Wieczór świadectw na Bukowym /7.09.2012r./ Czas wakacji i letnich urlopów za nami. Czas letnich rekolekcji również. Co pozostało w sercach i umysłach po przeżytych tego lata rekolekcjach można było dowiedzieć się w piątkowy wieczór, 7 września 2012 roku, w kościele małym parafii p.w. św. Stanisława BM na Osiedlu Bukowym. W tym dniu wspólnota Ruchu Światło-Życie - Domowy Kościół rejonu Bukowe zgromadziła się na nabożeństwie dziękczynnym za dar przeżycia letnich rekolekcji formacyjnych. Tego lata w różnych rekolekcjach uczestniczyło 15 małżeństw z naszego rejonu... poprzedzone adoracją Najświętszego Sakramentu Nabożeństwo Moderator rejonowy, ks. Marcin Nockowski, rozpoczyna część modlitewną nabożeństwa
Każdy mógł w spokojnej przestrzeni czasowej spontanicznie wielbić i dziękować Bogu dostojne tło modlitw i pieśni Cisza stanowiła
Kończąc tę część nabożeństwa odmówiono wspólnie litanię do Najświętszego Serca Pana Jezusa
po czym nastąpiło Chrystusowe błogosławieństwo. Modlitwą do Ducha Świętego rozpoczęto drugą część modlitewnego spotkania czas świadectw uczestników letnich rekolekcji formacyjnych.
Teresa i Janek Zatoczyli wielkie koło, po 18 latach od swoich pierwszych rekolekcji postanowili odświeżyć swą wiedzę na temat duchowości Ruchu Światło-Życie poprzez uczestnictwo w Oazie Nowego Życia DK I 0. Wybrali Mrzeżyno, miejscowość ich pierwszych rekolekcji w Ruchu Teresa: Zawsze siej, bo każde ziarenko ubogaca mały zakątek ziemi - te słowa otrzymałam na rekolekcjach i po raz kolejny zrozumiałam, jak ważne jest świadectwo życia chrześcijańskiego. W każdym wymiarze, czyli w tym wspólnotowym, jak na przykład we wspólnocie Domowego Kościoła, parafialnym, rejonowym, ale również i rodzinnym czy małżeńskim ( ) Tytułem zachęty dla wszystkich niezdecydowanych jeszcze na rekolekcje powiem, że tak jak przed laty, również i teraz towarzyszyły nam gdzieś podświadomie obawy co do naszego wyjazdu. One są, ale trzeba je po prostu przezwyciężać, ignorować Ja wiem, że w Bogu mogę zawsze znaleźć pomoc i siły do wszystkich działań Janek: Żyjcie ze sobą w zgodzie i przebaczajcie sobie wzajemnie - ja zostałem obdarowany na tych rekolekcjach tymi słowami. Są one dla mnie obecnie niezwykle aktualne i pouczające. Spowodowały, że zweryfikowałem niektóre ze swych postanowień, głęboko wierzę, że tak Bóg mną kieruje
Małgosia i Paweł Krocząc drogą formacji przeżywali ORAR I 0, pragnąc pogłębić rozumienie istoty, celu, duchowości i metody Domowego Kościoła jako nurtu wspólnot rodzinnych w ramach Ruchu Światło-Życie. Też gościli w Mrzeżynie Paweł: - Choć były to krótkie rekolekcje to jednak i tak wlały nowego ducha w nasze serca. ( ) Poczuliśmy ponownie czym jest Wspólnota Małgosia: - Dla mnie, mimo krótkiego okresu rekolekcji, był to czas lekcji pokory. Przeżywaliśmy te rekolekcje całą rodziną, z małymi dziećmi i nie ukrywam - było trudno. Plan rekolekcji napięty, tyle się dzieje, we wszystkim chciałoby się uczestniczyć, wszystkiego wysłuchać. Czasami po prostu nie było można ( ) Dzieląc się przeżyciami wspomnę, że w trakcie nocnej adoracji Najświętszego Sakramentu odczułam potrzebę głębszego zanurzenia się w Eucharystii ( ) Utwierdziliśmy się na naszej duchowej drodze w Ruchu Światło-Życie, w Domowym Kościele
