Nadejście Mahdiego Autor tekstu: Amil Imani Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska Świat jest obecnie w najstraszniejszym stanie. Jest poza ludzkim ratunkiem. Wymaga tylko potrącenia, by eksplodował i przygotował się na boskiego władcę, Saheb-ul-Zamana (Mahdiego, Pana Wieku), żeby przyszedł i doprowadził go do porządku. Jest świętym obowiązkiem i przywilejem każdego muzułmanina zrobić wszystko, co możliwe, by przyspieszyć śmierć starego świata i narodziny globalnej, islamskiej Ummah. Takimi torami idzie myślenie rządzących w Iranie mułłów i wybranego przez nich prezydenta Mahmouda Ahmadineżada. Wydaje się to być starym myśleniem millenaryzmu. Wiara w nadnaturalną interwencję, żeby doprowadzić świat do porządku występuje w pismach świętych głównych religii włącznie z islamem. Żydzi żarliwie błagają Pana, by nadszedł Mesjasz; chrześcijanie niecierpliwie oczekują drugiego przyjścia Chrystusa; a zaratusztrianie są przekonani, że Saoszjant jest tym, który przyjdzie, pokona powodującego nieszczęścia Arimana szatana i ponownie uczyni stworzenia czystymi. Ale tym razem grupa wiernych z dostępem do olbrzymich zasobów jest zdecydowana na postawienie sprawy na ostrzy noża, czyniąc sytuację tak potworną, że ociągającemu się Saheb-ul-Zamanowi nie pozostanie nic innego jak pojawienie się i przejęcie uniwersalnych rządów. Do teraz millenaryzm był wiarą i nadzieją. Nikt nigdy nie aspirował ani nie miał środków do sprowokowania wyczekiwanych wydarzeń. Ta sprawa była w rękach Boga. Odwieczna modlitw muzułmanów, recytowana codziennie, wywieszana w meczetach, a nawet na zderzakach samochodów, brzmi "O, Saheb-ul-Zaman, przyspiesz swoje nadejście". Modlitwa o to, jak dotąd, była ograniczona do biernych błagań wierzących. Jest znanym faktem, że wiara jest potężnym bodźcem do działania. Jeśli wierzysz, że twój dom będzie obrabowany, zabezpieczasz go i podejmujesz różne środki ostrożności. Jeśli pod wpływem narkotyków wierzysz, że robak drąży twoją skórę, możesz wziąć nóż i próbować wyciąć wyimaginowanego robaka z własnego ciała. Jest więc krótkowzrocznością zbywanie mułłów jako bandy szaleńców, którzy nie mają kontaktu z rzeczywistością i nie mają żadnego zamiaru dokonywania katastrofalnych szkód, by wymusić przyjście Mahdiego może trochę uzbroją irackich szyitów, trochę poprą Hezbollah w Libanie i Hamas w Palestynie ale nie, nie zrobią żadnego wielkiego idiotyzmu. Ostatecznie są to racjonalni ludzie, znający rzeczywistość. Tak wygląda racjonalizacja - największy i najbardziej niebezpieczny środek uspokajający umysłu. Racjonalizacja spotęgowana przez samozadowolenie i zaprzeczanie może być śmiertelna, szczególnie, kiedy rzeczywistość przeciwników jest inna. Dla fanatycznych mułłów rządzących Iranem Sahaeb-ul-Zaman jest absolutną rzeczywistością a jego obiecane nadejście jest nieodwołalnie zarządzone. To jest ich rzeczywistość i ich wiara, i mają wszelkie intencje żyć zgodnie z nią. Dla nie-muzułmanów głupotą jest zbywanie mułłów i takich jak talibowie jako bandy szaleńców, którzy znikną po prostu, bo tak sobie życzymy. Rzeczywistość islamisty jest taka, że niemuzułmanie zasługują na zlikwidowanie; już zbyt długo odmawiali