DNIA JEDNEGO O PÓŁNOCY (SCENARIUSZ JASEŁEK) SCENA I (Na scenie śpią pasterze. Maciek pilnujący trzody obserwuje dziwne zjawiska na niebie) MACIEK (ze zdziwieniem) Nie pamiętam wcale, żeby moje oczy oglądały takie dziwne noce jak dzisiejsza. Bo też co się dzieje, nocka przecież jeszcze. A niebo goreje. Boże, Boże słońce świeci. Święte wojsko z nieba leci. Głos anielski słychać wszędy, nucący wdzięczne kolędy. ANIOŁ I (pojawia się z lewej strony) Bóg się rodzi moc truchleje. Pan niebiosów obnażony. Ogień krzepnie, blask ciemnieje. Ma granice Nieskończony. ANIOŁ II (pojawia się z prawej strony) Wzgardzony, okryty chwałą, śmiertelny król nad wiekami. WSZYSTKIE ANIOŁY A słowo ciałem się stało i mieszkało miedzy nami. ANIOŁ III W nędznej szopie narodzony, żłób mu za kolebkę dano. Cóz jest, czem był otoczony? Bydło pasterze i siano. ANIOŁ IV Ubodzy was to spotkało. Witać go przed bogaczami. WSZYSTKIE ANIOŁY A słowo ciałem się stało i mieszkało miedzy nami. MACIEK (z przerażeniem) Bracia, bracia prędko wstawajcie, i w szybkiej ucieczce ratunku szukajcie. Łuna z nieba wielka bije, niech się chowa ten, kto żyje. Koniec świata pewno będzie, bo aniołów pełno wszędzie. ANIOŁ V Nie bój się, nie bój Maćku pastuszku. Jakeś ty, takem ja u Boga służka. Zwiastuję wesołe lata, że się wam zbawiciel świata w Betlejem narodził. Więc go czym prędzej przywitać bieżcie.( anioły wycofują się nieco ale pozostają widoczne)
MACIEK Kuba, Kaźmierz szybko wstawejcie i wielką nowinę posłuchać chciejcie! KUBA(złości się nagle rozbudzony) Czy ci mam po głowie dać, że nam nie dasz po nocy spać? KAŹMIERZ(podobnie jak kolega) Nowiny swojej trzodzie powiadaj, a do nas teraz już nic nie gadaj! MACIEK Bracia pasterze, proszę was bardzo, takimi wieściami ludzie nie gardzą. Syn Boży się dziś narodził, który od grzechów ludzi oswobodzi. Wstawajcie, bo wezmę was za czupryny. Na świat dziś przyszedł Boga syn jedyny. KUBA Nie krzycz już tyle, otwieram swe oczy. Widzę też łunę, co z nieba blask toczy. I myślę sobie, że nie ma co czekać. Trza brać nogi za pas i szybko uciekać. MACIEK Słuchaj, co mówię, były tu anioły przecie, kazały powitać zaraz Boże dziecię. Biegnijmy zatem w Betlejem stronę, by oddać cześć temu co dziś narodzone. KAŹMIERZ Skoro tak mówisz, przekonajmy brata, i witajmy zaraz zbawiciela świata. A niebios zastępy niech owiec pilnują, i blaskiem niebieskim drogę nam wskazują. MACIEK A wiec śpieszmy ile sił w nogach, By pokłonić się synowi Boga. SCENA II (kłótnia diabłów) Diabeł I Jestem z diabłów najgorszy! A dusze uczone z dyplomem zagarniam swoim ogonem! O, tak! Diabeł II Rozpuszczam ludzi, schlebiam, psuję, zwabiam w otchłań piekieł i torturuję, torturuję Diabeł III Gorszy od was jestem - słodkim głosem kuszę ludzi, potem w ogniu piekielnym męczę, dolewam oliwy i dręczę, dręczę Diablik
Ja też robię, co mogę: czasem coś szepnę do ucha, nie każdy mnie jednak słucha. A marzy mi się, że wszystkie dusze smażę w wiecznym ukropie i w smole! Diablica Precz diablęta! Kłótnie tu na nic! (pokazuje w stronę widowni) Patrzcie, ile dusz do zdobycia przed wami! Zabierzcie się za nie składnie, by zaraz zawarły pakt z diabłem. Diabeł I Policzmy im grzechy dokładnie, zanim ktoś z nas je dopadnie. Diabeł III Oj, niejeden z nich przeklina i w Wielki Piątek kiełbaski wcina Diabeł II Niejedna słodka panienka zbyt często w lusterko zerka. Dąsa się, na koleżanki gniewa, starszych nie słucha, na lekcjach ziewa. Diablik Oj, leniuchom się dostanie: Będą co dzień jedli w piekle twarde kluchy na śniadanie! Anioł II Precz! Zejdźcie mi z drogi! I bierzcie diabliki za pas nogi! (zwraca się do widzów) A każdy z was niech raduje się jak może, bo gwiazda na niebie zwiastuje nam Narodzenie Boże! Anioł V Dziecię się w Betlejem narodziło, co przynosi światu nadzieję i miłość. A kysz, diabły! A kysz! Anioł III Radość światu. Bóg się rodzi, by królować na ziemi. Niech w każdym sercu znajdzie swój zakątek, A na Ziemi i w Niebie śpiewajcie Mu, śpiewajcie Mu! ( Kolęda Bóg się rodzi ) SCENA III (w betlejemskiej szopie) ANIOŁ IV W Betlejem, w małej stajence Nocą, gdy spał świat cały, Najświętszej Maryi Panience Narodził się Jezus mały. JÓZEF Spocznij Maryjo, mały Jezus śpi, O przyszłych cudach swoich pewnie śni.
