Kinga Wiecha Gimnazjum im. ks. Tadeusza Jarmundowicza w Szczekocinach ul. Senatorska 22 42-445 Szczekociny tel. (034) 35 57 230 gimszczek@interia.pl Szczekociny, 12.03.2014r. Praca konkursowa V Wojewódzkiego Konkursu Historyczno Literackiego: Prawda i Kłamstwo o Katyniu
Mój Patron Strażnik Pamięci Katyńskiej ks. Tadeusz Jarmundowicz Patron Gimnazjum w Szczekocinach Autorka pracy obok Pomnika Katyńskiego na Starym Cmentarzu w Szczekocinach
Nasze jestestwo określa zasada czterech P : prawda mamy obowiązek jej szukania, pamięć skarb, który musimy nieść dalej, prawo które daje kształt prawdzie, przebaczenie które wypływa z naszej kultury. Od tego nas nic nie uwolni. (ks. Zdzisław Peszkowski - kapelan Rodzin Katyńskich i Pomordowanych na Wschodzie) Powyższe słowa wielkiego kapelana nie przypadkowo wybrałam na motto mojej pracy, ponieważ poświęcam ją równie wielkiemu księdzu Patronowi mojej szkoły ks. Tadeuszowi Jarmundowiczowi, który na Ziemi Szczekocińskiej był prawdziwym Strażnikiem Pamięci Prawdy Katyńskiej. Nie sposób w tym miejscu nie przypomnieć kilku faktów z życia tej drogiej nam do dzisiaj postaci. Ksiądz Tadeusz Jarmundowicz urodził się rok przed zakończeniem I wojny światowej w Szczekocinach, w rodzinie o dużych tradycjach patriotycznych. W szkole podstawowej należał do harcerstwa. Zawsze powtarzał, że harcerz musi być odważny i wierny trzem hasłom: BÓG, HONOR, OJCZYZNA. ZHP pomogło jego rogatej duszy wyjść na prostą, zauważać drugiego człowieka i rozniecić chęć pomocy innym. Jak sam wspominał: Na mnie duży wpływ mieli źli koledzy, a harcerstwo prostowało mój charakter. Zawsze wykonywaliśmy dobre uczynki, więc dzięki harcerstwu zrozumiałem, co znaczy służba bliźniemu ( ). Ze znanych nam biografii ofiar mordu katyńskiego dowiadujemy się, że w większości i oni nosili szare mundury harcerskie. (ks. Tadeusz Jarmundowicz w drużynie harcerskiej)
Studia teologiczne rozpoczął na 2 lata przed wybuchem II wojny światowej, a święcenia kapłańskie otrzymał z rąk biskupa kieleckiego Czesława Kaczmarka męczonego przez stalinowskich oprawców za walkę w obronie Wiary i Prawdy. Cała posługa kapłańska to pomoc chorym, biednym, opuszczonym, a także współuczestniczenie w życiu kulturalnym i społecznym parafii, gdzie mój Patron był wikariuszem. Był między innymi wiceprezesem miejscowego Towarzystwa Kulturalnego im. T. Kościuszki. W trosce o wychowanie dzieci i młodzieży udostępnił swój dom dla Sióstr Zmartwychwstania Pańskiego, które od tej chwili zamieszkały w Szczekocinach. Moja rodzina również wiele zawdzięcza ks. Tadeuszowi Jarmundowiczowi. Mama zawsze wspomina pomoc, jaką otrzymaliśmy od niego, gdy mój tata zachorował. Wspierał nas nie tylko dobrym słowem, ale przekazał również pieniądze na leczenie. Kolejny raz okazał nam wielkie serce, kiedy poparzyłam się wrzątkiem. Miałam wtedy niecałe 2 lata, więc tego nie pamiętam, ale babcia opowiadała mi jak znów podarował nam pieniądze - tym razem na moje leczenie. Po dziś dzień jesteśmy mu ogromnie wdzięczni! Taki człowiek z łatwością przełamywał wszelkie trudności w głoszeniu Prawdy o Katyniu, nie pozostając nigdy w swych działaniach osamotniony. Nikt nie bał się stanąć obok tego głosiciela Prawdy. Z jego inicjatywy i jego rękoma rozpoczęła się renowacja Starego Cmentarza w Szczekocinach; miejsca pochówku żołnierza napoleońskiego, powstańców styczniowych i innych patriotów. Ksiądz Jarmundowicz razem z uczniami odnowił prawie 100 nagrobków, odrestaurował także - wspólnie z proboszczem ks. Jerzym Miernikiem - zabytkową kapliczkę z 1799r. Dzięki jego staraniom powstał m.in. Pomnik Katyński. Za te zasługi przyznano mu tytuł Honorowego Obywatela Miasta Szczekociny. (Uroczystości katyńskie 2012r.) Jak wspomniałam uczniowie, nauczyciele jak i dyrektor naszego Gimnazjum zawsze mieli na względzie dobro Ojczyzny i na pytanie: Czy zachowanie prawdy w życiu publicznym ma rzeczywiście istotną wartość? Dawali odpowiedź swoim zachowaniem, będąc uczestnikami I Pielgrzymki Polaków do Lasu Katyńskiego w listopadzie 1990 roku.