poddania się wezwaniu Allaha; nadszedł czas, by wierni pozbyli się ich. Dlatego walka nie jest równa. Nie-muzułmanie biernie pragną, by koszmarny przypływ islamizmu był tylko czasowym, marginalnym zjawiskiem, skazanym za samoistne wyciszenie, podczas gdy druga strona przygotowuje olbrzymią moc niszczącą, by osiągnąć swój cel pozbycia się nie-muzułmanów. Klika fanatycznych mułłów rządzących Iranem straciła cierpliwość nie tylko wobec niewiernych, ale także wobec Mahdiego. Zamierzają wymusić jego przybycie. Mułłowie wierzą, że mają środki uniemożliwienia Mahdiemu dalszego ociągania się przez spowodowanie bezprecedensowej liczby śmierci i zniszczenia które to warunki uznawane są za niezbędne do jego przyjścia. Świat musi dotrzeć na samo dno zanim zbawiciel świata przyjdzie na ratunek taka jest ich silna wiara. Pytanie brzmi: czego wymaga roztropność? Najwyraźniej pragnienie, by problem zniknął, nie jest zbyt skutecznym rozwiązaniem, tak samo jak nie jest nim pragnienie, by Saheb-ul-Zaman przyszedł. Rozumowanie i negocjacje z mułłami i im podobnymi nie jest specjalnie obiecujące. Zawsze istnieją łatwe sposoby zaprzeczania i ustępstw. Jesteśmy w tym bardzo dobrzy. No nie, Racjonalista.pl Strona 1 z 5
muzułmanie istnieją od wieków. Od czasu do czasu powodują trochę kłopotów. Ale tak naprawdę nie wszyscy są źli i niebezpieczni. Dogadamy się. Jeśli będziemy musieli, pozwolimy im nawet żyć według szariatu ich praw z epoki kamiennej pośrodku naszych społeczeństw. Po prostu musimy się dogadać. Takie jest rozumowanie. Jest z tym jeden problem: druga strona nie rozumuje w ten sposób. Islamofaszyści nie wierzą w koncepcję żyj i daj żyć". Wierzą, że ziemia należy do Allaha i już zbyt długo brukają ją poganie, niewierni i kafrzy. Teraz, kiedy mają środki, zamierzają przerobić świat według swojego projektu i doprowadzić do ostatecznego rozwiązania paskudne przypomnienie o nie tak dawnych czasach nazizmu. Czy jest to alarmistyczne lub wręcz siejące nienawiść? Nie wierzysz, że muzułmanie mogą być nietolerancyjni i wrodzy wobec nie-muzułmanów i uważasz, że nigdy nie posuną się do skrajności? Znasz osobiście muzułmanów w sąsiedztwie i w miejscu pracy i są to mili ludzie? Mili muzułmanie, których znasz osobiście, stanowią obecnie niewielką mniejszość w obcych ziemiach. Muszą być mili i istotnie mogą być mili. Niemniej, kiedy nadejdzie główna fala islamistów, ci mili ludzie albo będą musieli do nich dołączyć, albo zostaną zepchnięci jak i pozostali stawiający opór. Niepokój nie dotyczy indywidualnych muzułmanów, którzy są solidnymi obywatelami społeczeństw demokratycznych. Mogli nabrać upodobania do wolności, jakie zapewnia demokracja, albo po prostu nauczyć się ją tolerować. Nasz niepokój dotyczy wzbierającej burzy islamistycznej w samym sercu krajów islamskich. Aby naprawdę zrozumieć islam, trzeba go bezpośrednio doświadczyć, kiedy ma władzę. Wybierz się do krajów muzułmańskich i stwierdź na własne oczy, jak koszmarnie traktują nie-muzułmanów, także ludzi księgi", Żydów i chrześcijan. Spróbuj założyć kółko badania Biblii albo zbudować kościół w Arabii Saudyjskiej, a odkryjesz dobrotliwe rządy islamskie. Wzywam prezydenta Obamę i sekretarz