BOSKIE TEKSTY ŚPIEWNIK GITAROWY

Podobne dokumenty
Polski Daily

Na skraju nocy & Jarosław Bloch Rok udostępnienia: 1994

I Komunia Święta. Parafia pw. Bł. Jana Pawła II w Gdańsku

Magiczne słowa. o! o! wszystko to co mam C a D F tylko tobie dam wszystko to co mam

1. Mój Pan 1. Mój Pan, mój Bóg Mój jedyny życia król. Mój Zbawca, mój Jezus Mój jedyny życia dar.

Kocham Cię 70 sekund na minutę, 100 minut na godzinę, 40 godzin na dobę, 500 dni w roku...

Ziemia. Modlitwa Żeglarza

ALLELUJA. Ref. Alleluja, alleluja, alleluja, alleluja. Alleluja, alleluja, alleluja, alleluja.

Przez wiele lat szłam bezdrożami Nie znając lepszych w życiu dróg Widziałam smutne serca I płynące strugi łez Przyszedłeś Ty i wyschły wszystkie łzy

ŚPIEWNIK GITAROWY aktualna wersja do pobrania gratis na

Ofiaruję Ci. Kiedyś wino i chleb

to myśli o tym co teraz robisz i co ja z Tobą

Rozdział II. Wraz z jego pojawieniem się w moim życiu coś umarło, radość i poczucie, że idę naprzód.

Nie ma innego Tylko Jezus Mariusz Śmiałek

Miłosne Wierszyki. Noc nauczyła mnie marzyć. Gwiazdy miłością darzyć. Deszcz nauczył mnie szlochać A ty nauczyłeś mnie kochać!

TWÓRCZOŚĆ POETYCKA UCZNIÓW GIMNAZJUM NR 3

I Komunia Święta. Parafia pw. Św. Jana Pawła II Gdańsk Łostowice

Śpiewnik. Teksty autorstwa Adriana Nafalskiego. Zapraszamy na stronę zespołu

ŚPIEWNIK SCHOLA DZIECIĘCA NIEBIAŃSKIE DZIECI. przy PARAFII POD WEZWANIEM PRZEMIENIENIA PAŃSKIEGO I NMP KRÓLOWEJ POLSKI W SOMONINIE WŁASNOŚĆ:

Spis treści. Od Petki Serca

Tłumaczenia: Love Me Like You, Grown, Hair, The End i Black Magic. Love Me Like You. Wszystkie: Sha-la-la-la. Sha-la-la-la. Sha-la-la-la.

TO BYŁA BARDZO DŁUGA NOC

Chrzest. 1. Dziękuję za uczestnictwo w Sakramencie Chrztu Świętego

Weź w opiekę młodzież i niewinne dziatki, By się nie wyrzekły swej Niebieskiej Matki.

Ten zbiór dedykujemy rodzinie i przyjaciołom.

BĄDŹ SOBĄ, SZUKAJ WŁASNEJ DROGI - JANUSZ KORCZAK

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze.

Dziesięć w skali Beauforta

PRAWIE PROSTE PIOSENKI

Maryjo, Królowo Polski, /x2 Jestem przy Tobie, pamiętam, /x2 Czuwam.

Każdy patron. to wzór do naśladowania. Takim wzorem była dla mnie. Pani Ania. Mądra, dobra. i zawsze wyrozumiała. W ciszy serca

INSCENIZACJA NA DZIEŃ MATKI I OJCA!!

Wolontariat. Igor Jaszczuk kl. IV

KATARZYNA POPICIU WYDAWNICTWO WAM

BIG DAY. Teksty do utworów z albumu:

Pewien człowiek miał siedmiu synów, lecz ciągle nie miał córeczki, choć

PIOSENKA LITERACKA Nick Drake

30-dniowe #FajneWyzwanie Naucz się prowadzić Dziennik!

W obecnej chwili w schronisku znajdują same psy, ale można oddać pod opiekę również inne zwierzęta, które czekają na nowy dom.

Kto chce niech wierzy

Propozycje śpiewów na Rekolekcje Oazowe stopnia podstawowego

Pieśni i piosenki religijne dla przedszkolaków

piotr semla DOWÓD ŻYCIA

Szara piechota. Karabiny błyszczą, szary strój, a przed nimi drzewa salutują, Bo za naszą Polskę idą w bój! x2

Małgorzata Moruś Scenariusz teatralno-muzycznej aktywności dzieci 6 -letnich "Częstochowa moje miasto"

BEZPIECZNY MALUCH NA DRODZE Grażyna Małkowska

KOCHAM CIĘ-NIEPRZYTOMNIE WIEM, ŻE TY- MNIE PODOBNIE NA CÓŻ WIĘC CZEKAĆ MAMY OBOJE? Z NASZYM SPOTKANIEM WSPÓLNYM? MNIE- SZKODA NA TO CZASU TOBIE-

Pomyślności i radości, Szczęścia w kartach i miłości, W dzień słoneczny i po zmroku Chcę Ci życzyć w Nowym Roku.

BIG DAY KALEJDOSKOP. Teksty do utworów z albumu: Wszelkie prawa zastrzeżone ZAIKS/BIEM 1994/1995

PIOSENKA: PIOSENKA: Prawa ręka, lewa ręka To jest bardzo zgodna para. Prawa ręka ładnie stuka Lewa także się postara.

SPIS TREŚCI. Od Autora...5 ALFABETYCZNY SPIS PIEŚNI

JASEŁKA ( żywy obraz : żłóbek z Dzieciątkiem, Matka Boża, Józef, Aniołowie, Pasterze ) PASTERZ I Cicha, dziwna jakaś noc, niepotrzebny mi dziś koc,

Cytaty do zaproszeń ślubnych

CYTAT NR 1. Musicie być silni miłością, która wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, wszystko przetrzyma, tą miłością, która nigdy nie zawiedzie.

Ref: Zaraz po wakacjach. 3.Różne wydarzenia z życia przedszkolnego, wspomnienia zostaną w sercu u każdego. 4. Inscenizacja,,Wakacjusz c.d.

MAŁA JADWINIA nr 11. o mała Jadwinia p. dodatek do Jadwiżanki 2 (47) Opracowała Daniela Abramczuk

Scenariusz widowiska scenicznego Zdrowo żyj Dzieci 5 6 letnie

Prawdziwa miłość ani nie poucza, ani nie straszy.

Ulubione zabawki. "Pluszowy miś" Ola Szulejko. "Mój misiaczek" Karolina Parzybut. "Mój misiaczek" Karolina Parzybut

Nazywam się Maria i chciałabym ci opowiedzieć, jak moja historia i Święta Wielkanocne ze sobą się łączą

POEZJA Piotr Matywiecki

C A 7 Dm Z tamtej strony Wisły, cyganeczka tonie, G C A 7 Dm G 7 C Gdybym miał łódeczkę, popłynął bym do niej - 2x

MODLITWY. Autorka: Anna Młodawska (Leonette)

Uroczystość przebiegła godnie, spokojnie, refleksyjnie właśnie. W tym roku szczęśliwie się zbiegła z wielkim świętem Zesłania Ducha Świętego.

Scenariusz uroczystości z okazji Dnia Mamy i Taty

Bóg Ojciec kocha każdego człowieka

BIEDRONKI MAJ. Bloki tematyczne: Polska Moja ojczyzna Jestem Europejczykiem Mieszkańcy łąki Święto mamy i taty

Tekst zaproszenia. Rodzice. Tekst 2 Emilia Kowal. wraz z Rodzicami z radością pragnie zaprosić

Przedstawienie. Kochany Tato, za tydzień Dzień Ojca. W szkole wystawiamy przedstawienie. Pani dała mi główną rolę. Będą występowa-

Izabella Mastalerz siostra, III kl. S.P. Nr. 156 BAJKA O WARTOŚCIACH. Dawno, dawno temu, w dalekim kraju istniały następujące osady,

Newsletter. DeNews. Nr. 3 Dziewczyna z Nazaretu. SPOTKANIE DeNews. Temat: Matka Jedyna Taka. Wyjątkowo godz 22:00

Piosenki przedszkolne

Magdalena Bladocha. Marzenie... Gimnazjum im. Jana Pawła II w Mochach

BURSZTYNOWY SEN. ALEKSANDRA ADAMCZYK, 12 lat

Marcin Ufnalski. Wiersz o Janie Pawle II. Laura Romanowska

Nr 1. Małżeństwo to piękno. bycia we dwoje. Małżeństwo to poszukiwanie. drogi do celu. Małżeństwo to skarb. którym jest Wasza miłość.

Bóg troszczy się o każde swoje dziecko

P I K N I K P A R A F I A L N Y SCHOLA ŚWIĘTEGO JÓZEFA

Zaimki wskazujące - ćwiczenia

BLOKI TEMATYCZNE: 1.Taki sam, ale inny. 2. Na moim podwórku. 3. Nadchodzą wakacje

TEKSTY PISMA ŚW. DO PRACY W GRUPACH ZAWARTOŚĆ KOPERTY NR 2

Jeszcze zdążymy w dżungli ludzkości siebie odnaleźć "- Edward Stachura

KONKURS POEZJI DZIECIĘCEJ SZKOŁA PODSTAWOWA NR 2 PRZYMIERZA RODZIN

Katalog wzorów statuetek Statuetki z akrylu lub sklejki.

Mimo, że wszyscy oczekują, że przestanę pić i źle się czuję z tą presją to całkowicie akceptuje siebie i swoje decyzje

JAK ROZMAWIAĆ Z BOGIEM?

W rodzinie wszystko się mieści Miłość i przyjaźń zawiera Rodzina wszystko oddaje Jak przyjaźń drzwi otwiera.

1. Dzięki za to co mam Ref.

Biblia dla Dzieci przedstawia. Bóg sprawdza miłość Abrahama

CREDO. Materiały dla animatorów muzycznych na rekolekcje. Warszawa, 2010

SCENARIUSZ Z UROCZYSTOŚCI Z OKAZJI DNIA MATKI I OJCA

za mało jest wody G C A9+ Em7 za mało jest wody w bezkresie mórz

Kopciuszek śpiewa piosenkę Gwiazdka PETRONELA: Ej, ej, śliczny z ciebie kocmołuch!

Joanna Charms. Domek Niespodzianka

BIG DAY ILUMINACJA. Teksty do utworów z albumu: Wszelkie prawa zastrzeżone ZAIKS/BIEM 1997

Biblia dla Dzieci. przedstawia. Kobieta Przy Studni

Biblia dla Dzieci przedstawia. Kobieta Przy Studni

MAŁY, ALE WAŻNY. Gdy ciemno, szaro i ponuro, Gdy wiatr przygania burym chmurom, Kierowca stara się i trudzi, Aby Cię dostrzec w tłumie ludzi.

PIEŚNI DO ŚWIĘTEJ GEMMY /w porządku alfabetycznym/

VIII TO JUŻ WIESZ! ĆWICZENIA GRAMATYCZNE I NIE TYLKO

Transkrypt:

BOSKIE TEKSTY ŚPIEWNIK GITAROWY aktualna wersja do pobrania gratis na www.michaljakubowski.pl

Spis treści 2 AUTOBIOGRAFIA - PERFECT... 5 24.11.1994 GOLDEN LIFE... 71 51 TSA... 91 ALE TO JUŻ BYŁO MARYLA RODOWICZ... 48 ALLELUJA... 49 ANNA M CZERWONE GITARY... 78 ANNA MARIA - CZERWONE GITARY... 15 ARAHJA KULT... 83 AUTSAJDER DŻEM... 64 BABĘ ZESŁAŁ BÓG RENATA PRZEMYK... 69 BAŚKA WILKI... 93 BEATA JANUSZ LASKOWSKI... 6 BIAŁY MIŚ TOP ONE... 102 BLUES O 4 NAD RANEM STARE DOBRE MAŁŻEŃSTWO... 56 BORYS DZIEWICA... 24 CHCEMY BYĆ SOBĄ - PERFECT... 9 CHODŹ POMALUJ MÓJ ŚWIAT 2+1... 41 CIĄGLE PADA CZERWONE GITARY... 13 CÓRKA RYBAKA WAŁY JAGIELOŃSKIE... 43 CYKADY NA CYKLADACH MANAM... 62 CZERWONY JAK CEGŁA DŻEM... 65 DAJ MI TĘ NOC BOLTER... 60 DESPERADO LOS LOBOS... 110 DMUCHAWCE LATAWCE WIATR URSZULA... 61 DNI KTÓRYCH JESZCZE NIE ZNAMY MAREK GRECHUTA... 52 DOM WSCHODZĄCEGO SŁOŃCA... 70 DOROSŁE DZIECI TURBO... 90 DZIECI ELEKTRYCZNE GITARY... 27 DZIESIĘĆ W SKALI BEAUFORTA KRZYSZTOF KLENCZON... 42 DZIEWCZYNA O PERŁOWYCH WŁOSACH OMEGA... 85 DZIWNY JEST TEN ŚWIAT CZESŁAW NIEMEN... 21 EPITAFIUM KORPUS 89... 14 GDY NIE MA DZIECI - KULT... 31 GDYBY NIE TY ODDZIAŁ ZAMKNIĘTY... 76 GDYBYM MIAŁ GITARĘ... 36 GONIĄC KORMORANY PIOTR SZCZEPANIK... 79 GÓRALU CZY CI NIE ŻAL... 19

3 HISTORIA PEWNEJ ZNAJOMOŚCI CZERWONE GITARY... 46 IMAGINE JOHN LENNON... 107 IV LO T.LOVE... 88 JAK - STARE DOBRE MAŁŻEŃSTWO... 11 JAK ANIOŁA GŁOS FEEL... 7 JAKI BYŁ TEN DZIEŃ - TURBO... 98 JEDEN CIEŃ W DOLINIE MGIEŁ WILKI... 80 JEDWAB RÓŻE EUROPY... 89 JOLKA JOLKA BUDKA SUFLERA... 8 KIEDY BYŁEM MAŁYM CHŁOPCEM BREAKOUT... 18 KIM WŁAŚCIWIE BYŁA TA PIĘKNA PANI STARE DOBRE MAŁŻEŃSTWO... 73 KNOCK, KNOCK ON HEAVEN S DOOR BOB DYLAN... 108 KOBIETY JAK TE KWIATY PIOTR BUKARTYK... 68 KOCHAM CIĘ JAK IRLANDIĘ - KOBRANOCKA... 16 KOCHAM CIĘ KOCHANIE MOJE MANAM... 63 KOCHAM WOLNOŚĆ CHŁOPCY Z PLACU BRONI... 82 KOLOROWE JARMARKI JANUSZ LASKOWSKI... 34 KOŁYSANKA DLA NIEZNAJOMEJ - PERFECT... 30 KRYZYSOWA NARZECZONA LADY PUNK... 77 MARCHEWKOWE POLE LADY PUNK... 10 MARIAN GRZEGORZ HALAMA... 114 MODLITWA O WSCHODZIE SŁOŃCA JACEK KACZMARSKI... 99 MOJA I TWOJA NADZIEJA - HEY... 28 MORE THAN WORDS EXTREME... 112 MÓJ JEST TEN KAWAŁEK PODŁOGI - MR ZOOB... 17 MÓJ PIERWSZY RAZ DZIEWICA... 25 MY CYGANIE... 37 NADZIEJA - IRA... 29 NAIWNE PYTANIA DŻEM... 66 NIE PŁACZ EWKA PERFECT... 40 NIE PŁACZ KIEDY ODJADĘ... 38 NIE WIELE CI MOGĘ DAĆ - PERFECT... 32 O! ELA CHŁOPCY Z PLACU BRONI... 74 OBCY LADY PUNK... 104 OBJAZDOWE NIEME KINO PERFECT... 94 OBUDŹ SIĘ ODDZIAŁ ZAMKNIĘTY... 75 ONA JEST ZE SNU IRA... 51 ONA TAŃCZY DLA MNIE WEEKEND... 116

