Welujcie na nos 1 Wybory do sejmiku województwa śląskiego



Podobne dokumenty
Warszawa, kwiecień 2011 BS/40/2011 LIDERZY PARTYJNI A POPARCIE DLA PARTII POLITYCZNYCH

Warszawa, październik 2011 BS/124/2011 PREFERENCJE PARTYJNE PRZED WYBORAMI

CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ PREFERENCJE PARTYJNE W LIPCU BS/115/2003 KOMUNIKAT Z BADAŃ WARSZAWA, LIPIEC 2003

Warszawa, grudzień 2010 BS/165/2010 PREFERENCJE PARTYJNE W GRUDNIU

DYNAMIKA NASTROJÓW POLITYCZNYCH POLAKÓW

Warszawa, kwiecień 2011 BS/41/2011 PREFERENCJE PARTYJNE W KWIETNIU

20 lecie samorządu 20 lecie wyborów lokalnych w Chojnicach

Warszawa, styczeń 2015 ISSN NR 5/2015 PREFERENCJE PARTYJNE W STYCZNIU

Warszawa, wrzesień 2011 BS/104/2011 PREFERENCJE PARTYJNE WE WRZEŚNIU

Warszawa, luty 2011 BS/17/2011 PREFERENCJE PARTYJNE W LUTYM

Warszawa, maj 2011 BS/54/2011 PREFERENCJE PARTYJNE W MAJU

CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ

Warszawa, październik 2014 ISSN NR 140/2014 PREFERENCJE PARTYJNE W PAŹDZIERNIKU

Warszawa, listopad 2012 BS/151/2012 PREFERENCJE PARTYJNE W LISTOPADZIE

Warszawa, listopad 2010 BS/149/2010 PREFERENCJE PARTYJNE W LISTOPADZIE

CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ

Warszawa, sierpień 2011 BS/96/2011 PREFERENCJE PARTYJNE W SIERPNIU

Jaworzno, dn

, , PREFERENCJE WYBORCZE W PAŹDZIERNIKU 96 WARSZAWA, PAŹDZIERNIK 96

Preferencje partyjne w listopadzie

Warszawa, listopad 2009 BS/150/2009 PREFERENCJE PARTYJNE W LISTOPADZIE

Warszawa, styczeń 2010 BS/4/2011 PREFERENCJE PARTYJNE W STYCZNIU

DZIECI I MŁODZIEŻ W WIEKU 0-18 LAT BĘDĄCYCH POD OPIEKĄ LEKARZA PODSTAWOWEJ OPIEKI ZDROWOTNEJ (RODZINNEGO), U KTÓRYCH STWIERDZONO CUKRZYCĘ E10-E14

, , WYBORY PARLAMENTARNE 97 - PREFERENCJE NA TRZY TYGODNIE PRZED DNIEM GŁOSOWANIA WARSZAWA, WRZESIEŃ 97

Raport statystyczny SCENA POLITYCZNA

Warszawa, czerwiec 2014 ISSN NR 85/2014 PREFERENCJE PARTYJNE PO WYBORACH DO PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO

Warszawa, wrzesień 2012 BS/123/2012 PREFERENCJE PARTYJNE WE WRZEŚNIU

Rodzaj wyborów Kadencja/czas Zasady Informacje dodatkowe

CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ

Raport statystyczny SCENA POLITYCZNA

Uchwała Nr XLVII/445/2013 Rady Miejskiej w Karczewie z dnia 20 grudnia 2013 roku

Warszawa, kwiecień 2014 ISSN NR 45/2014 PREFERENCJE PARTYJNE W KWIETNIU

KOMUNIKATzBADAŃ. Preferencje partyjne w czerwcu NR 73/2017 ISSN

Raport prasowy SCENA POLITYCZNA

Preferencje partyjne we wrześniu

Kobiety w polityce lokalnej strategie partii politycznych w wyborach samorządowych w 2018 roku

Warszawa, listopad 2014 ISSN NR 154/2014 PREFERENCJE PARTYJNE W LISTOPADZIE

Warszawa, sierpień 2014 ISSN NR 118/2014 OPINIE O DZIAŁALNOŚCI PARLAMENTU, PREZYDENTA I WŁADZ SAMORZĄDOWYCH

Warszawa, czerwiec 2011 BS/69/2011 PREFERENCJE PARTYJNE W CZERWCU

CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ

KOMUNIKATzBADAŃ. Preferencje partyjne w lutym NR 15/2017 ISSN

Warszawa, marzec 2013 BS/35/2013 PREFERENCJE PARTYJNE W MARCU

Raport statystyczny SCENA POLITYCZNA

CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ

Warszawa, październik 2013 BS/140/2013 PREFERENCJE PARTYJNE W PAŹDZIERNIKU

Warszawa, czerwiec 2013 BS/80/2013 PREFERENCJE PARTYJNE W CZERWCU

Analiza Powiatu Tarnogórskiego

Warszawa, wrzesień 2014 ISSN NR 126/2014 PREFERENCJE PARTYJNE PO WYBORZE DONALDA TUSKA NA PRZEWODNICZĄCEGO RADY EUROPEJSKIEJ

Wyniki egzaminów. potwierdzających kwalifikacje w zawodzie. w powiatach województwa śląskiego. sesja od 17 czerwca do 4 lipca 2019 r.

Warszawa, kwiecień 2010 BS/51/2010 PREFERENCJE PARTYJNE W KWIETNIU

Co się wydarzy według sondaży

Warszawa, styczeń 2014 BS/5/2014 PREFERENCJE PARTYJNE W STYCZNIU

Warszawa, marzec 2015 ISSN NR 33/2015 PREFERENCJE PARTYJNE W MARCU

OPINIE O PRACY RZĄDU, PREZYDENTA I PARLAMENTU WARSZAWA, WRZESIEŃ 2000

PRACUJĄCY W WOJEWÓDZTWIE ŚLĄSKIM W 2006 R.

KOMUNIKATzBADAŃ. Preferencje partyjne w trzeciej dekadzie stycznia NR 14/2016 ISSN

I. KATOWICKI RYNEK PRACY. 1. Stopa bezrobocia

KOMUNIKATzBADAŃ. Preferencje partyjne w kwietniu NR 40/2017 ISSN

Stopa bezrobocia w Katowicach w poszczególnych miesiącach 2013r. oraz 2014r.

Warszawa, czerwiec 2015 ISSN NR 77/2015 PREFERENCJE PARTYJNE PO WYBORACH PREZYDENCKICH

Kto zasiądzie w parlamencie?

Warszawa, grudzień 2013 BS/171/2013 PREFERENCJE PARTYJNE W GRUDNIU

Warszawa, lipiec 2014 ISSN NR 98/2014 PREFERENCJE PARTYJNE W LIPCU

Warszawa, lipiec 2011 BS/81/2011 PREFERENCJE PARTYJNE W LIPCU

TRZYLETNIE WSKAŹNIKI EWD GIMNAZJA W WOJ. ŚLĄSKIM źródło:

WYBORY DO SEJMIKU WOJEWÓDZTWA PROTOKÓŁ Z WYBORÓW. 4d76-76f c2-6f f523-6f2e

Warszawa, luty 2010 BS/18/2010 PREFERENCJE PARTYJNE W LUTYM

Wyniki wyborów do sejmików

CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ

CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ JAK WYBIERAĆ WÓJTÓW, BURMISTRZÓW, PREZYDENTÓW MIAST? BS/17/2002 KOMUNIKAT Z BADAŃ WARSZAWA, STYCZEŃ 2002

Warszawa, listopad 2014 ISSN NR 155/2014 OPINIE O DZIAŁALNOŚCI PARLAMENTU, PREZYDENTA I WŁADZ SAMORZĄDOWYCH

CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ O WYBORACH SAMORZĄDOWYCH BS/71/2002 KOMUNIKAT Z BADAŃ WARSZAWA, KWIECIEŃ 2002

KOMUNIKATzBADAŃ. Preferencje partyjne w sierpniu NR 106/2017 ISSN

Forum Debaty Publicznej Samorząd terytorialny dla Polski 15 października 2014 r.

