- Och Ciociu! Ja chcę już zawsze jeździć limuzynami!

Podobne dokumenty
Joanna Charms. Domek Niespodzianka

- Katastrrofa! wrzasnęła. - Makabrra! Horror!

- Hmm powiedziała ciotka Małgorzata - Chyba bardzo im się śpieszy. Ale do czego?

91-piętrowy. na drzewie. Andy Griffiths. Terry denton

Copyright 2015 Monika Górska

Zuźka D. Zołzik dobrze się bawi

Przedstawienie. Kochany Tato, za tydzień Dzień Ojca. W szkole wystawiamy przedstawienie. Pani dała mi główną rolę. Będą występowa-

Kto chce niech wierzy

Oto kilka rad ode mnie:

BEZPIECZNY MALUCH NA DRODZE Grażyna Małkowska

Chrzest. 1. Dziękuję za uczestnictwo w Sakramencie Chrztu Świętego

Paulina Grzelak MAGICZNY ŚWIAT BAJEK

Świat naszym domem. Mała Jadwinia nr 29

Izabella Mastalerz siostra, III kl. S.P. Nr. 156 BAJKA O WARTOŚCIACH. Dawno, dawno temu, w dalekim kraju istniały następujące osady,

- A może tak napisałabyś do niego list? - zaproponowała ciotka. - Czy to nie dobry pomysł? Wtedy tata będzie wiedział, że Ci go już bardzo brakuje.

* * * WITAJCIE! Dziś jest niedziela, posłuchajcie. opowieści. do jutra! Anioł Maurycy * * *

SZKOŁA BEZ AGRESJI KLASA I KLASA 111 KLASA III

Czy na pewno jesteś szczęśliwy?

Zuźka D. Zołzik idzie do zerówki

Wolontariat. Igor Jaszczuk kl. IV

ZAKOCHANI. Formularz Zamówienia. Wybierz kolor tła. Białe Róże. Czerwoe Maki

Tekst I. Tekst II. Tekst III

Copyright SBM Sp. z o.o., Warszawa 2015 Copyright for the illustrations by SBM Sp. z o.o., Warszawa 2015

"Dwójeczka 14" Numer 15 04/17 PROJEKTU

DZIEŃ DOBRY! Bierzecie ślub! Wspaniale, gratuluję! I bardzo się cieszę, że zainteresowały Was moje zdjęcia.

Bezpieczeństwo moje i innych na drogach.

Gość jak z baśniowych snów odwiedził Płock [FOTO]

30-dniowe #FajneWyzwanie Naucz się prowadzić Dziennik!

WYBÓR SIEDMIU DIAKONÓW

AUDIO / VIDEO (A 2 / B1 ) (wersja dla studenta) ROZMOWY PANI DOMU ROBERT KUDELSKI ( Pani domu, nr )

Tak prezentują się laurki i duży obrazek z życzeniami. Juz jesteśmy bardzo blisko.

:: NIESZCZELNOŚĆ OPARÓW PALIWA :: Grand Cheronee WJ

Tekst zaproszenia. Rodzice. Tekst 2 Emilia Kowal. wraz z Rodzicami z radością pragnie zaprosić

Transkrypcja wideo: Czym są środki trwałe i jak je rozliczać? Q&A

Nie ruszaj, to moje!

Przygody Jacka- Część 1 Sen o przyszłości

Jubileusz Publicznego Przedszkola nr 3 SKRZAT w Ząbkach.

Lekcja 1 WPROWADZENIE DO SKUTECZNEJ STRONY

TRENER MARIUSZ MRÓZ - JEDZ TO, CO LUBISZ I WYGLĄDAJ JAK CHCESZ!

Olaf Tumski: Tomkowe historie 3. Copyright by Olaf Tumski & e-bookowo Grafika i projekt okładki: Zbigniew Borusiewicz ISBN

BAJKA O PRÓCHNOLUDKACH I RADOSNYCH ZĘBACH

Pan Toti i urodzinowa wycieczka

UCZELNIA: AKADEMIA MEDYCZNA W BIAŁYMSTOKU UCZELNIA: POLITECHNIKA BIAŁOSTOCKA

Irena Sidor-Rangełow. Mnożenie i dzielenie do 100: Tabliczka mnożenia w jednym palcu

r. Jadą, jadą sanie, księŝyc złoty świeci. Hej, jedzie w nich Mikołaj do wszyściutkich dzieci.

Czerwony Kapturek inaczej

PASOWANIA NA PRZEDSZKOLAKA GRUPA II MYSZKI

Scenariusz ślubowania uczniów klasy pierwszej

SZOPKA. Pomysły i realizacja: Joanna Góźdź

Z wizytą u Lary koleżanki z wymiany międzyszkolnej r r. Dzień I r.

INSCENIZACJA NA DZIEŃ MATKI I OJCA!!

