Dzień świętego Patryka wypada 17 marca. Jest to święto irlandzkie, o wymiarze narodoworeligijnym. Święty Patryk to bowiem patron tego kraju. Dzień św. Patryka obchodzony jest jednak nie tylko w Irlandii, ale również w Stanach Zjednoczonych, Australii, Niemczech czy w Polsce. Jego popularność wiąże się z powszechną fascynacją kulturą celtycką i jej obyczajami. Dzień świętego Patryka został ustanowiony ku czci misjonarza i biskupa, który krzewił wiarę chrześcijańską w Irlandii. Żył on na przełomie IV i V wieku, wsławił się swoją działalnością duszpasterską, dokonywaniem rozmaitych cudów i szczególnym darem wykładania prawd wiary. Święty Patryk tłumaczył na przykład dogmat o Trójcy Świętej (Nie mogli oni zrozumieć, jak to jest możliwe, że są Trzy Osoby Boskie, a jednocześnie są one jednym Bogiem), na przykładzie trójlistnej koniczyny; stąd właśnie koniczyna stanowi symbol tego święta. Według różnych legend, święty Patryk był cudotwórcą, który przywracał wzrok niewidomym, życie umarłym, a Irlandię uwolnił od plagi węży. Dlatego na obrazach jest często przedstawiany jako mnich, przydeptujący stopą węża. Na temat świętego krążą niezliczone mity i opowieści. Nie wiadomo, z którego kraju pochodził, ale na pewno nie był Irlandczykiem. Urodził się prawdopodobnie w Walii lub Szkocji po koniec IV wieku. Był wychowywany w tradycji chrześcijańskiej. Kiedy miał 16 lat został porwany przez jednego z celtyckich wodzów, który przywiózł go do Irlandii jako pasterza.
Legenda podaje, że po 6 latach święty Patryk wydostał się z niewoli i udał się do Galii, gdzie uczył się u biskupa Germanusa z Auxerre. Wkrótce wrócił w rodzinne strony i postanowił zostać księdzem. Miał jednak proroczy sen, który wezwał go do nawrócenia Irlandii. W roku 432 powrócił więc do krainy Celtów jako głosiciel wiary chrześcijańskiej. Wcześniej został wyświęcony na biskupa. Jedna z legend związanych z postacią świętego Patryka opowiada o 40 dniach, które duchowny spędził, modląc się na Croagh Patrick (Góra świętego Patryka). W tym czasie spłynęła na niego nadprzyrodzona moc, dzięki której oczyścił wyspę z plagi gadów i płazów. Dzisiaj wydarzenie to symbolizuje religijne oczyszczenie Irlandii spod władzy szatana. Na Croagh Patrick każdego roku podążają pielgrzymki. Oto krótki filmik o życiu i działalności świętego Patryka Najbardziej uroczyste obchody Dnia świętego Patryka odbywają się oczywiście w Irlandii. Dzień ten jest wolny od pracy (nie tylko w Irlandii, ale także w Nowej Fundlandii i Labradorze oraz na Montserracie). Oprócz uroczystości religijnych organizowane są liczne festyny i zabawy uliczne. Tradycja nakazuje, aby każdy z tej okazji miał na sobie coś zielonego. Zieleń, a zwłaszcza koniczyna (shamrock), stanowi bowiem symbol Irlandii, jej wspaniałego krajobrazu, ale także emblemat wspominanego świętego. https://youtu.be/wt_xh62wx2u https://youtu.be/cxmxoogq_dg Z tym świętem wiążą się też ciekawe, a nawet zaskakujące fakty. Posłuchajcie Ważnym elementem celebracji jest ponadto spożywanie rodzimej whiskey. Szklanka tego trunku wypijana w Dzień świętego Patryka nazywana jest dzbanem Patryka. W innych krajach święto to wiąże się z promocją kultury irlandzkiej.
