1 Opis istotnych zagadnień do zadania z prawa karnego, na kolokwium aplikantów radcowskich II roku - przeprowadzone w dniu 6 czerwca 2016 r. I. Ustanowiony po wydaniu wyroku przez sąd I instancji obrońca osk. Zbigniewa Małka, radca prawny Józef Kowalski powinien zaskarżyć ten wyrok (wnieść apelację) w całości. II. W apelacji należało zarzucić następujące uchybienia popełnione przez sąd I instancji: 1. Skazanie osk. Zbigniewa Małka za zarzucany mu w pkt I czyn z art. 288 1 k.k. nastąpiło w wyniku dokonanej z obrazą art. 7 k.p.k. oceny dowodów (zeznania pokrzywdzonego, wyjaśnienia oskarżonego), w konsekwencji czego doszło do błędu w ustaleniach faktycznych o podmiotowej stronie tego czynu. Wprawdzie przestępstwo z art. 288 1 k.k. można popełnić zarówno w zamiarze bezpośrednim, jak i ewentualnym, to jednak arbitralne stwierdzenie sądu I instancji zawarte w uzasadnieniu wyroku, że: ( ) jest oczywiste, że wyszarpując z dużą siłą torbę z rąk pokrzywdzonego, który starał się do tego niedopuścić, oskarżony co najmniej godził się, że torba ulegnie rozerwaniu jest dowolne. Oskarżony stanowczo zaprzeczał swojemu zamiarowi zniszczenia torby pokrzywdzonego i przedstawiane, zarówno przez niego, jak i przez pokrzywdzonego, okoliczności zdarzenia w trakcie którego doszło do rozerwania torby nie pozwalały na skuteczne podważenie tych wyjaśnień. Apelujący obrońca powinien zarzucić obrazę art. 7 k.p.k. w tej części (wchodził w grę także zarzut z art. 438 pkt 3 k.p.k.) i wnosić o uniewinnienie oskarżonego. 2. Zaskarżenie wyroku w części skazującej za czyn z art. 157 2 k.k. w zw. z art. 64 1 k.k.: a) zauważenia wymagało, że sąd I instancji stwierdzając w uzasadnieniu wyroku, że: ( ) dla odpowiedzialności karnej oskarżonego zupełnie bez znaczenia jest podawana przez niego okoliczność, że atakując pokrzywdzonego był przekonany, że jest to ścigany przez niego sprawca kradzieży, dokonanej na jego szkodę. Taka sytuacja nie dawała oskarżonemu prawa do zatrzymania pokrzywdzonego, dopuścił się obrazy art. 25 1 k.k. i 29 k.k. przez niezastosowanie tych przepisów. Jak wynika z wyraźnej regulacji
2 ustawowej (art. 25 1), prawo do obrony przysługuje wobec zamachu na jakiekolwiek dobro chronione prawem, a więc co oczywiste - także mienie. W sprawie jest bezsporne, że oskarżony wraz z synem ścigał sprawcę, który włamał się do jego garażu i uciekał z zabranymi stamtąd cennymi narzędziami, stanowiącymi własność oskarżonego. Oskarżony zamierzał go zatrzymać i odebrać zabrane rzeczy. Na podstawie art. 25 1 k.k. miał do tego prawo, bowiem ze strony sprawcy włamania do garażu w dalszym ciągu trwał bezpośredni i bezprawny zamach na mienie oskarżonego. Zgodnie z dominującym w polskiej literaturze oraz orzecznictwie poglądem, zabór rzeczy nie wyczerpuje się w unicestwieniu władztwa dotychczasowego władającego nad rzeczą. Konieczne jest uzupełnienie negatywnego elementu zaboru, tj. pozbawienia osoby uprawnionej władztwa nad rzeczą, przez element pozytywny, tj. zawładnięcie rzeczą przez dokonującego zaboru, tzn. objęcie tej rzeczy w faktyczne władanie przez sprawcę (tzw. teoria zawładnięcia). Dla zrealizowania znamienia skutku przestępstwa kradzieży muszą więc zostać przesądzone łącznie dwa elementy. Po pierwsze, fakt pozbawienia przez sprawcę osoby uprawnionej władztwa nad rzeczą. Po wtóre, objęcie tej rzeczy przez sprawcę we władanie (zob. M. Dąbrowska Kardas, P. Kardas w: A. Zoll red. Kodeks karny, część szczególna, komentarz, tom III, Zakamycze 2006, s.34 i n.). Sprawca, którego ścigał oskarżony z synem nie zawładną jeszcze rzeczami oskarżonego jak właściciel, co przesądza, że w dalszym ciągu trwał zamach z jego strony