( Maryja siada z Jezusem na rękach) MARYJA Syneczku mój mały, maleńki, Uśmiechasz się słodko przez łzy. Wśród brudnych ścian biednej stajenki, Twa wdzięczna twarzyczka mi lśni. Chciałabym dla Ciebie, Syneczku, Piękniejszy, bogatszy mieć dom. Bo godzien pałaców królewskich, Kto w niebie zostawił Swój tron. JÓZEF Spis ludności to sprawił i nasze ubóstwo, Że na świat dziś wydałaś tutaj takie bóstwo. MARYJA Lecz Ty nie narzekasz, nie płaczesz, Uśmiechasz się cicho przez sen, A serce me mocno kołacze, Bo nowy zaświtał nam dzień. JÓZEF Zdrzemnij się Maryjo, wiatr nuci kolędy. Zostanę przy żłóbku i czuwać tu będę. (Maryja drzemie) ANIOŁ Jezus malusieńki, leży nagusieńki. Płacze z zimna, nie dała mu matusia sukienki. Bo uboga była, rąbek z głowy zdjęła, w który dziecię owinąwszy, siankiem go okryła. Nie ma kolebeczki ani poduszeczki. We żłobie mu położyła sianka pod główeczki. Dziecinka się kwili, matuleńka lili. W nóżki zimno, żłóbek twardy, stajenka się chyli. SCENA IV (mędrcy wędrują przez pustynię) Chór śpiewa kolędę(na melodię Dzisiaj w Betlejem ) I Trzej Królowie (2x) od wschodu przybyli, I dary Panu (2x) kosztowne złożyli Chrystus się rodzi, nas oswobodzi,
Anieli grają, króle witają, Pasterze śpiewają, bydlęta klękają, Cuda, cuda ogłaszają. MELCHIOR Ta wędrówka już się dłuży. Bóg nas ustrzegł dziś od burzy, co zasypać szlaki mogła. KACPER Choć się nawałnica wzmogła. BALTAZAR Ustrzegł nas także od Heroda. KACPER Jego złość czarna broda wciąż mi stoją przed oczami. BALTAZAR Otoczony w krąg strażami za nic prawo ma i ludzi. Nie szacunek, lecz strach budzi. MELCHIOR Żądny władzy jest i krwi, z proroctw wszelkich sobie kpi. Chciałby pozbyć się Mesjasza bo go dziecię to przestrasza. KACPER Chodźmy pokłonić się Jezusowi, obiecanemu światu królowi. (nagle pojawia się anioł) ANIOŁY (śpiewają) Mędrcy świata monarchowie gdzie spiesznie dążycie? Powiedzcież nam trzej królowie, chcecie widzieć dziecię? Ono w żłobie nie ma tronu ni berła, nie dzierży, a proroctwo jego zgonu już się w świecie szerzy. MĘDRCY(odpowiadają śpiewem) Wiemy o tym, złość okrutna dziecię prześladuje. Wieść okropna, wieść to smutna, Herod spisek knuje. ANIOŁY Nic monarchów nie odstrasza, do Betlejem spieszą. Gwiazda zbawcę im ogłasza, nadzieją się cieszą. SCENA V (w stajence pasterze grają na fujarkach 2 zwrotki dowolnej kolędy)
ANIOŁOWIE(śpiewają) Przybieżeli do Betlejem pasterze, grają skocznie dzieciąteczku na lirze. PASTERZE(odpowiadają śpiewem) Chwała na wysokości, chwała na wysokości, a pokój na ziemi. MACIEJ(mówi) Anioł nam dzisiaj mówił; Chrystus się wam narodził. W Betlejem, nie bardzo podłym mieście. Narodził się w ubóstwie - pan wszego stworzenia. KUBA Chcąc się dowiedzieć tego poselstwa wesołego przyszliśmy tu skąpliwie, by znaleźć dziecię w żłobie, Maryję z Józefem. ANIOŁOWIE (śpiewają) Oddawali swe ukłony w pokorze. PASTERZE (śpiewają) Tobie z serca ochotnego, o Boże. WSZYSCY Chwała na wysokości, chwała na wysokości, a pokój na ziemi. (wchodzą trzej królowie i robią to, co śpiewają pasterze) KUBA Mędrcy, świata monarchowie pokłon dają niski. Mirrę, kadzidło i złoto włożą do kołyski. PASTERZE Nic monarchów nie przestrasza, do Betlejem chcieli, by stało się, co prorocy z dawna powiedzieli. (Mędrcy podchodzą do stajenki i kolejno mówią składając dary) KACPER Kacper jestem, mędrzec - król, daję Tobie złota wór, By dostatek panował na Ziemi, by ludzkie życie odmienić. BALTAZAR Przyjmij od Baltazara mirrę - żywicą pachnące zioła, Żeby chorób nie było na świecie,
Żeby zdrowie nas nie opuszczało, I jak anioł stróż przy nas trwało. MELCHIOR Kadzidło w ofierze przyjmij od Melchiora na przebłaganie za tych, którym obca pokora. By miłość na zawsze przyszła, a pycha precz odeszła. Hej, gwiazdeczko (na melodię Gore gwiazda Jezusowi -1 zwrotkę śpiewają Aniołowie, a 2 dzieci) 1. Hej, gwiazdeczko, co na niebie / nam świecisz! Spójrz na ziemię właśnie idą / tu dzieci! Ref. Och, jak ta gwiazdeczka mruga! A tam śmieje się już druga do dzieci, / do dzieci! 2. Przyszliśmy, by dzieciąteczko poniańczyć, / poniańczyć! Wesołego krakowiaka potańczyć, / potańczyć! Ref. Hopsasasa, wkoło Matki! Hopsasasa miłe dziatki! Jezusek niech patrzy! DZIECKO I Już słychać kolędy, już pachnie świętami... Syn Boży się rodzi, by zamieszkać z nami. DZIECKO II W betlejemskiej grocie, w żłóbeczku na sianie I w każdym kościele jest jego mieszkanie.
