Dlaczego Porto? Jeśli chcesz przeżyć przygodę swojego życia studiując jako Erasmus w innym europejskim mieście, a przy tym nie mieć czasu na nudę i móc na co dzień podziwiać piękno krajobrazu to Porto jest najwłaściwszym miejscem by zrealizować to marzenie. Ja wybrałam Porto a konkretnie Uniwersytet Fernando Pessoa bo chociaż jest to kraj portugalskojęzyczny zajęcia na tej właśnie uczelni odbywały się w języku angielskim. Poza tym klimat miejsca i brak niskich temperatur miał również przy dokonywaniu decyzji niebagatelne znaczenie. Kiedy już finalnie wybór miejsca gdzie spędzę moją Erasmusową przygodę padł na Porto pojawiło się pytanie czy jechać do Porto na jeden czy może na dwa semestry i choć miałam swoje plany i zamierzałam jechać tylko na jeden semestr podpisałam, z przyczyn w zasadzie czysto praktycznych, umowę na dwa semestry. Była to jedna z najlepszych decyzji, jaką podjęłam w swoim życiu ponieważ jeden semestr w Porto to zdecydowanie za mało i z całą pewnością gdybym musiała wracać po pierwszym semestrze czułabym niedosyt. Pisze musiała bo jak się okazało na miejscu w trakcie semestru uczelnia portugalska zmieniła zasady rekrutacji przyszłych Erasmusów i niemożliwym było już przedłużanie Erasmusowego pobytu w Porto na kolejny semestr mając podpisana umowę tylko na jeden semestr. Dobrego trudne początki. Gdzie mieszkać? 10 września 2009 roku znalazłam się w Porto. Z ogromną walizką i z równie dużym pokładem optymizmu i ciekowości dotarłam wraz z dwójką moich przyjaciół do dzielnicy Foz, zlokalizowanej nad oceanem, gdzie mieścił się nasz akademik.
Pierwsze wrażenie nie było dobre. Pokoje okazały się być bardzo mało, a nasze zdziwienie wywołał prysznic i umywalka umieszczone w każdym pokoju. Teraz mogę śmiało powiedzieć, że bardzo serdecznie polecam mieszkanie w akademiku, a konkretniej w Hall of Residence. Międzynarodowe towarzystwo i wspaniała atmosfera rekompensują wszelkie niedoskonałości tego miejsca. Poza tym fakt, iż każdego dnia od poniedziałku do piątku panie sprzątaczki sprzątają pokoje, piorą rzeczy mieszkających w residence osób jak również darmowe pieczywo, owoce, mleko, masło każdego dnia czynią to miejsce bardziej atrakcyjnym. Nie bez znaczenia jest tez fakt, że Residence znajduje się około 50 metrów od oceanu. Residence śmiało można uznać za najtańszą i najatrakcyjniejszą opcję mieszkania w Porto., przynajmniej w moim mniemaniu. To miejsce, gdzie wspólnie z innymi Erasmusami oraz studentami z innych kontynentów można stworzyć swego rodzaju Erasmusowa rodzinę jak to było w naszym przypadku.
Zajęcia, czyli aspekt uniwersytecki Przez pierwszy tydzień roku akademickiego należy uczęszczać na zajęcia z przedmiotów zapisanych w learning agreemencie, który to można zmienić w 100% przez 2 tygodnie od daty rozpoczęcia semestru. Wyjeżdżając na wymianę na UFP nie mając ukończonego 3 roku studiów można wybierać przedmioty tylko i wyłącznie z działki undergraduate. Studenci 4 i 5 roku mogą wybierać przedmioty zarówno te z działki master jak i undergraduate. Erasmusi nieznający języka portugalskiego mają obowiązek zapisać się na zajęcia w języku angielskim. Co więcej zajęcia odbywają się najczęściej w grupie studentów zagranicznych, ale zdarza się też często, że są one łączone z portugalskimi studentami i wówczas są one częściowo po angielsku i częściowo po portugalsku w zależności jaki jest poziom językowy portugalskich studentów.
