PUBLICZNE GIMNAZJUM IM. JANA PAWŁA II W DOBRODZIENIU Autor: DOMINIKA OBST KL.3D Temat: Najpiękniejsze miejsca na terenie gminy Dobrodzień
Polska jest krajem o bardzo malowniczym krajobrazie. Z pewnością każdy człowiek będący w tym kraju, może znaleźć odpowiednie miejsce do wypoczynku, miejsca rekreacyjno-sportowe, bądź swój własny azyl. Spoglądając na teren, w którym mieszkam, nie mogłam spostrzec od razu miejsc dla siebie, jednak po wycieczce po gminie Dobrodzień znalazłam kilka wspaniałych zakątków, które chciałabym zaprezentować w swojej pracy. Niewątpliwie powinnam opisać przepiękny park znajdujący się w Dobrodzieniu obok Publicznego przy ulicy Piastowskiej. Warto podkreślić w tym miejscu, że Zarząd nad parkiem sprawuje Urząd Miasta i Gminy w Dobrodzieniu. Park służy ludziom do relaksu oraz odpoczynku. W zadrzewionym zieleńcu można odpocząć podczas spaceru na ławkach. Podczas przejażdżki rowerowej, można skorzystać ze specjalnych ścieżek rowerowych, z których wielu rowerzystów może podziwiać drzewa, a także plac zabaw, gdzie mali przechodnie mogą miło i aktywnie spędzać czas.
W owej botanice możemy spotkać rzekę Myślinkę otoczoną specjalnymi barierkami zabezpieczającymi. Właściciele zwierząt (szczególnie psów) mogą wybrać się ze swoimi pupilkami i bawić się z nimi, gdyż ogród jest otoczony jasnozieloną trawą. Dobrodzieński park założony został między rokiem 1884 a 1914 kiedy to został osuszony staw, który znajdował się tam od średniowiecza do końca XIX w. Staw ten określony był mianem "zamkowego" przy nim, pierwotnie zlokalizowany był młyn, a w latach 1769-1893 wielki piec oraz towarzyszące mu urządzenia hutnicze. Zimą dzieci mają możliwość zjeżdżania na sankach, ponieważ w parku znajduje się bezpieczna górka. Walorem parku są liczne gatunki drzew takich jak: robinia biała, leszczyna pospolita, brzoza brodawkowata, wiąz szypułkowy, dąb szypułkowy, cis pospolity, klon jawor, olsza czarna, wierzba krucha, jarząb pospolity, śliwa ałycza, lipa drobnolistna, cyprysik groszkowy, klon zwyczajny, czeremcha pospolita, jesion pensylwański, kasztanowiec biały, grab pospolity, modrzew europejski, świerk pospolity, świerk kłujący, głóg ostrogowy.
Dotarłam do miejsca niewątpliwie lubianego przez młodzież. Jest to plebania księdza proboszcza kościoła w Dobrodzieniu pw. Marii Magdaleny. Młodzi oraz starsi ludzie spotykają się tam w celach rekreacyjno-sportowych. Grają w piłkę nożną, siatkówkę oraz tenis ziemny.
Są tu specjalne boiska przeznaczone do uprawiania tych sportów. Ksiądz proboszcz stworzył zakątek z myślą o ludziach, a szczególnie dobrodzieńskiej młodzieży, której jest potrzebny ruch oraz zdrowy tryb życia. Obok boisk znajduje się niewielki staw otoczony trzciną oraz niewielkie molo. Co roku odbywają się amatorskie zawody w tenisa ziemnego, w którym zawodnicy prezentują swoje umiejętności. Na turniej przyjeżdża wielu ludzi. Z wywiadu, który przeprowadziłam, dowiedziałam się, że na taką imprezę przybywają ludzie z Namysłowa czy z Strzelec Opolskich itp. Niewątpliwie turniej jak i ksiądz proboszcz odnieśli sukces, dając możliwość rozwoju ludziom.
Kolejnym przykładem jednego w wielu pięknych miejsc w gminie Dobrodzień są stawy w Myślinie. Zalew znajduje się na terenie dawnej piaskowni, więc kąpiąc się w nim trzeba zachować ostrożność. W wyniku wydobywania piasku podłoże jest bardzo nierówne. Bardzo łatwo stracić równowagę, zapuszczając się daleko od brzegu. Latem wielu ludzi przyjeżdża tam kąpać się bądź opalać. Wielu miłośników wędkowania ma możliwość rozłożenia namiotów i pozostania tam na noc. Młodzież, która szczególnie chętnie przebywa na stawach, rozpala wieczorem ogniska oraz urządza nocne imprezy.
Dotarłam do dwójki mieszkańców Bytomia. Są to emerytowani, stali bywalcy na tych stawach, szczególnie latem. Jak mówią, przyjeżdżają tu od 15 lat i ani im się śni spędzić sezon letni bez urlopu w Myślinie. Co roku przyjeżdżają tu wraz z kempingiem, w którym mają pełne wyposażenie: toaletę, butlę z gazem, hydrofor, nie mają wanny, lecz, jak twierdzą, nie przeszkadza im to, a z biegiem czasu coraz bardziej ich kemping przypomina dom. Małżonkowie w takich warunkach spędzają nad stawami od dwóch i pół miesiąca do trzech miesięcy. Pytając Ksawerego o to, czy lepiej żyje mu się w domu czy nad stawami, odpowiedział: - Tu jest dużo lepiej niż w domu! Spokój, cisza. Nie słychać hałasu aut. Nie ma zanieczyszczonego powietrza. Ciepłymi popołudniami wnoszę do stawu plastikowe krzesło,
biorę piwo i wędkę i nie obchodzi mnie w tym momencie nic! Wieczorem robię ognisko i smażę z żoną i znajomymi ryby. Bardzo lubię tu przyjeżdżać. To mój własny azyl. Wszyscy ich znają, lubią, rozmawiają z nimi. Niektórzy ich nawet podziwiają za to, że są co roku w tym samym i na tak długo potrafią tam być. Ludzie, którzy nie lubią się opalać bądź pływać, mogą tu znaleźć inne zajęcie, takie jak spacerowanie po lesie lub gra w siatkówkę plażową. Malownicze drzewa nadają uroku temu miejscu i bez wątpienia stawy otoczone różnorodnymi krzewami ubarwiają tę okolicę. Reasumując moją pracę, chciałabym podkreślić fakt, iż w gminie Dobrodzień jest wiele pięknych miejsc, które warto odwiedzić i podziwiać uroki przyrody. Często okazuje się, że są to miejsca mało znanie i nierozpowszechniane. Uważam, że warto wyruszyć na taką wycieczkę, na którą ja się wybrałam i pooddychać świeżym powietrzem. Myślę, że każdy człowiek powinien poszukać własnego azylu, w którym mógłby się zaszyć na kilka dni w celu rekreacyjnym oraz odpocząć od miastowego szumu.