4 OPADŁY MGŁY STARE DOBRE MAŁŻEŃSTWO... 58 OPRÓCZ BŁĘKITNEGO NIEBA GOLDEN LIFE... 72 OSTATNIA NOCKA MACIEJ MALEŃCZUK & YOUGOPOLIS... 53 PIWO ZDROWA WODA... 97 PŁONIE OGNISKO... 86 POWIEDZ MI COŚ O SOBIE BANK... 101 PRYWATKI WOJCIECH GĄSOWSKI... 47 PRZEZ TWE OCZY ZIELONE - AKCENT... 115 PRZEŻYJ TO SAM - LOMBARD... 39 RUSZAJ Z NAMI ZYDECO FLOW... 20 SAILING ROD STEWART... 109 SEN O VICTORII DŻEM... 67 SKÓRA - AYA RL... 54 SON OF THE BLUE SKY WILKI... 111 TEKSAŃSKI HEY... 55 TO BYŁO ŁOŻE W KOLORZE CZERWONYM SZTYWNY PAL AZJI... 44 TO JUŻ JEST KONIEC ELEKTRYCZNE GITARY... 113 W DOMACH Z BETONU MARTYNA JAKUBOWICZ... 92 W DRODZE DZIEWICA... 26 W DZIEŃ GORĄCEGO LATA - BIG DAY... 22 W TAKĄ CISZĘ UNIVERSE... 12 WEHIKUŁ CZASU DŻEM... 95 WHISKY - DŻEM... 45 WIARA IRA... 96 WIELKA MIŁOŚĆ SEWERYN KRAJEWSKI... 103 WINDĄ DO NIEBA 2+1... 87 WŁOSY ELEKTRYCZNE GITARY... 81 WSPOMNIENIE CZESŁAW NIEMEN... 100 WYCHOWANIE T.LOVE... 84 YESTERDAY THE BEALTLES (POLSKA WERSJA)... 105 YESTERDAY THE BEATLES... 106 ZABIORĘ CIĘ WŁAŚNIE TAM KANCELARIA... 33 ZANIM PÓJDĘ - HAPPYSAD... 50 ZAWSZE TAM, GDZIE TY LADY PUNK... 35 ZOSTAŃMY SAMI - DE MONO... 23 ZOSTAWCIE TITANICA LADY PUNK... 59 ZZ AKORDY GITAROWE... 117

Autobiografia - Perfect 5 e a7 D Miałem dziesięć lat, gdy usłyszał o mnie świat W mej piwnicy był nasz klub e a7 D Kumpel radio zniósł, usłyszałem "Blue Suede Shoes" I nie mogłem w nocy spać e a7 D Wiatr odnowy wiał, darowano reszty kar Znów się można było śmiać e a7 e W kawiarniany gwar jak tornado jazz się wdarł I ja też chciałem grać e a7 D Ojciec, Bóg wie gdzie, Martenowski stawiał piec Mnie paznokieć z palca zszedł e a7 D Z gryfu został wiór, grałem milion różnych bzdur I poznałem co to seks e a7 D Pocztówkowy szał, każdy z nas ich pięćset miał Zamiast nowej pary jeans e a7 e A w sobotnią noc był Luksemburg, chata, szkło Jakże się chciało żyć C D G e Było nas trzech, w każdym z nas inna krew Ale jeden przyświecał nam cel C F C Za kilka lat mieć u stóp cały świat Wszystkiego w bród C D G e Alpagi łyk i dyskusje po świt Niecierpliwy w nas ciskał się duch C F C Ktoś dostał w nos, to popłakał się w głos Coś działo się Poróżniła nas, za jej Poli Raksy twarz Każdy by się zabić dał W pewną letnią noc gdzieś na dach wyniosłem koc I dostałem to, com chciał Powiedziała mi, że kłopoty mogą być Ja jej, że egzamin mam Odkręciła gaz, nie zapukał nikt na czas Znów jak pies byłem sam Stu różnych ról, czym ugasić mój ból Nauczyło mnie życie jak nikt W wyrku na wznak przechlapałem swój czas Najlepszy czas W knajpie dla braw klezmer kazał mi grać Takie rzeczy, że jeszcze mi wstyd Pewnego dnia zrozumiałem, że ja Nie umiem nic Słuchaj mnie tam, pokonałem się sam Oto wyśnił się wielki mój sen Tysięczny tłum spija słowa z mych ust Kochają mnie W hotelu fan mówi, na taśmie mam To jak w gardłach im rodzi się śpiew Otwieram drzwi i nie mówię już nic Do czterech ścian

Beata Janusz Laskowski a d G C E7 a d E7 a E7 6 Siedem dziewcząt z Albatrosa tyś jedyna. Dziś pozostał mi po tobie smutek, żal. Miałaś wtedy siedemnaście lat, dziewczyno, aha, W Augustowie pierwszy raz ujrzałem cię. A na imię miałaś właśnie Beata, Piękne imię, musisz przyznać, miła ma. Zabierałem cię co dzień na fregatę, Byś miłością swoją upajała mnie. Minął dzionek, słońce zaszło za jeziorem I fregaty kontur ukrył się za mgłą. Na fregacie byliśmy znowu sami, acha, A na brzegu ktoś nucił piosnkę tą. Już od dawna ciebie nie widziałem. Tak mi smutno jest bez ciebie, tak mi źle, Lecz myślę, że kiedyś się spotkamy, acha W Augustowie, tam w nadneckie białe dnie. Te wspomnienia w mej pamięci pozostaną I na zawsze schowam w sercu je, Bo jestem, Beatko, zakochany, acha, Pragnę z Tobą jeszcze spotkać się. Bo jestem, Beatko, zakochany, acha, Pragnę z tobą jeszcze spotkać się.

Jak Anioła głos Feel 7 Jak Anioła głos, usłyszałem ją. Powiedziała: "Patrz-tak to on." Na rozstaju dróg stoi dobry Bóg, on wskaże Ci drogę... G D e C G D C Już pod koniec dnia widzę obraz Twój, G D widzę miejsca, w których byłem, widzę ludzi tłum. e G Już pod koniec dnia pustej szklanki dźwięk G D To chyba sen... C no,no,no,no,no,no Już pod koniec dnia widzę obraz Twój W pustej szklance pomarańcze- to dobytek mój Już pod koniec dnia pustej szklanki dźwięk To chyba sen... Ref.: Jak Anioła głos, usłyszałem ją... Już pod koniec dnia widzę obraz Twój Widzę usta, w których nieraz swój topiłem ból Już pod koniec dnia, słyszę cichy szept. To chyba sen... no,no,no,no,no,no Już pod koniec dnia widzę obraz Twój, widzę dłonie, czuje serce - to ideał mój Już pod koniec dnia-lecz nie sam Ref: Jak Anioła głos, usłyszałem ją

Jolka Jolka Budka Suflera 8 G D Jolka, Jolka pamiętasz e Lato ze snu, G D e Gdy pisałaś: Tak mi żle, G D Urwij się choćby zaraz, a e Coś ze mną zrób, G D C Nie zostawiaj tu samej, no nie. Żebrząc wciąż o benzynę, gnałem przez noc, Silnik rzęził ostatkiem sił, Aby być znowu w tobie, Śmiać się i kląć, Wszystko było tak proste w te dni. Dziecko spało za ścianą, Czujne jak ptak, Niechaj Bóg wyprostuje mu sny, Powiedziałaś, że nigdy, że nigdy aż tak, słodkie były jak krew twoje łzy. a G a a Ref: Emigrowałem z objęć twych nad ranem, a C G C D Dzień mnie wyganiał, Nocą znów wracałem Dane nam było słońca zaćmienie Następne będzie może za sto lat. Plażą szły zakonnice, A słońce w dół Wciąż spadało, nie mogąc spaść, Mąż tam w świecie za funtem Odkładał funt Na toyotę przepiękną aż strach. Mąż twój wielbił porządek I pełne szkło, Narzeczoną miał kiedyś jak sen, Z autobusem Arabów Zdradziłą go, Nigdy nie był już sobą, o nie. Ref: W wielkiej żyliśmy wannie I rzadko tak Wypełzaliśmy na suchy ląd, Czarodziejka gorzałka tańczyła w nas, meta była o dwa kroki stąd. Nie wiem ciągle, dlaczego Zaczęło się tak, Czemu zgasło, też nie wie nikt, Są wciąż różne koło mnie, Nie budzę się sam, Ale nic nie jest proste w te dni.

Chcemy być sobą - Perfect 9 Refren e7 h7 a7 Chciałbym być sobą, chciałbym być sobą wreszcie Chciałbym być sobą, chciałbym być sobą jeszcze Chciałbym być sobą, chciałbym być sobą wreszcie Chciałbym być sobą, chciałbym być sobą jeszcze Zwrotka G D C A5 Jak co dzień rano bułkę maślaną Popijam kawą nad gazety plamą Nikt mi nie powie, wiem, co mam robić, Szklanką o ścianę rzucam, chcę wychodzić Na klatce stoi cieć, co się boi Nawet odkłonić, miotłę ściska w dłoni Ortalion szary chwytam za bary I przerażonej twarzy krzyczę prosto w nos: Ref: Chciałbym być sobą. Trzymam się ściany, niczym pijany, Tłum wkoło tańczy tangiem opętany Stopy zmęczone depczą koronę, Król balu zwleka, oczy ma szalone Magda w podzięce, chwyta me ręce I nie ma sprawy, ślicznie jej w sukience Po co się śpieszysz? Po co się śpieszysz? Przecież do końca życia mamy na to czas... Ref: Aby być sobą, aby być sobą jeszcze Aby być sobą, aby być sobą wreszcie Chciałbym być sobą, chciałbym być sobą wreszcie Chciałbym być sobą, chciałbym być sobą jeszcze Chcemy być sobą, chcemy być sobą wreszcie Chcemy być sobą, chcemy być sobą jeszcze

Marchewkowe Pole Lady Punk 10 D A F G D Marchewkowe pole rośnie wokół mnie W marchewkowym polu jak warzywo tkwię Głową na dół zakopany niczym struś Chcesz mnie spotkać głowę obok w ziemię włóż D A e7 Wszystko się może zdarzyć Wszystko się może zdarzyć Marchewkowe po ogrodzie miewam sny W marchewkowym stanie jest najlepiej mi Rosnę sobie dołem głowa górą nać Kto mi powie co się jeszcze może stać Wszystko się może zdarzyć / Wszystko się może zdarzyć / x2

Jak - Stare Dobre Małżeństwo 11 D A G D e G D Jak po nocnym niebie sunące białe obłoki nad lasem Jak na szyi wędrowca apaszka szamotana wiatrem Jak wyciągnięte tam powyżej gwieździste ramiona wasze A tu są nasze, a tu są nasze Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc Jak winny - li - niewinny sumienia wyrzut, Że się żyje, gdy umarło tylu, tylu, tylu Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc Jak lizać rany celnie zadane Jak lepić serce w proch potrzaskane Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc Pudowy kamień, pudowy kamień Jak na nim stanę, on na mnie stanie On na mnie stanie, spod niego wstanę Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc Jak złota kula nad wodami Jak świt pod spuchniętymi powiekami Jak zorze miłe, śliczne polany Jak słońca pierś, jak garb swój nieść Jak do was, siostry mgławcowe, ten zawodzący śpiew Jak biec do końca, potem odpoczniesz, potem odpoczniesz Cudne manowce, cudne manowca, cudne, cudne manowce Na, na, na... Jak biec... 3x

W Taką Ciszę Universe 12 C e F G Nie o uśmiech mi chodzi, bo się śmiałaś nieraz, Ale o to co kiedyś otworzyło się w nas. Coś co przyszło tak szybko i przeszło jak wiatr, Czego właśnie najbardziej mi brak. Przychodziłem co wieczór posłuchać Twoich płyt, O miłości w ogóle nie mówiliśmy nic. Wyjechałaś tak nagle, cichutko jak mysz, Zostawiłaś swój adres i list. Ref. W taką ciszę wszystkie gwiazdy na niebie wyliczę, Ciebie wołam, ale cisza i pustka dookoła. Jesteś moim aniołem, miłością bez dna, Jesteś moją boginią, którą widzę co dnia. Jakże długo mam czekać, jak prosić Cię mam, Każesz trwać w niepewności, więc trwam. Ref. W taką ciszę... Przejście: A D h G A Choć dostaję Twe listy i zdjęć pare mam, Żyję jak grzeszny anioł w tłumie, lecz sam Jeszcze tli się nadzieja, że spotkamy się znów Do księżyca się śmiejąc przywołuję Cię - wróć! Ref. W taką ciszę...

Ciągle Pada Czerwone Gitary 13 (vocal zaczyna się od dźwięków: g c a g) Ciągle pada. Asfalt ulic jest dziś śliski jak brzuch ryby C a Mokre niebo się opuszcza coraz niżej a F Żeby przejrzeć się w zmarszczonej deszczem wodzie F G7 A ja? A ja chodzę desperacko i na przekór wszystkim moknę C a Patrzę w niebo chwytam w usta deszczu krople a F Patrzą na mnie rozpłaszczone twarze w oknie. To nic. F G7 Ciągle pada. Ludzie biegną bo się bardzo boją deszczu Stają w bramie ledwo się w tej bramie mieszcząc Ludzie skaczą przez kałuże na swej drodze A ja? A ja chodzę nie przejmując się ulewa ani spiesząc Czując jak mi krople deszczu usta pieszczą Ze złożonym parasolem idę pieszo. O tak. Ciągle pada. Alejkami już strumienie wody płyną Jakaś para się okryła peleryną Przyglądając się jak mokną bzy w ogrodzie, a ja? A ja chodzę w strugach wody ale z czołem podniesionym Żadna siła mnie nie zmusza i nie goni Idę niby zwiastun burzy z kwiatem w dłoni. O tak! Ciągle pada. Nagle ogniem otworzyły się niebiosa Potem zaczął deszcz ulewny siec z ukosa Liście klonu się zatrzęsły w wielkiej trwodze A ja? A ja chodzę i nie straszna mi wichura ni ulewa Ani piorun który trafił obok w drzewa Słucham wiatru który wciąż inaczej śpiewa a F F D D G a F F D7 D7 G C a a F F G7 C a a F F G7 a F F D D G a F F D7 D7 G

Jak epitafium jest ta pieśń O tych, co byli tu z nami gdzieś Zabrała ich słodka pazerna śmierć Czy lepszy los, czy ślepy spełnił się Płaczu gitary nie słychać, widać cień Ochrypły głos, Mercedes chyba Benz Nie nam pisane historii zmieniać bieg Ale pomóżmy jej, pora zjednoczyć się Epitafium Korpus 89 e G D e G D C 14 Na niejednej wojnie jadłeś chleb I z niejednej góry stoczyłeś się Miałeś kiedyś zamiar skończyć to Tak łatwo jest upaść aż na dno Znaleźć przyjaciela trudno jest Zdradził Cię niejeden, o tym dobrze wiesz Trzeba w ludziach zniszczyć nienawiść i zło Siła jest w nas, pora uwierzyć w to Ref. Za nami noc, przed nami dzień Podaj mi dłoń, w górę unieśmy je Za nami noc, przed nami dzień Podaj mi dłoń, w górę unieśmy je G D C e Jak ptak do lotu zerwie się Na skrzydłach nadziei niesie pieśń Nadeszła pora zniszczyć zamki ze szkła Bo jest Koran tych, których sił już brak Biblia przepowiada zagładę i śmierć Na całym świecie dziś wszystko spełnia się Już czas uderzyć w wielki kamienny dzwon I obudzić tych, w których umarł już on Ref. Jak epitafium jest ta pieśń O tych, co byli tu z nami gdzieś Zabrała ich słodka pazerna śmierć Czy lepszy los, czy ślepy spełnił się Płaczu gitary nie słychać, widać cień Ochrypły głos, Mercedes chyba Benz Nie nam pisane historii zmieniać bieg Ale pomóżmy jej, pora zjednoczyć się REF

Anna Maria - Czerwone Gitary 15 C e a F G Smutne oczy, piękne oczy, smutne usta bez uśmiechu, Widzę co dzień ją z daleka, stoi w oknie aż do zmierzchu. Ref: Anna Maria smutną ma twarz, Anna Maria wciąż patrzy w dal. Tylko o niej ciągle myślę i jednego tylko pragnę, Żeby chciała choć z daleka, choć przez chwilę spojrzeć na mnie. Ref: Anna Maria... Jakże chciałbym ujrzeć kiedyś, swe odbicie w smutnych oczach, Jakże chciałbym móc uwierzyć w to, że kiedyś mnie pokocha. Ref: Anna Maria... Lat minionych, dni minionych, żadne modły już nie cofną, Ten, na kogo ciągle czeka, już nie przyjdzie pod jej okno. Ref: Anna Maria...

