Kazanie ze spotkania młodych 8 listopad 2014r. Temat: Święty Jan Paweł II. Błogosławieństwa- błogosławieństwo otrzymają prawi i błogosławiony człowiek który boi się Pana. Osiągnąć świętość to być wiernym małym sprawom we wszystkim. Św. Jan Paweł II wzorem świętości, człowiek który czcił Boże Miłosierdzie. Świadectwo o. Daniela związane z posługą w Pustelni. Zachęta do zawierzenia swojego życia Panu Bogu przez św. Jana Pawła II. Nasze życie składa się ze świąt i życia codziennego, to ciągłe doświadczenie walki duchowej. Młodzi- prorokami Bożego Miłosierdzia. Świadectwo reżysera - doświadczenie bliskości i miłości Jezusa. Anegdota związana z życiem św. Jana Pawła II. Przyjdź Duchu Święty który prowadzisz tak naprawdę każde to spotkanie, nie my. Który w szczególny sposób jesteś obecny na każdej Mszy Świętej i na tej. Który jesteś obecny w słowie Bożym szczególnie w Ewangelii. Prosimy abyś nas przenikał teraz, abyś oświecał nasze umysły i serca abyśmy rozumieli słowo Boga, abyśmy je wypełniali, żyli nim z radością, abyśmy byli błogosławieni przez to, abyśmy z radością wypełniali każde słowo Jezusa tak jak Maryja, tak jak św. o. Pio. Przyjdź Duchu Święty do wszystkich serc młodych tu obecnych, także do serc dzieci które jeszcze może nie wszystko rozumieją, do serc kapłanów, sióstr zakonnych. Przyjdź teraz. Proszę pokornie też abyś posługiwał się mną żebym głosił żywe słowo Boże przez moje usta i serce przemawiaj także i teraz, uwielbiamy Cię i błogosławimy nasz Panie, Duchu Święty. Dzisiejszy Psalm 112 mówi o błogosławieństwach. Są dwa błogosławieństwa, błogosławieństwo otrzymają prawi i błogosławiony człowiek który boi się Pana czyli inaczej mówiąc szczęśliwi ci którzy boją się Pana i postępują w sposób prawy. Nie wyklucza to słabości i grzeszności nawet ludzi prawych bo oni też są poddani ludzkim słabościom ale prawy człowiek bojący się Pana wybiera zawsze dobro, wybiera to co Bogu jest miłe nawet jeżeli niekiedy zdarzy mu się uczynić inaczej zaraz żałuje przeprasza uniża się i w ten sposób 1
wynagradza za swoją słabość a również za pokorę która wtedy jest okazywana przez niego wobec Pana, taki człowiek otrzymuje więcej łask może nawet gdyby nie uległ pewnej słabości. Dlatego wszystko służy dobru tym którzy boją się Pana czyli którzy Go też kochają, tu nie chodzi tylko o bojaźń taką żeby nie uczynić czegoś co Bogu jest niemiłe ale bojaźń taką żeby zawsze czynić właśnie to co Bogu jest miłe, boje się z miłości do Boga, boję się odejść od Niego, boję się zapomnieć o Bogu, boję się stracić Boga ze swoich serc i ze swoich oczu. Dzisiaj wspominamy człowieka błogosławionego, szczęśliwego który był prawym i bojącym się Pana, Święty Jan Paweł II. Człowiek niezwykły któremu Bóg objawił cuda Swojej mocy, Swojej miłości. Wspominamy człowieka który przerasta nas, który jest po ludzku można powiedzieć nie możliwe jest to żeby osiągnąć świętość którą on osiągnął, bo nie chodzi o to żeby naśladując świętych robić dokładnie to samo co oni ale mieć tego samego ducha, Ducha Bożego, Ducha Świętego, Ducha wierności Bogu. W dzisiejszej Ewangelii też Pan Jezus pokazuje na to co jest najważniejsze również żeby osiągnąć świętość, sprawy małe. Święty ojciec Jan Paweł II był wierny w małych sprawach Bogu we wszystkim. Jeden z jego przyjaciół który uczył się z nim w seminarium mówił że jego koledzy często widzieli Jana Pawła II który modlił się, który modlił się leżąc krzyżem w seminaryjnej kaplicy, który był inny niż pozostali, który był pokorny i skromny, gorliwy, który nie wywyższał się mimo że miał wielką wiedzę. Raz napisali mu na drzwiach jego pokoju w seminarium "To przyszły Święty". Chyba nikt nie przypuszczał że te słowa się wypełnią. Te spotkanie które mamy teraz jest piętnastym w ramach przygotowania się do Światowych Dni Młodych które będą za niecałe dwa lata, jeszcze 20-ścia spotkań przed nami i będzie spotkanie które będzie w Krakowie które