nr 2 2012/2013 SZKOLNE NOWINKI WYDANIE SPECJALNE! " Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą " 1
Wszystkich Świętych Dzień Wszystkich Świętych - święto na cześć chrześcijańskich świętych obchodzone 1 listopada. Od 610 do 731 roku naszej ery święto to obchodzono 1 maja, dopiero papież Grzegorz III w 731 roku przeniósł to święto na 1 listopada. Dzień Wszystkich Świętych jest często mylony z przypadającym 2 listopada tzw. Dniem Zadusznym (dniem zmarłych) i dlatego w tym dniu przyjęło się czczenie zmarłych i chodzenie na groby. Sto lat później Grzegorz IV wprowadził obyczaj czczenia pamięci nie tylko męczenników, ale i wszystkich innych świętych. Wszystkich Świętych miał być dniem, w czasie którego wspominano przede wszystkim tych zmarłych, którzy chociaż zasłużyli się wyjątkowo, nie mieli swoich osobnych świąt, nie wspominano o nich w czasie mszy, a ich imiona popadły w zapomnienie. To wyjątkowe święto wywodzi się jeszcze z tradycji pogańskich. W noc z 31 października na 1 listopada miała się zacierać granica między światem żywych a umarłych. Duchy powracały na ziemię, żywi wspominali zmarłych ze strachem, ale i szacunkiem. Zwyczaje W krajach katolickich zwyczajowo w Dniu Wszystkich Świętych odwiedzamy rodzinne groby, czcząc zmarłych. Jest to dzień zadumy związany ze wspominaniem tych, którzy odeszli. W Kościele prawosławnym takim dniem jest Niedziela Wielkanocna. W krajach anglosaskich natomiast odpowiednikiem Dnia Wszystkich Świętych jest Halloween. W tym dniu jednak protestanci, w odróżnieniu od katolików, wesoło świętują. W większości religii ze Świętem Zmarłych związany jest ogień, jest on symbolem pamięci, wdzięczności, modlitwy. Według tradycji pogańskiej ma on także na celu oświetlanie drogi zmarłym, spalenie ich grzechów i odpędzenie demonów. 2
Zaduszki Genezą Zaduszek były uroczystości pogańskich Słowian, które obchodzono cztery razy w ciągu roku. Początkowo Kościół katolicki zmniejszył liczbę świąt do dwóch w roku, od X w. utrzymano tylko jedno święto (Wszystkich Świętych). Jeszcze przez kilka lat po 1945 w dniu 2 listopada oficjalnie świętowano w Polsce Dzień Zaduszny, obecnie główne uroczystości kościelne poświęcone zmarłym odbywają się 1 listopada, tj. w dniu Wszystkich Świętych. Zaduszki to dzień modlitw za zmarłych, odwiedzania cmentarzy i zapalania na grobach świateł, które symbolizują nieśmiertelność duszy. W natłoku bieżących spraw, nauki, pracy, często zapominamy o najbliższych, którzy przekroczyli już ten ostatni próg w naszym ży 3
Zwyczaj związany z maskaradą i odnoszący się do święta zmarłych, obchodzony w wielu krajach nocą 31 października, czyli przed dniem Wszystkich Świętych. Odniesienia do Halloween są często widoczne w kulturze popularnej, głównie amerykańskiej. Halloween najhuczniej jest obchodzony w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Irlandii i Wielkiej Brytanii. Mimo, że dzień nie jest świętem urzędowym, cieszy się po święcie Bożego Narodzenia największą popularnością. Święto Halloween w Polsce pojawiło się w latach 90. Nazwa Halloween jest najprawdopodobniej skróconym All Hallows' E'en, czyli wcześniejszym "All Hallows' Eve" wigilia Wszystkich Świętych + 4