DZIECKO III My więc jak pasterze do Niego idziemy, Dziecięcą modlitwę w darze Mu niesiemy. DZIECKO IV Prosimy w modlitwie o pokój na świecie, By było szczęśliwe trzecie Tysiąclecie. DZIECKO V By jedność i zgoda wszędzie panowały: Błogosław nam Jezu, Panie, Boże mały. (wszyscy śpiewają kolędę lub pastorałkę) ŻYCZENIA ( na zakończenie mówią 3 osoby ) Czegóż w ten miły wieczór pragnąć nam dla siebie? Aby spokój i pokój ogarnął serca nasze I nastrój świąteczny zagościł w nich także. Byśmy mogli w ten cichy wieczór wziąć opłatek biały, Serdecznie go przełamać z kimś bliskim, kochanym. I daru miłości też życzmy sobie nawzajem, Bo Ci są tylko szczęśliwi, którzy dar ten znają. Niech przy żywicznym zapachu strojnej choinki Upłyną piękne chwile polskiej Wigilii, Ze wspólnie śpiewaną kolędą, upragnionym gościem przy stole, W kochającym rodzinnym kole. POWITANIE: DZIECKO I :
Serdecznie witamy wszystkich miłych gości Chcemy wam dziś sprawić wiele radości Jeśli się zdarzą pomyłki czasami To wy nam wybaczcie i pomóżcie brawami. DZIECKO II: Idziemy tu do Was z nie lada kolędą Ciekawe tu rzeczy opowiadać będą Jako, że Polacy w tradycji to mają I co roku o tej porze Jasełka przedstawiają Więc my także z weselem chcemy kolędować I małemu Jezusowi serca ofiarować. DZIECKO III: A zatem prosimy niech każdy posłucha I w radosnym nastroju niech nadstawi ucha. Uczcijmy pieśniami i swymi sercami Boga między mami. ANIOŁ: Już wszystkie światła pogasły i w lesie śpią zwierzęta, Już wszystkie głosy ucichły to noc zaczęła się święta. KOLĘDA CICHA NOC śpiewa Anioł Cicha noc, święta noc pokój niesie ludziom wszem, a u żłóbka Matka Święta czuwa sama uśmiechnięta nad Dzieciątka snem, nad Dzieciątka snem. Cicha noc, święta noc, Narodzony Boży Syn, Pan wielkiego majestatu niesie dziś całemu świata
odkupienie win, odkupienie win. - podczas kolędy wejście dzieci: Maryja z dzieciątkiem, Józef, pastuszkowie, Trzej Królowie oraz pozostałe dzieci. Każde dziecko trzyma w ręku świecę wigilijną. W pomieszczeniu jest półmrok. Dzieci ustawiają świeczki i zajmują swoje miejsca. DZIECKO IV : Przy żłóbku Pana w Betlejemie, zbieramy się co roku. i wokół szopki w krąg stajemy, w zachwycie jej uroku. Kolęda głosi wszystkim ludziom, niech będzie Bogu chwała. I pokój ludziom, który daje, Dzieciątka rączka mała. KOLĘDA DZISIAJ W BETLEJEM wszyscy śpiewają Dzisiaj w Betlejem, dzisiaj w Betlejem Wesoła nowina, Że Panna czysta, że Panna czysta Porodziła Syna. Chrystus się rodzi, nas oswobodzi Anieli grają, Króle witają, Pasterze śpiewają, bydlęta klękają Cuda, cuda ogłaszają.
