Ustawa o sprzedaży ziemi: chronimy ziemię tak jak inni! Autor: Ewa Ploplis Data: 2 października 2016 Czy obowiązująca w Polsce ustawa o ochronie ziemi jest bardziej czy mniej restrykcyjna niż w innych krajach Unii Europejskiej? Odpowiadają posłowie i rolnicy, przedstawiciele władzy ustawodawczej i partii politycznych. Tworząc ustawę, opieraliśmy się na rozwiązaniach obowiązujących w innych krajach Unii Europejskiej mówi Jan Krzysztof Ardanowski (PiS), zastępca przewodniczącego sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, rolnik prowadzący gospodarstwo z żoną. Czy nam się to podoba, czy nie, musimy przestrzegać prawa unijnego dodaje. W innych krajach Unii rozwiązania są bardzo różne, ale w żadnym nie ma takich restrykcji wobec swoich obywateli mówi Mirosław Maliszewski (PSL), zastępca przewodniczącego sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, rolnik -sadownik, prezes Związku Sadowników RP. Niektóre kraje w ogóle nie mają takich przepisów dodaje. Wiele państw Unii Europejskiej wynegocjowało korzystne dla siebie instrumenty ochrony prawnej ziemi rolnej w traktatach akcesyjnych do Wspólnoty mówi Jarosław 1/8
Sachajko (Kukiz 15), przewodniczący sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, doktor nauk rolniczych, według nowej ustawy już nie rolnik, mimo posiadania ziemi. Polscy negocjatorzy zadbali wyłącznie o odłożenie problemu, zrzucając go na polityków obecnej kadencji dodaje. Polskie prawo o sprzedaży ziemi zostało opracowane m.in. w oparciu o przepisy niemieckie i francuskie. Podobnie we Francji, Niemczech i Ze względu na strategiczne znaczenie nieruchomości rolnych szereg krajów europejskich wprowadza szczególne przepisy prawne w zakresie ich nabywania. Rozwiązania zawarte w ustawie o wstrzymaniu sprzedaży nieruchomości Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa oraz o zmianie niektórych ustaw wpisują się w funkcjonujące w tym 2/8
zakresie w prawodawstwie europejskim standardy prawne komentuje Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Cechą charakterystyczną francuskich i niemieckich przepisów dotyczących obrotu ziemią rolniczą jest duża ingerencja państwa. Można przyjąć, że w całej Europie ogólną zasadą jest, że nieruchomości rolne mogą nabywać rolnicy, czyli osoby prowadzące rzeczywiście działalność rolniczą. Powszechnie przyjmuje się, że o możliwości uznania danej osoby za rolnika decydują kwalifikacje rolnicze. Często spotykane są również pewne ułatwienia w nabywaniu nieruchomości rolnych dla osób prowadzących gospodarstwa rolne, ale wyłącznie do określanej powierzchni, po przekroczeniu której gospodarstwo traci preferowany status (np. Węgry, Litwa po 300 ha, ale we Francji już tylko 100 ha). W krajach Unii Europejskiej kontrola nad ziemią rolniczą jest realizowana w różny sposób. Nasze rozwiązanie jest kompilacją rozwiązań niemieckich i francuskich komentuje Ardanowski. Cechą charakterystyczną francuskich i niemieckich przepisów dotyczących obrotu ziemią rolniczą jest duża ingerencja państwa. W innych krajach Unii rozwiązania są bardzo różne, ale w żadnym nie ma takich restrykcji wobec swoich obywateli. Mirosław Maliszewski (PSL) We Francji prawo jest jeszcze bardziej restrykcyjne niż w Polsce. Potrzeba zgody urzędowej na sprzedaż ziemi. Powołano specjalną instytucję, która nazywa się SAFER, bardzo restrykcyjnie pilnującą, żeby z obszaru produkcji rolnej ziemia rolnicza nie wypływała na inne cele dodaje 3/8
