PROKURATURA APELACYJNA w GDAŃSKU Gdańsk, dnia 16 grudnia 2013 r. WYDZIAŁ I ORGANIZACJI PRACY PROKURATUR RZECZNIK PRASOWY ul. Wały Jagiellońskie 38 80 853 Gdańsk Komunikat Rzecznika Prasowego. Akt oskarżenia AP V Ds 42/13, w sprawie kierowania zorganizowaną grupą przestępczą. W dniu 06 grudnia 2013 roku, prokurator Wydziału V do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku, skierował do Sądu Okręgowego w Gdańsku akt oskarżenia w sprawie Ap V Ds 42/13, przeciwko: Janowi Z. lat 32, zamieszkałemu w Gdańsku, o wykształceniu podstawowym, bez zawodu, niepracującemu, utrzymującemu się z prac dorywczych, w przeszłości karanemu, wobec którego jest stosowane tymczasowe aresztowanie, Jan Z. został oskarżony, o to, że: I. W dniu 26 września 2009 r. w Gdańsku, kierując zorganizowaną grupą mającą na celu popełnienie przestępstw, wspólnie i w porozumieniu z Arturem W., Jackiem M., Rafałem K., Dawidem B., Arkadiuszem M., Tomaszem P. i Tomaszem K., wobec których postępowanie zostało ukończone wydaniem prawomocnych wyroków, używając przemocy w postaci bicia i kopania po całym ciele wziął zakładnika Tadeusza S., a następnie przetrzymywał go w takim charakterze pozbawiając go wolności przez okres ponad 7 dni, to jest do dnia 05 października 2009 r. w sposób łączący się ze szczególnym udręczeniem poprzez skucie go kajdankami na podłodze, zasłonięcie oczu przy użyciu kasku motocyklowego, w celu zmuszenia jego oraz Krzysztofa S., przez kierowane do niego groźby okaleczenia bądź pozbawienia życia uprowadzonego, do określonego zachowania polegającego na przekazaniu 600.000,00 zł w zamian za uwolnienie Tadeusza S., w wyniku czego w dniu 1
02 października 2009 r. doprowadził Krzysztofa S. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 270.000,00 zł, które odebrał jako część okupu, po czym w dniu 05 października 2009 r. nastąpiła interwencja funkcjonariuszy Policji, w wyniku której doszło do uwolnienia Tadeusza S., przy czym czynu tego dopuścił się przed upływem 5 lat od odbycia ( ) kary łącznej 5 lat pozbawienia wolności, wymierzonej wyrokiem Sądu Rejonowego w Gdańsku ( ), za czyn z art. 280 1 kk i inne, tj. o przestępstwo z art. 18 1 kk, w zw. z art. 252 1 kk, w zw. z art. 4 1 kk, w zb. z art. 282 kk, w zw. z art. 11 2 kk, w zw. z art. 65 1 kk, w zw. z art. 64 1 kk, II. III. IV. W okresie od czerwca 2009 r. do października 2009 r. w Gdańsku, kierował zorganizowaną grupą o charakterze zbrojnym, w skład której wchodzili Rafał K., Artur W., Dawid B., Arkadiusz M., Tomasz K. i Tomasz P., wobec których postępowanie zostało ukończone wydaniem prawomocnych wyroków, mającą na celu popełnienie przestępstw, w szczególności polegających na wzięciu zakładników i doprowadzeniu do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, w zamian za uwolnienie pokrzywdzonych bezprawnie pozbawionych wolności ( ), tj. o przestępstwo z art. 258 2 i 3 kk, W nocy 23/24 sierpnia 2009 r., w miejscowości Székesfehérvar, na terenie Republiki Węgierskiej, kierując zorganizowaną grupą mającą na celu popełnianie przestępstw, wspólnie i w porozumieniu z Arkadiuszem M., Jackiem M. i Jackiem N., wobec których postępowanie zostało ukończone wydaniem prawomocnego wyroku, po uprzednim wycięciu otworu w poszyciu dachu Centrum Handlowego AUCHAN, a następnie wybiciu otworu w poszyciu sufitu, dostał się do wnętrza sklepu o nazwie GRANAT skąd zabrał w celu przywłaszczenia wyroby jubilerskie w postaci m. in. pierścionków, łańcuszków o łącznej wadze 4.020 gramów, o łącznej wartości 