będzie związane ze św. Janem Pawłem II i ze św. Faustyną Kowalską. Dwadzieścia spotkań przed nami. Te więc spotkania nasze mają nas przygotować do tego wydarzenia i uczynić nas ludźmi miłosierdzia jak św. Jan Paweł II. Święty Jan Paweł II był człowiekiem który czcił Boże Miłosierdzie, nie zamierzam w tej homilii mówić o życiu tak bogatym jak życie św. Jana Pawła II bo było tak bogate, tyle rzeczy przeżył, tyle przemówił że nie da się w takiej krótkiej homilii powiedzieć wszystkiego ale może takie według mnie ważne szczegóły jego życia. Więc św. Jan Paweł II był człowiekiem miłosierdzia, gdyby nie on to prawdopodobnie kult św. Faustyny i kult Bożego Miłosierdzia w takiej postaci jakiej zostało to przekazane jej przez Pana Jezusa prawdopodobnie by nie istniał. Dlatego nie dziwmy się temu że na początku przed każdym spotkaniem naszym odmawiamy koronkę do Bożego Miłosierdzia. Na pewno św. Jan Paweł II w tej modlitwie nam towarzyszył i opiekuje się wami tutaj obecnymi. Mogę podzielić się też takim małym świadectwem związanym z 2
moją posługą, osobiście bardzo też często wzywam św. Jana Pawła II, oddaje mu wspólnotę, oddaję mu spotkania, oddaję mu też Pustelnię w której służę posługuje i jedna osoba powiedziała takie słowa które bardzo mnie umocniły bo mówi że miała sen, rzadko jej się zdarza żeby śniła ale mówiła że miała piękny sen o Janie Pawle II. Wyglądało to tak że ona pochodzi z jest Polką ale mieszka zagranicą, mówi że "śniło jej się że była w Pustelni, że czekała na spowiedź chciała wejść do zakrystii myśląc że spotka w tym śnie mnie który będę spowiadał i w tym śnie wchodzi do zakrystii i tam widzi w zakrystii nie moją osobę tylko siedzącego na krześle św. Jana Pawła II który uśmiechał się do niej i był pogodny, był szczęśliwy i ona się pyta gdzie jest o. Daniel? A Jan Paweł II mówi: nie ma o. Daniela bo o. Daniel posługuje ma dużo pracy a ja jestem tutaj aby mu pomagać". Także te świadectwo ten sen mnie osobiście bardzo umocnił bo rzeczywiście tak jest, święci nam pomagają, święci będą pomagać także w twoim życiu. Także zachęcam was i proszę żebyście zawierzyli również Panu Bogu swoje życie przez świętego Jana Pawła II człowieka miłosierdzia, człowieka błogosławionego, bo kto przestaje z błogosławionym świętym takim również się stanie człowiekiem, szczęśliwym błogosławionym. Wiemy że św. Jan Paweł II był człowiekiem który był bardzo ubogi, ksiądz kardynał Stanisław Dziwisz opowiadał że po jego śmierci Jana Pawła II właściwie niewiele rzeczy zostało po nim, niewiele rzeczy używał, miał dwie sutanny papieskie połatane, miał kilka rzeczy osobistych, miał kilka zdjęć związanych ze swoją rodziną, miał nawet też takie słuchawki medyczne swojego brata który w młodym wieku umarł a był lekarzem, brewiarz, Pismo Święte, modlitewnik. Niezwykłe że taki człowiek właściwie umarł jako ubogi, można powiedzieć bez przesady prawie że jak żebrak bo on był żebrakiem Bożego Miłosierdzia, wypraszał miłosierdzie całemu światu. Często na modlitwach uwolnienia zły krzyczy : nie możemy znosić Jana Pawła II kiedy on jeszcze żył takie były modlitwy uwolnienia, egzorcyzmy i zło krzyczało, bo on, na odpowiedź dlaczego go tak nienawidzicie: bo on wyrywa nam młodych, dusze młodych wyrywa nam dlatego go tak nienawidzimy. Wiemy że Jan Paweł II bardzo kochał młodych kiedy był kapłanem, kiedy był biskupem, kardynałem, potem w końcu Papieżem, bardzo kochał młodych i być może to że tutaj się gromadzimy dzisiaj w tym miejscu jest znakiem że, że właśnie was młodych wielu z was Bóg również za wstawiennictwem św. Jana Pawła II i nie tylko oczywiście tego świętego ale może za jego wstawiennictwem szczególnie wyrwał was z mocy szatana, z mocy grzechu i tu jesteście. Przyznam też że nawet jeżeli chodzi o te spotkania jak trzeba wiele się trudzić żeby te spotkania doszły do skutku, jak wiele jest różnych przeciwności, jak wielu sprzeciwia się ale tak naprawdę zło się sprzeciwia bo nie chce żebyście wy młodzi wielbili 3