KOMUNIKATzBADAŃ. Preferencje partyjne po zaostrzeniu kryzysu konstytucyjnego NR 45/2016 ISSN

INFORMACJA WSTĘPNA O WYNIKACH SPRAWDZIANU 2008 W WOJEWÓDZTWIE ŚLĄSKIM

Warszawa, kwiecień 2013 BS/47/2013 PREFERENCJE PARTYJNE W KWIETNIU

CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ PREFERENCJE PARTYJNE W STYCZNIU BS/7/2004 KOMUNIKAT Z BADAŃ WARSZAWA, STYCZEŃ 2004

CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ REPREZENTOWANIE INTERESÓW W UE I WYBÓR EURODEPUTOWANYCH BS/111/2004 KOMUNIKAT Z BADAŃ WARSZAWA, LIPIEC 2004

Raport statystyczny SCENA POLITYCZNA

Warszawa, październik 2014 ISSN NR 136/2014 WYBORY SAMORZĄDOWE

PODMIOTY GOSPODARKI NARODOWEJ WPISANE DO REJESTRU REGON W WOJEWÓDZTWIE ŚLĄSKIM. STAN NA KONIEC 2007 R.

Preferencje partyjne w listopadzie

Kwartał III, 2017 Q Województwo śląskie. str. 1

CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ

Zielone powiaty województwa śląskiego

Raport prasowy SCENA POLITYCZNA

Warszawa, lipiec 2012 BS/95/2012 PREFERENCJE PARTYJNE W LIPCU

KOMUNIKATzBADAŃ. Preferencje partyjne we wrześniu NR 127/2015 ISSN

CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ PREFERENCJE PARTYJNE W GRUDNIU BS/207/2002 KOMUNIKAT Z BADAŃ WARSZAWA, GRUDZIEŃ 2002

Preferencje partyjne Polaków Sierpień 2017 K.036/17

CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ PREFERENCJE PARTYJNE W CZERWCU BS/97/2003 KOMUNIKAT Z BADAŃ WARSZAWA, CZERWIEC 2003

Egzamin maturalny 2015 w województwie śląskim

KOMUNIKATzBADAŃ. Preferencje partyjne w styczniu NR 7/2016 ISSN

Wybory samorządowe znaczenie, gotowość uczestnictwa oraz zainteresowanie decyzjami władz różnych szczebli

Preferencje partyjne w maju

ZDAWALNOŚĆ EGZAMINU MATURALNEGO 2009 W SZKOŁACH PONADGIMNAZJALNYCH DLA DOROSŁYCH

Dr Sławomir Sitek Uniwersytet Śląski

, , WYBORY PREZYDENCKIE - PREFERENCJE POD KONIEC CZERWCA 95 WARSZAWA, LIPIEC 95

10. Komitet Wyborczy Wyborców Czas Na Nas Data złożenia zawiadomienia. Uwagi

Transkrypt:

Waldemar Wojtasik Welujcie na nos 1 Wybory do sejmiku województwa śląskiego Wprowadzenie 1 Wybory do sejmików wojewódzkich są płaszczyzną rywalizacji politycznej, której specyfika w stosunku do innych typów elekcji wynika m.in. z udziału regionalnych komitetów wyborczych. Lokalność wyborów samorządowych sprawia również, że przestrzeń rywalizacji politycznej jest bardziej sfragmentaryzowana i wymusza mechanizm strategicznego pozycjonowania poszczególnych partii, który w sposób pośredni wynika również z parlamentarnego układu odniesienia. Postępująca stabilizacja systemu partyjnego, skutkująca niskim poparciem dla ugrupowań pozaparlamentarnych, wyznacza główne determinanty wpływające na realizowane przez partie polityczne strategie na poziomie samorządowym. Pierwszą z nich jest konieczność rywalizacji z lokalnymi komitetami wyborczymi. Drugą zależności wynikające z podziału na partie rządzące i opozycyjne na płaszczyźnie parlamentarnej, bardzo często determinujące ich społeczny odbiór na niższym szczeblu. Ostatnią zaś są bezpośrednie wybory wójtów prezydentów i burmistrzów, zmieniające logikę rywalizacji pomiędzy partiami, w stosunku choćby do elekcji parlamentarnych czy do PE. Stwarzają one szansę dla komitetów lokalnych, gdyż personalny aspekt rywalizacji niwelować może (w różnym stopniu) logistyczną przewagę partii politycznych 2. Sztandarowym przykładem w tym względzie jest sukces komitetu R. Dudkiewicza w sejmiku dolnośląskim. Specyfika wyborów samorządowych, których systemowe znaczenie w świadomości społecznej jest mniejsze, odnosi się także do możliwości wystąpienia innych determinant w trakcie samego aktu głosowania, niż można by oczekiwać wnioskując na podstawie elekcji pierwszego rzędu 3. Ma to m.in. związek z możliwie mniejszym udziałem taktycznego charakteru głosowania, w ramach którego wyborcy nie głosują na partie pierwszej preferencji w obawie przed zmarnowaniem głosu, co ma miejsce w przypadku nie przekroczenia przez wybierane ugrupowania progu wyborczego oraz znikomego ich wpływu na życie polityczne, 1 Zawołanie wyborcze Ruchu Autonomii Śląska, odwołujące się do niemieckiego słowa wählen (wybierać, decydować), które ześląszczone zostało jako welować. 2 R. Alberski, Struktura rywalizacji wyborczej, [w:], Wybory samorządowe na Dolnym Śląsku w 2006 roku. Wzorce rywalizacji w lokalnych systemach politycznych, pod red. Roberta Alberskiego, Wrocław 2008, s. 66. 3 W. Wojtasik, Drugorzędność wyborów samorządowych w teorii i badaniach empirycznych, [w:] Rola samorządu terytorialnego w modernizacji Polski, pod red. Marka Barańskiego, Anny Czyż i Sebastiana Kubasa, Katowice 2010, s. 251-267. 219

Waldemar Wojtasik jeżeli uda im się obsadzić małą liczbę mandatów. W wyborach do Sejmu przytaczany mechanizm jest jednym z domniemanych czynników redukcji liczby partii przekraczających 5% próg w kolejnych elekcjach, a także pogłębiających się różnic w poparciu ugrupowań, które nie przekroczyły bariery mandatowej, w stosunku do osiągających status parlamentarny 4. W wyborach samorządowych preferencję do głosowania na małe ugrupowania widać szczególnie w poziomie rad gmin i powiatów, gdzie relatywnie większe szanse na dobry rezultat mają komitety lokalne. Tę prawidłowość trudno zauważyć w sejmikach wojewódzkich, gdzie mandaty przypadają najczęściej kandydatom z list dużych (parlamentarnych) ugrupowań 5, ale niektóre symptomy obserwowane w wyborach z 2010 roku mogą świadczyć o pojawieniu się nowej tendencji. Sytuacja polityczna w sejmiku wojewódzkim w kadencji 2006-2010 Województwo śląskie, w obecnym kształcie, powstało po reformie administracyjnej z 1 stycznia 1999 roku. W jego skład weszło 86% obszaru ówczesnego województwa katowickiego, 70% częstochowskiego oraz 60% bielskiego. Założeniem przeprowadzonej reformy było stworzenie silnych, czyli również większych niż poprzednio województw, będących jednostkami polityki regionalnej o wielkości i potencjale zbliżonym do podobnych struktur regionalnych w Unii Europejskiej 6. Proces ten był niezbędny w perspektywie oczekiwanej integracji Polski z UE, ale również stanowił dokończenie procesów restytucji samorządu terytorialnego, zapoczątkowanych w 1990 roku, poprzez m.in. upodmiotowienie samorządu wojewódzkiego. Negatywną konsekwencją reformy było stworzenie regionów o wysokim stopniu niekoherencji, nie tylko pod względem społecznym czy gospodarczym, ale również często tożsamościowym, czego modelowym przykładem wydaje się być województwo śląskie. Podstawowym zadaniem stojącym przed nowym województwem było uzyskanie możliwie wysokiej wewnętrznej spójności regionu w ramach integracji terenów należących poprzednio do trzech różnych jednostek administracyjnych. Proces ten odnosił się tak do sfery administracyjno-ekonomicznej, jak i społecznej, przede wszystkim jednak do integracji obszarów byłego województwa częstochowskiego i bielskiego 7, choć również sam obszar byłego województwa katowickiego nie stanowił monosfery. Dodatkową trudnością była niejednorodna (pod względem tożsamości) struktura społeczna, której składowymi byli i są nadal Ślązacy, Zagłębiacy, mieszkańcy Podbeskidzia, Śląska Cieszyńskiego czy też okolic 4 Ibidem, s. 256-257. 5 T. Godlewski, Polski system polityczny. Instytucje-procedury-obywatele, Toruń 2005, s. 77-80. 6 Szerzej: T. Słupik, W. Wojtasik, Mniejszość śląska i jej tożsamość po 1989 roku w świetle transformacji województwa śląskiego (katowickiego), [w:] Polityka wobec mniejszości w Polsce. Wybrane zagadnienia, pod red. Łukasza Tomczaka, Szczecin 2009, s. 55-60. 7 M.S. Szczepański, Województwo Śląskie: Krajobraz po reformie, [w:] Rynek pracy wobec wyzwań restrukturyzacji, pod red. Krystyny Kowalskiej, Haliny Chwisteckiej-Dudek, Katarzyny Szczepańskiej-Woszczyny, Dąbrowa Górnicza 1999, s. 7. 220

