Przyjąć Pana Boże Narodzenie Czytanie i rozważanie Słowa Bożego Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego. (Ewangelia Św. Jana 1,12) Parafia NMP Bolesnej, Wrocław Strachocin, 25.12.2016 Teksty dostępne na stronie: www.onjest.pl
Rysunek tygodnia: Opracowanie rozważań: Korekta: Rysunek: Asysta kościelna: Aplikacja mobilna Android: Jolanta Prokopiuk, Łukasz Kneć, Wojciech Doliński, Monika Mosior, Jolanta Mikos, Krzysztof Mikos, Maria Kusio, Marcin Kusio Jerzy Prokopiuk Marta Stańco ks. Wojciech Jaśkiewicz Tomek Romanowski Niniejsze rozważania przygotowują osoby ze wspólnoty On Jest, Ruchu Światło Życie Czytania zamieszczone w aneksie: www.liturgia.wiara.pl
Lectio divina metoda osobistego studium Pisma Świętego Mnisi znali dwa sposoby medytacji Słowa Bożego: ruminatio przetrawianie Słowa Bożego poprzez jego ciągłe powtarzanie oraz lectio divina Bożą lekturę, w której chodziło o to, aby wszystkie słowa Biblii rozumieć jako drogę do Boga, jako opis drogi duchowej. Kluczowe jest tu pytanie: kim jestem, co jest tajemnicą mojego życia, kim i czym stałem się dzięki Jezusowi Chrystusowi? Kiedy bowiem poprzez medytację poczuję, kim jestem, zmieni się także moje działanie w świecie. Kilka uwag o miejscu modlitwy, czasie oraz pozycji modlitewnej. 1. Miejsce idealne to kościół czy kaplica z wystawionym Najświętszym Sakramentem. W praktyce będzie to każde miejsce, w którym znajdziemy choć odrobinę wyciszenia. 2. Czas przynajmniej kwadrans. Dobrze jeśli będzie to pół godziny. Pora dnia nie jest istotna, ważne tylko, byśmy byli przytomni i w czasie modlitwy nie zasnęli. 3. Pozycja w czasie modlitwy godna i wygodna. Można klęczeć, siedzieć na małej ławeczce, można też zwyczajnie usiąść na wygodnym krześle przy stole. Przebieg lectio divina Istotą tej metody jest jej podział na kilka części: 1. Czytanie (lectio), 2. Medytację (meditatio), 3. Modlitwę (oratio) i trwanie przed Bogiem (contemplatio). 4. Działanie (actio) Całość powinna być poprzedzona chwilą wyciszenia, skupienia, prośbą skierowaną do Ducha Świętego o dobre owoce. Na zakończenie powinniśmy podziękować Bogu oraz dokonać refleksji nad naszą modlitwą jak się czuliśmy, co było dobre w tej modlitwie a co należałoby w niej poprawić w przyszłości. Lectio Czytaj z wiarą i uważnie święty tekst, jak gdyby dyktował go dla ciebie Duch Święty. Wybieramy dłuższy fragment tekstu. Nie zakładamy, że przeczytamy go w całości. Może się zdarzyć, że już pierwszy werset będzie tym fragmentem nad którym powinniśmy zatrzymać się dłużej. Czytam Pismo Święte powoli i uważnie, nie po to, by pomnożyć swoją wiedzę, lecz by spotkać Boga w Jego Słowie. W czytaniu chodzi bowiem o znalezienie takiego fragmentu (zwykle będzie to jeden werset), który nas poruszy. To poruszenie może mieć bardzo różny charakter. Może to być ciekawość, niezrozumienie, pociecha, piękno, niepokój. Poruszenie jest świadectwem, że ten werset jest dla nas osobiście ważny. Bardzo ważną informacją jest złość lub agresja rodząca się podczas czytania Słowa Bożego. Oznacza ona bowiem, że Jezus w Słowie Bożym dotyka jakiejś nieuporządkowanej dziedziny naszego życia. Jest bardzo istotne zwrócenie uwagi na uczucia, które nam towarzyszą. Nie mamy wpływu na uczucia, które się rodzą. Są ważne ponieważ, ukazują nam one stan naszego serca. Nie ma uczuć dobrych i złych, ponieważ są one obojętne moralnie. Jeżeli rodzi się uczucie zazdrości lub niechęci to nie jest to grzechem. Materią grzechu będzie dopiero nasza odpowiedź na to uczucie. Znalezienie tekstu, który Cię porusza jest sygnałem, że kończy się etap lectio.