Prawda i Kłamstwo o Katyniu (Druga od lewej p. U. Mazanek nauczycielka geografii; trzeci od lewej p. Stanisław Głodkowski nauczyciel historii) (Msza katyńska 1990r.)
Stary Cmentarz w Szczekocinach to także miejsce mszy katyńskich. W rocznicę katastrofy smoleńskiej odbyła się tam uroczystość odsłonięcia urny z Ziemią Katyńską, na której zgromadziły się poczty sztandarowe ze wszystkich szkół, w tym poczet mojej szkoły z wizerunkiem księdza Tadeusza Jarmundowicza. Moje koleżanki i koledzy mieli łzy w oczach, mimowolnie przypominając sobie sceny z filmu Katyń, czy choćby relacje z katastrofy smoleńskiej. Wszyscy czuliśmy wagę tej chwili, przeczącej wszystkim staraniom władz zarówno Związku Radzieckiego jak i PRL-u o zmazanie pamięci katyńskiej i głoszenie kłamstwa katyńskiego: 1. Nie wolno dopuszczać jakichkolwiek prób obarczania Związku Radzieckiego odpowiedzialnością za śmierć polskich oficerów w lasach katyńskich. 2.W opracowaniach naukowych, pamiętnikarskich, biograficznych można zwalniać sformułowania w rodzaju rozstrzelany przez hitlerowców w Katyniu, zmarł w Katyniu, zginął w Katyniu. Gdy w przypadku użycia sformułowań w rodzaju zginął w Katyniu podawana jest data śmierci, dopuszczalne jest jej określanie wyłącznie po lipcu 1941r.(...) Niniejszy zapis przeznaczony jest wyłącznie do wiadomości cenzorów. Przy ewentualnych wykroczeniach nie wolno się na niego powoływać ani ujawniać jego istnienia.(14 I 1975r.). (Fragmenty tajnych materiałów cenzury PRL, wywiezionych w 1976r. do Szwecji przez Tomasza Strzyżewskiego). Kłamstwo katyńskie to nie tylko fałszowanie daty, ale też manipulowanie i zniekształcanie informacji, ich fragmentaryzacja, wszystko po to, aby ukryć Prawdę, ponieważ na kłamstwie oparte było istnienie i postrzeganie Rosji Sowieckiej. Informacje o Katyniu zawarte w powojennych wydaniach Wielkiej Encyklopedii Radzieckiej, w wydaniu z lat 70. już się nie pojawiły, a wcześniejsze publikacje oskarżały o tę zbrodnię Niemców. Przez 50 lat Rosjanie robili wszystko, aby udowodnić, że Katyń jest dziełem niemieckich faszystów, cały ten czas utrzymując wersję mordu polskich oficerów przez Niemców jako oficjalną. Tak powstało kłamstwo katyńskie, od którego Rosjanie odżegnali się jednozdaniowym komunikatem dopiero prawie pół wieku później, 13 kwietnia 1990r., kiedy to w Wielki Piątek Michaił Gorbaczow oświadczył, że mord polskich oficerów był dziełem NKWD.14 października 1992r. na polecenie prezydenta Borysa Jelcyna naczelny archiwista państwowy Rosji przekazał prezydentowi Lechowi Wałęsie kopie dokumentów z teczki specjalnej nr 1. Zostały one opublikowane w 1992r. w Polsce w zbiorze Katyń. Dokumenty ludobójstwa. (Akademia 70 rocznica mordu katyńskiego)