na mienie oskarżonego. W doktrynie i orzecznictwie zgodnie przyjmuje się, że zamach jest bezpośredni tak długo, jak długo trwa stan niebezpieczeństwa dla dobra prawnego, utrzymywany przez zachowanie napastnika. Tak samo należy uznać, że spełniony został warunek bezpośredniości zamachu, gdy działanie obronne zmierza do odebrania skradzionej rzeczy uciekającemu sprawcy kradzieży. Na gruncie przestępstwa kradzieży występuje różnica między czasem dokonania i czasem zakończenia czynu zabronionego. Przyjmuje się tutaj, że zamach bezpośredni występuje także po objęciu przez sprawcę zabranej rzeczy w posiadanie, kończy się zaś z chwilą uzyskania spokojnego posiadania rzeczy przez sprawcę, np. poprzez ostateczne oderwanie się od bezpośredniego pościgu. (zob. A. Zoll w: A. Zoll red. Kodeks karny, część ogólna, komentarz, tom I, wydanie 4,Warszawa 2012, s. 454, A. Wąsek, Kodeks karny, komentarz, tom I, Gdańsk 1999, s. 301, J. Satko,
3 glosa do wyroku SA w Krakowie z 17.05.1995, II Akr 86/95, PiP 1996, nr 8-9, s. 187-189). To (spokojne posiadanie rzeczy przez sprawcę) w rozstrzyganej sprawie nie nastąpiło. b) Problem działania oskarżonego w granicach obrony koniecznej stawał się jednak aktualny po rozstrzygnięciu kwestii pierwotnej, jaką był błąd oskarżonego co do osoby sprawcy kradzieży na jego szkodę. W sprawie jest bezsporne (prawidłowo ustalił to sąd I instancji), że oskarżony tracąc na krótką chwilę wzrokowy kontakt ze ściganym sprawcą włamania (co nie wyklucza bezpośredniości pościgu) w przekonaniu, że zatrzymuje właśnie jego, zatrzymał inną osobę, tj. pokrzywdzonego Janusza Kołka wobec którego zastosował przemoc w celu realizowania prawa do obrony, przez odebranie swoich rzeczy. Oskarżony zatem ewidentnie działał w błędzie co do kontratypu obrony koniecznej, o jakim mowa w art. 29 k.k. Sąd I instancji, nie analizując w ogóle okoliczności w jakich doszło do zatrzymania pokrzywdzonego i całkowicie pomijając problem błędu oskarżonego, z obrazą tego przepisu (także przez jego niezastosowanie) stwierdził w uzasadnieniu wyroku, że przekonanie oskarżonego iż pokrzywdzony jest ściganym przez niego sprawcą kradzieży nie dawało oskarżonemu prawa do zatrzymania pokrzywdzonego. c) O dalszych konsekwencjach dla odpowiedzialności karnej oskarżonego, który podejmując czyn wobec zatrzymanego pokrzywdzonego Janusza Kołka działał w mylnym wyobrażeniu, że zachodzi okoliczność wyłączająca bezprawność tego czynu (obrona konieczna) decyduje czy błąd jego był usprawiedliwiony, czy też nieusprawiedliwiony. Zgodnie z art. 29 k.k. nie popełnia przestępstwa sprawca, który dopuszcza się czynu zabronionego w usprawiedliwionym błędnym przekonaniu, że zachodzi okoliczność wyłączająca bezprawność albo winę; jeżeli błąd sprawcy jest nieusprawiedliwiony, sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary. Na rozprawie przed sądem I instancji ujawniono kilka znaczących okoliczności, pozwalających obrońcy oskarżonego dowodzić, że błąd oskarżonego był usprawiedliwiony (pobyt pokrzywdzonego w miejscu, w którym według oceny oskarżonego powinien znaleźć się sprawca, podobieństwo ubioru pokrzywdzonego do ściganego sprawcy, posiadanie wypchanej torby, wyrażone przez syna przekonanie, że