W pubach i restauracjach często podaje się zielone piwo, a obchodom towarzyszą festiwale muzyki irlandzkiej i pokazy irlandzkich tańców. Upowszechnił się również zwyczaj kolorowania różnych słynnych miejsc na zielono, np. Krzywej Wieży w Pizie czy Empire State Building w Nowym Jorku. W Stanach Zjednoczonych obchody tego święta sięgają 1737 roku, kiedy Charytatywne Irlandzkie Stowarzyszenie w Bostonie zorganizowało pierwszą paradę. W Polsce to święto obchodzone jest na sposób irlandzki od zaledwie kilku lat, po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej. Wcześniej było jedynie kolejnym wspomnieniem jednego z panteonu świętych Kościoła katolickiego. Rosnącą popularność Dzień św. Patryka zawdzięcza wzrastającemu światowemu zainteresowaniu kulturą celtycką (liczne filmy, książki). Nie bez kozery przytaczane są także podobieństwa kulturowe i historyczne pomiędzy naszymi krajami - vide dziesięciolecia pod obcym panowaniem Anglików w przypadku Irlandczyków oraz rozbiorów i lat PRL w przypadku Polaków. A skąd popularność Dnia św. Patryka w Gdańsku? Z Irlandczykami kontakty mieli gdańscy kupcy już od XVI wieku, gdy brytyjskie statki przewoziły towary Kompanii Wschodniej. Pisząc o Dniu św. Patryka, nie można przy okazji pominąć pozostałych symboli irlandzkich, tak często wykorzystywanych w tym dniu. Po pierwsze- trójlistna koniczyna. Według legendy, wykorzystał ją Święty Patryk poprzez pokazanie tej rośliny jako jednej łodygi z trzema liśćmi do
zobrazowania istoty Trójcy Świętej. W dniu św. Patryka (17 marca), shamrock jest noszony w klapie ubrania przez Irlandczyków na całym świecie. Został również zaadaptowany jako znak firmowy przez irlandzkie linie lotnicze Aer Lingus jak również i inne przedsiębiorstwa, chcące zaakcentować swoją irlandzką przynależność. Herbem Irlandii jest złota harfa o srebrnych strunach w błękitnym polu. Herb w obecnej wersji obowiązuje od 9 września 1945. Poprzedni herb przedstawiał na tarczy czwórdzielnej w krzyż, herby czterech irlandzkich prowincji: Leinster, Connacht, Ulster i Munster. Harfa pojawiła się w 1207 na monetach brytyjskich bitych dla Irlandii. Harfę jako symbol Irlandii po raz pierwszy użył król Anglii Henryk VIII w 1541 w wielopolowym herbie Królestwa Anglii. Od 1801 harfa (w stylizacji angielskiej) widnieje w herbie Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej. Harfa jest popularnym instrumentem irlandzkim, jej wizerunek znajduje się na rewersach irlandzkich euro. Flaga Irlandii prostokątna, trzy pasy o układzie pionowym: od lewej zielony, biały i pomarańczowy. Przyjmuje się, że kolor zielony oznacza katolików, pomarańczowy protestantów, a biały ciągłe dążenie do pokoju między nimi. Inna interpretacja kolorów: pomarańczowy oznacza wierność, zielony symbolizuje republikę a biały to pokój. Amhrán na bhfiann to hymn państwowy Irlandii.
