PRZEMÓWIENIE W-ce Przewodniczącego Rady Gminy Wierzchosławice Romana Kucharskiego w czasie uroczystości pochówku ekshumowanych szczątków 15 cywilnych ofiar I wojny światowej - mieszkańców Rudki i Ich godnego upamiętnienia Rudka 6.08.2017 r. Czcigodni Księża, Szanowni Goście, Szanowne Rodziny cywilnych ofiar I wojny światowej i mieszkańcy parafii Rudka. W dniu dzisiejszym w tak licznym gronie stoimy przy grobie zbiorowym cywilnych ofiar I wojny światowej, w którym złożyliśmy ekshumowane szczątki 15 mieszkańców Rudki, którzy zginęli lub zmarli z poniesionych ran i chorób spowodowanych wyziębieniem, wilgocią w czasie gdy wieś Rudka znajdowała się w strefie walk frontowych zaborczych armii. Jak do tego doszło? W listopadzie 1914 r. wojska armii austro węgierskiej wycofywały się pod naporem Rosjan na zachód i znalazły się bardzo blisko Krakowa. Twierdza Kraków szykowała się do obrony. Jednak w wyniku ofensywy łapanowsko limanowskiej i ciężkich walk od 2 do 12 grudnia 1914 r. Rosjanie zmuszeni zostali do szybkiego odwrotu. 17 grudnia oddziały rosyjskie przeszły przez Wojnicz, Wierzchosławice, Rudkę, Radłów w kierunku rzeki Dunajec i Białej. Późnym popołudniem 17 grudnia 1914 r. do wsi Rudka wkroczyły oddziały niemieckiego 202 pułku piechoty wspomagające Austriaków na tym odcinku frontu. Ponieważ był to już okres zimowy, dzień krótki, żołnierze niemieccy zakwaterowali się po domach w Rudce, jedli posiłek, oporządzali konie. Nie przeczuwali, że w nocy dojdzie tu do tragicznej bitwy. Około godziny 11-tej w nocy żołnierze rosyjscy podeszli po cichu pod domy w Rudce, podpalili wieś z 3 stron, i rozpoczęli atak. Zaskoczeni żołnierze niemieccy bronili się jak mogli, w wielu miejscach na terenie Rudki dochodziło do walki na bagnety. W czasie tej bitwy spłonęło w Rudce 45 budynków, w większości były to domy i stodoły kryte strzechą. Od kul i odłamków pocisków zginęło tej nocy 3 mieszkańców Rudki a ciężko ranny 49 - letni Jan Padło zmarł w szpitalu w Tarnowie i w Tarnowie został pochowany. W wyniku nocnej bitwy na terenie Rudki zginęło
ponad 60 żołnierzy rosyjskich i około 50 żołnierzy niemieckich. Austriacy i Niemcy wycofali się pod Wierzchosławice i utworzyli linie okopów ciągnącą się wzdłuż drogi Wierzchosławice, Niwka, Radłów, a Rosjanie okopali się tuż przy domach w Rudce. Od 18 grudnia 1914 r. rozpoczęła się tzw. wojna pozycyjna. Przez pół roku trwały walki a front stał w miejscu. Dla ludności cywilnej w Rudce Był to tragiczny okres. Większość domów było spalonych, Rodziny często z małymi dziećmi mieszkały w ziemiankach, piwnicach, stajniach, a był to okres zimowy 1914/1915 r. Z powodu ran, zimna i wilgoci mieszkańcy wsi Rudka zaczęli chorować i pod koniec grudnia 1914 r. już były pierwsze zgony. Najczęstszą przyczyną zgonów było zapalenie płuc, grypa, ciężka niewydolność nerek objawiająca się tzw. puchliną. Pojawił się problem gdzie pochować zmarłe osoby, bowiem Rudka nie była wówczas parafią. Połowa wsi należała do parafii Radłów a druga połowa do parafii Wierzchosławice. Nie było wówczas możliwości przewiezienia zwłok zmarłych osób przez linię frontu na cmentarz do Wierzchosławic lub do Radłowa, trwał bowiem ostrzał. W tej sytuacji rodziny zmarłych na miejsce pochówku cywilnych ofiar wybrały plac przy kaplicy św. Zofii w Rudce. Aby uniknąć ostrzału pochówki odbywały się pod osłoną nocy, bo to był plac zaledwie 50 metrów od linii okopów rosyjskich. Trumny w których chowano zmarłych były prowizoryczne, zbite z desek ocalałej stodoły. Po odmówieniu modlitwy i pokropieniu, trumnę składano do wykopanego w ziemi grobu. Pochówek odbywał się bez udziału kapłana, gdyż nie mógł on przedostać się z Wierzchosławic lub Radłowa przez linię frontu. Walki pozycyjne na linii frontu trwały przez pół roku, aż do przełamania frontu w wyniku ofensywy pod Gorlicami w dniach 2 do 5 maja 1915 r. Wówczas wojska rosyjskie zaczęły wycofywać się na wschód, w kierunku Lwowa i dalej. W czasie działań wojennych od 17 grudnia 