polityk PiS. W krajach europejskich nabywcom nieruchomości rolnych często stawiane są dodatkowe wymogi. Np. we Francji na podstawie umów ze Spółką Urządzeń i Osadnictwa Rolnego SAFER (Sociétés Daménagement et d Etablissement Rural) nabywca zobowiązuje się, że będzie osobiście prowadził działalność rolniczą na nabytym gospodarstwie i osobiście wykonywał na nim część prac bez prawa wydzierżawienia lub oddania go w użytkowanie. Zbycie gospodarstwa w sytuacjach wyjątkowych, poza przekazaniem następcy lub małżonkom, wymaga zgody SAFER. O zamiarze sprzedaży nieruchomości rolnej zawiadamiany jest SAFER, które ma możliwość skorzystania z ustawowego prawa pierwokupu. Jest to zatem rozwiązanie tożsame z wprowadzanym w Polsce. Również w innych krajach europejskich niektóre prawa są uzależnione od wielkości gospodarstwa, jakie posiada rolnik. W Unii: zezwolenia, ograniczenia i autoryzacje W wielu krajach Unii Europejskiej występuje również obowiązek uzyskania stosownych zezwoleń na nabycie ziemi rolnej. Wydawane są one przez właściwe w danym kraju instytucje, przy czym przesłanki uzyskania takiego zezwolenia mogą być różne w zależności od kraju, czy nawet regionu kraju. Są kraje, w których ograniczenia są jeszcze większe niż w Polsce mówi Ardanowski. 4/8
We Francji ( ) powołano specjalną instytucję, która nazywa się SAFER, bardzo restrykcyjnie pilnującą, żeby z obszaru produkcji rolnej ziemia rolnicza nie wypływała na inne cele. Jan Krzysztof Ardanowski (PiS) We Francji tzw. autoryzację transakcji należy uzyskać m.in., gdy w wyniku powiększenia istniejącego gospodarstwa nastąpi przekroczenie progu powierzchni. Autoryzacja jest konieczna także przy: likwidacji bądź podziale istniejącego gospodarstwa, pozbawieniu go budynków niezbędnych do prowadzenia działalności rolniczej, jak również, gdy przedmiotem umowy jest grunt odległy o więcej niż 5 km od gospodarstwa pozyskującego dodatkowy grunt. (W Polsce zamieszkiwanie w gminie.) Z kolei w Niemczech jakikolwiek obrót nieruchomościami rolnymi wymaga pozwolenia administracji ogólnej i powiatowej w zależności od landu. Pozwolenie jest konieczne również w przypadku: wymiany, darowizny, ugody, sporów spadkowych. Podobnie jak we Francji, również w Niemczech wprowadzono administracyjną kontrolę transakcji obrotu ziemią. Zajmuje się tym BVVG, tj. Bodenverwertungs-und-Verwaltungs GmbH nadzorowane przez Federalne Ministerstwo Finansów. Warto dodać, że odmowa pozwolenia może nastąpić w oparciu o niesprecyzowane dokładnie (przez prawo) kryteria, takie jak: nieracjonalny podział zbywanej nieruchomości rolnej, czy niegospodarne pomniejszenie lub podział gospodarstwa rolnego, jak również gdy cena gruntów rażąco odbiega od cen oferowanych na lokalnym rynku. Kryteria te można zatem uznać w pewnym stopniu za uznaniowe. Zaproponowaliśmy wymóg zamieszkania na terenie Polski przez 5 lat przed zakupem ziemi rolnej mówi Jarosław Sachajko (Kukiz 15). 5/8
Zaproponowaliśmy wymóg zamieszkania na terenie Polski przez 5 lat przed zakupem ziemi rolnej mówi przewodniczący Sachajko. Taka regulacja jest analogiczna do warunków uzyskania prawa wyborczego do Parlamentu Europejskiego w niektórych państwach członkowskich. Nasz pomysł nie wykluczałby wielu Polaków z obrotu ziemią. Kukiz 15 uważa, że możliwość zostania rolnikiem i wejścia do tej atrakcyjnej i przyszłościowej branży powinna być dostępna dla szerokiego kręgu obywateli. Oczywiście przy jednoczesnym wykluczeniu spekulantów, zwłaszcza z zagranicy komentuje poseł. W prawodawstwie duńskim dowolna osoba może nabyć gospodarstwo rolne, jeśli w ciągu 6 miesięcy zamelduje się i zacznie mieszkać w tym gospodarstwie. Ten obowiązek spoczywa na kupującym przez 10 lat. Podobnie jest w Polsce. Nie tylko polscy rolnicy muszą zamieszkiwać konkretną liczbę lat w gminie, w której chcą kupić ziemię. 6/8