Boga ale wiemy że Bóg jest większy, Bóg jest miłosierny i są święci którzy nam pomagają. Jest również taka prawdziwa sytuacja związana z modlitwą uwolnienia, na jednej z modlitw uwolnienia była ciężka walka duchowa o pewną osobę i nagle ni stąd ni z owąt zło zaczęło krzyczeć że przyszedł, na zapytanie kto przyszedł?- ten biały, jaki biały?- no ten, ten wasz Papież, nie możemy znieść jego obecności, nie cierpimy go, odeślij go żeby wrócił do Nieba. Skoro Jan Paweł II jest przy modlitwach uwolnienia to o ileż bardziej jest kiedy wielbimy Boga, kiedy kochamy Boga. Niedługo będzie czas Świąt Bożego Narodzenia, potem kolejne Święta i nasze życie składa się ze Świąt i życia codziennego, kiedy podnosimy się z grzechów i niekiedy czasami upadamy w nie. Nasze życie to ciągłe doświadczenie walki duchowej Boga o naszą duszę ze złem, o świętość naszą. Jeżeli wy młodzi, jeżeli ty młody który tutaj jesteś, młoda, mający różną przeszłość często poranioną i mający wiele ran jesteście tutaj to po to żebyście byli prorokami Bożego Miłosierdzia jak Jan Paweł II, to po to żeby wasze życie było na wzór też z życia Jezusa i życia świętych. Wiem że to są wielkie myśli, wielkie słowa ale nie możemy inaczej, nasza droga do Boga musi być taka. Jakże wielka radość musi być samego Jezusa naszego Pana który tutaj jest i który widzi was młodych, jak On bardzo nas kocha, jak bardzo was kocha, jak bardzo ciebie kocha. Te znaki które zobaczymy na tym spotkaniu szczególnie w drugiej części one też są znakiem Bożej miłości, wielu z was doświadczy tej bliskości z Panem Jezusem ale nawet jeżeli ktoś nie będzie czuł tej bliskości tak zewnętrznie może emocjonalnie to Bóg jest przy tobie i bardzo cię kocha. Czytałem świadectwo pewnego człowieka który jest teraz reżyserem, nakręcił kilka filmów i on opowiadał że był człowiekiem który prowadził życie jak to w świecie takich właśnie celebrytów swobodne ale ciągle miał pragnienie Boga. Raz żona mu powiedziała o tym żeby kiedy cierpi na duszy, kiedy doświadcza smutku, lęku, żeby poszedł do kościoła pustego gdzie jest Tabernakulum i po prostu tam pobył z Jezusem, usiadł sobie, odpoczął sobie przy Nim. I on mówi że posłuchał swojej żony i poszedł do kościoła gdzie nikogo nie było i poczuł że Jezus przychodzi do niego że siada koło niego i go przytula, nie widział nic ale poczuł że jest przy nim Jezus którego jak Przyjaciel jak Ojciec przytula miłością, napełnia miłością. I tak naprawdę to jest sednem każdego naszego spotkania z Jezusem, doświadczyć Jego miłości Jego Serca jak Jan Paweł II człowiek miłosierdzia. Gdybyśmy zobaczyli teraz Pana Jezusa prawdopodobnie byśmy zobaczyli Jego jak Jego Serce płonie miłością jak ma otwarte dłonie, jak każdego chce przytulić, każdego chce mieć przy sobie. Święci tak jak Jan Paweł II to nie byli ludzie smutni ale bardzo radośni. I na końcu może tej homilii prostej zwykłej ale mówiącej o tym jak osiągnąć świętość przez Jana Pawła II jego wstawiennictwo. Niektórzy 4
opowiadali jak był człowiekiem właśnie który wiele anegdot było związanych z jego życiem, pełen humoru mimo że cierpiał za cały świat też, za cały kościół. Raz kiedy leciał samolotem w pielgrzymce do pewnego dalekiego kraju, pielgrzymka była długa i też w czasie tego lotu niektórzy piloci chcieli z nim porozmawiać, zapytać, poprosić go o błogosławieństwo, w czasie rozmowy też jeden z pilotów powiedział kiedy byli wysoko gdzieś mniej więcej 10 km nad ziemią, jeden z pilotów tak trochę żartem powiedział: "Ojcze Święty a może napijesz się z nami trochę wina?; a on powiedział: nie, bo dlatego że jest za blisko Szefa". Dziękujemy ci święty Janie Pawle II że te spotkania również są twoim dziełem, że pomagasz nam spotykać naszego umiłowanego Pana, Jezusa. Zawsze bądź z nami, zawsze bądź na tych spotkaniach i pomóż nam być świętymi czyli tymi którzy są wiernymi uczniami Jezusa. 5