Meditatio Staraj się zrozumieć dogłębnie tekst. Pytaj siebie: Co Bóg mówi do mnie?. Pierwotne, łacińskie znaczenie tego słowa to powtarzanie. W tej części koncentrujemy się na znalezionym urywku. Czytamy go wielokrotnie, powoli, jakby smakując całość wersetu lub jego fragmenty. Czytając możemy akcentować różne części i wyrazy wersetu. Prawdopodobnie nauczymy się w ten sposób wersetu na pamięć. Powtarzajmy go zatem także w myśli może nam pomóc zamknięcie oczu. Angażujmy na tym etapie nie tylko rozum ale także i serce. Można się zastanowić, dlaczego ten fragment mnie zainteresował, pytać się co ten fragment mi mówi, objawia, komunikuje. Ważne jest aby medytować tylko jeden fragment. Jeśli poruszyło cię więcej fragmentów, zatrzymaj się na pierwszym, pozostałe w tej medytacji cię nie interesują. Oratio Teraz ty mów do Boga a jeśli zabraknie Ci słów to trwaj przed nim bez słów (contemplatio). Na pewnym etapie medytacji zamienia się ona w modlitwę. Będzie ona miała spontaniczny charakter. Otwórz przed Bogiem serce, aby mówić Mu o przeżyciach, które rodzi w tobie słowo. Módl się prosto i spontanicznie. Czasami będzie to nasza aktywność, ale możemy też być porwani przez Boże natchnienie. Wtedy modlitwa stanie się bardziej działaniem Boga w nas niż naszym działaniem. Trudno przewidzieć, co przyniesie modlitwa, jaki dokładnie charakter i kierunek przybierze. Może to być zarówno przebłaganie, prośba jak i dziękczynienie i uwielbienie. Może mieć także charakter krótkiej, żarliwej modlitwy, proszącej Boga, by ukoił moja tęsknotę, by pozwolił się doświadczyć i ujrzeć. Na lub po etapie oratio - Twojej modlitwy do Boga, którą wzbudziło rozważanie danego fragmentu - może przyjść czas, że braknie Ci słów. Trwaj wtedy przy Bogu bez słów - wtedy modlisz się samą swoją obecnością a Duch Święty działający w Tobie będzie kierował do Boga taką modlitwę, która Jemu się podoba: "Podobnie także Duch przychodzi z pomocą naszej słabości. Gdy bowiem nie umiemy się modlić tak, jak trzeba, sam Duch przyczynia się za nami w błaganiach, których nie można wyrazić słowami. Ten zaś, który przenika serca, zna zamiar Ducha, [wie], że przyczynia się za świętymi zgodnie z wolą Bożą" (Rz 8, 26-28) W każdej głębokiej ludzkiej relacji przychodzi etap rozumienia się bez słów. Tak samo jest Bogiem. Ani On nic nie musi mówić, ani ja. Jesteśmy ze sobą razem. I to wystarczy. Actio Pytaj siebie: Co mam zrobić?. Ostatni etap lectio divina to zaproszenie do działania, zgodnie z napomnieniem św. Jakuba: "Wprowadzajcie zaś słowo w czyn, a nie bądźcie tylko słuchaczami oszukującymi samych siebie. Jeżeli bowiem ktoś przysłuchuje się tylko słowu, a nie wypełnia go, podobny jest do człowieka oglądającego w lustrze swe naturalne odbicie. Bo przyjrzał się sobie, odszedł i zaraz zapomniał, jakim był" (Jk 1, 23-24). Zadaj sobie pytanie, czy przez to rozważanie Bóg wzywa Cię do podjęcia jakiegoś postanowienia, zadania, porozmawiania z kimś, przebaczenia komuś, pomocy komuś. Jeśli tak, to zapisz sobie konkretny fragment, który Cię porusza do działania albo to, co chcesz uczynić. Po pewnym czasie będziesz wyraźnie widział jak Bóg Cię prowadzi. Nie zawsze lectio divina będzie kończyło się podjęciem konkretnego postanowienia i wykonaniem konkretnego działania. Doświadczenie pokazuje jednak, że praktykowanie tej metody przebywania ze Słowem Bożym po pewnym czasie przemienia człowieka, porusza go, przekonuje o tym co prawdziwe i ważne, daje światło do podejmowania właściwych decyzji życiowych i zaprasza do podejmowania zmian. Jeśli jednak po wielokrotnym jej praktykowaniu nigdy nie będziesz się czuł poruszony i wezwany do konkretnego czynu, to może znaczyć, że Twoja modlitwa ze Słowem ma charakter czysto akademicki, nie przemienia Twojego serca, nie prowadzi do nawrócenia i nie dotyka Ciebie w Twojej własnej historii życia.