Maryja Panna, Maryja Panna Dzieciątko piastuje, I Józef Święty i Józef Święty Ono pielęgnuje. Chrystus się rodzi... Choć w stajeneczce, choć w stajeneczce Panna Syna rodzi Przecież On wkrótce, przecież On wkrótce, Ludzi oswobodzi. Chrystus się rodzi... MARYJA : Józefie, wielka to nowina Jezus się narodził od Boga zesłany. JÓZEF : Przyszło na ziemię Dzieciątko Co radość wielką budzi. MARYJA : Radość Boża, radość w sercu mym rośnie Chcę Tobie śpiewać coraz głośniej Jako ten szczygieł, ptaszek wesolutki Niech śpiew mój rozwieje wszelkie Twoje smutki. MARYJA ŚPIEWA : Li li li li laj moje Dzieciąteczko, Li li li li laj śliczne Paniąteczko
ANIOŁ: śpiewa: Jezus malusieńki Leży nagusieńki Płacze z zimna, nie dała Mu Matusia sukienki. Nie ma kolebeczki Ani poduszeczki, We żłobie Mu położyła siana pod główeczki. Pasterze siedzą przy ognisku. PASTERZ I : Hej, słyszycie? Słychać od strony nieba przecudne śpiewanie. PASTERZ II : Jasność jakaś dziwna, choć jeszcze nie świta... Gość jakiś do nas idzie. PASTERZ III : To Anioł z niebieskiej krainy. Anioł podchodzi do pasterzy.
ANIOŁ : Witajcie pastuszkowie! Z radosną nowiną do Was przychodzę, Oto Zbawiciel się Wam narodził. Chodźcie ze mną do Betlejem Pierwsi Go pozdrowicie. W stajence Go znajdziecie, W żłobie leży to Dziecię. KOLĘDA DO SZOPY, HEJ PASTERZE wszyscy: Do szopy, hej pasterze Do szopy, bo tam cud. Syn Boży, w żłobie leży, by zbawić ludzki ród. Ref: Śpiewajcie aniołowie Pasterze grajcie Mu. Kłaniajcie się królowie, Nie budźcie go ze snu. Ten Bóg przedwiecznej chwały, Bóg godzien wszelkiej czci. Patrz w szopie tej zbutwiałej Jak słodko On tu śpi. Ref: Śpiewajcie... Padnijmy na kolana
To Dziecię to nasz Bóg. Uczcijmy niebios Pana Miłości złóżmy dług. Ref: Śpiewajcie... PASTERZ I : Witaj Dzieciąteczko! My skarbów nie mamy Lecz przyjmij pokłony, które Ci składamy. PASTERZ II : Oto bochen chleba i słodkie kołacze Niechaj mały Jezus z głodu nam nie płacze. PASTERZ III : Dam ja Maleńkiemu piękne jabłuszko I jeszcze dołożę z lukru serduszko. KOLĘDA Z narodzenia Pana śpiewają wszyscy Z narodzenia Pana dzień dziś wesoły, Wyśpiewują chwałę Bogu żywioły. Radość ludzi wszędzie słynie, Anioł budzi przy dolinie Pasterzów co paśli pod borem woły. Wypada wśród nocy ogień z obłoku, Dumają pasterze w takim widoku.
Każdy pyta: co się dzieje? Czy nie świta, czy nie dnieje? Skąd ta łuna bije tak miła oku. Ale gdy anielskie głosy słyszeli Zaraz do Betlejem prosto bieżeli. Tam witali w żłobie Pana, Poklękali na kolana I oddali dary, co z sobą wzięli. KRÓL KACPER : Gwiazda nas tu prowadziła do Twej biednej szopy Składam dar swój oraz serce pod Twe małe stopy. KRÓL MELCHIOR : Ja z kadzidłem swoim klękam przed Tobą mój Panie. KRÓL BALTAZAR : Przyjmij, Panie, Dziecię małe złoto i korony Tyś jest królem tego świata przyjm nasze pokłony. DZIECI I ANIOŁY TAŃCZĄ POLONEZA : KOLĘDA BÓG SIĘ RODZI Bóg się rodzi, moc truchleje Pan niebiosów obnażony. Ogień krzepnie, blask ciemnieje, Ma granice Nieskończony. Wzgardzony, okryty chwałą, Śmiertelny Król nad wiekami,
A słowo się Ciałem stało I mieszkało między nami. W nędznej szopie urodzony, Żłób Mu za kolebkę dano. Cóż jest, czym był otoczony? Bydło, pasterze i siano. Ubodzy, was to spotkało, Witać Go przed bogaczami, A słowo Ciałem się stało I mieszkało między nami. Podnieś rękę Boże Dziecię, Błogosław Ojczyznę miłą! W dobrych radach, w dobrym bycie Wspieraj jej siłę Swą siłą. Dom nasz i majętność całą, I wszystkie wioski z miastami, A słowo Ciałem się stało I mieszkało między nami. W trakcie tej kolędy dziewczynki tańczą poloneza, trzymają w rękach zimne ognie. 8 taktów wyjście i ustawienie się w szeregu, w przejściu między widownią. 4 takty obroty w prawo. 4 takty obroty w lewo. 8 taktów przejście szeregiem do tyłu i ustawienie się parami, oddanie palących się ogni aniołom, które trzymają ognie do końca kolędy. 4 takty podejście parami do środka. 4 takty kółeczka w parach w prawą stronę. 4 takty okienka 4 takty trzymają się za prawe ręce, poruszają się w prawą stronę. 4 takty to samo, tylko w lewą stronę.