27.213.961 forintów, stanowiących równowartość 419.965,84 złotych, na szkodę Sala-Gold Sp. z o.o. w Budapeszcie, przy czym czynu tego dopuścił się przed upływem 5 lat od odbycia ( ) kary łącznej 5 lat pozbawienia wolności, wymierzonej wyrokiem Sądu Rejonowego w Gdańsku ( ), za czyn z art. 280 1 kk i inne, tj. o przestępstwo z art. 18 1 kk, w zw. z art. 279 1kk, w zw. z art. 64 1kk, w zw. z art. 65 1 kk, W okresie od czerwca 2009 r. do listopada 2009 r. w Gdańsku, Toruniu i innych miejscach, kierując zorganizowaną grupą mającą na celu popełnianie przestępstw, posiadał wraz z innymi ustalonymi osobami, bez wymaganego zezwolenia broń palną i amunicję, a mianowicie : - dubeltówkę SUHL kal. 12, o oznaczeniach identyfikacyjnych 8015" (na lufach) oraz 79710" (na elemencie mechanizmu spustowouderzeniowego), pistolet m-ki WALTHER, mod. P99, kal. 9 mm, pistolet m-ki BUSS, kal. 9 mm, 2
- amunicję w postaci: dwudziestu naboi pistoletowych, kal. 9 mm wz. Luger, produkcji polskiej, siedemnastu naboi pistoletowych, kal. 9 mm wz. Makarow, sześciu naboi myśliwskich, kal. 12 z pociskami typu W8, czterech naboi myśliwskich, kal. 12 z ładunkiem śrutowym, o średnicy śrutu wynoszącej 4,5 mm, dwóch naboi myśliwskich, kal. 12 z ładunkiem śrutowym, o średnicy śrutu wynoszącej 3,5 mm, trzech naboi myśliwskich, kal. 12 z ładunkiem śrutowym, o średnicy śrutu wynoszącej 2,75 mm, dwóch naboi myśliwskich, kal. 16 z ładunkiem śrutowym, o średnicy śrutu wynoszącej 3,5 mm, sześćdziesięciu dwóch naboi scalonych kal. 9x19mm i dziewięciu naboi scalonych, kal. 9x18 mm, - tj. o przestępstwo z art. 18 1 kk, w zw. z art. 263 2 kk, w zw. z art. 65 1 kk, V. W nieustalonym bliżej okresie, do dnia 20 września 2013 r., w Gdańsku i innych nieustalonych miejscach, w celu użycia za autentyczny pomógł w podrobieniu i przerobieniu dokumentu oraz czynił przygotowania do posłużenia się podrobionymi lub przerobionymi dokumentami jako autentycznymi, a mianowicie: a. czynił przygotowania do posłużenia się dowodem osobistym wystawionym na nazwisko Dariusz B., serii AJG ( ), przerobionym poprzez naklejenie na oryginał tego dokumentu, od strony awersu, folii ze zdjęciem innej, nieustalonej osoby, wchodząc w jego posiadanie, b. czynił przygotowania do posłużenia się dowodem osobistym wystawionym na nazwisko Sebastian Andrzej M., serii ARU ( ), podrobionym przez sporządzenie reprodukcji szaty graficznej takiego dokumentu, umieszczenie na nim druku imitującego zdjęcie innej nieustalonej osoby oraz oryginałów zabezpieczeń hologramów pochodzących od innych dokumentów, wchodząc w jego posiadanie, c. czynił przygotowania do posłużenia się dowodem osobistym wystawionym na nazwisko Robert Dariusz Z., serii ARE ( ), przerobionym poprzez naklejenie na oryginał tego dokumentu, od strony awersu, folii ze zdjęciem innej nieustalonej osoby, wchodząc w jego posiadanie, d. dostarczając swoje zdjęcie pomógł nieustalonej osobie w podrobieniu i przerobieniu prawa jazdy wystawionego na nazwisko Sebastian M., o numerze ( ), sporządzonego poprzez wykonanie reprodukcji szaty graficznej tego rodzaju dokumentów z zapisaniem jej danymi innej osoby oraz umieszczenie tak sporządzonego falsyfikatu rdzenia dokumentu w oryginalnej folii zabezpieczającej pochodzącej od innego dokumentu oraz czynił przygotowania do posłużenia się nim jako autentycznym wchodząc w jego posiadanie, - tj. o przestępstwo z art. 270 1 i 3 kk i art. 18 3 kk, w zw. z art. 270 1kk, w zb. z art. 270 1 i 3 kk, w zw. z art. 11 2 kk. Wniosek Jana Z. o dobrowolne poddanie karze. 3
