Adam Mickiewicz Bajki. Materiały dla uczestników projektu Dzieci Razem



Podobne dokumenty
Czwórka z plusem NUMER SPECJALNY. Witajcie!

Test badający kompetencje polonistyczne w kl. I gimnazjum

"Adaś" W TYM NUMERZE "ADASIA": Numer 4 06/16

Test z języka polskiego

Regulamin I Konkursu Recytatorskiego Młodzieżowej Grupy Teatralnej Pod Wiązem

Temat: I co było dalej?, czyli o przyjaźni Leszka i Mieszka. Cel ogólny: kształcenie sprawności czytelniczych.

XVI Międzyszkolna Liga Przedmiotowa

Międzyszkolna Liga Przedmiotowa PŁOCK 2011

Klawisze skrótu sprawna praca w edytorze tekstu MS Word

"Adaś" W TYM NUMERZE "ADASIA":

Klasa 3 marzec blok 3 dzień 3. Scenariusz zajęć. Blok tygodniowy: Wielcy Polacy i ich osiągnięcia. Temat dnia: Adam Mickiewicz wielki poeta.

I Komunia Święta. Parafia pw. Bł. Jana Pawła II w Gdańsku

WOJEWÓDZKI KONKURS HUMANISTYCZNY DLA SZKÓŁ PODSTAWOWYCH 2010/2011 ETAP REJONOWY

Chrzest. 1. Dziękuję za uczestnictwo w Sakramencie Chrztu Świętego

Ofiaruję Ci. Kiedyś wino i chleb

STRAŻ MIEJSKA W KATOWICACH

KONKURS POLONISTYCZNY DLA UCZNIÓW KLAS VI SZKOŁY PODSTAWOWEJ W ROKU SZKOLNYM 2012/2013 etap rejonowy 1 XII 2012 r.

Nie ma innego Tylko Jezus Mariusz Śmiałek

I Komunia Święta. Parafia pw. Św. Jana Pawła II Gdańsk Łostowice

1. Gore gwiazda Jezusowi. Gore gwiazda Jezusowi w obłoku Józef z Panną asystują przy boku, przy boku

Bóg troszczy się o każde swoje dziecko

Adam Mickiewicz Bajki

JASEŁKA ( żywy obraz : żłóbek z Dzieciątkiem, Matka Boża, Józef, Aniołowie, Pasterze ) PASTERZ I Cicha, dziwna jakaś noc, niepotrzebny mi dziś koc,

WARTOSCI PRZEDSZKOLAKA OD MALUCHA DO STARSZAKA

ALLELUJA. Ref. Alleluja, alleluja, alleluja, alleluja. Alleluja, alleluja, alleluja, alleluja.

Czerwony Kapturek inaczej

Ziemia. Modlitwa Żeglarza

Kto chce niech wierzy

Propozycje śpiewów na Rekolekcje Oazowe stopnia podstawowego

KONKURS POEZJI DZIECIĘCEJ SZKOŁA PODSTAWOWA NR 2 PRZYMIERZA RODZIN

Spis treści. Od Petki Serca

Pomyślności i radości, Szczęścia w kartach i miłości, W dzień słoneczny i po zmroku Chcę Ci życzyć w Nowym Roku.

Newsletter. DeNews. Nr. 3 Dziewczyna z Nazaretu. SPOTKANIE DeNews. Temat: Matka Jedyna Taka. Wyjątkowo godz 22:00

Weź w opiekę młodzież i niewinne dziatki, By się nie wyrzekły swej Niebieskiej Matki.

Mojżesz i plagi egipskie (część 1) Ks. Wyjścia, rozdziały 7-9

SP Klasa V, Temat 17

projekt kreacja / tolerancja tekst z podziałem na role

Test sprawdzający z języka polskiego dla kl. VI Data dodania: :59:49 Autor: Agnieszka Chamara

Adam Mickiewicz. Rok II

Z etyką dobrze i źle

Scenariusz widowiska scenicznego Zdrowo żyj Dzieci 5 6 letnie

Wolontariat. Igor Jaszczuk kl. IV

MAŁA JADWINIA nr 11. o mała Jadwinia p. dodatek do Jadwiżanki 2 (47) Opracowała Daniela Abramczuk

Propozycje śpiewów na Rekolekcje Oazowe stopnia pierwszego

Dusze czyśćowe potrzebują naszej modlitwy

Ewangelia wg św. Jana. Rozdział 1

Kocham Cię 70 sekund na minutę, 100 minut na godzinę, 40 godzin na dobę, 500 dni w roku...

z psalmami Kalendarz 2015

Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, a Bogiem było Słowo.

