LIST DO OGRODOWEJ Słowa: Adam Ziemianin Muzyka: Krzysztof Myszkowski d g W pierwszych słowach mego listu A7 d g A7 d Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus g A7 g A7 Ten z kapliczki przy Ogrodowej F g A7 Za to że niósł nam czysty płomień W drugich słowach mego listu Niech będzie pochwalone domowe ognisko Które płonęło przy Ogrodowej Za to że niosło żywy ogień W trzecich słowach mego listu Niech będzie pochwalony krzak agrestu Ten z ogrodu przy Ogrodowej Który ogniem zapłonął o zachodzie Na tym kończę list do Ogrodowej Całe zycie sercem pisany I pozdrawiam każdy kamień Ja wciąż wierny twój - Adam Ziemianin
Bieszczadzkie Anioły Stare Dobre Małżeństwo a Anioły są takie ciche G zwłaszcza te w Bieszczadach a gdy spotkasz takiego w górach e wiele z nim nie pogadasz Najwyżej na ucho ci powie C F gdy będzie w dobrym humorze że skrzydła nosi w plecaku a e a nawet przy dobrej pogodzie Anioły są całe zielone zwłaszcza te w Bieszczadach łatwo w trawie się kryją i w opuszczonych sadach W zielone grają ukradkiem nawet karty mają zielone zielone mają pojęcie a nawet zielony kielonek Anioły bieszczadzkie a bieszczadzkie anioły C dużo w was radości G a i dobrej pogody Bieszczadzkie anioły a anioły bieszczadzkie C gdy skrzydłem cię dotkną G a już jesteś ich bratem Anioły są całkiem samotne zwłaszcza te w Bieszczadach w kapliczkach zimą drzemią choć może im nie wypada Czasem taki anioł samotny zapomni dokąd ma lecieć i wtedy całe Bieszczady mają szaloną uciechę Anioły bieszczadzkie bieszczadzkie anioły dużo w was radości i dobrej pogody Bieszczadzkie anioły anioły bieszczadzkie gdy skrzydłem cię trącą już jesteś ich bratem Anioły są wiecznie ulotne zwłaszcza te w Bieszczadach nas też czasami nosi po ich anielskich śladach One nam przyzwalają i skrzydłem wskazują drogę i wtedy w nas się zapala wieczny bieszczadzki ogień Anioły bieszczadzkie bieszczadzkie anioły dużo w was radości i dobrej pogody Bieszczadzkie anioły anioły bieszczadzkie gdy skrzydłem cię musną już jesteś ich bratem
Błogo bardzo sławił będę ten dzień Stare Dobre Małżeństwo Błogo bardzo sławił będę ten dzień, a a Kiedy na nowo się narodzę, a e G Nawet gdy to będzie śmierci mej dzień, F d G a Może jednak narodzę się wcześniej. F G a e G Nie będzie za mną chodził mój cień, Kiedy na nowo się narodzę, Straszny i zwęglony, czarny mój cień; Drzewo gromem rażone w lesie. Spał będę w nocy a nie spał w dzień, Kiedy na nowo się narodzę, Jasny, bez demonów będzie mój sen, Zaś na jawie nie zjedzą mnie pleśnie. Pójdę bezpowrotnie daleko, hen, Kiedy na nowo się narodzę; Wszędzie na miłość głuchy jak pień, Będę w sadach obrywał czereśnie
BOŻE, PEŁEN W NIEBIE CHWAŁY Słowa: Bolesław Leśmian Muzyka: Krzysztof Myszkowski G C D G Boże, pełen w niebie chwały, C D G A na krzyżu - pomarniały - h Gdzieś się skrywał i gdzieś bywał, D Żem Cię nigdy nie widywał? G D G Żem Cię nigdy nie widywał? Wiem, że w moich klęsk czeluści Moc mnie Twoja nie opuści! Czyli razem trwamy dzielnie, Czy też każdy z nas oddzielnie? Czt też każdy z nas oddzielnie? Mów, co czynisz w tej godzinie, Kiedy dusza moja ginie? Czy łzę ronisz potajemną, Czy też giniesz razem ze mną? Czy też giniesz razem ze mną?
MIĘDZY NAMI TYLE ŚNIEGU... Słowa: Adam Ziemianin Muzyka: Krzysztof Myszkowski W naszych oknach szyby chłodu d g Ślady twoje zasypało A d w śniegu całkiem się zgubiły B F szukać trudno - wszędzie biało C czekać - też nad moje siły d A Gdzie cię poniosło na tych saniach B F co ci się stało w środku zimy C C7 a jeszcze latem byłaś ze mną A A7 czy w twoje życie wszedł ktoś inny? d g Między nami tyle śniegu A d Między nami tyle lodu B F Czy trafimy znów na siebie? C d A Może wiosna cię odmieni B F Może lato da zapomnieć C C7 Czekam tylko do jesieni d A7 d Więc przypomnij sobie o mnie Mam po tobie listów kilka I krzyżówkę bez dwóch haseł pięć biletów - tramwajowych pewnie dzisiaj też nie zasnę bo wciąż w myślach biję się z sobą gdybyś dziś znów stanęła na progu ze śniegu pewnie bym się otrzepał i dziękował sam nie wiem komu Między nami tyle śniegu...