1914 r. do 5 maja 1915 r. we wsi Rudka zginęło lub zmarło z ran i chorób, głodu i wyziębienia 24 osoby. Ciała 22 zmarłych w tym okresie osób pochowano przy kaplicy św. Zofii w Rudce. Wiosną 1916 r. niektóre rodziny ekshumowały ciała 7 osób, w tym ciała dwojga dzieci, i pochowały na cmentarzu w Wierzchosławicach. Mimo że działania wojenne i linia frontu były już daleko od Rudki, życie cywilnej ludności było bardzo trudne. Brakowało żywności, pola były zryte liniami okopów. Domy i budynki gospodarcze spalone. Większość mężczyzn w wieku od 18 do 45 lat była jeszcze na wojnie do 11 listopada 1918 r. Ci którzy byli w niewoli wrócili jeszcze później. Nie miał kto pomóc przy odbudowie spalonych domów. O tej tragicznej
sytuacji ludności cywilnej świadczy fakt następujący. W sierpniu 1915 r. już po przejściu frontu zmarła w Rudce 28 letnia dziewczyna Anna Środawa. Proboszcz z Wierzchosławic zapisał w Księdze Zgonów uwagę: pochowana dopiero po 4 dniach, bo desek na trumnę nie było, ani koni do przewiezienia trumny na cmentarz do Wierzchosławic, bo odległość to ok. 4,5 km. Z upływem czasu wieś Rudka, podobnie jak i okoliczne wioski zaczęła się powoli dźwigać z ruin i zgliszcz. 15 grobów cywilnych ofiar I wojny światowej otoczyła opieką młodzież szkolna ze Szkoły w Rudce. Jednak przyszła wielka i tragiczna powódź w lipcu 1934 r. Wieś Rudka tak jak i wszystkie wsie położone w dolinie Dunajca znalazła się pod wodą. Fala powodziowa zmyła także ziemne mogiły ofiar wojny i trudno było wskazać, gdzie znajdują się poszczególne groby. Powódź naniosła także ogromne ilości błota i mułu. Potem przyszedł rok 1939 II wojna światowa i 5 lat okupacji hitlerowskiej, a po 1945 r. kolejne zniewolenie i komunistyczne rządy w PRL, represje wobec patriotów i opozycji antykomunistycznej. O grobach cywilnych ofiar w Rudce stopniowo zapomniano. W 1997 r. pierwsza próba godnego upamiętnienia tych ofiar nie powiodła się. W 2014 r. wspólnie z Panem Sołtysem Andrzejem Malikiem podjęliśmy działania, które stopniowo doprowadziły do tego, że już jesienią 2015 r. wykonany został I etap budowy nagrobka, w 2016 r. przeprowadzone zostały prace ekshumacyjne na działce przy kaplicy św. Zofii w Rudce dzięki którym ekshumowaliśmy szczątki 13 ofiar I wojny, w tym 3 (trojga dzieci). Szczątki te złożyliśmy w trumnach w nowym zbiorowym nagrobku na cmentarzu parafialnym. 10 lipca bieżącego roku podjęliśmy jeszcze dodatkowe prace ekshumacyjne sprawdzające, gdyż nie było żadnej informacji o ostatnich 2 ofiarach I wojny pochodzących z Rudki, gdzie zostały pochowane. Dzięki pracom poszukiwawczym natrafiliśmy na szczątki dwóch osób. Zostały one ekshumowane i złożone w grobie zbiorowym ofiar wojny na cmentarzu w Rudce. 24 mieszkańców Rudki - ofiar wojny nie doczekało wolnej i niepodległej Polski, bo niepodległość przyszła dopiero 11 listopada 1918 r. Dziś nad Ich grobem zbiorowym powiewa biało czerwona flaga symbol narodowy, symbol wolnej Polski. Szanowni Państwo! Dziś po 103 latach od tamtych tragicznych wojennych wydarzeń, społeczeństwu parafii Rudka przywracamy tożsamość 24 cywilnych ofiar I wojny światowej mieszkańców wsi Rudka, w tym tożsamość 15 ofiar
których szczątki zostały ekshumowane z grobów polowych przy kaplicy św. Zofii i złożone w tym zbiorowym grobie. Znane są Ich imiona i nazwiska. Najmłodsze pokolenie z rodzin tych ofiar mogło już poznać wojenne losy swoich przodków. Szanowni Państwo! Bardzo ważna jest pamięć o tragicznych wydarzeniach w dziejach naszej Ojczyzny a także w dziejach naszych małych Ojczyzn. Obecny rząd Prawa i Sprawiedliwości przywiązuje wielka wagę do pamięci narodowej, do pamięci historycznej, do wychowania młodego pokolenia Polaków w duchu patriotyzmu. Bowiem pamięć narodowa to najważniejszy czynnik kształtujący naszą tożsamość narodową. Naród który zatraca pamięć o swojej przeszłości, zatraca swoją narodową tożsamość. O tym jak wielki był patriotyzm w narodzie polskim i jego dążenia do wolności, świadczą liczne powstania