Mamo, ja chcę na Ursynów! Do 2018 r. liczba miejsc w ursynowskich żłobkach podwoi się! To świetna wiadomość, bo miejsce w publicznym żłobku to dziś luksus! STR. 8 NR 7 ISSN 2451-3865 Wreszcie połączą dzielnicę z dzielnicą Tu powstanie ul. Rosnowskiego Czekali, aż sójka odchowa młode. Stało się! Do sierpnia Ursynów połączy się z Wilanowem. STR. 2 mieszkańcy mają prawo Na Ursynowie sytuacja jest kuriozalna: ulubiony przez mieszkańców Bazarek Na Dołku to sól w oku lokalnych działaczy! Próbujemy podsumować tę szokującą sytuację. Świadczy ona o tym, że niektórzy stracili już dawno kontakt z codzienną rzeczywistością normalnych ludzi. STR. 3 STR. 4 STR. 6 STR. 7 do bazarku Bazarek w nowej lokalizacji: co dalej z targiem warzywnym Wywiad z Piotrem Karczewskim: o Bazarku Na Dołku, ale nie tylko Koniec ataków na Bazarek? Padła już taka propozycja Czy sieć wszystko przyjmie? Fałsz na temat Bazarku... Piotr Karczewski, prezes Stowarzyszenia Kupców
2 3 Budowa ul. Rosnowskiego czekała, bo młode sójki nie opuściły jeszcze gniazda. Sójka mścić się nie będzie Drogowcy poczekali, aż ptaki się wyniosą. Ich drzewo znikło, ale pojawi się tam wygodne połączenie Ursynowa i Wilanowa Ekspert wszedł na drzewo, zajrzał do gniazda, po czym krzyknął do ludzi na dole: puste! Pewno tak mógł wyglądać koniec blokady, którą sójka nękała drogowców. Już można budować przejazd z Ursynowa do Wilanowa i odwrotnie! A było to tak... Tuż po długim weekendzie majowym na budowie ul. Rosnowskiego, 200-metrowej ursynowskiej części połączenia z ul. Nowokabacką w Wilanowie ul. Braci Wagów 22, 02-791 Warszawa, tel. 22 648 08 49, www.bazareknadolku.pl karczewski.piotr@gazeta.pl www.facebook.com/bazareknadolku miał się pojawić ciężki sprzęt. Miał, ale dzielnica powiedziała stop i słusznie zrobiła. Na drzewie, które szło już pod topór, dostrzeżono sójkę wychowującą pisklęta. Stało się jasne, że do 31 sierpnia drzewo nie może zostać usunięte. Mówi tak Ulica Rosnowskiego stanie się połączeniem Ursynowa z Powsinem. Zastąpi nienależący do bezpiecznych przejazd przez ul. Rzekotki. prawo oraz przepisy o ochronie ptaków. Władze dzielnicy poprosiły Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska o pozwolenie na www.gazetapunkt.pl redakcja@gazetapunkt.pl Pismo społeczności kupców i klientów Bazarku Na Dołku Fot. Fotolia, Agnieszka Pająk-Czech wypłoszenie ptaków, ale zapowiedziały, że budowa ruszy dopiero, gdy młode sójki dojrzeją w gnieździe. Na szczęście były tak miłe i wreszcie dojrzały! Ornitolog pracujący dla Urzędu Dzielnicy przeprowadził lustrację gniazda. Okazało się, że jest opustoszałe. Ptaki nawet nie wiedzą, jak ludzie są im teraz wdzięczni! OD REDAKCJI Hejterzy, dajcie już spokój! jest solą w oku kilku lokalnych polityków. W tej walce z ulubionym przez mieszkańców targowiskiem sięgnęli po takie narzędzia jak internetowy hejt. Brutalny i prymitywny. Owi działacze nie zdają sobie sprawy z tego, że w sieci nic nie ginie. Dziś na stronie 7. prezentujemy jedno z obliczy takiego hejtu strategię nieprawdy. Sposób jest prosty: zarzucić sieć pseudofaktami, by wywołać pożądane nastroje. Zanim ktokolwiek zdąży to sprostować. Dlatego wydajemy tę gazetę. Bo na Ursynowie żyją też mieszkańcy, nie tylko politycy. Rośnie Szpital Południowy! Rośnie w oczach! Będzie szpitalem miejskim. Powstaje u zbiegu ulic Pileckiego