25.12.2016, niedziela, Uroczystość Narodzenia Pańskiego PRZYJĄĆ PANA TO TROSZCZYĆ SIĘ O NAJSŁABSZYCH Wyciszenie zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę Lectio (czytanie) przeczytaj: Ewangelia według św. Jana 1,1-18 zatrzymaj się na wersecie, który Cię poruszył. Meditatio (powtarzanie) Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Przeczytaj go powoli, delektując się każdym słowem. Pytaj siebie: Co Bóg mówi do mnie?. Rozważanie jeśli nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania: Słowo było u Boga i Bogiem było Słowo; Jezus, który jest Słowem nie został stworzony, On sam jest Bogiem, On jest zawsze. Niewidzialny Bóg objawił się najpełniej człowiekowi w widzialnym Synu. Nieskończony, wszechmocny Bóg ograniczył się do ciała człowieka, przyszedł na ziemię w postaci całkowicie bezbronnego dziecka. Słowo stało się ciałem; Jezus stając się człowiekiem, nie tylko uniżył samego siebie i przyjął postać sługi (Flp 2,7-8), ale również przez cały akt Wcielenia, czyli także mękę, śmierć i zmartwychwstanie, wywyższył człowieka do godności dziecka Bożego. Ciało ludzkie w Jezusie stało się mieszkaniem samego Boga. Przez chrzest święty każdy z nas staje się świątynią Boga (1 Kor 3,16).Czy darzę ciało szacunkiem na jaki zasługuje? Czy pamiętam w modlitwie o swoich rodzicach chrzestnych? i zamieszkało między nami; Jezus prawdziwy i odwieczny Bóg jest z nami teraz i pozostanie z nami na zawsze. Od nas tylko zależy, czy chcemy Go zaprosić do swojego życia, czy wolimy być tymi, którzy Go nie przyjęli. Zaproszenie oznacza wyrażenie zgody na ciągłe przemienianie nas i wszystkich sfer naszego życia. To może być trudne i bolesne. Czy jestem gotowy na zmianę? Czy dzisiaj Bóg rodzi się na nowo w moim sercu? Przyjście Jezusa na świat 2000 lat temu nie było aktem jednorazowym. On przychodzi do nas stale: w lekturze Pisma Św. które ma moc nas zmieniać, pod postacią Chleba który daje Życie, w Sakramentach które nas umacniają i uświęcają, w osobach i posłudze kapłanów, w każdym człowieku, zwłaszcza słabym, chorym, samotnym, wymagającym opieki. Czy zdajemy sobie z tego sprawę, czy nie, to i tak żyjemy stale w Jego obecności. Czy gdybym miał nieustannie świadomość Bożej obecności żyłbym, czynił, myślał tak samo, jak teraz? Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga) Zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak: Panie, który przyszedłeś na świat w osobie maleńkiego dziecka uwrażliwiaj nasze serca na osoby słabe, bezbronne, potrzebujące naszej opieki. Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów. Actio (działanie) Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić?
26.12.2016, poniedziałek, Święto świętego Szczepana PRZYJĄĆ PANA, TO ODKRYĆ GŁĘBIĘ ŚWIĄT Wyciszenie zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę Lectio (czytanie) przeczytaj: Dzieje Apostolskie 6, 8-10; 7, 54-60 zatrzymaj się na wersecie, który Cię poruszył. Meditatio (powtarzanie) Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Przeczytaj go powoli, delektując się każdym słowem. Pytaj siebie: Co Bóg mówi do mnie?. Rozważanie jeśli nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania: Kościół w drugi dzień świąt pokazuje nam świętego Szczepana męczennika. Kościół zachęca nas dziś do wejścia w głąb święta Bożego Narodzenia, zapraszając do przekroczenia miłej atmosfery karpia, kolędowania czy nawet ciepła domowego ogniska. Ukazuje się nam bowiem dziś prawda o tym, że przyjęcie Jezusa do swojego życia oznacza wojnę walkę duchową z siłami zła, któremu nigdy nie spodoba się przyjście Jezusa na świat. Nie spodoba się, bo oznacza to koniec panowania grzechu i diabła. Przyjmując autentycznie Jezusa jesteśmy wprowadzeni w tę wojnę i doskonale się o tym przekonał święty Szczepan. Kościół wyprowadza nas z iluzji związanej z łatwą, euforyczną miłością. Miłość do Jezusa i miłość Jezusa do nas związane są z ofiarą. Święty Szczepan za miłość do Jezusa zapłacił własnym życiem. Jan ewangelista w Apokalipsie ukazuje także to inne Boże narodzenie, związane z wojną. I stanął Smok przed mającą rodzić Niewiastą, ażeby, skoro porodzi, pożreć jej dziecię. I porodziła Syna - Mężczyznę, który wszystkie narody będzie pasł rózgą żelazną. I nastąpiła walka na niebie: Michał i jego aniołowie mieli walczyć ze Smokiem. I wystąpił do walki Smok i jego aniołowie, ale nie przemógł, i już się miejsce dla nich w niebie nie znalazło. I został strącony wielki Smok, Wąż starodawny, który się zwie diabeł i szatan, zwodzący całą zamieszkałą ziemię. (Ap 12, 4b-5a. 7-9a) Czy nie żyję w iluzji świąt Bożego narodzenia? Czy moje chrześcijaństwo oznacza rzeczywiście walkę pomiędzy kłamstwem a prawdą, dobrem a złem? Czy moje chrześcijaństwo jest zmaganiem się o czyste sumienie, o ciągły stan łaski uświęcającej? Czy moja wiara w Jezusa pociąga za sobą konkretny czyn, np. zauważenie tych, którzy cierpią i wyciągnięcie do nich pomocnej ręki? Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga) Zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak: Jezu, dziękuję za Twoje Boże narodzenie. Dziękuję za odkrycie głębi świąt Bożego narodzenia. Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów. Actio (działanie) Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić?
