Kierunek: Metody Ilościowe w Ekonomii i Systemy Informacyjne Ilość zakończonych semestrów na SGH: 2 (studia magisterskie) 1. Nazwa uczelni zagranicznej: BI Norwegian Business School (OSLO) Norwegia Termin: Semestr zimowy: 15.08.2011-22.12.2011 2. Miejsce pobytu: Uczelnia znajduje się w Oslo, w nowoczesnej i drogiej dzielnicy Nydalen. Do Norwegii przyleciałem Wizzair-em, który lata z Katowic, Warszawy i Gdańska do lotniska Sandefjord Torp oddalonego od Oslo o dwie godziny drogi autobusem (bilet w jedną stronę 200 koron). Oslo jest malownicze, otoczone górami, z przepięknym portem. Jest to największe miasto w Norwegii, ośrodek handlu, przemysłu, kultury i nauki. Jest to też miasto, które utrzymuje się ciągle w czołówce miast świata do życia. 3. Uniwersytet: BI Norwegian Business School to prywatna uczelnia, jednak studenci zagraniczni są szczęśliwie zwolnieni ze wszelkich opłat. Uczelnia nowoczesna, wielokulturowa, w pełni angielskojęzyczna. Na całej uczelni, łącznie z filiami w Stavanger, Bergen, Drammen, Trondheim, Kristiansand studiuje 20 000 osób. Poprzez elitarność uczelni, jej nazwa wzbudza duży szacunek wśród Norwegów i mieszkańców Oslo. 4. Kursy: Wszystkie kursy prowadzone są w języku angielskim, zajęcia trwają 3x45 minut z przerwami 15 minut. Poziom angielskiego wysoki. Godziny konsultacji są ustalone na początku semestru. Wszystkie informacje dotyczące zajęć, slajdy, prace naukowe, egzaminy z poprzednich lat są umieszczone na platformie itslearning.bi.no. Obecność przeważnie nie jest obowiązkowa, lecz warto uczęszczać czynnie na zajęcia. Corporate Governance Przedmiot prowadzony przez jednego z najbardziej znanych i szanowanych profesorów tej uczelni Bohren. Autor kilku prac z nadzoru korporacyjnego. Przedmiot oceniany: 50% wymagający egzamin, 30% Media case pisany w grupie czteroosobowej, 20% prezentacja, która jest streszczeniem poprzedniego wykładu
plus aktywność na zajęciach. Kurs bardzo interesujący, jednak czasochłonny i ambitny. Minusem był egzamin odbywający się w ostatnim dniu sesji (22 grudnia), co było spowodowane późniejszym rozpoczęciem zajęć. Applied Finance Zajęcia prowadzone w sposób przystępny, ciekawy przez młodego doktora. Nastawienie na dobre wytłumaczenie podstaw bez zagłębiania się w szczegóły. Jak nazwa wskazuje podejście w pełni praktyczne ze sporą ilością matematyki. W czasie semestru cztery czasochłonne, obowiązkowe, jednak nieoceniane prace domowe. 70% egzamin końcowy, 30% pisemna rekomendacja dla inwestora odnośnie wyceny spółki notowanej na Oslo Stock Exchange, a także jej prezentacja oceniania przez specjalistę z Banku Inwestycyjnego. Na zajęcia uczęszczało jedynie około 20 osób, dlatego kontakt z prowadzącym bardzo bezpośredni. Multivariate Statistics Przedmiot obowiązkowy dla kierunku Finanse i Zarządzanie. Uczęszczało ponad 200 osób. Przedmiot dla osób nie mających podstaw ekonometrii i statystyki bardzo wymagający i czasochłonny. Na zaliczenie 75% Term paper który jest rozwiązaniem czterech dość długich zadań. Praca na minimum 30 stron. Egzamin 25% : test wyboru. Kurs obejmował praktyczne laboratoria komputerowe, na których pracowaliśmy na SPSS i Lisrel. Przedmiot prowadzi młody, ambitny doktor. Introduction to Asset Pricing Najgorszy wybór na stypendium. Przedmiot prowadzony dość chaotycznie, z dużymi problemami młodego prowadzącego, który po raz pierwszy prowadził te zajęcia. Midterm za 30% i egzamin za 70%. W stosunku do poprzednich lat z tego przedmiotu egzamin zaskakiwał większym niż zwykle naciskiem na pytania teoretyczne. Recruitment, training and development. Przedmiot trwał od połowy semestru, od godziny 8 do 13. Zajęcia prowadzone przez grupę specjalistów w tej dziedzinie. Zajęcia interesujące, prowadzone w pełni profesjonalnie i gdyby nie długość ich trwania byłyby najciekawszymi na uczelni.
