MAŁA JADWINIA nr 31 Przed nami śpiący w promieniach Jezus mały Opracowała Daniela Abramczuk
mała Jadwinia mała Jadwinia Notesik Jadwini Chwała Bogu na wysokościach Mamusiu, opowiedz mi o Panu Jezusie. Już niedługo Boże Narodzenie. W Biedronce ludzie robią duże zakupy, a dzieci czekają na prezenty pod choinką. Ale ty, mamusiu, opowiedz mi o Panu Jezusie i o tym Aniele, który odwiedził Maryję. - Widzę, że trochę pamiętasz z moich opowieści pochwaliła mnie mama. -Tak, mamusiu, ale ja chcę wiedzieć więcej, bo przecież jestem już większa. Mamusia odłożyła na bok listy, które czytała, usiadła obok mnie i zaczęła opowiadać, a ja słuchałam uważnie. Maryja była piękną, młodą dziewczyną. Mieszkała w małym miasteczku Nazaret. Pewnej nocy przyszedł do niej Anioł z dobrą nowiną, że urodzi syna, który będzie królem i zbawi świat... Maryja z pokorą przyjęła tę wiadomość, choć nie bardzo rozumiała, co Anioł mówił. Słowa Anioła spełniły się. Bóg Ojciec pełen miłości zesłał Syna swego Jednorodzonego, abyśmy wszyscy mogli pójść do nieba. Pokłon Trzech Króli i pasterzy Dzieciątku Jezus Gdy Jezus rodził się, w Betlejem, działy się dziwne rzeczy. Słychać było potężny śpiew aniołów, a na ciemnym niebie rozbłysło wielkie światło. Mały pasterz, który czuwał nad owcami, przerażony wołał: Bracia, patrzcie jeno, jak niebo goreje! Znać, że coś dziwnego w Betlejem się dzieje. Wstańcie pasterze, Bóg się wam rodzi. Pewnej nocy w Betlejem przyszło na świat małe, bezbronne Dzieciątko... Maryja dała Mu na imię Jezus, bo tak kazał Anioł. Nie miało Ono ani łóżeczka, ani kołderki, chociaż było zimno. W małej stajence betlejemskiej leżał cichutko Syn Boży, który żył już wcześniej od samego początku świata ze swoim Ojcem i Duchem Świętym. A kiedy na świecie zapanował grzech z powodu nieposłuszeństwa Adma i Ewy i wszystkim ludziom groziła wieczna śmierć, czyli piekło, Bóg Ojciec ulitował się nad grzesznymi ludźmi i wysłał na ziemię swojego Jedynego Syna, aby wybawił świat od zguby. Jezus, posłuszny wobec Ojca, przybył do Betlejem w postaci małego, bezbronnego Dzieciątka. Kiedy Jezus był już dorosły, powiedział ludziom o sobie: Ja się na to narodziłem, aby dać świadectwo prawdzie. Tą prawdą były opowieści Jezusa o dobrym Bogu Ojcu kochającym wszystkich ludzi na świecie. Anioł pasterzom mówił, Chrystus się wam narodził i nawoływał: Do szopy, hej, pasterze, do szopy, bo tam cud! Syn Boży w żłobie leży, By zbawić ludzki ród. Chrystus się nam narodził, aby nas od piekła oswobodził. Pasterze pobiegli do Betlejem i padając na kolana pierwsi oddali hołd Bogu i ofiarowali Mu swoje serca. Trochę później przybyli z daleka Trzej Królowie :
mała Jadwinia mała Jadwinia Przed Maryją stają społem, Niosą Panu dary, Przed Jezusem biją czołem, Składają ofiary. Na pamiątkę tych radosnych wydarzeń w Święta Bożego Narodzenia dzieci także dostają prezenty i bardzo się cieszą i są szczęśliwe... Mamusia przerwała opowiadanie, zamyśliła się i posmutniała. Dopiero po dłuższej chwili odezwała się znowu. Jadwiniu, ale nie wszystkie dzieci mogą się cieszyć świętami i nie wszystkie otrzymują prezenty na gwiazdkę, a niektóre nawet nie mają co jeść. Właśnie czytam tu listy od dzieci z Rwandy, dalekiego kraju w Afryce. Przeczytam ci tylko kilka zdań. Posłuchaj, co piszą te dzieci: Kochani Rodzice! W naszym kraju obchodzimy teraz rocznicę ludobójstwa