27.12.2016, wtorek, święto św. Jana Apostoła i Ewangelisty PRZYJMOWAĆ PANA JAK ŚW. JAN Wyciszenie zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę Lectio (czytanie) przeczytaj: Ewangelia według św. Jana 20,2-8 zatrzymaj się na wersecie, który Cię poruszył. Meditatio (powtarzanie) Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Przeczytaj go powoli, delektując się każdym słowem. Pytaj siebie: Co Bóg mówi do mnie?. Rozważanie jeśli nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania: Ten "drugi uczeń", o którym dziś mowa to św. Jan, autor czwartej Ewangelii, listów i księgi Apokalipsy. Najmłodszy spośród apostołów, brak Jakuba - innego z apostołów. Hebrajskie imię Jana - Yehohanan - tłumaczy się jako "Jahwe okazał miłosierdzie".... którego Jezus kochał. Podkreślenie faktu, że Jezus kochał Jana nie oznacza, że nie kochał innych uczniów, to zaznaczenie ma raczej podkreślać, że Jan miał z Jezusem jakieś głębsze relacje, więzi. Podczas ostatniej wieczerzy Jan jest tym uczniem, który spoczywa na piersi Jezusa (J 13,25). To obrazowe pokazanie tych więzi łączących Jana z Jezusem. Te głębokie relacje sprawiają, że Jan jest jedynym uczniem, który nie ucieka i trwa pod krzyżem z Maryją (J 19,25 i dalej). Czy moje relacje z Jezusem są na tyle mocne aby przetrwać różne czasy próby i doświadczeń życiowych? Takim papierkiem lakmusowym głębokiego zaufania Jezusowi jest wolność od lęku wobec tego, co mnie w życiu spotyka, zresztą ten sam Jan w swoim liście mówi, że "w miłości nie ma lęku, lecz doskonała miłość usuwa lęk, ponieważ lęk kojarzy się z karą. Ten zaś, kto się lęka, nie wydoskonalił się w miłości" (1J 4,18). Pomyśl o tym i zbadaj, co mówi ci Twoje serce o Twoim lęku, gdy myślisz o trudnych sprawach swojego życia....przybył pierwszy do grobu (...) jednakże nie wszedł do środka. Jan oddał pierwszeństwo Piotrowi. Mimo, że został jakoś szczególnie wyróżniony podczas ostatniej wieczerzy spoczywając na piersi Jezusa, nie unosi się pychą i uznaje Piotra za starszego, czyli tego, który przewodzi. Mimo, że wiedział pewnie o zdradzie Piotra, nie podważa jego autorytetu. Nasuwa mi się w tym kontekście pytanie o nasz, świeckich, stosunek do kapłanów. Jak wszyscy, oni też są grzeszni - bywa, że piją, zdradzają, są leniwi... A jednak są namaszczeni przez Jezusa do szczególnej posługi, może też właśnie dlatego diabeł będzie ich szczególnie nienawidził i atakował? Kiedy ostatnio modliłeś się za swojego biskupa, proboszcza, spowiednika? Może to właśnie od Twojej modlitwy i postu w ich intencji zależy ich owocna służba dla Kościoła - Ciała Chrystusa? Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga) Zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak: Panie, dziękuję Ci, że Twoje działanie w moim życiu pozwala mi doskonalić się w miłości, abym mógł stawać przed Tobą bez skazy i zmarszczki. Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów. Actio (działanie) Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić?