Dużym minusem było wstawania w drugiej połowie semestru zimowego w Norwegii na godzinę 8. Ogromnym plusem możliwość darmowego wykonania testu osobowości OPQ. Zaliczeniem jest praca końcowa napisana na około 12 stron na temat związany z zajęciami. Obecność nieobowiązkowa. 5. Warunki studiowania: Uczelnia jest bardzo nowoczesna, stwarzająca wrażenie wielkiego centrum handlowego. Kilka kawiarni, ruchome schody, siłownia, a nawet sklep sportowy, a w jednej z części studencka przychodnia lekarska. Na początku każdy nowy student otrzymuje za darmo legitymację studencką ze zdjęciem (zdjęcie wykonywane na miejscu) na którą może przelać pieniądze (automaty do ładowania karty na gotówkę są w International Relations Office). Każdy ma też swoje konto na ogólnodostępnych komputerach na uczelni, które połączone są z drukarkami i xero. Wystarczy włożyć swoją legitymację do xero, aby automatycznie wydrukowała to co zaznaczymy do druku na swoim koncie. Biblioteka nowoczesna, z cichymi, głównie czteroosobowymi pokojami nauki. 6. Warunki mieszkaniowe: Studenci mają do wyboru dwie organizacje które gwarantują akademiki. Odpowiedni email z informacjami otrzymałem od uczelni. Wybrałem SIO, które zagwarantowało mi miejsce w kampusie Kringsja. Kampus kilkunastu, albo i większej liczby budynków. Warunki mieszkaniowe jak na Norwegię prawdopodobnie najniższe wśród akademików, cena jednak także najniższa. Jest to też Erazmusowe centrum rozrywkowe, wszelkie kitchen-party odbywały się na tym kampusie. Pokój pojedynczy, w nim łóżko, biurko, szafa, cienki materac, szafka, krzesło i fotel. Również na dzielonym korytarzu z jedną osobą stoi duża szafa zabudowana. Łazienka także dzielona z jedną osobą. Kuchnia dzielona na siedem osób. Kuchnia przeważnie z naczyniami, jednak w razie czego z centrum miasta kursuje darmowy autobus do Ikei. Cena pokoju to 2860 koron, czyli w czasie mojego pobytu było to 370 euro (dla porównania stypendium wynosiło 280 euro). Dużo osób mieszkało także w Sogn. Kampus ten jest 5 stacji metra bliżej do uczelni niż Kringsja, jednak trzeba kawałek na stację przejść piechotą. Mimo takiej odległości, jeżeli chodzi o metro, odległość między kampusami piechotą to około 20 minut. W Kringsja można też wynająć tańszy pokój bez mebli. Odległość od uczelni piechotą (w nocy metro nie jeździ, a w tygodniu
do Kringsja nie ma nocnego) to 60 minut. Metrem maksymalnie 20 minut (jedna przesiadka na stacji Ulleval Stadion). 7. Recepcja: Warto poprosić o odebranie z dworca autobusowego/kolejowego, dostałem wtedy kopertę z podstawowymi informacjami dotyczącymi Introduction Week oraz struktur uczelni. Osoby z organizacji studenckiej INSA pomagają przetransportować się do wybranego akademika, a po drodze opowiadają o czekających w pierwszych dwóch tygodniach atrakcjach. INSA organizuje też wyjazdy, w tym roku np. do Stavanger (wyjazd na weekend = 2100 koron). Osoby z International Student Office bardzo miłe, pomocne, biuro czynne od godziny 8 do 15, od poniedziałku do piątku. 8. Koszty utrzymania: Bilet miesięczny (studencki) na komunikację w całym Oslo to 360 koron. W tym roku wystarczył do jego uzyskania Letter of acceptance. Uczelnia pomaga załatwić pozwolenie na pobyt czasowy w Policji, bez konieczności odwiedzania tej instytucji. Tax card, który jest konieczny po podjęciu pracy, a także numer ewidencyjny do uzyskania rachunku bankowego można uzyskać w Tax Office, które znajduje się w centrum miasta przy dworcu autobusowym. Informacje w biurze można uzyskać w trzech językach: norweski, angielski i polski. W przypadku, gdy nie pracujemy, po numer do założenia rachunku może także wystąpić bank, w którym chcemy założyć rachunek. Najtańszy sklep to zdecydowanie Kiwi, jednak także w innych sklepach można znaleźć ciekawe promocje, a także produkty First Price. Ceny nieporównywalne z Warszawą, a dofinansowanie 280 euro zdecydowanie nie wystarczy nawet na akademik. Norwegia powinna mieć chyba dodatkowy, oddzielny koszyk stypendium, gdyż nawet wyjazd do Kopenhagi lub Sztokholmu staje się świetną okazją do zrobienia tanich zakupów. Muzea w niektóre dni są za darmo. Warto wyrobić kartę EKUZ, która może przydać się w czasie choroby. Po jej okazaniu w przychodni lekarskiej za wizytę lekarską należy dopłacić jedynie 120 koron plus w przypadku infekcji 50 koron za badanie krwi. Opieka lekarska bardzo profesjonalna. 9. Życie studenckie: Uczelnia umożliwia wykupienie semestralnego karnetu na siłownie, basen i hale sportowe. Na uczelni są też organizacje, które pomagają zapełnić czas jak
INSA, albo BI Outdoor. Raz w miesiącu organizowany jest BI-nner, czyli kolacja dla wszystkich studentów BI przygotowywana przez uczelnianego pastora. W centrum wejście do klubu kosztuje przeważnie powyżej 50 koron, jednak są też kluby, do których w niektóre dni można wywalczyć, będąc w większej grupie, wstęp za darmo. 10. Sugestie: Szkoda, że akurat rok w którym miałem okazję być w Oslo, był rokiem bez dofinansowania z funduszu europejskiego, ale to nie wina SGH i nie mogę mieć do nikogo z naszej uczelni o to pretensji. Mimo wszystko studenci jadący do Norwegii powinni uzyskać dużo większe finansowanie niż w innych państwach. Różnica finansowania w poszczególnych koszykach w moim odczuciu powinna być dużo większa. Kwota 280 euro była oceniania przez ludzi mieszkających w Oslo jako śmieszna. 11. Adaptacja kulturowa: Adaptacja kulturowa przebiegała bez problemów. Prawdopodobnie dlatego, że Norwegia jest bardzo przyjaznym krajem dla ludzi z innych państw. Także dla Polaków, którzy według przedsiębiorców zostali w Norwegii w tym roku uznani za najlepszych pracowników. 12. Ocena: Pod względem merytorycznym, a także ogólnym uczelnie oceniam na 5 (skala 1-5).