1 takt ukłon twarzą do siebie. 4 takty powrót szeregiem na swoje miejsca. DZIECKO I : Patrzcie! Jak gwiazda na niebie mocno świeci. ANIOŁY : Ona wiedzie do Dzieciątka, które kocha dzieci. Dzieci podchodzą do stajenki. DZIECKO II : Jesteś taki biedny, malutki, samotny Aż się serce ściska, żal bierze okropny Pozwól mały Królu, że Cię rozweselę W żłobku Ci podusię mięciutką pościelę. DZIECKO III : Ja zaśpiewam Tobie, zanucę kolędę Przytulę do serca, zawsze z tobą będę. Dziecko śpiewa kolędę. KOLĘDA LULAJŻE JEZUNIU Lulajże Jezuniu, moja perełko, Lulaj, ulubione me pieścidełko. Lulajże Jezuniu, lulajże lulaj, A ty Go, Matulu, w płaczu utulaj. Zamknijże znużone płaczem powieczki, Utulże zemdlone łkaniem usteczki. Lulajże Jezuniu... DZIECKO V : Na kolanach przed tobą złożę swe ręce Powiem jeszcze, że Cię kocham najwięcej. MARYJA : O, jakże serce moje się raduje, że dzieci także Jezusa miłują. DZIECI ŚPIEWAJĄ melodia jak w kolędzie Pójdźmy wszyscy Zostań Boziu mym braciszkiem, Podzielę się z Tobą wszystkim. Dam Ci moje klocki lego, Dam misiaczka pluszowego.
Dam zabawki, dam słodycze, Babcię, dziadka Ci pożyczę. Podzielę się mamą, tatą, Bądź braciszkiem moim za to. Będę Cię na rączkach nosić, Nie daj się braciszku prosić. W mym łóżeczku miejsce zrobię, Będziesz ze mną sypiał sobie. CHŁOPAK Z DZIEWCZYNKĄ : Pokłoniliśmy się Panu, zaśpiewali skocznie Teraz cicho odejdziemy niech Dziecię odpocznie. Lecz nie smućmy się, że trzeba odejść od żłóbeczka, Zabierzemy w swoich sercach miłość Dzieciąteczka. JÓZEF : Niech wam Bóg zapłaci goście nasi mili, Żeście dziś Jezusa tak pięknie uczcili. ZAKOŃCZENIE : Wszyscy wychodzą przed szopkę, dzieci w ostatnim rzędzie trzymają w rękach sztuczne ognie. Dzieci trzymają się za ręce, podnoszą je do góry i kołyszą się w rytm muzyki. Wszyscy śpiewają kolędę. KOLĘDA ANIOŁEK MALEŃKI Aniołek maleńki jak wróbelek Przyfrunął do szopy do Betlejem. Zapalił na niebie wielką gwiazdę, Aż noc się zrobiła jak dzień jasna. Kolęda na niebie, kolęda na ziemi Dla Ciebie kolędujemy. ( 2 razy )
Zaśpiewał głosikiem jak dzwoneczek, Że w szopie na sianie leży Dziecię. Kto widział te cuda nad cudami, Ż Bóg, choć maleńki, będzie z nami. Kolęda na niebie... Przybiegli pasterze i zwierzęta, Królowie przynieśli już prezenty. I ciebie zaprasza do Betlejem Aniołek maleńki jak wróbelek. Kolęda na niebie, kolęda na ziemi Dla Ciebie kolędujemy. ( 2 razy ) Scenariusz Jasełek : Jasełka Narrator: Są święta w naszym kalendarzu najdroŝsze i najbliŝsze bo wywołują falę marzeń najczulszych i najmilszych. Ich dziwny czar ten nastrój stwarza dla Ŝycia najwaŝniejszy, rozlewa się na ludzkich twarzach uśmiechem najpiękniejszym. Ten nastrój wszystkim się udziela, ogarnia serca, dusze radością szczęścia i wesela i czystych, wielkich wzruszeń. ( K. Chojecka- Ten nastrój ) Te wzruszające słowa wprowadzają nas w inny niecodzienny nastrój. ZbliŜają się Święta BoŜego Narodzenia. Oderwijmy się na chwilę od kłopotów dnia codziennego i posłuchajmy jasełek, jakie przygotowały dzieci z klasy IVd z Zespołu Szkół nr 3, przy ul. Fontany 1. Zapraszamy! Scena I. ( w piekle na tronie siedzi Lucyfer, przychodzą do niego diabły, jeden z nich nie ma rogów) Lucyfer: Witam moje drogie diabły. Gdzie są biesie rogi twoje? Diabeł 1: No bo widzisz, Lucyferze, Anioł jak te wściekle zwierzę, zabrał rogi no i w nogi. Diabeł 2: Goniliśmy go do nieba, ale strasznie szybko biega, uciekł nam i gdzieś się skrył Diabeł 1: Został po nim tylko pył. Diabeł 2: Zwolnił trochę na zakręcie, ale to tu beztalencie zablokowało całą drogę... Diabeł 1: Bo skręciłem sobie nogę. Dasz mi nowe rogi panie... (pokazuje na rogi a raczej na ich brak)