Małgosia i Adam Wraz z młodzieżą i małżeństwami Ruchu Światło-Życie Archidiecezji Lubelskiej przeżywali rekolekcje formacyjne Oazy Nowego Życia III 0 w Częstochowie Małgosia: - III 0 Oazy Nowego Życia przeżywaliśmy wspólnie z rodzinami i młodzieżą Ruchu Światło- Życie Archidiecezji Lubelskiej. Z początku towarzyszyły nam pewne obawy, gdyż byliśmy tam jedynym małżeństwem spoza lubelskiej wspólnoty i nie wiedzieliśmy, jak zostaniemy przyjęci, czy się tam odnajdziemy. Obawy minęły już w pierwszych minutach spotkania z prowadzącymi i uczestnikami rekolekcji. Zostaliśmy przyjęci po prostu jak rodzina (!) Wieczorem, tuż przed wyjazdem nasz synek, Kubuś, dostał wysokiej gorączki. Po podaniu leków temperatura w nocy spadła. Rano zdecydowaliśmy, że pojedziemy. Po dotarciu do Częstochowy wysoka gorączka wróciła, nie można było sobie z nią poradzić Była wizyta w szpitalu - wspólnota w domu rekolekcyjnym na kolanach, po dwóch dniach choroba odeszła ( ) Rekolekcje przeżywaliśmy niezwykle głęboko wspólnie z młodzieżówką, która realizowała swój program formacyjny, natomiast wszystkie spotkania modlitewne, Msze św., pielgrzymowanie i poznawanie wspólnot Kościoła Żywego, poszczególne statio, dyżury w domu rekolekcyjnym, odbywały się przy pełnym współudziale było to niezmiernie ubogacające ( ) Na rekolekcjach III 0 odkryłam niesamowitą moc i piękno modlitwy Liturgią Godzin. Codziennie modlimy się w ramach modlitwy małżeńskiej nieszporami, teraz chcemy sobie sprezentować brewiarz 4-tomowy, by głębiej zanurzyć się w tę przepiękna liturgię Adam: ( ) Mieliśmy okazję praktycznie realizować wizję ks. F. Blachnickiego poprzez wspólne formowanie się młodzieży, małżeństw i w pewnym sensie dzieci (na oazowym Dniu Wspólnoty gościliśmy w Zawierciu, gdzie gospodarzami były Dzieci Boże!) ( ) Przepiękny czas poznawania i zanurzenia się w misterium Kościoła Ecclesia Mater Mater Ecclesiae! Czas poznawania ogromnej różnorodności w Kościele, wspólnot, które przeróżnymi drogami kroczą, jak i my w Ruchu Światło-Życie, do jednego celu ZBAWIENIA!... ( ) Świadectwo młodzieży było powalające Zwracałem się przewrotnie do tych młodych ludzi: Co wy tu robicie? Przecież wasze miejsce podczas wakacji jest w galeriach handlowych, nad morzem, w punktach z usługami tatuażowymi! A wy na 15-dniowe rekolekcje?! Jeszcze potem pielgrzymka, wizyta w jakimś Sanktuarium?!... ( ) Dziś nieco inaczej patrzę na młodzież
Jowita i Mirek Na Oazę Rekolekcyjną Animatorów Rodzin I 0 wybrali się daleko, na południe kraju, do przepięknie położonego koło Niedzicy Kacwina Jowita: - Wszyscy wypowiadają się tak górnolotnie Ja opowiem o naszych rekolekcjach w zwykły sposób Były to nasze pierwsze rekolekcje. Nie spodziewaliśmy się, że będzie to tak wypełniony czas, czas wytężonej pracy ( ) Na rekolekcjach nie było zbyt wiele czasu dla rodziny. Treści programowych było bardzo dużo, każdy dzień precyzyjnie zaplanowany ( ) Mimo licznych buntów wewnętrznych stwierdziliśmy, że będziemy chcieli jechać na kolejne rekolekcje, poznaliśmy bowiem wspaniałych ludzi, z którymi obecnie utrzymujemy kontakty ( ) Nie umiem ocenić, czy są jakieś owoce tych rekolekcji, wiem natomiast, że ziarno zostało zasiane i trzeba poczekać na jego zagnieżdżenie, kiełkowanie, wzrost
Ewa i Krzysztof Oazę Rekolekcyjną Animatorów Rodzin II 0 dane im było przeżywać w naszej archidiecezji, w Wisełce Ewa: - Były to nasze kolejne już rekolekcje ORAR II 0 ( ) Bardzo utkwiła mi w sercu nasza rekolekcyjna modlitwa małżonków oraz błogosławieństwo małżonków w tym i nas - Najświętszym Sakramentem Krzysztof: - Jako, że postanowiliśmy sobie przypomnieć jak prowadzić krąg, jakie są cechy dobrego animatora, zdecydowaliśmy, że ponownie weźmiemy udział w ORAR II 0... ( ) Pogłębiliśmy swoją wiedzę dotyczącą prowadzenia kręgu i odpowiedzialności za krąg ( ) Ciągle towarzyszą mi słowa Pana: Nie wyście mnie wybrali, ale ja was wybrałem - to dla mnie drogowskaz i motywacja ( ) Również bardzo przeżyłem adorację Najświętszego Sakramentu, był to dla mnie taki święty czas.. ( ) Mimo intensywności związanej z realizacją wszystkich zagadnień tematycznych rekolekcji, w atmosferze komfortu czasowego mogliśmy przeprowadzić głęboki dialog małżeński