28.12.2016, środa PRZYJĄĆ PANA UFAJĄC MU W TRUDNYCH CHWILACH ŻYCIA Wyciszenie zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę Lectio (czytanie) przeczytaj: Ewangelia według św. Mateusza 2, 13-18 zatrzymaj się na wersecie, który Cię poruszył. Meditatio (powtarzanie) Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Przeczytaj go powoli, delektując się każdym słowem. Pytaj siebie: Co Bóg mówi do mnie?. Rozważanie jeśli nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania: Herod nie miał złudzeń, że narodził się król, który jest jego rywalem i pretendentem do jego tronu i władzy, ale Bóg ma swój plan wobec tych, którzy Mu zaufali. Budzi Józefa we śnie (przez anioła) i każe mu się szybko wyruszać do Egiptu. Wstań, weź Dziecię i Jego Matkę i uchodź do Egiptu; pozostań tam, aż ci powiem; bo Herod będzie szukał Dziecięcia, aby Je zgładzić. Najważniejsze aby, jak Józef i Maryja, zaufać Bożemu prowadzeniu. Przebaczać tym, którzy nas w jakiś sposób skrzywdzili i oddać sprawy Bożemu prowadzeniu. Tylko Bóg żywy ma możliwość wyprowadzenia dobra z każdej trudnej i bolesnej sprawy. On ma niewyczerpaną moc rozwiązań. Wiemy też, że Bóg z tymi, którzy go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra z tymi, którzy są powołani według Jego zamiaru. (Rz 8,28). Bóg jest z nami w najtrudniejszych sytuacjach naszego życia. Oczekuje od nas tylko wdzięczności i uwielbienia. Oczekuje zaufania w Jego moc. Autor psalmu 23 pisze: Chociażbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną. Twój kij i Twoja laska są tym, co mnie pociesza. (Ps 23, 4). Gdy Paweł i Sylas zostali uwięzieni podczas drugiej wyprawy misyjnej, ufali Bogu i uwielbiali Go. Bóg odpowiedział na takie zaufanie w sposób spektakularny. O północy Paweł i Sylas modlili się, śpiewając hymny Bogu. Nagle powstało silne trzęsienie ziemi, tak że się zachwiały fundamenty więzienia. Natychmiast otwarły się wszystkie drzwi i ze wszystkich opadły kajdany. (Dz 16, 25-26). Jak wyrażasz Bogu Twoje zaufanie - dziękujesz za wszystko, uwielbiasz w radościach i trudach? Powtarzasz - Jezu ufam Tobie? Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga) Zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak: Jezu jesteś Panem życia i śmierci. Jesteś nowonarodzonym Mesjaszem. Jesteś moim Mesjaszem. Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów. Actio (działanie) Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić?
29.12.2016, czwartek PRZYJĄĆ PANA BY ŻYĆ JAK ON Wyciszenie zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę Lectio (czytanie) przeczytaj: 1 List św. Jana 2, 3-11 zatrzymaj się na wersecie, który Cię poruszył. Meditatio (powtarzanie) Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Przeczytaj go powoli, delektując się każdym słowem. Pytaj siebie: Co Bóg mówi do mnie?. Rozważanie jeśli nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania: Kto twierdzi, że żyje w światłości - śpiewamy w kolędach o światłości, jaka zagościła między nami. Jan apostoł bardzo prosto definiuje, jak poznać, czy się żyje w światłości - czyli czy Jezus został rzeczywiście przyjęty, czy narodził się i żyje w sercu: Po tym poznajemy, że znamy Jezusa, jeżeli zachowujemy Jego przykazania. Kto twierdzi, że w Nim trwa, powinien również sam postępować tak, jak on postępował - czyli jak? Jezus spędził życie na miłowaniu: niesieniu pomocy chorym i zniewolonym, na budowaniu relacji z bliskimi, na pielęgnowaniu relacji z Ojcem (przez modlitwę, wielokrotnie w nocy lub nad ranem, bo w ciągu dnia brakowało czasu), oddawaniu swojego życia po kawałku aż po śmierć. Prosty sposób na podejmowanie decyzji: zapytaj, co w tej sytuacji zrobiłby Jezus? Co by wybrał: spędzenie popołudnia na generalnych porządkach czy na graniu z dziećmi w planszówkę? Wieczorne oglądanie wiadomości i serialu, czy modlitwę i wieczorną rozmowę z małżonkiem? Zadbanie o tradycyjne 12 (a może i 15) potraw, czy zadowolenie się siedmioma i przekazanie pieniędzy dla ubogich? Trudne to decyzje, a jednocześnie bardzo proste. Jezus powiedział: "Marto, Marto troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało, albo tylko jednego." odrywając Martę od ważnych przecież i jak najbardziej słusznych obowiązków domowych. Dlaczego? Ponieważ Kto miłuje swego brata, ten trwa w światłości i nie może się potknąć - miłość do Boga i bliźnich jest pierwszym i najważniejszym kryterium. W swoim egoizmie chętnie tłumaczymy się różnymi koniecznościami, zewnętrznymi przymusami, które niby zmuszają nas do takich, a nie innych działań. Kto zaś swojego brata nienawidzi, żyje w ciemności (...) i nie wie, dokąd idzie, ponieważ ciemności dotknęły ślepotą jego oczy - tam gdzie nie ma miłości, jest ślepota - nie da się zobaczyć prawdy o wartościach, o celu życia, jest miotanie się i zniewolenie w pędzie życia. Na koniec będziemy sądzeni z miłości, z żadnych innych dokonań, tylko z miłości do Boga i ludzi. Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga) Zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak: Panie oświeć proszę moje życie, moje serce, i pokaż, jak mam żyć naśladując Ciebie Jezu! Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów. Actio (działanie) Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić?