stanu Clinton, by zmienili politykę zagraniczną USA zgodnie z ideałami i zasadami naszego narodu. Wzywam administrację do proklamowania jednoznacznego poparcia dla narodu irańskiego i wsparcia go skutecznymi działaniami pokojowymi. Jest to najlepsza inwestycja, jaką USA mogą zrobić, żeby potężny naród Iranu stał się ważnym sojusznikiem i powstrzymał się od podważania jedynego obecnie przyjaciela USA, Izraela. Proszę pamiętać, że to wspaniały ruch ludu irańskiego przeciwko sfałszowanym wyborom Ahmadineżada zainspirował Arabską Wiosnę. Świat jest laboratorium, w którym eksperymenty z islamem pokazują niezbite rezultaty. Społeczeństwa, w których rządzi islam, są w zastoju, zacofane, represyjne i pełne przemocy. Islamska Republika Iranu reprezentuje czołówkę ożywionego petrodolarami islamu. Jest zdecydowana dokonać zadania zakończenia świata "Dar-ul-Harb" nie-muzułmańskiego świata, z którym trzeba walczyć i ustanowienia "Dar-ul-Solh" lub "Dar-ul-Salam" muzułmańskiego świata Ummah pod rządami Mahdiego. Jeśli osiągnięcie tego celu zależy od pożogi katastrofalnej, nuklearnej Wojny Światowej, mułłowie będą szczęśliwi mogąc to spowodować.
The American Thinker, 5 czerwca 2011 Od tłumaczki: Czy Amil Imani przesadza? Tego oczywiście nie wiemy. Być może warto w tym miejscu przytoczyć fragment artykułu opublikowanego 24 kwietnia br. na internetowej witrynie Irańskiego Korpusu Gwardii Rewolucyjnej. Autor artykułu prezentował swoją wizje dnia, w którym Iran przeprowadzi skuteczny test swojej bomby atomowej. Dzień po pierwszej próbie nuklearnej Iranu będzie normalnym dniem dla nas, Irańczyków. Ale wielu z nas będzie miało nowy błysk w oczach. To piękny dzień. Jest 7 rano. Słońce jeszcze nie wzeszło w pełni, ale wszystko już jest gotowe. Wiele krajów na półkuli północnej rozpoczyna dzień. Jest to pierwszy świt po irańskiej próbie nuklearnej. To jest zwykły dzień. Wczoraj miała miejsce podziemna eksplozja nuklearna, przypuszczalnie [gdzieś] na pustyniach centralnego Iranu, gdzie Amerykanie i niektóre [inne] kraje Zachodu chciały kiedyś grzebać odpady jądrowe. Wybuch nie był tak potężny, by spowodować wielkie szkody w regionie, ale nie tak słaby, by spowodować irańskim naukowcom nuklearnym jakikolwiek problem z ich eksperymentem. To jest zwykły dzień i taki jak każdy inny dzień, kiedy są wiadomości z Iranu co stanowi 90% roku widzimy raporty na zagranicznych witrynach i czytamy co następuje: Reuters: Iran zdetonował swoją bombę nuklearną". CNN: Iran detonuje bombę nuklearną". Al-Dżazira: Iran przeprowadził test swojej drugiej bomby nuklearnej". Al-Arabia: Szyicka bomba nuklearna wybuchła". Yahoo News: Nuklearna eksplozja w Iranie". The Jerusalem Post": Mułłowie zdobyli broń nuklearną". The Washington Post": Nuklearna eksplozja w Iranie; szok i lęk w Tel Awiwie". Lokalna [prasa irańska] także zasypie pochwałami osiągnięcie Ukrytego Imama i Przywódcy [Chameneiego], jak następuje: Kayhan": Iran przetestował swoją pierwszą bombę nuklearną". Jomhouri-ye Eslami": Iran pomyślnie przeprowadził próbę nuklearną". Iran" [popularna gazeta popierająca Ahmadineżada]: Na rozkaz prezydenta Iran testuje czysto irańską bombę nuklearną" Racjonalista.pl Strona 3 z 5
