Wspomnienia z praktyki IAESTE Dane z * nie są obowiązkowe. Nie musi ich podawać, jeżeli nie zgadzasz się na ich udostępnienie innym. Kraj praktyki: Wielka Brytania Miasto: Cardiff Rok: 2015 Praktykant Pracodawca Imię i nazwisko*: Klaudia Cholewik Nazwa: School of Biosciences, Cardiff University E-mail*: klaudiacholewik11@gmail.com Wydział: EAIiIB Okres praktyki: 6.07-27.08.2015 Kierunek studiów: Inżynieria Biomedyczna Wymagany język: angielski Rok studiów: 3 Blog z praktyki*: - Wynagrodzenie: 234 funty /tydzień 1. Dlaczego akurat ta praktyka? Co skłoniło Cię do wyjazdu za pośrednictwem IAESTE? Skąd dowiedziałeś/łaś się o takiej możliwości? Dlaczego wybrałeś/łaś akurat tę ofertę? Już w zeszłym roku chciałam wyjechać na praktykę IAESTE, ale wydawało mi się że po drugim roku studiów może być na to jeszcze za wcześnie. Wybrałam Cardiff głównie dlatego że jest w kraju anglojęzycznym, a więc po pierwsze czułam się bardziej komfortowo, a po drugie mogłam poćwiczyć język. Nie chciałam też wyjeżdżać poza Europę, więc padło na tą ofertę. 2. Formalności związane z praktyką Wizy, pozwolenie na pracę, itp. Nic z tych rzeczy 3. Dojazd W jaki sposób dostałeś/łaś się do kraju praktyki? Polecane linie autobusowe, lotnicze, ceny, itp. Leciałam Ryanairem na lotnisko Londyn-Stansted, następnie linią EasyBus z lotniska do centrum Londynu (Victoria Coach Station) i stamtąd liniami National Express do przystanku Cardiff University, skąd do akademika było ok. 20 minut piechotą. National Express ma też bezpośrednie połączenia z Stansted do Cardiff, ale wychodziły 2 razy drożej, więc wybrałam opcję z przesiadką w centrum Londynu. Ciekawostką jest to, że kupując bilet ze Stansted na Victoria Coach Station w Londynie w liniach EasyBus i tak podróżujemy autobusem National Express (mają jakąś wewnętrzną umowę, bo EasyBus nie dojeżdża do ścisłego centrum Londynu), a cenowo można dużo zaoszczędzić. W tym roku było tak, że najtańsze bilety National Express z centrum na lotnisko były po 12 funtów, a za pośrednictwem EasyBus ten bilet kupiłam za 2 funty. Z tym że kupowałam prawie 2 miesiące wcześniej, warto wiedzieć że ceny autobusów w UK rosną bliżej terminu podróży. Przykładowo za bilet Londyn (Victoria Coach Station) Cardiff kupując z wyprzedzeniem zapłaciłam 5 funtów. Dzień przed wyjazdem ten sam bilet kosztował już 28 funtów. 4. Zakwaterowanie Warunki, cena, wyposażenie, itd. Oferowany domyślnie akademik to koszt 12,90 funtów za noc. Wygodnie że nie trzeba kombinować na własną rękę, ale jeśli ktoś szuka oszczędności, to w okolicach akademika jest mnóstwo mieszkań wystawionych na wynajem i pokój w takich mieszkaniach można wynająć za 300 funtów miesięcznie. Pokoje
są jednoosobowe, dość spore, do tego jedna kuchnia na 6 osób. Z łazienkami zależy jak się trafi, w moim budynku mieliśmy jedną łazienkę i jedną toaletę na 6 osób, ale koleżanki w budynku obok za tą samą cenę miały jedną łazienkę na 2 osoby. 5. Komitet Lokalny w danym mieście Czy członkowie Komitetu byli pomocni? Jak organizowali Ci czas? Czy były jakieś wyjazdy weekendowe? Jak załatwiono formalności dotyczące Twojego przyjazdu? Czy odebrano Cię z lotniska/ dworca? Czy ludzie byli pomocni przy zakwaterowaniu? Niestety nie miałam okazji ich poznać. Z tego co wiem komitet w Cardiff liczy 2 osoby, z czego jedna w czasie mojego pobytu była za granicą, druga nie wiem. Organizowaliśmy sobie czas sami. Natomiast komitety z innych miast w całej Wielkiej Brytanii organizowały weekendy w swoich miastach, więc praktycznie co tydzień można było gdzieś jechać. 6. Atmosfera w firmie/ na Uniwersytecie Jak wspominasz współpracę z członkami zespołu w firmie? Czy dobrze Ci się z nimi pracowało? Jak Cię traktowano? Miałam w moim laboratorium zespół międzynarodowy: supervisor Brytyjczyk, a do tego dziewczyny z Włoch i z Malezji Atmosfera była bardzo miła i wszyscy byli niezwykle pomocni. Wychodziliśmy też czasami razem na miasto po pracy. 