Śladami Powstania Styczniowego w naszym regionie Ale nie depczcie przeszłości ołtarzy. Choć macie sami doskonalsze wznieść, Na nich się jeszcze ogień święty żarzy, I miłość ludzka stoi tam na straży, I wy winniście im cześć! Prowadzone w naszej szkole Koło Regionalne wyposaża uczniów w zasób wiedzy o własnym regionie i stoi na straży ważnych rocznic narodowych. Różnorodne kolekcjonerstwo, dokumentacja miejscowych źródeł, katalogowanie zabytków historycznych, gazetki ścienne i innego rodzaju działania sprzyjają rozwojowi zainteresowań uczniów. Umożliwienie dzieciom i młodzieży poznania własnego dziedzictwa kulturowego odbywa się przez nieustanne poszukiwanie śladów ważnych wydarzeń, które miały miejsce na naszej rodzimej ziemi. Ważne jest to, aby uczniowie mieli możliwość uczestniczenia w różnych formach działalności regionalnej. Gdy jeden człowiek przekazuje swoje doświadczenie drugiemu człowiekowi i następnym pokoleniom ten przekaz staje się podstawowym warunkiem trwania danej kultury. Losy historyczne Polaków sprawiły, że od wieków najwyższą wartością dla każdego z nas była Ojczyzna. To jest Polska Kiedy nagle las zaszumi, mowę sosny, gdy zrozumiesz. To jest Polska. Gdy zobaczysz gdzieś topole Królujące ponad polem. To jest Polska. Gdy zobaczysz płowe wrzosy rozbłyskane w kroplach rosy. To jest Polska. Kiedy drogim jest ci w życiu żyto srebrne przy księżycu. To jest Polska. Ujrzysz biało krzyż wycięty, hełm i pod nim piasek święty. To jest Polska.
Na zajęciach Koła Regionalnego poświęciliśmy wiele uwagi ważnym wydarzeniom związanym z walką naszego narodu w polskich powstaniach narodowych XIX wieku. Od momentu trzeciego rozbioru 1795 roku, Polski nie było na mapach Europy. Okres niewoli narodowej, który trwał 123 lata był czasem walki o wolność. Powstania były czynem zbrojnym, który miał przynieść naszemu krajowi niepodległość. Każdy niepodległościowy zryw Polaków podczas zaborów kończył się niepowodzeniem. 22 stycznia 1863 roku wybuchło powstanie narodowe zwane styczniowym. Wspomnienie o tym ważnym wydarzeniu jest obowiązkiem każdego historyka. Coraz mniej mówi się na ten temat w mediach i jedynie wspomina rocznicę tego wielkiego zrywu niepodległościowego. Młodzi regionaliści pamiętali o tym wydarzeniu, starali się również przybliżyć i ukazać historię tamtych dni. W tym celu sięgali do różnych źródeł ukazujących dramat narodu w obliczu bezwzględnej polityki zaborców. W naszym regionie i wśród mieszkańców Bełżyc odnotowano wielki, patriotyczny zapał do walki. Czas powstaniowej wolności trwał jednak krótko, ponieważ wkraczająca armia rosyjska pokonała powstańców. Bełżyckie społeczeństwo czynnie uczestniczyło w tragicznych wydarzeniach Powstania Styczniowego. W walce o wolnośc wzięło udział wielu mieszkańców Bełżyc. Dokładna lista uczestników powstania została sporządzona przez carskich urzędników i znajduje się w Wojewódzkim Archiwum Państwowym w Lublinie. Wiemy, że w powstaniu zginęło dwóch mieszkańców miasta, a 27 wysłano w głąb Rosji. Niektórzy powstańcy obawiając się represji, zbiegli za granicę. Słynnymi bohaterami ziemi bełżyckiej byli bracia z rodziny Słotwińskich: Adam, Franciszek i Antoni - represjonowani za udział w powstaniu. Byli oni wiernymi patriotami, oddanymi sprawie narodowej. Adam Słotwiński był przyjacielem księdza Stanisława Brzóski - bohatera Powstania Styczniowego, który, dowodził oddziałem powstańczym, broniącym się do wiosny 1865 roku (inne oddziały złożyły broń jesienią 1864 roku). Jak zdradzono księdza Brzóskę w Krasnodębach? W maleńkiej wsi opodal miasteczka Sokołowa, w roku 1865 doszło do wydarzeń, które ludzie od tej pory wspominają z trwogą. Dogorywało właśnie Powstanie Styczniowe. Dwóch powstańców Ksiądz Stanisław Brzóska i jego adiutant Franciszek Wilczyński ukrywali się przed carskimi żołnierzami w Krasnodębach Sypytkach. Miejscowa łączniczka wydała obu powstańców w ręce Moskali. 20 kwietnia 1865 r. wysłała zaufanego człowieka do zajazdu w Kałuszynie, gdzie znajdowała się skrytka z bronią. Niestety syn właścicielki doniósł o tym miejscowemu dowódcy wojskowemu, który natychmiast zatrzymał posłańca. Ten wydał kolejnych trzech konspiratorów i łączniczkę, która znała miejsce, pobytu Brzóski. Łączniczkę przewieziono do Siedlec, gdzie była więziona
i przesłuchiwana. Początkowo milczała, jednak rychło uległa i wyjawiła wrogom miejsce pobytu powstańców. Kozacy dotarli pod Sypytki i otoczyli wieś. Niespodziewanie wtargnęli do domu sołtysa Bielińskiego, gdzie przebywali Brzóska z Wilczyńskim. Powstańcy zdążyli ukryć się za podwójną ścianą i oglądali (przez szpary w deskach) jak jeden z oficerów przeglądał leżące na stole powstańcze dokumenty. Rosjanin domyślił się, że rebelianci są w domu i rozpoczął poszukiwania. Powstańcy zdecydowali się na rozpaczliwą ucieczkę, podczas której Brzóska niespodziewanie potknął się i został złapany przez jednego z żołnierzy. Gdy podbiegli pozostali żandarmi adiutant Wilczyński, oddał się w ręce Rosjan. Schwytanych wywieziono do Sokołowa. Następnie odesłano ich do Warszawy. Rozpoczęło się brutalne śledztwo, które trwało ponad dwa tygodnie. Sąd Wojenny w Cytadeli Warszawskiej wydał wyroki śmierci. Tuż przed egzekucją w Sokołowie Stanisław Brzóska krzyknął do kilkunastotysięcznego tłumu: bracia i siostry ginę za naszą ukochaną Polskę.... Dalsze słowa zagłuszyły bębny. Kapłan z ziemi lubelskiej i kapelan Powstania Styczniowego ks. Stanisław Brzóska Powstanie 1863 roku stanowi wstęp do najnowszych dziejów naszego narodu. Zorganizowali je ludzie młodzi, energiczni, gotowi do poświęceń. Wstrząsnęło ono całym polskim społeczeństwem, które nigdy nie pogodziło się z utratą Ojczyzny. Pisano o nas, że jesteśmy narodem samobójców. Jednak są takie chwile w życiu jednostek i zbiorowości, że o rozsądku trzeba na chwilę zapomnieć, zamanifestować swe prawdziwe dążenia, odzyskać szacunek dla samego siebie. Naród polski w 1863 roku na pewno utrwalił swe poczucie godności i tożsamości na następne pół wieku niewoli. Powstanie Styczniowe zakończyło epokę walk narodowych XIX wieku. Niestety na terenie miasta i gminy nie ma żadnego pomnika, obelisku czy płyty pamiątkowej przypominającej tamte wydarzenia. Szkoda, ponieważ gdy pamięć ludzka ginie, dalej mówią kamienie. Ewa Pietrzyk
POLSKIE MALARSTWO HISTORYCZNE Artur Grottger czołowy przedstawiciel polskiego malarstwa o Powstaniu Styczniowym Pożegnanie Powstańca
Branka pobór do carskiej służby wojskowej, która trwała 25 lat.
Plac Zamkowy
Na pobojowisku po powstańczej bitwie
Wdowa po powstańcu
Wędrówka Zesłańców na Nieludzką Ziemię - Syberię
Wędrówka Zesłańców na Nieludzką Ziemię - Syberię
Mroźny, odległy, nieludzki Sybir