JEAN GUITTON ( ) Daj mi, Boże, pokój, pogodę ducha i radość

Pomniejszy szok. Ach! Serce wali ci jak oszalałe i mimowolnie wstrzymałeś oddech. Rozpatrz natychmiast. Brak dodatkowego efektu. Zakryj tę kartę.

Studium biblijne numer 12. Prawdziwa religia. Andreas Matuszak. InspiredBooks

SPIS TREŚCI. Od Autora...5 ALFABETYCZNY SPIS PIEŚNI

Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie

KRÓTKA DROGA KRZYŻOWA SIOSTRY JÓZEFY

Wpisany przez Redaktor niedziela, 20 listopada :10 - Poprawiony niedziela, 20 listopada :24

9 STYCZNIA Większej miłości nikt nie ma nad tę, jak gdy kto życie swoje kładzie za przyjaciół swoich. J,15,13 10 STYCZNIA Już Was nie nazywam

W obecnej chwili w schronisku znajdują same psy, ale można oddać pod opiekę również inne zwierzęta, które czekają na nowy dom.

to myśli o tym co teraz robisz i co ja z Tobą

Bóg Ojciec kocha każdego człowieka

Spacer? uśmiechnął się zając. Mógłbyś używać nóg do bardziej pożytecznych rzeczy.

Wiersz Miś. Miś różowy, miś pluszowy, zbuntował się dziś, chce iść także do przedszkola, tak jak chodzi Krzyś. Wziął Krzyś misia w obie ręce

Chwila medytacji na szlaku do Santiago.

BIEDRONKI MAJ. Bloki tematyczne: Polska Moja ojczyzna Jestem Europejczykiem Mieszkańcy łąki Święto mamy i taty

Niniejszy tekst jest własnością intelektualną autora. W celu jego wykorzystania należy się z nim skontaktować: emilia_moniuszko@poczta.onet.

22 wspaniałe wersety z Biblii i ulubione opowiadania biblijne

CYTAT NR 1 Już ten dzień się zbliża, Gdy przyjmę Cię w sercu moim, A Ty spójrz na mnie z Nieba W Miłosierdziu Swoim.

LITURGIA DOMOWA. Spis treści. Modlitwy w rodzinach na niedziele Okresu Wielkiego Postu Gliwice 2016

Agnieszka Frączek Siano w głowie, by Agnieszka Frączek by Wydawnictwo Literatura. Okładka i ilustracje: Iwona Cała. Korekta: Lidia Kowalczyk

TEKSTY PISMA ŚW. DO PRACY W GRUPACH ZAWARTOŚĆ KOPERTY NR 2

SZOPKA. Pomysły i realizacja: Joanna Góźdź

wg reguły jaką podał Mój Syn w dniach listopada 2018 r. przez moje narzędzie Alicję Marię Michalinę od Apokalipsy.

Tekst I. Tekst II. Tekst III

Wojewódzki Konkurs Języka Polskiego dla uczniów szkół podstawowych województwa wielkopolskiego. ETAP REJONOWY Rok szkolny 2014/2015

Świat naszym domem. Mała Jadwinia nr 29

STARY TESTAMENT. ŻONA DLA IZAAKA 8. ŻONA DLA IZAAKA

91-piętrowy. na drzewie. Andy Griffiths. Terry denton

Pieśni i piosenki religijne dla przedszkolaków

"Baśnie, bajki, bajeczki " " Muzyka wokół nas "Nie jesteśmy sami w kosmosie " Nasi domowi ulubieńcy

Ewangelizacja O co w tym chodzi?

V FESTIWAL KOLĘD I PASTORAŁEK KOLĘDOWE SERCE MAZOWSZA 2013

Modlitwa ciągła nieustająca dopomaga do działania we wszystkim w imieniu Pana Jezusa, a wtenczas wszystkie zwroty na siebie ustają.

Mi^dzyszkolna Liga Przedmiotowa PLOCK J^zyk polski klasa IV

Księga Ozeasza 1:2-6,9

SLOT Art Festiwal

Scenariusz zajęć do programu kształcenia Myślę działam-idę w świat

PIEŚNI DO ŚWIĘTEJ GEMMY /w porządku alfabetycznym/

LEKCJA 351. Mój bezgrzeszny brat jest moim przewodnikiem do pokoju. Mój grzeszny brat jest moim przewodnikiem do bólu.

