A ŚWIATŁOŚĆ W CIEMNOŚCI ŚWIECI" Osoby: Ewa, Adam, wąŝ, Anioł I, Anioł II, Anioł III, Anioł IV, Maryja, Józef, właściciel gospody, pasterz I, pasterz II, pasterz III, Melchior, Kacper, Baltazar Piosenka: Wigilia serca SCENA I Jasno oświetlona scena, dekoracja przedstawiająca raj, w nim Adam i Ewa. Jasno wszędzie, pięknie wszędzie, z BoŜej łaski raj tu będzie. Świat przez siedem dni stwarzany ludziom jest ofiarowany. Nie ima się ich zgryzota, błogo pędzą dni Ŝywota, w czystości swego sumienia pełnią BoŜe polecenia. Anioł U: I po wieki by tak było, gdyby zło nie zwycięŝyło. WąŜ oplótłszy konar drzewa, pierwszym ludziom tak zaśpiewał: WąŜ: Weź jabłko Ewuniu słodka, to cię coś miłego spotka. Weź jabłuszko i Adamie, chyba nie odmówisz damie? Adam: Bóg zakazał z tego drzewa! Anioł II: A wąŝ dalej piosnkę śpiewa: WąŜ: Weź jabłko Ewuniu słodka, to cię coś miłego spotka. Weź jabłuszko i Adamie, chyba nie odmówisz damie? PrzecieŜ Bóg nie zauwaŝy, Ewo, z jabłkiem ci do twarzy. CóŜ by się wielkiego stało, gdybyś zjadła cząstkę małą? Ewa: Adaś, wąŝ ma sporo racji, zjedzmy jabłko do kolacji, kawałek nie zaszkodzi, a Boga się ułagodzi, moŝe wcale nie dostrzeŝe, kiedy jedno się zabierze. Zjedzmy je, cóŝ stać się moŝe? Zrywają owoc, gryzą; zapada ciemność; słychać śmiech węŝa. Adam: Cośmy zrobili? O BoŜe! Anioł:
Pogardziliście miłością, blaskiem i BoŜą jasnością. Idźcie w cień przeklęci ludzie, będziecie odtąd Ŝyć w trudzie. Śmierć, choroby, znój nad siły będą wam towarzyszyły. Płacząc, Adam i Ewa schodzą ze sceny. Anioły I,II,III,IV: Ciemno wszędzie, głucho wszędzie, co to będzie? Co to będzie* 7 SCENA II Scena pogrąŝona w mroku, Anioł podchodzi ze świecą. Anioł IV: I przez wieki ciemność trwała, ludziom mózgi oplatała, pomyliła cienie, blaski, zerwała nić BoŜej łaski. Martwił się Pan swym stworzeniem, myślał nad ludzi zbawieniem. Nazaret, Maryja w swoim domu zajęta jakąś pracą. Właśnie jestem w Nazarecie, by obwieścić tej kobiecie, Ŝe matką, jednego syna Boga Przedwiecznego. Zwracając się do Maryi: Zdrowaś Mario, łaski pełna. Kim jesteś? Skąd takie blaski? Dobra niosę ci nowinę, obdarzysz świat BoŜym synem, lecz czy cię to nie przestrasza, Ŝe wydasz na świat Mesjasza? Choć się boję, wręcz truchleję, niech wola Pańska się dzieje. Anioł I trzymał pierwszą świecę adwentową, kaŝdy kolejny Anioł wchodzi na scenę trzymając w ręku następną zapaloną świecę - symbol adwentowego oczekiwania. Czuwanie, czuwanie, adwentowe oczekiwanie. Anioł D: Ufanie, ufanie, Ŝe słowo ciałem się stanie. Anioł m: Pragnienie, pragnienie, o Mesjaszu marzenie.
Anioł IV: Wierzcie, wierzcie, Ŝe nadejdzie zbawienie. Anioły powtarzają kilkakrotnie swój tekst, najlepiej na zasadzie kanonu. SCENA III Józef i Maryja w drodze do Betlejem; scena oświetlona tylko czterema adwentowymi świecami. Józef: Droga przed nami juŝ niedaleka, widać gospodę, kupimy mleka, tam się wyśpimy i odpoczniemy, od razu lepiej się poczujemy. Podchodzi do gospodarza gospody. Witajcie, chcemy tu przenocować. Gospodarz: Pokoje trzeba zarezerwować, nie mam Ŝadnego miejsca wolnego. Na stronie: Biedaków przyjąć, a jeszcze czego! Moja gospoda jest komfortowa, kilkugwiazdkowa i luksusowa. Zwracając się do Józefa: Idźcie za miasto mój drogi panie, znajdzie się dla was miejsce na sianie. Chodźmy Józefie, czuję zmęczenie, w jakiejś stajence znajdźmy schronienie. SCENA IV Pebre oświetlenie, głosy trąb; słychać kołędę " Bóg się rodzi"; widać pasterzy pilnujących stado owiec. Anioł II: Zbudźcie się chłopcy, wielka godzina! Chwila narodzin BoŜego syna! Co to za duchy? Czemu nas budzą? Kolęda Gdy się Chrystus rodzi" Anioł m: Anioły głoszą nowinę ludziom, Ŝe w Betlejem Maryja miła odkupiciela wam urodziła.
