Co w numerze? Grabowiec, 2015 rok Nr 136 Listopadowa zaduma Zaduszki poetyckie Święto Niepodległości Postaw na przyszłość Andrzejki Wydarzenia miesiąca: 01.11. Dzień Wszystkich Świętych 02.11. Zaduszki 09.11. Spotkanie z zakonnikiem ze Zgromadzenia Misjonarzy Krwi Chrystusa w Łabuńkach koło Zamościa 10.11. Uroczysty apel z 97 Rocznicy Odzyskania Niepodległości przez Polskę 10.11. Nocny Rajd Niepodległościowy 19 20. 11. VI Mistrzostwa Polski Księży w Piłce Siatkowej 23.11. Spotkanie klas trzecich gimnazjum z przedstawicielami Centrum Edukacji i Pracy Młodzieży OHP w Zamościu 25. 11. Udział młodzieży gimnazjalnej i licealnej w spotkaniu z autorem wystawy modelarskiej w GOK w Grabowcu 25. 11. Zaduszki poetyckie 26.11. Dyskoteka andrzejkowa 30.11. Andrzejki Pożegnanie POLSKI LISTOPAD Marek Langowski Żółte liście z drzew spadają Zasypane ścieżki całe Dziwny szelest pod nogami W górze słychać krzyk żurawi. Tym dziwnym szelestem Liście się żegnają A żurawie krzykiem Że już odlatują. Smutne są te pożegnania Żal za serce ściska Ale tak już musi być Bo już zima blisko. Żurawie powrócą
Pierwszy i drugi listopada, czyli Dzień Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny, nie są czasem rozpaczy i smutku. Wierzymy bowiem, że nasi zmarli są w innym, lepszym świecie. Są oni obecni w naszej pamięci, sercach, wspomnieniach Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą 1 i 2 listopada co roku na cmentarzach tłumnie gromadzą się ludzie. W tym czasie nie ma chyba grobu, na którym ktoś nie zapaliłby świeczki. Nawet te, o których nie pamięta się przez resztę roku, ten jeden raz są oświetlone światłem zniczy. Chcemy oddać cześć wszystkim zmarłym, powiedzieć im, że pamiętamy. O tej porze cmentarze wyglądają wyjątkowo, zwłaszcza nocą, gdy z daleka widać świetlistą łunę powstałą ze świateł świec. Dzień Wszystkich Świętych w Polsce obchodzony jest 1 listopada, ale nie zawsze tak było. Początki święta sięgają wieku. W 610 roku papież Bonifacy IV otrzymał od cesarza starożytną świątynię pogańską Panteon, którą poświęcił na kościół pod wezwaniem Matki Bożej Męczenników i złożył w tym miejscu liczne bezimienne relikwie. Aby upamiętnić ten dzień, 1 maja ogłoszono świętem zmarłych męczenników, którzy oddali swoje życie za Chrystusa. Dopiero papież Grzegorz III w 731 r. przeniósł uroczystość na dzień 1 listopada, a sto lat później Grzegorz IV wprowadził obyczaj czczenia pamięci nie tylko męczenników, ale i innych świętych. Wszystkich Świętych miał być dniem, w czasie którego wspominano głównie tych zmarłych, którzy chociaż zasłużyli się wyjątkowo, nie mieli swoich osobnych świąt, nie wspominano o nich w czasie mszy św., a ich imiona popadły w zapomnienie. Z czasem święto to nabrało laickiego charakteru. O zmarłych pamiętają nie tylko katolicy, ale wszyscy, bez względu na wyznanie. Dzień Zaduszny wywodzi się od pogańskiego święta Dziadów. W tym dniu czcimy pamięć zmarłych wierzących w Chrystusa i przebywających w czyśćcu, a dziś przede wszystkim naszych bliskich. Obchody święta zapoczątkował św. Odilon w 998 roku. W przeszłości w Zaduszki urządzano na cmentarzach procesje składające się z czterech stacji. Śpiewano przy tym żałobne pieśni i odmawiano modlitwy, czczono pamięć zmarłych. Procesja kończyła się piątą stacją w kościele. Tradycja palenia zniczy. Dawniej w noc zaduszną na cmentarnych alejach rozniecano ogniska, by wskazać błąkającym się zmarłym drogę. Palono ogień na mogiłach samobójców i ludzi zmarłych tragicznie, pochowanych za cmentarnym murem. Chrust gromadzono przez cały rok każdy przechodzący obok grobu dokładał gałązkę. Wierzono, że ogień palony na grobach samobójców ma moc oczyszczającą i chroni żywych przed złymi mocami. Dziś ogień kojarzy się również z wiecznością, a także symbolizuje pamięć i światło życia. Staropolska legenda. Głosi ona, że w noc pomiędzy dniem Wszystkich