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze.

MAŁA JADWINIA nr 11. o mała Jadwinia p. dodatek do Jadwiżanki 2 (47) Opracowała Daniela Abramczuk

ASERTYWNOŚĆ W RODZINIE JAK ODMAWIAĆ RODZICOM?

Bangsi mieszkał na Grenlandii. Ogromnej, lodowatej

Pod hiszpańskim niebem

Okolicznościowe przemówienie wygłosiła Pani Dyrektor Barbara Bogacz.

PODRÓŻE - SŁUCHANIE A2

SCENARIUSZ DLA NAUCZYCIELI WPROWADZENIE DO CYKLU ZAJĘĆ DLA DZIECI 6-9 LAT

Anioł Nakręcany. - Dla Blanki - Tekst: Maciej Trawnicki Rysunki: Róża Trawnicka

NIE BLEDNIJ, KORALICZKU!

Od początku funkcjonowania naszej placówki promujemy pozytywne przykłady działalności i sukcesy ludzi w różnych dziedzinach.

Autor scenariusza: Olga Lech. Blok tematyczny: Zima w przyrodzie. Scenariusz nr 7

Raport o kursie. Strona

JASEŁKA ( żywy obraz : żłóbek z Dzieciątkiem, Matka Boża, Józef, Aniołowie, Pasterze ) PASTERZ I Cicha, dziwna jakaś noc, niepotrzebny mi dziś koc,

Rozumiem, że prezentem dla pani miał być wspólny wyjazd, tak? Na to wychodzi. A zdarzały się takie wyjazdy?

SPOTKANIE Z MIKOŁAJEM

ŻYCIE BEZ PASJI JEST NIEWYBACZALNE

Umiłowani, jeśli Bóg tak nas umiłował, to i my winniśmy się wzajemnie miłować. (1 J 4,11) Droga Uczennico! Drogi Uczniu!

J. J. : Spotykam rodziców czternasto- i siedemnastolatków,

Anna Kraszewska ( nauczyciel religii) Katarzyna Nurkowska ( nauczyciel języka polskiego) Publiczne Gimnazjum nr 5 w Białymstoku SCENARIUSZ JASEŁEK

Figle Migle Candybar Słodki z wyboru

Temat: Niezwykły-zwykły Święty Mikołaj. 1. Wokół postaci Mikołaja wypisz ciąg skojarzeń związanych z tą osobą.

Szczęść Boże, wujku! odpowiedział weselszy już Marcin, a wujek serdecznie uściskał chłopca.

Białystok pozbywa się elektrośmieci

Jak mówić, żeby dzieci się uczyły w domu i w szkole A D E L E F A B E R E L A I N E M A Z L I S H

WYBUCHAJĄCE KROPKI ROZDZIAŁ 1 MASZYNY

STAŻ ZAGRANICZNY MÓJ UDZIAŁ I KORZYŚCI PŁYNĄCE Z UCZESTNICTWA W PROJEKCIE. Autor :Karolina Suda

pacjenci 5-7 lat Jak Marcyś Mały Cukrzydło - Męczydło okiełznał Cukrzyca_5_7_broszurka_dodr.indd :23

"PRZYGODA Z POTĘGĄ KOSMICZNA POTĘGA"

KATARZYNA POPICIU WYDAWNICTWO WAM

SOPOT TOKIO. Nie musisz uzyskać jednomyślnej zgody na proponowane przez Ciebie rozwiązanie. Wystarczy, że uzyskasz konsensus w stosunku 3:2.

Wakacje - plan treningowy W SAMOCHODZIE.

BIEDRONKI MAJ. Bloki tematyczne: Polska Moja ojczyzna Jestem Europejczykiem Mieszkańcy łąki Święto mamy i taty

TEKSTY DO ZAPROSZEŃ Chrzest & Roczek & urodziny

Diva For Rent. Recenzje. Twórcy i wykonawcy. Alicja Węgorzewska. mezzosopran

Ilustracje Elżbieta Wasiuczyńska

Katarzyna Michalec. Jacek antyterrorysta

Mamo, tato! Pani w przedszkolu prosiła, żebyśmy się w domu zastanowili jak Internet zmienia życie. Podrzućcie jakiś pomysł

Nieoficjalny opis przejścia GRY-OnLine do gry. Myst III: Exile. autor: Bolesław Void Wójtowicz

Scenariusz 2. Źródło: H. Gutowska, B. Rybnik; Bezpieczna droga do szkoły, cz. 2. Wyd. Grupa Image, sp. z.o.o., Wydanie IV, Warszawa 2002r.

Otwarcie Fundacji we Wrocławiu 19 stycznia 2013

Chcesz zrobić kulinarną niespodziankę. najbliższym. Co przygotujesz? Opowiedz jaką wpadkę kulinarną zaliczyłeś?