i Indiry Gandhi. Szpital pomieści 309 łóżek, w tym 15 łóżek Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii. Będzie też lądowisko dla śmigłowców. Otwarcie pod koniec 2019 r.! Moc kultury Nie było pieniędzy, więc nie było pełnowymiarowego domu kultury na wielkim Ursynowie. Ale właśnie podpisano umowę na budowę domu kultury przy ul. Indiry Gandhi, na tyłach dzielnicowego ratusza. Będzie tam m.in. klub muzyczny! Finał budowy za rok. BĘDZIE SMACZNIE, CZYSTO, NOWOCZEŚNIE I WYGODNIE Niedługo Bazarek na pętli! Z Braci Wagów 22 przenosi się na pętlę przy ul. Płaskowickiej, tuż obok alei KEN To już naprawdę kwestia miesięcy. Bazarek Na Dołku jest przygotowany do przeprowadzki, czeka jeszcze tylko na ostatnie formalności. Sławny bazar Ursynowa na kilka lat wyprowadzi się w miejsce pętli przy ul. Płaskowickiej w okolicy ul. Polaka. By potem wrócić na dawne miejsce! Inwestujemy w nowe pawilony, będziemy chcieli się pochwalić tak lubianym weekendowym targowiskiem. Pragnę zaapelować do mieszkańców okolicznych bloków: my właśnie dla Waszej wygody odsunęliśmy lokalizację na pętlę i chcemy być dobrym sąsiadem podkreśla Piotr Karczewski, szef Stowarzyszenia Kupców. Czekamy na załatwienie formalności. Wierzę, że wykonawca Południowej Obwodnicy Warszawy pozwoli nam spokojnie przygotować przenosiny, zwłaszcza że on sam nie ma jeszcze zatwierdzonej decyzji o rozpoczęciu prac. w nowym miejscu to dwa razy mniej pawilonów i dalej od mieszkań By nie było bałaganu, w nowym miejscu zaplanowano dwa razy więcej miejsc parkingowych AL. KEN UL. PŁASKOWICKIEJ Chodzi o to, aby Bazarek pomagał, a nie przeszkadzał okolicznym mieszkańcom Pawilony będą estetyczne i nowoczesne, ale oczywiście nie zabraknie też weekendowego targu owocowo-warzywnego
4 O przenosinach oraz atakach na słynny rozmawiamy z Piotrem Karczewskim Nasz Bazarek to dobro wspólne! 5 PUNKT: Zarzucają Panu, że robi Pan publiczny problem z Bazarku, który jest prywatnym przedsięwzięciem Piotr Karczewski: To proszę mi powiedzieć, czy handel w Warszawie, prywatny przecież, to wyłącznie prywatna sprawa? Miasto to dobro wspólne i niektóre jego składowe, często ich większość, to mienie prywatne. Jeśli ktoś chce bagatelizować polityczne ataki na jeden z bazarów w Warszawie, na nasz Bazarek, to niech pomyśli, co by było, gdyby ci sami ludzie doprowadzili do likwidacji wszystkich targowisk w stolicy. I wyobrazi sobie, dla ilu ludzi jest jedynym wyborem. No tak, ale nie da się ukryć, że to także Pana prywatny biznes To, że jestem prezesem Stowarzyszenia Kupców, nie jest moim prywatnym biznesem. Jestem z naszym Bazarkiem związany od lat, ale moje zasadnicze zajęcie, a mówię tu o finansach, dotyczy zupełnie innych dziedzin. Tu muszę zmartwić wrogów Bazarku: nie jestem etatowym działaczem, jak wielu lokalnych polityków. Nie widzi Pan problemu w tym, że jako radny załatwia Pan sprawy prywatnego przedsięwzięcia? To, że Bazarek nie jest wyłącznie moją sprawą, ale przede wszystkim sprawą tysięcy klientów, już wyjaśniliśmy. To, że Bazarek nie jest moim głównym zajęciem, również. No to teraz wyjaśnijmy jeszcze jedno: znają Państwo radnego, który nie wywodzi się z żadnego środowiska? Na tej samej zasadzie można byłoby mieć pretensję do radnych, że kandydują z PiS czy PO, albo w przypadku naszej dzielnicy z Naszego Ursynowa. Szedłem do