Krótkie (za krótkie...) lato w Szamoniksie

Podobne dokumenty
Sprawozdanie z wyjazdu alpejskiego w rejon Mont Blanc, lato 2014

Sprawozdanie z działalności wspinaczkowej Masyw Mont Blanc, Alpy Zima 2015

Sprawozdanie z działalności wspinaczkowej Masyw Mont Blanc, Alpy lato 2016

Sprawozdanie z letniego wyjazdu alpejskiego w masyw Mont Blanc

Sprawozdanie z zimowego wyjazdu alpejskiego w 2016 r.

Dolomity latem Dolomity #1

SPRAWOZDANIE Z WYJAZDU PATAGONIA ARGENTYŃSKA. Masyw Torres od wsch. fot. Jakub Radziejowski

Sprawozdanie z wyjazdu dofinansowanego przez PZA INDIE 2009 dol. Miyar w stanie Himachal Pradesh

Kopa Spadowa, ściana czołowa, Pachniesz Brzoskwinią VII-

Rozpoczęcie sezonu ski-turowego na BISHORNIE m -?

Sprawozdanie z letniego wyjazdu alpejskiego

Sprawozdanie z wyjazdu Sichuan, China 2014

Wspinanie w Chamonix Jacek Kaim, Wrocławski Klub Wysokogórski

Czy na pewno jesteś szczęśliwy?

i na matematycznej wyspie materiały dla ucznia, klasa II, pakiet 36, s. 1 KARTA:... Z KLASY:...

Sprawozdanie z działalności wspinaczkowej Masyw Mont Blanc, Alpy zima Fot.1 Początkowy kuluar śnieżno lodowy

Karkonosze maj 2014 Dzień 1 Dzień 2

Z wizytą u Lary koleżanki z wymiany międzyszkolnej r r. Dzień I r.

południowa ściana - relacja

RELACJA Z OBOZU GWW PZA NA KAUKAZIE LATO 2015

Sprawozdanie z wyjazdu alpejskiego 2008 IA9_12 Eiger 7c

Sprawozdanie z wyjazdu zagranicznego przy współudziale Polskiego Związku Alpinizmu

Nadszedł wreszcie upragniony czas wycieczki. Wszyscy nie mogliśmy się doczekać. Agnieszka Kaj i Arek Grześkowiak ciągle odliczali dni do wyjazdu.

Sprawozdanie z wyjazdów alpejskich w rejon Mont Blanc, lato 2011

Sprawozdanie ze zgrupowania wspinaczkowego Norwegia zima 2017

Sprawozdanie z letniego wyjazdu alpejskiego w rejon Bergell:

1 tydzień = 5 x 4000 m npm

Model WRF o nadchodzących opadach, aktualizacja GFS

Kocham Cię 70 sekund na minutę, 100 minut na godzinę, 40 godzin na dobę, 500 dni w roku...

Sześciopak Alpejski czyli cztery dni w Alpach Walijskich

Friedrichshafen Wjazd pełen miłych niespodzianek

Sprawozdanie z działalności wspinaczkowej w masywie Mont Blanc, pozycja 12 kalendarza PZA Alpy Zima 2009.

Słońce nie zawsze jest Twoim sprzymierzeńcem przy robieniu zdjęć

ŁOWYŃ JGZ i 36 JGZ

Realizujemy marzenia czyli o wspinaniu w skałach słów kilka.

Liczą się proste rozwiązania wizyta w warsztacie

Sprawozdanie z wyjazdu dofinansowanego przez PZA ALPY ZIMA 2009 Francja Chamonix 2009 uczestnicy: Krzysztof Banasik i Michał Kasprowicz

SPRAWOZDANIE Z LETNIEGO WYJAZDU ALPEJSKIEGO

TOUBKAL. Treking w Atlasie Wysokim z wejściem na szczyt Toubkal (4167 m n.p.m)

DZIENNIK BUDOWY... TROCHĘ Z PRZYMRUśENIEM. czyli o tym, jak powstawało nasze nowe boisko

Baza w Nangmah Valley, 4300 m n.p.m.

TRENER MARIUSZ MRÓZ - JEDZ TO, CO LUBISZ I WYGLĄDAJ JAK CHCESZ!

PATAGONIA (listopad/grudzień 2012) SPRAWOZDANIE Z WYPRAWY (na podstawie

W Beskidzie Sądeckim

Dolomity Do Canazei wjeżdżamy około po 13 godzinach jazdy. Szukamy Campingu Marmolada, na którym zamierzamy nocować.

