RAPORT Z WYJAZDU NA STUDIA nr indeksu: 45965 kierunek: Metody Ilościowe w Ekonomii i Systemy Informacyjne semestr na SGH: III semestr stacjonarnych studiów magisterskich E-mail: mk45965@sgh.waw.pl 1. Nazwa uczelni zagranicznej oraz termin przebywania na wymianie Georg-August-Universität Göttingen semestr zimowy 2012/2013, październik 2012 luty 2013 2. Miejsce pobytu Getynga jest niewielkim miastem akademickim (około 120.000 mieszkańców, w tym 27.000 studentów) leżącym w Dolnej Saksonii. Jest jednym z głównych ośrodków naukowych w Niemczech. Najważniejszym elementem Getyngi jest uniwersytet z kampusem głównym znajdującym się w centrum miasta. Getynga ma bardzo klimatyczną choć stosunkowo niewielką starówkę z licznymi restauracjami, sklepikami i kawiarniami. Do Getyngi dojechać można z Polski na wiele sposobów. Opiszę możliwości dojazdu z Warszawy, gdyż z nich korzystałam. Najtańszą, ale z pewnością najmniej komfortową opcją jest podróż autokarem (dodatkowo z przesiadką w Poznaniu). Cena biletu wynosi obecnie około 220 zł. Dużym plusem jest jednak możliwość zabrania za niewielką opłatą (20zł) dodatkowego bagażu. Jeżeli ktoś potrzebuje zabrać ze sobą naprawdę dużo rzeczy, a nie może pojechać tam samochodem (podróż około 9h) to autokar wydaje się najoptymalniejszym rozwiązaniem. Kolejną opcją jest podróż pociągiem z przesiadką w Berlinie: Warszawa-Berlin Berlin- Göttingen. Podróż trwa około 8h. W przypadku zainteresowania tym połączeniem proponuję zakupić bilet dużo wcześniej, cena jest wtedy zdecydowania niższa (około 60 euro) niż w przypadku kupna biletu z niewielkim wyprzedzeniem. Ceny i rezerwacje biletów: http://www.bahn.de/p/view/index.shtml. Jeżeli chodzi o połączenia lotnicze to niestety nie ma tu dużego wyboru. Najbliższym lotniskiem jest lotnisko w Hanowerze oddalone o 120 km. Jednakże w legitymacji studenckiej zawarty jest Semesterticket, który upoważnia do darmowego podróżowania pociągami regionalnymi w Dolnej Saksonii. Do Hanoweru dojechać można zatem za darmo. W okresie kiedy byłam na wymianie LOT oferował bezpośrednie połączenia na trasie Hanower-Warszawa i udało mi się kupić bilet w obie strony za 550 zł (wcześniej można było kupić nawet za 400 zł). Podróż trwa 1h20! Nie muszę dodawać, że jest to najprzyjemniejsza opcja Niestety niedawno LOT zrezygnował z połączeń na tej linii i zastąpił je połączeniami Hamburg-Warszawa. Lotnisko w Hamburgu oddalone jest jednak już o 260 km od Göttingen. Jeżeli ktoś byłby zainteresowany to tanie linie latają do Warszawy z lotniska we Frankfurcie (225 km). Trzeba jednak pamiętać, że miasto to położone jest już w innym Landzie, a pociągi w porównaniu z Polską są naprawdę drogie. Rozwiązaniem może tutaj być strona: http://www.mitfahrgelegenheit.de/