wyborów z hasłami obrony Bazarku Na Dołku. Od początku komunikowałem publicznie, kim jestem. Kwestionowanie decyzji wyborców jest nie na miejscu. Zwłaszcza, że kwestionują ją ci, którzy mandat stracili z powodu przerostu ambicji. O kim Pan mówi? Mówię o panu Piotrze Skubiszewskim. On był radnym, ale bardzo chciał zostać burmistrzem. I uwierzył w swoje szanse tak mocno, że podarował sobie sprawę mandatu radnego. W efekcie nie zostało mu nic. Poza zawiścią w stosunku do ludzi, którzy pozostali w Radzie Dzielnicy. Ten, kto mówi, że handel to prywatna sprawa kupców, niech się zastanowi, co się składa na dobro wspólne, którym jest miasto. Handel to wielkie zobowiązanie wobec klientów! Piotr Skubiszewski wziął na cel akurat Pana? To jest bardzo pracowity i inteligentny człowiek. Dlatego szkoda, że poszedł tak dziwną drogą. Postanowił, że w sprytny sposób doprowadzi do śmierci Bazarek Na Dołku. Wskazując np. niby- -możliwe lokalizacje tymczasowe (bo musimy się przenieść z ulicy Braci Wagów na czas budowy Południowej Obwodnicy Warszawy), które tak naprawdę są absolutnie niemożliwe. Albo próbując straszyć mieszkańców ul. Polaka, bo właśnie w tym rejonie mamy się czasowo ulokować. Gwarantuję, że jak znikniemy, to Piotr Skubiszewski w kolejnych wyborach do samorządu oskarży obecne władze Ursynowa o rażące zaniedbania polegające na dopuszczeniu do zniknięcia Bazarku Na Dołku. Taki jest plan. A skoro nie dowierzają Państwo, czy istnieje jakakolwiek personalna przyczyna zawiści ze strony pana Piotra, to przykro mi to mówić, ale tak. Gdy ujawniłem, że jego ugrupowanie Nasz Ursynów obiecało mi, że zrezygnuje z ataków na Bazarek, jeśli ja zrezygnuję z członkostwa w PO i zmienię tym samym układ sił politycznych w Radzie, wtedy Piotr Skubiszewski pospiesznie musiał zakładać nowe ugrupowanie. Ujawniłem tę próbę przekupstwa, bo cenię sobie publiczną uczciwość. Ale płacę za to właśnie taką cenę. Ale może niektórzy mieszkańcy ul. Polaka naprawdę boją się, że Bazarek zatruje im życie? Ależ oczywiście, że niektórzy się boją. I moim obowiązkiem jest zadbać o to, by nie mieli żadnych powodów do strachu. Tyle że trudno jest rozmawiać z mieszkańcami, jeśli zamiast nich na spotkania przychodzą lokalni politycy niemieszkający przy ul. Polaka. Jest takie przysłowie Konia kują, żaba nogę podstawia!. Każdy chce na sprawie przenosin Bazarku zbić swój kapitał polityczny. Pani radna Cygańska udaje mieszkankę ul. Polaka, pan Skubiszewski straszy nami. Szkoda, że Piotr Skubiszewski, który był kiedyś przewodniczącym komisji architektury i wie o wszelkich planach, nie mówi mieszkańcom ul. Polaka, co naprawdę wielkiego w tym rejonie jest planowane. A w planach są To billboard, który od końca maja jest widoczny na trzech przyczepach na terenie Ursynowa. Bazarek walczy o przetrwanie! PIOTR KARCZEWSKI Prezes Stowarzyszenia Kupców i radny dzielnicy Ursynów. Od wielu lat związany z Bazarkiem Na Dołku oraz z samą dzielnicą. Ponad dwa lata temu rozpoczął intensywne starania o to, by Bazarek miał możliwość tymczasowej lokalizacji na czas budowy Południowej Obwodnicy Warszawy. Od samego początku tych starań jest ostro atakowany przez grupę polityków lokalnych. Bezskutecznie próbowano go szantażować, blokowano też rozmowy z mieszkańcami w rejonie nowej lokalizacji. bloki. Ich budowa zniszczy spokój i okoliczną