesie zaznaczam istnienie możliwości ograniczenia w ynagrodzenia adwokata w ram ach a rt. 102 i 103 k.p.c., gdyż sądy z reguły nie badają zasadności pozwu p rzy zw alnianiu stro n od kosztów sądowych. Je d y n ie Kodeks W ojskowego Postępow ania K arnego zaw iera przepis, że obrońca z urzędu może żądać w ypłaty rzeczywistych w ydatków od Skarbu Państw a, przy czym sądy wojskowe przepis ten w zasadzie respektują. P rzepisy niem ieckie obow iązujące u nas przed rokiem 1933 przew idyw ały wynagrodzenie dla adw okata (w spraw ach, w których strona uzyskała praw o ubogich) ze S karbu Państw a, i m y starsi adw o kaci korzystaliśm y z tych przepisów. Było to w u stro ju k a p ita listycznym. Daw niej adwokat zarabiał przynajm niej na przyzw oite życie; miał w łasny personel kancelary jn y i spraw y bezpłatne nie obciążały go szczególnie. Dziś (piszę głównie o Poznaniu) praw ie każdy adw okat w ykon u je czynności biurowe bądź osobiście, bądź też opłaca je od w ypadku do w ypadku z własnej kieszeni, czyli innym i słowy z w ynagrodzenia pobieranego w zespole. Papier, portoria, telefony, lokalne w yjazdy i inne rzeczowe w ydatki wszystko to obciąża adw okata osobiście. Praca zawodowa włożona w spraw ę stanow i chyba najw iększy wkład w łasnej wiedzy. Należy więc zapytać, czym kierow ał się ustawodawca w państw ie socjalistycznym, przerzucając ciężar obrony, zagw arantow any konstytucyjnie, na p ry w a tn ą kieszeń adw okata. Czy je st do pom yślenia, aby w ydziały zdrow ia skierow yw ały pacjentów do p ry w a t nych lekarzy z poleceniem leczenia ich za darmo? W ywołałoby to po.- wszechne zdziwienie. Kto ma zatem praw o wym agać takiego altruizm u od adwokatów? Czy napraw dę klient, którego adw okat zapewnia, że za spraw ę nic nie bierze, obdarzy go pełnią zaufania? Wiemy, że tak nie jest, i nie potrzeba tego ukryw ać. Co zatem należy sądzić o dobrow olnych datkach ze stro n y klientów albo o dokonyw anych przez nich w pła
60 M ARIAN SCHROEDER Nr 1 tach poniżej taryfy? Czy to przyczynia się do podniesienia godności adw okata i jego poziom u etycznego? Z całą odpowiedzialnością twierdzę, że upadek etyki adwokackiej (mówię szczególnie o Poznańskiem) datuje się dopiero od m niej więcej 7 lat. Dlaczego tak jest, wiemy o tym dobrze. Pisało się też o tym dosyć. Znaczna większość adwokatów pochodzi jeszcze ze starej kadry i dla wielu z nich system zdobywania praktyki m etodą kom ercjalną nie jest znany. W ielu m łodszych kolegów pragnie razem z nam i zachować tradycyjną godność zawodową. W spraw ie tej Państw o nie może pozostać na uboczu. Ż ądając od adw okata pracy, m usi m u zagw arantować godziwe w ynagrodzenie za nią. P aństw o może rekom pensow ać zapłatę przez przejęcie n a siebie roli egzekutora. Tak zwana taryfa adwokacka przew iduje w 39 wynagrodzenie (od klienta) dla adw okata wyznaczonego z urzędu, lecz z bardzo elastycznym ograniczeniem, żeby oskarżony nie doznał uszczerbku w u trz y m aniu siebie i rodziny. Przew ażnie oskarżony, który otrzym uje obrońcę z urzędu, jest aresztowany, o wynagrodzenie więc adwokaci zw racają się do rodziny, dla której obowiązek w ynagrodzenia z 39 nie wynika. Przepis 39 taryfy pozostaje zatem przepisem papierowym, gdyż obrońca uzależniony je st od dobrej woli rodziny klienta. Przed wysunięciem dalszych wniosków wspomnę jeszcze o zupełnie bezpłatnym zastępstw ie przed sądam i ubezpieczeń społecznych, gdzie stroną jest Skc.rb Państw a, przy czym na w ypadek przegranej kosztów się nie zwraca. Również personel sądów i prokuratur oraz organizacji społecznych zapewnia nieraz klientów, że adwokat z urzędu otrzym uje w ynagrodzenie od S karbu P aństw a. S tw arza to dodatkow e nieporozum ienia. Należy więc moim zdaniem zerwać ze złą, a naw et niem oralną dziś tradycją. A dw okat to św iat pracy, z tru d em p rzeb ijający się przez życie, nieraz bez dostatecznych środków utrzym ania dla siebie i rodziny. Dlatego też przy zmianie przepisów k.p.c. i k.p.k. pow inny się znaleźć przepisy zapew niające adw okatow i słuszne w ynagrodzenie za p rac ę i w y d atki niezależnie od w yniku spraw y. Nie w idzę rów nież pow odu p re miowania skazanego przestępcy darow aniem m u kosztów obrony. Na w ypadek uniew innienia koszty pow inny obciążyć S k a rb P ań stw a. S łuszności takiej tezy nie po trzeb u ję chyba dowodzić. W końcu pozwolę sobie przedstaw ić propozycję nowej redakcji art. 100 k.p.c. i a rt. 433 k.p.k.:
Nr 1 W YNAOR. ADW. DLA STRO N Y ZW OLN. OD KOSZTÓW 61 Art. 100 k.p.c.: 1. Strona przegryw ająca spraw ę obowiązana jest na żądanie przeciw nika zwrócić m u koszty procesu. 2. Koszty procesu, należne stronie zwolnionej od kosztów sądowych, zasądza się na rzecz ustanowionego dla niej adw okata. 3. Adwokatowi ustanow ionem u dla strony w trybie art. 115 1 ust. 2 k.p.c. S karb P ań stw a zw raca na żądanie rzeczywiście poniesione w ydatki w gotówce i zarządza w y płatę słusznego wynagrodzenia, jeżeli go nie przyznano w sposób określony w 2. 4. Ż ądanie w ym ienione w 3 pow inno być zgłoszone niezw łocznie po w ykonaniu obowiązku, najpóźniej zaś n a za ju trz po zam knięciu rozpraw y. Art. 433 k.p.k.: 1.' W szelkie w ydatki w ykłada w toku postępowania Skarb Państw a, o ile kodeks niniejszy inaczej nie stanow i. 2. O brońcy z urzędu zw raca się na żądanie konieczne rzeczywiście poniesione w ydatki w gotówce i wypłaca słuszne w ynagrodzenie. 3. Ż ądanie w ym ienione w 2 pow inno być zgłoszone niezwłocznie po w ykonaniu obowiązku, najpóźniej zaś nazaju trz po zam knięciu rozpraw y.