Prawda o mordzie katyńskim przetrwała przede wszystkim dzięki takim osobom jak Patron mojej szkoły, który niczym instytucja IPN-u nigdy nie zgodził się z kłamstwem, bądź milczeniem o mordzie polskiej inteligencji na Wschodzie. (Porządkowanie Starego Cmentarza przez Dyrektora i Nauczycieli Gimnazjum) Na tablicy pomnika zostały umieszczone nazwiska ofiar tej zbrodni: Jerzy Wojciechowski, Zygmunt Kabała, Antoni Ledwoch i Franciszek Kobela. Chociaż tylko jedno z nich znajduje się na Liście Katyńskiej (porucznik Jerzy Wojciechowski, ur. 1902, prawnik 2pp Leg., zm. 1940, Charków) to żadne z nich nie jest kłamstwem czy zmyśleniem, ale przyczynkiem do wciąż rosnącej listy ofiar, o których pamięta rodzina i naród: Można postawić pytanie, czy należy zapomnieć o Katyniu. Wykreślenie Katynia ze świadomości Polaków oznaczałoby symboliczny koniec pamięci o Golgocie Wschodu, która pochłonęła życie milionów Rodaków. Byłaby to porażka mojego Narodu. (ks. Z. Peszkowski) Ja w tej chwili jestem z Wami. Widzę Mamę, Ciebie, Jadzię i Januszka z Heniem i różne przedmioty, jakbyśmy się jeszcze wczoraj widzieli. ( ) (Ostatni list z Kozielska podporucznika rezerwy Wojska Polskiego Konstantego Klentaka do brata Józefa z 9 lutego 1940r.) IPN na szczęście o niej także nie zapomina, wszczynając 30 listopada 2004r. polskie śledztwo w sprawie zbrodni katyńskiej. Niestety stanowisko Federacji Rosyjskiej od czasów Borysa Jelcyna ponownie uległo zmianie, ponieważ Naczelna Prokuratura Rosji 5 marca 2004 roku oznajmiła o zamknięciu śledztwa w sprawie zbrodni katyńskiej i utajnieniu większości tomów akt. Polacy nie zapomną jednak o tym, że w katyńskim lesie...leży Armia kwiat armii - nie są to trupy anonimowe, oficerowie bojowi, niektórzy z trzech uprzednio przewalczonych wojen. (Józef Mackiewicz Dym nad Smoleńskiem)
Ja także, pisząc tę pracę mam w myśli słowa wiersza Mariana Hemara: Strzęp zielonego munduru, Kartka z notesu wydarta Albo baretka spłowiała, Pleśnią katyńską przeżarta. I tylko pamięć została Po tej katyńskiej nocy... Pamięć nie dała się zgładzić, Nie chciała ulec przemocy(...) Mam świadomość, że nie wszystkie szkoły, tak jak moja, znają Prawdę o mordzie katyńskim w takim stopniu jak w Gimnazjum im. ks. Tadeusza Jarmundowicza w Szczekocinach. My zawdzięczamy to osobie Naszego Patrona, wiem, że choćby dlatego mamy mu za co dziękować... I na pytanie księdza Co jesteśmy winni zamordowanym? Odpowiem za moim, nieżyjącym już, tatą byłym ministrantem PAMIĘĆ!
Bibliografia: -Albert A. Najnowsza historia Polski 1914-1993 Świat Książki Warszawa 1995 s.431-444; -Antologia. Od Staffa do Wojaczka. Poezja polska 1939-1988 Wydawnictwo Łódzkie Łódź 1991; -Atlas historyczny Od starożytności do współczesności NOWA ERA Wrocław 2008; -Film Katyń A. Wajda; -Film Lekcja Katyńska NOWA ERA; -gimszczekociny.pl -ipn.gov.pl -Praca zbiorowa: Wstęp i opracowanie Andrzej Leszek Szcześniak Katyń. Relacje, wspomnienia, publicystyka wydawnictwo ALFA Warszawa 1989; -szczekociny.pl