Kocham Cię jak Irlandię - Kobranocka 16 Znikałaś gdzieś w domu nad Wisłą, Pamiętam to tak dokładnie, Twoich czarnych oczu bliskość, Wciąż kocham Cię jak Irlandię. C e A7 d B F C G A Ty się temu nie dziwisz, Wiesz dobrze, co byłoby dalej, Jak byśmy byli szczęśliwi, Gdybym nie kochał Cię wcale. Przed szczęściem żywić obawę Z nadzieją, że mi ją skradniesz, Wlokę ten ból przez Włocławek, Kochając Cię jak Irlandię. A Ty się temu nie dziwisz, Wiesz dobrze, co byłoby dalej, Jak byśmy byli szczęśliwi, Gdybym nie kochał Cię wcale. Gdzieś na ulicy Fabrycznej Spotkać nam się wypadnie, Lecz takie są widać wytyczne, By kochać Cię jak Irlandię. A Ty się temu nie dziwisz, Wiesz dobrze, co byłoby dalej, Jak byśmy byli szczęśliwi, Gdybym nie kochał Cię wcale. Czy mi to kiedyś wybaczysz? Działałem tak nieporadnie. Czy to dla Ciebie coś znaczy Że kocham Cię jak Irlandię? A Ty się temu nie dziwisz, Wiesz dobrze, co byłoby dalej, Jak byśmy byli szczęśliwi, Gdybym nie kochał Cię wcale, Cię wcale.

Mój jest ten kawałek podłogi - Mr Zoob 17 (h) Znowu ktoś mnie podgląda, a F G Lekko skrobie do drzwi. Strasznym okiem cyklopa, Radzi, gromi i drwi! Mój jest ten kawałek podłogi, Nie mówcie mi więc, co mam robić! Mój jest ten kawałek podłogi, Nie mówcie mi więc, co mam robić! C G a FG Meble już połamałem, Nowy ład zrobić chcę. Tynk ze ścian już zdrapałem, Zamurować czas drzwi! Mój jest ten kawałek podłogi, Nie mówcie mi więc, co mam robić! Mój jest ten kawałek podłogi, Nie mówcie mi więc, co mam robić! Wielkie dzieło skończyłem, But do wyjścia mnie pcha. Prężę się i napinam, Lecz mur stoi jak stał. Mój jest ten kawałek podłogi, Nie mówcie mi więc, co mam robić! Mój jest ten kawałek podłogi, Nie mówcie mi więc, co mam robić! Mój jest ten kawałek podłogi, Nie mówcie mi więc, co mam robić!

a d a e d a Kiedy byłem małym chłopcem Breakout 18 Kiedy byłem Kiedy byłem małym chłopcem hej Wziął mnie ojciec Wziął mnie ojciec i tak do mnie rzekł Najważniejsze co się czuje Słuchaj zawsze głosu serca hej a d d a e d a Kiedy byłem Kiedy byłem dużym chłopcem hej Wziął mnie ojciec Wziął mnie ojciec i tak do mnie rzekł Głosem serca się nie kieruj Tylko forsa w życiu ważna jest Wicher wieje Wicher słabe drzewa łamie hej Wicher wieje Wicher silne drzewa głaszcze hej Najważniejsze to być silnym Wicher silne drzewa głaszcze hej

Góralu czy Ci nie żal 19 G d D7 G 1. Góralu, czy ci nie żal odchodzić od stron ojczystych, d d7 D Świerkowych lasów i hal i tych potoków srebrzystych? G G7 C ref. Góralu, czy ci nie żal? / D7 G / X 2 Góralu, wracaj do hal! / 2. A góral na góry spoziera i łzy rękawem ociera: "I góry porzucić trzeba... Dla chleba, panie, dla chleba!" 3.Góralu, wróć się do hal, w chatach zostali ojcowie; Gdy pójdziesz od nich hen, w dal, cóż z nimi będzie, ach, kto wie? 4.A góral jak dziecko płacze: "Może ich już nie zobaczę? I starych porzucić trzeba dla chleba, panie, dla chleba." 5. Góralu nie odchodź, nie, na wzgórku u Męki Boskiej, Tam matka twa płacze cię, uschnie z tęsknoty i troski. 6. On głowę zwiesił i wzdycha: "Oj, doloż moja", rzekł z cicha. "I matkę porzucić trzeba dla chleba, panie, dla chleba." 7. Góralu żal mi cię, żal! I poszedł z grabkami, kosą I poszedł z gór swoich w dal, w gruńce starganej szedł boso... 8. Lecz zanim liść opadł z drzew, powraca góral do chaty, Na ustach wesoły śpiew, trzos w rękach niesie bogaty.

Ruszaj z nami Zydeco Flow G D To miał być spokojny dzień zjawili się i już teraz wiem dobry flow nas porwał znów nie ma odwrotu już 20 droga wiedzie w piękną noc zapach ciał budzi dziką moc nie wiemy nie, jak to skończy się nim wstanie nowy dzień ref. x2 dlatego ruszaj z nami nie zwalniajmy całą noc ruszaj z nami poczuj dobry flow dobry flow czujesz gdy nie wiesz o tym że już przyszedł świt pełne szkło, wiruje świat w tej drodze zmartwień brak ref x2

Dziwny jest ten świat Czesław Niemen 21 Dziwny jest ten świat, gdzie jeszcze wciąż mieści się wiele zła. I dziwne jest to, że od tylu lat człowiekiem gardzi człowiek. e D C a G D G H7 e D C a e H7 e H7 Dziwny ten świat, świat ludzkich spraw, czasem aż wstyd przyznać się. A jednak często jest, że ktoś słowem złym zabija tak, jak nożem. e D C a G D G H7 e D C a e H7 e Lecz ludzi dobrej woli jest więcej i mocno wierzę w to, że ten świat nie zginie nigdy dzięki nim. Nie! Nie! Nie! a D D7 GFis7 H7 a D D7 GFis7 Przyszedł już czas, najwyższy czas, nienawiść zniszczyć w sobie. H7 e D C a e H7 e

W dzień gorącego lata - Big day 22 D G Powietrze lekko drgało tak W dzień gorącego lata Nie wiem jak wpadłem na Twój ślad W dzień gorącego lata I wtedy to poznałem cię W dzień gorącego lata Wiedziałem, że przygarniesz mnie W dzień gorącego lata D G Ref: A, a, a, w dzień gorącego lata x2 Był festyn spadających gwiazd W dzień gorącego lata Był zatrzymany dziwnie czas W dzień gorącego lata I ogień był i pierwsze łzy W dzień gorącego lata Istniałaś dla mnie tylko Ty W dzień gorącego lata Ref: H E H E Powietrze pachnie takim samym nonsensem H E A Jak wtedy kiedy poznałem Ciebie.. Znalazłem płomień wokół nas W dzień gorącego lata Znalazłem nas na szlaku gwiazd W dzień gorącego lata Może to Ty mi dałaś znak W dzień gorącego lata A może dałem Ci go ja W dzień gorącego lata

Zostańmy sami - De mono 23 spróbuj ochronić dom wiem że potrafisz wyrzuć to całe zło zostańmy sami ref: zostańmy sami jeden dzień jedyny tak do końca bo ja chcę z tobą dłużej zostać i nie godzinę ani dwie wystarczy jeden dzień bo ja chcę z tobą dłużej zostać D A C G G D F C G D F C spróbuj ocalić coś coś więcej niż te ściany schowaj głęboko klucz jeszcze chwilę zostań z nami ref:... o północy spojrzymy za siebie wtedy to miało jakiś sens było nam razem najlepiej aż przyszedł nagle ten dzień G D F C G D F C ref:...

h E G Fis Borys Dziewica 24 Opowiem wam historię o moim przyjacielu, Na imię miał Borys mieszkaliśmy w jednej celi, Przez trzy długie lata gniliśmy w samotności, Przez trzy długie lata marzyliśmy o wolności. Borys to był anioł o rogatej duszy, Nieco zbyt brutalnie postępował z ludźmi, Mądry był jak diabli nie ma mądrzejszego, Ale w swoim dziwnym życiu jakoś nie stosował tego. Borys, Borys, Borys, Ty stary wariacie, Borys, Borys, Borys, mój przyrodni bracie, Borys, Borys, Borys, czy się kiedyś zmienisz? Borys, Borys, Borys, z kim Ty się ożenisz? Siedział za rozboje, gwałty i kradzieże, Nie uznawał żadnych zasad, mówił: Mnie to nie bierze, A ja mu mówię: Weź się popraw chłopie, Spróbuj, choć raz w życiu, zrobić coś roztropnie. Borys mi obiecał, że pomyśli nad tym sobie, Spróbuje się zmienić, spróbuje żyć godnie, Lecz zanim to nastąpi musi coś załatwić Jeszcze tylko jedna kradzież, jeszcze jeden gwałcik. Borys, Borys, Borys, Ty stary wariacie, Borys, Borys, Borys, mój przyrodni bracie, Borys, Borys, Borys, czy się kiedyś zmienisz? Borys, Borys, Borys, z kim Ty się ożenisz? Po kilku głuchych latach Borys się odezwał, Napisał mi w liście, że parę razy siedział, W końcu zmienił swoje życie, wreszcie się ożenił Jakaś Miss Kanada, willa na Hawajach. W końcu się powiodło mojemu druhowi, Niezwykły traf go zawrócił ze złej drogi, Gdy policja listy gończe wieszała na słupie, Borys wygrał na loterii i wszystko ma w dupie Borys, Borys, Borys, Ty stary wariacie, Borys, Borys, Borys, mój przyrodni bracie, Borys, Borys, Borys, w końcu się zmieniłeś, Borys, Borys, Borys, Borys zwyciężyłeś!

Mój pierwszy raz Dziewica 25 G Pierwszy raz ją dotykałeś I ściągnąłeś wszystko z niej, Dłonią coś tam przyciskałeś I cieszyłeś bardzo się. REF: C D G F A na niebie księżyc świecił Odmierzając nocny czas, Twoje okno miał naprzeciw I podglądał sobie was. Obróciłeś parę razy I zajrzałeś w każdy kąt, Błogi grymas na twej twarzy Towarzyszył pracy rąk. Ref: A na niebie. Tobie ciągle było mało, Każdy palec robił coś, Chciałeś żeby wszystko grało, Żeby chwalił ciebie ktoś. Ref: A na niebie. Gdy skończyła się zabawa, Wykończony szedłeś spać, Bo to nie jest łatwa sprawa... Na gitarze w nocy grać.

W drodze Dziewica 26 e C2 a Fzm11 Kiedy w powietrzu nuda wisi, Kiedy czas ruszać w nową drogę, W plecaku chowam moje myśli I w pamiętniku - w mojej głowie. G D a C Więc ja mówię Ci chodź, rzucimy to, W drodze naprawdę jest lepiej, Zostaw grę cnót, po co czekać na cud, Wolność na każdą jest kieszeń. Kiedy wypalił się ogień I wszyscy już się zmęczyli, W plecaku porządek robię, Nie zostanę ni chwili. Więc ja mówię Ci chodź, rzucimy to, W drodze naprawdę jest lepiej, Zostaw grę cnót, po co czekać na cud, Wolność na każdą jest kieszeń.

a G Dzieci Elektryczne Gitary Dzieci wesoło wybiegły ze szkoły Zapaliły papierosy, wyciągnęły flaszki Chodnik zapluły, ludzi przepędziły Siedzą na ławeczkach i ryczą do siebie 27 Wszyscy mamy źle w głowach, że żyjemy Hej, hej, la, la, la, la, hej, hej, hej, hej x2 Tony papieru, tony analiz Genialne myśli, tłumy na sali Godziny modlitw, lata nauki Przysięgi, plany, podpisy, druki Wszyscy mamy... Wzorce, przykłady, szlachetne zabiegi Łańcuchy dłoni, zwarte szeregi Warstwy tradycji, wieki kultury Tydzień dobroci, ręce do góry Wszyscy mamy... Dzieci wesoło wybiegły ze szkoły Zapaliły papierosy, wyciągnęły flaszki Chodnik zapluły, ludzi przepędziły Siedzą na ławeczkach i ryczą do siebie...

Moja i Twoja nadzieja - Hey 28 Spróbuj powiedzieć to Nim uwierzysz, że Nie warto mówić kocham a G d a G d Spróbuj uczynić gest Nim uwierzysz, ze Nic nie warto robić Ref. Nic naprawdę nic nie pomoże a G d Jeśli Ty nie pomożesz dziś miłości x2 Musisz odnaleźć nadzieje I nie ważne ze Nazwa Ciebie głupcem Musisz pozwolić by, Sny, Sprawiły byś pamiętał, że Ref. Nic naprawdę nic nie pomoże... Moja i twoja nadzieja a G F G a G F G Uczyni realnym krok w chmurach Moja i twoja nadzieja Pozwoli uczynić dziś cuda

Nadzieja - Ira 29 D C2 G C2 Możesz masz w głowie myśli bardziej szalone niż ja Może masz skrzydła których by Tobie pozazdrościł ptak Może masz serce całe ze szlachetnego szkła Może masz kogoś a może właśnie kogoś Ci brak C D C D Nie płacz, nie płacz, o nie Może masz oczy w których nie gościł dotąd strach Może masz w sobie niechęć do wojny i brudnych spraw Może masz litość a może uczuć już w tobie brak Może masz wszystko, lecz nie masz tego co mam ja D C2 G C2 Ref.: Nie ma nikt, takie nadziei jak ja Nie ma nikt, takiej wiary w ludzi i cały ten świat Nie ma nikt, tylu zmarnowanych lat Nie ma nikt, bo któż to wszystko mieć by chciał G F C G Tylko ja F F C G Tylko ja Ref.: Nie ma nikt...

Kołysanka dla nieznajomej - Perfect 30 Gdy nie bawi cię już Świat zabawek mechanicznych Kiedy dręczy cię ból Nie fizyczny Zamiast słuchać bzdur Głupich telefonicznych wróżek zza siedmiu mórz Spytaj siebie czego pragniesz Dlaczego kłamiesz że miałaś wszystko Gdy udając że śpisz W głowie tropisz bajki z gazet Kiedy nie chcesz już śnić Cudzych marzeń Boso do mnie przyjdź I od progu bezwstydnie powiedz mi czego chcesz Słuchaj jak dwa serca biją Co ludzie myślą - to nieistotne Ref: Kochaj mnie Kochaj mnie Kochaj mnie nieprzytomnie Jak zapalniczka płomień Jak sucha studnia wodę Kochaj mnie namiętnie tak Jakby świat się skończyć miał Swoje miejsce znajdź I nie pytaj czy taki układ ma jakiś sens Słuchaj co twe ciało mówi W miłosnej studni już nie utoniesz Ref: Kochaj mnie Kochaj mnie Kochaj mnie nieprzytomnie Jak zapalniczka płomień Jak sucha studnia wodę C a F C a F C a e F G a F G C a F C a F C a e F G a F G C G7 a7 G C C G7 a7 e F G F G a F G C C a e F G a F G C G7 a7 G C C G7 a7 e F G Kochaj mnie Kochaj mnie Kochaj mnie nieprzytomnie Jak księżyc w oknie śmiej się i płacz Na linie nad przepaścią tańcz Aż w jedną krótką chwilę Pojmiesz po co żyjesz F G e F G a F G a

Gdy nie ma dzieci - Kult 31 Jedna flaszka druga flaszka i tez trzecia kurde bele leci Dom stoi zupełnie pusty nocą kurza się dookoła rupiecie Wracamy chwiejnym krokiem po okrążeniu nad ranem Po schodach na piechotę raczej rady nie damy a E Ref: Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni Gdy nie ma dzieci w domu to jesteśmy niegrzeczni Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni Gdy nie ma w domu dzieci to jesteśmy niegrzeczni Trasa bardzo dobrze znana od jednego baru do baru Poznajcie tych albo owych i mamy troszeczkę kataru Jeśli wiesz o czym ja mówię natomiast zupełnym rankiem Wychylam patrząc tępo ostatnia bez gazu szklankę he! Ref. Wyjechali na wakacje... Jeszcze kilka dni i nocy i wszystko wróci do normy Będziemy zorganizowani i poważni uczesani i przezorni Jednak jeszcze dzisiaj i jutro po jutrze i po pojutrze Pozwól nocy kochana życiu nosa utrzeć Ref. Wyjechali na wakacje...