na której znaleźć można ogłoszenia prywatnych osób dysponujących wolnymi miejscami w samochodzie/biletem grupowym na pociąg. 3. Uniwersytet Georg-August-Universität Göttingen jest uczelnią państwową założoną w 1737 roku. Należy ona do najlepszych w Niemczech oraz w Europie. Liczba studentów wynosi obecnie około 27.000, w tym około 3.000 studentów międzynarodowych. Ciekawostką jest, że na Uniwersytecie studiowało lub prowadziło badania naukowe 44 laureatów nagrody Nobla. 4. Kursy 1. Strategisches Marketing (6 ECTS) - Prof. Dr. Maik Hammerschmidt, Sebastian Klein Zajęcia z marketingu prowadzone były w formie wykładów w języku niemieckim raz w tygodniu. Dodatkowo kilka dni przed egzaminem w sesji zorganizowane było kilkugodzinne spotkanie w formie ćwiczeń, na którym asystent wykładowcy zwrócił szczególną uwagę na ważne kwestie, a także rozwiązywał zadania obliczeniowe. Zajęcia okazały się naprawdę ciekawe. Profesor Hammerschmidt jest wyjątkowo radosnym i optymistycznie nastawionym człowiekiem, a przy tym widać, że swoją pracę wykonuje z ogromną pasją. Do każdego wykładu obowiązywały slajdy oraz literatura obowiązkowa i dodatkowa (zazwyczaj artykuły, których potrafiło być naprawdę bardzo dużo). Zaliczenie odbywa się w sesji w formie pisemnego egzaminu z otwartymi pytaniami. Merytorycznie przedmiot nie jest trudny, problemem może okazać się tylko nadmiar literatury do przeczytania, dlatego warto czytać ją na bieżąco. Na egzaminie studenci zagraniczni mogli zadecydować w którym języku będą zdawać, gdyż Profesor przygotował do wyboru pytania w języku niemieckim i angielskim. Dodatkowo można było mieć ze sobą słownik oraz kalkulator. Zarówno literatura podstawowa jak i obowiązkowa była w całości udostępniana w Internecie (Profesor udostępniał zeskanowane artykuły/książki) i biblioteka była w tym przypadku niepotrzebna. 2. Geographische Ökonomik (6 ECTS) Dr. Astrid Krenz Zajęcia prowadzone były w formie wykładów w języku niemieckim raz w tygodniu. W sesji egzamin składający się z pytań jednokrotnego wyboru i 2 pytań otwartych. Prowadząca przedmiot jest bardzo sympatyczną, młodą osobą, która bardzo chętnie odpowie na wszelkie pytania oraz wątpliwości. Na wykładach omawiane były szczegółowo, a także niejednokrotnie pod kątem matematycznym teorie lokalizacji, handlu, wzrostu. Nie będę ukrywać, że to właśnie egzaminu z geografii obawiałam się najbardziej. Jak pisałam wcześniej dr Krenz jest niezwykle prostudencka i sama zaoferowała nam (międzynarodowym studentkom) swoją pomoc w zrozumieniu materiału. Możliwość konsultacji istniała niemal codziennie, a dr Krenz chętnie poświęcała swój czas studentom. Podczas kilku spotkań mogłyśmy zadawać wszystkie pytania, wyjaśnić niezrozumiałe kwestie itp. Ze względu na literaturę w języku angielskim (warto przeczytać proponowane książki!) mogłam napisać egzamin w języku angielskim, co wg mnie było naprawdę sporym ułatwieniem. Sam egzamin na szczęście nie okazał się zbyt trudny, ale sam fakt, że na pierwszym terminie oprócz Erasmusów stawiło się tylko kilku niemieckich studentów pokazuje, że nie tylko ja uważałam ten przedmiot za dość wymagający.
