tradycja, historia, obyczaje kultura Ernest Bryll poeta, pisarz, autor tekstów piosenek, dziennikarz, tłumacz i krytyk filmowy, także dyplomata. Autor licznych tomików poezji, sztuk scenicznych, oratoriów, musicali i programów telewizyjnych. Tłumacz z języka irlandzkiego, czeskiego, jidish. Pociąg co wywoził Kiedyś ponoć czuliśmy wszystkich Kiedyś ponoć czuliśmy wszystkich Potem został cichy głos przyjaciół Ale i to się dziś traci Bezmyślnie, Jeszcze nie łatwo nam wyznać Ze zginęła gdzieś wspólna ojczyzna A może jej nie było Od dawna czy zawsze?, Popatrzcie: Chociaż armie niby po paradzie A żołnierze na razie w nieładzie Niby spokojnie a naprawdę w wojnie O własnych spraw granice Ci nie spasują się z niczym, Pociąg co wywoził stąd całe narody Niby jest odstawiony. Ale tuż za domem Żyje bocznica gdzie eszelony Czekają nowej swobody Na razie to muzeum. Akta zakurzone Albo zgnojone. Więc braknie dowodów Ale jak czas wróci będzie napalone W kotłach. I ruszą do przodu Za wagonami wagony Póki co drzewa rosną jest gęsta zasłona Wiosną, latem, pod jesień. Kiedy mróz przyniesie Nagie widoki możesz gołym okiem Zobaczyć Co to znaczy? Więc ci co chcą spokoju Zmykają do domów swoich Przez wymarłe ulice, Ale i w domu już nie znajdą domu Aż strach powiedzieć o tym. Bo komu?, Nawet w prośbach do Anioła stróża Milkniemy. To dla nas serca za dużo. Słońce świeci Słońce nawet świeci. Dumnie idą dzieci Do komunii. I rodziny jak to zawsze u nas, A my? Okulary Poprawiamy na nosie. To jest dziejów staroć Sen mara, Bóg wiara Koszmary Bardzo krzykliwa jest polska komunia Tyle zamętu, tyle prezentów, Aż ten co przychodzi I dla którego, te śpiewy wszystkie Cicho przemyka się jak polna myszka Przez bujny zapach kwiatów. Jest prawie bez smaku Przaśny, Pieśń zawsze Znów ćwierka za kominem. To świerszczyk Uchował się - choć życie węższe zamiast szersze Stało się. Już nikt nie ma za swoim kominem Uczciwej szczeliny. Ale nie zaginie Póki my żyjemy Świerszczyk pieśni biedny Tak zapomniany aż niepotrzebny A jednak wytrwał. Ciężka teraz bitwa O komin, o powałę. Niewiele zostało Chyba mniej niźli mało Ale żyje świerszcz Więc nie zginęła poezja. Bo wiesz Pieśń zawsze ujdzie cało 34 WIOSNA Jak Go pamiętać w tych dniach? No właśnie Gdy znajomych się zjechało aż strach, A nawet wtedy gdy na Mszy cicho Odbija się od złotych kielichów Jak Go pamiętać? No jak, Ale po latach, pomyłkach, przewinach Wiemy. Był zawsze przy nas, A my dalej jak na jarmarku Zgryzoty, kłopoty, podarki Radości powszednie jak chleb, Chciał przełamać Ten chleb z nami Ale gdzie my sami?, Słońce świeci. Znowu idą dzieci Do komunii. No, tak to z nami.
Wielkanoc w GOK w Biłgoraju Na zdjęciach: tradycyjne palmy i pisanki zgłaszane na konkursy organizowane przez GOK Biłgoraj oraz zespół śpiewaczo - obrzędowy "Jarzębina" z Bukowej z widowiskiem "Przed palmową niedzielą" wystawianym na zamku w Sandomierzu 27.03.2010r. Zdjęcia: Gminny Ośrodek Kultury w Biłgoraju.