4 zatrzymują właściwą osobę i fakt podjęcia ucieczki przez pokrzywdzonego na widok oskarżonego i jego syna). W oparciu o powyższe, apelujący obrońca powinien: - jako pierwszy, wskazać zarzut obrazy art. 29 k.k. przez jego niezastosowanie do ustalonego prawidłowo przez sąd I instancji stanu faktycznego i dowodzić (wykorzystując ujawnione na rozprawie okoliczności), że błąd oskarżonego był usprawiedliwiony; - działanie oskarżonego w usprawiedliwionym błędzie o jakim w art. 29 k.k. otwierało drogę do zarzucenia także obrazy art. 25 1 k.k. przez pominięcie w ocenie czynu oskarżonego tego przepisu (o czym w pkt 2a). Dowodząc, że oskarżony nie przekroczył granic mylnie wyobrażonej obrony koniecznej (nierealność obrony koniecznej nie czyni bezprzedmiotowym rozważania o przekroczeniu granic tego kontratypu z punktu widzenia odpowiedzialności sprawcy), należało wnosić o jego uniewinnienie. Materiał dowodowy ujawnia okoliczności pozwalające na takie twierdzenia apelującego obrońcy. Z najdalej idącej ostrożności nie byłoby błędem zawarcie wniosku alternatywnego - na wypadek przyjęcia przez sąd odwoławczy, że oskarżony przekroczył granice obrony koniecznej - o zmianę wyroku przez odstąpienie od wymierzenia kary za czyn z art. 157 2 k.k. na podstawie art. 25 2 k.k.). d) Doszło także do obrazy art. 64 1 k.k. Wprawdzie na podstawie zarzutów obrazy art. 25 1 i 29 k.k. apelujący obrońca powinien wnosić o zmianę wyroku przez uniewinnienie oskarżonego od czynu z art. 157 2 k.k. w zw. z art. 64 1 k.k., ale zabezpieczając się przed możliwością nieuwzględnienia tego wniosku przez sąd odwoławczy (np. po uwzględnieniu zarzutu obrazy art. 29 k.k. sąd odwoławczy przyjmie co niewykluczone - że oskarżony przekroczył granice obrony koniecznej art. 25 2 k.k.) należało zarzucić także obrazę art. 64 1 k.k. Wyrokiem Sądu Rejonowego dla Wrocławia Krzyków z dnia 15.05.2012 r., sygn. akt III K 123/12 osk. Zbigniew Małek był bowiem skazywany za czyn z art. 224 3 k.k., w więc tzw. przestępstwo umyślno nieumyślne. W przypadku takich przestępstw podstawą ustalania podobieństwa do drugiego przestępstwa - w zależności od okoliczności albo uprzedniego, albo nowego - może być wyłącznie to, co było objęte umyślnością sprawcy (w przypadku przestępstw kwalifikowanych przez następstwo to, co objęte znamionami typu podstawowego). Jest w związku z tym
5 wyłączone, by układ recydywy specjalnej podstawowej utworzyła np. następująca para przestępstw: przestępstwo określone w art. 157 2 oraz przestępstwo określone w art. 224 3. Są one wprawdzie do siebie podobne w myśl art. 115 3 jako skierowane przeciwko takiemu samemu dobru chronionemu prawem (zdrowie), ale o podobieństwie decyduje tu wyłącznie element nieumyślny drugiego z przestępstw (art. 224 2, przepis statuujący typ podstawowy względem typu kwalifikowanego określonego w art. 224 3, nie chroni zdrowia, lecz dobro całkiem innego rodzaju - prawidłowość działania instytucji państwowych oraz samorządowych). 3) z obrazą art. 2 ust. 1 pkt 3 ustawy o opłatach w sprawach karnych (Dz.U. 2013, poz. 1247 ze zm.) sąd I instancji określił opłatę od wymierzonej oskarżonemu kary łącznej (300 zł, zamiast prawidłowo - 180 zł). Przy ewentualnym uniewinnieniu oskarżonego w postępowaniu odwoławczym (co wysoce prawdopodobne) niezaskarżenie tego orzeczenia nie narusza interesu prawnego oskarżonego. Także w sytuacji zmiany wyroku, sąd odwoławczy określiłby właściwą opłatę za obie instancję (zauważenie błędu byłoby jednak na korzyść zdającego zdającej). Przy wniosku apelacji o zmianę zaskarżonego wyroku przez uniewinnienie oskarżonego od obu zarzucanych mu czynów (jaki byłby właściwy), Skarb Państwa ponosiłby w całości koszty procesu (art. 632 pkt 2 k.p.k.), które obejmują także wydatek oskarżonego poniesiony z tytułu ustanowienia w sprawie jednego obrońcy (art. 618 1 pkt 2 k.p.k.). Apelujący obrońca powinien wnosić o takie koszty, w wysokości przyjętej od oskarżonego, a obliczonej zgodnie z przepisami Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.10.2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. 2015, poz. 1800).