Lucyfer: Ale to juŝ piąte rogi. Diabeł 2: W tym tygodniu dodać trzeba. Teraz bliŝej ci do nieba. O skrzydełka się postaraj i... Lucyfer: Dosyć wiara! Mówcie lepiej co na ziemi. Diabeł 2: Ziemia w grzechach pogrąŝona... Diabeł 1: Niech ja skonam! Czy dostanę to poroŝe? Lucyfer: Co za nudziarz! O mój BoŜe... Diabeł 2: Ziemia w grzechach pogrąŝona, grzeszy ojciec, grzeszy matka, grzeszy babka i prababka, sąsiad, dziadek i pradziadek, grzeszy ciocia Wiesia z ŁomŜy, ledwo z łóŝka powstać zdąŝy... Lucyfer: To szczególnie piekło cieszy. Diabeł 1: Świętych rzesza juŝ wymiera... Diabełka: ( wbiega z telefonem komórkowym) mamy wroga- zbawiciela. Od ziemskiego szpiega-biesa otrzymałam SMSa. Lucyfer: Na anioły i aniołki o czym ta dziewczyna gada?! Diabeł 1: tu jest dama a przy damach mówić brzydko nie wypada! Lucyfer: Ups, do diabła... Diabełka: Tam w Betlejem, gdzieś w stajence ma narodzić się panience, co Maryja się nazywa, ktoś, kto grzechy wszystkie zmywa... Diabeł 1. Małe dziecię się zrodziło, zmywa grzechy? Eee.. Diabełka: Misja jego ma być wielka... Diabeł 1: a świstak sobie siedzi i zawija w te sreberka (pokazuje) Lucyfer: Dzwońcie do ziemskiego szpiega. Niech potwierdzi lub zaprzeczy wszystkie te dziwaczne rzeczy, które mówi diabełuszka, a ja biegnę juŝ do łóŝka. Muszę uciąć sobie drzemkę, zaśpiewajcie mi piosenkę. Diabły: (śpiewają na melodię Aaa, kotki dwa ): Ach śpij Lucyferze. Twojej władzy nikt ci nie odbierze. A gdy znowu przyjdzie świt, nie kto inny tylko ty Będzie rządził światem tym. Aaa, kotły dwapełne smoły obydwa. Aaa, aaa, pełne smoły obydwa. Diabeł 2: (dzwoni a na widowni słychać dzwonek telefonu) sześćset sześć,... (podaje cyfry) Co tak długo nie odbiera? MoŜe znowu kogoś śledzi lub w teatrze sobie siedzi? (na widowni robi się szum) Diabeł 3: ( z widowni): Halo słucham. Diabeł 2. Co u szpiega, jak się mają nasze sprawy? Diabeł 3. Pewne teraz mam obawy. Nie jest wcale za wesoło. Pełno ludzi tutaj w koło, mówią, Ŝe ma się narodzić, ktoś kto piekłu chce zaszkodzić. Ponoć wszystkie ludzkie grzechy on odkupić moŝe. Diabeł 2. O mój BoŜe! Diabeł 3. nie ma co się pieklić i w panikę wpadać, przecieŝ takie dziecko nie potrafi władać. Jeśli nawet umie, to ja mam wspaniały planik awaryjny. Diabeł 2. Jaki plan masz, mój kochany, w piekle chyba nie jest jeszcze znany? Diabeł 3. biesie jesteś bystry jak w kociołku woda. PrzecieŜ mamy na usługach naszego Heroda. Herod nam oddany, da początek, okrutnej, aŝ miło- rzezi niewiniątek. Diabeł 2. Teraz kończę tą rozmowę, oszczędzam minuty darmowe. A ty zajmij się Herodem. ( kończy rozmowę przez telefon) Scena II Policjant: Jak to dobrze, Ŝe nikt w rewirze prawa dziś nie łamie. ChociaŜ moŝe złamał a ja nie wiem o tym? WaŜne, Ŝe dziś nie chodzę po dworze, bo od chłodu człowiek się starzeje. Jeszcze tylko godzinka i do domku. (wchodzi anioł) Anioł: witam i kłaniam się nisko. Policjant: Proszę imię i nazwisko, adres zamieszkania, dokumenty... i mogole. Muszę pańskie przyjście odnotować w protokóle. Anioł: Nazywam się Anioł, mieszkam sobie w niebie, przyszedłem zaprosić do stajenki ciebie. Nowinę głoszę, Ŝe mesjasz się zrodził i przychodzi tryumfalnie. W ubogiej stajence zrodził się na sianie i na wieki wieków królem nam zostanie. Policjant: Królem? Anioł: Waszego świata, juŝ mówiłem przecieŝ. Policjant: Król, stajenka, siano, co ty Anioł pleciesz/ co ja mam napisać w tych wszystkich rubrykach? Co ja powiem szefowi? Anioł: Nic nie pisz! Policjant: Nic nie pisać?! Anioł: pójdźmy do stajenki. (kolęda Pójdźmy wszyscy do stajenki ) Anioł 1. kochani, obwieścić wam dąŝę, Ŝe dziś się narodził Pan- niebieski ksiąŝę. Dziecko 1: Ktoś się gdzieś