Anioł IV: Gwiazda wam drogę do Pana wskaŝe, biegnijcie prędko, upaść na twarze. Zanieśmy dary dziecinie z nieba. Jakie? Pasterz III: Najprostsze: ser, kawał chleba. Prości pasterze, więc proste dary, miłość zaś wielka nie ma miary. Biegną w stronę stajenki. Witaj Mario, witaj BoŜe Dziecię! Czy w domu Boga pasterzy przyjmiecie? Pasterz III: Chcemy się skłonić Panu naszemu Synowi Boga tu zrodzonemu. Dzięki składamy wam za odwiedziny. Józef: Za dary wasze dla BoŜej Dzieciny, za ser, za masło i kawałek chleba. Rad jest Bóg Ojciec, patrząc na to z nieba, lecz siądźcie w ciszy, bo spać chce maluszek, ja kołysankę zaśpiewać mu muszę. Śpiewa Śpij maleńki mój syneczku Zamknij jasne oczka swe Twoja matka i Bóg Ojciec Nie opuszczą nigdy cię Choćby świat cię nie zrozumiał A ludzie wyparli się Twoja matka i Bóg Ojciec Nie opuszczą nigdy cię Spij malutki mój syneczku Serce matki z bólu drŝy Gdy pomyśli Ŝe ofiarę Za grzech ludzi złoŝysz Ty
Lecz choć trudne masz zadanie Nie ulękniesz przecieŝ się Bo twa matka i Bóg Ojciec Nigdy nie opuszczą cię Trzeba nam dalej wieść wielką głosić, trzeba do stajni mędrców zaprosić. Kolęda Gdy śliczna Panna " SCENA V Na dworze królewskim Dzisiejszej nocy miałem objawienie, widziałem gwiazdę, która niszczy cienie, cienie odpędza, wieść dziwna zwiastuje, Ŝe władca świata mędrców oczekuje, Ŝe czeka na nas: Kacprze, Baltazarze. Jedźmy do niego, zanieśmy mu w darze: mirrę, kadzidło, złoto, serca swoje. Droga daleka... Drogi się nie boję! Masz rację, jedźmy, chwila to jedyna, by poznać Pana - BoŜego syna. Kulbaczmy konie, niech prowadzi gwiazda! BALTAZAR! I w imię BoŜe do Betlejem, jazda! PodąŜają do stajenki w Betlejem śpiewając. Królowie: Daleka, trudna droga, daleki, trudny szlak, lecz nic nas nie przeraŝa, gdy wiedzie BoŜy znak. Odrzucić trzeba bojaźń, odwaŝnie w przyszłość gnać, by poznać wielką prawdę, odpowiedź Bogu dać. Kolęda Mędrcy świata" SCENA VI W Betlejem królowie się kłaniają, składają dary. Witaj Maryjo, gdzie święta Dziecina? Dary niesiemy dla BoŜego syna.
Świadectwo chcemy dać światu całemu, Ŝe cześć i chwała naleŝy się jemu. Mirrę, kadzidło, złoto przynosimy, nie gardźcie nimi, bardzo was prosimy. Wierzymy mocno, Ŝe to BoŜe dziecię, co śpi na sianie... Królowie: Największy w świecie!!! Przy BoŜym Ŝłóbku się zebrali pasterze, którzy cud uznali, prości ci ludzie o silnej wierze przynieśli czyste dusze w ofierze oraz królowie, świata mocarze, którzy swą mądrość przynieśli w darze. Łaska mądrości była im dana po to, aŝeby poznali Pana. I tylko Ŝal, Ŝe w owej chwili inni, śpiąc, nie zauwaŝyli, Ŝe wokół Ŝłóbka grupa tak mała Odkupiciela swego witała. EPILOG Anioł, trzymając w ręku świecę, wokół niego zgromadzeni inni aktorzy. Dziś gwiazdy blask, świąteczny czas a my z przyzwyczajenia, zamiast jasnością cieszyć się, pędzimy w stronę cienia. Odrzućmy w dal smutki, Ŝal i strach, co krępuje, pozwólmy światłu działać w nas, niech piękno w nas zbuduje. Nie bójmy się, radujmy się, to światło jest miłością, w świąteczny czas, ten gwiazdy blask darzy nas BoŜą mądrością. opr. mgr Maria śylis