Jan Z. przyznał się do popełnienia wszystkich zarzucanych mu przestępstw, złożył wyjaśnienia spójne z zebranymi w toku śledztwa dowodami, a następnie, po zapoznaniu się z aktami sprawy złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze w trybie art. 335 kpk, i orzeczenie przez Sąd, bez przeprowadzania procesu sądowego, łącznej kary pozbawienia wolności w wymiarze 6 lat i grzywny, w wymiarze 250 stawek dziennych po 50 zł każda. Nadto oskarżony wniósł o orzeczenie przez Sąd obowiązku naprawienia szkody wynikłej z uprowadzenia dla okupu Tadeusza S., to jest zwrotu pokrzywdzonemu 33.750,00 zł, stanowiących 1/8 (było ośmiu współsprawców) z 270.000,00 zł uzyskanego okupu oraz zwrotu pokrzywdzonemu, Sala-Gold Sp. z o.o. w Budapeszcie, 1/4 (było czterech współsprawców) wartości zrabowanych wyrobów jubilerskich. Prokurator uwzględnił wniosek oskarżonego, mając na uwadze nie tylko współmierność proponowanej kary do stopnia zawinienia, lecz również fakt, że takie rozstrzygnięcie umożliwia szybkie zakończenie procesu karnego i uprawomocnienie wyroku. Nadto prokurator uwzględnił fakt, iż nastąpiło już pojednanie się oskarżonego z pokrzywdzonym Tadeuszem S., który przyjął przeprosiny, a nadto otrzymał od oskarżonego częściową rekompensatę szkody. Opis stanu faktycznego. Śledztwo w niniejszej sprawie prowadzili funkcjonariusze Zarządu w Gdańsku, Centralnego Biura Śledczego Komendy Głównej Policji, pod nadzorem prokuratora Wydziału do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji, Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku. W toku śledztwa ustalono, że około północy 25/26 września 2009 r., Tadeusz S. przyjechał autem do miejsca swego zamieszkania w Gdańsku. Wychodząc z samochodu został zaatakowany przez czterech mężczyzn, ubranych w kominiarki oraz w kurtki z napisem POLICJA. Mężczyźni ci przewrócili Tadeusza S. na ziemię, a następnie wepchnęli go do samochodu i odjechali. Krzysztof S., podjął bezskuteczne czynności zmierzające do ustalenia jednostki Policji, której funkcjonariusze mieli zatrzymać jego brata. Po ustaleniu, że Tadeusz S. nie został zatrzymany przez Policję, Krzysztof S. złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, a prokurator wszczął śledztwo w sprawie uprowadzenia i pozbawienia wolności Tadeusza S. Po pewnym czasie porywacze skontaktowali się telefonicznie z Krzysztofem S., a następnie utrzymywali z nim stały kontakt. Za uwolnienie jego brata zażądali 600.000,00 zł okupu. Krzysztof S. pożyczając pieniądze od kilku osób, do 02 października 2009 r. zdołał zebrać 270.000,00 zł, które na polecenie porywaczy, ale w ścisłej współpracy z funkcjonariuszami Zarządu w Gdańsku CBŚ KGP, włożył do plecaka i zgodnie z instrukcją porywaczy pozostawił 4
go w Szpęgawsku, k/starogardu Gdańskiego. To częściowe złożenie okupu miało zapewnić, jeszcze nie uwolnienie, lecz pozostawanie przy życiu Tadeusza S. Plecak z pieniędzmi w dniu 02 października 2009 r., podjął jeden z porywaczy Tomasz K. Tadeusz S. nadal był pozbawiony wolności. Funkcjonariusze Zarządu w Gdańsku CBŚ KGP kontynuowali czynności operacyjne, zmierzające do ustalenia miejsca uwięzienia Tadeusza S. W trakcie wykonanych czynności ustalili, że Tadeusz S. był przetrzymywany w domku letniskowym nad jeziorem Białym, w Juszkach, pow. kościerski. O północy 04/05 października 2009 r., funkcjonariusze CBŚ, wspólnie z funkcjonariuszami Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego KWP w Gdańsku uwolnili porwanego. Funkcjonariusze