Nie wiele ci mogę dać - Perfect 32 A fis A Sto gorących słów, gdy na dworze mróz D A D W niewyspaną noc jeden koc A fis A Solo moich ust, gitarowy blues D A DA Kilka dróg na skrót, parę słów... Ref: D Nie mogę ci wiele dać h Nie mogę ci wiele dać A A7 Bo sam niewiele mam D Nie mogę dać wiele ci h E Nie mogę dać wiele ci A DA Przykro mi Osiem znanych nut, McCartneya but Kilka niezłych płyt, jeden kicz Siedem chudych lat, talię zgranych kart Południowy głód, kurz i bród Ref: Nadgryziony wdzięk, pustej szklanki brzęk Niespełniony sen itp. Podzielony świat, myśli warte kart Zaleczony lęk, weź co chcesz. Ref:

Zabiorę Cię właśnie tam Kancelaria C G a F Ref: Zabiorę Cię właśnie tam gdzie jutra słodki smak Zabiorę Cię właśnie tam gdzie słońce dla nas wschodzi Zabiorę Cię właśnie tam gdzie wolniej płynie czas Zabiorę Cię właśnie tam gdzie szczęściu nic nie grozi 33 F C G a Dość mam już pustych dni i świąt których nie było F C G Między nami jest coś, nie zaprzeczaj mi F C G a Tyle mogę Ci dać, solą życia jest miłość F C G Boisz się wielkich słów, to nie wstyd REF: Zabiorę. C G a F Czekam na jeden gest, wiara jest moją siłą Jestem pewien, że wciąż potrzebujesz mnie Dzień przemija za dniem, znów nam siebie ubyło Życie zbyt krótko trwa więc zdecyduj się Dość mam już pustych dni i świąt których nie było Między nami jest coś, nie zaprzeczaj mi Tyle mogę Ci dać, solą życia jest miłość Boisz się wielkich słów, to nie wstyd REF: Zabiorę. C G a F

Kolorowe Jarmarki Janusz Laskowski 34 a d 1. Kiedy patrzę hen za siebie, w tamte lata co minęły, G C E Czasem myślę, co przegrałem, ile diabli wzięli, d G C a Co stra\ciłem z własnej woli, ile przeciw sobie E Co wyliczę to wyliczę, ale zawsze wtedy powiem, a Że najbardziej mi żal. ====== A d G C r. Kolorowych jarmarków, blaszanych zegarków a d E a Pierzastych kogucików, baloników na druciku, A d G C Motyli drewnianych, koników bujanych, a d E a Cukrowej waty, i z piernika chaty. ========= a d 2. Gdy w dzieciństwa wracam strony dobre chwile przypominam, G C E Mego miasta słyszę dzwony, Czy ktoś czas zatrzymał d G C a I gdy pytam cicho siebie, czego żal dziś tobie. E Co wyliczę, to wyliczę, ale zawsze wtedy powiem, a że najbardziej mi żal. ==== A d G C r. Kolorowych jarmarków, blaszanych zegarków a d E a Pierzastych kogucików, baloników na druciku, A d G C Motyli drewnianych, koników bujanych, a d E a Cukrowej waty, i z piernika chaty.

Zawsze tam, gdzie ty Lady Punk 35 Zamienie każdy oddech w niespokojny wiatr C a G G By zabrał mnie z powrotem tam gdzie masz swój świat Poskładam wszystkie szepty w jeden ciepły krzyk Żeby znalazł się aż tam gdzie pochowałaś sny Ref. Już teraz wiem ze dni są tylko po to By do Ciebie wracać każda nocą złota Nie znam słów co maja jakiś większy sens Jeśli jedno tylko, jedno tylko wiem Być tam zawsze tam gdzie Ty F G C a Nie pytaj mnie o jutro to za tysiąc lat Płyniemy biała łódką w niezbadany czas Poskładam nasze szepty w jeden ciepły krzyk By nie uciekły nam by wysuszyły łzy Ref. Już teraz... Budzić się i chodzić spać we własnym niebie Być tam zawsze tam gdzie ty Żegnać się co świt i wracać znów do Ciebie Być tam zawsze tam gdzie ty Budzić się i chodzić spać we własnym niebie Być tam zawsze tam gdzie ty. Yeeee. C a F G C a F G C

Gdybym miał gitarę 36 Gdybym miał gitarę, a To bym na niej grał. E a A7 Opowiedziałbym o swej miłości, d a Którą przeżyłem sam. /2x E a A7 REF: A wszystko te czarne oczy, Gdybym ja je miał. E a A7 Za te czarne, cudne oczęta, Serce, dusze bym dał. /2x a d a E a A7 REF:.. Fajki ja nie palę, a Wódki nie piję. E a a7 Ale z żalu, z żalu wielkiego, Ledwie co żyję. /2x E a a7 d a REF:. Ludzie mówią głupi, a Po coś ty ją brał? E a A7 Po coś to dziewczę czarne, figlarne, Mocno pokochał? /2x E a A7 d a REF:.

My cyganie 37 My cyganie co pędzimy razem z wiatrem G My cyganie znamy cały świat a e My cyganie wszystkim gramy a e A śpiewamy sobie tak H7 e C Ore, ore, szabadabada amore Hej amore, szabadabada O muriaty, o szariaty Hejda, trojka na mienia a e C G a e H7 e Kiedy tańczę niebo tańczy razem ze mną Gdy śpiewamy słucha każdy rad Niechaj każdy z nami śpiewa Niech rozbrzmiewa piosnka ta Ore, ore... Będzie prościej, będzie jaśniej Całą radość damy wam Będzie prościej, będzie jaśniej Gdy zaśpiewa każdy z was

Nie płacz kiedy odjadę 38 Nie płacz, kiedy odjadę Sercem będę przy tobie Nie płacz, kiedy odjadę Zostawię ci te melodię Piosenkę, która przypomni Niepowtarzalne te chwile I słowa cicho szeptane Tylko tobie jedynej Amore - to znaczy kocham Tiviato - całuję ciebie Gdy jestem z tobą dziewczyno Tak dobrze mi jest jak w niebie Chociaż będę daleko Wrócę miłości śladem Więc zanuć naszą melodię I nie płacz, kiedy odjadę C a F G C a F G C a F G D h (każda zwrotka o ton wyżej) G A D h G A D h G A E cis A H E cis A H E cis A H Fis dis H Cis Fis dis H Cis Fis dis H Cis

Przeżyj to sam - Lombard C e a d F G Na życie patrzysz bez emocji Na przekór czasom i ludziom wbrew Gdziekolwiek jesteś w dzień, czy w nocy Oczyma widza oglądasz grę 39 Ktoś inny zmienia świat za ciebie Nadstawia głowę, podnosi krzyk A ty z daleka, bo tak lepiej I w razie czego nie tracisz nic Ref: Przeżyj to sam, przeżyj to sam Nie zamieniaj serca w twardy głaz Póki jeszcze serce masz Widziałeś wczoraj znów w dzienniku Zmęczonych ludzi, wzburzony tłum I jeden szczegół wzrok twój przykuł Ogromne morze ludzkich głów A spiker cedził ostre słowa Od których nagła wzbierała złość I począł w tobie gniew kiełkować Aż pomyślałeś milczenia dość Ref: Przeżyj to sam...

Nie płacz Ewka Perfect 40 Nie płacz Ewka, bo tu miejsca brak Na twe babskie łzy Po ulicy miłość hula wiatr Wśród rozbitych szyb G e D Patrz poeci śliczny prawdy sens Roztrwonili w grach W półlitrówkach pustych S.O.S. Wysyłają w świat Ref: a C G D e D C G Żegnam was już wiem Nie załatwię wszystkich pilnych spraw Idę sam, właśnie tam Gdzie czekają mnie Tam przyjaciół kilku mam, od lat Dla nich zawsze śpiewam, dla nich gram Jeszcze raz, żegnam was Nie spotkamy się Proza życia to przyjaźni kat Pęka cienka nić Telewizor, meble, mały fiat Oto marzeń szczyt Hej prorocy moi z gniewnych lat Obrastacie w tłuszcz Już was w swoje szpony porwał szmal Zdrada płynie z ust Ref: Żegnam was...

Chodź pomaluj mój świat 2+1 41 Piszesz mi w liście, że kiedy pada Kiedy nasturcje na deszczu mokną, Siadasz przy stole, wyjmujesz farby I kolorowe otwierasz okno. Trawy i drzewa są takie szare, Barwę popiołu przybrały nieba W ciszy tak smutno szepce zegarek O czasie co mi go nie potrzeba. a d G a C G d E a a d G a C G d E a ref. Więc chodź pomaluj mój świat Na żółto i na niebiesko. Niech na niebie stanie tęcza malowana Twoją kredką. Więc chodź pomaluj mi życie Niech świat mój się zarumieni, Niech mi zalśni w pełnym słońcu Kolorami całej Ziemi. C d F C C d F G C d F C C d F G Za siódmą górą, za siódmą rzeką Twoje sny zamieniasz na pejzaże, Niebem się wlecze wyblakłe słońce Oświetla ludziom wyblakłe twarze. a d G a C G d E a ref. Więc chodź pomaluj mój świat Na żółto i na niebiesko. Niech na niebie stanie tęcza Malowana Twoją kredką. Więc chodź pomaluj mi życie Niech świat mój się zarumieni, Niech mi zalśni w pełnym słońcu Kolorami całej Ziemi.

Dziesięć w skali Beauforta Krzysztof Klenczon 42 Kołysał nas zachodni wiatr, Brzeg gdzieś za rufą został I nagle ktoś jak papier zbladł. Sztorm idzie panie bosman. A bosman tylko zapiął płaszcz I zaklął: Ech do czorta! Nie daję łajbie żadnych szans, Dziesięć w skali Beauforta. a d E7 a d a H7 E7 F C F C F E7 a F G a E7 a E7 a Z zasłony ołowianych chmur Ulewa spadła nagle, Rzucało nami w górę, w dół I fala zmyła żagle. A bosman tylko zapiął płaszcz O pokład znów uderzył deszcz I padał już do rana; Diabelnie ciężki był to rejs, Szczególnie dla bosmana. A bosman tylko zapiął płaszcz I zaklął: Ech do czorta! Przedziwne czasem sny się ma, Dziesięć w skali Beauforta.

Córka rybaka Wały Jagielońskie 43 Przygrywka:C F C G Gdy księżyc świecił na niebie dla ciebie C G C Poczułem miłość co przyszła jak wiatr C G Me serce było w gorącej potrzebie G Córką rybaka ty byłaś ja - góral z Tatr G C Jelenie gdzieś nad jeziorem sennie ryczały CG C Ryby w jeziorze już poszły dawno spać C C7 F Rzekłaś wtedy do mnie Mój Mały! F f C a Cóż ci mogę w te parną, mazurską noc dać F G C Córko rybaka, Mazura z Mazur C G Popatrz jaki na jeziorze wody glazur G C Daj mi swe usta, weź mnie w ramiona C F f C a Niech się przekona ile słodyczy F G Jest w słowie Ilona C Lato minęło lecz uczucie ogniem płonie Choć odległość dziś tak wielka dzieli nas Ciągle czuję na mym ciele twoje dwie dłonie W uszach moich szumi woda, szemrze las Zakopane całe śniegiem zasypane A ty piszesz: na jeziorze gruba kra Przesyłasz całuski i dwie rybie łuski Zima minie, lato złączy serca dwa

To było łoże w kolorze czerwonym Sztywny Pal Azji 44 C To było łoże w kolorze czerwonym a A to był mój kolor ulubiony d To tutaj stawałaś się kobietą F G Zdradzałaś mi swe sekrety To było łoże w kolorze czerwonym A to był mój kolor ulubiony To tutaj leżałaś, a ja całowałem Twój mokry brzuch całowałem To tutaj byliśmy mężem i żoną To było łoże w kolorze czerwonym To tutaj byliśmy mężem i żoną A pościel płakała zakrwawiona To tutaj byliśmy mężem i żoną To było łoże w kolorze czerwonym To tutaj byliśmy mężem i żoną A pościel płakała zakrwawiona To było łoże w kolorze czerwonym A to był mój kolor ulubiony To tutaj leżałaś, a ja całowałem Twój mokry brzuch całowałem To było łoże w kolorze czerwonym A to był mój kolor ulubiony To tutaj stawałaś się kobietą Zdradzałaś mi swe sekrety

Whisky - Dżem 45 Mówią o mnie w mieście - co z niego za typ Wciąż chodzi pijany, pewno nie wie co to wstyd Brudny, niedomytek - w stajni ciągle śpi Czego szukasz w naszym mieście Idź do diabła - mówią ludzie pełni cnót Ludzie pełni cnót Chciałem kiedyś zmądrzeć, po ich stronie być Spać w czystej pościeli, świeże mleko pić Naprawdę chciałem zmądrzeć i po ich stronie być Pomyślałem więc o żonie aby stać się jednym z nich Jednym z nich G C9 G C9 G C9 G C9 D C e7 a7 D C e7 a7 D G C9 G C9 G C9 G C9 G C9 G C9 D C e7 a7 D C e7 a7 D G C9 G C9 Już miałem na oku hacjendę - wspaniałą, mówię wam G C9 G C9 Lecz nie chciała tam zamieszkać żadna z pięknych dam G C9 G C9 Wszystkie śmiały się wołając, wołając za mną wciąż D Bardzo ładny frak masz Billy, C e7 a7 D ale kiepski byłby z ciebie mąż C e7 a7 D Kiepski byłby mąż - wiedziałem G C9 G C9 Whisky - moja żono - jednak tyś najlepszą z dam Już mnie nie opuścisz nie, nie będę sam Mówią - whisky to nie wszystko, można bez niej żyć Lecz nie wiedzą o tym ludzie, że najgorzej w życiu to - To samotnym być, to samotnym być G C9 G C9 G C9 G C9 D C e7 a7 D C e7 a7 D G C9 G C9

Historia pewnej znajomości Czerwone Gitary 46 Sia la la la la la-a Sia la la la la la-a a, d, E a, d, E Morza szum, ptaków śpiew, złota plaża pośród drzew Wszystko to w letnie dni przypomina ciebie mi Przypomina ciebie mi a, F, a, E, a C, d a, d, E Sia la la... Szłaś przez skwer, z tyłu pies "Głos Wybrzeża" w pysku niósł Wtedy to pierwszy raz uśmiechnęłaś do mnie się Uśmiechnęłaś do mnie się Sia la la... Odtąd już, dzień po dniu upływały razem nam Rano skwer, plaża lub molo, gdy zapadał zmierzch Molo, gdy zapadał zmierzch Sia la la... Płynął czas, letni czas, aż wakacji nadszedł kres Przyszedł dzień, w którym już rozstać musieliśmy się Rozstać musieliśmy się Sia la la... Morza szum, ptaków śpiew, złota plaża pośród drzew Wszystko to w letnie dni przypomina ciebie mi Przypomina ciebie mi Sia la la...