Sprawozdanie z wyjazdu Alpy Zima 2015

ZARZĄDZANIE CZASEM JAK DZIAŁAĆ EFEKTYWNIEJ I CZUĆ SIĘ BARDZIEJ SPEŁNIONYM

Sprawozdanie z wyjazdu w Dolomity- sierpień 2016

SPRAWOZDANIE Z WYJAZDU DO DOLINY YOSEMITE

Na tropach astronomii

OPIS PRZEDMIOTU ZAMÓWIENIA. Organizacja zagranicznych wyjazdów warsztatowych w ramach Projektu Archimedes

Uwaga, niebezpieczeństwo w sieci!

Stenogram Nr 10 VN :22 6:38:30 MAMA SYLWIA KINGA TATA

Źródło: Wygenerowano: Środa, 28 grudnia 2016, 12:36

Dlaczego niebo jest niebieskie?

Jak bezrobotny może wyjechać na Wolontariat Europejski? Prześledźmy to na przykładzie:

ZESTAW NR 1. II. Opisz poniższą ilustrację i odpowiedz na dwa pytania zadane przez komisję. fot. S. Kwiatkowska

Żołądź o imieniu Jacek

KONSPEKT ZAJĘĆ RUCHOWYCH W GRUPIE 4 LATKÓW

PRZEWODNIK PO PLANERZE PANI SWOJEGO CZASU

do Komisji Wspinaczki Wysokogórskiej Polskiego Związku Alpinizmu Tychy, dnia

Targi Agrotech 2018 okiem kamery agrofakt

Wysokościomierz barometr BKT 381/ B 381. Instrukcja obsługi. Nr produktu:

Sprawozdanie z praktyk

Ogród ekologiczny: lampy ogrodowe bez prądu

Podział sieci na podsieci wytłumaczenie

Strona 1 z 7

Góry i wspinanie. KALEndArz

Dzień z życia hodowcy róż.

Wycieczka do Karpacza

Prognoza na najbliższy tydzień

to jest właśnie to, co nazywamy procesem życia, doświadczenie, mądrość, wyciąganie konsekwencji, wyciąganie wniosków.

Cel ogólny: - kształtowanie w nas postawy Samarytanina z przypowieści o Miłosiernym Samarytaninie (Łk 10, 30-37)

Zakład Inżynierii Transportu Lotniczego

Sprawozdanie z wyjazdu wspinaczkowego do Solu Khumbu w Nepalu, pozycja 23 Kalendarza KWW PZA 2010

Topo Żurowej. Informacje ogólne:

Scenariusz zajęć nr 89 Temat: Wiosenne zmiany w pogodzie opisujemy wybrane miesiące.

Badanie poziomu bezpieczeństwa w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym w Radzionkowie w pierwszym semestrze roku szkolnego 2017/18

Wymiana uczniów w ramach projektu unijnego COMENIUS Część 2 wyjazd do Finlandii

Gdzie spadnie śnieg? Tym razem mapka zamieszczona w komentarzu przez Juliusza. A tymczasem we Władywostoku

SPRAWOZDANIE Z DZIAŁALNOŚCI KRAKOWSKIEJ WYPRAWY EKSPLORACYJNO WSPINACZKOWEJ W HONBORO GROUP I SHIGAR MOUNTAINS W PAKISTANIE

Reportaż ze szkolenia w CERN w Genewie, r.

Autor scenariusza: Olga Lech. Blok tematyczny: Odkrywcy i wynalazki. Scenariusz nr 7

WYJAZD DO TURCJI W RAMACH PROJEKTU COMENIUS EURO VILLAGES

I JA I MOJE OTOCZENIE

Barre des Ècrins (4102 m n.p.m.)

O BEZPIECZEŃSTWIE W PIERWSZY DZIEŃ WIOSNY

Noworoczne plany i marzenia

SzPŻ 2014 eliminacje zakończone

Przyroda (NPP: SP kl. 4) Czas realizacji tematu 45 min

Zapraszają na wycieczkę w Karkonosze

JEZUS CHODZI PO WODZIE

Sprawozdanie z wyjazdu alpejskiego

Karta pracy nr 1 1.Rozwiąż rebusy a dowiesz się, w jakich postaciach występuje woda w przyrodzie:

I się zaczęło! Mapka "Dusiołka Górskiego" 19 Maja 2012 oraz zdjęcie grupowe uczestników.