Marzena j Krzysztof W tym roku postawili na małżeńską edukację wybrali się do Górki Klasztornej na rekolekcje tematyczne o wychowaniu dzieci Krzysztof: - Urzekła mnie postawa niezwykłej otwartości, życzliwości, służebności i radości prowadzących rekolekcje. Godne podziwu było ich rozmodlenie ( ) Szczególnie przeżyłem czas małżeńskiej adoracji Najświętszego Sakramentu; do tej pory nie bardzo wiedziałem co robić podczas adoracji, na rekolekcjach dotarło do mnie jak wielbić Boga! Okazało się, że nasz półgodzinny czas adoracji minął w oka mgnieniu, nie chciało się nam odchodzić od Jezusa Okazało się, że kolejna po nas para zaspała i to nam przypadł w udziale honor adorowania Najświętszego Sakramentu przez kolejne pół godziny! Taka nagroda (!) ( ) Wielkie, bardzo pozytywne wrażenie zrobiła na mnie diakonia wychowawcza, której powierzaliśmy nasze dzieci Marzena: - Dla mnie przeżyciem był dialog rodzinny ( ) Ciągle uważałam nasze dzieci za małe, teraz, po rekolekcyjnym dialogu rodzinnym wiem, że wcale takie małe nie są
Justyna i Jarek Na swoje pierwsze rekolekcje udali się do Nałęczowa, by tam rozpocząć formację a rozpoczęli modelowo: od Oazy Nowego Życia I 0 Jarek: - Przed wyjazdem na te nasze pierwsze rekolekcje byliśmy pełni obaw Okazało się, że nie jesteśmy jedyni, którzy po tak długiej bytności w Ruchu 10 lat pojechali na pierwsze rekolekcje ( ) W Nałęczowie, na naszych rekolekcjach takich par było więcej, dzięki czemu nie czuliśmy się,,tacy ostatni''... ( ) Rekolekcji na pewno nie da się porównać do rekreacji urlopowej. Odbywają się w formie pewnego reżimu programowego i do tego trzeba przywyknąć ( ) Na rekolekcjach wzmocniłem fundament swojej wiary ( ) Doszedłem również do przekonania, że muszę Bogu oddać kierownicę swego życia, a będę szczęśliwy (!) ( ) Przeżyciem była również dla mnie modlitwa małżonków Justyna: - Ja podczas tych rekolekcji uzmysłowiłam sobie, że Jezus jest moim przyjacielem ( ) Chyba nauczyłam się modlić. Podczas modlitwy zaczęłam się czuć bezpiecznie
Renata i Zbyszek Przeżywali rekolekcje ONŻ II 0 poza granicami kraju - trafili do Bilej Vody (Czechy) rzut beretem na południe od Kamieńca Ząbkowickiego Renata: - Święty czas i święte (uświęcone) miejsce. Tam odbyło się nasze symboliczne wyprowadzenie z ciemności, z niewoli grzechu, niczym wyprowadzenie przez Mojżesza Izraelitów pośród nocy z Egipskiej niewoli Zbyszek: - W kulminacyjnym momencie naszych rekolekcji, czyli momencie exodusu, czułem się istotnie jakbym uchodził pod osłoną nocy z Egiptu, z niewoli Cała grupa oazowa w milczeniu, w ciemności posuwała się z wolna przed siebie, słychać było tylko chrzęst kamieni pod naszymi stopami, szelest żwiru, złamany patyk. Odczuwało się ogromne skupienie ( ) Po dotarciu na miejsce postoju - nawet nie wiem kiedy - żona zwróciła się do mnie, że czas wracać. Gdzie ty chcesz wracać?! odpowiedziałem W tę ciemność?... ( ) Kiedy zapaliliśmy nasze świece oazowe pojęliśmy, że to światło to Chrystus! Zrozumieliśmy, że jasność właśnie Jezus Chrystus daje szansę na wyjście z ciemności, z niewoli grzechu (!)