rodzaj skrzata. Bardzo ważną postacią irlandzką jest leprechaun (laprikon)- Leprikony są bardzo trudne do oswojenia, charakter mają bardzo ciężki wręcz nawet wojowniczy, a zwłaszcza łatwo wpadają w złość. Wg folkloru, spotkanie leprechauna jest wydarzeniem bardzo rzadkim, i jeśli już, to ma miejsce zwykle w okolicy elfickich fortów, którymi zwykle są drumliny i starodawne fortyfikacje (takie jak szańce). Leprechauny są samotnikami, mieszkającymi w odległych miejscach i trudnią się wyrobem butów. Nazwa leprechaun znaczy dosłownie "szewc". Jego obecność zdradzają czasem
rytmiczne uderzenia jego szewskiego młotka, jeżeli akurat pracuje. Leprikon wygląda jak łachmaniarz. Z wyglądu, leprechaun przypomina drobnego, włochatego, starego człowieczka, o pomarszczonej twarzy i wzroście przeważnie nieprzekraczającym trzech stóp (ok. 93 cm). Świdrujące, małe zielone oczy są ich cechą charakterystyczną. Nosi kapelusz, skórzany fartuch roboczy, wełnianą kamizelkę, krótkie spodnie, długie pończochy i buty ze srebrnymi sprzączkami. Buty ma stare i zniszczone a na dodatek nie do pary Włosy mają rozczochrane oczywiście płomiennie rude. Zawsze nosi brodę i zwykle pali fajkę. Policzki i nos mają czerwone, no i jak większość skrzatów na świecie mają duże odstające uszy. W opisach z czasów bardziej współczesnych naszym, leprechaun nosi szmaragdowozielony anglez, który jest nieodłącznym elementem jego bardzo kolorowego stroju źródłem tego jest jednakże jego obraz na płatkach śniadaniowych Lucky Charms, a nie przekazy tradycyjne. Nie przywiązują większej wagi do swojego wyglądu, a zwłaszcza do ubioru, gdyż uważają ze jest to zbyteczny wydatek. Pieniądze właśnie są ich słabym punktem. Leprikony są niesamowitymi sknerami. Z uporem dążą do posiadania bogactwa i dla tego celu mogą nawet ryzykować życiem! Oglądają każdy grosik, który mają wydać, a swój majątek trzymają w wielkim metalowym garncu, który stanowi ich najcenniejszy skarb. Skarb Leprikona stał się legendarny wśród zwykłych śmiertelników i wielu próbowało go zdobyć. Ma zawsze przy sobie dwie sakiewki: jedna zawiera srebrną, a druga złotą monetę. Srebrna moneta służy Leprechaunowi do płacenia za wszelkie potrzebne mu dobra; dzięki swej magicznej mocy zawsze znika z kieszeni sprzedającego i powraca do pierwotnego właściciela. Złota moneta służy mu za łapówkę dla każdego, który go schwyta; po zamianie właściciela zamienia się błyskawicznie w popiół lub w suche liście.
Leprechauny znają miejsca, w których zakopane są skarby, jakimi często są gliniane naczynia wypełnione złotem. Jeżeli jeden z nich zostanie złapany to zdradzi to miejsce, ale kosztowności nie odda łatwo, skąd wzięło się powiedzenie, że skarb leprechauna leży "po drugiej stronie tęczy" (czyli jest nie do zdobycia). Leprechauny są złośliwe z natury, a także kochają celtyckie sporty i muzykę. Uwielbiają płatać wymyślne i dobrze przemyślane figle, na co jest wiele przykładów w folklorze irlandzkim. Na przykład, pewnego razu rolnik złapał leprechauna i zmusił go do wydania miejsca ukrycia skarbu. Leprechaun powiedział mu, że skarb został zakopany pod jednym z rosnących na polu chwastów. Rolnik obwiązał ten chwast czerwoną chustą, wypuścił leprechauna i poszedł po łopatę. Gdy wrócił, wszystkie chwasty na tym polu były obwiązane identycznymi czerwonymi chustami. Mają też skłonność do alkoholu i podkradania ludziom różnych rzeczy. Leprikony prowadza dość prosty tryb zycia z przyjemnością oddają się różnym uciechom. Nie stronią od dobrego piwa, fajki czy tabaki. Wielokrotnie Leprikony dążąc do bogactwa dopuszczały się kradzieży. Kradły zwłaszcza konie, a ostatnio przerzuciły się na samochody, ba nawet niektórzy twierdzą, że powstają gangi Leprikonów Ważnym elementem legend związanych z Leprikonami jest sprawa trzech życzeń, które Leprikon spełnia o ile zostanie złapany przez zwykłego śmiertelnika. Oczywiście Leprikony za wszelką cene zawsze chcą się wyrwać, najczęściej kłamią jak najęte, opowiadają niesamowite historie i chcą za wszelką cenę ogłupić człowieka.
Czym na co dzień zajmują się Leprikony? Ano jest z nimi różnie niektóre jak już wspomnieliśmy zeszły na złą drogę, ale inne prowadzą małe sklepiki lub warsztaty zwłaszcza krawieckie lub szewskie (chociaż sami ubierają się fatalnie!) co ciekawe to właśnie do nich ciągnie zamożna klientela i wydaje u nich krocie. Inni pracują w przemyśle, zwłaszcza tym, który jest im bliski: zakłady tytoniowe, browary...niektórzy wreszcie pracują w bankach.