Wydawanie pieniędzy Uczelni, czyli Jak rozliczać dokumenty księgowe? Podstawowe informacje:

W RAMACH PROJEKTU NASZE PASJE, NASZE MARZENIA MODUŁ NAUKOWO- BADAWCZY

UZUPEŁNIA ZESPÓŁ NADZORUJĄCY. SPRAWDZIAN PRÓBNYW SZÓSTEJ KLASIE SZKOŁY PODSTAWOWEJ Ferie zimowe w górach

Transkrypt:

Krótkie (za krótkie...) lato w Szamoniksie Akt 1. - Czy w Chamonix pada deszcz o tej porze roku? - Skądże przez cały czas świeci słońce, jest po prostu pięknie, warun wspinaczkowy jak nigdzie indziej. Pogoda jest zawsze. Odpowiedziałem Basi na pytanie o perspektywy pogodowe na naszym wyjeździe. Bardziej mając nadzieję, nie przekonanie iż taki stan permanentnej lampy utrzyma się przez 2 tygodnie naszego pobytu na francuskiej ziemi. Jak się szybko okazało moje marzenia szybko się rozwiały. Rozwiała je burza juz pierwszej nocy pod schroniskiem Envers na Igłach Południowych. W nocy obudził nas deszcz i wiatr, początkowo łagodny. Poszliśmy spać, następna pobudka. Coś na mnie leży. Że co??? Aaaa to namiot. O cholera namiot!!!!. Szybko przypomniałem sobie już wcześnie przytoczone słowa - "Pogoda jest zawsze. To prawda, to była pogoda, ale na żagle:)) Rano pozbieraliśmy to co zostało z namiotu i poszliśmy się wspinać, zaliczając pierwszy wycof. Kolejne dni i noce spędziliśmy już w schronisku, grając na ukulele, tzn. Basia grała razem z Anne -Luiz (przemiłą dziewczyną, która pracowała w schronisku). Graliśmy też w scrabble i w bierki. Lecz czasem wychodziło słońce. W oczekiwaniu na warun. fot Sławek Szlagowski Na rozwspinanie wybraliśmy drogę Amazonia na Nantillons 1. Po niespełna pięciu wyciągach zaczął padać deszcz, na przemian z gradem. Cóż był robić w tej sytuacji? Odwrót. Notabene to mój drugi wycof na tej drodze (w zeszłym sezonie wycofałem się z czwartego wyciągu z podobnych przyczyn). Kolejne dwa dni przymusowego restu spędzamy w schronisku. Co za dramat... Ale w końcu lampa i to 2 dni pogody. Wbijamy na jeden z pięknych klasyków rejonu Guy-Anne, I`nsolite na Nantillons 1. Po 6,5h siedzimy wraz z Basią na szczycie. Drogę zrobiliśmy czysto.

Lodowiec Nantillons, podejście pod Guy-Anne, I`nsolite. fot. Barbara Sobańska Kolejnego dnia podchodzimy pod Aiguille de Roc na Subtilites dulferiennes. Po 9h kończymy drogę, w stylu RP. Zeszło nam trochę na szukaniu niektórych mniej ewidentnych wyciągów. Zrobiłem nawet jakiś mały wariant na którymś z nich. Jest to droga z której zaliczyłem wycof 2 lata temu z powodu burzy. Kolejne 4h zajmują nam zjazdy. W schronisku jesteśmy około 21.30. Następnego dnia śpimy do 11.00. Plan zakłada całodniowy rest, a potem jeszcze 2 dni wspinania. Niestety prognoza pogody szybko weryfikuje nasze plany. Postanawiamy zjechać na dół do Chamonix na jajecznicę i bagietkę z pomidorem. I tym samym przeczekać kolejny deszczowy front. Między jedną, a drugą nocną burzą przyjeżdża (w zasadzie przylatuje) Adam. Od tego momentu działamy już w trzy osobowym zespole. Po kolejnej wizycie w Biurze Przewodników i sprawdzeniu prognoz, postanawiamy wjechać na Aiguille du Midi. Dalej spacerkiem pod Pointe Adolphe Rey. Tam zakładamy nasz obóz. Plan jest taki: Idziemy na Voie Bettembourg Thivierge potem Gervasutti`ego na Adolphe Rey. Dwie krótkie drogi, prawie obok siebie. Zrobimy obie w jeden dzień!!! Wraz z pierwszymi promieniami słońca podchodzimy pod ścianę. Pierwszy kluczowy wyciąg Bettembourg okazuje się mokry. Postanawiamy podejść pod Gervasutti`ego. Szukamy startu: - To musi być tu. Bo to ta ryska, to małe zaciątko po prawej i ta ewidentna płyta, Na 100 % to!! Pierwszy wyciąg, tak jak w schemacie około 5c - spoko. Czyli że idziemy dobrze. Zaczynam drugi wyciąg rysa. Yyy.. miało być tylko 6a+ a w połowie wyciągu ta rysa zaczyna się przewieszać. Kurwa to jednak nie ta droga!!!! Wujek Google sprzedał mi złe, źle narysowane Topo (bo przecież w domu ta ściana i ten schemat wyglądały tak zajebiście). Wycof! Stracone pół dnia. Morale spada. Co dalej robić? Postanawiamy podejść pod Grand Capucin zobaczyć wejście w Voie des