7. Kraj kultura, zabytki, ludzie Na co zwrócić uwagę? Co warto zwiedzić? Co warto zjeść? Jacy są ludzie? Czego unikać? Na co uwazać? Jedzenia brytyjskiego nie polecam. Warto natomiast spróbować tradycyjnych ciasteczek Welsh cakes, nie spotkałam czegoś podobnego w Polsce. Generalnie Walijczyków odebrałam bardzo pozytywnie, ale trzeba uważać bo są niezwykle przeczuleni na punkcie swojej odrębności. Kilkukrotnie spotkałam w Cardiff eventy promujące kulturę walijską, a język walijski jest wszędzie równorzędnie z angielskim. 8. Zwiedzanie i wypoczynek Co zobaczyłeś/łaś? W jakich weekendach uczestniczyłeś/łaś? Jak organizowałeś/łaś sobie czas? W ciągu tygodnia ze względu na brytyjski tryb pracy i powroty do akademika około godziny 18-tej na większe wyjścia nie było wiele czasu. W weekendy zwiedziłam Londyn, park narodowy Brecon Beacons ze wspinaczką na Pen y Fan, plaże Rhossili oraz Three Cliffs Bay oraz okoliczne Barry Island i Penarth. Udało mi się też zrealizować plan obejścia dookoła całej zatoki Cardiff, z dojściem z akademika nad zatokę i z powrotem ok. 18 km :) Przyjemnym miejscem na weekend jest również bulwar nad Zatoką Cardiff, pełen restauracji i knajpek. Pod koniec lipca została tam też rozstawiona sztuczna plaża miejska z mnóstwem atrakcji, głównie dla dzieci. 9. Koszty utrzymania Ceny wyżywienia, transportu, koszty wyjazdów, itp. Gotowałam głównie sama w akademiku, a więc nie wychodziło mnie to zbyt drogo. Lunch w stołówce na uniwersytecie to koszt około 4-5 funtów. Transport tak jak wspomniałam, przy wcześniejszym zakupie biletu (koniecznie przez Internet) na dłuższych trasach można bardzo dużo zaoszczędzić, przede wszystkim u dalekodystansowych przewoźników takich jak np. National Express. Ale podróżując po południowej Walii lokalnymi liniami nie ma tragedii, wycieczka w góry Brecon Beacons wyniosła mnie 7,50 funta za bilet całodzienny, przy około 1,5-godzinnej podróży w jedną stronę. Bilety całodzienne niesamowicie się opłacają, dla przykładu bilet jednostronny do Swansea (nieco ponad godzinę drogi z Cardiff) autobusem linii 100 to 4 funty, a bilet całodzienny to 5,50. Podobnie jest z pociągami, na tej samej trasie jednostronny kosztował 8 funtów, a całodzienny 8,80. Dlatego też polecam nie mieszać środków lokomocji podczas jednej podróży.
10. Ogolne wrażenia z pobytu Wszelakie inne odczucia, którymi chciałbyś/łabyś się podzielić. W Cardiff nie ma plaży! Sądziłam że gdzieś coś znajdę, skoro miasto na wybrzeżu, tym też była spowodowana moja wycieczka dookoła zatoki, ale niestety najbliższa typowa plaża jest w Penarth (30 minut autobusem). Natomiast bardziej polecam Barry Island, które w małym stopniu (ale jednak w znacznie większym niż każde inne miejsce w okolicy) przypomina kurort nad Bałtykiem :) A, i żeby była jasność, plaży szukałam czysto hobbystycznie, bywało przyjemnie słonecznie, ale nie odważyłabym się wziąć ze sobą stroju kąpielowego ;) 11. Rady dla przyszłego praktykanta Co warto ze sobą zabrać, a czego nie? Na co uwazać? O czym pamiętać? Moją największą przyjaciółką była zwykła materiałowa opaska na uszy. Przydała mi się chyba bardziej niż parasol ze względu na naprawdę intensywny wiatr. Jeśli chodzi o inne rzeczy, nie polecam zabierać z sobą wielu kosmetyków i leków bez recepty. Piszę o tym, bo sama trochę tego zebrałam, a potem przecierałam oczy ze zdumienia gdy widziałam różnorodne gripexy, syropy, płyny do płukania ust czy żele pod prysznic znanych firm za 1 funta. Oczywiście nie wszędzie, w Tesco te same produkty potrafiły być po 3 funty. Polecam moje 2 ulubione miejsca do tego typu zakupów: Poundland, którego pełno w centrum i małe drogerie Savers (jedna z nich jest przed Tesco idąc od strony Macintosh Place). 12. Zdjęcia Kilka zdjęć z Twojego pobytu. Najlepiej ok. 3 w pracy, w czasie wolnym, podczas zorganizowanego weekendu, itp. Laboratorium.
Okolice akademika. Rhossili Beach.
Wyprawa na szczyt Pen y Fan, Brecon Beacons.