Welujcie na nos. Wybory do sejmiku województwa śląskiego Częstochowy 8. Nie odczuwają oni razem poczucia wspólnoty regionalnej (czego przykładem mogą być spory o nazwę województwa, która zdaniem części mieszkańców nie oddaje prawdziwego charakteru tych ziem), a nawet bardzo często patrzą na siebie podejrzliwie (np. Podbeskidzie i Zagłębie na Śląsk). Wewnętrzna integralność jest jednym z warunków niezbędnych do prowadzenia efektywnych procesów programowania i zarządzania regionalnego. Oczywiście integracja ta nie może polegać na podporządkowaniu terenów peryferyjnych jednostce metropolitalnej w ramach nowonarodzonego centralizmu wojewódzkiego, a jej istota powinna zasadzać się na jak najlepszym wykorzystaniu potencjału, wynikającego ze zróżnicowania poszczególnych części nowego województwa, zgodnie z podstawowymi założeniami prowadzonej polityki regionalnej. Osiągnięcie stanu wewnętrznej spójności województwa śląskiego jest procesem długotrwałym, gdzie w praktyce, z dzisiejszej perspektywy, nie ma możliwości prognozowania czasu jego zakończenia, kiedy to stan faktyczny będzie zgodny ze stanem oczekiwanym. Zresztą, w świetle zachodzących procesów globalizacji, problematycznym wydawać się może już sam fakt dążenia do stanu pełnej integracji. Jednak biorąc pod uwagę obecną strukturę administracyjną Polski, można wykazać istnienie różnic międzyregionalnych w wymiarze dużo większym, niż wynikałoby to z intencji twórców reformy 9. Jak już zaznaczono, województwo śląskie również pod względem społecznym wykazuje znaczne zróżnicowanie wewnętrzne. Wymienione wyżej tożsamości, których istnienie stanowi o mozaice kulturowej regionu, wywodzą się jeszcze z czasów zaborowych. Na obszarze obecnego województwa śląskiego (a wcześniej katowickiego) krzyżowały się przed 1918 rokiem granice Prus i państw zaborczych, w których miejscowa ludność żyła 100 lat i więcej. Może to wskazywać na zasadność odniesienia się do tzw. hipotezy zaborowej, która stara się przynajmniej w części tłumaczyć odmienności w zachowaniach wyborczych na terenie województwa 10. Na podstawie analiz wyborów przeprowadzonych na omawianym obszarze po 1989 roku, można zauważyć duże zróżnicowanie w ujawnionych preferencjach politycznych i partyjnych pomiędzy poszczególnymi subregionami. Wybory samorządowe 2006 roku odbywały się w warunkach przebudowy kształtu sceny partyjnej na poziomie krajowym, co musiało również wpłynąć na wyniki na poziomie regionalnym. Cechą charakterystyczną tamtego okresu była utrata dominującej pozycji w polskiej polityce przez koalicję SLD UP, który to proces rozpoczął się wyborami parlamentarnymi w 2005 roku (a nawet rok wcześniej, przed wyborami do PE 11 ), a jego zwieńczeniem były wybory samorządowe 8 Szerzej na ten temat np.: Wokół tożsamości regionalnej. Zagłębie Dąbrowskie i jego sąsiedzi, pod red. Michała Kaczmarczyka i Waldemara Wojtasika, Sosnowiec 2008. 9 T. Słupik, W. Wojtasik, Mniejszość śląska i jej tożsamość po 1989 roku, op. cit., s. 55-56. 10 J. Raciborski, Wybory i wyborcy, [w:] J.J. Wiatr, J. Raciborski, J. Bartkowski, B. Frątczak-Rudnicka, J. Kilias, Demokracja polska 1989-2003, Warszawa 2003, s. 229-230; J. Raciborski, Polskie wybory. Zachowania wyborcze społeczeństwa polskiego 1989-1995, Warszawa 1997, s. 158. 11 W. Wojtasik, Partie polityczne i system partyjny w wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2009 roku, 221

Waldemar Wojtasik rok później. W ich wyniku skład sejmiku województwa śląskiego zmienił się dosyć radykalnie, gdyż lewica sromotnie przegrała wybory, uzyskując tylko 8 mandatów, a samotnym liderem, choć nieposiadającym większości, została PO. Lewica stała się przy okazji ofiarą obowiązującej ówcześnie procedury blokowania list wyborczych, na której straciła 1 mandat 12. Ostateczny kształt partyjnego składu sejmiku okazał się wróżbą na wybory parlamentarne z 2007 roku, gdyż tylko 4 ugrupowania uzyskały mandatową reprezentację. Ciekawostką, która miała mieć znaczenie w następnych wyborach, był start Ruchu Autonomii Śląska, któremu niewiele zabrakło do przekroczenia progu wyborczego. Rozkład mandatów w sejmiku wojewódzkim sprawił, że możliwe było stworzenie różnorodnych układów koalicyjnych w celu wyboru zarządu województwa. Nawet z dzisiejszej perspektywy trudno stwierdzić, czy to polityczny cynizm czy dalekowzroczność zadecydowały o zawarciu szerokiej koalicji, do której weszli przedstawiciele PO, PiS i PSL. Marszałkiem województwa został Janusz Moszyński z PO, a jego zastępcami Grzegorz Szpyrka z PiS i Sławomir Kowalski z PSL. Posiadanie przytłaczającej większości w sejmiku podziałało na koalicjantów demobilizująco i nie chodziło tutaj tylko o brak politycznej chemii między nimi, ale niemożność sformułowania wspólnych celów sprawowania władzy, może poza nią samą. Pierwszym czynnikiem rozpadu wytworzonego układu był konflikt marszałka J. Moszyńskiego z jego politycznym zapleczem. Był on reprezentantem części środowisk PO, związanych z jego macierzystymi Gliwicami i ignorował oczekiwania (przede wszystkim personalne) polityków związanych z innymi środowiskami. W konfliktowych sytuacjach potrafił wygrywać swoje racje, zawierając doraźne porozumienia z PiS, co doprowadzało do jeszcze większego zaognienia sytuacji. Pomimo deklarowanej przez PO chęci zdymisjonowania, przedłużenie czasu marszałkowania J. Moszyńskiego nastąpiło w związku z wyborami parlamentarnymi 2007, w których ponad 1/3 radnych sejmiku kandydowała z różnych list do parlamentu i postanowiono ostateczną rozgrywkę przenieść na czas po wyborach. W ich wyniku część radnych zmieniła swoje miejsce pracy na Wiejską, m.in. wicemarszałek S. Kowalski. Drugi wicemarszałek, G. Szpyrka został wcześniej aresztowany pod zarzutem korupcji, co sprawiło, że zarząd województwa działał w niepełnym składzie 13. J. Moszyńskiego popierało kilku secesjonistów z PO oraz radni PiS i to właśnie kilku z tych ostatnich, łamiąc dyscyplinę partyjną, doprowadziło do jego odwołania i w konsekwencji dymisji całego zarządu [w:] Wybory do Parlamentu Europejskiego w Polsce 2009, pod red. Rafała Glajcara i Waldemara Wojtasika, Katowice 2010, s. 75-97. 12 M. Kamińska-Plaza, Z nami wszystko się uda! - czyli śląskie POPiSy na jawie. Wybory do sejmiku województwa śląskiego, [w:] Wybory do sejmików województw w 2006 r., pod red. Roberta Alberskiego, Marzeny Cichosz i Łukasza Tomczaka, Wrocław 2010, s. 205. 13 Czy zarząd województwa powinien jeszcze rządzić?, http://katowice.naszemiasto.pl/archiwum/ 1583734,czy-zarzad-wojewodztwa-slaskiego-powinien-jeszcze-rzadzic,id,t.html. 222