narodził i zaraz taki szum. Dzieci wciąŝ się rodzą, stąd są przedszkolaki Anioł 1. Choć Ŝłób jego tronem, będzie rządził światem. Dziecko 2. Skoro będzie rządził, zbawi nas od grzechu, my mu za to odznaczymy orderem uśmiechu. Anioł 2: A więc chodzicie ze mną do Ŝłóbka dzieciny Anioł 1. Czy wśród ludzi na tej sali mamy jakąś władzę? Do stajenki betlejemskiej serdecznie zapraszamy. Wójt: Będzie mi przyjemnie. Obiecuję: oficjalnie w Betlejem wystąpię, radnych i sołtysów skrzyknę, darów nie poskąpię. Lekarz: oka nawet nie zmruŝyłem w szpitalu tej nocy, aŝ tu nagle wchodzi Anioł i szuka pomocy. Mówię: co tam, takie
sprawy załatwiam od razu. Włączam erkę i gnam do stajenki. Anioł 2. Proszę z nami do Betlejem ludzi wszelkich stanów: i całkiem ubogich i zamoŝnych panów. Proszę krawców, murarzy, piekarzy, malarzy, artystów, górników, hutników i tych co na straŝy. Scena III ( w stajence- wszyscy) Lekarz: jestem, bo z dzieciątkiem duet tworzyć muszę. Tymczasem przynoszę, dla małej dzieciny wszystkie witaminy. Aby nam dzieciątko w zdrowiu dorastało. Policjant: (wjeŝdŝa na hulajnodze) Tej nocy przyjąłem bardzo dziwne zgłoszenie. Ktoś chciał bym ochraniał BoŜe Narodzenie. Przyznam w pierwszej chwili całkiem zbaraniałem, takiego zgłoszenia nigdy jeszcze nie miałem. Anioł 1: MoŜe w poczet świętych uda się ciebie przyjąć, bo jeŝdŝąc na tym sprzęcie jak ja czynisz cuda. (wchodzi 2 uczniów) Anioł 2: Pan Bóg się narodził! Tu, gdzie trzodę pasą. Przyszliście w pokłonie? Uczeń 1. mało mamy czasu by ci panie słuŝyć. Uczeń 2. ferie są za krótkie, moŝe by przedłuŝyć? Uczeń 1. daj nam teŝ prezenty pod nasze choinki. Uczeń 2. wycofaj teŝ z obiegu dwójki i jedynki. Uczeń 1. będziemy ci w zamian śpiewać kolędy (kolęda- PrzybieŜeli do Betlejem... ) Wchodzi Wójt Anioł 2. Kogo ja widzę? Pan Wójt we własnej osobie. Wójt: Przyszedłem do Ŝłóbka pokłon oddać tobie. Maryja: Zimno dziecku. Wójt: Zimno. Masz Maryjo rację. Trzeba przeprowadzić tu gazyfikację. Murarz: (ogląda stajenkę) Licha ta stajenka. Tutaj dach przecieka, miejsce to niegodne narodzin człowieka. Szkoda słów. Lepiej zacznę od naprawy. Lichy Ŝłóbek stoi, zaraz tutaj będzie szopka murowana. Prosty ja rzemieślnik, ale obiecuję Panie, Ŝe nie zaznasz zimna w tej ubogiej stajni. Anioł 1. Dzięki ci człowieku, Ŝeś wysłuchał moich próśb. Tak teraz wielu nie chce lub nie umie wysłuchać głosu pana w krzykliwym tłumie. Nauczyciel: Ty nie byłeś w szkole. Tam to są hałasy. W szumie tym po przerwie wchodziłem do klasy. Wtedy usłyszałem głos Anioła z nieba, Ŝe wśród nocnej ciszy Bóg nam się narodził, do stajni iść trzeba. (kolęda- Wśród nocnej ciszy ) Maryja: Widok wasz szalenie me serce raduje, za przybycie wszystkim serdecznie dziękuję. Józef: Mnie szczególnie cieszy naprawa stajenki i ogromna radość Najświętszej Panienki. Anioł 2. Cieszy fakt, Ŝe serca ludzkie wciąŝ gorące, mimo,.ze minęło lat juŝ dwa tysiące. ( na koniec przedstawienia, wszyscy uczniowie wychodzą na środek sali i składają Ŝyczenia) Wesołych Świąt! Bez zmartwień, z barszczem, z grzybami, z karpiem z gościem, co niesie szczęście! Czeka nań przecieŝ miejsce. Wesołych Świąt! A w Święta Niech się snuje kolęda. I gałązki świerkowe Niech Wam pachną na zdrowie. Wesołych Świąt! A z Gwiazdkąpod świeczek łuną jasną Ŝyczcie sobie- najwięcej: zwykłego, ludzkiego szczęścia. Przebieg: SCENA I NARRATOR: Zaczynamy Jasełka nasze przedstawienie. Maryja i Józef będą w pierwszej scenie. Patrzcie, co się dzieje idą do Betlejem. A noc ciemna, że aż strach. MARYJA: Zimno i głodno i ciemno wszędzie, Józefie kochany, co ze mną będzie. Buty poniszczyłam, suknię podarł wiatr. Józefie kochany, jak iść przez ten świat?