Istotny jest również fakt, że prawie na każdym przedmiocie dany projekt czy też jakąkolwiek pracę własną należy prezentować na forum podpierając się w razie potrzeby prezentacją przygotowaną w Power Poincie. Zajęcia odbywają się w godzinach od 8 i trwają czasem nawet do 23. Dzieje się tak dlatego, iż Universidade Fernando Pessoa jest uczelnią prywatną i wiek studentów jest bardzo zróżnicowany, często są to osoby wykonujące stałą pracę. Nikogo więc nie dziwi widok 50-letniego studenta na korytarzu. Do dyspozycji na uczelni jest także barek, gdzie można zjeść lunch w postaci na przykład ośmiornic lub tez czegoś bardziej standardowego, popijając przy tym piwo, którego spożycie nie jest zabronione na terenie uczelni. Kilka praktycznych informacji Wyjeżdżając na studia za granicę warto pomyśleć o dodatkowym ubezpieczeniu. Dobrym pomysłem jest kupno karty Euro 26, która w przeciwieństwie do karty Isic jest honorowana zarówno w Portugalii jak i Hiszpanii. Oprócz standardowego ubezpieczenia gwarantuje ona również rabaty na wejścia do muzeów, tańsze noclegi w hostelach czy tez na polu namiotowym. Będąc już w samym Porto warto kupić kartę autobusową, której kupno możliwe jest po uzyskaniu z uczelni zaświadczenia o byciu studentem. Ponadto studenci, którzy nie ukończyli 23 roku życia mogą ubiegać się o tańszą kartę. Wszystkich formalności należy dokonać na stacji metra Casa da Musica w centrum. Kolejna ważna informacja, tym razem z perspektywy studenta podróżnika, dotyczy wynajmu samochodów. Często bardziej opłacalne od pociągu czy też innego środka komunikacji publicznej jest wynajęcie samochodu, którego można dokonać najlepiej w biurze zlokalizowanym niedaleko lotniska, gdzie jest najtaniej, a firma jest solidna. Najlepiej jest zrobić to przez stronę http://www.economybookings.com, wybierając firmę thrifty car.
Punktem obowiązkowym jest wyrobienie karty Erasmusa w biurze ESN (Erasmus Student Network), które mieści się w budynku Universidade do Porto w centrum. Karta ta daje możliwość korzystania ze wszelkich aktywności, jakie organizuje ta jakże prężna organizacja, poczynając od wyjątkowo tanich wycieczek, poprzez lekcje surfingu na imprezach kończąc. Co najmniej raz w tygodniu ESN wysyła maila z informacją dotyczącą zbliżającego się wydarzenia. Nie warto też kupować karty sim z numerem telefonu zaraz po przyjeździe ponieważ ESN daje taką kartę za darmo wszystkim Erasmusom zarejestrowanym w ESN, a ponieważ w rezultacie wszyscy Erasmusi mają taka samą sieć rozmowy są bardzo tanie. Portowe atrakcje Porto jest bardzo ciekawym i pięknym miastem, które zachwyca swoja różnorodnością. Każdy zakamarek tego miasta jest inny, a wąskie, wybrukowane ulice stanowią jego nierozerwalną część. Główną atrakcją Porto są oczywiście słynne winnice, gdzie można udać się na degustację wina Porto czy też skorzystać z możliwości zwiedzania piwnic, gdzie gotowe już wino Porto leżakuje w ogromnych beczkach. Zdecydowana większość winiarni jest płatna, ale są też winiarnie darmowe, gdzie równie przyjemnie można spędzić czas popijając darmowe wino. Winiarnie w Porto znajdują się w Vila Nova de Gaia, gdzie aby dostać się z centrum należy przejść przez słynny most Dom Luisa - ucznia Eiffla. Sama przeprawa przez most jest już atrakcją ponieważ widok jest imponujący. Będąc w Gai warto zapytać także w biurze informacji o wszelkiego rodzaju promocje ponieważ często są organizowane przejażdżki łódką. Wtedy to można zobaczyć z innej perspektywy wszystkie 7 mostów, które są w Porto oraz generalnie brzeg rzeki Douro i same miasto z innej perspektywy. Przy moście Dom Luisa po stronie centrum znajduje się słynna dzielnica Porto Ribeira, która jest jedną z najbardziej urokliwych, a zarazem najbiedniejszych dzielnic w Porto. W poniedziałkowe wieczory staje się ona miejscem
spotkań młodych ludzi. Dzieje się tak w dużej mierze za sprawą bardzo tanich drinków, które są tam serwowane. Kolejnym znanym miejscem jest Piolho. Jest to plac przy słynnej Cafe Douro, zlokalizowany w bezpośrednim centrum Porto, wieczorami wypełniony studentami, który podobnie jak Ribeira służy jako miejsce spotkań. Tuż przy Piolho znajduje się księgarnia, w której kręcona była jedna z części Harry ego Pottera.