30.12.2016, piątek PRZYJĄĆ PANA TO WEJŚĆ DO ŚWIĘTEJ RODZINY Wyciszenie zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę Lectio (czytanie) przeczytaj: Ewangelia według św. Mateusza 2, 13-15. 19-23 zatrzymaj się na wersecie, który Cię poruszył. Meditatio (powtarzanie) Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Przeczytaj go powoli, delektując się każdym słowem. Pytaj siebie: Co Bóg mówi do mnie?. Rozważanie jeśli nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania: Dzisiejsze Słowo eksponuje postać św. Józefa jako ojca. Przez osobę ziemskiego opiekuna Jezusa możemy zobaczyć jaką rolę spełnia w rodzinie ojciec według Bożego zamysłu. Oto anioł Pański ukazał się Józefowi we śnie i rzekł: Wstań, weź Dziecię i Jego Matkę i uchodź do Egiptu Chociaż to Maryja jest szczególnie wybrana i jako Niepokalana jest najbliżej Boga, Bóg zwraca się do Józefa w sprawach związanych z bezpieczeństwem i losem rodziny. Ojciec rodziny jest tym, na którym ciąży szczególna odpowiedzialność za rozeznawanie (w łączności z żoną) woli Bożej wobec małżeństwa i rodziny. Czy jako mąż i ojciec masz relację z Bogiem Ojcem i rozmawiasz z nim na modlitwie o sprawach twojej rodziny? Czy jako żona wspierasz swojego męża w odkrywaniu jego relacji z Bogiem? On wstał, wziął w nocy Dziecię i Jego Matkę i udał się do Egiptu. Józef podejmuje konkretne działanie w odpowiedzi na Słowo Boga, w trosce o swoją rodzinę. Czy jako ojciec i mąż jesteś posłuszny Bogu Ojcu? Czy w życiu waszego małżeństwa, rodziny jest uległość i posłuszeństwo odczytanej przez was woli Bożej, nawet jeżeli wiąże się to dla was z ryzykiem podjęcia istotnych zmian? Bóg wie, że rodziny w których żyjemy i te, z których wyszliśmy nie są doskonałe. Wie, że doświadczyliśmy wielu zranień w wyniku grzechu naszego i naszych bliskich. Dlatego Jezus zaprasza nas do swojej rodziny. Oddał nam Maryję za matkę, oddaje także Józefa, który dzięki tajemnicy obcowania świętych jest tym, który wstawia się za rodzinami. Spróbuj przyjąć ten dar, kontempluj postawę Maryi i Józefa, naśladuj, proś ich o wstawiennictwo. Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga) Zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak: Jezu, dziękuję Ci za dar Świętej Rodziny, za to że mogę wejść w jej życie. Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów. Actio (działanie) Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić?
31.12.2016, sobota, wspomnienie św. Sylwestra I, papieża PRZYJĄĆ PANA TO OTWORZYĆ SIĘ NA SŁOWO BOŻE ZAPISANE W PIŚMIE ŚW. Wyciszenie zapraszaj Ducha Świętego, aby On prowadził modlitwę Lectio (czytanie) przeczytaj: Ewangelia według św. Jana 1, 1-18 zatrzymaj się na wersecie, który Cię poruszył. Meditatio (powtarzanie) Przeczytaj 2-3 razy fragment, który Cię poruszył. Przeczytaj go powoli, delektując się każdym słowem. Pytaj siebie: Co Bóg mówi do mnie?. Rozważanie jeśli nie znajdujesz fragmentu, który Cię porusza, możesz skorzystać z pomocy poniższego rozważania: W dzisiejszej Ewangelii Bóg objawia nam moc Swojego Słowa. To Ono było przed stworzeniem świata i to właśnie Słowo dało początek wszystkiemu co nas otacza. Jeśli spojrzysz na opis stworzenia świata z Księgi Rodzaju zauważysz, że to waśnie Słowo wypowiadane przez Boga wykreowało otaczający nas świat. Jeśli wczytamy się w Biblię zauważymy, że to właśnie Słowo Boże prowadziło naród wybrany i przygotowywało na przyjście Mesjasza. Żydzi otaczali Je tak wielkim szacunkiem, że gdy sam Bóg oznajmił im swoje imię, nie wypowiadali go w całości. W dzisiejszym świecie przestaliśmy zwracać uwagę na wypowiadane słowo. W natłoku informacji płynących z różnych źródeł przestajemy zwracać uwagę na słowa je opisujące. Bardzo często to obraz jest nośnikiem informacji, a komentarz ma tylko wzmocnić jego przekaz. Technologia umożliwia nam porozumiewanie się bez konieczności pisania, a nawet jeśli używamy tekstu np. w SMS, to bardzo często są to krótkie zdania często niepoprawne stylistycznie i ortograficzne. Ten szum rozprasza nas i odwraca uwagę od znaczenia tego co wypowiadamy lub słyszymy. Szatan jest siewcą zamętu i chce zagłuszyć Słowo Boże, by nie owocowało w naszym życiu (patrz