Prywatki Wojciech Gąsowski 47 Wejście: A fis D E / A fis D F E A cis D Gdzie się podziały tamte prywatki niezapomniane h E7 Elvis, Sedaca, Speedy Gonzales albo Diana A cis D Pod paltem wino a w ręku kwiaty wieczór, Bambino i Ty h D E7 Same przeboje Czerwonych Gitar tak bardzo chciało się żyć A fis Refren: Gdzie się podziały tamte prywatki D E A fis Gdzie te dziewczyny, gdzie tamten świat D E A fis Gdzie się podziały nasze wspomnienia D E A Tamtych szalonych wspaniałych lat Przejście: A fis D E / A fis D F E Rodzina w kinie na drugim seansie już z nudów ziewa Tutaj Paul Anka, Stonsi, Beatelsi, Cliff Richard śpiewa Tu? przed matur? kwitły kasztany, żyło się tak jak we śnie Gdzie te prywatki nie zapomniane, czy jeszcze pamiętasz mnie

Ale to już było Maryla Rodowicz 48 Z wielu pieców się jadło chleb Bo od lat przyglądam się światu Nieraz czasem rozbolał łeb I mówili: ZMIANA KLIMATU. Czasem trafił się wielki raut Albo feta proletariatu Czasem podróż najlepszym z aut Częściej szare drogi powiatu C G C d G C G C d G e d F G e d F G Ale to już było, F G I nie wróci więcej C I choć tyle się zdarzyło e To do przodu wciąż wyrywa głupie serce Ale to już było, F G Znikło gdzieś za nami. C Choć w papierach lat przybyło, e To naprawdę wciąż jesteśmy tacy sami F C F C Na regale kolekcja płyt I wywiadów pełne gazety. Za oknami kolejny świt I w sypialni dzieci oddechy. One lecą droga do gwiazd Przez niebieski ocean nieba. Ale przecież za jakiś czas Będą mogły same zaśpiewać: C G C d G C G C d G e d F G e d F G Ale to już było, I nie wróci więcej I choć tyle się zdarzyło To do przodu wciąż wyrywa głupie serce Ale to już było, Znikło gdzieś za nami. Choć w papierach lat przybyło To naprawdę wciąż jesteśmy tacy sami F G C e F C F G C e F C

Alleluja 49 Tajemny akord kiedyś brzmiał Pan cieszył się, gdy Dawid grał Ale muzyki nikt tak dziś nie czuje Kwarta i kwinta, tak to szło Raz wyżej w dur, raz niżej w moll Nieszczęsny król ułożył Alleluja Alleluja, Alleluja, Alleluja, Alleluja C a C a F G C G C F G a F G e a F a F CGC (G) Na wiarę nic nie chciałeś brać Lecz sprawił to księżyca blask Że piękność jej na zawsze Cię podbiła Kuchenne krzesło tronem twym Ostrzygła Cię, już nie masz sił I z gardła ci wydarła Alleluja Alleluja, Alleluja Alleluja, Alleluja Dlaczego mi zarzucasz wciąż Że nadaremno wzywam Go Ja przecież nawet nie znam Go z imienia Jest w każdym słowie światła błysk Nieważne, czy usłyszy dziś Najświętsze, czy przeklęte Alleluja Alleluja, Alleluja Alleluja, Alleluja Tak się starałem, ale cóż Dotykam tylko, zamiast czuć Lecz mówię prawdę, nie chcę was oszukać I chociaż wszystko poszło źle Przed Panem Pieśni stawię się Śpiewając tylko jedno - Alleluja Alleluja, Alleluja Alleluja, Alleluja D h D a G A D A D G A h G A fis h G h G D A D

Zanim pójdę - Happysad 50 a d e Ile jestem ci winien Ile policzyłaś mi za swą przyjaźń Ale kiedy wszystko już oddam czy Będziesz szczęśliwa i wolna czy Ale zanim pójdę Ale zanim pójdę Ale zanim pójdę chciałbym powiedzieć ci że Miłość to nie pluszowy miś ani kwiaty To też nie diabeł rogaty Ani miłość kiedy jedno płacze A drugie po nim skacze Bo miłość to żaden film w żadnym kinie Ani róże ani całusy małe duże Ale miłość kiedy jedno spada w dół Drugie ciągnie je ku górze a d e a d e a d G C F a d e a d e a d G C F Ile jestem ci winien Ile policzyłaś mi za swą przyjaźń Ile były warte nasze słowa Kiedy próbowaliśmy wszystko od nowa Ale zanim pójdę chciałbym powiedzieć ci że

Ona jest ze snu Ira 51 D A G Ref: Ona jest ze snu, a ubrana w codzienność } Dla mnie zrzuca ją kiedy robi się ciemno }x2 A h G A By nasze życie miało wreszcie jakiś smak Wracam chętnie do chwili i pamiętam pierwszy raz A h A h Pierwsze spotkanie jak podróż w nieznane A h G A Siedzieliśmy wpatrzeni tak jak dzieci, które jeszcze nic nie wiedzą Ref: Ona jest ze snu. By w środku nocy tańczyć razem w świetle gwiazd Zamykam oczy, tańczy cisza wokół nas Bo całkiem inna jest jej niewinność Każdy jej taniec jest wyłącznie dla mnie zawsze już zostanie Ref... Ona jest ze snu.

Dni których jeszcze nie znamy Marek Grechuta 52 Tyle było dni, do utraty sił, e G D G Do utraty tchu, tyle było dni, a E G D Gdy żałujesz tych, z których nie masz nic, e G D G Jedno warto znać jedno tylko wiedz: a E G D Ref: C a H7 e C D G Że, ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy, Ważnych jest kilka tych chwil, tych na które czekamy...2x 2. Pewien znany ktoś, kto miał dom i sad, Zgubił nagle sens i w złe krę gi wpadł, Choć majątek prysł, on nie stoczył się, Wytłumaczyć umiał sobie wtedy właśnie, że: Ref: Że ważne są tylko te dni... 3. Jak rozpoznać ludzi, których już nie znamy? e h4 G D Jak pozbierać myśli, z tych nie poskładanych? a E C G Jak oddzielić nagle serce od rozumu? Jak usłyszeć siebie pośród śpiewu tłumu? Jak rozpoznać ludzi, których już nie znamy? Jak pozbierać myśli z tych nie poskładanych? Jak odnaleźć nagle radość i nadzieję? Odpowiedzi szukaj, czasu jest tak wiele... Ref: Ważne są tylko te dni...

Ostatnia nocka Maciej Maleńczuk & Yougopolis 53 oryginał nisko a GC F E lub e DG CH Boli mnie głowa i nie mogę spać, chociaż dokoła wszyscy już posnęli, nie mogę leżeć a nie mogę wstać, mija ostatnia nocka w mojej celi. Tylko noc, noc, noc, płoną światła ramp, nocny reflektor teren przeczesuje, owo światło to jak ja dobrze znam, nigdy nie gaśnie ktoś zawsze obserwuje. Nie wiem czy wierzę jej czy nie wierzę, wierzę jej czy nie wierzę. Ostatnia doba jutro będę tam, ale na razie ciągle jestem tutaj, nie mogę leżeć a nie mogę spać, "gad" po "betonce" kamaszami stuka. Tylko noc, noc, noc, płoną światła ramp, nocny reflektor teren przeczesuje, owo światło to jak ja dobrze znam, nigdy nie gaśnie ktoś zawsze obserwuje. Nie wiem czy wierzę jej czy nie wierzę, wierzę jej czy nie wierzę. Boli mnie głowa i nie mogę spać, chociaż dokoła wszyscy już posnęli, nie mogę leżeć a nie mogę wstać, parę lat życia darmo diabli wzięli Tylko noc, noc, noc, płoną światła ramp, nocny reflektor teren przeczesuje, owo światło to jak ja dobrze znam, nigdy nie gaśnie ktoś zawsze obserwuje. Nie wiem czy wierzę jej czy nie wierzę, wierzę jej czy nie wierzę. Gdy przyjdzie ranek stanę u twych bram, się pożegnałem bez do widzenia, nie wiem czy będziesz tam, nie ma znaczenia wychodzę z więzienia,. Tylko noc, noc, noc, płoną światła ramp, nocny reflektor teren przeczesuje, owo światło to jak ja dobrze znam, nigdy nie gaśnie ktoś zawsze obserwuje.

Skóra - Aya RL 54 C F C C F C a e G a e G Stoje na ulicy z nią, stoje twarzą w twarz Ktos przechodzi trąca łokciem, wzrokiem pluje w nas szeptem mówie Mała patrz cywilizowany świat Potem obejmuję ją, odpływamy w dal Nie dochodzi obcy głos, wolno płynie czas odpływamy w otchłań gwiazd, Mała zanuć to co ja F G C a Tam tam tam tam tara tara tam tam tam tam tam tara tara tam tam tam tam tam tara tara tam tam tam tam tam tara tara tam Stoje na ulicy z nią śmiechy wokół nas ktoś przechodzi trąca łokciem, pluje małej w twarz głośno mówię mała patrz cywilizowany świat Potem mu przestawiam nos, upadł ale wstał dookoła głosów sto, ten w skórze to drań padam dzisiaj byłem sam, Mała zanuć to co ja tam tam tam... Wtedy obejmuje ja odpływamy w dal nie dochodzi obcy głos, wolno płynie czas odpływamy w otchłań gwiazd, Mała nuci to co ja tam tam tam...

Teksański Hey 55 D G A Herbata stygnie zapada mrok A pod piórem ciągle nic Obowiązek obowiązkiem jest Piosenka musi posiadać tekst Gdyby chociaż mucha zjawiła się Mogłabym ją zabić a później to opisać G A D W moich słowach słoma czai się Nie znaczą nic Jeśli szukasz sensu prawdy w nich Zawiedziesz się A może zmienić zasady gry Chcesz usłyszeć słowa To sam je sobie wymyśl Nabij diabła, chmurę śmierci weź Pomoże ci Wnet twe myśli w słowa zmienią się Wyśpiewasz je sam

Blues o 4 nad ranem Stare Dobre Małżeństwo 56 Czwarta nad ranem Może sen przyjdzie Może mnie odwiedzisz Czwarta nad ranem Może sen przyjdzie Może mnie odwiedzisz A cis D A E fis D E A Czemu cię nie ma na odległość ręki A E Czemu mówimy do siebie listami fis cis Gdy ci to śpiewam u mnie pełnia lata D A Gdy to usłyszysz będzie środek zimy D E Czemu się budzę o czwartej nad ranem A E I włosy twe próbuje ugłaskać fis cis Lecz nigdzie nie ma twoich włosów D A Jest tylko mała nocna lampka łysa śpiewaczka D E fis Śpiewamy bluesa bo czwarta nad ranem A E Tak cicho by nie zbudzić sąsiadów fis cis Czajnik z gwizdkiem świruje na gazie D A Myślał by kto że rodem z Manhattanu D E Czwarta nad ranem Może sen przyjdzie Może mnie odwiedzisz Czwarta nad ranem Może sen przyjdzie Może mnie odwiedzisz Herbata czarna myśli rozjaśnia A list twój sam się czyta Ze można go śpiewać Za oknem mruczą bluesa Topole z Krupniczej I jeszcze strażak wyszedł na solo Ten z Mariackiej Wieży Jego trąbka jak księżyc Biegnie nad topolą Nigdzie się jej nie spieszy Już piąta Może sen przyjdzie Może mnie odwiedzisz

57

Opadły Mgły Stare Dobre Małżeństwo 58 Opadły mgły i miasto ze snu się budzi, Górą czmycha już noc, Ktoś tam cicho czeka, by ktoś powrócił; Do gwiazd jest bliżej niż krok! Pies się włóczy popod murami - bezdomny; Niesie się tęsknota czyjaś na świata cztery strony A ziemia toczy, toczy swój garb uroczy; Toczy, toczy się los! A ziemia toczy, toczy swój garb uroczy; Toczy, toczy się los! Ty co płaczesz, ażeby śmiać mógł się ktoś? Już dość! Już dość! Już dość! Odpędź czarne myśli! Dość już twoich łez! Niech to wszystko przepadnie we mgle! Bo nowy dzień wstaje, Bo nowy dzień wstaje, Nowy dzień! Z dusznego snu już miasto się wynurza, Słońce wschodzi gdzieś tam, Tramwaj na przystanku zakwitł jak róża; Uchodzą cienie do bram! Ciągną swoje wózki - dwukółki mleczarze; Nad dachami snują się sny podlotków pełne marzeń! A ziemia toczy, toczy swój garb uroczy; Toczy, toczy się los! A ziemia toczy, toczy swój garb uroczy; Toczy, toczy się los! DG DA DG DA DG DAD DG DA+ DG DA DG DA D G DA D G DA Ty co płaczesz, ażeby śmiać mógł się ktoś - Już dość! Już dość! Już dość! Odpędź czarne myśli! Porzuć błędny wzrok! Niech to wszystko zabierze już noc! Bo nowy dzień wstaje, Bo nowy dzień wstaje, Nowy dzień!

Zostawcie Titanica Lady Punk 59 Ja wierzę oni tańczą wciąż Oni żyją własnym życiem I odpłyną tam gdzie chcą I wierzę w ich podwodny świat A orkiestra, która grała Do tej chwili gra C a F G C a F G Piękna aktorka mierzy kolie swą a F G Kelner się potknął, wpada twarzą w tort a F G Nieprawda, że już nie ma ich C a Oni płyną tylko wolniej F Tak jak wolno płyną sny G I nie prawda nie znajdziecie ich C a Tyle mil przepłynęli F Tyle przetańczyli dni G Młody milioner dziś zakochał się a F G Bal już się zaczął, wszyscy tańczą wiec a F G Nie przerywajcie tego... G Zostawcie Titanica, nie wyciągajcie go C G a F C G a F Tam ciągle trwa muzyka i oni tańczą wciąż. C G a F C G a F Piękna aktorka mruży oko swe Młody milioner puka do jej drzwi a F G a F G Pozwólcie im śnić... Zostawcie Titanica nie wyciągajcie go... Niezatapialnie śpią, nieosiągalnie śpią Nieosiągalny, niezatapialny sen C G a F C G a F a F a F a F G C

Daj mi tę noc Bolter 60 a E Nie mów nic, zabawa trwa, świat się kręci a my z nim Zdarta płyta gra, zapomniany dawno hit Ref. Daj mi tę noc, tę jedną noc/ x2 W ciepłych domach troski śpią, utrudzone szarym dniem, A tu w dłoni druga dłoń i nadzieja w szkle Ref. Daj mi tę noc, tę jedną noc/ x2 Tak niewiele trzeba nam, żeby bawić się do łez Kolorowe oczy ścian, reflektorów deszcz Zapomnimy jeszcze raz o tym, że nam było źle, na to przecież przyjdzie czas, kiedy wstanie dzień Ref. Daj mi tę noc, tę jedną noc/ x2

Dmuchawce latawce wiatr Urszula 61 Obudzimy się wtuleni w południe lata C g d B Na końcu świata, na wielkiej lace g B d a e C Cieplej i drżącej a e D Wszystko będzie taki nowe i takie pierwsze Krew taka gęsta, tobie tak wdzięczna Z tobą bezpieczna Nad nami dmuchawce, latawce, wiatr G e G Daleko z betonu świat G e G Jak porażeni, bosko zmęczeni a e C a e D Posłuchaj muzyka na smykach gra Do ciebie po niebie szlam Toba oddycham, płonę i znikam Chodź ze mną D Dmuchawce, latawce...

Cykady na cykladach Manam 62 Jest bardzo, bardzo, bardzo cicho słońce rozpala nagie ciała morze i niebo ostro lśni, dobrze mi ach jak dobrze mi jem, słodkie, słodkie winogrona, ty śpisz w moich, moich ramionach morze i niebo ostro lśni dobrze mi ach jak dobrze mi e D a e e D a e Ref. G C D Cykady na cykladach 2x w nocy gwiazdy spadają a dyskoteka gra Przez bardzo bardzo krótką chwilę do koło widzę rój motyli stopy mam takie gorące gorące usta jak słońce jem, słodkie, słodkie winogrona, ty śpisz w moich, moich ramionach morze i niebo ostro lśni, dobrze mi ach jak dobrze mi e D a e e D a e

Kocham Cię kochanie moje Manam 63 Kocham Cię Kochanie moje h fis Kocham Cię a Kochanie moje h fis To polana w leśnym gąszczu schowana e h D A G Kocham Cię Kochanie moje h fis Kocham Cię a Kochanie moje h fis To sad wiosenny rozgrzany i senny e h D A G Kocham Cię a Kochanie moje D A To rozstania i powroty G D h fis I nagle dzwony dzwonią i ciało mi płonie D A G Kocham Cię tak D Kocham Cię Kochanie moje Kocham Cię a Kochanie moje To oczy Twoje we mnie wpatrzone Kocham Cię Kochanie moje Kocham Cię a Kochanie moje To tęsknota nieskończona h fis h fis e h D h fis h fis e h D A G Kocham Cię a Kochanie moje D A To rozstania i powrotyg D h fis I nagle dzwony dzwonią i ciało mi płonie D A G Kocham Cię tak tak tak D Kocham Cię Kochanie moje h fis Kocham Cię a Kochanie moje h fis To przypominanie pierwszej pieszczoty e h D Kocham Cię Kochanie moje h fis Kocham Cię a Kochanie moje h fis To noce z miłości bezsenne e h D A G Kocham Cię a Kochanie moje D A To rozstania i powroty D h fis I nagle dzwony dzwonią i ciało mi płonie D A G Kocham Cię tak tak tak tak D

Autsajder Dżem 64 Chociaż puste mam kieszenie No i wódy czasem brak Ja już nigdy się nie zmienię Zawsze będę żył już tak Nie słuchałem nigdy ojca Choć przestrzegał - zgnoją Cię Z naiwności w oczach chłopca Dziś już wielu śmieje się ref: Ale jedno wiem po latach Prawdę musisz znać i Ty Zawsze warto być człowiekiem Choć tak łatwo zejść na psy C C5 C4 C C5 C4 G G7 C C5 C4 F F D G G7 Kumpel zdradził mnie nie jeden I nie jeden przegnał, lecz Nie szukałem zemsty w niebie Co kto robi - jego rzecz Ta dziewczyna, którą miałem Chciała w życiu tylko mnie Teraz z innym jest na stałe Każdy kocha tak jak chce... ref: Ale jedno wiem po latach... Chociaż puste mam kieszenie No i wódy czasem brak Ja już nigdy się nie zmienię Zawsze będę żył już tak...

