Wisła Płock uległa Lechii Gdańsk [FOTO] W meczu inaugurującym rozgrywki Lotto Ekstraklasy w sezonie 2017/2018 Wisła Płock tak samo jak rok temu mierzyła się z Lechią Gdańsk. Tym razem górą okazali się być przyjezdni, którzy po bramkach Marco Paixão i Mateusza Matrasa wygrali 2:0. Na początku spotkania żadna z drużyn nie wypracowała sobie większej przewagi. Oba zespoły starały się grać rozważnie i zbytnio się przy tym nie odkrywać, tak aby przeciwnik nie wykorzystał nawet najmniejszego błędu. W pierwszych dwudziestu minutach zarówno Wiślacy jak i Lechiści zdecydowanie najczęściej próbowali grać akcjami oskrzydlającymi. Dwukrotnie dośrodkowania Cezarego Stefańczyka i Giorgiego Merebashvilego sprawiły Dušanowi Kuciakowi trochę problemów. Po wrzutce ze skrzydła w 24. minucie skapitulował jednak Seweryn Kiełpin. Naszego kapitana podobnie jak przed rokiem zaskoczył król strzelców poprzednich rozgrywek Marco Paixão. Portugalczyk skorzystał ze świetnej centry Pawła Stolarskiego. W kolejnych minutach defensorów gospodarzy nękał aktywny Lukáš Haraslín, ale jako drugi Kiełpina pokonał debiutujący w Lechii Mateusz Matras. Pomocnik gdańskiego klubu na bramkę zamienił dogranie z rzutu rożnego Miloša Krasicia. Do przerwy wynik już się nie zmienił i to przyjezdni przed drugą odsłoną byli w dużo korzystniejszym położeniu. Szybko, bo ledwie siedem minut po zmianie stron przed doskonałą szansą strzelenia kontaktowego gola stanął Arkadiusz Reca. Lewoskrzydłowy Nafciarzy uderzył jednak wprost w Kuciaka, a dobitka Mateusza Piątkowskiego poszybowała wysoko nad poprzeczką. W 55.
minucie bliski szczęścia był kolejny z gdańskich debiutantów Michał Nalepa. Próba stopera Lechii nieznacznie minęła słupek bramki Kiełpina. Niewiele później sytuacja płocczan mocno się skomplikowała. Z powodu drugiej żółtej kartki w 57. minucie boisko musiał opuścić Dominik Furman i drużyna Jerzego Brzęczka mecz kończyła w dziesięciu. Nie przeszkodziło to w tym, że Reca po raz drugi mógł zdobyć bramkę na 1:2, ale tym razem trafił tylko w boczną siatkę. W 73. minucie zaskoczyć Kuciaka z dalszej odległości chciał Paul Pîrvulescu, któremu ta sztuka się niestety nie udała. Następnie trochę bardziej do głosu ponownie doszli przyjezdni, ale ani Marco Paixão, ani rezerwowy Aleksandar Kovačević nie potrafili znaleźć sposobu na 29-letniego bramkarza Wisły. W końcówce dobrą okazję zmarnował jeszcze Kamil Biliński i spotkanie zakończyło się wynikiem 2:0 dla gości. Kolejny mecz Wisła Płock rozegra w niedzielę 23 lipca o godzinie 15:30. Wówczas rywalem Nafciarzy będzie trzeci zespół poprzedniego sezonu Lech Poznań. Już teraz zapraszamy wszystkich na trybuny stadionu im. Kazimierza Górskiego i liczymy na Wasze liczne przybycie! Wisła Płock Lechia Gdańsk 0:2 (0:2) Marco Paixão 24, Mateusz Matras 37 Wisła Płock: 87. Seweryn Kiełpin 20. Cezary Stefańczyk, 25. Przemysław Szymiński, 17. Damian Byrtek, 11. Paul Pîrvulescu 8. Dominik Furman, 6. Damian Rasak 10. Giorgi Merebashvili, 18. Piotr Wlazło (71, 7. Nico Varela), 9. Arkadiusz Reca (80, 96. Jakub Łukowski) 27. Mateusz Piątkowski (68, 19. Kamil Biliński). Lechia Gdańsk: 1. Dušan Kuciak 22. Mario Maloča, 25. Michał Nalepa, 3. Jakub Wawrzyniak 41. Paweł Stolarski, 32. Mateusz Matras, 35. Daniel Łukasik (59, 4. Aleksandar Kovačević), 28. Flávio Paixão (80, 13. Mateusz Lewandowski),
7. Miloš Krasić (81, 11. Grzegorz Kuświk), 17. Lukáš Haraslín 19. Marco Paixão. Żółte kartki: Dominik Furman Daniel Łukasik, Marco Paixão. Czerwona kartka: Dominik Furman w 57. minucie za drugą żółtą. Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork). Widzów: 6 889. Źródło: Wisła Płock Fot. DR.
Piłkarz sezonu 2016/2017 w Wiśle Płock wybrany! Dominik Furman został właśnie wybrany przez kibiców, i nie tylko, piłkarzem sezonu 2016/2017. 24-latek w minionych rozgrywkach był do Wisły wypożyczony z francuskiej Toulouse FC, ale ostatnio Nafciarze zdecydowali się go wykupić i pomocnik zostanie w Płocku na dłużej. Wiślacy poprzedni sezon zakończyli na 12. pozycji w tabeli Lotto Ekstraklasy. Było to powtórzeniem wyniku sprzed siedemnastu lat, kiedy płocczanom w trzecim podejściu pierwszy raz udało się pozostać w elicie. Pomimo tego, że wywalczenie utrzymanie przyszło bez większych problemów to końcowa lokata mogła być wyższa. W końcu drużyna Marcina Kaczmarka do ostatnich sekund rundy zasadniczej była w grze o zajęcie 8. miejsca po 30. kolejkach. Ostatecznie tak się nie stało i Nafciarze finiszowali nieco niżej. Dominik Furman twierdzi, że mogło być lepiej. Sezon w moim wykonaniu był taki sobie, jeśli chodzi o zespół podobnie. Na pewno mogło być lepiej, bo stać nas na więcej. Widać było to szczególnie po meczach, w których prowadziliśmy grę, a pechowo przegrywaliśmy powiedział piłkarz, który 27 czerwca związał się z Wisłą trzyletnim kontraktem. Co skłoniło go do podjęcia takiej decyzji? Przede wszystkim właśnie chęć poprawienia wyniku zespołu z poprzedniego sezonu. Duży wpływ miała także atmosfera, jaka panuje w naszej szatni tłumaczył pomocnik Nafciarzy, który w 32 występach dla Wisły zdobył trzy bramki i zanotował pięć asyst, co pozwoliło mu zająć czwarte miejsce w klubowej klasyfikacji kanadyjskiej. Dominik tym się jednak nie zadowala i w nadchodzących rozgrywkach postara się poprawić liczby, a co więcej
doprowadzić drużynę do grupy mistrzowskiej. Interesuje nas tylko pierwsza ósemka zadeklarował otwarcie na koniec rozmowy nasz zawodnik. My również liczymy, że tak się stanie i nasz klub w kwietniu 2018 roku znajdzie się w gronie ośmiu najlepszych drużyn w kraju!- czytamy na stronie rodzimego klubu. Źródło:Wisła Płock Fot. Mateusz Ludwiczak (Wisła Płock) Wejść w nowy sezon w gwiazdorskiej obsadzie Już w najbliższą niedzielę, 26 lutego, Europejskie Centrum Artystyczne im. Fryderyka Chopina w Sannikach zaprasza na pierwszy tegoroczny koncert chopinowski. O godzinie 14 w sali koncertowej pałacu wystąpią goście z zagranicy oraz wspaniały polski aktor Wiktor Zborowski. Podczas inauguracji sezonu koncertowego 2017 przy fortepianie zasiądzie Hartmut Schneider, niemiecki pianista, który od najmłodszych lat zdobywał nagrody zarówno w konkursach ogólnokrajowych, jak i międzynarodowych. Dyplom z wyróżnieniem zdobył w Staatliche Hochschule für Musik Stuttgart. Muzyk występował w wielu krajach Europy jako kameralista i solista. Niejednokrotnie nagrywał utwory solowe i kameralne dla niemieckiego radia. Międzynarodowe uznanie zdobył, występując ze śpiewakiem Hermannem Preyem. Do 2005 roku był wykładowcą w Hochschule für Musik w Trossingen, potem otrzymał posadę profesora fortepianu w Hochschule für Musik w Detmold, gdzie uczy do dziś. Na sannickiej scenie towarzyszyć mu będzie wiolonczelista
Reinhard Latzko. Muzyk, który w latach 1987-2003 był liderem sekcji wiolonczel w Sinfonieorchester des Südwestfunks. W latach 1988-2005 prowadził klasę wiolonczeli w Akademii Muzycznej w Bazylei (Szwajcaria). Jest laureatem ogólnokrajowych i międzynarodowych konkursów (m. in. w Genewie, Wenecji). Prowadzi kursy muzyczne w Austrii, Niemczech, Francji, Holandii Hiszpanii, Chorwacji, Polsce, Korei oraz Szwajcarii. Obok muzyków na scenie wystąpi znany polski aktor Wiktor Zborowski. To jeden z najbardziej charakterystycznych polskich aktorów. W 1973 ukończył PWST w Warszawie. Grał w wielu warszawskich teatrach, jak: Narodowy, Ateneum, Kwadrat, a także