Mt 13, 1-9). Tymczasem w dzisiejszej Ewangelii odnajdujemy " Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo". Słowo, które jest zapisane na kartach Biblii jest od Boga i jest Bogiem. Czytając Pismo Św. stajemy przed Nim samym, by poznać co chce uczynić w naszym życiu. Czy masz świadomość wagi tego spotkania? Czy rozważając Słowo Boże zwracasz uwagę na każde słowo szukając tego, które najbardziej cię dotyka, intryguje czy porusza? Czy starasz się by takie słowo, zdanie czy obraz z przeczytanego fragmentu towarzyszył ci w ciągu dnia? Czy Pismo Św. w twoim domu ma godne miejsce? Oratio (modlitwa) i contemplatio (trwanie w obecności Boga) Zanieś przed Oblicze Boże to, co cię poruszyło w czasie rozważania. Może to być modlitwa przeproszenia, prośby, dziękczynienia, uwielbienia. Możesz modlić się tak: Panie Boże dziękuję za Twoje Słowo, które kierujesz do mnie przez karty Pisma Św. Proszę Cię o dary Ducha Św. bym mógł odpowiedzialnie i z otwartością przyjmować Twoje Słowo. Gdy zabraknie ci słów w modlitwie, to trwaj całym sobą przed Panem bez słów. Actio (działanie) Czy przez rozważany fragment Bóg skłania cię w sercu do podjęcia jakiegoś konkretnego działania, jeśli tak to jakiego? Pytaj siebie: Co mam zrobić? Jak to zrobić? Kiedy to zrobić?
Aneks: CZYTANIA ROZWAŻANE W POSZCZEGÓLNYCH DNIACH TYGODNIA 25.12.2016, niedziela Ewangelia według św. Jana 1,1-18 Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, z tego, co się stało. W Nim było życie, a życie było światłością ludzi, a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła. Pojawił się człowiek posłany przez Boga, Jan mu było na imię. Przyszedł on na świadectwo, aby zaświadczyć o światłości, by wszyscy uwierzyli przez niego. Nie był on światłością, lecz został posłany, aby zaświadczyć o światłości. Była światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi. Na świecie było Słowo, a świat stał się przez Nie, lecz świat Go nie poznał. Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli. Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża, ale z Boga się narodzili. A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas. I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od ojca, pełen łaski i prawdy. Jan daje o Nim świadectwo i głośno woła w słowach: «Ten był, o którym powiedziałem: Ten, który po mnie idzie, przewyższył mnie godnością, gdyż był wcześniej ode mnie». Z Jego pełności wszyscy otrzymaliśmy łaskę po łasce. Podczas gdy Prawo zostało dane za pośrednictwem Mojżesza, łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa. Boga nikt nigdy nie widział; ten Jednorodzony Bóg, który jest w łonie ojca, o Nim pouczył.
26.12.2016, poniedziałek Dzieje Apostolskie 6, 8-10; 7, 54-60 Szczepan pełen łaski i mocy działał cuda i znaki wielkie wśród ludu. Niektórzy zaś z synagogi, zwanej synagogą Libertynów i Cyrenejczyków, i Aleksandryjczyków, i tych, którzy pochodzili z Cylicji i z Azji, wystąpili do rozprawy ze Szczepanem. Nie mogli jednak sprostać mądrości i Duchowi, z którego natchnienia przemawiał. Gdy usłyszeli to, co mówił, zawrzały gniewem ich serca i zgrzytali zębami na niego. A on pełen Ducha Świętego patrzył w niebo i ujrzał chwałę Bożą i Jezusa, stojącego po prawicy Boga. I rzekł: Widzę niebo otwarte i Syna Człowieczego, stojącego po prawicy Boga. A oni podnieśli wielki krzyk, zatkali sobie uszy i rzucili się na niego wszyscy razem. Wyrzucili go poza miasto i kamienowali, a świadkowie złożyli swe szaty u stóp młodzieńca, zwanego Szawłem. Tak kamienowali Szczepana, który modlił się: Panie Jezu, przyjmij ducha mego! A gdy osunął się na kolana, zawołał głośno: Panie, nie poczytaj im tego grzechu. 27.12.2016, wtorek Ewangelia według św. Jana 20,2-8 Pierwszego dnia po szabacie Maria Magdalena pobiegła i przybyła do Szymona Piotra i do drugiego ucznia, którego Jezus kochał, i rzekła do nich: Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono. Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. Biegli oni obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka. Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą na jednym miejscu. Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył.