Policji wykonali siłowe wejście do domku letniskowego, przy wykorzystaniu hukowych środków pozoracji oraz chemicznych środków obezwładniających. Podczas szturmu przestrzelili zamki i wyłamali drzwi wejściowe oraz wybili szybę okienną, w związku z dynamiką akcji mającą na celu zaskoczenie porywaczy i niedopuszczenie do podjęcia przez nich akcji obronnej lub zabicia zakładnika. Porywacze, pomimo zaskoczenia, stawiali czynny opór, w związku z czym policjanci użyli wobec nich paralizatorów elektrycznych, chwytów obezwładniających oraz kajdanek. Uprowadzony Tadeusz S. leżał na podłodze, ręce i nogi miał skute kajdankami. Na głowie miał założony kask motocyklowy z przyciemnioną przyłbicą. Był pilnowany przez czterech młodych, wysportowanych mężczyzn. Dwaj pełnili dyżur" przy porwanym, a kolejni dwaj przebywali w pomieszczeniu obok. W bagażniku samochodu, stojącego przed domkiem, znaleziono między innymi cztery kamizelki taktyczne koloru czarnego z napisem POLICJA, peruki, maski, kominiarki i paralizator. W śledztwie ustalono, że w uprowadzenie dla okupu Tadeusza S., było zaangażowanych 8 osób: 1/ Jan Z. (kierujący grupą), 2/ Dawid B., 3/ Artur W., ps. Młody (współwłaściciel domku w Juszkach), 4/ Jacek M., ps. Jurand, 5/ Rafał K., ps. Beny, 6/ Tomasz P., 7/ Arkadiusz M. (pomysłodawca porwania Tadeusza S.) i 8/ Tomasz K. (odebranie okupu i techniczna organizacja porwania). W nocy z 04/05 października 2009 r., w Juszkach, zostali jednak zatrzymani tylko: 1/ Jacek M., 2/ Artur W., 3/ Rafał K. i 4/ Tomasz P. Pozostali sprawcy, to jest: 1/ Arkadiusz M., 2/ Tomasz K., 3/ Dawid B. i 4/ Jan Z., ukrywali się przed wymiarem sprawiedliwości i zostali zatrzymani w późniejszym czasie. Najdłużej ukrywającym się i ostatnim z zatrzymanych, w dniu 19 września 2013 roku, był kierujący tą grupą, oskarżony Jan Z. W toku śledztwa ustalono, że członkowie grupy przestępczej Jana Z., poznali się w aresztach śledczych i w zakładach karnych, podczas odbywania kar pozbawienia wolności 5
orzeczonych za wcześniej popełnione przestępstwa. Właśnie w aresztach śledczych i w zakładach karnych, snuli plany popełniania kolejnych przestępstw, w tym uprowadzeń dla okupu. W Areszcie Śledczym w Gdańsku poznali się Tomasz K. i Arkadiusz M., którzy w tej samej celi odbywali kary pozbawienia wolności. Ponieważ Tomasz K. był znany w środowisku przestępczym, jako zajmujący się uprowadzeniami dla okupu, dlatego Arkadiusz M. zaproponował mu udział w zorganizowanej grupie przestępczej, która miała zajmować się porwaniami ludzi, a jego rola miała polegać na technicznej organizacji uprowadzeń oraz na odbieraniu okupów. Po opuszczeniu Aresztu Śledczego, Arkadiusz M. zorganizował spotkanie, w którym uczestniczyli Jan Z., Tomasz K. i Arkadiusz M. W trakcie tego spotkania dokonano podziału ról. Jan Z. miał kierować przebiegiem porwań i negocjacji okupów, a także zapewnił kontakt z Arturem W., posiadającym domek letniskowy, w którym mieli być przetrzymywani uprowadzeni dla okupu. Tomasz K. przyjął na siebie funkcję odbierającego okupy oraz zajmującego się techniczną stroną uprowadzeń, a Arkadiusz M. miał zająć się rozpracowywaniem i typowaniem osób, które miały być uprowadzone dla okupu. Wśród wytypowanych do porwań, byli trójmiejscy biznesmeni, adwokaci, właściciele kantorów, lokali gastronomicznych oraz osoby zajmujące się zorganizowaną przestępczością narkotykową. Do realizacji tych przestępstw nie doszło, wskutek rozbicia przez grupy przestępczej Jana Z., przez funkcjonariuszy CBŚ KGP. Przystępując do realizacji planu uprowadzeń dla okupów, na przełomie czerwca i lipca 2009 r., Jan Z. skontaktował się z mieszkającym w Toruniu Jackiem M., ps. Jurand, razem z którym, w tej samej celi, w przeszłości odbywał karę pozbawienia wolności w Zakładzie Karnym w Sztumie i w Zakładzie Karnym w Potulicach. Jan Z. zapowiedział, że przyjedzie do Torunia ze znajomym z Gdańska, którym był Tomasz K. Podczas spotkania okazało się, że Tomasz K. i Jacek M. znają się już, ze wspólnego pobytu w Zakładzie Karnym Malborku. Jan Z. zaproponował Jackowi M. przestępczą współpracę, w tym między innymi udział w uprowadzeniu Tadeusza S., na co Jacek M., wyraził zgodę. Na zorganizowanie uprowadzeń ludzi i ich przetrzymywanie potrzebne były jednak pieniądze. Przestępcy szacowali, że koszt jednego porwania może wynieść około 20.000,00 zł, gdyż zakładali, że sprzęt używany przez nich do porwań, w celu zapewnienia minimalizacji ryzyka wpadki miał być jednorazowego użytku. Ponieważ członkowie grupy nie mogli, bądź nie chcieli ponieść takich kosztów wstępnych, Jan Z. zorganizował kradzież z włamaniem na terenie Węgier. Na podstawie wyjaśnień jednego z oskarżonych, złożonych w innej sprawie, ustalono, że Jan Z. chwalił się, że ukradł na Węgrzech prawie 5 kilogramów złota. 6
W związku z powyższym nadzorujący śledztwo prokurator Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku, wystąpił w ramach międzynarodowej pomocy prawnej do Republiki Węgierskiej, z zapytaniem, czy latem 2009 roku, na terenie Węgier dokonano włamania do sklepu jubilerskiego i kradzieży złota w ilości 5 kilogramów. W odpowiedzi Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku otrzymała z Prokuratury w Székesfehérvar kserokopie akt sprawy, umorzonej z uwagi na niewykrycie sprawców przestępstwa, dotyczącej kradzieży z włamaniem i zaboru złotej i srebrnej biżuterii. Ze akt sprawy wynika, że Prokuratura w Székesfehérvar prowadziła postępowanie w sprawie dokonanej w nocy 22/23 sierpnia 2009 r., kradzieży z włamaniem do sklepu o nazwie GRANAT, po uprzednim wycięciu płyty dachu oraz zerwaniu płyty sufitowej w domu towarowym AUCHAN i zaboru wyrobów jubilerskich o wartości ponad 27 mln forintów, na szkodę Sala-Gold Sp. z o.o. w Budapeszcie. W toku prowadzonego na Węgrzech śledztwa ustalono, że sprawcy podważyli zamki w gablotach w sklepie GRANAT, a następnie zabrali całą biżuterię męską i damską, tłoczoną z kamieniami, prasowaną oraz odlewane pierścionki. Skradziono także łańcuszki męskie i damskie wykonane ze złota. Nadto skradziono zawartość kasy fiskalnej, w której znajdowała się gotówka, a także biżuterię oddaną przez klientów do naprawy. Sprawcy dostali się do sklepu poprzez zniszczenie konstrukcji sufitowej od strony pasażu handlowego. Skradziono łącznie 1465 sztuk złotej biżuterii o łącznej wadze 4020 gram oraz 21 sztuk biżuterii srebrnej. Łączna wartość szkód spowodowanych tą kradzieżą wyniosła 27.213.961 forintów, stanowiących równowartość 419.965,84 złotych. Przestępstwo to zaplanował Jan Z., który jego realizację zaproponował Jackowi M., Arkadiuszowi M. i Jackowi N. Na Węgry sprawcy pojechali dwoma samochodami. W czasie wolnym wypoczywali nad Balatonem. Następnie wykonali rozpoznanie okolic Centrum Handlowego w Székesfehérvar. W pobliskim kompleksie sklepowym kupili niezbędny sprzęt, to jest: nożyce do cięcia blachy, piłę do cięcia metalu i inne narzędzia oraz rękawice, linę i plecak na sprzęt. Na zakup sprzętu Jan Z., Jacek M., Arkadiusz M. i Jacek N. złożyli się po ok. 