Czerwony jak cegła Dżem 65 Nie wiem jak mam to zrobić Ona zawstydza mnie Strach ma tak wielkie oczy Wokół ciemno jest Czuje się jak Beniamin I udaję, że śpię Chyba walnę kilka drinków Może nakręcą mnie Nakręcą mnie E A E H7 E A E H E A E H7 E fis A E A E H7 Nie wiem jak mam to zrobić By mężczyzną się stać I nie wypaść ze swej roli Tego co pierwszy raz Gładzę czule jej ciało Skradam się do jej ust Wiem, że to jeszcze za mało Aby ciebie mieć Aby mieć Czerwony jak cegła Rozgrzany jak piec Muszę mieć Muszę ją mieć Nie, nie mogę odejść Gdy kusi mnie grzech Muszę mieć Muszę ją mieć Nie wiem jak to się stało Ona chyba już śpi Leżę obok pełen wstydu Krótki to był zryw Będzie lepiej, gdy pójdę Nie chcę patrzeć jej w twarz Może kiedyś da mi szansę Spróbować jeszcze raz Jeszcze jeden, jeden raz A A E A E H7 --> /H C d d A E A E H7 Czerwony jak cegła Rozgrzany jak piec Muszę mieć Muszę ją mieć Nie, nie mogę tak odejść Gdy kusi mnie grzech Muszę mieć Muszę ją mieć

Naiwne pytania Dżem 66 Kiedy byłem mały e Zawsze chciałem dojść na koniec świata a e Kiedy byłem mały e a Pytałem, gdzie i czy w ogóle kończy się ten świat a e a Kiedy byłem mały W życiu piękne są tylko chwile W życiu piękne są tylko chwile Tak, tak e a D G e D D G e D D e a Kiedy byłem mały e Pytałem co to życie, pytałem co to jest życie mamo a e a Widzisz życie to ja i Ty Ten ptak to drzewo i kwiat Odpowiadała mi e a a e a D W życiu piękne są tylko chwile... Teraz jestem duży I wiem, że w życiu piękne są tylko chwile Dlatego czasem warto żyć Dlatego czasem warto żyć W życiu piękne są tylko chwile... Kiedy, kiedyś byłem mały Pytałem, gdzie i czy tak. Tak, Kiedyś byłem taki mały, mały, mały

Sen o Victorii Dżem 67 Dzisiaj miałem piękny sen Naprawdę piękny sen C F Wolności moja, śniłem, że Wziąłem z Tobą ślub d F C C F C F Słońce nas błogosławiło I Księżyc też tam był Wszystkie gwiazdy nieba, nieba Wszystkie gwiazdy pod O Victorio, moja Victorio Dlaczego mam Cię tylko w snach Wolności moja i Victorio Opanuj w końcu cały świat Och, gdyby tak wszyscy ludzie mogli przeżyć taki jeden dzień Gdy wolność wszystkich, wszystkich zbudzi I powie:-"idźcie tańczyć, to nie sen" O Victorio, moja Victorio O Victorio ma -3x

Kobiety jak te kwiaty Piotr Bukartyk 68 Sobota rano spać nie możesz Wstaniesz, kapcie włożysz Potem się golisz tylko dla niej I do łóżka śniadanie Przynosisz jej z porannym słonkiem Po to by małżonkę Namówić na co nieco małe "No chyba zwariowałeś! C G a F C G a F Refren: Kobiety jak te kwiaty, kto żonaty ten wie F Powąchać tak, dotykać nie a Minęła pora godowa, G Teraz tylko boli głowa. a Kobiety jak te kwiaty, nie podniecaj się F Powąchać tak, dotykać nie a Gdy przyjdzie wiosna G Przyjmij ten cios na klatę, a Jeszcze gorzej będzie latem. Ona ogląda się za tymi No wiesz, lepiej ubranymi Bo to prawdopodobnie geje Tak, taką masz nadzieję. Wydasz ostatnie zaskórniaki Bo chcesz nadrobić braki A ona wzrusza ramionami Więc przykro ci czasami. REF Syn przed maturą, kawał chłopa Znów zabrał ci laptopa, Że niby chodzi tu o szkołę A nie o baby gołe Raz go nakryłeś z taką małą Dżizus, co za ciało Mówi "I tak się z nią ożenię" Znów skacze ci ciśnienie. 2x REF

Babę zesłał Bóg Renata Przemyk 69 Babę zesłał Bóg a Raz mu wyszedł taki cud, a Babę zesłał Bóg d Coś innego przecież mógł. a Żeby dobrze zrobić wam, F E Żeby dobrze zrobić wam, F E Babę zesłał Pan. a Bóg też chłopem jest Świadczy o tym Jego gest, Bóg też chłopem jest Tak jak swing i blues i jazz. Żeby z baby ciągle drwić, Żeby z baby ciągle drwić, Trzeba chłopem być. Bóg ci zesłał mnie Byś miał kogoś w noc i dzień, Bóg ci zesłał mnie Ty się z tego tylko ciesz. Z woli nieba jestem tu, Z woli nieba jestem tu,

Dom wschodzącego słońca 70 W więziennym szpitalu na zgniłym posłaniu Nieznany młodzieniec umiera Pierś mu się porusza przy wolnym konaniu Ach matko Ja syn twój umieram a C D F a C E a C D F a E a Swe ręce i nogi miał skute w kajdany Jak długo on nosił te pęta Wyrokiem sądu na śmierć był skazany A wyrok sądowy rzecz święta Przy jego posłaniu siostrzyczka więzienna Młodemu więźniowi tłumaczy Ty wrócisz do Ojca, Ty wrócisz do Matki Nim róże zakwitną i bratki Gorączka się wzmaga i co raz opada Wtem klawisz drzwi celi otwiera Chce powstać nie może łzy z oczu się leją Ach Matko ja syn twój umieram O szóstej nad ranem wynieśli go z celi I skryli w ciemnej mogile Więźniowie jak stali tak wszyscy płakali Najmłodszy kolega nie żyje W więziennej kaplicy dwie świece się palą A przy nich niewiasta wyblakła Ach Boże jedyny to Syn mój kochany Umarł zakuty w kajdany.

24.11.1994 Golden Life 71 Gdy matka tuli w ramionach dziecko swe Jej miłość staje przeciw złym mocom Tak ludzie modlą się o urodzajny deszcz Jak ona czuwa nad nim nocą e G e G e G e G Wyfruwa wreszcie z gniazda młody ptak e G Bo przywilejem jest młodości e G Zabawa, radość, przyjaźń a nie strach a e Bo młodość nie chce wiedzieć o tym, że... a D ref: G a C e Życie choć piękne tak kruche jest Wystarczy jedna chwila by zgasić je Życie choć piękne tak kruche jest Zrozumiał ten kto otarł się o śmierć I nie do końca piękny jest ten świat Gdy wciąż odwieczne prawa łamie Zabiera miłość, młodość, słońca blask Lecz my nie chcemy o tym wiedzieć, że e G e G a e a D

Oprócz błękitnego nieba Golden Life 72 Kiedy jestem sam Przyjaciele są daleko, daleko Ode mnie, ode mnie Gdy mam wreszcie czas dla siebie a G E7 F G E7 a Kiedy sobie wspominam dawne dobre czasy czuję się jakoś dziwnie dzisiaj noc jest czarniejsza Ref. oprócz błękitnego nieba nic mi dzisiaj nie potrzeba F G a F G a Gdzie są wszystkie dziewczęta które kiedyś tak bardzo tak bardzo kochałem, kochałem kto z przyjaciół pamięta, ile razy dla nich przegrałem W gardle zaschło mi i butelka zupełnie, zupełnie już pusta, już pusta nikt do drzwi już dzisiaj nie zastuka Ref. oprócz błękitnego nieba nic mi dzisiaj nie potrzeba oprócz drogi szerokiej oprócz góry wysokiej oprócz kawałka chleba oprócz błękitu nieba oprócz słońca złotego oprócz wiatru mocnego oprócz góry wysokiej oprócz drogi szerokiej Ref. oprócz błękitnego nieba nic mi dzisiaj nie potrzeba

Kim właściwie była ta piękna Pani Stare dobre małżeństwo 73 Nikt nie zna ścieżek gwiazd, Wybrańcem kto wśród nas? Zapukał ktoś - to do mnie gość!? Włóczyłem się jak cień, Czekałem na ten dzień Już stoisz w drzwiach jak dziwny ptak. Więc bardzo proszę wejdź, Tu siadaj, rozgość się I zdradź mi, kim tyś jest, Madame? Albo nie zdradzaj mi, Lepiej nie mówmy nic. a G e a d C G a G e a d C G F G e a F G e a G F C Nieśmiało sunie brzask, Zatrzymać chciałbym czas; Inaczej jest - czas musi biec. Gdzieś w dali zapiał kur, Niemodny wdziewasz strój Już stoisz w drzwiach jak dziwny ptak. Ref: Więc jednak musisz pójść Posyłasz mi przez próg Ulotny uśmiech twój, Madame Lecz będę czekać, przyjdź! Gdy tylko zechcesz, przyjdź Będziemy razem żyć Ja będę czekać, przyjdź Gdy tylko zechcesz, przyjdź Będziemy razem żyć. F G e a F G e a G F a e a G F C

O! Ela Chłopcy z placu broni 74 C e C C7 A7 d F d F G7 Byłaś naprawdę fajną dziewczyną I było nam razem naprawdę miło Lecz tamten to chłopak był bombowy Bo trafiał w dziesiątkę w strzelnicy sportowej Gdy rękę trzymałem na twoim kolanie To miałem o tobie wysokie mniemanie Lecz kiedy z nim w bramie piłaś wino Coś we mnie drgnęło, coś się zmieniło. REF: d G C a Och, Ela straciłaś przyjaciela Może się wreszcie nauczysz Że miłości nie wolno odrzucić Że miłości nie wolno odrzucić Pytałem, błagałem, ty nic nie mówiłaś Nie byłaś dla mnie już taka miła Patrzyłaś tylko z niewinną miną I zrozumiałem, że coś się skończyło Lecz wkrótce poszedłem po rozum do głowy Kupiłem na targu nóż sprężynowy Po tamtym zostało ledwie wspomnienie Czarne lakierki, co jeszcze - nie wiem Och, Ela.

Obudź się Oddział Zamknięty 75 Przyjaciel mój wyjeżdżał G D Mówi do mnie: "masz tu klucze C2 a Przez ten czas, jak mnie nie będzie F D Możesz mieszkać z nią, u mnie" C D Wyjechał i nie było go przez tydzień, może dłużej Nie zamieniłbym tych paru dni za żaden skarb, za nic W trasy brałem ją, koncerty, później cichy hotel Obiad w mlecznym barze, spacer po bulwarze z nią, razem Autokar czeka, wiosło kładę, siadam w miękki fotel To były najpiękniejsze chwile, nie zapomnę ich, nigdy Moi przyjaciele mówią mi Bracie, co ci jest? Nie żałuj nic, wyobraź sobie Że to był tylko sen Obudź się i z nami chodź Skończyła się już noc C G D C D Gorący piasek parzy, oprócz nas na plaży pusto Zwariowana kąpiel w morzu do utraty sił Wieczory pełne marzeń, przeżytych wcześniej wrażeń mnóstwo Nie zamieniłbym tych paru dni za żaden skarb, za nic. Moi przyjaciele... Była przy mnie - nie myślałem o kłopotach wcale To były najpiękniejsze chwile, nie zapomną ich, nigdy Teraz trochę więcej piję, trochę więcej palę Tak, to były najpiękniejsze chwile nie zapomnę ich, nigdy

Gdyby nie Ty Oddział Zamknięty 76 Wciąż bardziej bezsenna, D fis Tak bliska i cała z ust. D fis h Wciąż bardziej kamienna, G Kiedy nie ma mnie. e Kiedy wyjeżdżam, kiedy wchodzę w tłum. D C G A Mam Twoje dobranoc, D fis Choć tak ciężko na trasie o sen. D fis h Mam twoje dzień dobry. G e Na każdy dzień. Na dobre i na złe. D C G A Ref. G C D e Gdyby nie Ty, nie wiem jak, Teraz bym żył. Gdzie chodził, z kim spał. Może bym był, może nie. Gdyby nie Ty. Samotny wśród ludzi, Którzy myślą - on nigdy nie jest sam. Chcę się wyrzucić. Życie nudzi. Trzyma mnie tylko to, że jesteś gdzieś tam. Ref. Gdyby nie Ty, nie wiem jak Teraz bym żył. Gdzie chodził, z kim spał. Może bym był, może nie.

Kryzysowa Narzeczona Lady Punk 77 a F G 1. Mogłaś moją być, kryzysową narzeczoną Razem ze mną pić, to co nam tu nawarzono Mogłaś moją być, przy zgłuszonym odbiorniku Aż po blady świt, słuchać nowin i uderzać w gaz Nie jeden raz, nie jeden raz. d7 B C Ref. Mogłaś być już na dnie, a nie byłaś Nigdy nie dowiesz się, co straciłaś. Mogłaś moją być, kryzysową narzeczoną Pomalutku żyć, tak jak nam tu naznaczono Mogłaś moją być, jakoś ze mną przebiedować Zamiast życzyć mi, na pocztówce nie wiadomo skąd Wesołych Świąt, Wesołych Świąt Ref: Mogłaś być już na dnie, a nie byłaś Nigdy nie dowiesz się, co straciłaś

Anna M Czerwone Gitary 78 Prawie ten sam pejzaż Ale nie pamiętam Śladów które zatarł czas Nawet w tamtym oknie Zmierzch rysuje inną twarz G G C A7 G D7 G Inni ludzie wokół Inne światła w mroku Drzew w południe dłuższy cień Gdzie jest dzisiaj Anna Gdzie jest teraz Anna M Refren: Daleko blisko tak Za pierwszy lepszy sen Odeszła kiedyś Anna M e A7 C D7 G (E7) Była ze mną wszędzie Była jest i będzie Chcę czy nie chce wraca znów W wierszu w rytmie godzin W ciszy która szuka snu W niepokoju zdarzeń W niepokoju wrażeń W sprawach które niesie dzień Gdzie jest dzisiaj Anna Gdzie jest teraz Anna M Refren: Daleko... Idzie znów ulicą Wiatru się nie wstydząc Ma w ramionach cały świat Chmur wysokie żagle Każdą barwę każdy kwiat Z niebem ponad głową Idzie nie wiem dokąd Tylko tyle o niej wiem Gdzie jest teraz Anna Gdzie jest teraz Anna M Refren: Daleko...

Goniąc Kormorany Piotr Szczepanik 79 Dzień gaśnie w szarej mgle C e Wiatr strąca liście z drzew F G Sznur kormoranów w locie splątał się C e Pożegnał ciepły dzień F Ostatni dzień w mazurskich stronach C G Zmierzch z jezior żagle zdjął C e Mgieł porozpinał sto F G Szmer tataraku jeszcze dobiegł nas C e Już wracać czas F G Noc się przybrała w czerń To smutny lata zmierzch Już kormorany odleciały stąd By szukać ciepłych stron Powrócą wiosną nad jeziora Nikt nas nie żegna tu Dziś tak tu pusto już Mgły tylko ściga wśród sitowia wiatr Już wracać czas C e F G C e F C G C e F G C e F G

Jeden Cień w Dolinie Mgieł Wilki 80 fis E A Mamy armie dwie co strzegą naszych snów Mamy siebie i budzi nas ciągle strach Nie umiemy już budować swego domu Nie czekamy już na nic Jak jeden cień w dolinie mgieł Jeden cień w dolinie mgieł Kiedy przyjdzie dzień, zbudzi nasze ręce Kiedyś może wszystko zmieni sie Wędrujemy tak przez puste korytarze Wędrujemy tak dzisiaj wszyscy Jak jeden cień w dolinie mgieł Jeden cień w dolinie mgieł Jeden cień w dolinie mgieł Jeden cień w dolinie mgieł

Włosy Elektryczne Gitary 81 Kiedy jesteś piękny i młody, Nie nie nie, nie zapuszczaj wąsów, ani brody Tylko noś, noś, noś długie włosy jak my a C D E a C D E a C D E a G Fis F Kiedy jesteś stary i brzydki, Nie nie nie, nie zużywaj maszynki ani brzytwy Tylko noś, noś, noś bracie długie włosy jak my To najlepszy sposób na dziewczynę Zrobić sobie z włosów pelerynę A więc noś, noś, bracie długie włosy jak my Idzie hippis z długimi włosami Skręcił z Kruczej, idzie Alejami A ty noś, noś, noś długie włosy jak my Idzie żołnierz z długimi włosami WSW go goni Alejami A ty noś, noś, noś długie włosy jak my Bo najlepszy sposób na kobietę Zrobić sobie z włosów branzoletę A więc noś, noś, noś długie włosy jak my Znów cię rodzina z domu wygania Znów cię fryzjer z nożycami gania A ty noś, noś, noś długie włosy jak my Idzie ojciec, niesie nowe szachy Długie włosy wiszą mu spod pachy A ty noś, noś, noś długie włosy jak my Idzie siostra, idzie całkiem bosa Długie włosy wiszą jej u nosa A ty noś,noś, noś długie włosy jak my Kiedy jesteś piękny i młody, Nie, nie, nie zapuszczaj wąsów, ani brody Tylko noś, noś, bracie długie włosy jak my I niech cię rodzina z domu wygania I niech cię fryzjer z nożycami gania A ty noś, noś, noś długie włosy jak my. Jak my! a G Fis F x4 E

Kocham Wolność Chłopcy z Placu Broni 82 Tak niewiele żądam Tak niewiele pragnę Tak niewiele widziałem Tak niewiele zobaczę Tak niewiele myślę Tak niewiele znaczę Tak niewiele słyszałem Tak niewiele potrafię Wolność, kocham i rozumiem Wolności oddać nie umiem a G a a G F a e G F Tak niewiele miałem Tak niewiele mam Mogę stracić wszystko Mogę zostać sam Wolność... Tak niewiele miałem... Mogę zostać sam...

