1 JAN PAWEŁ II- PAPIEŻ DIALOGU Opracowała: Teresa Mazik Witam was wszystkich bardzo serdecznie. Spotykamy się na uroczystym apelu z racji Dnia papieskiego pod hasłem Jan Paweł II Papież Dialogu. To właśnie dokładnie tydzień temu, 16 października minęło 35 lat od wyboru Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową. To On największy i najbardziej znany na świecie Polakbłogosławiony Jan Paweł II, rozsławił naszą Ojczyznę i miasto Kraków. Kiedyś powiedział: Wszyscy musimy wybierać dialog i miłość jako jedyne drogi, które pozwalają nam szanować prawa wszystkich. Czy my tymi drogami kroczymy? Jak wygląda nasza dialogowanie czyli rozmawianie. W naszym odkrywaniu dialogu będzie nam towarzyszyła pewna rodzina: mama, tata i ich dzieci: Ela, Wiktoria i Janek, którzy zachęcą nas do wzajemnej komunikacji i dalszych poszukiwań wiadomości na temat papieża Polaka. Zapraszam. Ela, Wiktoria i Janek siedzą na dywanie, układając puzzle. Najstarsza z rodzeństwa Ela dostała je w prezencie urodzinowym od cioci Kasi. Ela :-Jaki piękny widok: zachód słońca nad morzem, a na brzegu mnóstwo muszelek.
- Szkoda, że wakacje się już skończyły i znowu musimy chodzić do szkoły- westchnęła ze smutkiem Wiktoria. - O! Kto by pomyślał!- zdziwiła się Ela.- Zawsze wydawało mi się, że bardzo lubisz być uczennicą. - Lubię moje koleżanki, no i panią lubię ale wcale nie chce mi się uczyć- odparła Wiktoria. 2 - A mnie się w szkole podoba!- odezwał się Janek. codziennie mogę dowiedzieć się czegoś nowego. O! na przykład dziś pani powiedziała nam, że słoń może ważyć nawet sześć ton! To chyba strasznie dużo - zamyślił się. a potem pani pochwaliła mnie, bo dzięki wizycie w zoo wiedziałem, że są słonie afrykańskie i słonie indyjskiedokończył rozpromieniony. - Świetnie. Skoro tak lubisz zdobywać wiedzę, powinieneś wziąć udział w jakimś konkursie szkolnym- rzekł tata, który szedł z kuchni. - Słuchaj Jaśku!- ożywiła się Wiktoria.- właśnie wczoraj ogłosili konkurs wiedzy o Janie Pawle II. Może weźmiesz w nim udział? -Yyy.. ale ja niewiele o nim wiem- odpowiedział zasmucony Janek. - Wiki, a kiedy jest ten konkurs?- zaciekawiony tata. - Zdaje się, że dopiero w czerwcu, ale ksiądz zachęcał, żeby już od września interesować się postacią błogosławionego papieża. (Tata się cieszy.):- widzisz, Jasiu? Masz prawie cały rok szkolny na to, żeby poznać postać papieża Polaka. Ale dziewczyny Wy też powinniście wziąć udział w tym konkursie. W naszej domowej bibliotece jest sporo książek i filmów o Janie Pawle II.
- Dobrze, tato- odparła Ela, a Wiktoria pokiwała głową z aprobatą. Mam jednak prośbę. Może oprócz czytania książek i oglądania filmów, ty i mama opowiedzielibyście nam trochę o Janie Pawle II? Przecież to ktoś, kogo doskonale pamiętacie. Tata uśmiecha się i spogląda na mamę, która wychodzi z kuchni. Wymieniają porozumiewawcze spojrzenia - Dobrze zgadza się tata. Od czego zaczniemy? - Hmm - zamyślił się Jaś. Na początek opowiedz nam, jakim Jan Paweł II był uczniem. Bo chyba kiedyś chodził do szkoły? Rodzice wybuchają śmiechem. - Oczywiście, że tak! Nawet papież zaczyna wszystko od pierwszej klasy powiedziała mama. Tato odchrząknął i po chwili zaczął swą opowieść. Jan Paweł II na chrzcie otrzymał imię Karol, ale w dzieciństwie mówiono do niego LOLEK. - A gdzie papież spędził dzieciństwo?- zapytał Janek. - W Wadowicach, tam gdzie się urodził. To miasto leżące około 50 kilometrów od Krakowa. Tam też chodził do szkoły. - Ciekawe, jakie oceny miał na świadectwach zastanawia się Ela. - Jego szkolni koledzy wspominali, że świetnie się uczył odpowiedziała mama. - To znaczy, że był niezwykle zdolny?- zapytała Wiktoria. - Tak było, ale z pewnością jego sukcesy w nauce nie przychodziły bez wysiłku odrzekł tata. Był po prostu pracowity, uczynny i uczciwy. 3
- Uczciwy? To znaczy, że nie oszukiwał na klasówkach? zainteresowała się Ela. - Oczywiście, że nie. Doskonale wiedział, że dawanie kolegom zadania domowego do odpisania albo podpowiadanie na sprawdzianach wcale nie jest prawdziwą pomocą. - A może chciał, żeby to właśnie jego pochwaliła pani za dobrze zrobione zadanie domowe i dlatego nie dawał odpisać? Znam koleżankę, która właśnie tak robi oświadczyła Wiktoria. - Nie sądzę, że tak było. Dowodem na to może być jego zachowanie podczas sprawdzianów. Nigdy nie wychodził wcześniej z klasy, mimo, że był gotowy jako pierwszy. Czekał, aż wszyscy skończą. Nie chciał, żeby koledzy byli podenerwowani albo żeby myśleli o nim jako o TYM NAJLEPSZYM. - Czyli był też bardzo skromny? zauważył Jaś, a tata kiwnął głową. Jaś spogląda na Wiktorię. - Wiki, może ta twoja koleżanka też wcale nie jest taka zarozumiała, jak myślisz? Siostra zawstydzona wzrusza ramionami. - Tato, a jakie przedmioty lubił najbardziej Lolek?- zadała pytanie Ela. - Ja wiem! Ja wiem!- krzyknął zadowolony Jasiek. na pewno lubił lekcje wychowania fizycznego! Wiem, że grał w piłkę i jeździł na nartach! - To prawda, lubił sport. Piłka nożna, jazda na nartach, gra w ping ponga, w hokeja, pływanie to dyscypliny, które uprawiał bardzo często. - Ale kochał też język polski i literaturę wtrąciła mama. pisał piękne wypracowania, interesował się pochodzeniem słów, czytał poezję, a później jako gimnazjalista, grał w przedstawieniach teatralnych!