Welujcie na nos. Wybory do sejmiku województwa śląskiego województwa 14. Po części sam akt odwołania był wynikiem wcześniejszych ustaleń pomiędzy partiami, które postanowiły unormować sytuację na szczeblu regionu, a po części był konsekwencją zaostrzającej się rywalizacji pomiędzy PO a PiS na poziomie centralnym. POPiS-owe mrzonki rozbijały się o polityczne rafy nie tylko w parlamencie, ale również w większości samorządów. W taki oto sposób wielka polityka odciskała swoje piętno na tym, co mogłoby i w pewnym zakresie powinno być jej pozbawione. Nowa koalicja była egzotyczna z politycznego punktu widzenia, co potwierdzałoby tezę o przynajmniej częściowo innych wzorcach rywalizacji politycznej na poziomie samorządowym. Podmiotami politycznego porozumienia były PO i PSL ze starej koalicji, uzupełnione o SLD i mały klub secesjonistów, który przybrał barwy Prawicy Rzeczpospolitej. Marszałkiem został Bogusław Śmigielski z PO, a jego zastępcami Marian Ormaniec i lider śląskich struktur SLD Zbyszek Zaborowski. Członkiem zarządu został również znany z antykomunistycznych przekonań Piotr Spyra z Prawicy RP, co spotkało się z reakcją lidera tej formacji Marka Jurka i skończyło wykluczeniem P. Spyry z partii. Nieco inna historia spotkała wicemarszałka M. Ormańca, któremu niedługo po ponownym wyborze media zarzuciły nieetyczne postępowanie, polegające na wspieraniu działalności gospodarczej swojego syna, co nosiło znamiona nepotyzmu 15. Polityk został głosami koalicji odwołany ze swojej funkcji, a jego miejsce zajął inny polityk kojarzony z PSL, były szef Funduszu Górnośląskiego, Adam Stach. Istotnym elementem wpływającym na działalność sejmiku w kadencji 2006-2010 było utworzenie Górnośląskiego Związku Metropolitalnego (GZM), który pomimo innych umocowań prawnych stanowi forum skupiające samorządowców największych miast konurbacji śląskiej i stał się częścią procesów zarządzania znaczącym obszarem województwa. Polityczna specyfika GZM, w porównaniu z sejmikiem, polega także na uczestnictwie w jego pracach prezydentów miast, którzy w części nie posiadali (przynajmniej oficjalnie) partyjnej afiliacji. Sytuacja przed wyborami Województwo śląskie choć jedno z największych pod względem ilości mieszkańców, to w III RP raczej nie należało do wiodących ośrodków pod względem znaczenia politycznego w skali kraju. Przyczyn takiego stanu rzeczy należy upatrywać nie tylko w jego politycznej peryferyjności względem Warszawy czy nawet Gdańska, ale przede wszystkim we wspomnianym już wewnętrznym zróżnicowaniu, które stanowi mechanizm dezintegracji partyjnych elit na poziomie regionalnym. W przeciwieństwie do ludnościowo mniejszych czy bardziej spójnych regionów, decydenci partii politycznych skupiają się w większym stopniu na wygrywaniu pozycji dla lokalnych koterii, które reprezentują, niż na budowaniu znaczenia w polityce ogólnopolskiej. Skutkiem tego procesu jest 14 Bogusław Śmigielski nowym marszałkiem woj. śląskiego, http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,boguslaw- Smigielski-nowym-marszalkiem-woj-slaskiego,wid,9555658,wiadomosc.html?ticaid=1b5aa. 15 A. Sierak, I po Marszałku, http://www.tvs.pl/informacje/5777. 223

224 Waldemar Wojtasik wewnętrzna niespójność poszczególnych ugrupowań, wzajemne animozje lokalnych struktur i ich liderów, a także słaba reprezentacja interesów województwa na arenie parlamentarnej. Posłowie i senatorowie z województwa śląskiego gremialnie okupują ostatnie rzędy parlamentarnych sal, nie stanowiąc żadnej politycznej siły. I nie jest w tym przypadku ważne, czy pochodzą ze Śląska, Zagłębia czy Podbeskidzia szczytem politycznych ambicji większości z nich jest trwanie i zabezpieczenie sobie politycznej synekury. Taki stan rzeczy przekłada się na kondycję środowiska samorządowego, w którym dominują legalne i nielegalne grupy interesu, nieprzekładające się pozytywnie na poziom obywatelskości społeczeństwa, a wręcz tę obywatelskość tłumiące 16. Stosunkowo odmiennym okresem w opisywanym kontekście były lata 1997-2001, kiedy główną rolę w polityce pełniła AWS, rządząca na arenie krajowej, do pewnego momentu w koalicji z UW. W wyborach parlamentarnych rozpoczynających ten okres, jedną z głównych aren rywalizacji było województwo katowickie, gdzie o głosy wyborców zabiegali m.in. lider Akcji Marian Krzaklewski, przewodniczący UW Leszek Balcerowicz czy prominentna posłanka SLD Barbara Blida. Nieoczekiwaną konsekwencją zwycięstwa AWS było premierostwo Jerzego Buzka, wtedy szerzej nieznanego profesora Politechniki Gliwickiej. Wraz z wymienionymi do Warszawy udało się z województwa wielu lokalnych liderów prawicy (m.in. Marek Kempski czy Jerzy Widzyk), którzy bądź współtworzyli gabinety (koalicyjny i później mniejszościowy), bądź stanowili bezpośrednie ich zaplecze. Przywoływany okres stanowi jednak wyjątek w czasie ostatniego 20-lecia, gdyż poza nielicznymi przypadkami (Barbara Blida, Andrzej Szarawarski) politycy z województwa śląskiego incydentalnie pełnili najważniejsze funkcje w polityce krajowej. Brak faktycznych liderów w strukturach regionalnych i zróżnicowanie poparcia wpływały i wpływają nadal na wewnętrzną niespójność partii politycznych na poziomie województwa. Stan taki konserwuje dodatkowo mapa okręgów wyborczych w elekcjach parlamentarnych i samorządowych, która petryfikuje układ lokalnych zależności, odsuwając ogólnoregionalne racje na plan dalszy. Taka sytuacja jest przynajmniej w części korzystna dla centralnych władz partii, gdyż odsuwa strukturalne niebezpieczeństwo pojawienia się silnych ośrodków regionalnych, rywalizujących z liderami i centralą partii. Partie zauważyły takie niebezpieczeństwo obserwując na przełomie wieków SLD, w którym silni liderzy regionalni zaczęli odgrywać niewspółmierną rolę w stosunku do władz z ulicy Rozbrat w Warszawie. Baronowie, jak ich ochrzczono, mieli ambicje wpływania na decyzje podejmowane choćby w parlamencie, co stanowiło o niefunkcjonalności takiego stanu, biorąc choćby pod uwagę ogólny interes partii. Opisywany proces był jednym z czynników uwiądu lewicy na początku XXI wieku. A że nie dotyczył on tylko SLD, pokazywać może przykład PiS i Jerzego Polaczka, którego pozycja w partii zaczęła słabnąć wraz ze wzrostem znaczenia na arenie województwa śląskiego. 16 M. Migalski, Samorządowa jazda bez trzymanki, Rzeczpospolita, 15 maja 2008, s. A16-A17.

