1 OBRZĘDY, OBYCZAJE, KULTURA I WIELE, WIELE WIĘCEJ O GMINIE SŁUBICE Gmina Słubice jest bardzo fascynującym miejscem pod względem kultury i sztuki ludowej. Już w drugiej poł. XIX wieku mieszkańcy zaczęli brać udział w tworzeniu i rozwoju własnego folkloru tzw. folkloru słubickiego. Najlepszymi przykładami są wycinanki, klapoki słubickie oraz wyroby z wikliny. Wycinanka - najczęściej służyła do dekoracji wnętrz chałup chłopskich. Zazwyczaj przedstawiała rośliny, codzienne zajęcia ludności, zwierzęta, wiejskie wesela, pory roku. Przeważały w niej,,barwy lata i wiosny - np. odcienie czerwieni, żółci, zieleni, fioletu. Czasem wykorzystywano ją jako dekorację okna. Klapoki - służyły do dekoracji belek sufitu oraz firanek. Ludność Gminy Słubice wytwarzała własne klapoki tzw. klapoki słubickie. Jeszcze po zakończeniu II wojny światowej, te niezwykle piękne ozdoby były wykonywane przez panią Mariannę Więcek ze Słubic (widoczny poniżej). Wyroby wiklinowe - słynęła z nich głównie ludność zamieszkująca Wiączemin, Piotrkówek oraz Zyck. Rozpowszechniły się głównie w XIX wieku. Tworzenie za pomocą wikliny było bardzo trudną sztuką. Wykonywano nie tylko kosze, ale ogrodzenia domostw. Na terenach nadwiślańskich bardzo często zagroda grodzona była plecionym płotem z gałęzi wierzb. Kosz wiklinowy wraz z kołowrotkiem- Izba Pamięci w gimnazjum
2 Kolejnym charakterystycznym elementem kultury ludowej naszej gminy Słubice są stroje ludowe. Tradycja ta zachowała się najdłużej ze wszystkich obyczajów. Dawniej kobiety ubierały strój,,samodziałowy -,,kiecki lub,,kiecoki uszyte z kwiecistych adamaszków, na to przyodziewały pasiak - fartuch. Kolor każdego fartucha zależał od okazji (posty, święta, itp) Fartuch zielono-biały - to strój ślubny oraz młodych mężatek, fartuch pawiowy (lila) i wiatrowy ( niebieski) oraz zielony lub cielisty (różowy) nosiły starsze kobiety. W zimne dni kobiety odziewały się w kaftany w czarne pasy na fioletowym lub bordowym tle, a na głowę zakładały czepce. Tuż po pierwszej wojnie światowej czepce zastąpiły chusty tzw.,,tybetki. Strój kobiet ulegał zmianom.,,kiecki zostały zastąpione,,karbówkami z wielobarwnymi, cienkimi wstążkami. Mężczyźni przyodziewali się w białe koszule, spodnie wpuszczali w czarne buty, na głowę zakładali czapki tzw. maciejówki. Domy były budowane o ścianach konstrukcji węgłowej z czterospadowymi dachami. W środku domów stały skrzynie. Najczęściej tło występowało w czerwono-brązowych odcieniach. Łoża przykrywano kapą -,nospą przypominającą pasiaki. Oryginalny gorsecik stroju kobiecego - koniec XIX wieku (Zbiory Izby Pamięci). WESELNE PRZYŚPIEWKI I OBYCZJE Gmina Słubice była bardzo znana z uroczystości weselnych. W takich,,imprezach najczęściej uczestniczyło wielu mieszkańców. Grała kapela, śpiewano przyśpiewki o treści dostosowanej do poszczególnych części wesela. Około lat 70-tych w naszej gminie działał zespół ludowy. Z powodzeniem brał on udział w weselach i innych uroczystościach związanych ze sztuką ludową. Nieżyjąca już nauczycielka pani Czesława Świetlik oraz pani Maria Bartosiak wspólnie z panem Kazimierzem Wydrzyńskim, Janiną Szymańską, Janiną Wieczorek spisały słowa przyśpiewek oraz przebieg wesela. Kilka lat temu pani Maria Bartosiak przekazała materiały do Izby Pamięci Narodowej i Regionalnej przy Publicznym Gimnazjum w Słubicach i pozwoliła na ich wykorzystywanie. Przedstawię w skrócie przebieg takiego wesela. PODCZAS SZYKOWANIA PANNY MŁODEJ DO ŚLUBU ŚPIEWANO,,Skowroneczek śpiewa dzień rozedniewa Marysia się ubiera, gości się spodziewa Wyjdź do nas Marysiu, wyjdź, że my prosiemy