Suisses. Wszystko wygląda OK. Plan na kolejny dzień Wspinamy się na Kapucynie! Wstajemy przed wschodem słońca. Pogoda sprzyja. Podejście pod ściane i wspin fot. B. Sobańska Pod ścianę docieramy gdy pierwsze promienie oświetlają masyw Mont Blanc i zalewają naszą górę. Po 8h naprawdę pięknego wspinania docieramy na wierzchołek. Zimny wiatr i nadchodzące chmury nie pozwoliły nam na zbyt długą kontemplację. Cztery godziny później jesteśmy już z powrotem na pierwszym stanowisku. Dalej zejście kuluarem i dojście do namiotu. Zrobiliśmy swoją pierwszą drogę na Grand Capucin! Po śniadaniu następnego dnia musimy uciekać z Vallee Blanche ponieważ burza, która miała przyjść późnym popołudniem na dobre rozpętała się już o 11.00 rano, niwecząc wszystkim plany wspinaczkowe. To sprawiło, że na zjazd z Midi do Chamonix czekaliśmy długie dwie godziny, stojąc już w sklepie z pamiątkami:)). Na szczycie Grand The Capucin. fot. Barbara Sobańska

Szczyt Grand The Capucin. fot. Sławek Szlagowski Wieczorem poszliśmy sprawdzić pogodę. Wieści nie były zbyt optymistyczne. Możliwe burze, zachmurzenie 50% - 75%, słonecznie do południa potem deszcz itd. Po kolejnym dniu siedzenia na camping u postanawiamy wrócić na Igły Południowe. Wybieramy znów Nantillons, tym razem drogę Les fleurs du mal. Po 7,5h wspinania osiągamy wierzchołek. Drogę pokonujemy w stylu OS. Adam Malinger na drodze Les fleurs du mal. fot. Barbara Sobańska

Kolejnego dnia powtórka z rozrywki: deszcz, niepewna pogoda. Schodzimy do Chamonix. Zostały nam dwa dni do końca. Co tu robić? Pfalz lub Frankenjura!!! - tam na pewno nie będzie padać!!!!! I znów moje nadzieje na piękna pogodę szybko rozmył deszcz padający nieprzerwanie przez całe Niemcy. Wróciliśmy wcześniej do domu. I tak z wymarzonych dwóch tygodni ładnej pogody zrobiło się 6 dni wspinaczkowej pogody z której teraz się cieszę. Bo zawsze mogło by być gorzej. Akt 2. Adam i Basia po powrocie wrócili do szarej poznańskiej rzeczywistości natomiast ja po dwóch tygodniach restu wróciłem ponownie do Chamonix. Tym razem pojechałem z Zakopiańczykiem, NowoTarzaninem i Warszawiakiem :)), z Grupą Młodzieżową PZA. Pogoda dopisała. Spełnił się sen o bezchmurnym niebie i idealnym warunie :) Takie rzeczy faktycznie się tam zdarzają. Przez prawie 2 tygodnie pobytu deszcz padał 2 dni. Dzięki temu mogliśmy się więcej i intensywniej wspinać. Po moim wyjeździe pogoda dopisywała nadal czego dowodem są bardzo dobre przejścia członków GM, którzy pozostali w Alpach. Całe podsumowanie naszej działalności w masywie Mont Blanc znajduje się na naszej stronie internetowej: http://gmpza.pl/. Zachęcam do lektury :) Sławek Szlagowski