Welujcie na nos. Wybory do sejmiku województwa śląskiego Z czterech partii parlamentarnych, stosunkowo najbardziej proporcjonalnym rozkładem poparcia w poszczególnych okręgach na obszarze województwa śląskiego cieszy się PO, która w wyborach do sejmiku wojewódzkiego z 2006 roku we wszystkich 7 okręgach zajęła co najmniej 2 miejsce, a jej poparcie wahało się od 27,49% w okręgu nr 6 do 40,06% w okręgu nr 5. Generalnie można stwierdzić, że województwo śląskie było do tej pory przychylne Platformie, co może potwierdzać wynik z wyborów parlamentarnych 2007 i elekcji europejskiej z 2009 roku. Wybory samorządowe rządzą się jednak swoimi prawami i akurat w ich przypadku pewne przewagi PO mogły zostać zniwelowane. Chodzi tutaj m.in. o silną tożsamość regionalną, która mogła doprowadzić do przesunięcia poparcia udzielanego Platformie w wyborach ogólnokrajowych na rzecz komitetów regionalnych, a także dużą liczbę niezależnych komitetów wyborczych i prezydentów miast w konurbacji śląskiej, chociaż akurat liczba lokalnych komitetów wyborczych uległa redukcji w 2006 roku. 17 Rola komitetów regionalnych w przejmowaniu sejmikowych głosów PO w stosunku do poprzednich wyborów mogła ulec wzmocnieniu przez fakt braku możliwości blokowania list wyborczych. W 2006 roku PO zblokowała swoje głosy z Ruchem Autonomii Śląska, co w opisywanej elekcji nie było możliwe i mogło skutkować przejęciem części elektoratu partii D. Tuska. Sytuację PO przed wyborami można charakteryzować dodatkowo wskazując na jeszcze dwie główne determinanty. Pierwszą z nich jest jej rola w sejmiku 2006-2010, gdzie jak już wspomniano tworzyła koalicję najpierw z PiS i PSL, a później z SLD i ludowcami. Akurat w przypadku sejmików wojewódzkich handicap dla ugrupowań opozycyjnych jest słabszy niż np. w wyborach parlamentarnych, ale lekceważyć tego faktu nie sposób. Zawsze łatwiej być opozycją, której nie ma z czego rozliczać, niż odpowiadać na ataki opozycji, która może negatywnie diagnozować czas sprawowania władzy. Drugim elementem wpływającym na wyjściową sytuację PO były jej wewnętrzne problemy, których efektem była zmiana marszałka województwa w trakcie kadencji, wolty dokonywane przez jej członków do innych partii oraz faktyczny brak przywództwa w regionie po usadowieniu się Tomasza Tomczykiewicza w fotelu szefa klubu parlamentarnego PO (jednak jego pozycja w partii była o wiele słabsza, niż wskazywałaby na to pełniona funkcja). Niespodziewany awans szefa śląskiej Platformy w strukturze partii postawił jej regionalną organizację przed wyborami z dylematami programowymi i personalnymi, choć T. Tomczykiewicz dalej pozostawał jej szefem w regionie. PiS w wyborach samorządowych potrafił wygrać w okręgu nr 1, uzyskując 28,45% poparcia, ale również wyraźnie przegrać z PO oraz koalicją LiD i zająć 3 miejsce w okręgu zagłębiowskim (18,44% poparcia). Główny kontekst startu tego ugrupowania w wyborach samorządowych miał genezę w katastrofie smoleńskiej i wszystkim tym, co się w jej wyniku stało w rodzimej polityce. 17 S. Wróbel, Miejskie ruchy polityczne w górnośląskich miastach na prawach powiatu, [w:] Polska scena polityczna. Środowiska-komunikacja polityczna-strategie, pod red. Katarzyny Sobolewskiej-Myślik, Agnieszki Hess i Krzysztofa Kowalczyka, Kraków 2010, s. 85. 225

Waldemar Wojtasik Warto w tym przypadku zwrócić uwagę na takie wydarzenia, jak start Jarosława Kaczyńskiego w wyborach prezydenckich, kryzys przywództwa w partii w wyniku porażki w tychże oraz dezintegrację klubu parlamentarnego po wyrzuceniu m.in. Joanny Kluzik-Rostkowskiej i odejściu innych parlamentarzystów. Ten niekorzystny ciąg zdarzeń na pewno nie pomógł ani w przygotowaniach do kampanii, ani w jej sprawnym prowadzeniu. Warto jednak zauważyć, że PiS starał się odciąć od negatywnych zdarzeń i normalnie prowadzić kampanię. Ciekawą inicjatywą, ale stworzoną chyba tylko na potrzeby kampanii, była Akademia Samorządowa, która miała w swoich założeniach być forum kształcenia i dokształcania samorządowców. Jej formuła miała być otwarta dla wszystkich nie tylko członków czy sympatyków partii, co mogło być próbą otwarcia się na nowe środowiska. Śląska organizacja PiS, nawet na tle niezbyt mocnej PO, wydaje się być dosyć słaba. Nie chodzi tutaj nawet o dystans do lidera, ale o wewnętrzną słabość, która objawiła się w pełni po opuszczeniu PiS przez Jerzego Polaczka i jego grupę. Ówczesny lider śląskich struktur, m.in. ze względu na postępującą marginalizację regionalnej reprezentacji i swojej własnej osoby w partii, przyłączył się do powstającej inicjatywy Polska XXI. Po tym wydarzeniu ugrupowaniu nie udało się wykreować postaci, która byłaby zdolna do efektywnego zarządzania strukturą organizacyjną. Było to zresztą zgodne z filozofią zarządzania partią przez J. Kaczyńskiego, który chciał uniknąć wzrostu pozycji baronów i na stanowiska liderów regionalnych delegował raczej wiernych i sprawdzonych aparatczyków (np. Zbigniew Wassermann w Krakowie zamiast Zbigniewa Ziobro). O słabości śląskiego PiS świadczyć może również procedura nominowania na listy w wyborach do PE, w których mandatowe miejsce zostało przyznane politologowi z Uniwersytetu Śląskiego Markowi Migalskiemu, do tamtej pory niezwiązanemu z partią, którego kandydatura została narzucona przez J. Kaczyńskiego i spotkała się z protestami lokalnych działaczy. W SLD żywy wciąż jest mit przeszłości, kiedy to pod koniec lat dziewięćdziesiątych i na początku XXI wieku było partią inicjującą regionalne przetargi koalicyjne w województwie śląskim. W wyborach z 2006 roku, kiedy to politycy lewicy występowali pod szyldem Lewica i Demokraci, uzyskali w skali poszczególnych okręgów mocno zróżnicowane wyniki. Tradycyjnie, można by rzec, najwyższe poparcie udało się zdobyć w Zagłębiu, gdzie pokonanym w polu LiD zostawił PiS uzyskując 25,74% głosów, najsłabiej zaś zaprezentował się w okręgu nr 2 11,46%. Podobnie jak w przypadku PiS, przygotowania do wyborów samorządowych odbywały się w cieniu wydarzeń z wielkiej polityki, którymi były wybory prezydenckie i konflikt wewnątrzpartyjny pomiędzy zwolennikami Grzegorza Napieralskiego a grupą polityków skupionych wokół Ryszarda Kalisza i Wojciecha Olejniczaka. Nienajgorszy wynik kandydata SLD w wyborach prezydenckich (lecz trudno go traktować w kategoriach jednoznacznego sukcesu, gdyż był porównywalny z wynikami SLD z poprzednich elekcji sejmowych i do PE) stanowił podstawę oczekiwań utrzymania tendencji wzrostu poparcia. Tlący się od dłuższego czasu w partii spór pomiędzy jej obecnym przewodniczącym 226