Archidiecezjalny Program Duszpasterski. Okres PASCHALNy. ROK A Propozycje śpiewów

Żyj mądrze. czyli o tym co dzieci zapominają, albo czego nie zostały nauczone

Spis treści. Słowo wstępne... 7

Tekst zaproszenia. Rodzice. Tekst 2 Emilia Kowal. wraz z Rodzicami z radością pragnie zaprosić

LEKCJA 111 Powtórzenie poranne i wieczorne:

Propozycje śpiewów na Rekolekcje Oazowe stopnia drugiego

trzaskali zeń pieniędzy, ile chcieli, żyli w radości aż po ich koniec.

Rysunek: Dominika Ciborowska kl. III b L I G I A. KLASY III D i III B. KATECHETKA: mgr teologii Beata Polkowska

Najczęściej o modlitwie Jezusa pisze ewangelista Łukasz. Najwięcej tekstów Chrystusowej modlitwy podaje Jan.

TEKSTY DO ZAPROSZEŃ Chrzest & Roczek & urodziny

BEZPIECZNY MALUCH NA DRODZE Grażyna Małkowska

Transkrypt:

Adam Mickiewicz Bajki Materiały dla uczestników projektu Dzieci Razem

Spis treści Przyjaciele... 3 Tchórz na wyborach... 4 Pies i wilk (autor: Jean de La Fontaine, przekład: Adam Mickiewicz)... 5 Żaby i ich króle... 7 Lis i kozioł (autor: Jean de La Fontaine, przekład: Adam Mickiewicz)... 8 Zająć i żaba (autor: Jean de La Fontaine, przekład: Adam Mickiewicz)... 9 2

Przyjaciele Nie masz teraz prawdziwej przyjaźni na świecie; Ostatni znam jej przykład w oszmiańskim powiecie. Tam żył Mieszek, kum Leszka, i kum Mieszka Leszek. Z tych, co to: gdzie ty, tam ja, - co moje, to twoje. Mówiono o nich, że gdy znaleźli orzeszek, Ziarnko dzielili na dwoje; Słowem, tacy przyjaciele, Jakich i wtenczas liczono niewiele. Rzekłbyś; dwójduch w jednym ciele. O tej swojej przyjazni raz w cieniu dąbrowy Kiedy gadali, łącząc swojo czułe mowy Do kukań zozul i krakań gawronich, Alić ryknęło raptem coś koło nich. Leszek na dąb; nuż po pniu skakać jak dzięciołek. Mieszek tej sztuki nie umie, Tylko wyciąga z dołu ręce: Kumie! Kum już wylazł na wierzchołek. Ledwie Mieszkowi był czas zmrużyć oczy, Zbladnąć, paść na twarz: a już niedźwiedź kroczy. Trafia na ciało, maca: jak trup leży; Wącha: a z tego zapachu, Który mógł być skutkiem strachu. Wnosi, że to nieboszczyk i że już nieświeży. Więc mruknąwszy ze wzgardą odwraca się w knieję, Bo niedźwiedź Litwin miąs nieświeżych nie je. Dopieroż Mieszek odżył... Było z tobą krucho! - Woła kum, - szczęście, Mieszku, że cię nie zadrapał! Ale co on tak długo tam nad tobą sapał. Jak gdyby coś miał powiadać na ucho? Powiedział mi - rzekł Mieszek - przysłowie niedźwiedzie: Że prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie. 3

Tchórz na wyborach Po owej porażce zwierząt Wszczął się w ich armiji nierząd. Zwolona wojenna rada; Z rady zwada: Każdy każdemu się żali, Każdy przed każdym się chwali I każdy winę na każdego wali, Tchórzowi tylko wszyscy pokój dali. Obywatel tchórz w rządzie nie zasiadał Ani wojskowo nie służył, Więc w politycznym życiu się nie zużył. Ufny w niepokalaną swą przeszłość, tak gadał; Obywatele! Czas jest przystąpić do kwestii: Czemu przypiszem klęski tej kampanii? Czy, że na wodza brak nam zdolnej bestii? Nie! ale my ulegli przesądów tyranii. Grzesznym przodków obyczajem Nie tym buławę oddajem, Których zasługa i talent wyniosą; Ale tylko mamy w cenie: Ci drapieżne urodzenie, Tamci rogate znaczenie, A owi socyjalne tłuste położenie. Otóż dowódcy nasi, przypatrzcie się, kto są? Lew prezes, istny pańskich ideał nałogów; Radca zubr, już dziad, ledwie goni resztką rogów; Niedźwiedź mruk, niech no stanie przed wojskiem, co powie? Z lamparta byłoby coś, ale mu pstro w głowie; Że pułkownik wilk sławny, toć tylko z rabunków I z procesu, co zrobił owemu jagniątku; A o kwatermistrzu lisie Lepiej przemilczeć, zda mi się, Niźli zazierać do jego rachunków: Sam się nie tai, że skory do wziątku. 4