w Teatrze Muzycznym Roma. Na ekranie zadebiutował w jednym z odcinków Czterdziestolatka pt. Karta ze Spitzbergenu, czyli oczarowanie. Rola Longinusa Podbipięty w polskiej superprodukcji Ogniem i mieczem zachwyciła nie tylko widzów, ale i krytyków filmowych. W roku 2003 okazał się być doskonałym Wikingiem Tłumaczem w kolejnej superprodukcji Jerzego Hoffmana Stara baśń: Kiedy słońce było bogiem. Pamiętamy jego świetne role z Siekierezady czy Złota dezerterów. Wiktor Zborowski występował też w Teatrze Telewizji oraz wielu polskich serialach między innymi w Klanie, Przeprowadzkach, 13 posterunku, czy Kryminalnych. Wybitne kreacje w słuchowiskach zaowocowały nagrodą Wielki Splendor Teatru Polskiego Radia i Telewizji. Po koncercie tradycyjnie odbędzie się wystawa malarstwa. Tym razem będą to prace Eleny Danilenko. Artystka najchętniej maluje kwiaty i martwą naturę, ale też pejzaże i portrety. Obrazy wychodzące spod jej ręki rwą oczy żywymi, naturalnymi barwami. Olej, akwarela czy akryl to wdzięczne środki do pokazywania piękna natury. Prace Danilenko są proste w przekazie i dzięki temu nie dają poczucia sztuczności przekazu. Artystka jest z pochodzenia Rosjanką, ale od 15 lat mieszka i tworzy w Płocku. Wiele jej obrazów znajduje
się w prywatnych kolekcjach Rosji, Finlandii, Niemiec, Kanady i Polski. Elena Danilenko jest absolwentką malarstwa i konserwacji dzieł sztuki oraz wydziału historii sztuki Akademii Sztuk Pięknych w Sankt Petersburgu. Pracowała w Muzeum Marynarki Wojennej i Muzeum Etnograficznym w Sankt Petersburgu, gdzie była konserwatorem tkanin historycznych. Bilety na koncerty można rezerwować w zakładce Bilety na stronie internetowej Pałacu w Sannikach. Fot. Materiały prasowe organizatora. 40 sezon artystyczny czas zacząć. Kto i kiedy zagra dla melomanów? Przed Płocką Orkiestrą Symfoniczą wspaniały jubileusz 40 sezon artystyczny. Płoccy symfonicy wrócą na scenę w piątek, 16 września, o godzinie 19, w sali koncertowej Państwowej Szkoły Muzycznej przy ulicy Kolegialnej 23.
Wraz z Płocką Orkiestrą Symfoniczną i dyrygentem Pawłem Przytockim na fortepianie zagra półfinalistka Międzynarodowego Konkursu im. Piotra Czajkowskiego w Moskwie Julia Kociuban. Pianistka z towarzyszeniem orkiestry wykona jeden z najbardziej znanych koncertów fortepianowych. I Koncert fortepianowy b-moll op. 23 Piotra Czajkowskiego o klasycznej trzyczęściowej budowie. W programie koncertu jest również IX Symfonia e-moll,, Z Nowego Świata op. 95 Antoniego Dvoraka, w której autor oddał charakter Ameryki końca XIX wieku. Bilety w cenie 30 zł. Kolejny koncert w sezonie odbędzie się 30 września. A będzie to Niezapomniany Nat King Cole. Poznański sekstet wokalny Affabre przypomni hity z repertuaru Nat King Cole a z towarzyszeniem Płockiej Orkiestry Symfonicznej pod dyrekcją Jana Walczyńskiego. Nathaniel Adams Coles, znany jako Nat King Cole, przyszedł na świat w 1919 roku w Montgomery w stanie Alabama. Zasłynął w latach 50. i na początku 60. jako pianista jazzowy i wykonawca ciepłych ballad jak When I fall in love i Unforgettable. Affabre zespół wokalny założony został w 1983 roku w Poznaniu. Członkowie zespołu są wychowankami dwóch znanych poznańskich chórów chłopięcomęskich S. Stuligrosza i J. Kurczewskiego. Zespół koncertuje w największych ośrodkach kulturalnych kraju, a także poza jego granicami. Bilety w cenie 30 zł do nabycia od 12 września. Następnie 7 października Płocka Orkiestra Symfoniczna zaprasza melomanów na koncert o wdzięcznym tytule Do serca przytul psa, poświęcony twórczości zmarłego w 2007 roku Jana Kaczmarka satyryka, poety, jednego z założycieli Kabaretu Elita. Prócz tytułowej ballady zabrzmi też między innymi: Kurna chata, Nie odlecimy do ciepłych krajów, Czego się boisz głupia i wiele innych utworów znanych z anteny radiowej i sceny kabaretowej. Gospodarzem koncertu będzie Jerzy Skoczylas, który wraz z utalentowanymi młodymi wokalistkami Agą Damrych i Martą Dzwonkowską stworzą doskonałą mieszankę, gwarantując dobrą zabawę. Nie zabraknie wspomnień, anegdot i