Beata i Jurek W celu dalszego podnoszenia diakonijnych kwalifikacji uczestniczyli w Oazie Rekolekcyjnej Diakonii Rekolekcyjnej II 0 w Mrzeżynie Beata: - Poprzez uczestnictwo w ORDR II 0 chcieliśmy lepiej przygotować się do prowadzenia rekolekcji. Dotarło do nas, jak ważna jest osobista formacja ( ) Zrozumieliśmy, że musimy się duchowo rozwijać, bowiem możemy kogoś doprowadzić tylko do tego miejsca, w którym sami jesteśmy ( ) Ugruntowało się w nas przekonanie, że diakonijna posługa musi się opierać na wierności charyzmatowi, ta zaś wzrasta i wzmacnia się w wyniku rozwoju wewnętrznej, duchowej formacji Jurek: - Szukałem umocnienia i możliwości podniesienia duchowo-merytorycznych kwalifikacji do pracy w diakonii, myślę, że w jakiejś części na pewno się to udało ( ) Na rekolekcje pojechałem również by zrzucić, wyzbyć się swego faryzejstwa
Kasia i Rafał Jak prowadzić krąg, na czym polega świadoma, odpowiedzialna posługa animatorska? Żeby się tego dowiedzieć i nie błądzić pojechali do Wisełki, na ORAR II 0 Rafał: - Stwierdzam, że wielka mądrość płynie z treści formacyjnych Ruchu Ubogacające i bezcenne są świadectwa innych uczestników rekolekcji ( ) Rytm rekolekcji wymuszał niejako ciągłe myślenie o Bogu, o rodzinie, małżeństwie, o relacjach z Bogiem to daje grunt, podbudowuje (!) ( ) Szczególnie dotarły i poruszyły mnie słowa Chrystusa spisane w Ewangelii: Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich Mt.18.20. ( ) Dziś mówię: chcę stawiać Boga na pierwszym miejscu w swoim życiu! Kasia: - Moje serce wypełnione jest uwielbieniem Boga i tym chcę się choć w niewielkiej części z wami podzielić
Asia i Marek Uczestnictwem w Oazie Rekolekcyjnej Diakonii Rekolekcyjnej II 0 w Mrzeżynie przypieczętowali swą gotowość do podjęcia diakonijnych zadań Marek: - Dla mnie cała warstwa merytoryczna rekolekcji była jakby na drugim planie, ważniejsze było dla mnie moje spotkanie z Bogiem (!) ( ) W ubiegłym roku, podczas ORD zostaliśmy zaproszeni do służby Kościołowi, Wspólnocie, do otwartości i gotowości jej przyjęcia W tym roku dotyka nas już niejako rzeczywistość związana z posługą, ale posługą nie na naszych zasadach lecz na zasadach wynikających z charyzmatu Ruchu, potrzeb Kościoła ( ) Dziś również wiem, że Wspólnota nie jest dodatkiem do mojego chrześcijaństwa Asia: - W trakcie rekolekcji dotarło do mnie, że powinnam bardziej ufać Panu Bogu, bardziej Go kochać, bardziej się z Nim jednoczyć ( ) Swego rodzaju owocem rekolekcji było postanowienie pełnej gotowości do przyjęcia posługi, którą Pan nam przygotuje Okazało się, że Bóg szybciej działa niż my myślimy, bowiem podczas diecezjalnej inauguracji nowego roku pracy Domowego Kościoła zostaliśmy zaproszeni do przyjęcia odpowiedzialności za naszą Diakonię Słowa Słowo się rzekło chwała Panu!
Tuż po prezencji świadectw z przeżytych rekolekcji, ks. Marcin udzielił Komunii św. tym wszystkim, którzy nie mogli jej przyjąć w ciągu dnia
odśpiewano a capella Apel Jasnogórski Mimo, że było już koło 22 00 Jeszcze kilka słów Gospodarza parafii, ks. Józefa Filipka do Wspólnoty zachęta do aktywnego włączania się w modlitewne i nie tylko parafialne przedsięwzięcia. Po czym obaj kapłani udzielili Bożego błogosławieństwa Niegodziwością byłoby nie wspomnieć, iż na wieczorne nabożeństwo dziękczynne oraz czas świadectw przybyły również małżeństwa pragnące rozpocząć formacyjną drogę w Ruchu Światło-Życie. Myślę, że to im po części można zadedykować ten ubogacający skrawek czasu
Już niedługo rozpoczną swe pierwsze spotkania ewangelizacyjne w nowo tworzonym kręgu pilotować będą Joasia i Irek Markowscy. w kręgu, który Otoczmy modlitwą wszystkie pary pragnące w zjednoczeniu małżeńskim zbliżać się do Chrystusowej miłości w duchu naszej wspólnotowej odpowiedzialności modlitewnie wspierajmy ich dążenia, jak i starania oraz pracę pary pilotującej i księdza moderatora. Wszystkim obecnym na piątkowym spotkaniu modlitewnym, wszystkim dzielącym się świadectwami, wszystkim modlącym się w ciszy jak i śpiewie Bóg zapłać! Adam Szewczyk