U sąsiadów też ograniczenia Podobne rozwiązania jak w Polsce wprowadzono też w naszej części Europy, tj. na Węgrzech, w Bułgarii, na Łotwie mówi Ardanowski. Tam, gdzie istnieje duże zagrożenie wykupu ziemi przez obcokrajowców. Projekt autorstwa ministra Kalemby przyjęty ponad rok temu był wystarczający. Preferował polskich rolników i dawał im możliwość zakupu ziemi w oparciu o wieloletni kredyt. Mirosław Maliszewski (PSL) Interesująco przedstawia się także sytuacja prawna obrotu nieruchomościami rolnymi na Węgrzech. Obowiązuje tam zakaz sprzedaży więcej niż 1 ha ziemi uprawnej obywatelom Węgier i UE, którzy nie są rolnikami. Dodatkowo istnieje wymóg prowadzenia gospodarstwa przez minimum 3 lata lub ukończenia studiów rolniczych albo leśnych. Wydaje się, że jest to rozwiązanie bardzo rygorystyczne. Maksymalny obszar gruntów użytkowanych przez jeden podmiot został ograniczony do 1200 ha, a w przypadku hodowli zwierząt i producentów materiału siewnego do 1800 ha. Dla ważności aktu sprzedaży ziemi konieczne jest uzyskanie zezwolenia odpowiedniego urzędu, tj. departamentu rolnego centralnej administracji w terenie (szczebla wojewódzkiego). Rozwiązania zawarte w ustawie o wstrzymaniu sprzedaży nieruchomości Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa oraz o zmianie niektórych ustaw nie odbiegają od norm, które w zakresie obrotu nieruchomościami rolnymi funkcjonują w prawie krajów kontynentu europejskiego twierdzi Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Projekt autorstwa ministra Kalemby przyjęty ponad rok temu był wystarczający. Preferował polskich rolników i dawał im możliwość zakupu ziemi w oparciu o wieloletni kredyt komentuje Maliszewski. 7/8
Rozwiązania zawarte w ustawie ( ) nie odbiegają od norm, które w zakresie obrotu nieruchomościami rolnymi funkcjonują w prawie krajów kontynentu europejskiego twierdzi Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Na Słowacji gospodarstwo rolne mogą nabyć osoby fizyczne, przebywające na stałe w tym kraju od co najmniej 10 lat, lub osoby prawne z zarejestrowaną siedzibą firmy w tym kraju, także od 10 lat. Ziemię rolniczą może kupić osoba, która już prowadziła rolniczą działalność gospodarczą lub pracowała w rolnictwie co najmniej 3 lata. Pierwszeństwo wykupu ziemi mają osoby zamieszkujące gminę, w której chcą kupić gospodarstwo. W Rumunii prawo pierwokupu ziemi rolnej mają współwłaściciele, dzierżawcy, właściciele gruntów przylegających do działki zbywającego grunt oraz Rumuńska Agencja Własności Publicznej. Z kolei w Bułgarii grunty rolne mogą nabywać i posiadać jedynie osoby fizyczne i prawne, mieszkające lub zarejestrowane w tym kraju od co najmniej 5 lat. Z prawa nabywania i posiadania gruntów rolnych wykluczone są osoby prawne, których partnerami lub udziałowcami są spółki zarejestrowane w rajach podatkowych. Przeczytaj koniecznie 1. część artykułu: Ustawa o sprzedaży ziemi: bez spekulacji w obrocie ziemią! 8/8 Powered by TCPDF (www.tcpdf.org)