Welujcie na nos. Wybory do sejmiku województwa śląskiego a osobami skupionymi wokół byłego szefa Sojuszu miał znaleźć jakieś rozwiązanie, gdyż Wojciech Olejniczak (choć eurodeputowany) zdecydował się stanąć w szranki (lub jak wolą inni został postawiony przed faktem dokonanym) z Hanną Gronkiewicz-Waltz w walce o prezydenturę Warszawy. SLD w województwie śląskim (w przypadku tej partii nieadekwatnym jest pisanie o śląskim SLD, gdyż bardzo długo ton w niej nadawali działacze z Zagłębia), to jakby dwie osobne organizacje, najczęściej mocno ze sobą skonfliktowane i rywalizujące. W miastach i powiatach Zagłębia Dąbrowskiego 18 SLD uzyskuje zdecydowanie lepsze wyniki niż w pozostałej części województwa, gdzie (może poza Częstochową) sromotnie przegrywa z PO i PiS. W czasach politycznej prosperity Sojuszu, w latach 2002-2006, zarówno marszałek województwa, jak i wojewoda pochodzili z Sosnowca, co budziło sprzeciw śląskiej części partii. Po wyborach 2006 roku lewica (przynajmniej do zmiany marszałka w 2008 roku) została zmarginalizowana, a gdy zawiązała się nowa koalicja, to do zarządu województwa wszedł przedstawiciel śląskiej jego części Zbyszek Zaborowski. SLD jest i tak ewenementem w tej materii w województwie śląskim, gdyż zagłębiowskie struktury pozostałych 3 dużych partii są zmarginalizowane przez ich śląskie części. W przypadku PSL, ze względu na strukturę demograficzną województwa, partia ta uzyskuje jedne z najgorszych wyników w skali całego kraju. Pomimo długoletnich starań ludowcom nie udaje się otworzyć na wielkomiejski elektorat, czego konsekwencją jest posiadanie większego zaplecza politycznego na terenach podmiejskich i wiejskich. Relatywnie największe poparcie partia uzyskuje w okręgach nr 1 i 6, jest ono jednak i tak znacząco niższe niż pozostałych partii parlamentarnych. Co oczywiste, inaczej wygląda sytuacja w przypadku wyborów do rad powiatów i bezpośrednich wyborów szczególnie wójtów, gdzie udaje się uzyskiwać większe poparcie. W przypadku Stronnictwa głównym celem startu było uzyskanie reprezentacji w sejmiku, co w kontekście przedwyborczych sondażowych notowań partii mogło wydawać się problematyczne. Specyfiką wyborów samorządowych w województwie śląskim jest udział Ruchu Autonomii Śląska. Jest to organizacja nawiązująca w swoich celach do zwiększenia autonomii Śląska w historycznych granicach poprzez odwołanie do statusu tych terenów w okresie 20-lecia międzywojennego. Historia RAŚ związana jest z poszukiwaniem miejsca w lokalnym układzie politycznym, od organizacji o skrajnych, można nawet stwierdzić, że separatystycznych poglądach, do ugrupowania mającego umiarkowanie antysystemowy charakter. W wyborach z 2006 roku autonomiści startowali w bloku z PO, ale nie udało im się przekroczyć progu reprezentacji, choć zabrakło niewiele. Do wyborów 2010 roku RAŚ szedł zdecydowanie lepiej przygotowany niż poprzednio, bogatszy o doświadczenia z działalności społecznej i prowadzonych akcji informacyjnych. Będący szefem Ruchu Jerzy Gorzelik wraz z grupą 18 W skład Zagłębia Dąbrowskiego wchodzą: Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza, Czeladź, Będzin i powiat będziński, Zawiercie i powiat zawierciański. 227

Waldemar Wojtasik najbliższych współpracowników, stworzył długoterminowe założenia działania, w których mieścił się zarówno start w wyborach samorządowych, jak i uzyskanie autonomii w ramach statutu organicznego województwa do roku 2020. Strukturalnym problemem organizacji był zdywersyfikowany charakter struktury społecznej w województwie, co w przynajmniej 3 okręgach nr 1, 6 i 7 skutkowało do tej pory śladowym poparciem. Obszary te nigdy nie były rdzennie śląskie ani poddane śląskim wpływom i dlatego ruch miał problem z generowaniem w nich poparcia. W całym województwie, w wyborach do sejmiku zostały zarejestrowane 23 komitety wyborcze, z których 13 wystawiło listy we wszystkich 7 okręgach. Były to w części formuły egzotyczne, których same nazwy zdradzały już ich charakter (np. Komitet Wyborczy Wyborców Myślący Inaczej czy Komitet Wyborczy Loża Szyderców), ale również komitety ogólnopolskich partii politycznych (m.in. Krajowa Partia Emerytów i Rencistów, Unia Polityki Realnej, Liga Polskich Rodzin, Prawica Rzeczypospolitej). Warto zwrócić uwagę na listę Platformy Regionalnej, którą poprzez zbieżność nazwy i niejasne pochodzenie, podejrzewano o chęć odebrania części poparcia PO. Liczba list w poszczególnych okręgach wahała się od 13 w nr 3, do 19 w 7. Ogółem do sejmiku zarejestrowano 1047 kandydatów, wśród których było 311 kobiet (29,7%) i 736 mężczyzn (70,3%). Średnia wieku zarówno kandydatów, jak i kandydatek wynosiła 44 lata. Przebieg kampanii wyborczej Wybory do sejmiku wojewódzkiego odbywały się w cieniu skupiających społeczną uwagę bezpośrednich wyborów wójtów, prezydentów i burmistrzów. Mieszkańcy, w przeciwieństwie do wyborów do rad gmin czy wyborów prezydentów, często postrzegają wybory do sejmiku jako mniej istotne niż inne elekcje, nie widzą przełożenia decyzji podejmowanych w sejmikach na ich życie, stąd nie interesują się tym segmentem wyborów. Potwierdzeniem tego faktu może być liczba głosów nieważnych oddanych w tej elekcji, która w przypadku województwa śląskiego wahała się od 7 do 12% w zależności od okręgu. To, że sejmikowe wybory są z wielu względów istotne dla partii politycznych, nie determinuje społecznego poczucia ich istotności. Drugim czynnikiem zmniejszonej istotności wyborów do sejmików jest status polityczny kandydatów w nich startujących. W przeważającej części są to kandydaci szerzej nieznani społecznościom lokalnym, na co wpływ ma podnoszone już nikłe zainteresowanie działaniami sejmików przez obywateli oraz lokowanie się regionalnych liderów politycznych w parlamencie, przynajmniej w przypadku głównych ugrupowań. We współczesnych partiach politycznych obserwować można proces osłabiania działaczy średniego szczebla i zwiększania autonomii liderów, co wpływa na lepszą możliwość adaptacji partii do zmieniających się preferencji elektoratu 19. W rodzimym przypadku odbywa się to poprzez 19 K. Sobolewska-Myślik, B. Kosowska-Gąstoł, P. Borowiec, Struktury organizacyjne polskich partii 228