Na uwagę zasługuje także Casa da Musica. Będąca wizytówką miasta sala koncertowa przyciąga zarówno fanów muzyki jak również rzeszę turystów. Warto wybrać się do Casa da Musica i obejrzeć wszystkie znajdujące się w niej wnętrza, a przede wszystkim ścianę wykonaną w całości ze słynnej portugalskiej mozaiki. Semestr letni obfituje w znacznie więcej atrakcji niż zimowy. Początek semestru to czas karnawału. Wtedy to w Ovarze, w miasteczku oddalonym od Porto o ok. 50 kilometrów, odbywa się ogromna fiesta. Do Ovaru należy się dostać pociągiem i oczywiście w samym pociągu jest już ciekawie ze względu na dopisujące nastroje oraz różnorodność karnawałowych strojów. Nie można też ominąć Queimy, która jest odpowiednikiem polskich Juwenaliów. Queimę rozpoczyna parada, w której udział biorą studenci poszczególnych uczelni jednak ma ona znacznie większy zasięg od lubelskiej i trwa w zasadzie cały dzień. Koncerty są płatne, a zapraszani są artyści o międzynarodowym kalibrze Portugalska kuchnia Narodową potrawą Portugalii jest ryba Bacalhau. Portugalczycy twierdzą, że potrafią przyrządzić tę rybę na ponad 500 sposobów. Typową dla Porto potrawą regionalną jest Francesinha - kanapka z szynką, bekonem opiekana w serze i polana pikantnym sosem. Słynne są także ciastka Pastel de Nata za najlepsze uchodzą te robione w Lizbonie, skąd trafiają do najlepszych kawiarni w Portugalii. Te lizbońskie w Porto można znaleźć w ekskluzywnej Majestic Cafe zlokalizowanej na Rua Santa Catarina. Generalnie Pastel de Nata można także kupić w innych kawiarniach oraz w supermarketach. Porto jako doskonała baza wypadowa Porto jest bardzo atrakcyjnym miastem, którego dużą zaletą jest, iż stanowi ono bardzo dobrą bazę wypadową do innych miast. Niebagatelne znaczenie ma tutaj obecność lotniska. Nie
dziwi więc 15 euro za bilet do Madrytu w obie strony czy też innych europejskich miast. Do Bordeaux poleciałam za 6 euro w obie strony, a wracając do Porto z przerwy świątecznej spędzonej w Polsce, bilet z Paryża do Porto kosztował mnie 1 eurocent. Polecam, więc regularne sprawdzanie cen biletów przede wszystkim na stronie Ryainara. Dobrą wyszukiwarką biletów lotniczych jest również skyscanner, który jest przydatny głównie w wyszukiwaniu połączeń niebezpośrednich jak te z Polski do Porto i odwrotnie. Będąc w Porto nie jest możliwym nie kochać tego miasta, bowiem dostarcza ono wielu niezapomnianych wrażeń. Należy więc korzystać z możliwości, jakie daje Porto i jego potencjału. Myślę, że wykonałam swój Erasmusowy plan był czas na naukę, nawiązywanie przyjaźni oraz na podróżowanie. Zwiedziłam całą północną Hiszpanię, Madryt, północ Francji i oczywiście całą Portugalię wszerz i wzdłuż. Pozostały piękne wspomnienia i międzynarodowe przyjaźnie. Dla wielu studentów taki wyjazd jest znakomitą okazją do sprawdzenia siebie, podszkolenia języka, pogłębienia swojej wiedzy czy przeżycia ciekawej przygody. Kontakt z innymi ludźmi, swoisty kulturowy tygiel w jaki wpadają młodzi ludzie, sprawia, że stają się bardziej otwarci i tolerancyjni względem innych, a im wcześniej otworzymy się na innych tym lepiej. Namawiam więc wszystkich, by skorzystać z możliwości wyjazdu na Erasmusa. Mottem Erasmusa jest Once Erasmus, always Erasmus i ja się pod tym podpisuję. Pozdrawiam Anna Kwiecień