Świętych a Zaduszkami blask zapalonych na grobach zniczy wskazuje właściwą drogę zagubionym i duszom, błąkającym się pomiędzy niebem a ziemią. Zapadający z wolna jesienny zmrok, rozświetlany blaskiem palących się zniczy zaciera granice między światem tych, co odeszli i tych, którzy ciągle o nich pamiętają. Współcześnie Pierwszego listopada jeździmy na groby bliskich zarówno te bliższe, jak i te dalsze. Zapalamy znicze, kładziemy wieńce i wspominamy zmarłych. Zatrzymujemy się na chwilę w ciszy i zadumie, by pomyśleć o tych, których już nie ma, i pomodlić się za nich, Często spotykamy się ze zwyczajem palenia zniczy na grobach dawnych i opuszczonych. Chodzi oto, by pokazać, że pamiętamy nawet o tych, o których dziś już nikt nie pamięta. Wiele osób zapala też lampkę na grobach tych, którzy polegli w obronie ojczyzny, pamiętając o samotnych żołnierskich grobach Na podstawie artykułu Iwony Petruczynik Listopadowa Zaduma, Lubelskie aktualności rolnicze 11/2012
Umarli... Znajomi... Kochani... W jesienne dni listopadowe częściej odwiedzamy cmentarze. Na co dzień myśli o śmierci odsuwamy od siebie, tak jakby ona nie istniała. Tymczasem śmierć towarzyszy nam w życiu. Każdego dnia ktoś umiera, ktoś odchodzi, ktoś pozostawia wszystko i wszystkich. Często dla innych ludzi jesteśmy niedobrzy : dokuczamy, plotkujemy, złościmy się, obgadujemy ich, sprawiamy przykrość, zadajemy rany, ale nigdy nie myślimy o tym, że czasem może być za późno, by naprawić krzywdy wyrządzone drugiemu człowiekowi. Czy człowiek umierając odchodzi naprawdę? W głębi serca wierzymy, że nie. Pozostają po nim nasze wspomnienia. Umarli mimo wszystko żyją! My przecież pamiętamy o ich radościach i smutkach, kłopotach i sukcesach. Nie zapominamy myśli, słów, lęków, miłości, które były udziałem naszych bliskich. Co potem to co zawsze poznikało tylu śmierć zajdzie starszym z przodu a młodszym od tyłu takie są od początku prawidła niebieskie nikogo nic nie dziwi. Już po raz siódmy spotkaliśmy się na Zaduszkach Poetyckich, cyklicznej imprezie, przygotowanej przez panią Teresę Goździejewską nauczycielkę języka polskiego oraz młodzież z gimnazjum i liceum ogólnokształcącego. W tym roku, w centrum zaduszkowej zadumy stanęła osoba pani doktor Reginy Boczkowskiej postaci niezwykle zasłużonej dla naszej małej ojczyzny, która zmarła 12 listopada br. Właśnie jej fotografia została wyeksponowana w pięknej dekoracji, przygotowanej przez panią Katarzynę Sawicką plastyczkę z GOK. Piękny, pełen zadumy i refleksji wieczór wspomnień rozpoczęła prezentacja multimedialna, przygotowana przez panią Iwonę Karczmarz nauczycielkę informatyki, poświęcona wybitnym osobom życia publicznego, które w bieżącym roku odeszły do Wieczności. W dalszej części uczniowie recytowali poezję oraz śpiewali i grali wraz z panem Karolem Chilewiczem nauczycielem muzyki, nastrojowe piosenki. Zaduszki Poetyckie zakończył słodki poczęstunek dla wszystkich uczestników spotkania, podczas którego toczyły się ciche rozmowy zarówno te o przemijaniu jak i
W hołdzie dla Ojczyzny! 11 LISTOPADA TO ŚWIĘTO ODZYSKANIA PRZEZ POLSKĘ NIEPODLEGŁOŚCI Niepodobna oddać tego upojenia, tego szału radości, jaki ludność polską w tym momencie ogarnął. Po 123 latach prysły kordony. Nie ma ich. Wolność! Niepodległość! Zjednoczenie! Własne państwo! Na zawsze! Chaos? To nic. Będzie dobrze. Wszystko będzie, bo jesteśmy wolni od pijawek, złodziei, rabusiów, od czapki z bączkiem, będziemy sami sobą rządzili. (...) Cztery pokolenia nadaremno na tę chwilę czekały, piąte doczekało. (...) Wieczornica niepodległości odbyła się w Gminnym Ośrodku Kultury w Grabowcu. Montaż poetycki, w którym znalazły się piękne wiersze, pieśni patriotyczne i krótka historia naszej drogi do niepodległości miał na celu zaangażowanie uczestników do aktywnego włączenia się w to, co dzieje się na sali. Rozdawane były białe