LM10 - chłodzenie procesora ciekłym metalem Sebastian Koźlak, 11 luty 2009, 00:00 Każdy z nas posiadając własny biznes chciałby, aby to jego produkty wybierali klienci. Nie da się też ukryć, że największym powodzeniem cieszą się firmy z najdłuższym stażem na rynku, to one zdobyły już zaufanie konsumentów. Wydaje się jednak, że duńska firma Danamics założona w 2005 roku, zgodnie z zapowiedziami ma receptę na godne konkurowanie, a nawet wyprzedzenie czołówki zajmującej się produkcją najwydajniejszych coolerów na procesory. Do naszej redakcji trafia prototypowy model LM10 oparty na wyjątkowej technologii! Jakiej? Zapraszamy do przeczytania pierwszej recenzji w Polsce! Produkt jest dostarczany w dwóch białych kartonach, które w żadnym stopniu nie zdradzają zawartości. Dlaczego dwa opakowania? Dowiecie się za chwilę. Zaczniemy od pierwszego pudełka, w którym znajduje się radiator i wszystkie akcesoria. Całość jest dobrze zabezpieczona specjalną pianką. 1
Specyfikacja Danamics LM10 Wymiary: 172mm x 135mm x 69mm (wysokość x szerokość x głębokość) Waga: 900g (LM10) Opcjonalnie: wentylator 120mm Temperatura pracy: 0 C-45 C Kompatybilność: Intel processors for socet LGA775 Intel Xore Extreme, Intel Core 2 Quad, Intel Core 2 Duo, Pentum D, Pentium 4, Intel Xeon, Celeron and Celeron D. AMD processors for socket AM2/am2+ AMD Phenom X4, Amd Phenom X3, AMD Opteron (second generation), AMD Athlon 64 X2, AMD Athlon 64, AMD athlon X2 BE-series, AMD Sempron AMD sempron LE-series 2
Wkrótce kompatybilny z Intel Core i7 Rekomendowana cena w Polsce: 1000zł Przejdźmy do samego urządzenia. Jest to konstrukcja typu tower. Składa się z gęsto ułożonych aluminiowych finów, które z podstawą łączą niklowane rurki, podstawa zaś wykonana jest z miedzi. Chłodzenie waży dość sporo, bo aż 900g, jest wykonane bardzo solidnie, a jakość nie budzi zastrzeżeń. 3
Teraz najważniejsze. Waszą uwagę przykuła zapewne czarna skrzyneczka, z której wychodzą przewody. Ta niepozorna część coolera stanowi jego serce. Danamics opatentował technologię chłodzenia ciekłym metalem, który przepływa w rurach. Jest to stop sodu i potasu (NaK), cechuje ją świetne 4
przewodzenie ciepła, dzięki czemu to rozwiązanie było wykorzystywane np. w reaktorach jądrowych. Dziś może zagościć w stacjonarnych komputerach. Substancja ta została użyta również ze względu na niską temperaturę topnienia (-11 C). Przewodność cieplna NaK (23.2 W/m K) jest o wiele większa od wody (0.58 W/m K). Producent sugeruje, że jego produkt ma konkurować z chłodzeniem cieczą. Tajemnicza czarna skrzyneczka, o której wspomnieliśmy nieco wyżej to pompa elektromagnetyczna, która wymusza cyrkulację płynnego metalu. Podążając ku górze oddaje ciepło, po czym schłodzony wraca przez pompę do układu, by znów je odebrać z nagrzanego procesora. 5
6
7
Miedziana podstawa jest bardzo gładka, chociaż szkoda, że nie została dodatkowo wypolerowana. 8
Do LM10 sami będziemy musieli zaopatrzyć się w wentylator 120mm, w zestawie są specjalne klipsy. 9
Pompa elektromagnetyczna w coolerze wymaga zasilania w celu wymuszenia obiegu cieczy. Danamics oferuje dwie opcje zasilania pompy: Return power i PowerBooster. Standardowo cooler LM10 dostarczany jest z zasilaniem Return Power, natomiast PowerBooster jest opcjonalne. Producent deklaruje, że pompa w obu przypadkach nie zużywa więcej niż 1W. Montaż nie sprawia większych problemów. Krótko mówiąc: wpinamy wszystkie czerwone kable do jednej wtyczki, a czarne do drugiej. Kolejność nie ma znaczenia, ponieważ styki i tak są ze sobą wewnątrz połączone. Opcja Return power wykorzystuje istniejący system zasilania. Gdy w obwodzie prąd "wraca" do zasilacza, pętla utworzona z dedykowanych, dołączonych do coolera przewodów, kieruje go poprzez pompę do układu zasilania. To wystarczy, by wymusić cyrkulację cieczy chłodzącej. Zaletą tego rozwiązania jest brak dodatkowych komponentów zasilających, nie obciąża ono również dodatkowo zasilacza, ani nie wpływa w żaden sposób na stabilność systemu. Kolejnym, a zarazem najważniejszym plusem zasilania Return power jest to, że jego wydajność jest bezpośrednio związana z ilością ciepła wydzielanego przez procesor. Gdy system zużywa więcej mocy, do pompy dociera prąd o większym natężeniu, co pociąga za sobą szybszy obieg ciekłego metalu, a zatem lepsze i szybsze odprowadzanie ciepła. W ten sposób dostajemy naprawdę dynamiczny system chłodzenia. 10
11
Teraz powrócimy do drugiego (mniejszego) opakowania jakie otrzymaliśmy. Jest w nim urządzenie, dzięki któremu będziemy mogli podłączyć cooler w trybie zasilania Power Booster. Montaż polega na podłączeniu czerwonych i 12
czarnych przewodów do osobnych wtyczek, a samo urządzenie podłączamy do zasilacza wtyczką molex. Będą jeszcze potrzebne dwie wolne zatoki 3.5. Jest to opcja dla bardziej wymagających użytkowników, PowerBooster przetwarza moc pobieraną z układu, dostarczając więcej mocy pompie elektromagnetycznej, przez co uzyskujemy wyższą wydajność. Trzeba przyznać, że ten sposób jest o wiele wygodniejszy niż poprzedni, ze względu na mniejszą ilość przewodów. PowerBooster nie emituje dodatkowego hałasu ani drgań. Specyfikacja: Wymiary: 146mm x 52mm x 101mm (szerokość x wysokość x długość)8waga: 600g Moc wejściowa: 12V DC +/- 1V Prąd wyjściowy: 30A +/- 2A 13
14
Działanie pompy elektromagnetycznej sprawia, że LM10 wytwarza pole magnetyczne, nawet jeśli nie jest podłaczona do zasilania. Przy montażu musimy uważać na nasz dysk twardy. Poniżej przykład z kompasem wodnym, igła reaguje na neodymowy magnes już przy 30 centymetrach odległości. 15
16