Welujcie na nos. Wybory do sejmiku województwa śląskiego wspomniany proces delegacji regionalnych liderów na poziom parlamentu, w konsekwencji czego na poziomie regionalnym pozostają politycy o stosunkowo niskim potencjale kompetencji władczych, dodatkowo często będący pod przemożnym wpływem dotychczasowych liderów. W przytaczanych okolicznościach kampania wyborcza do sejmiku nie mogła być pasjonująca, chociaż w porównaniu z większością województw i tak ciekawsza, a to ze względu na udział Ruchu Autonomii Śląska. Badanie przeprowadzone na ponad pół roku przed wyborami wskazywało, że autonomiści mogą osiągnąć 9,5% poparcia w skali całego województwa 20. Fakt ten sprawiał, że partie polityczne w swoich strategiach wyborczych musiały uwzględniać konieczność rywalizacji z ugrupowaniem, które odmiennie od nich pozycjonowało swoje miejsce w polityce regionalnej. Start RAŚ w największym stopniu mógł pokrzyżować szyki śląskiej PO, gdyż biorąc pod uwagę między innymi postulaty decentralizacji oraz wspólny start w poprzednich wyborach, to właśnie jej elektorat stanowić mógł cel potencjalnego przejęcia. Jednak w działalności PO w okresie poprzedzającym wybory nie dało się zauważyć żadnych oznak modyfikacji strategii wyborczej. Kolejnym elementem pozycjonującym Platformę przed wyborami była zapowiedź wystawienia listy niezależnych kandydatów do sejmiku, którą mieli popierać niepartyjni i popularni prezydenci śląskich miast. Dodatkowo w jej konstruowanie mieli się włączyć także byli działacze partii 21. Ostatecznie jednak komitet nie powstał. Kampania wyborcza PO rozpoczęła się regionalną konwencją w Zabrzu, na której, co ciekawe, nie przedstawiono założeń programowych, gdyż tych nie zdążono przygotować. Przedstawiono za to kandydatów z różnych szczebli samorządu w zbliżających się wyborach oraz zaakcentowano znaczenie Śląska, jako regionu w historii i gospodarce Polski. W konwencji uczestniczyli m.in. Jerzy Buzek, Grzegorz Schetyna, Tomasz Tomczykiewicz, Mirosław Sekuła i Arkadiusz Godlewski. Poza symbolicznym zainaugurowaniem kampanii, rolą konwencji było także ukazanie siły i jedności PO w województwie śląskim, gdyż doświadczenia mijającej kadencji mogły sugerować, że jest to partia wewnętrznie podzielona i skłócona. Przedstawiony w późniejszym czasie program PO dla województwa śląskiego był generalnie stworzony pod kątem kontynuacji działań z kadencji 2006-2010 oraz programowania nowych środków unijnych i ich implementacji w perspektywie budżetowej 2014-2020. Partia promowała się pod hasłem Nowoczesność. Rozwój. Z dala od polityki, co korespondowało z hasłem i przekazem centralnej kampanii partii. Ze szczegółowych zamierzeń warto wspomnieć o koncepcji rewitalizacji Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku, budowie Centrum Nauki i zmianie koncepcji funkcjonowania Stadionu Śląskiego, który politycznych, Kraków 2010, s. 152. 20 A. Pustułka, Śląsk myśli o autonomii, http://media.wp.pl/kat,1022943,wid,12266464,wiadomosc. html?ticaid=1b73f& _ticrsn=3. 21 P. Jedlecki, Samorządowcy nawołują: Partie są złe, głosujmy na ludzi, http://katowice.gazeta.pl/ katowice/1,75175, 8418914, Samorzadowcy_nawoluja partie_sa_zle glosujmy_na.html. 229

230 Waldemar Wojtasik miałby się stać regionalnym centrum sportu. Platforma zapowiedziała wsparcie dla inicjatywy budowy kampusu akademickiego, budowę nowej siedziby Muzeum Śląskiego, a także stworzenie studium komunikacyjnego województwa wraz z rozwojem planowanej sieci drogowej 22. Główny polityczny rywal PO na arenie ogólnopolskiej w województwie śląskim jest partią słabą. Po odejściu Jerzego Polaczka, jedyną powszechnie rozpoznawalną postacią jest Bolesław Piecha, poseł i były minister zdrowia. Partii, pomimo starań, nie udało zbudować się efektywnej struktury w regionie, a w okresie kampanii nałożyły się na to ogólnie znane kłopoty wewnętrzne. Warto zauważyć w tym miejscu, że wśród grupy secesjonistów z PiS, którzy stworzyli klub parlamentarny PJN, kilku było związanych z regionem: Joanna Kluzik- Rostkowska, Marek Migalski, Andrzej Sośnierz, Lucjan Karasiewicz. Czynnik ten na pewno nie sprzyjał kampanijnym poczynaniom partii, choć starano się go zrównoważyć nagłośnionym medialnie powrotem posłów z Polski XXI, z Jerzym Polaczkiem na czele. Za to na listy do sejmiku udało dostać się ludziom kojarzonym z ministrem Zbigniewem Ziobro, byłym szefom ABW: Bogdanowi Święczkowskiemu i Grzegorzowi Ocieczkowi 23. Nie będzie jednak przesadą stwierdzenie, że w kategoriach regionalnych partia liczyła bardziej na poparcie związane ze swoistą rentą ogólnopolską, niż działaniami kampanijnymi toczącymi się na obszarze województwa. PiS przygotowało na wybory samorządowe stosunkowo obszerny program dedykowany województwu śląskiemu, podobnie zresztą jak w przypadku pozostałych regionów. Zostały w nim wyznaczone priorytetowe płaszczyzny rozwoju, a także konkretne działania, proponowane do wdrożenia w latach 2010-2014. Wśród najważniejszych dziedzin zainteresowania przyszłych władz samorządowych wskazano m.in.: edukację, kulturę, rolnictwo, ochronę środowiska, transport i komunikację. Co znamienne, sztandarowy dotychczas postulat PiS zwiększenie bezpieczeństwa obywateli, znalazł się na samym końcu dokumentu i poświęcono mu raptem niecałą stronę, a dodatkowo był to fragment wyjątkowo niekonkretny. Można w nim przeczytać: Przestępcy zawłaszczają coraz większe obszary państwa, nie tylko przy pomocy całych grup skorumpowanych urzędników, ale także sędziów, prokuratorów i policjantów. Wobec faktu, że w naszym województwie mamy do czynienia z wszystkimi rodzajami przestępstw, trzeba wielkiej determinacji i zdecydowania władz oraz jej organów do likwidacji wszechogarniającej przestępczości i korupcji, która spycha uczciwych ludzi na margines. Afery i korupcja niszczą gospodarkę, w której nie liczy się przedsiębiorczość, tylko układy. 24. Kampania śląskiego SLD była rachityczna i skoncentrowana na miejscach, gdzie lewica mogła liczyć na zdobycze mandatowe. Z tego też powodu inauguracyjna konwencja Sojuszu odbyła się w Częstochowie, w mieście, gdzie były realne 22 Nowoczesność. Rozwój. Z dala od polityki, http://insilesia.pl/multimedia/artykul/283/program_ wyborczy_po_dla_ wojewodztwa_slaskiego. 23 W kampanii do sejmiku Ziobro wspiera przyjaciela, http://katowice.gazeta.pl/katowice/ 1,75175,8652175,W_kampanii_ do_sejmiku_ziobro_wspiera_przyjaciela.html. 24 Program Samorządowy 2010-2014. Województwo śląskie, materiały KW Prawo i Sprawiedliwość.