Józefie, Józefie już nie mam siły Może zapukasz do kogoś mój miły? ( Maryja siada przed domem, Józef puka do okna.) JÓZEF : Jesteśmy bardzo zmęczeni, dajcie nocleg choćby w sieni. KOBIETA I: Tu nie zajazd nie gospoda. Idźcie stąd bo czasu szkoda. ( Józef wraca do Maryi ) MARYJA: Odmówili? JÓZEF: Mówić szkoda. MARYJA: Żeby chociaż łyżkę strawy, żeby chociaż trochę słomy. JÓZEF: Tu są jeszcze inne domy. ( ten sam domek ale obrócony z drugiej strony- inna kolorystyka ) Słyszysz? Grają! Jeszcze nie śpią! Powiem im, że jestem cieślą. ( Józef puka do okna ) KOBIETA II: Kto tam przyszedł? JÓZEF: Jestem cieślą. KOBIETA II: Cieśla nam zawraca głowę. Lepiej idź gdzieś na budowę. ( Józef podchodzi do Maryi ) Nie wpuścili nas bogacze. MARYJA: Tylko wiatr nad nami płacze. Tylko wiatr i nikt już więcej. ( dzieci naśladują szum wiatru ) Żeby chociaż ogrzać ręce. Tak niewiele nam potrzeba. Żeby chociaż kromkę chleba. ( wchodzi babcia ) MARYJA: Ostrożnie babciu, tu są kamienie.
BABCIA: A wy skąd tutaj? JÓZEF: Z dalekiej drogi. BABCIA: I pewnie bardzo bolą was nogi? Głodni, zmęczeni, a wicher wieje. Macie wy tutaj kogoś w Betlejem? Nie? To się nie trapcie, boście w Betlejem znaleźli babcię. Dam wam schronienie w tę noc grudniową. Mam tu stajenkę, jest dach nad głową. ( wszyscy troje wchodzą do stajenki ) NARRATOR: Kamień spadł mi z serca, znaleźli schronienie. Co się działo dalej? Będzie w drugiej scenie. SCENA II ( Pasterze siedzą przy ognisku ) PASTERZ I: Dołóż drzewa do ogniska! PASTERZ II: Jak się człek utrudzi, to i spocząć trzeba. Gdy nocka gwiazdami zaświeci u nieba. PASTERZ III: Hej! Nastawcie uszy... Coś dziwnego się dzieje, nie pora na spanie! Słychać od strony nieba, przecudne śpiewanie. KOLĘDA: WŚRÓD NOCNEJ CISZY PASTERZ I: Jasność jakaś dziwna, Choć jeszcze nie świta.
PASTERZ II: Gość jakiś do nas idzie. Spieszmy go powitać! ( Pasterze wstawają ) ANIOŁ I: Witajcie pastuszkowie! Wielką nowinę wam powiem. Tam w szopie na sianie, mały Jezus się narodził. Chodźcie ze mną, zobaczycie i pierwsi Go pozdrowicie. W stajence Go znajdziecie W żłobie leży to dziecię. PASTERZE RAZEM: W żłobie leży? KOLĘDA: W ŻŁOBIE LEŻY PASTERZ II: Hej pasterze! Jak pójdziemy? Z gołą ręką tam staniemy? Trzeba dać coś maleńkiemu, dziś w szopie narodzonemu! ( Pasterze idą ze śpiewem kolędy ) KOLĘDA PÓJDŹMY WSZYSCY DO STAJENKI NARRATOR: W następnej odsłonie wielka radość będzie. Wszyscy do stajenki przyjdą po kolędzie. SCENA III KOLĘDA: GDY ŚLICZNA PANNA MARYJA: Wielka to nowina Józefie kochany. Jezus się narodził od Boga zesłany! JÓZEF: Czy coś słyszysz? Ktoś się zbliża do stajenki.
( Wchodzą pasterze ze śpiewem ) KOLĘDA: PRZYBIEŻELI DO BETLEJEM PASTERZE I: Witaj Dzieciąteczko! My skarbów nie mamy. Przyjmij te pokłony, które Ci składamy. ( Pasterze kłaniają się ) PASTERZ II: Oto bochen chleba i słodkie kołacze. Niechaj mały Jezus z głodu nam nie płacze. PASTERZ III: Dam ja Malutkiemu piękne jabłuszko. I jeszcze dołożę z piernika serduszko. ANIOŁ II: Zasnął Jezus ze swą matką, Aniołki czuwają. A do żłobka z daleka, Królowie zjeżdżają. KOĘDA: PÓJDŹMY WSZYSCY DO STAJENKI KACPER: Gwiazda nas tu prowadziła, do Twej biednej szopy. Składam dar swój oraz serce pod Twe małe stopy. MELCHIOR: Ja z kadzidłem swoim klękam, Przed Tobą mój Panie. BALTAZAR: Przyjmij Jezu, Dziecię małe Złoto i koronę Tyś jest Królem tego świata, składam Ci pokłony. ANIOŁ II: Słuchajcie dzieci kochane, głoszę wam wielką nowinę. W szopie w Betlejem, Bóg się narodził Dziecina W noc Bożego Narodzenia.
Chodźcie wszystkie dzieci Do stajenki Jezusowej Gdzie gwiazdeczka świeci. ( Wspólny śpiew piosenki Zostań Jezu mym braciszkiem, na melodię kolędy Pójdźmy wszyscy do stajenki ). Zostań Jezu mym braciszkiem. Podzielę się z Tobą wszystkim. Dam Ci swoje klocki lego, dam Ci misia pluszowego. Będę Cię na rękach nosił, nie daj się Jezuniu prosić. W mym łóżeczku miejsce zrobię, będziesz pięknie sypiał sobie. NARRATOR: Tak się kończą Jasełka, A teraz życzenia: zdrowia dobrego, dostatku, życia długiego w dodatku. Sławy, potęgi, swobody. I w niebie wiecznej nagrody.