Ettelaat": Iran detonuje długo oczekiwaną bombę nuklearną"... Będzie burza wiadomości, ale to nie zakłóci normalnego życia w Iranie. Pracownicy przyjdą do pracy i na czas podbiją karty zegarowe lub [co najwyżej] trochę później. Piekarze nie będą piekli niesubsydiowanego chleba. Szerokopasmowy Internet będzie działał jak zwykle, i nawet ta burza nie uczyni go tańszym ani nie spowoduje, by telewizja [irańska] zmieniła swoją politykę w sprawie nadawania zagranicznych programów. Dzień po pierwszej próbie nuklearnej Iranu będzie zwykłym dniem dla nas, Irańczyków, ale wielu z nas będzie miało nowy błysk w oczach błysk dumy i potęgi narodowej. [Koran 8:60:] Przygotujcie przeciwko nim, ile możecie sił i oddziałów konnicy, którymi moglibyście przerazić wroga Allaha i wroga waszego". Źródło: MEMRI, Specjalny komunikat Nr 3902 Amil Imani Amerykański dziennikarz i publicysta urodzony w Iranie i działający na rzecz demokracji w Iranie oraz w innych krajach muzułmańskich. Strona www autora Pokaż inne teksty autora (Publikacja: 12-06-2011) Oryginał.. (http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,1892) Contents Copyright 2000-2011 Mariusz Agnosiewicz Programming Copyright 2001-2011 Michał Przech Autorem portalu Racjonalista.pl jest Michał Przech, zwany niżej Autorem. Właścicielami portalu są Mariusz Agnosiewicz oraz Autor. Żadna część niniejszych opracowań nie może być wykorzystywana w celach komercyjnych, bez uprzedniej pisemnej zgody Właściciela, który zastrzega sobie niniejszym wszelkie prawa, przewidziane w przepisach szczególnych, oraz zgodnie z prawem cywilnym i handlowym, w szczególności z tytułu praw autorskich, wynalazczych, znaków towarowych do tego portalu i jakiejkolwiek jego części. Wszystkie strony tego portalu, wliczając w to strukturę katalogów, skrypty oraz inne programy komputerowe, zostały wytworzone i są administrowane przez Autora. Stanowią one wyłączną własność Właściciela. Właściciel zastrzega sobie prawo do okresowych modyfikacji zawartości tego portalu oraz opisu niniejszych Praw Autorskich bez uprzedniego powiadomienia. Jeżeli nie akceptujesz tej polityki możesz nie odwiedzać tego portalu i nie korzystać z jego zasobów. Informacje zawarte na tym portalu przeznaczone są do użytku prywatnego osób odwiedzających te strony. Można je pobierać, drukować i przeglądać jedynie w celach informacyjnych, bez czerpania z tego tytułu korzyści finansowych lub pobierania wynagrodzenia w dowolnej formie. Modyfikacja zawartości stron oraz skryptów jest zabroniona. Niniejszym udziela się zgody na swobodne kopiowanie dokumentów portalu Racjonalista.pl tak w formie elektronicznej, jak i drukowanej, w celach innych niż handlowe, z zachowaniem tej informacji. Plik PDF, który czytasz, może być rozpowszechniany jedynie w formie oryginalnej, w jakiej występuje na portalu. Plik ten nie może być traktowany jako oficjalna
lub oryginalna wersja tekstu, jaki prezentuje. Treść tego zapisu stosuje się do wersji zarówno polsko jak i angielskojęzycznych portalu pod domenami Racjonalista.pl, TheRationalist.eu.org oraz Neutrum.eu.org. Wszelkie pytania prosimy kierować do redakcja@racjonalista.pl Racjonalista.pl Strona 5 z 5