Wśród Truchtaczy jest spore grono osób, dla których bieganie w górach nie tylko nie stanowi problemu, lecz jest tym co lubią najbardziej. Ja niestety do nich nie należę. Zdaję sobie sprawę że trening górski korzystnie wpływa na rozwój biegacza, więc staram się, w mniejszym, lub większym stopniu wprowadzać jego elementy, ale nie przepadam za tym. W czasie przygotowań do rudawskiego biegu nasłuchałem sie różnych historii i opowieści z nim związanych. Jakie to ciężkie podbiegi, a jakie męczące zbiegi... I muszę powiedzieć że nie zawiodłem się. W tak ciężkim, męczącym i wyczerpującym biegu nie brałem jeszcze udziału. Można to złożyć oczywiście na karb mojego małego doświadczenia biegowego, ale myślę że nie tylko ja tak go odebrałem. Podobno to co nas nie zabije to nas wzmocni. Już parę metrów za metą czułem sie bardzo wzmocniony. Przede wszystkim tym że Truchtacz wystawił tak silną i liczną reprezentację. Część z Nas przyjechała z rodzinami, więc stanowiliśmy bardzo widoczną grupę. Organizacji biegu nie można wiele zarzucić. Jest to jedna z tych imprez na które sie chce wracać. Jasno, przejrzyście poustawiane punkty rejestracyjne i wydające pakiety startowe, do tego duże miejsce parkingowe. Firmy sportowe wystawiające swoje stoiska, skoki spadochronowe, straż pożarna prezentująca swoje pojazdy, i przede wszystkim organizatorzy sprawili że było to wielkie rodzinno-sportowe święto. A na koniec deser, wśród licznych nagród zagwarantowanych przez sponsorów, tą najważniejszą był samochód... Podobno byli tacy zawodnicy którzy swoje stare samochody sprzedali przed biegiem i liczyli na powrót do domu nowym ;-) W trakcie samego biegu klasyfikowano biegaczy w kilku specjalnych kategoriach, i w jednej z nich na podium stanęła nasza zawodniczka : Wiesława Katan druga ( 2 ) w kategorii : nauczyciele!!! 1/8
Pozostałe wyniki ( w nawiasie miejsce w kategorii wiekowej ) : zwycięzcy: 1. Draczyński Adam czas : 01:06:45 1. Ustianowska Dorota czas : 01:18:30 Truchtacz Mysłowice : 135 Nowak Piotr ( 56 ) 01:33:43 171 Mielnik Andrzej( 20 ) 01:35:59 239 Kontowicz Rafał ( 86 ) 01:39:32 276 Litwa Szymon ( 97 ) 01:41:14 2/8
343 Katan Tomasz ( 124 ) 01:43:58 500 Nowrot Jerzy ( 74 ) 01:49:20 580 Wieczorek Krzysztof ( 174 ) 01:51:39 594 Kuczmierczyk Janusz ( 9 ) 01:51:56 598 Księżyk Jacek ( 179 ) 01:52:04 625 Szymski Marian ( 89 ) 01:53:23 818 Mrozek Maja ( 16 ) 02:01:09 864 Micuda Jan ( 134 ) 02:04:01 871 Katan Wiesława ( 9 ) 02:04:15 Sklasyfikowano : 1121 zawodników 3/8
Pozostali Mysłowiczanie : 54 Filuś Stanisław ( 16 ) 01:25:37 68 Seweryn Jacek ( 32 ) 01:27:41 90 Maciejewski Marek ( 24 ) 01:30:28 145 Proksa Robert ( 42 ) 01:34:38 233 Rzońca Stanisław ( 73 ) 01:39:18 330 Maczuga Józef ( 44 ) 01:43:30 638 Herda Ewelina ( 12 ) 01:53:48 971 Seweryn Henryk ( 150 ) 02:12:45 1060 Magner Alina ( 18) 02:25:39 1095 Gębołyś Sebastian ( 328 ) 02:38:06 Grzmiące Kije 4/8
1096 Pawliniak Marek ( 329 ) 02:39:22 Grzmiące Kije 1102 Kopeć Bożena ( 24 ) 02:45:20 Grzmiące Kije 1104 Filuś Celina ( 25 ) 02:49:16 Grzmiące Kije W wypadku zawodników Nordic Walking miejsca w kategorii nie są adekwatne do ich osiągnięć, były to bowiem czołowe miejsca wśród marszerów! Wyniki Drużynowe : 1. ŚCIGACZE czas 06:06;8 8. Truchtacz Mysłowice I 08:34:43 (Nowak, Kontowicz, Litwa, Katan Wiesława, Mielnik ) +- 20 Truchtacz Mysłowice II 7:17:18 ( Katan T, Nowrot, Księżyk, Kuczmierczyk, Mrozek niesklasyfikowana ) 5/8
+- 21 Truchtacz Mysłowice III 06:30:22 (Kopeć, Wieczorek, Szymski, Mroziński i Jarosz niesklasyfikowani ) I w tej klasyfikacji czuję pewien niedosyt. II drużyna TM została sklasyfikowana na bardzo odległej pozycji, ze względu na literówkę w nazwisku Mai Mrozek. O ile taki błąd może przydarzyć sie każdemu, to chciałbym poinformować że w dzień po zawodach wysłałem sprostowanie do klubu... Do dnia dzisiejszego nie dostałem odpowiedzi, ani też nie zostało to uwzględnione w wynikach. A szkoda. I jeszcze jedno : przepiękna trasa, poprowadzona przez okoliczne miejscowości, gdzie kibicowali nam mieszkańcy. W niektórych miejscowościach napisy : Rudawa wita biegaczy, Niegoszowice witają biegaczy Wszytko to sprawiało wrażenie że byliśmy naprawdę ważni i oczekiwani, a bieg nie był zrobiony tylko dlatego ze tak trzeba. I do tego pogoda, nareszcie pięknie i słonecznie. Z ciekawostek historycznych trzeba dodać ze trasa biegu wiodła przez dzielnicę willową z okresu XIX/XX w, gdzie w jednym z domów w sierpniu 1908r mieszkał Henryk Sienkiewicz i tam pisał niektóre nowele. Podobno pisarzowi codziennie rano przynosił wówczas świeże mleko lubiany przez niego miejscowy chłopiec Staś Tarkowski. Jego imię i nazwisko otrzymał później główny bohater W pustyni i w puszczy ;-) 6/8
7/8
8/8