narodowe, walka z niemieckim okupantem w czasie II wojny, a potem walka z komunistycznym zniewoleniem i ruch SOLIDARNOŚCI. Donald Tramp prezydent Stanów Zjednoczonych w czasie niedawnej wizyty w naszej Ojczyźnie tak pięknie mówił o Polsce i o narodzie polskim. Podkreślał,że Polacy zawsze dążyli do wolności. Walczyli o wolność swojej Ojczyzny a także o wolność innych narodów, w tym o wolność Stanów Zjednoczonych. Polacy pokazali światu, że trwanie przy podstawowych wartościach jak BÓG HONOR - OJCZYZNA I RODZINA to niezłomny filar trwałości państwa. Szanowni Państwo! Niechaj ten zbiorowy grób cywilnych ofiar I wojny otoczony będzie zawsze opieką. Niech będzie lokalnym MIEJSCEM PAMIĘCI NARODOWEJ. Zwracam się teraz do mieszkańców parafii Rudka. Bardzo często wielu z Was odwiedza groby swoich bliskich na tym cmentarzu. Przychodźcie także i tu, przed ten zbiorowy grób ofiar i wojny, aby pomodlić się za dusze pochowanych tu naszych parafian. A zapalony od czasu do czasu znicz, czy położony choćby polny kwiatek będzie świadectwem że pamiętamy nich. Zwracam się tez do Dyrekcji Szkoły Podstawowej w Rudce, do nauczycieli i wychowawców. W ramach lekcji historii czy też z okazji świąt narodowych i ważnych rocznic przychodźcie tu z uczniami. Niech poznają te ważne wojenne wydarzenia jakie miały miejsce przed ponad 100 laty. Pamiętajmy też o grobie zbiorowym cywilnych ofiar I wojny który znajduje się także w Bobrownikach Małych, obok figury św. Jana Nepomucena na błoniu.
Na zakończenie pragnę złożyć podziękowania tym osobom i instytucjom, które przyczyniły się do tego, że 15 cywilnych ofiar I wojny zostało ekshumowanych pochowanych w godnym miejscu tu na cmentarzu parafialnym. Na ręce W-ce Wojewody Małopolskiego Pana Józefa Gawrona składam serdeczne podziękowania dla władz województwa za 2 dotacje, dzięki który mogliśmy wykonać w 2015 r. I etap budowy nagrobka a w 2016 r. przeprowadzić prace ekshumacyjne. Składam serdeczne podziękowania Kierownictwu Instytutu Pamięci Narodowej za pomoc finansową która umożliwiła dokończenie budowy nagrobka ofiar I wojny. Serdeczne podziękowania kieruje do Starosty Tarnowskiego Pana Romana Łucarza i do członka Zarządu Powiatu Pana Jacka Hudymy jako współorganizatorów dzisiejszej uroczystości za pomoc finansową i duże zaangażowanie, aby ta inicjatywa godnego uczczenia pamięci ofiar I wojny powiodła się. Podziękowania kieruję też do pracowników Starostwa do Pana Pawła Juśko i do Pana Marcelina Wójcika zapomóc merytoryczną i organizacyjną. Bardzo dziękuję wójtowi gminy Wierzchosławice panu Zbigniewowi Drągowi za wsparcie finansowe organizacji tej uroczystości, a pracownikom Urzędu Gminy Panu Józefowi Kuboniowi Panu Józefowi Górowskiemu i Pani Aleksandrze Kwaśniak - za pomoc w staraniach o dotacje na budowę nagrobka i na ekshumację. Bardzo dziękuję Sołtysowi Wsi Rudka Panu Andrzejowi Malikowi za ogromne zaangażowanie przez cały okres realizacji tego patriotycznego przedsięwzięcia, za otwartość, pomysły. Zawsze chętny do pracy, do pomocy. Dziękuję też radzie Soleckiej wsi Rudka: Panu Kazimierzowi Kózka, Janowi Flasińskiemu, Wiesławowi Królowi i Józefowi Kołodziejowi, którzy także włożyli wiele pracy,zwłaszcza w ostatnich tygodniach. Dziękuję pracownikom Miejskiego Zarządu Cmentarzy w Tarnowie za przeprowadzenie prac ekshumacyjnych, a Firmie Pana Łukasza Borowieckiego z Radłowa za wykonanie nagrobka w którym złożone zostały ekshumowane szczątki ofiar I wojny.
Serdecznie dziękuję rodzinom ofiar za przekazane datki na budowę nagrobka i na zorganizowanie dzisiejszej uroczystości. Dziękuję także bardzo serdecznie rodzinie Turków z USA która jako pierwsza wsparła nasze działania przy budowie nagrobka. Bóg Zapłać! Dziękuję osobom które popierały nasze działania poprzez modlitwę, wspierały nas duchowo. Szanowni Państwo! Dzisiaj spełniamy chrześcijański i patriotyczny obowiązek wobec cywilnych ofiar I wojny mieszkańców wsi Rudka. Spoczęli w godnym miejscu. Niech spoczywają w POKOJU.