Arahja Kult 83 Mój dom murem podzielony d Podzielone murem schody a Po lewej stronie łazienka E Po prawej stronie kuchenka a A A7 Mój dom murem podzielony Podzielone murem schody Po lewej stronie łazienka Po prawej... Moje ciało murem podzielone Dziesięć palców na lewą stronę Drugie dziesięć na prawą stronę Głowy równa część na każdą stronę Moje ciało murem podzielone Dziesięć palców na lewą stronę Drugie dziesięć na prawą stronę Głowy... Moja ulica murem podzielona Świeci neonami prawa strona Lewa strona cała wygaszona Zza zasłony obserwuję obie strony Moja ulica murem podzielona Świeci neonami prawa strona Lewa strona cała wygaszona Zza zasłony obserwuję obie strony Moja ulica murem podzielona Świeci neonami prawa strona Lewa strona cała wygaszona Zza zasłony obserwuję obie strony Lewa strona nigdy się nie budzi Prawa strona nigdy nie zasypia x6

Wychowanie T.Love 84 Dziękuję mamie i tacie za opiekę Za ciepło rodzinne i kłótnie przy kolacji Dziękuję szkole za pierwsze kontakty Za dzikie wakacje i nerwy w ubikacji Ojczyznę kochać trzeba i szanować Nie deptać flagi i nie pluć na godło Należy też w coś wierzyć i ufać Ojczyznę kochać i nie pluć na godło a G F E G a F E Cześć, gdzie uciekasz, skryj się pod mój parasol Tak strasznie leje i mokro wszędzie Ty dziwnie oburzona odpowiadasz: nie trzeba Odchodzisz w swoją stronę, bo tak cię wychowali Wydaje mi się, że jesteś gdzieś daleko Tak się tylko wydaje, bo właściwie ciebie nie ma Tak bardzo chciałbym, abyśmy zwariowali Tak bardzo chciałbym, lecz tak nas wychowa

Dziewczyna o perłowych włosach Omega 85 Stracone złudzenia I sny kolorowe a G d a Nie wrócą już nigdy na wiatr porzucone A przecież tak chciała Iść przez życie swą drogą Lecz życie nie dało Jej żadnych szans Do widzenia, dziewczyno ma C G O perłowych włosach, jak mgła d a Żegnaj, nie roń już łez Wszystko ma swój kres Do widzenia, dziewczyno ma O perłowych włosach, jak mgła La la la la la la La la la la la la II Już pocałunki Nie budzą jej rano, a usta kochane nie szepczą dobranoc A przecież tak chciała, iść przez życie swą drogą Lecz życie nie dało, jej żadnych szans Do widzenia, dziewczyno ma O perłowych włosach, jak mgła Żegnaj, nie roń już łez Wszystko ma swój kres 4x Tak chciała swe szczęście Zatrzymać dla siebie Tak chciala mieć slońce Na swym białym niebie Straciła swe szczęście Nie chciała być sługą Bo jedną miłością Nie można żyć długo Do widzenia, dziewczyno ma O perłowych włosach, jak mgła Żegnaj, nie roń już łez Wszystko ma swój kres Do widzenia, dziewczyno ma O perłowych włosach, jak mgła La la la la la la La la la la la

Płonie ognisko 86 a E a Płonie ognisko i szumią knieje, E E7 a Drużynowy jest wśród nas. a E a Opowiada starodawne dzieje, d E a G Bohaterski wskrzesza czas. C G O rycerstwie spod kresowych stanic. E E7 a E7 O obrońcach naszych polskich granic, a E a A ponad nami wiatr szumny wieje d E7 a I dębowy huczy las. Już do powrotu głos trąbki wzywa, Alarmują ze wszech stron, Staje wiara w ordynku szczęśliwa, Serca biją w zgodny ton. Każda twarz się uniesieniem płoni, Każdy laskę krzepko dzierży w dłoni, A z młodzieńczej się piersi wyrywa Pieśń potężna pieśń jak dzwon.

Windą do nieba 2+1 87 Mój piękny panie raz zobaczony w technikolorze piszę do pana ostatni list już mi lusterko z tym pana zdjęciem też nie pomoże pora mi dzisiaj do ślubu iść C a G F G C G a F C G C Mój piękny panie ja go nie kocham taka jest prawda pan główną rolę gra w każdym śnie ale dziewczyna przez życie nie może iść całkiem sama życie jest życiem pan przecież wie Już mi niosą suknię z welonem Już Cyganie czekają z muzyką Koń do taktu zamiata ogonem Mendelsonem stukają kopyta F G C a F G C G Jeszcze ryżem sypną na szczęście Gości tłum coś fałszywie odśpiewa Złoty krążek mi wcisnął na rękę i powiozą mnie windą do nieba Mój piękny panie z tego wszystkiego nie mogłam zasnąć więc nie mógł mi się pan przyśnić dziś i tak odchodzę bez pożegnania jakby znienacka ktoś między nami zatrzasnął drzwi już mi niosą...

IV LO T.Love 88 G D C D lub D A G A (jak wolisz ;) Dzień dobry maleńka, jak ci na imię Zgubiłaś się w tym tłumie Wyciągam do ciebie moją dłoń Odpowiedź na wszystko się znajdzie Labirynt wśród tylu korytarzy Oszukałby Tezeusza Lecz my możemy to zrobić w szalecie Nie łamiąc zasad savoir vivre. Czwarte liceum ogólnokształcące Wszystko możesz tu znaleźć Czwarte liceum ogólnokształcące Granatowy sen Więc chodź maleńka, znam twoję imię Omińmy tabuny pędzących w biegu Czy widzisz playboyów jedzących kredę Czy widzisz dziewice czekające na sygnał Czy czujesz historię pachnącą prochem Tej starej armaty, bum bum Czy czujesz historię pachnącą prochem Tej starej armaty Czwarte liceum ogólnokształcące Wszystko możesz tu znaleźć Czwarte liceum ogólnokształcące Granatowy sen

Jedwab Róże Europy 89 a D Ofiaruję mojej dziewczynie C G D Z kwiatów Holandii utkany a D Szlafrok, w którym utonie C G D Całkiem niezły posiłek jaki Konsumuje lubieżnie co wieczór W ciepłych dekoracjach pokoju Przy świecach i przy koniaku A nad sobą mam jej loki a D C G Tak, tylko ona, jak jedwab Ofiaruję mojej dziewczynie Wszystkie kwiaty Holandii Jeśli będzie trzeba ukradnę W nocy przy księżycowej pełni A potem wycisnę z nich soki Przyprawię kalifornijskim winem I zanurzę się z moją dziewczyną Po kolana, po pas, po szyję C D Ref: Lubię jej farbowane rzęsy e G Piegi i policzki blade C D Lubię kiedy miękko ląduje E G Ona zmysłowo na mojej twarzy Tak, tylko ona, jak jedwab Ofiaruję mojej dziewczynie Holandii morskie owoce Wraz z nimi podejrzane przygody Bez pieniędzy dzikie podróże Skrawek wszystkich tajemnych wycieczek Sam w słowa dobieram doskonale Resztę stanowi moja dziewczyna Tylko ona jest jak jedwab Ref: Lubię jej... Tak, tylko ona, jak jedwab Ofiaruję mojej dziewczynie Rodzynki, krewetki, mandarynki Palcami obejmę jej skronie gdy na stole płonie węgierski puchar Duży, w polewie czekoladowej, w nim orzechy mrożone Jesienna pogoda a my na przekór tej sytuacji Idziemy bezwiednie, zjadamy jagody, one narzeczone bitej śmietany Jak gdyby nigdy nic, ponieważ kiedy spotkają się nasze dłonie Ja się nie boję, ty się ni boisz, ono się nie boi Popołudnie próbuje nas gonić, jamy szybciej szczęśliwi w pogoni Moja dziewczyna, Tak tylko ona jak jedwab jest, nieskażona Ref: Lubię jej... Tak, tylko ona, jak jedwab x4

Dorosłe Dzieci Turbo 90 Nauczyli nas regułek i dat, Nawbijali nam mądrości do łba, Powtarzali, co nam wolno, co nie, Przekonali, co jest dobre, co złe. a F G Odmierzyli jedną miarą nasz dzień, Wyznaczyli czas na pracę i sen. Nie zostało pominięte już nic, Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć. Dorosłe dzieci mają żal, Za kiepski przepis na ten świat. Dorosłe dzieci mają żal, Że ktoś im tyle z życia skradł. a G F Nauczyli nas, że przyjaźń to fałsz, Okłamali, że na wszystko jest czas. Powtarzali, że niw wierzyć to błąd, Przekonali, że spokojny jest dom. Odmierzyli każdy uśmiech i grosz. Wyznaczyli niepozorny nasz los. Nie zostało pominięte już nic, Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć. Dorosłe dzieci mają żal, Za kiepski przepis na ten świat. Dorosłe dzieci mają żal, Że ktoś im tyle z życia skradł.

51 TSA 91 e D C D Idąc cmentarną aleją Szukam ciebie mój przyjacielu Odszedłeś bo byłeś słaby Jak suchy liść Dziś możemy dotknąć się Naszymi pustymi myślami Obnażyć swe oszustwa I nasze balowe sumienia Am7 Hm7 Ref: Już nikogo nie dręczą Nasze złe spojrzenia Dziś jesteśmy nareszcie sami W ten listopadowy wieczór Idąc jesienną aleją Szukam ciebie mój przyjacielu Chcę być tylko z tobą Przez kilka małych chwil Pomóż mi przywołać dawne lata Obudzić śpiących ludzi Pomóż mi, pomóż mi pokonać smutek Który pozostał, gdy nagle odszedłeś

W domach z betonu Martyna Jakubowicz 92 e G h A e C D e G h a e REF. C G h A e C G h a Obudziłam się później niż zwykle wstałam z łóżka, w radiu była muzyka najpierw zdjęłam koszule potem trochę tańczyłam i przez chwile się czułam jak dziewczyny w "świerszczykach" W domach z betonu nie ma wolnej miłości są stosunki małżeńskie oraz akty nierządne Casanova tu u nas nie gości Ten z przeciwka co ma kota i rower stał przy oknie nieruchomo jak skała pomyślałam "to dla ciebie ta rewia rusz się, przecież nie będę tak stała" W domach z betonu nie ma wolnej miłości są stosunki małżeńskie oraz akty nierządne Casanova tu u nas nie gości Po południu zobaczyłam go w sklepie patrzył we mnie jak w jakiś obrazek ruchem głowy pokazał mi okno wiec ten wieczór spędzimy znów razem W domach z betonu nie ma wolnej miłości są stosunki małżeńskie oraz akty nierządne Casanova tu u nas nie gości

Baśka Wilki 93 G a C G Baśka miała fajny biust Ania styl a Zośka coś co lubię. Ela całowała cudnie Nawet tuz po swoim ślubie. Z Kaśką można było konie kraść Chociaż wiem, że chciała przeżyć ze mną swój pierwszy raz. Magda zło, Olga mnie, Zagłaskałaby na śmierć A Agnieszka zdradzała mnie. C G a e Ref. Piękne jak okręt, Pod pełnymi żaglami, Jak konie w galopie, Jak niebo nad nami. Karolina w Hollywod Z Aśką nigdy nie było tak samo Ewelina zimna jak lód Wiec na noc umówiłem się z Alą Wszystko mógłbym Izie dać Tak jak Oli ale one wcale nie chciały brać Małgorzata jeden grzech Az onieśmielała mnie A Monika była Ok-ej Ref. Piękne jak okręt...

e C D e Objazdowe nieme kino Perfect 94 Nie pytaj mnie, wiem tyle co i ty Poganiam dzień i nie śni mi się nic Już siebie znam, znam z bliska słowo lęk Wiem, że ja sam chcę dać oszukać się Piekący ból rozwierca każdą myśl Ja będę zdrów z pewnością lecz nie dziś Skurczony świat, nie większy niż ta pięść Na piersiach siadł i oddech mi się rwie Zamykam strach na niewidzialny klucz I moja twarz jest niewidzialna już Gdy wchodzę w tłum, pułapka szczerzy kły I z ust do ust nie frunie żaden krzyk Śmiertelny mur skutecznie dzieli nas Ja mam swój mózg, ty też swój rozum masz Nie pytaj mnie, wiem tyle co i ty Poganiam dzień i nie śni mi się nic Zostańmy tak, ja tutaj a ty tam Tak długo jak to nieme kino trwa Nie proście nas by wam do tańca grać Już czas, już czas myć zęby i iść spać

Wehikuł czasu Dżem 95 Pamiętam dobrze ideał swój, A E fis D Marzeniami żyłem jak król. A E D A Siódma rano - to dla mnie noc, Pracowac nie chciałem, włóczyłem się. Za to do "puszki" zamykano mnie, Za to zwykle zamykano mnie Po knajpach grywałem za piwko i chleb Na szyciu blues'a tak mijał mi dzień Ref. Tylko nocą do klubu "PULS" E fis D A Jam Session do rana - tam królował blues E fis D A To już minęło, ten klimat, ten luz E fis D A Ci wspaniali ludzie nie powrócą E fis D Nie powrócą już D Lecz we mnie zostało coś z tamtych lat Mój mały intymny, muzyczny świat Gdy tak wspominam ten miniony czas Jak dobrze, że to nie poszło w las Dużo bym dał, by przeżyć to znów Wehikuł czasu - to byłby cud Mam jeszcze wiarę, odmieni się los Znów kwiatek do lufy wetknie im ktoś

Wiara Ira 96 wstęp: G C D /x4 G C G Powiedz mi co czujesz kiedy widzisz krew G C G Czy zamykasz oczy by nie widzieć zła F C G Świat bez kar świat bez wad - to sen F C G C D G C D I jak ptak nieba blask - piękny sen Nie wiem czym jest miłość lecz wiem czym jest lęk Ktoś obiecał równość pytam gdzie on jest Gdzie jest cel gdzie jest sens gdzie jest brzeg B2 C2 G C D G C D I jak wiatr burzy szlak gdzie jest kres Mówisz o miłości i sprawiasz mi ból Ja śnię o wolności i bardzo chcę żyć Podaj mi podaj mi - swoją dłoń B2 C2 G Mimo wad mimo zła - wielki krzyk C G Nasze dzieci płaczą Szczęście drogie jest Bo kto mi pomoże F C G Tylko ty serca dar - mały gest B2 C2 G Życia fakt duszy znak - wybierz sam G D C D Chcę znów wierzyć w miłość G D C D Mieć siłę by wstrzymać łzy G D C D Mieć prawo do walki a D a D CD Znów dotknąć gwiazd zatrzymać czas

Piwo Zdrowa Woda 97 Lubię kiedy się zieleni, lubię jak się piwo pieni A D7 I gdy można w pianę lekko wsunąć wąs A E7 Chociaż czasem tak się spoję, że do domu iść się boję A D7 No bo stara łapie zaraz dziwny dąs A E7 A E7 Lecą garnki i talerze, lekko się unosi pierze No i gratkę ma sąsiedztwo na dokładkę Drży w posadach kamienica - taki szum robi diablica Pewnie już ją każdy bierze za wariatkę By wprowadzić ład i spokój cicho więc opuszczam pokój I wynoszę całe życie na ulicę Tam na rogu kumple stoją - oni też się widzę boją Bo ratunek wszelki czerpią wprost z butelki Solo!!! A ja wiem, że na mój ból dobry jest żywiecki full Sprężam ciało i do baru walę śmiało I po chwili już radośnie siedząc się przyglądam wiośnie Barman leje a wokoło jest wesoło Lubię kiedy się zieleni, lubię jak się piwo pieni Gdyby to zrozumieć chciała moja mała Świat by inne miał wymiary znikły wreszcie by koszmary No a życie by płynęło należycie!