3. Einführung in die Wirtschaftswissenschaften für ausländische Studierende (6 ECTS) Prof. Dr. Wolfgang König Zajęcia prowadzone były w formie wykładów/konwersacji w języku niemieckim raz na dwa tygodnie. Profesor jest bardzo sympatycznym starszym człowiekiem, który niewątpliwie uwielbia mieć styczność z międzynarodowymi studentami. Na zajęciach omawiane były bieżące kwestie dotyczące gospodarki, rynku pracy czy inwestycji w Niemczech oraz Unii Europejskiej. Artykuły, które należało przeczytać na każde zajęcia, były podstawą egzaminu (pytania wielokrotnego wyboru, prawda-fałsz, pytania otwarte). Sam egzamin bardzo przyjemny był w zasadzie tylko formalnością. 4. Internationale Unternehmenstätigkeit in der Globalisierung (6 ECTS) - Prof. Dr. Wolfgang König/Dr. Ralf Paquin Kolejne zajęcia prowadzone przez prof. Königa (wykład w języku niemieckim raz na tydzień). Podstawą zaliczenia było wysłanie minimum 7 tez (krótkich przemyśleń na tematy z podanych artykułów do przeczytania) z 13 możliwych oraz egzamin w formie pisemnej w sesji bazujący na slajdach omawianych na wykładzie. Egzamin dla studentów międzynarodowych był inny (łatwiejszy) niż dla studentów niemieckich i składał się z pytań otwartych i zamkniętych. 5. Studientechniken: Landeskunde interkulturell I (6 ECTS) (Oberstufe/C), Alexandra Hensel Studenci zagraniczni mają możliwość wyboru kursu z języka niemieckiego na różnych poziomach zaawansowania (Grundstufe/A1-A2; Mittelstufe 1/B1; Mittelstufe 2/B2 oraz Oberstufe/C). Przed zapisaniem na lektorat koniecznie jest zdanie testu poziomującego w mediotece. Jeżeli ktoś ma chęć uczestniczenia w zajęciach z niemieckiego to warto załatwić wszelkie formalności bardzo szybko (m.in. do zapisu na zajęcia potrzebna jest legitymacja studencka) i zapisać się na nie jak najszybciej, bo miejsc w porównaniu do chętnych jest stosunkowo niewiele. Jedną z możliwości jest także wysłanie maila do prowadzącego zajęcia z prośbą o zapisanie na kurs (w przypadku gdy nie możemy zrobić tego sami przez system, bo nie mamy jeszcze legitymacji). Zajęcia z Landeskunde interkulturell I odbywały się dwa razy w tygodniu. Polegały przede wszystkim na dyskusjach na różne tematy ( Multikulti, Geschichte, Politik, Feste, Essen, Ausbildung/Arbeit itp.). Podstawą zaliczenia była obecność (dozwolone 3 nieobecności) + prezentacja na zajęciach + egzamin końcowy (materiał omawiany na zajęciach). Zajęcia były ciekawe, było na nich naprawdę sympatycznie i wesoło, jako ciekawostkę podam fakt, że około 90% stanowili Chińczycy, mówiący po niemiecku niemal perfekcyjnie (studiujący filologię niemiecką). Uwagi: Dodam, że w Niemczech regułą jest udostępnianie w Internecie slajdów /artykułów/zeskanowanych książek na bieżąco i ZAWSZE przed zajęciami, których one dotyczą. Nie muszę mówić, że jest to ogromne udogodnienie dla studentów, zwłaszcza zagranicznych którzy materiał obowiązujący na wykładzie mogą przejrzeć już wcześniej i przez to lepiej zrozumieć zajęcia. Nie oznacza to jednak, że sale wykładowe świeciły pustkami, wręcz przeciwnie studentów było zawsze bardzo dużo i byli oni zawsze bardzo aktywni. Niestety taka praktyka nie jest często spotykana na naszej uczelni