Pominiemy odyńca; pan ten tylko pragnie Skarbić żołędzie i spoczywać w bagnie, Przywyklejszy doń niż do marsowego kurzu. Co się zaś tyczy osła, ten był i jest błaznem. - Gdy tchórz tak gadał, rada, wrąc entuzyjazmem, Gotowa za krasomowstwo Dać mu naczelne wodzowstwo, Odezwała się nagle w jeden głos: Żyj, tchórzu! On, stropion krzykiem tym wśród perory, Zmięszał się, owszem, dał czuć najwyraźniej, Że był w gwałtownej bojaźni. Dopieroż rozruch: Precz z nim, fe, tchórz, a do nory! Szczęściem tuż była; wskroś sarkań i śmiechu Wpadł w nię i rył bez oddechu. Aż gdy na sążeń czuł się pod podwórzem, Rzekł do siebie z ironią czystego sumienia: Ot proszę, co też to jest przesąd urodzenia, Obrano by mnie wodzem, żebym nie był tchórzem. Pies i wilk (autor: Jean de La Fontaine, przekład: Adam Mickiewicz) Jeden bardzo mizerny wilk skóra a kości, Myszkując po zamrozkach, kiedy w łapy dmucha, Zdybie przypadkiem Brysia jegomości, Bernardyńskiego karku, sędziowskiego brzucha; Sierść na nim błyszczy, gdyby szmelcowana, Podgardle tłuste, zwisłe do kolana. A witaj, panie kumie! Witaj, panie Brychu! Już od lat kopy a was ni widu, ni słychu, Wtedyś był mały kondlik, ale kto nie z postem, Prędko zmienia figurę! Jakże służy zdrowie? Niczego Brysio odpowie, I za grzeczność kiwnął chwostem. Oj! oj!... niczego! widać ze wzrostu i tuszy! Co to za łeb, mój Boże! choć walić obuchem! 5

A kark jaki! a brzuch jaki! Brzuch! niech mnie porwą sobaki, Jeżeli, uczciwszy uszy, Wieprza widziałem kiedy z takim brzuchem! Żartuj zdrów, kumie wilku; lecz mówiąc bez żartu, Jeśli chcesz, możesz sobie równie wypchać boki. A to jak, kiedyś łaskaw? Ot tak bez odwłoki Bory i nory oddawszy czartu I łajdackich po polu wyrzekłszy się świstań, Idź między ludzi i na służbę przystań! Lecz w tej służbie co robić? wilk znowu zapyta. Co robić? Dziecko jesteś! Służba wyśmienita: Ot jedno z drugiem nic a nic! Dziedzińca pilnować granic, Przybycie gości szczekaniem głosić, Na dziada warknąć, żyda potarmosić, Panom pochlebiać ukłonem, Sługom wachlować ogonem. A za toż, bracie, niczego nie braknie: Od panów, paniątek, dziewek, Okruszyn, kostek, polewek, Słowem, czego dusza łaknie. Pies mówił, a wilk słuchał uchem, gębą, nosem, Nie stracił słówka; połknął dyskurs cały I nad smacznej przyszłości medytując losem, Już obiecane wietrzył specyały. Wtem patrzy. A co to? Gdzie? Ot, tu, na karku? Ech, błazeństwo! Cóż przecie? Oto widzisz troszkę Przyczesano, bo na noc kładą mi obrożkę, Ażebym lepiej pilnował folwarku! Czy tak? pięknąś wiadomość schował na ostatku! I cóż, wilku, nie idziesz? Co nie, to nie, bratku! Lepszy w wolności kęsek ladajaki, Niźli w niewoli przysmaki. Rzekł i drapnąwszy co miał skoku w łapie, Aż dotąd drapie! 6

Żaby i ich króle Rzeczpospolita żabska wodami i lądem Szerzyła się od wieków, a stała nierządem. Tam każda obywatelka, Mała, czy wielka, Gdzie chciała, mogła skakać, Karmić się i ikrzyć Ten zbytek swobód w końcu zaczynał się przykrzyć. Zauważyły, że sąsiednie państwa Używają pod królmi rządnego poddaństwa, Że lew panem czworonogów, Orzeł nad ptaki, U pszczół jest królowa ula; A więc w krzyk do Jowisza: Królu! ojcze Bogów, Dajże i nam króla króla! Powolny bóg wszechżabstwu na króla użycza Małego jako Łokiet Kija Kijowicza. Spadł Kij i pluskiem wszemu obwieścił się błotu. Struchlały żaby na ten majestat łoskotu. Milczą dzień i noc, ledwie śmiejąc dychać, Nazajutrz jedna drugiej pytają: Co słychać? Czy nie ma co od króla? Aż śmielsze i starsze Ruszają przed oblicze stawić się monarsze. Zrazu zdala, w bojaźni, by się nie narazić; Potem, przemógłszy te strachy, Brat za brat z królem biorą się pod pachy I zaczynają na kark mu włazić. Toż to taki ma być król?... Najjaśniejszy Bela, Nie wiele z niego będziem mieć wesela; Król, co po karku bezkarnie go gładzim, Niechaj nam abdykuje zaraz, niedołęga! Potrzebna nam jest władza, ale władza tęga! 7