Dziady zwyczaj ludowy Słowian i Bałtów, wywodzący się z przedchrześcijaoskich obrzędów słowiaoskich. Jego zasadniczym celem było nawiązanie kontaktu z duszami zmarłych i pozyskanie ich przychylności. Dziady obchodzono dwa razy w roku wiosną i jesienią. W najbardziej pierwotnej formie obrzędu dusze należało ugościd (np. miodem, kaszą i jajkami), aby zapewnid sobie ich przychylnośd i jednocześnie pomóc im w osiągnięciu spokoju w zaświatach. Wędrującym duszom oświetlano drogę do domu, rozpalając ogniska na rozstajach, aby mogły spędzid tę noc wśród bliskich. Echem tego zwyczaju są współczesne znicze. Ogieo mógł jednak również uniemożliwid wyjście na świat upiorom duszom ludzi zmarłych nagłą śmiercią, samobójców itp. (między innymi w tym celu rozpalano go na podejrzanej mogile). W niektórych regionach Polski, np. na Podhalu, w miejscu czyjejś gwałtownej śmierci każdy przechodzący miał obowiązek rzucid gałązkę na stos, który następnie co roku palono. W tym dniu wspierano jałmużną żebraków (początkowo ofiarowując im dary w naturze i surowce typu: drewno, węgiel, skóry oraz glina i dzbany, później także pieniądze), aby wspominali dusze zmarłych. 5
1 listopada W jesienne dni, kiedy przyroda powoli zasypia, szybko zapada zmierzch, wielu z nas często zatrzymuje się w zadumie nad przemijaniem życia. Wszystko, czego już doświadczyliśmy, chwile radosne i smutne należą do przeszłości i chodbyśmy chcieli, nigdy nie wrócą. W taki nastrój wpisuje się Dzieo Zaduszny. Gdy zatrzymujemy się nad grobami zmarłych, trudno jest nam nie myśled o śmierci. Na starych grobach, gdzie ojcowie moi Spoczęli, życiem strudzeni tułacze, Klękam pod krzyżem, co nad nim stoi, I płaczę... Boże, Tyś widział, jak idąc do Ciebie Padali nieraz wśród głogów i cierni, A przecież z wzrokiem utkwionym w Twym niebie, Szli Tobie wierni! Tyś widział, Boże jak zgięci cierpieniem, Nieśli do śmierci niedoli swej brzemię, Jak pod Twym okiem i z Twym imieniem Kładli się w ziemię... O spełnij, Panie ich ciche nadzieje! O daj, niech jutrznia zabłyśnie im złota, Nad polem śmierci niech jasność zadnieje Żywota! Wiem, że dzień przyjdzie, gdy każdą mogiłę Odemknie dłoń Twa przed którą się korzę... O zbliż go ku nam! Daj czekać nań siłę, O Boże! ( Maria Konopnicka Na cmentarzu ) 6
Młodzi ludzie, choć mają świadomość, że kiedyś umrą, to jednak nie ujmują śmierci w swoich życiowych planach. Dzień Zaduszny przypomina, że wszyscy umrzemy i że należy, ciesząc się życiem, pamiętać, że ma ono wpływ na to, co stanie się z nami po śmierci. Jeśli kiedyś nam przyjdzie stanąć Na Sąd Boży, Na który po wędrówce ziemskiej każdy zajdzie- To gdy tam księgę życia Anioł stróż otworzy, Niech oprócz nienawiści w niej I miłość znajdzie! Obok ręki co bierze - wyciągniętą w darze, dobre słowo bliźniemu, by przestał rozpaczać resztę win Łaska Pańska z listy skreślić każe, bo ludzką rzeczą grzeszyć, a Boską przebaczać! ( Mieczysław Kierklo Jeśli kiedyś... ) 7
Każdy stanie przed Bogiem i będzie musiał zdać sprawę ze swego życia. Śmierć decyduje o naszym losie na wieczność. Nie będzie można już uczynić dobra, które się zaniedbało, ani naprawić popełnionego zła. Śpieszmy się Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą zostaną po nich buty i telefon głuchy tylko co nieważne jak krowa się wlecze najważniejsze tak prędkie że nagle się staje potem cisza normalna więc całkiem nieznośna jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy kiedy myślimy o kimś zostając bez niego Nie bądź pewny że czas masz bo pewność niepewna zabiera nam wrażliwość tak jak każde szczęście przychodzi jednocześnie jak patos i humor jak dwie namiętności wciąż słabsze od jednej tak szybko stąd odchodzą jak drozd milkną w lipcu jak dźwięk trochę niezgrabny lub jak suchy ukłon żeby widzieć naprawdę zamykają oczy chociaż większym ryzykiem rodzić się niż umrzeć kochamy wciąż za mało i stale za późno Nie pisz o tym zbyt często lecz pisz raz na zawsze a będziesz tak jak delfin łagodny i mocny Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą i ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą i nigdy nie wiadomo mówiąc o miłości czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą (ks. Jan Twardowski) 8