zieleń. Co Pan chciał osiągnąć, wystawiając na Ursynowie przyczepy z billboardami, na których była Pana podobizna i hasła? Jeśli coś chcę przekazać ursynowianom, to powinienem odpowiadać za to własną twarzą. A chcę przekazać ursynowianom, że nie warto wierzyć nieprawdom, które politycy opowiadają na temat Bazarku. Przyczepy były niszczone, a ich spychanie na jezdnię wyśmiewane. Niestety wyśmiewane także przez pana Skubiszewskiego. W mediach społecznościowych pojawiły się dowcipne zdjęcia naszych przyczep zepchniętych na jezdnię. Krytykom Bazarku nie przyszło do głowy, że zamiast fotografować, można zapobiec groźbie nieszczęścia. Na szczęście zniszczenia zabezpieczyliśmy. A więc nie ma polityki w Pańskich w działaniach? Bronię Bazarku, który obiecałem mieszkańcom. Czy Państwo wiedzą, że londyński bazar Borough Market skończył 1004 lata? Nie od Parkuję auto tam, gdzie wolno, a gdy przychodzę, widzę, że któś postawił znak zakazu i wlepił mi mandat. Dokładnie to samo wojewoda zrobił z gruntem pod Bazarkiem Na Dołku! początku był schludny i wspaniale zorganizowany. Ale zawsze, tak jak, był potrzebny. Bazary to serce lokalnej społeczności miejskiej. Tylko trzeba dać im rozkwitnąć. Tymczasem wrodzy Bazarkowi politycy opowiadają o nas nieprawdy. Że nie liczymy się z mieszkańcami ul. Polaka, tymczasem to właśnie na ich prośbę odsunęliśmy planowaną lokalizację tymczasową w rejon obecnej pętli. Że zdominujemy okolicę, tymczasem planujemy dwa razy mniej pawilonów, za to dwa razy więcej miejsc parkingowych. Jak Pan w takim razie skomentuje zarzut konfliktu interesów pod Pana adresem? W apogeum ataków na Bazarek wojewoda bez uprzedzenia zmienia własność peryferyjnego fragmentu gruntu pod dotychczasową lokalizacją Bazarku. Nie mówi o tym nikomu. Ani nam, ani Zarządowi Dróg Miejskich, z którym podpisuję umowy. Potem wojewoda wzywa mnie do wyjaśnień, czemu radny prowadzi interesy na gminnej ziemi, bo na tym ma polegać ten konflikt. Potem wojewoda, mimo że żąda ode mnie wyjaśnień i daje na nie 14 dni od daty otrzymania przeze mnie pisma, nie respektując tego terminu, wysyła do Rady Dzielnicy wezwanie do wygaszenia mi mandatu. Radni są przeciw. Próbuję dalej wyjaśniać sprawę. Wysyłam wojewodzie pisma, zadaję kluczowe pytania. Cisza w tej sprawie. Tak umiera praworządność.
6 PRAWDA KON NA OCZACH TYSIĘCY MIESZKAŃCÓW WROGOWIE OBŁUDA są działacze lokalni, którzy inteligencję mieszkańców mają za nic. Oni Uważają, że ciemny naród wszystko kupi... 7 to serce lokalnej społeczności. Musi przetrwać budowę Południowej Obwodnicy Warszawy. Kupcy chcą, by sprawa czasowej lokalizacji nie powodowała napięć, bo nie ma po temu powodu. Niestety przez cały czas pomiędzy nich i mieszkańców, którzy rzecz jasna chcą znać prawdę, wciskają się różni lokalni krzykacze. Puszczając mimo uszu liczne ataki, szef Stowarzyszenia Kupców Piotr Karczewski zwrócił się do lokalnego działacza politycznego Piotra Skubiszewskiego o zaprzestanie wojny z Bazarkiem Na Dołku. Jest po temu poważny powód. Mieszkańcom rejonu, w który przeniesie się Bazarek, trzeba pomóc. Po pierwsze na pętli autobusowej przy ul. Płaskowickiej grasują bandy pijanych mężczyzn. Strażnicy i policjanci muszą wziąć ten teren pod lupę! Po drugie ci sami mieszkańcy niepokoją się możliwymi planami budowy olbrzymich bloków, które zniszczą okoliczną