Józef i Maryja w drodze do Betlejem; scena oświetlona tylko czterema adwentowymi świecami. Józef: Droga przed nami juŝ niedaleka, widać gospodę, kupimy mleka, tam się wyśpimy i odpoczniemy, od razu lepiej się poczujemy. Podchodzi do gospodarza gospody. Witajcie, chcemy tu przenocować. Gospodarz: Pokoje trzeba zarezerwować, nie mam Ŝadnego miejsca wolnego. Na stronie: Biedaków przyjąć, a jeszcze czego! Moja gospoda jest komfortowa, kilkugwiazdkowa i luksusowa. Zwracając się do Józefa: Idźcie za miasto mój drogi panie, znajdzie się dla was miejsce na sianie. Chodźmy Józefie, czuję zmęczenie, w jakiejś stajence znajdźmy schronienie. SCENA IV Pebre oświetlenie, głosy trąb; słychać kołędę " Bóg się rodzi"; widać pasterzy pilnujących stado owiec. Anioł II: Zbudźcie się chłopcy, wielka godzina! Chwila narodzin BoŜego syna! Co to za duchy? Czemu nas budzą? Kolęda Gdy się Chrystus rodzi" Anioł m: Anioły głoszą nowinę ludziom, Ŝe w Betlejem Maryja miła odkupiciela wam urodziła. Anioł IV:
Gwiazda wam drogę do Pana wskaŝe, biegnijcie prędko, upaść na twarze. Zanieśmy dary dziecinie z nieba. Jakie? Pasterz III: Najprostsze: ser, kawał chleba. Prości pasterze, więc proste dary, miłość zaś wielka nie ma miary. Biegną w stronę stajenki. Witaj Mario, witaj BoŜe Dziecię! Czy w domu Boga pasterzy przyjmiecie? Pasterz III: Chcemy się skłonić Panu naszemu Synowi Boga tu zrodzonemu. Dzięki składamy wam za odwiedziny. Józef: Za dary wasze dla BoŜej Dzieciny, za ser, za masło i kawałek chleba. Rad jest Bóg Ojciec, patrząc na to z nieba, lecz siądźcie w ciszy, bo spać chce maluszek, ja kołysankę zaśpiewać mu muszę. Śpiewa Śpij maleńki mój syneczku Zamknij jasne oczka swe Twoja matka i Bóg Ojciec Nie opuszczą nigdy cię Choćby świat cię nie zrozumiał A ludzie wyparli się Twoja matka i Bóg Ojciec Nie opuszczą nigdy cię Spij malutki mój syneczku Serce matki z bólu drŝy Gdy pomyśli Ŝe ofiarę Za grzech ludzi złoŝysz Ty Lecz choć trudne masz zadanie Nie ulękniesz przecieŝ się Bo twa matka i Bóg Ojciec Nigdy nie opuszczą cię
Trzeba nam dalej wieść wielką głosić, trzeba do stajni mędrców zaprosić. Kolęda Gdy śliczna Panna " SCENA V Na dworze królewskim Dzisiejszej nocy miałem objawienie, widziałem gwiazdę, która niszczy cienie, cienie odpędza, wieść dziwna zwiastuje, Ŝe władca świata mędrców oczekuje, Ŝe czeka na nas: Kacprze, Baltazarze. Jedźmy do niego, zanieśmy mu w darze: mirrę, kadzidło, złoto, serca swoje. Droga daleka... Drogi się nie boję! Masz rację, jedźmy, chwila to jedyna, by poznać Pana - BoŜego syna. Kulbaczmy konie, niech prowadzi gwiazda! BALTAZAR! I w imię BoŜe do Betlejem, jazda! PodąŜają do stajenki w Betlejem śpiewając. Królowie: Daleka, trudna droga, daleki, trudny szlak, lecz nic nas nie przeraŝa, gdy wiedzie BoŜy znak. Odrzucić trzeba bojaźń, odwaŝnie w przyszłość gnać, by poznać wielką prawdę, odpowiedź Bogu dać. Kolęda Mędrcy świata" SCENA VI W Betlejem królowie się kłaniają, składają dary. Witaj Maryjo, gdzie święta Dziecina? Dary niesiemy dla BoŜego syna. Świadectwo chcemy dać światu całemu, Ŝe cześć i chwała naleŝy się jemu.
Mirrę, kadzidło, złoto przynosimy, nie gardźcie nimi, bardzo was prosimy. Wierzymy mocno, Ŝe to BoŜe dziecię, co śpi na sianie... Królowie: Największy w świecie!!! Przy BoŜym Ŝłóbku się zebrali pasterze, którzy cud uznali, prości ci ludzie o silnej wierze przynieśli czyste dusze w ofierze oraz królowie, świata mocarze, którzy swą mądrość przynieśli w darze. Łaska mądrości była im dana po to, aŝeby poznali Pana. I tylko Ŝal, Ŝe w owej chwili inni, śpiąc, nie zauwaŝyli, Ŝe wokół Ŝłóbka grupa tak mała Odkupiciela swego witała. EPILOG Anioł, trzymając w ręku świecę, wokół niego zgromadzeni inni aktorzy. Dziś gwiazdy blask, świąteczny czas a my z przyzwyczajenia, zamiast jasnością cieszyć się, pędzimy w stronę cienia. Odrzućmy w dal smutki, Ŝal i strach, co krępuje, pozwólmy światłu działać w nas, niech piękno w nas zbuduje. Nie bójmy się, radujmy się, to światło jest miłością, w świąteczny czas, ten gwiazdy blask darzy nas BoŜą mądrością. opr. mgr Maria śylis