Chłopcy i dziewczynki

Streszczenie. Streszczenie MIKOŁAJEK I JEGO KOLEDZY

W GRUDNIU W NASZEJ GRUPIE:

luty TYDZIEŃ 3.: prawda zawsze wygrywa, prawdy się nie ukrywa

Transkrypt:

Przyjaciółka, jakiej nie miał nikt Pod dom ciotki Małgorzaty zajechała biała limuzyna. Lili ze zdziwienia otworzyła buzię i stała tak, wyglądając chyba troszkę głupio. Ale ta limuzyna była taka długa, że wydawało się jakby ktoś skleił ze sobą cztery auta. Było to jakieś przedziwne skrzyżowanie samochodu z okrętem. Lili nigdy jeszcze nie widziała takiego wielkiego i takiego eleganckiego pojazdu. Limuzyna cała lśniła, w oknach miała czerwone zasłonki, a część, w której siedział kierowca oddzielona była specjalną szybką i ojej! Okazało się, że kierowcą jest pan Tolek. Lili w pierwszym momencie wcale go nie poznała. Miał na sobie czarny kapelusz i czapkę z daszkiem, a na rękach białe rękawiczki. Widocznie był to odpowiedni strój dla kierowcy limuzyny. - Zapraszam Szanowne Panie do środka! - powiedział i otworzył drzwi samochodu, a ciotka Małgorzata i Lili wsiadły, uważając by nie pognieść sobie sukienek. W limuzynie były kanapy i nawet telewizor. I barek. I telefon! Lili uznała, że limuzyna jest najwspanialszym autem na świecie. - Och Ciociu! Ja chcę już zawsze jeździć limuzynami! - Hmm - uśmiechnęła się ciotka. - W takim razie powinnaś zostać gwiazdą filmową o międzynarodowej sławie. - Ojej - jęknęła Lili. - Muszę być tą gwiazdą? - Na ogół limuzynami podróżują tylko wielkie gwiazdy - westchnęła ciotka. - I to też tylko przy wyjątkowych okazjach. Pan Tolek uruchomił silnik i krzyknął:

- Dzisiaj, Droga Małgorzato, Ty jesteś gwiazdą! Jedziemy! I Lili też jest gwiazdą, no powiedzmy, że jest taką małą gwiazdką, u boku wielkiej gwiazdy! Limuzyna ruszyła i już wkrótce wyjechała na autostradę, na której rzeczywiście był korek, tak jak zapowiadała papuga Irena. Korek robi się wtedy, kiedy na drodze jest bardzo dużo aut. I zamiast jechać - stoją. Kierowcy wtedy strasznie się denerwują i trąbią jeden na drugiego, chyba tylko po to, żeby wyrazić złość. Jednak pan Tolek zachowywał spokój. - Moje Drogie - powiedział. - W barku jest poziomkowa lemoniada. I poziomki z bitą śmietaną. Przygotowane specjalnie dla Was! Możecie tez włączyć sobie telewizor i obejrzeć powtórki programów muzycznych. Przy dobrej muzyce, podróż nie będzie Wam się dłużyła. - A niech się dłuży! - powiedziała Lili. - To jest najwspanialsza podróż mojego życia! Chciałabym, żeby trwała ile tylko można! - Nie, nie - pokręciła głową Ciotka Małgorzata. - Moja przyjaciółka czeka na mnie niecierpliwie No i wszyscy inni goście. - Będą tam także inni goście? - O, tak, przypuszczam, że czeka nas tam mała uroczystość. Możliwe, także, że zrobią nam zdjęcia. - To ważna uroczystość! - huknął pan Tolek. - Dlatego właśnie postanowiłem wynająć na ten dzień limuzynę! A co!? Jak gala to gala! - Co to jest gala?

- To bardzo uroczysta uroczystość - uśmiechnęła ciotka Małgorzata. - Na przykład wręczenie ważnych nagród za coś jakimś ważnym osobom. - Ojej Twoja przyjaciółka musi być jakąś ważną osobą, ciociu. - Haha! - ryknął pan Tolek. - No powiem Ci tyle, że to jest wieeelka postać naprawdę wielka! Ale naprawdę ważna osoba siedzi tu z nami. - Och Tolku - ciotka Małgorzata zrobiła skromną minę. - Bardzo Cię proszę, nie przesadzaj. Gdy dojechali na miejsce, limuzynę otoczyli dziennikarze z aparatami fotograficznymi. Wszyscy pstrykali zdjęcia ciotce Małgorzacie. Przy okazji pstrykali zdjęcia także nieco onieśmielonej Lili. - Gdzie my jesteśmy? - zapytała i rozejrzała się dookoła. - Och!!! Tuż przed nią wznosiła się wysoka brama z wielkim napisem: Ogród Zoologiczny. Lili wsunęła łapkę w dłoń ciotki Małgorzaty i szepnęła: - Ciociu jesteśmy w ZOO ale ja nie rozumiem mówiłaś, że jedziemy odwiedzić Twoją starą przyjaciółkę. - Tu właśnie mieszka zachichotała ciotka. Zobaczysz ją już za moment. Szeroką aleją weszły do ZOO. Lili z zachwytem przyglądała się zwierzętom. To dobrze, że nie trzymano ich w klatkach, Zoo było bardzo nowoczesne i zwierzęta swobodnie spacerowały sobie po wybiegu. Były tam zebry i lwy, i wilki w wielkim basenie pływał prawdziwy hipopotam. Na końcu alei, na