Bóg, gdy ta nowa skarga żab, niebo przebija, Zdegradował króla Kija, A zamianował węża królem żabim. Ten pełzacz, pływacz i biegacz, Podsłuchiwacz i dostrzegacz, Wszędzie wziera pod wodę, pod kamienie, pod pnie, Wszędzie szuka nadużyć i karze okropnie. Arystokracja naprzód gryziona jest żabia, Że się nadyma i zbyt się utłuszcza; Gryziony potem chudy lud, że nie zarabia I że się na dno biedy opuszcza; Gryzione są krzykacze, że wrzeszczą namiętnie, Gryzieni cisi, że śmią siedzieć obojętnie. Tak gryząc je swobodnie, wąż do dziś dnia hula, A rzeczpospolita żab bolesnemi skwierki Do dziś dnia woła o innego króla, Lecz bóg niechce się więcej mieszać w jej rozterki. Lis i kozioł (autor: Jean de La Fontaine, przekład: Adam Mickiewicz) Już był w ogródku, już witał się z gąską, Kiedy skok robiąc, wpadł w beczkę wkopaną, Gdzie wodę zbierano; Ani pomyśleć o wyskoczeniu, Chociaż wody nie było i nawet nie grzązko, Studnia na półczwarta łokcia. Za wysokie progi Na lisie nogi; Zrąb tak gładki, że nigdzie nie wścibić paznogcia. Postaw się teraz w lisa tego położeniu! Inny zwierz pewno załamałby łapy I bił się w chrapy, Wołając gromu ażeby go dobił. Nasz lis takich głupstw nie robił, 8

Wie, że rozpaczać, jest to zło przydawać do zła. Zawsze maca w koło zębem. A patrzy w górę. Jakoż wkrótce ujrzał kozła, Stojącego tuż nad zrębem I patrzącego z ciekawością w studnię. Lis więc spuścił pysk na dno, udając, że pije, Cmoka mocno, głośno chłepce I tak sam do siebie szepce: Oto mi woda! Takiej nie piłem, jak żyję! Smak lodu, a czysta cudnie! Chce mi się całemu spłókać, Ale mi ją szkoda zbrukać, Szkoda! Bo co też to za woda! Kozioł, który tam właśnie przyszedł wody szukać: Ej! krzyknął z góry ej ty ryży kudła! Wara od źródła! I hop w dół. Lis mu na kark, a z karku na rogi, A z rogów na drąg i w nogi. Zająć i żaba (autor: Jean de La Fontaine, przekład: Adam Mickiewicz) Szarak, co nieraz bywał w kłopotach i trwogach, Nie tracąc serca, póki czuł się rączy, Teraz podupadł na nogach, Poczuł, że się źle z nim skończy; Więc jęknął z głębi serca: Ach, nie masz pod słońcem Lichszego powołania, jak zostać zającem, Co mię w dzień pies, lis, konik, kania, I wrona, Nawet i ona, Jak chce, tak gania! A w noc gdy drzemię, oko się nie zmruża, Bo lada komar bzyknie przez siatki pajęcze, Wnet drży me serce zajęcze, Tchórząc tchórzliwiej od tchórza. 9

Zbrzydło mi życie, co jest wiecznym niepokojem; Postanowiłem dziś je skończyć samobojem. Żegnaj więc, miedzo, lat mych wiośnianych kolebko! Wy, kochanki młodości, kapusto i rzepko, Pożegnalnemi łzami dozwólcie się skropić. Oznajmuję wszem w obec, że idę się topić! Tak z płaczem gdy do stawu zwraca skoki słabe, Po drodze stąpił na żabę. Ta mu, jak raca, drgnąwszy z pod nóg szusła I z góry na łeb w staw plusła. A zając rzekł do siebie: Niech nikt nie narzeka, Że jest tchórzem bo cały świat na tchórzu stoi! Każdy ma swoją żabę, co przed nim ucieka I swojego zająca, którego się boi! 10