Ewa Skarżyńska ilustrowała Anna Tomaszek-Walczak Wydawnictwo WAM
Książkę tę dedykuję całkiem dorosłej Kasi o zawsze uśmiechniętym sercu Autorka
Idziemy Zuzka zdjęła fartuch i odstawiła na bok garnek z pokrojoną marchewką. Muszę to zobaczyć na własne oczy. Pani z opieki społecznej struchlała, słysząc, że mamy zamiar ją opuścić tak nagle i tak niespodziewanie. Tylko wracajcie szybko prosiła. Nie wiem, jak sobie bez was poradzę. Szliśmy prawie biegnąc i nic do siebie nie mówiąc, co zdarzało się nam bardzo rzadko. Czułam rękę Natalii kurczowo zaciśniętą w swojej. Toti? zapytała nagle. Jakie to są ciemne gwiazdy? Chciałam jej wyjaśnić, co miał na myśli Tomek, mówiąc o typie spod ciemnej gwiazdy, ale Zuzka uprzedziła mnie: Ciemne gwiazdy powiedziała to są takie gwiazdy, które nie mają za grosz rozumu i ciągle wszystkich o wszystko pytają. Zupełnie jak ty, pijawko! Nigdy jeszcze droga nad staw tak nam się nie dłużyła. A może to złodziej? odezwał się Kruszyna. W ostatnim odcinku Szpiega z Porto Rico pewien włóczęga... Człowieku, tu nie Porto Rico! zgromił go Tomek. Ale... co to? Tam, za drzewami, widzicie? Jest! Zuzka pociągnęła mnie gwałtownie za ramię. Wygląda, jakby czegoś szukał denerwował się Kruszyna. Ciekawe, czego. Nie przechowujemy przecież skarbów ani tajnych dokumentów. Może właśnie dlatego jest to takie niezwykłe miejsce kpił Tomek. Szuka tego, co może być, a nie tego, co jest. 35
Smok Nigdy nie zapomnę wyrazu twarzy Borysa i Napoleona, kiedy zjawiłam się po raz pierwszy z Sonią i Heliodorem w Dębowej Łące. Mniej zdziwiliby się pewnie, gdyby do drzwi zastukał bocian i zostawił im na progu niemowlę zawinięte w pieluszkę. Ale zobaczyć dziewczynę? I dowiedzieć się, że Heliodor został właśnie jej tatą, a oni jej stryjecznymi braćmi? To był dla nich prawdziwy szok. Ja byłam mniej zszokowana. Spodobał mi się stryjek Hipolit, rodzony brat Heliodora, i jego żona, ciocia Blanka. Stryjek Hipolit ma wygląd biznesmena i posiada własny warsztat samochodowy. Ciocia Blanka jest wyjątkowo wytworna. Nigdy jeszcze nie spotkałam kogoś takiego jak ona. Nosi kosztowną biżuterię, i to nawet w całkiem zwyczajne dni. Tamtego pamiętnego dnia poczęstowała mnie marcepanowym ciasteczkiem i poprosiła chłopców, żeby pokazali mi swój pokój. Więc pokazali. Ale wcale się do mnie nie odzywali. Przyglądali się tylko, jakbym miała nie jedną, ale co najmniej dwie głowy, a przy każdej co najmniej cztery trąby. Wierzcie mi, nie było to przyjemne. Kiedy zaś postanowiłam przerwać kłopotliwe milczenie mówiąc, że bardzo mi się u nich podoba, Borys, patrząc na mnie z nosem utkwionym w sufit, powiedział: 71
Cieszę się więc, że nasz sąsiad, pan prezes Budyń, jest zawsze w dobrym humorze. Myślę, że razem moglibyśmy z powodzeniem poprowadzić w Dębowej Łące kurs uśmiechów dla początkujących. Kiedyś naprawdę był prezesem zakładów budyniowych. Wysyłał budynie do wszystkich krajów świata, nawet do Afryki. Teraz jest na emeryturze i ma dużo wolnego czasu. Spędza ten czas na wielu pożytecznych zajęciach. Ale nie są one związane z budyniem. Nie, nie. Za to w każdą sobotę prezes Budyń wyrusza na polowanie. Najczęściej do lasu, który rozciąga się zaraz za Chabrowymi Wzgórzami. Zabiera ze sobą wiatrówkę, Tygrysa i znika na cały dzień. Tygrys jest psem, a wiatrówka strzelbą. Pamiętam, że kiedy po raz pierwszy zobaczyłam prezesa Budynia ze strzelbą, przestraszyłam się. Jest... nabita? zapytałam. Tak, wiatrem odparł ze śmiechem. Ale czuję się z nią bezpieczniej. Myśli pan, że tu, w okolicy, mogą grasować dzikie zwierzęta? Albo ukrywać się groźni przestępcy? W gazetach nic o tym nie piszą, ale to jeszcze nic nie znaczy. To może byłoby lepiej nie zapuszczać się zbyt głęboko w las? Prezes Budyń pochwalił moją roztropność. Masz niewątpliwie rację przyznał tylko że ja od dziecka marzyłem o polowaniu. I to w prawdziwej dżungli. Spojrzał w oczy Tygrysowi, a ten ze zrozumieniem pokiwał łbem. Podziwiałam prezesa. Nigdy nie miałam tak odważnego marzenia. 79
Spis rozdziałów Czyja ty jesteś, Toti? Bardzo słodkie czereśnie... 7 Czyja ty jesteś, Toti?... 11 Kryjówka pod wierzbami... 16 Odkrywanie planet... 22 Balia pełna dzikich wrzasków... 26 Pod gołym niebem... 33 Strumień Księżycowego Blasku... 38 Czy święty Franciszek miał zeza... 43 Na własnej skórze... 48 Na chińskiego piernika!... 54 Sposób na dorosłych... 59 Nie tylko w bajkach... 63
Toti z Dębowej Łąki Smok... 71 Strzelba nabita wiatrem... 77 Eryk... 83 Co za lekkomyślność... 89 Czarne owce... 96 Osiem lisich ogonów... 102 Chłopiec z lalką... 108 Krople na uspokojenie... 113 Konik... 118 Proszę nie stawiać oporu... 123 Mała czarodziejka... 128
Wydawnictwo WAM, 2011 Tekst Ewa Skarżyńska Ilustracje: Anna Tomaszek-Walczak Redakcja: Anna Piecuch Opracowanie graficzne i przygotowanie do druku: Zofia Zabrzeska ISBN 978-83-7505-785-0 WYDAWNICTWO WAM ul. Kopernika 26 31-501 Kraków tel. 12 62 93 200 faks 12 42 95 003 e-mail: wam@wydawnictwowam.pl www.wydawnictwowam.pl DZIAŁ HANDLOWY tel. 12 62 93 254-255 faks 12 43 03 210 e-mail: handel@wydawnictwowam.pl KSIĘGARNIA INTERNETOWA tel. 12 62 93 260, 12 62 93 446-447 faks 12 62 93 261 e.wydawnictwowam.pl Druk i oprawa: Drukarnia Edica, Poznań