przeciwko Tutsi w 1994 roku. Niechaj Bóg Wam błogosławi. Życzę Wam dobrych Świąt. Wasz syn Teraz i mnie zrobiło się smutno. Te dzieci cieszą się z tego, że tata na święta kupił im ryż na obiad, a ja grymaszę na ryż. Te dzieci nie mają rodziców, a ja mam dwoje kochających mnie rodziców. - A do kogo te dzieci piszą listy i kogo nazywają rodzicami? zapytałam. - Jadwiniu - odpowiedziała mama - są w naszym kraju ludzie o dobrym sercu, którzy, chociaż mieszkają daleko, pomagają tym dzieciom, piszą do nich listy, wysyłają paczuszki, opłacają naukę w szkole i są dla nich przybranymi rodzicami. Te dzieci są bardzo wdzięczne za to, że ktoś o nich pamięta, pomaga, a nawet kocha. Za tę miłość i pomoc dziękują w listach i nazywają siebie synami i córkami. - Mamusiu, a czy ja też mogłabym jakoś pomagać tym dzieciom? - Oczywiście, że możesz i nie tylko sama, ale cała nasza rodzina, a może i inne dzieci z rodzicami. Pomyślimy o tym, jak to zrobimy,a już teraz możemy się za nie pomodlić. i klękając przed obrazem, zaczęła: Ojcze nasz, któryś jest w niebie... rozwiąż rebusy Krzyżówka 1. Duży Antek 2. Potrzebny do świątecznego ciasta 3. Syn Maryi 4. Dom króla 5. Czyjeś zdjęcie w ramce na ścianie 6. Śpiewane w kościele 7. Tyle groszy w złotówce Kochani Rodzice, jestem sierotą bez mamy i taty, ale z Wami czuję, że mam rodziców, Was. Kocham Was jak własnych rodziców, mimo odległości, która nas dzieli. Żyję tutaj jakbym była z Wami. Dziękuję za Waszą pomoc dla mnie i całuję Was mocno. Niechaj Bóg Wam błogosławi i zawsze chroni. Wasza córka Kochani Rodzice! Powiedziano mi, że mój tata żyje, ale ja go nigdy nie widziałam. Zaś moja mama, która mnie porzuciła, jest jeszcze w Ugandzie. Ale Bóg jest wielki. Dziękuję za Waszą czułość i miłość, która daje mi życie. Wasze dziecko Alina Bardzo Kochani Rodzice! Dziękuję za waszą pomoc, dzięki której mogę kontynuować naukę. Teraz uczę się w drugiej klasie szkoły podstawowej. ( ) Na Święto tata zakupił nam ryż na obiad ( ). Życzę Wam Bożego pokoju! Wasz syn Chłopiec z Rwandy (W tekście zamieszczone są fragmenty oryginalnych listów od dzieci z Rwandy, objętych opieką w ramach duchowej Adopcji Serca, prowadzonej przez pallottynów). Więcej o Adopcji Serca napiszemy niebawem w Jadwiżance Prezent dla Mikołaja A ja się bardzo, bardzo postaram I zrobię prezent dla Mikołaja: Zrobię mu szalik piękny i nowy Żeby go nosił w noce zimowe I żeby nie zmarzł w szyję i w uszy Gdy z burej chmury śnieg zacznie prószyć Niech się ucieszy Mikołaj Święty Tak rzadko ktoś mu daje prezenty. Dorota Gellner ZAGADKI JADWINI: Długie nogi, długa szyja, cętki leżą nienagannie. Wolny czas jej wolno mija na spacerach po sawannie. Na listkach ziemniaczków w pasiastym kubraczku kuzynka biedronki obiadek swój je. Gdzieś w Północy zimnych krajach ciągną sanie Mikołaja. Proszę To o mnie chyba ta zagadka: jestem kotem w paski, kolegą Puchatka.
DLACZEGO JEST mała ŚWIĘTO Jadwinia BOŻEGO NARODZENIA? Dlaczego jest święto Bożego Narodzenia? Dlaczego wpatrujemy się w gwiazdę na niebie Dlaczego śpiewamy kolędy? Dlatego, żeby się nauczyć miłości do Pana Jezusa. Dlatego, żeby podawać sobie ręce. Dlatego, żeby się uśmiechać do siebie. Dlatego, żeby sobie przebaczać. Ks. Jan Twardowski Kartki świąteczne dzieci z Rwandy
Dzieci z Rwandy także lubią się uczyć i bawić oraz bardzo, bardzo kochają Pana Boga.