W Getyndze studenci nie zapisują się na zajęcia, ale dopiero na sam egzamin tuż przed sesją, dlatego oprócz zajęć, z których chcemy pisać egzamin można uczestniczyć także w innych zwyczajnie dla siebie lub by osłuchać się z językiem. 5. Warunki studiowania Warunki studiowania w Getyndze były dla mnie idealne. Mój akademik znajdował się 7 min. pieszo od głównego campusu, gdzie odbywały się wszystkie moje zajęcia oraz gdzie znajdowała się biblioteka główna oraz wydziału ekonomii, obydwie bardzo dobrze zaopatrzone. W bibliotekach znajdują się komputery, z których bez problemu można korzystać oraz drukarki (koszt druku to około 5 centów za stronę). 6. Warunki mieszkaniowe Niestety nie miałam sama możliwości wyboru miejsca zakwaterowania, mój akademik został przydzielony mi odgórnie przez uczelnię przyjmującą. Muszę jednak przyznać, że miałam ogromne szczęście Już mój Buddy, który odebrał mnie ze stacji, gdy tylko wszedł do mojego pokoju, stwierdził, ze był już w wielu akademikach, ale ten jest jednym z najładniejszych I rzeczywiście tak było. Akademik znajdował się na ulicy Kreuzbergring 44, 7 min. pieszo od głównego campusu, Do dyspozycji miałam pokój jednoosobowy z umywalką i balkonem (w niemieckich akademikach pokoje jednoosobowe są standardem). Kuchnia i łazienki (4) dzielone były z innymi współlokatorami z mojego piętra. Najważniejszą rzeczą dla mnie był jednak fakt, że w akademiku, szczególnie zaś łazienkach było zawsze bardzo czysto. W innych akademikach bywało z tym różnie Mój pokój był bardzo przestronny i znajdowało się w nim w zasadzie wszystko co jest studentowi potrzebne. W kuchni znajdowały się podstawowe naczynia/garnki, jednak warto moim zdaniem zabrać ze sobą swój własny talerz, miskę, kubek czy sztućce. 7. Recepcja Studentami zagranicznymi zajmuje się Studium International, a w szczególności p. Christiane Seack, która jest bardzo życzliwą i pozytywnie nastawioną osobą. Na początku października zorganizowane zostało spotkanie informacyjne dla zagranicznych studentów, na którym poinformowano nas jakie formalności oraz w jaki sposób powinniśmy uregulować (np. otwarcie konta w Deutsche Banku, zameldowanie w Ratuszu itp.). Przed rozpoczęciem zajęć na uniwersytecie odbywają się także spotkania ze studentami konkretnych wydziałów, którzy prezentują zasady funkcjonowania uczelni, egzaminów itp., a także przekazują inne szczegółowe informacje związane ze studiowanym przez Ciebie kierunkiem. Moim zdaniem warto skorzystać z usług Exchange Buddy Service, który przydziela zagranicznym studentom opiekuna-także studenta, którego zadaniem jest pomoc w pierwszych dniach pobytu na uczelni. Mój buddy, doktorant z uczelni odebrał mnie ze stacji, zatroszczył o moje klucze, a także pomógł zakwaterować w akademiku. Był naprawdę nieoceniony przez pierwsze dni mojego pobytu 8. Koszty utrzymania Komunikacja: Getynga jest niewątpliwie miastem wszechobecnych rowerzystów. Rower stanowi tu podstawowy środek transportu. Oczywiście istnieją także autobusy miejskie, ale ceny biletów nie
należą do najtańszych, a odległości nie są na tyle duże, żeby nie można było pokonać ich na piechotę. Z zakupem niedrogiego (około 50 euro) roweru nie powinno być większego problemu, rowerów można szukać zarówno u odsprzedających studentów jak i w sklepach. Wydatki: Koszt mieszkania, zależy od miejsca w którym zostaniemy zakwaterowani. Za swój akademik płaciłam 235 euro miesięcznie + kaucja 200 euro (z której pobierają na koniec około 50 euro za sprzątanie, pranie pościeli itp.). Koszt własnego jednopokojowego mieszkania z kuchnią i łazienką wynosi około 300-350 euro miesięcznie. Ceny żywności w Niemczech porównywalne są do polskich może trochę wyższe. Zależy to oczywiście od produktów, ale i sklepów, w których robi się zakupy. W Getyndze jest kilka dużych sklepów jak Lidl, Netto, Kaufland czy REWE, w których warto się zaopatrywać. Warto wspomnieć o stołówkach w Getyndze, gdyż jest to jedna z kilku