Jaki był ten dzień - Turbo 98 Późno już, otwiera się noc, Sen podchodzi pod drzwi na palcach jak kot, Nadchodzi czas ucieczki na aut, By kolejny mój dzień wspomnieniem się stał. d B C a B F G A Jak był ten dzień, Co darował, co wziął. Czy mnie wyniósł pod niebo, Czy zrzucił na dno. Jaki był ten dzień, Czy coś zmienił, czy nie, Czy był tylko nadzieją na dobre i złe. Łagodny mrok zasłania mu twarz Jakby przeczuł, że chcę być sobą choć raz. Nie skarżę się, że mam to co mam, Że przegrałem coś znowu, i że jestem tu sam. Jaki był ten dzień... Miliony gwiazd do snu tulą cię Swe promienie ci ślą więc chciej przyjąć je Miniony dzień złóż u nieba wrót Niech popłynie melodia z księżycowych nut Jaki był ten dzień

Modlitwa o wschodzie słońca Jacek Kaczmarski 99 Każdy Twój wyrok przyjmę twardy. C F C F Przed mocą Twoją się ukorzę. C G C G Ale chroń mnie Panie od pogardy. Od nienawiści strzeż mnie Boże. Wszak Tyś jest niezmierzone dobro. D G D G Którego nie wyrażą słowa. D A D A Więc mnie od nienawiści obroń. I od pogardy mnie zachowaj. Co postanowisz niech się ziścić. Niechaj się wola Twoja stanie. Ale zbaw mnie od nienawiści. 2 razy Ocal mnie od pogardy Panie. E A E A E H E H

Wspomnienie Czesław Niemen 100 bm7 Dis7 As6 G7 Cis7 C7sus4 C F7+ Wokaliza: U- u- u... F d g C/C7 Mimozami jesień się zaczyna Złotawa, krucha i miła To Ty, to Ty jesteś ta dziewczyna Która do mnie na ulicę wychodziła Od Twoich listów pachniało w sieni Gdym wracał zdyszany ze szkoły A po ulicach w lekkiej jesieni Fruwały za mną jasne anioły b7 D#7 f G Cis C7 F C7 Wokaliza: U- u- u... Mimozami zwiędłość przypomina Nieśmiertelnik żółty październik To Ty, to Ty, moja jedyna Przychodziłaś wieczorem do cukierni Z przemodlenia, z przeomdlenia senny Oczu płakałem szeptanymi słowy Młodzik z chmurek prześwitywał jesienny Od mimozy złotej majowy Ach czułymi, przemiłymi snami Zasypiałem z nim gasnącym o poranku W snach dawnymi bawiąc się wiosnami Jak tą złotą, jak tą wonną wiązaaaaaaaaanką b7 D#7 f G Cis C7 F C7 Wokaliza: U-u-u-u...

Powiedz mi coś o sobie Bank 101 C G F G Powiedz mi coś o sobie C B F C Nie milcz bo przecież wiesz C G F G Że w takiej ciszy człowiek C B F d C Napisać może niedobry wiersz Ref : F G e a agf Ty w marzeniach wszystkich jesteś moich F G C C7 F Ty odwiedzasz każdy mój se--en F G e a Lecz wiem dobrze że kiedy słońce wzejdzie F G Pozostanie ze mną tylko mój cień E a B F C Mój cie --eń mój cie eń C G F G Jak cię zatrzymać nie wiem C B F C jak wykraść cię ze snu C G F G Chciałbym ośmielić siebie C B F d C płomień odwagi zgasł we mnie znów Ref : F G e a agf Kiedyś musi przyjść do mnie taki dzień F G C C7 F Jawa kiedyś wcześniej zacząć musi się F G e a Ze snu wyjdziesz i na tej ścianie F G Obok mego będzie także twój cień E a B F C twój cień

Biały Miś Top One 102 a d Biały miś, biały miś, dla dziewczyny, F G a E Którą kocham i kochał będę wciąż. a d Lecz dziewczyna, lecz dzieczyna, jest już z innym F G a E I pozostał mi po niej smutek, żal. C Hej, dziewczyno! d Spójrz na misia. F G a E On przypomni, on przypomni chłopca ci, C d Nieszczęśliwego, białego misia, F G a E Który w oczach ma tylko same łzy. Płynie czas, płynie czas, tak jak rzeka, I nie wrócą, nie wrócą tamte dni. W moim sercu, w moim sercu, jest dziś rana, Którą zetrzeć możesz tylko ty. a d F G a E a d F G a E Hej, dziewczyno!... C

Wielka Miłość Seweryn Krajewski 103 a d Czekasz na tę jedną chwilę, G C serce jak szalone bije, F d zrozumiałem po co żyję, E a wiem że czujesz to co ja. a d Ej za krótko trwa godzina, G C niech się chwila ta zatrzyma, F d swoim szczęściem chcę nakarmić, E E7 calutki świat zdziwiony tak. a d G C Wielka miłość nie wybiera, F d E a czy jej chcemy nie pyta nas wcale, a d G C F d E a wielka miłość wielka siła zostaniemy jej wierni na zawsze. a d Miną lata gwiazdy zgasną, G C fotografie w głowie zasną, F d gdy nas ludzka złość rozłączy, E a ja i tak odnajdę Cię, a d kiedy rozum każe zwątpić, G C czekaj zadrży świecy płomień, F d bo po drugiej rzeki stronie, E E7 ja dobrze wiem tam ogród jest.

Obcy Lady Punk 104 a F G Są dni, kiedy mówię dość Żyję chyba sobie sam na złość Wciąż gram, śpiewam jem i śpię Tak naprawdę jednak nie ma mnie a e F G Wciąż jestem obcy Zupełnie obcy tu niby wróg Wciaż jestem obcy, Wciąż bardziej obcy wam i sobie sam Ktoś znów wczoraj mówił mi Trzeba przecież kochać coś by żyć Mieć gdzieś jakiś własny ląd Choćby o te dziesięć godzin stąd Wciąż jestem obcy Zupełnie obcy tu niby wróg Wciaż jestem obcy Wciąż bardziej obcy wam i sobie sam

Yesterday The Bealtles (polska wersja) 105 Minął dzień C- E11 Kiedy świat był jak cudowny sen E7 a -a7- F Teraz mi pozostał tylko ten F G7 C Wspomnienia cień G a D Wczorajszy dzień... F C Minął czas Gdy wierzyłem w siebie, w ciebie w nas Ognik co się we mnie tlił już zgasł Tak nagle zgasł Miniony czas... C- E11 E7 a - a7- F F G7 C G a D F C A Ty Kroczysz przez Nowych miejsc Nieznany świat Cóż mi Po tym, gdy We mnie tkwi Miniony czas... E11 E7 a G F a d G C E11 E7 a G F a d G C Minął dzień C - E11 I już miłość w dal odeszła, hen E7 a - a7 - F Dziś samotność mą przekracza sień, F G C Tak nagle znikł G a D Wczorajszy dzień... F C

Yesterday The Beatles 106 Yesterday, all my troubles seemed so far away C E a Now it looks at thought they re here to stay F G C Oh, I believe in yesterday. F G F C Suddenly I m not half a man used to be There s shadow hanging over me Oh, yesterdy came suddenly. Why she had to go I don t know, she wouldn t say I said something wrong, now I long for yesterday. Yesterday love such was easy game to play Now I need a place to hide away Oh, I believe in yesterday C E a F G C F G F C C E a F G C C E a F G C C E a F G C F G F C

Imagine John Lennon 107 Imagine there's no heaven, It's easy if you try, No hell below us, Above us only sky, Imagine all the people living for today... Imagine there's no countries, It isn't hard to do, Nothing to kill or die for, No religion too, Imagine all the people living life in peace... You may say I'm a dreamer, but I'm not the only one, I hope some day you'll join us, And the world will live as one. Imagine no possesions, I wonder if you can, No need for greed or hunger, A brotherhood of man, imagine all the people Sharing all the world... You may say I'm a dreamer, but I'm not the only one, I hope some day you'll join us, And the world will live as one. G C G C G C G C C a D G C G C G C G C C a D C D G H C D G H C D G H C D G G C G C G C G C C a D C D G H C D G H C D G H C D G

Knock, knock on heaven s door Bob Dylan 108 Mama, take this badge from me G D a I can't use it anymore G D C It's getting' dark, too dark to see G D a Feels like I'm knockin' on heaven's door G D C G D C Ref: Knock, knock, knockin' on heaven's door (4x) Mama, put my guns in the ground, I' can't shoot them anymore. That long black cloud is comin' down, I feel like I'm knockin' on heaven's door.

Sailing Rod Stewart 109 D G e I am sailing, I am sailing C G home again 'cross the sea a e I am sailing stormy waters a G D to be near you, to be free I am flying, I am flying like a bird 'cross the sky I am flying, passing high clouds, to be with you, to be free Can you hear me, can you hear me through the dark night, far away I am dying, forever trying to be with you, who can say G7 F G7 Can you hear me, can you hear me through the dark night, far away I am dying, forever trying to be with you, who can say G7 F G7 We are sailing, we are sailing home again 'cross the sea We are sailing stormy waters to be near you, to be free D7 a G Oh, Lord, to be near you, to be free

Desperado Los Lobos 110 e H e a e H e a e H e Soy un hombre muy honrado, que me gusta lo mejor, las mujeres no me faltan ni el dinero ni el amor. Gineteando en mi caballo, por la sierra yo me voy, las estrellas y la luna ellas me dicen donde voy. Ay ay ay ay, ay ay mi amor, ay mi morena de mi corazon. Me gusta tocar guitarra, me gusta cantar el son, mariachi me acompaña, cuando canto mi cancion. Me gusta tomar mis copas, aguardiente es lo mejor, tambien el tequila blanco con su sal le da sabor. Ay ay ay ay, ay ay mi amor, ay mi morena de mi corazon. Me gusta tocar guitarra, me gusta cantar el son, mi mariachi me acompaña, cuando canto mi cancion. Me gusta tomar mis copas, aguardiente es lo mejor, tambien el tequila blanco con su sal le da sabor. Ay ay ay ay, ay ay mi amor, ay mi morena de mi corazon. Ay ay ay ay, ay ay mi amor, ay mi morena de mi corazon.

Son of the blue sky Wilki 111 Every time of midnight G a Every time we muddle again e C Hold on lovely memories G a e C Every sound you bring out G a Every time we suffer again e C Holding lovely memories G a e C Every stand of no way Every town we muddle again Call, I hold your memories Every game of no sence Every shame we offer in game Hold on lovely memory Mmmm, son of the blue sky G a e C Mmmm, son of the blue sky G a e C Every time of midnight Every time we muddle again Call and hold flash memory Every time of midnight Every time of midnight Call and hold flash memory I'd rather say A E Feeding some birds lost in a cage Kicking one's hells havings no way to go Strolling musicians up on the way Pulling one's leg having no way to go Feeding some birds lost in a cage there Beeing so free, finding the way to be Wondering how smart it happens to be, happens to be Mmmm, son of the blue sky...

More Than Words Extreme G C9 Saying I love you a C D G Is not the words I want to hear from you G C9 It's not that I want you a C D e Not to say, but if you only knew h7 a7 D G D e How easy it would be to show me how you feel h7 a 7 D G7 G7 C More than words is all you have to do to make it real C c G E7 Then you wouldn't have to say that you love me a7 D/D7 G Cos I'd already know 112 G D e h C What would you do if my heart was torn in two C C6 a7 More than words to show you feel D G That your love for me is real G D e h C What would you say if I took those words away C C6 a7 Then you couldn't make things new D/D7 G G C9 a C Just by saying I love you D G C9 a7 C D puk,puk... More than words Now I've tried to talk to you and make you understand G etc... All you have to do is close your eyes And just reach out your hands and touch me Hold me close don't ever let me go More than words is all I ever needed you to show Then you wouldn't have to say that you love me Cos I'd already know What would you do if my heart was torn in two More than words to show you feel That your love for me is real What would you say if I took those words away Then you couldn't make things new Just by saying I love you More than words

To już jest koniec Elektryczne Gitary 113 To już jest koniec, nie ma już nic Jesteśmy wolni, możemy iść To już jest koniec, możemy iść Jesteśmy wolni, bo nie ma już nic G D e C G D e C G D e C G D e C Robaczek w swej dziurce jak docent za biurkiem i pszczółka na kwiatkach jak kontrol w tramwajach G D e C Tak dłubie i gmera, napisze, wymyśli Obejdzie wokoło, zabrudzi, wyczyści I krzaczek przy drodze i brat przy maszynie Jak noga w skarpecie sprzedawca w kantynie Kamyczek na polu i strażnik na straży Lodówka wciąż ziębi kuchenka wciąż parzy A po co, a po co tak dłubie i dłubie a za co, a za co tak myśli i skubie I tak się przykłada i mówi z ekranu i bredzi latami wieczorem i rano To już jest koniec...

114 Marian Grzegorz Halama C G C Leży Marian, leży obok szyny, Stoi już milicjant, gapią się dziewczyny, Tramwaj mu przejechał poprzez obie nogi, Patrz, co cię spotkało, mój Marianie drogi...?! Leży Marian, leży i wije się w bólach, Od jutra na spacer - no to już o kulach, Twardy bruk, a jeszcze ludzi coraz więcej, Marian się ogania, wszak ma jeszcze ręce. Stoją dwie sąsiadki, mają pełne siatki. - Przecudnej urody, Jezu, jaki młody! - No i powiedz, pani, czyja to jest wina? Takiemu młodemu nogi się ucina. Nogi jak to nogi bez nich też żyć może, Ale wie sąsiadka, jutro ma coś zdrożeć. W płaszczu z ortalionu stoi Karol z POM-u, Patrzy na tę jatkę i wcina kanapkę. Tramwaj ruszył dalej, niezbrudzony wcale, Krwi trochę zostało, ale bardzo mało, Marian jeszcze leży, rozgląda się w tłumie, Nogi leżą obok, on nic nie rozumie. Dzieci też już przyszły, patrzą bez obawy, Mały Kazio chciałby nóżkę do zabawy, Próżno rzecz tłumaczy babcia Kazia biedna: - Widzisz, Kaziu, nóżka może być potrzebna... Coraz więcej ludzi i nikt się nie nudzi, Widokiem przybici stoją emeryci. - Panie, jak okropnie patrzeć na te rany, Ale dobrze mu tak, pewnie był pijany. Obok idzie Heniek, teczkę trzyma w dłoni, Spieszy się do biura, nikt go nie dogoni. Nareszcie ekipa na biało ubrana, Dwóch poniosło nogi, jeden niósł Mariana. Wszyscy się rozchodzą, każdy w swoją stronę. Znów nic się nie dzieje, znów miny znudzone.

Przez Twe oczy zielone - Akcent 115 Odkąd zobaczyłem ciebie Nie mogę jeść, nie mogę spać Jak do tego doszło, nie wiem Miłość o sobie dała znać Co poradzić mogę na to Że miłość przyszła właśnie dziś Że w sercu mym jest lato A w moich myślach jesteś ty ad GC ad Ea ad GC ad Ea REF: Przez te oczy, te oczy zielone oszalałem Gwiazdy Chyba twym oczom oddały cały blask A ja serce miłości spragnione ci oddałem Tak zakochać, zakochać się można tylko raz ad GCE ad Ea W mych ramionach cię ukryje U stóp Ci złoże cały świat Serce me dla ciebie bije I czeka na twój mały znak Jeden uśmiech twój wystarczy I moje serce powie rytm O twą miłość będę walczył O miłość walczyć to nie wstyd REF Przez twe

Ona tańczy dla mnie Weekend 116 a C F G lub e G C D Ja uwielbiam ją, ona tu jest i tańczy dla mnie. Bo dobrze to wie, że porwę ją i w sercu schowam na dnie Moja dziewczyna patrzy często w oczy me i nie ukrywam, sprawia to przyjemność Jak ją kocham tylko moje serce wie, gdy mnie całuje, oddałbym nie jedno Jej ramiona ukojeniem dla mnie są, bo przy niej czuję, jak smakuje miłość Jej każdą chwilę pragnę ofiarować, bo jest tego warta, nic się nie zmieniło, bo ja pragnę jej jej, bo pragnę jej jej, bo... Ja uwielbiam ją, ona tu jest i tańczy dla mnie. Bo dobrze to wie, że porwę ją i w sercu schowam na dnie

117 ZZ Akordy Gitarowe