żartobliwych opowieści z czasów wspólnej kabaretowej działalności. Tym razem Płocką Orkiestrą Symfoniczną zadyryguje Andrzej Kosendiak. Bilety w cenie 40 zł do nabycia od 19 września. A potem 21 października przed płocką widownią zaprezentuje się Włodek Pawlik. Będzie to koncert nie tylko dla fanów muzyki jazzowej. To idealna okazja to wysłuchania na żywo zdobywcy pierwszej w historii nagrody Grammy dla polskiego jazzu. Włodek Pawlik to bez wątpienia jeden z najlepszych kompozytorów muzyki jazzowej, teatralnej i filmowej. Genialny pianista z towarzyszeniem Płockiej Orkiestry Symfonicznej pod batutą Adama Klocka wykona Piano Concerto No. 2 oraz własne kompozycje pochodzące m.in. z filmów: Wrony, Pora umierać, Rewers, Inny świat czy Kantor. Bilety w cenie 40 zł do nabycia od 3 października. 11 listopada odbędzie się koncert z okazji Narodowego Święta Niepodległości. Płocka orkiestra będzie gościć znakomitego akordeonistę młodego pokolenia Klaudiusza Barana. Muzyk koncertuje zarówno solo jak i w zespołach kameralnych i z towarzyszeniem orkiestr symfonicznych w Polsce i w wielu innych krajach europejskich. Jest zapraszany jako wykładowca na wiele warsztatów i kursów interpretacji muzycznej w Polsce i za granicą. W roku 2003 ukazała się nagrodzona Fryderykiem Akademii Fonograficznej w kategorii Najlepszy Album muzyka kameralna, pierwsza płyta Klaudiusza Barana z nagraniami tang Astora Piazzoli. W Płocku z towarzyszeniem rodzimej orkiestry pod batutą Janusza Przybylskiego oprócz pięknych tang wykona kompozycje Feliksa Nowowiejskiego oraz Edwarda Elgara. Bilety w cenie 30 zł do nabycia od 24 października. Czerwone Gitary wraz z płockimi symfonikami wystąpią podczas koncertu 18 listopada. Lider grupy Jerzy Skrzypczyk przyznaje, że pomysł na orkiestrę symfoniczną dojrzewał w miarę przybywania lat. Ale jakoś nie mógł znaleźć swego finału. Długi czas uważałem, że piosenki Czerwonych Gitar, które są formami raczej krótkimi, około 3-minutowymi, nie nadają się do
opracowań symfonicznych tłumaczył muzyk. Przekonał go jednak dyrygent orkiestry Andrzej Szczypiorski, który deklarował, że jego marzeniem jest zaaranżować i zagrać piosenki Czerwonych Gitar z orkiestrą symfoniczną. I tak powstał projekt,,czerwone gitary symfonicznie. Bilety w cenie 60 zł do nabycia od 7 listopada. A 16 grudnia w sali koncertowej Państwowej Szkoły Muzycznej podczas świątecznego koncertu zabrzmią Najpiękniejsze polskie kolędy, które wykonają znakomici soliści: Sylwia Strugińska sopran i Dariusz Stachura tenor. Całość koncertu zza pulpitu dyrygenckiego poprowadzi Michał Kocimski. Wśród najpiękniejszych kolęd w opracowaniu Zuzanny Niedzielak usłyszymy m.in: Cichą noc, Wśród nocnej ciszy, Jezus Malusieńki i inne. Bilety w cenie 35 zł do nabycia od 28 listopada. Wszystkie koncerty Płockiej Orkiestry Symfonicznej odbędą się w sali koncertowej PSM przy ulicy Kolegialna 23, natomiast bilety oraz karnety można kupić w kasie biletowej, ul. Bielska 9/11. Płocka Orkiestra Symfoniczna posiada w sprzedaży także karnety na 40 Jubileuszowy Sezon Artystyczny, który obejmuje 7 koncertów w okresie wrzesień grudzień 2016. Melomani, którzy kupią karnet mają zagwarantowane stałe miejsca na widowni. Karnet obejmujący miejsca w rzędach 1-13 kosztuje 210 zł natomiast w dalszej części sali 190 zł. Fot. Materiały prasowe Płockiej Orkiestry Symfonicznej.