Blues O Czwartej Nad Ranem Stare Dobre Małżeństwo tekst piosenki chwyty na gitarę Czwarta nad ranem Może sen przyjdzie Może mnie odwiedzisz Czwarta nad ranem Może sen przyjdzie Może mnie odwiedzisz Czemu Cię nie ma na odległość ręki? A E Czemu mówimy do siebie listami? fis Cis A Cis D A E fis Gdy Ci to śpiewam - u mnie pełnia lata D A Gdy to usłyszysz - będzie środek zimy D E Czemu się budzę o czwartej nad ranem A E I włosy Twoje próbuję ugłaskać fis Cis Lecz nigdzie nie ma Twoich włosów D A Jest tylko blada nocna lampka Łysa śpiewaczka D E D E A Fis Śpiewamy bluesa, bo czwarta nad ranem A E Tak cicho, by nie zbudzić sąsiadów fis Cis Czajnik z gwizdkiem świruje na gazie D A Myślałby kto, że rodem z Manhattanu D E Czwarta nad ranem... Herbata czarna myśli rozjaśnia A list twój sam się czyta Że można go śpiewać Za oknem mruczą bluesa Topole z Krupniczej I jeszcze strażak wszedł na solo Ten z Mariackiej Wieży Jego trąbka jak księżyc Biegnie nad topolą Nigdzie się jej nie spieszy Już piąta Może sen przyjdzie Może mnie odwiedzisz Już piąta Może sen przyjdzie Może mnie odwiedzisz
Naprawdę nie dzieje się nic Turnau Grzegorz Czy zdanie okrągłe wypowiesz, e Czy księgę mądrą napiszesz g d Będziesz zawsze miał w głowie tę samą a g Pustkę i ciszę d Słowo to zimny powiew Nagłego wiatru w przestworze Może orzeźwi cię, ale do nikąd Dojść nie pomoże Zwieść cię może ciągnący ulicami tłum a G C (F C F) Wódka w parku wypita albo zachód słońca a G E E7 Lecz pamiętaj naprawdę nie dzieje się nic d a G g I nie stanie się nic aż do końca d E a Czy zdanie okrągłe... Zaufaj tylko warg splotom Bełkotom niezrozumiałym Gestom w próżni zawisłym Niedoskonałym
Komunia Stare Dobre Małżeństwo a e a e I jeżeli spontaniczna to rzecz a e a e I jeżeli oczywista to rzecz a e a e I jeżeli naturalna to rzecz C Weź G To co się tu daje a e W imię słońca a e I jego gońca: a e Skowronka gwiżdżącego, amen CGa Amen
od kątem ostrym SDM tekst piosenki chwyty na gitarę Dom mój ostatnio G C Ledwo stał na nogach D e Stół nawet przechylał się F C Kiedy jadłem obiad G D4 D Podłoga grzbiet prężyła Klepki aż trzeszczały Jakoś tak nie mogłem Złapać równowagi Przechylił się mrocznie Mój dom na chwilę I mieszkałem kątem Na równi pochyłej Dobrze że wróciłaś Kwiaty w wazonie Znów oswojone Cicho piją wodę
Pożegnanie Gminny Ośrodek Kultury w Sierakowicach ::Sekcja gitarowa :: zebr. Adrian Klawikowski :: 2017 r. la la la la la la la la la la la la la la la la la la la la la la la la la la la la la la la la la la la la la G0 G D G D Fis h G D Fis G0 Fis Może się spotkamy znów po kilku latach Może właśnie tutaj lub na końcu świata Będziesz wtedy inna - ja wciąż taki sam Może nam się uda zacząć jeszcze raz h Fis G0 h G D Fis G D Fis h G D Fis Dzisiaj muszę odejść - już mnie nie zatrzymuj Przez te wszystkie lata nic się nie zmieniło Rozstawiłaś straże wokół moich snów Daj mi wreszcie spokój - dosyć mam już słów la la la... Wrócę tu na pewno, gdy nadejdzie pora Zapamiętaj tylko, co mówiłem wczoraj Zapamiętaj tylko, że się nie zmieniłem Myślę, co myślałem, wierzę w co wierzyłem Wrócę, gdy zrozumiesz - już po kilku latach Może właśnie tutaj będzie koniec świata Będziesz wtedy inne - ja wciąż taki sam Może nam się uda zacząć jeszcze raz... la la la...
WOLNA GRUPA BUKOWINA SIELANKA O DOMU A jeśli dom będę miał, to będzie bukowy koniecznie, Pachnący i słoneczny a 7 G wieczorem usiądę wiatr gra, C D D 7 A zegar na ścianie gwarzy. Dobrze się idzie panie zegarze, Tik tak, tik tak, tik tak. Świeca skwierczy i mruga przewrotnie, C D 7 D Więc puszczam oko do niej, dobry humor dziś pani ma dobry humor dziś pani ma G G 7 C D Szukam, szukania mi trzeba Domu gitarą i piórem, A góry nade mną jak niebo, A niebo nade mną jak góry. Gdy głosy usłyszę u drzwi Czyjekolwiek, wejdźcie, poproszę Jestem zbieraczem głosów, A dom mój bardzo lubi, gdy Śmiech ściany mu rozjaśnia I gędźby lubi, i pieśni, Wpadnijcie na parę chwil Kiedy los was zawiedzie w te strony, Bo dom mój otworem stoi Dla takich jak wy, dla takich jak wy Zaproszę dzień i noc, Zaproszę cztery wiatry. Dla wszystkich drzwi otwarte, Ktoś poda pierwszy ton, Zagramy na góry koncert. Buków porą pachnącą Nasiąkną ściany grą, A zmęczonym wędrownikom G D F G D F C c G a 7 G C D D 7 G G 7 C D C D 7 D a 7 G C D D 7 G G 7 C D C D 7 D
Odpocząć pozwolą muzyką, Bo taki będzie mój dom, bo taki będzie mój dom