1.000 zł. Jan Z. postanowił, że Jacek N. zostanie na czatach przy samochodzie, a Jan Z., Jacek M. i Arkadiusz M. pójdą dokonać włamania. Po rozpoznaniu sytuacji, zakupie sprzętu i zaplanowaniu ról, ponownie wrócili nad Balaton. Nazajutrz po południu przyjechali pod Centrum Handlowe. Wieczorem schowali się w krzakach, gdzie czekali ok. 3-4 godzin, do zamknięcia Centrum. Około północy 22/23 sierpnia 2009 r., Jan Z., Jacek M. i Arkadiusz M. podeszli pod ścianę budynku, a następnie weszli na dach. Na dachu krokami odmierzyli odległość od krawędzi budynku do miejsca sklepu jubilera. 7
Na zmianę, przez ok. 2 godz., unikając hałasu, cięli blachę poszycia dachowego i usuwali izolację z wełny mineralnej. Po wycięciu otworu, Jan Z., który był najdrobniejszy z nich trzech, został spuszczony na linie do wnętrza sklepu jubilerskiego. Jan Z. spakował całą biżuterię złotą i srebrną do plecaka, po czym Jacek M. i Arkadiusz M. wyciągnęli go i zabrali linę i narzędzia do plecaka. Następnie wszyscy trzej podbiegli do autostrady, gdzie podjechał czekający na nich w samochodzie Jacek N. Po drodze, w lesie wyrzucili linę i narzędzia, potem zabrali drugi samochód i wrócili do Polski. Skradzioną biżuterię sprzedali w Polsce, za ok. 160.000,00 zł. W toku śledztwa ustalono również, iż Jan Z. w okresie od czerwca 2009 r. do listopada 2009 r. w Gdańsku, Toruniu i innych nieustalonych miejscach, kierując zorganizowaną grupą przestępczą, posiadał wraz z innymi współsprawcami, bez wymaganego zezwolenia broń palną, w postaci dubeltówki SUHL, pistoletu WALTHER i pistoletu BUSS oraz amunicję, różnego typu i wzoru, w łącznej ilości 125 sztuk. Jan Z. w okresie od 05 października 2009 roku, do 19 września 2013 roku ukrywał się i był poszukiwany zarówno krajowym listem gończym, jak i europejskim nakazem aresztowania. W związku z poszukiwaniami, Jan Z. przygotowywał do ewentualnego użycia, jako autentyczne, podrobione dokumenty zawierające jego fotografię. Nie ustalono jednak, aby oskarżony posłużył się którymkolwiek zabezpieczonych dokumentów. Orzeczone wyroki wobec współsprawców. Dwaj członkowie grupy przestępczej Jana Z. Tomasz P. i Tomasz K., w toku wcześniej prowadzonych postępowań, złożyli wnioski o dobrowolne poddanie się karze, w trybie art. 335 kpk. Sąd Okręgowy w Gdańsku uwzględnił wnioski tych oskarżonych i odpowiednio orzekł wobec nich kary: 1/ 6 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, 200 stawek po 20 zł grzywny oraz obowiązek naprawienia szkody na rzecz pokrzywdzonego, 2/ 11 miesięcy pozbawienia wolności, 480 stawek po 100 zł grzywny oraz obowiązek naprawienia szkody na rzecz pokrzywdzonego Tadeusza S. Pozostali oskarżeni, to jest: Rafał K., Artur W., Jacek M., Dawid B., Jacek N. i Arkadiusz M., wyrokiem Sądu Okręgowego w Gdańsku, z 08 lutego 2013 r., nieznacznie zmienionym wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, z 30 października 2013 r., zostali skazani na kary pozbawienia wolności, w wymiarze od 4 lat i 6 miesięcy do 8 lat, kary grzywny, orzeczone w stawkach dziennych, stanowiących równowartość od 2.000,00 zł do 12.500,00 zł, odpowiednio do swego udziału w przestępstwie, a także Sąd zasądził obowiązek naprawienia szkody na rzecz pokrzywdzonego Tadeusza S. Skazany Jacek N., został ponadto zobowiązany do naprawienia szkody na rzecz pokrzywdzonego Sala-Gold Sp. z o.o. w Budapeszcie. 8
Wszystkie wyroki, w odniesieniu do współsprawców Jana Z., są prawomocne. RZECZNIK PRASOWY Mariusz Marciniak prokurator prokuratury apelacyjnej 9