zieleń i zasłonią widok. Piotr Skubiszewski jest tu swoistym ekspertem, bo kierował komisją architektury, jeszcze przed tym, gdy musiał pożegnać się z Radą Dzielnicy. Przecież to paranoja, by walczyć przeciw dobru wspólnemu. Każdy z nas kupuje na Bazarku. Wystosowałem list otwarty do Piotra Skubiszewskiego. W odpowiedzi zaatakowano mnie kolejny raz, posługując się nieprawdą podkreśla Piotr Karczewski. Te ataki przedstawiamy na stronie obok, wraz ze wskazaniem, gdzie zaszyto bolesne nieprawdy na temat Bazarku Na Dołku. skiego do Piotra To treść listu otwartego Piotra Karczew- Skubiszewskiego BAZARKU PRÓBUJĄ GO ZARŻNĄĆ TRA To przerażające zjawisko, że w informacjach można zawrzeć tyle nieprawdziwych twierdzeń. Taka jest prawda o kampanii nienawiści wobec Bazarku Na Dołku. Znam zasady tej kampanii. Najpierw tak się torpeduje nasze działania, aby Bazarek nigdzie nie mógł się przenieść, a potem jak już zniknie, to pojawią się hasła Obroniliśmy mieszkańców przed śmietnikiem i brudem! Ale dlaczego władze dzielnicy nie zadbały o nowe, dobre miejsce dla Bazarku Na Dołku! Najpopularniejszego bazarku na Ursynowie. Wtedy będą płakać po Bazarku i doceniać jego wartość. Jak go już zlikwidują. Zabiorą mieszkańcom! tłumaczy Piotr Karczewski, szef Stowarzyszenia Kupców i ursynowski radny. Piotr Karczewski podkreśla, że w ostatnich tygodniach pojawiło się dużo fałszywek w sieci, informacji, które nijak mają się do prawdy. Lokalny działacz polityczny Piotr Skubiszewski mówi, że obronił mieszkańców przed halą targową, tymczasem niczego takiego kupcy nie planowali. Sugeruje też, niezgodnie z prawdą, że w nowej, tymczasowej lokalizacji w okolicy ul. Polaka w miejsce obecnej pętli przy ul. Płaskowickiej kupcy przeniosą tylko pawilony, ale nie będzie targowiska. Znów nieprawda, podobnie jak to, że Bazarek mógłby znaleźć swoje miejsce przy dzielnicowym ratuszu. Gdyby ci panowie interesowali się choć trochę kulturą, to wiedzieliby, że właśnie tam powstaje dom kultury. To miejsce jest już zajęte śmieje się Piotr Karczewski. Po lewej stronie przedstawiamy te rewelacje. Szanując prywatność grupy lokalnych działaczy, zasłoniliśmy ich twarze.
8 Żłobek to, fachowo mówiąc, zakład opiekuńczo-wychowawczy dla dzieci w wieku od 6 tygodni do około 3 lat, których rodzice lub opiekunowie pracują poza domem. Warto być bobasem z Ursynowa Fot. Fotolia Do 2018 r. liczba miejsc w żłobkach tutaj się podwoi! Ursynów od lat nazywany jest sypialnią stolicy. Nic więc dziwnego, że rodzi się tu dużo dzieci. Na szczęście ktoś to zauważa! Przez 40 lat na Ursynowie powstało zaledwie 376 miejsc w żłobkach. a do 2018 r. powstanie aż 420 nowych: przy Wiolinowej dzięki rozbudowie 80 miejsc, przy Kłobuckiej w nowym budynku komunalnym 40 miejsc, do tego dwa nowe żłobki przy Cynamonowej i przy Kazury każdy po 150 miejsc. Razem da to 420 plus dotychczasowe 376 miejsc, czyli 796 miejsc na koniec 2018 r. Żłobek to w stolicy niedoścignione marzenie. 25 maja Rada Warszawy wprowadziła nawet Warszawski Bon Żłobkowy 400 zł miesięcznie przy kryterium dochodowym 1922 zł netto na jednego członka rodziny. Warunkiem jest zrezygnowanie z miejsca w przeciążonym żłobku publicznym lub ze starania się o nie. Najlepsze produkty! Codziennie w godz. 8:00 19:00. Targowisko sob. ndz. w godz. 7:00 15:00. Róg al. KEN i ul. F. Płaskowickiej