rzeczy, za którymi naprawdę bardzo tęsknię;) Zentralmensa znajdująca się w budynku głównym na kampusie ma w swojej ofercie ogromny wybór dań (potrawy mięsne, wegetariańskie, rybne; sałatki; dania grillowane; woki; zupy i wiele innych) w niskich cenach. Koszt przeciętnego posiłku wynosi 2,5-4 euro. Przede wszystkim jednak są to potrawy bardzo smaczne i wszystkim bardzo polecam! Stypendium pozwoliło mi na pokrycie kosztów wynajmu akademika przez cały okres pobytu w Getyndze (5 miesięcy) oraz kosztu legitymacji studenckiej (około 170 euro). Resztę wydatków musiałam ponieść sama. Oczywiście miesięczne wydatki są kwestią indywidualną i wiążą z prowadzonym trybem życia (imprezowaniem, podróżowaniem itp.). Niemniej jednak decydując się na wyjazd powinniśmy liczyć się z większymi wydatkami niż w Polsce i po prostu cieszyć się pobytem 9. Życie studenckie - rozrywki, sport Göttingen jest miastem pełnym studentów, dlatego rozrywek wszelkiego rodzaju jest tu pod dostatkiem. Na początku każdego semestru każdy wydział organizuje imprezę w ZHG (głównym budynku na campusie). Osobiście bardzo polecam, impreza w budynku uczelni nie jest czymś spotykanym w Polsce Bawić można się także w jednym z kilku klubów, a także w akademikach, które rozproszone są po całym mieście. Imprezy są bardzo dobrze reklamowane, więc na pewno żadna was nie ominie W Getyndze, szczególnie na starówce znajdziecie dużo pubów, restauracji i kawiarenek w których miło można spędzić czas. Jeżeli chodzi o sport to oferta jest również bardzo bogata, a zajęcia naprawdę warte polecenia. Za niewielką miesięczną opłatą członkowską Hochschulsport (kilka euro) można brać udział w grach zespołowych, zajęciach na siłowni czy fitness (polecam, można się naprawdę zmęczyć ). Dodatkowo płatne są kursy taneczne np. hip-hop (około 30 euro za semestr zajęć) - miejsca kończą się zazwyczaj bardzo szybko od momentu uruchomienia systemu, dlatego warto śledzić terminy i zapisać się jak najszybciej! Polecam zapoznanie się ze stroną, gdzie znaleźć można wszystkie informacje na temat zajęć sportowych na uczelni: http://www.hochschulsport.uni-goettingen.de/news/index.php Ciekawą ofertą są także wycieczki do różnych miast niemieckich organizowane przez Studium International np. do Monachium i Kolonii. Są to bardzo korzystne oferty, jednak kolejka przed biurem ustawia się już nawet pół godziny przed rozpoczęciem zapisów! Miejsc jest niestety bardzo mało, gdyż część przeznaczona jest także dla Niemców.
10. Sugestie W zasadzie o wszystkich najważniejszych kwestiach dowiedziałam się z wcześniejszych raportów oraz z Internetu. Nie przypominam sobie by coś mnie na miejscu zaskoczyło. Przed wyjazdem proponuję zapoznać się ze stroną uczelni, gdzie znaleźć można odpowiedzi na wiele pytań. Osobiście także służę swoją pomocą 11. Adaptacja kulturowa Niemcy są niezwykle sympatycznymi ludźmi i w czasie mojego pobytu na wymianie nie zaznałam z ich strony żadnych przykrości. Szoku kulturowego nie przeżyłam, przekonałam się jednak na własnej skórze co oznacza słowo Ordnung, oczywiście w pozytywnym kontekście ;) Bardzo podobała mi się ORGANIZACJA funkcjonowania uczelni, wszystko zdawało się być bardzo dobrze przemyślane i zaplanowane nie było w tym miejsca na chaos. I z taką organizacją spotkać się można było niemal codziennie i wszędzie, przynajmniej z mojego punktu widzenia Wiem, że niektórzy narzekali, że Niemcy nie są wcale tak solidni itp., dla mnie jednak życie w Niemczech zdecydowanie różniło się od tego w Polsce, oczywiście na plus. 12. Ocena: ogólna 5, merytoryczna (akademicka) 5