W nas, którzy są na drodze swej ziemskiej wędrówki, nie powinna zaginąć pamięć o tych, którzy odeszli. Możemy zachować o nich pamięć, możemy zachować ich w naszych sercach, możemy modlić się za nich. Nad Twoją biała mogiłą Białe kwitną życia kwiaty- O, ileż lat to już było Bez Ciebie duchu skrzydlaty Nad Twoja białą mogiłą, Od lat tylu już zamkniętą, Spokój krąży z dziwną siłą, Z siłą jak śmierć-niepojętą Nad Twoją białą mogiłą Cisza jasna promienieje Jakby w górę coś wznosiło Jakby krzepiło nadzieję. Nad Twoją białą mogiłą Klęknąłem ze swoim smutkiem- O, jak to dawno już było- Jak się dziś zdaje malutkim. Nad Twoją białą mogiłą O Matko- zgasłe Kochanie- Me usta szeptały bezsiłą: -daj wieczne odpoczywanie. ( Karol Wojtyła Matka ) 9
Tym, którzy razem z nami zmierzają w kierunku nieba, którzy są częścią naszego życia, okażmy miłość i życzliwość. Wszystko, co dawne Dlaczego dom rodzinny widać choć go nie ma i lampę co zgaszono trzydzieści lat temu i psa co szczekał grożnie a chciał nas powitać wciąż rzeczywiste to co niemożliwe czemu to co nie jest chlebem ważniejsze od chleba czemu ci co odeszli są bardziej obecni i nawet dawna miłość co straszyła grzechem stroi miny zabawne bo stała się duchem miłość to samotność co łączy najbliższych stąd czyste nawet co jest zbyt gorące fotografie prawdziwe - bo już niepodobne choćbyś nie chciał stać w miejscu tylko się spieszył jak nagietki co kwitną przed dziesiątą rano czemu ból pisze wiersze nie idiotka ręka wszystko po to by pytać co nas łączy z ciałem. (ks. Jan Twardowski) 10
Ten dzień jest dniem wolnym od pracy, dlatego wszyscy właśnie wtedy idą na cmentarze, by wspominać swoich bliskich. Wierni modlą się w kościołach za dusze wszystkich świętych i męczenników oraz za wszystkich tych, których życie odznaczyło się wyjątkowością i dobrocią. Wszyscy wspominamy ludzi przez nas kochanych i wciąż żywych w naszej pamięci. Chociaż nie możemy ich już zobaczyć, czujemy, jakby wciąż byli wśród nas, jakby mogli powiedzieć nam, że nadal otaczają nas miłością. Pragniemy wierzyć, że nie odeszli na zawsze i że kiedyś nastąpi taki dzień, w którym będziemy mogli się spotkać. W ten dzień odczuwamy to wyjątkowo silnie, a łzy wzruszenia nierzadko pojawiają się na naszych twarzach. Pamiętają o zmarłych nie tylko katolicy, ale wszyscy, bez względu na wyznanie. Właśnie w ten dzień każdy chce zapalić świeczkę na grobie najbliższych. Wiatr strąca z drzew ostatnie liście Na rzędy mogił, w gałęziach śpiewa Tym, co odeszli i śpią w pokoju... Pod prostym krzyżem czyjeś nazwisko Urodził się...kochał, żył i pracował- Zasnął snem wiecznym, prosi o Zdrowaś... Ktoś przyniósł kwiaty, zapalił świeczkę Tym co odeszli, a dziś tak liczą Na nie więdnące kwiaty różańca Wiatr strąca liście. Miniemy wszyscy... Zasypia cmentarz i gasną znicze- Krzyż nad mogiłą otwarł ramiona- Ja jestem Życiem... ( Magdalena Ponichter Zasypia cmentarz ) 11
W natłoku bieżących spraw, nauki, pracy, często zapominamy o najbliższych, którzy przekroczyli już ten ostatni próg w naszym życiu. Warto się jednak zadumać Zadumanie... Smutne święto 1 listopada. Szaro na dworze. Z drzewa liśd spada. Czas pójśd na cmentarz. Zapalid znicze. Wspominad zmarłych. Ilu? Nie zliczę. Tu śpi aniołek. Tak napis głosi. I o modlitwę za duszę prosi. Grób pełen świateł. W kwiaty opływa. Nieznany żołnierz tutaj spoczywa. Tam biały marmur i białe kwiatki. Dzieci przyniosły. Dla zmarłej matki. Tu znów grobowiec jest zaniedbany. Kto śpi pod płytą? Ktoś zapomniany. A pośród grobów my, ludzie żywi. Ulotną chwilą życia szczęśliwi. Trzyma nas wiara w bliskich spotkanie. A jeśli jednak tak się nie stanie? A jeśli nie ma dla nas wieczności? Gdzie nasi zmarli? Są, gdzieś w nicości. Luiza Janko kl. I NG 12