- Naprawdę? (Zdziwienie Wiki.) Papież aktor?! (Mama roześmiała się:) Tak! Aktor i poeta! Miał jeszcze wiele innych talentów, których kształtowanie rozpoczął w szkole. Teraz ja was zapytam jak myślicie, jakie jeszcze przedmioty mógł lubić Lolek? - Musiał mieć talent do języków (- myślała głośno Ela.) Przecież jako papież posługiwał się wieloma językami - I chyba uwielbiał geografię, skoro później tak wiele podróżował? (dodał Jaś.) - Na pewno był dobry w historii ( rzekła Wiki z miną znawcy.) Tata klaszcze w ręce i mówi: - Widzę, że moje dzieci wcale nie tak mało wiedzą o Janie Pawle II. Myślę, że macie spore szanse na dobry wynik w czerwcowym konkursie. 4 - Mamo, tato, a czy kiedyś opowiecie nam coś jeszcze o papieżu? (w głosie Janka słyszymy usilną prośbę.) - Oczywiście! Gdy tylko będziemy mieli wolną chwilę, z chęcią powspominamy z wami naszego drogiego Ojca Świętego (odpowiada mama, nieco płaczącym głosem.) - Zwłaszcza, że to wyjątkowy rok. Już niedługo, bo w kwietniu, Jan Paweł II zostanie ogłoszony świętym!(- tata popiera mamę, po czym zerka na Wiktorię.) Hej, dlaczego jesteś smutna? (Dziewczynka patrzy na tatę zrezygnowanym wzrokiem): - Pomyślałam sobie, że Jan Paweł II był takim doskonałym uczniem Nie dorastam mu do pięt. On był po prosty idealny idealny!
(Mama podchodzi do Wiktorii, bierze ją za ręce i mówi): - Gdybyś lepiej znała Ojca Świętego, z pewnością powiedziałabyś, że był to bardzo dobry, ale jednocześnie bardzo zwyczajny człowiek. To, ze był wspaniałym uczniem, powinno tylko skłonić cię, byś nad sobą pracowała tak, jak robił to Lolek. - A jeśli będziecie mieli z tym kłopoty, kochani ( mówi tata, zwracając się do trójki rodzeństwa) zawsze możecie poprosić Jana Pawła II, który w niebie oręduje za nami. (Wiktoria podchodzi do okna, patrzy w niebo i uśmiecha się. Mówi:) Może pomoże mi tez polubić szkołę. A teraz pytania dla was. 1. W jakim mieście urodził się Karol Wojtyła? 2. Jaką dyscyplinę sportu lubił najbardziej w dzieciństwie? 3. Kiedy Karola Wojtyłę wybrano na papieża? 16. X 1978 r. Jaka wówczas pieśń oazowe go wyprowadziła do Watykanu? 3. Lolek w dzieciństwie lubił bardzo geografię. Potem wiele podróżował. Był papieżem pielgrzymem. Dotarł do najdalszych zakątków świata, aby wszyscy mogli usłyszeć Ewangelię Jezusa. Ile odbył podróży apostolskich. (104) Ile razy odwiedził naszą Ojczyznę? (8,9 podróży do Polski) 4.Jan Paweł II lubił bardzo śpiewać. Jaka była jego ulubiona piosenka? (Liczę na Ciebie Ojcze ) 5
Przy tej okazji warto również przypomnieć, jak silna więź łączyła Ojca świętego z dziećmi, jak bliskie były mu dzieci. Ojciec święty bardzo lubił spotkania z dziećmi. Kiedyś powiedział: Drogie dzieci Papież was bardzo kocha. Mówiłem to wiele razy dzieciom ze wszystkich krajów. W wielkiej rodzinie, jaką jest kościół katolicki najukochańszymi istotami są dzieci. To wy przynosicie radość innym Bardzo lubię obserwować wschodzące słońce Każdy człowiek, każde dziecko jest słońcem, które wschodzi. Dzieci są nadzieją, która rozkwita wciąż na nowo. Chłopcy i dziewczynki jesteście jeszcze mali. Ja też kiedyś taki byłem. W liście do dzieci napisał: Jakże ogromną siłę ma modlitwa dziecka! Staje się ona czasem wzorem dla dorosłych: modlić się z prostotą i całkowitą ufnością, to znaczy zwracać się do Boga tak, jak czynią to dzieci. Postanowiłem prosić was, drogie dzieci, ażebyście wzięły sobie do serca modlitwę o pokój. Wiecie dobrze, że miłość i zgoda budują pokój, a nienawiść i przemoc rujnują. Z radością, codziennie wypełniajmy tę prośbę, a on nasz ukochany Ojciec święty będzie nam towarzyszył z Nieba, z Domu naszego Ojca. 6