róże, zgromadzeni wymieniali przyjazne uściski dłoni, by uzyskać klimat jedności, między nami, jak i z całym narodem. Niezwykłe to było spotkanie, młodzież i osoby dorosłe recytujące wiersze, żeńska część chóru okryta szydełkowymi chustami, nastrojowe światło świec, żołnierze w mundurach z dawnych lat i wszyscy, którzy poczuli się Polakami w ten listopadowy wieczór. Spotkanie miało na celu by wspólnie pośpiewać, powspominać i zastanowić się chwilę nad historią swojego ojczystego kraju. Karolina Kaczmara klasa II LO Rozkwitały pąki białych róż, Wróć, Jasieńku, z tej wojenki już, Wróć, ucałuj, jak za dawnych lat, Dam ci za to róży najpiękniejszy kwiat. Kładłam ci ja idącemu w bój, Białą różę na karabin twój, Nimeś odszedł, mój Jasieńku, stąd, Nimeś próg przestąpił, kwiat na ziemi zwiądł. Ponad stepem nieprzejrzana mgła, Wiatr w burzanach cichuteńko łka. Przyszła zima, opadł róży kwiat, Poszedł w świat Jasieńko, zginął za nim ślad. Już przekwitły pąki białych róż Przeszło lato jesień zima już
Dnia 23 listopada 2015 roku miało miejsce spotkanie przedstawicieli Centrum Edukacji i Pracy OHP w Zamościu z uczniami klas trzecich gimnazjum. Dotyczyło dalszego kształcenia młodzieży, czyli wyboru szkoły ponadgimnazjalnej. Właściwy wybór szkoły jest bardzo istotny, ponieważ w dalszej przyszłości będzie on podstawą do wyboru konkretnego zawodu. Pomocą w podjęciu tak ważnych decyzji jest określnie predyspozycji zawodowych za pomocą testu samooceny, jakiemu zostali poddani uczniowie. ZAWÓD Z PASJĄ Kto wykonuje zawód, doczeka się zapłaty, ten zaś kto wypełnia swoje powołanie prócz korzyści zyska szacunek Benjamin Franklin Słowa te w pełni oddają działania, które podejmuje pan Maciej Herbut autor wystawy modelarskiej, którą odwiedziła w dniu 25 listopada br. młodzież gimnazjalna i licealna naszej szkoły. Wystawę można było obejrzeć w GOK w Grabowcu. Została zorganizowana w ramach cyklu Ludzie związani z Grabowcem i ich pasje. Pan Maciej Herbut jest grafikiem komputerowym i zajmuje się m. in. projektowaniem za pomocą odpowiedniego programu graficznego modeli, które mogliśmy podziwiać na wystawie oraz elementów gier komputerowych. Społeczeństwo Gminy Grabowiec miało okazję poznać go już wcześniej jako wydawcę gazety Głos Grabowca i kalendarzy ściennych na 2016 rok, ilustrowanych zdjęciami z naszej okolicy. Podczas spotkania z młodzieżą opowiedział o swojej pracy, która jest jednocześnie jego pasją. Starał się w ten sposób zachęcić młodych ludzi do podejmowania różnych działań w ramach swoich możliwości i zainteresowań. KRONIKA SPORTOWA Już ruszyła! Zamojska Liga Piłki Siatkowej Dziewcząt i Kobiet. Pierwsza rozgrywka, w której udział wzięła drużyna dziewcząt z Grabowca oraz drużyna dziewcząt z Sitna odbyła się 14 listopada br. w Sitańcu. Mecz zakończył się zwycięstwem drużyny z Sitna 2:1. Wyniki setów przedstawiają się następująco: I set 25-21 (Grabowiec- Sitno)
ANDRZEJKI, wieczór snucia planów na przyszłość i świetnej zabawy. Niecierpliwie na nie czekamy. W skrytości serca liczymy, że wywróżymy sobie wielkie szczęście i że przepowiednia się spełni. Tniemy kartkę na 13 kawałków. Na 6 zapisujemy marzenia, resztę zostawiamy pustych. Wszystkie wkładamy do misy i zalewamy wodą. Które marzenie pierwsze wypłynie, to się spełni. Jeśli jako pierwsza ukaże się niezapisana kartka, musimy poczekać do przyszłego roku albo skorzystać z innej mało znanej wróżby. Po każdy z 5 jednakowych talerzy wkładamy kolejno: cukierek (oznacza udane, chociaż pracowite życie), pieprz (częste problemy), piórko (beztroskę), muszelkę (konieczność emigracji do dalekiego kraju) oraz kamyk ( los). Talerze zamieniamy miejscami i wybieramy. Można też wróżyć z wosku, z przestawiania butów, z cieni. Oby tylko wróży nam się nie wykluczały Redakcja: Karolina Kaczmara, Joanna Matwiejczuk, Sandra Górniak Opiekun gazetki: Daria Kodeniec