28.12.2016, środa Ewangelia według św. Mateusza 2, 13-18 Gdy Mędrcy odjechali, oto anioł Pański ukazał się Józefowi we śnie i rzekł: Wstań, weź Dziecię i Jego Matkę i uchodź do Egiptu; pozostań tam, aż ci powiem; bo Herod będzie szukał Dziecięcia, aby Je zgładzić. On wstał, wziął w nocy Dziecię i Jego Matkę i udał się do Egiptu; tam pozostał aż do śmierci Heroda. Tak miało się spełnić słowo, które Pan powiedział przez Proroka: Z Egiptu wezwałem Syna mego. Wtedy Herod widząc, że go Mędrcy zawiedli, wpadł w straszny gniew. Posłał oprawców do Betlejem i całej okolicy i kazał pozabijać wszystkich chłopców w wieku do lat dwóch, stosownie do czasu, o którym się dowiedział od Mędrców. Wtedy spełniły się słowa proroka Jeremiasza: Krzyk usłyszano w Rama, płacz i jęk wielki. Rachel opłakuje swe dzieci i nie chce utulić się w żalu, bo ich już nie ma. 29.12.2016, czwartek 1 List św. Jana 2, 3-11 Najmilsi: Po tym poznajemy, że znamy Jezusa, jeżeli zachowujemy Jego przykazania. Kto mówi: «znam Go», a nie zachowuje Jego przykazań, ten jest kłamcą i nie ma w nim prawdy. Kto zaś zachowuje Jego naukę, w tym naprawdę miłość Boża jest doskonała. Po tym właśnie poznajemy, że jesteśmy w Nim. Kto twierdzi, że w Nim trwa, powinien również sam postępować tak, jak on postępował. Umiłowani, nie piszę do was o nowym przykazaniu, ale o przykazaniu istniejącym od dawna, które mieliście od samego początku; tym dawnym przykazaniem jest nauka, którą posłyszeliście. a jednak piszę wam o nowym przykazaniu, które prawdziwe jest w Nim i w nas, ponieważ ciemności ustępują, a jaśnieje już prawdziwa światłość. Kto twierdzi, że żyje w światłości, a nienawidzi brata swego, dotąd jeszcze jest w ciemności. Kto miłuje swego brata, ten trwa w światłości i nie może się potknąć. Kto zaś swojego brata nienawidzi, żyje w ciemności i działa w ciemności, i nie wie, dokąd idzie, ponieważ ciemności dotknęły ślepotą jego oczy.
30.12.2016, piątek Ewangelia według św. Mateusza 2, 13-15. 19-23 Gdy mędrcy się oddalili, oto anioł Pański ukazał się Józefowi we śnie i rzekł: «Wstań, weź dziecię i Jego Matkę i uchodź do Egiptu; pozostań tam, aż ci powiem; bo Herod będzie szukał dziecięcia, aby Je zgładzić». On wstał, wziął w nocy dziecię i Jego Matkę i udał się do Egiptu; tam pozostał aż do śmierci Heroda. Tak miało się spełnić słowo, które Pan powiedział przez Proroka: «z Egiptu wezwałem Syna mego». A gdy Herod umarł, oto Józefowi w Egipcie ukazał się Anioł Pański we śnie i rzekł: «Wstań, weź dziecię i Jego Matkę i idź do ziemi Izraela, bo już umarli ci, którzy czyhali na życie dziecięcia». On więc wstał, wziął dziecię i Jego Matkę i wrócił do ziemi Izraela. Lecz gdy posłyszał, że w Judei panuje Archelaos w miejsce ojca swego, Heroda, bał się tam iść. Otrzymawszy zaś we śnie nakaz, udał się w okolice Galilei. Przybył do miasta zwanego Nazaret i tam osiadł. Tak miało się spełnić słowo Proroków: «Nazwany będzie Nazarejczykiem».
31.12.2016, sobota Ewangelia według św. Jana 1, 1-18 Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało. W Nim było życie, a życie było światłością ludzi, a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła. Pojawił się człowiek posłany przez Boga, Jan mu było na imię. Przyszedł on na świadectwo, aby zaświadczyć o Światłości, by wszyscy uwierzyli przez niego. Nie był on światłością, lecz posłanym, aby zaświadczyć o Światłości. Była Światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi. Na świecie było Słowo, a świat stał się przez Nie, lecz świat Go nie poznał. Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli. Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego, którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża, ale z Boga się narodzili. Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami. I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy. Jan daje o Nim świadectwo i głośno woła w słowach: «Ten był, o którym powiedziałem: Ten, który po mnie idzie, przewyższył mnie godnością, gdyż był wcześniej ode mnie». Z Jego pełności wszyscyśmy otrzymali łaskę po łasce. Podczas gdy Prawo zostało nadane przez Mojżesza, łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa. Boga nikt nigdy nie widział. Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, o Nim pouczył. Możesz korzystać z rozważań Lectio Divina używając swojego smartfona lub innego urządzenia mobilnego. Aplikację możesz pobrać gratis ze strony Google Play pod hasłem Lectio Divina lub bezpośrednio po zeskanowaniu kodu QR zamieszczonego obok.