3 Bo ci na twoje wesele wianecki wijemy PRZED WYRUSZENIEM PANNY MŁODEJ DO KOŚCIOŁA ŚPIEWANO,,Marysiu, Marysiu złoty koraliku Gdzie cię mamy szukać, w którym pokoiku W którym pokoiku, i w którym salonie Chcemy cię zobaczy jak ci jest w welonie Jak ci jest w welonie jak ci we wianeczku Chcemy cię zobaczyć różany kwiateczku PRZED BŁOGOSŁAWIEŃSTWEM RODZICÓW DRUHNY ŚPIEWAŁY PANNIE MŁODEJ:,,Idź do ogrodu, napatrz się liliji Jak ładnie popatrzeć całej familiji A idź do ogrodu, napatrz się makówce Jak ładnie Marysi w wianeczku na główce W CZASIE ODJAZDU PAŃSTWA MŁODYCH DO KOŚCIOŁA ŚPIEWANO:,,Trąbka trąbiła, kapela grała Już nasza Maryś do ślubu jechała Jechała, jechała słubickim gościńcem Tula się tula pudełeczko z wieńcem PO POWROCIE PANA I PANI MŁODEJ DO DOMU ŚPIEWANO:,,A otwórzcie pani matko z zapory Prowadzimy wom córeczkę do pory A otwórzcie pani matko z hoczyka Prowadzimy wom w dom zięcia złośnika NASTĘPNIE RODZICE ZAPRASZALI WSZYSTKICH GOŚCI DO STOŁU:,,A siadajcie goście mili coście do nas tu przybyli Przybyliście tu z daleka, a gospodarz na was czeka Za stołami tu siadajcie, jedzcie, pijcie, pożywajcie PO POSIŁKU DRUHNY I DRUŻBOWIE ŚPIEWALI,,A zagrejta muzykanty bo bierzeta grosz galanty Grosz galanty to bierzeta, a jak zagrać to nie chce ta W CZASIE OCZEPIN ŚPIEWANO:,,Przepraszam was gości proszę się nie gniewać Bo ja teraz będę do wianeczka śpiewać Jeszcze nie śpiewałem, dopiero zaczynam Boże mi dopomóż z tą ładną dziewczyną Oj chmielu, chmielu ty bujne liście Już Marysieńkę oczepiliście Oj chmielu, oj niebożę to po dole to po górze Oj chmielu niebożę
4 Fotografia przedstawia fragment wesela słubickiego ( zbiory KGW w Słubicach) Obecnie oczepiny panny młodej odbywają się w nieco inny sposób, ale zachował się jeszcze do dnia dzisiejszego zwyczaj wywożenia panny młodej taczkami i wykupywania jej przez pana młodego. Tradycje ludowe okolic Słubic przedstawia zespół Grzybowianki. Członkowie tego zespołu skupiają się głównie na śpiewie, często sami układają teksty do swoich przyśpiewek. Na naszym terenie zachowało się jeszcze kilka zwyczajów ludowych. Jednym z nich są tzw. przebierańcy - przebrana młodzież chodzi po wsi w okresie karnawału i wyśpiewuje skoczne piosenki. Zwyczaj ten już jest rzadkością. Z rozmów ze starszymi kobietami dowiedziałam się, że dawniej kobiety spotykały się w okresie zimowym i darły pierze - rozmawiały wtedy o strachach i duchach, a kiedy wracały do domu wieczorem to bardzo się bały. Zimą w każdej wsi wspólnie kładziono kapustę w drewniane beczki, najbardziej śmieszne było, gdy deptano kapustę. Przeważnie robiły to młode dziewczyny (musiały najpierw długo nogi moczyć w miskach). Innym zwyczajem, który zachował się do dnia dzisiejszego, związanym ze świętem Bożego Ciała jest przygotowywanie ołtarzy do procesji. Każdy ołtarz przybrany jest brzozowymi gałązkami, które uczestnicy procesji biorą do domu i zakładają przed wejściem. Ma to chronić domostwo od pożaru. Tak samo jak zapalona świeca gromniczna w czasie burzy i wystawiona w okno. Kiedyś zakończeniem żniw były dożynki. Odbywały się najpierw we dworze. Dziedzic wystawiał dużo jedzenia i picia, a kobiety i mężczyźni niosąc wieńce dożynkowe śpiewali piosenki ludowe i dziękowali za urodzaj. Dziś również ten zwyczaj jest kultywowany, są wieńce dożynkowe ale skromne, a podziękowanie za urodzaj odbywa się w kościele - odprawiana jest wtedy msza. Wybrałam ten temat ponieważ chcę, aby moje pokolenie wiedziało jak najwięcej o zwyczajach swoich przodków. W pracy wykorzystałam materiały znajdujące się w Izbie Pamięci, korzystałam też z opracowania autorki Marii Barbasiewicz pt,,tradycja Mazowsza oraz wywiadów z mieszkańcami mojej wsi. Adriana Poryszewska uczennica Publicznego Gimnazjum w Słubicach Osoby z którymi rozmawiałam: *Czesław Nowicki;
5 *Anna Nowicka; *Marianna Dąbkowska; *Czesława Poryszewska; *Stanisława Nowicka..