placyku, stało specjalne podium, a wokół siedzieli różni ludzie. Jakiś pan w jasnym garniturze podbiegł do ciotki Małgorzaty, przywitał się z nią bardzo serdecznie i zaprosił ją na podium. Mocniej chwyciła Lili za rękę i pociągnęła ją ze sobą. Znalazły się na podwyższeniu, a wtedy wszyscy zgromadzeni wokół ludzie zaczęli bić brawo. - Witamy serdecznie Naszego Szanownego Gościa! - powiedział do mikrofonu pan w jasnym garniturze, wskazując na ciotkę. - Pani Małgorzata jest wielką miłośniczką zwierząt. Od lat wspiera nasze ZOO, przekazując fundusze na jego utrzymanie. I to dzięki niej mogliśmy sprowadzić do naszego ogrodu ten wspaniały okaz... Publiczność zaczęła bić brawo, a Lili obejrzała się za siebie i dopiero teraz zauważyła, że tuż za podium, za siatką stoi Ojej! To żyrafa!!! Och, jaka wielka! Ale ma długą szyję! Jakie ma zabawne różki! I jaką śmieszną robi minę! - Ciociu! Prawdziwa żyrafa! - pisnęła radośnie Lili i prawie podskoczyła z uciechy, zapominając, że stoi na podium, przed publicznością. - Ta wspaniała żyrafa o imieniu Agata - mówił dalej pan w jasnym garniturze - obchodzi właśnie dziesiąte urodziny. Z tej okazji chcieliśmy wręczyć pani Małgorzacie specjalny Order Miłośnika Zwierząt. Wielkie brawa! - Och Ciociu - szepnęła Lili - nie wiedziałam, że jesteś taką ważną osobą. A Twoja przyjaciółka jest tu gdzieś? - Ależ to jest właśnie moja przyjaciółka powiedziała ciotka Małgorzata. - To moja droga Agata. Czy to nie miło mieć żyrafę za przyjaciółkę?

- Suuuper - roześmiała się Lili. - Takiej przyjaciółki nie ma nikt! - No to część oficjalną mamy już za sobą. A teraz zrobimy sobie z Agatą zdjęcia! - powiedziała ciotka i poprawiła sobie włosy. Lili też odgarnęła grzywkę i uśmiechnęła się do zdjęcia, najładniej jak umiała. Tłum fotografów otoczył podium i znowu zaczęli pstrykać i pstrykać, trwało to dosyć długo. Lili zerkała na żyrafę wyciągającą w górę niesamowicie długą szyję i wtedy przyszła jej do głowy zabawna rymowanka: Gdyby nosiła szalik do szafy nie zmieściłby się szalik żyrafy A czy taka długa szyja zmieści się na zdjęciu? I czy to możliwe, że Lili będzie miała zdjęcie z żyrafą? Ale wspaniały dzień! Kto by przypuszczał, że ciotka Małgorzata ma takie niezwykłe przyjaciółki. - Zapraszamy wszystkich gości na mały poczęstunek - huknął do mikrofonu pan w jasnym garniturze, który prawdopodobnie był dyrektorem Zoo. - Przygotowaliśmy dla Państwa małe przekąski w naszej ogrodowej kawiarni, obok małpiarni. - Chodźmy, chodźmy - powiedział pan Tolek - bo zaraz małpy wszystko nam zjedzą! Lepiej się pośpieszmy! - Chodźmy - przytaknęła Małgorzata. - Umieram z głodu i Lili chyba też! - Ja nawet nie pomyślałam o jedzeniu - powiedziała Lili. - To znaczy pomyślałam tylko czy można nakarmić jakieś

zwierzęta w tym ZOO? Bo podobno w ZOO nie można karmić zwierząt -.Nie byle czym! - powiedziała ciotka. - Ale pan dyrektor z pewnością zgodzi się, żebyśmy nakarmiły Agatę owocami. Na co dzień zjada liście akacji, ale w końcu ma dzisiaj urodziny, prawda? Musi przecież mieć jakąś. urwała zdanie i porozumiewawczo mrugnęła do Lili. I Lili także mrugnęła. I obie roześmiały się na cały głos.