Welujcie na nos. Wybory do sejmiku województwa śląskiego szanse na przejęcie władzy. Kampania do sejmiku była marginalna, można by rzec, że wręcz niezauważalna zarówno w mediach, jak i w przestrzeni publicznej. 25 Odbywała się pod hasłem Śląskie stać na więcej, które miało nawiązywać do dotychczasowych dokonań koalicji w sejmiku wojewódzkim, której częścią był Sojusz. Program wyborczy SLD w województwie śląskim sygnowany był przez Społeczne Porozumienie Lewicy, w skład którego wchodziły m.in.: Demokratyczna Partia Lewicy, Forum Związków Zawodowych, OPZZ, Partia Kobiet, Partia Regionów, Stowarzyszenie Ordynacka, Unia Lewicy i ZSMP. Program ten nosił tytuł tożsamy z hasłem wyborczym SLD i nie był tak obszerny jak dokument PiS, ale zawierał główne założenia przyszłych działań, podzielone na cele główne i szczegółowe. Wśród głównych wskazano m.in.: rozwój publicznej ochrony zdrowia i inwestowanie w jej rozwój dla zapewnienia powszechnego dostępu obywateli do usług medycznych; politykę harmonijnego i zrównoważonego rozwoju wszystkich subregionów województwa, ograniczenie strukturalnego i długotrwałego bezrobocia oraz zwiększenie możliwości zatrudnienia absolwentów; optymalne wykorzystanie środków rozwojowych z UE w celu zmniejszenia dysproporcji poziomu życia mieszkańców województwa w stosunku do średniej unijnej; zdecydowane uproszczenie procedur służących pozyskaniu środków unijnych; wspieranie rozwoju i modernizacji komunikacji publicznej, w tym sieci śląskich tramwajów i kolei regionalnej; pielęgnowanie różnorodności historycznej i kulturowej subregionów województwa dla ich własnego rozwoju społeczno-gospodarczego oraz w interesie całego województwa śląskiego; równoprawne traktowanie wszystkich aglomeracji; rozwój i doskonalenie sieci szkolnictwa samorządowego, w tym również szkolnictwa wyższego oraz wspieranie modernizacji i rozwoju bazy akademickiej uczelni państwowych i prywatnych 26. Najciekawszą kampanię i jak się później okazało również skuteczną prowadził Ruch Autonomii Śląska. Strategicznie było to widać właśnie w wyborach do sejmiku, na których RAŚ skupił się i z nich uczynił główne medium swojego politycznego przesłania. Fakt ten stanowił czynnik przewagi konkurencyjnej w stosunku do partii politycznych, które, jak to już zaznaczono, miały problem z wypracowaniem spójnej strategii, kategoryzującej różne poziomy samorządowych elekcji. Ruch przeciwnie potraktował sejmik jako główne miejsce realizacji swoich postulatów programowych i dzięki spójnemu przekazowi potrafił podwoić swój wynik sprzed 4 lat. Co ciekawe, do startu w wyborach szykowała się również najbardziej radykalna grupa działaczy odwołujących się do śląskiej tożsamości zwolennicy narodowości śląskiej. Komisarz wyborczy odmówił jednak 25 Śląski SLD zainaugurował kampanię, http://polskalokalna.pl/wiadomosci/slaskie/czestochowa/ news/slaski-sld-zainaugurowal-kampanie,1548659. 26 Śląskie stać na więcej!, Program wyborczy Społecznego Porozumienia Lewicy, http://www.sld. silesia.pl/ uploads/files/1130_program-slaskie.pdf. 231

Waldemar Wojtasik zarejestrowania KWW Narodowość Śląska a insze Ślonzoki z przyczyn formalnych 27. Warto również wspomnieć, że Ruch wystawiał swoich kandydatów również w województwie opolskim. Program wyborczy RAŚ był podporządkowany realizacji strategii Autonomia 2020, której głównym założeniem jest przekształcenie Polski w ciągu najbliższych 10 lat w państwo zdecentralizowane, oparte na autonomii regionalnej. Elementami tej autonomii byłoby nadanie województwu statutu organicznego (na wzór rozwiązań przedwojennych), niezależność prawna i budżetowa, Skarb Śląski i autonomiczny rząd. Szczegółowymi celami programowymi, zdefiniowanymi na potrzeby wyborów były: regionalna operacjonalizacja środków europejskich; promocja gospodarki opartej na wiedzy; opracowanie regionalnej strategii transportu i infrastruktury uwzględniającej priorytety rozwoju regionalnego; promocja aktywności społecznej; wzmacnianie regionalnej tożsamości; budowa infrastruktury i zaplecza naukowego regionu; promocja metropolitalnych funkcji Katowic 28. Prowadzona z rozmachem kampania skupiona była na Internecie i bezpośrednich kontaktach z wyborcami. Nie brakowało też ciekawych pomysłów jak choćby nawiązujące do śląskości hasło wyborcze Poradzymy czy wynajęcie zabytkowego tramwaju do promowania idei autonomii. Jeżdżono nim po śląskich miastach, wręczając ulotki i rozmawiając z wyborcami 29. Kampania RAŚ była stosunkowo niedroga według danych podawanych przez członków komitetu, w skali obu województw wydatki wyniosły 60 tys. zł 30, co musi robić wrażenie przy kosztach ponoszonych przez partie polityczne. W specyficzny sposób komitet skorzystał również na efekcie nowości, bo chociaż startował już w wyborach, to dzięki prowadzonym działaniom dotarł z odświeżonym przekazem do zdecydowanie szerszego grona wyborców niż poprzednio. Swoisty polityczny rebranding okazał się skuteczny. Rezultaty wyborów i ich konsekwencje Na wyniki wyborów do sejmiku województwa śląskiego można spojrzeć z dwóch odmiennych punktów widzenia. Z jednej strony jako na kontynuację tendencji do dominacji głównych partii politycznych w regionalnym układzie władzy i przenoszenia zależności z parlamentarnego poziomu rywalizacji 27 Komitet Narodowość Śląska nie wystartuje w wyborach, http://katowice.gazeta.pl/ katowice/1,75175,8529317, Komitet Narodowosc_Slaska nie_wystartuje_w_wyborach.html. 28 Ramowy program wyborczy Ruchu Autonomii Śląska, http://poradzymy.pl/p/ramowy-programwyborczy.poradzymy. 29 Tramwaj do autonomii jeździł po śląskich drogach, http://katowice.gazeta.pl/ katowice/1,75175,8623315,_tramwaj _do_autonomii jezdzil_po_slaskich_torach.html. 30 RAŚ podsumował swoją kampanię wyborczą, http://slask.naszemiasto.pl/artykul/662742,raspodsumowal-swoja-kampanie-wyborcza,id,t.html. 232

Welujcie na nos. Wybory do sejmiku województwa śląskiego politycznej. Cztery sejmowe ugrupowania znalazły się ponownie w sejmiku, a w trzech przypadkach poprawiły (choć nieznacznie) swoje poparcie. Jedynie PiS znacząco obniżył notowania, ale dosyć łatwo połączyć to zjawisko związkiem przyczynowym z odniesieniami do sfery polityki ogólnopolskiej. Tabela 14.1. Frekwencja w wyborach do sejmiku województwa śląskiego w latach 2002-2010 (w procentach) Okręg wyborczy 2002 2006 2010 Nr 1 - Bielsko Biała, powiaty: bielski, cieszyński, żywiecki 47,48 46,40 48,99 Nr 2 - Katowice, Mysłowice, Tychy, powiaty: bieruńsko-lędziński, pszczyński 37,14 40,43 43,72 Nr 3 - Jastrzębie Zdrój, Rybnik, Żory, powiaty: mikołowski, raciborski, rybnicki, wodzisławski 40,34 39,72 41,95 Nr 4 - Bytom, Gliwice, powiaty: gliwicki, lubliniecki, tarnogórski 35,75 38,16 40,85 Nr 5 - Chorzów, Piekary Śląskie, Ruda Śląska, Siemianowice Śląskie, Świętochłowice, Zabrze 31,57 33,82 37,23 Nr 6 - Częstochowa, powiaty: częstochowski, kłobucki, myszkowski 39,65 42,95 47,06 Nr 7 - Dąbrowa Górnicza, Jaworzno, Sosnowiec, powiaty: będziński, zawierciański 35,06 39,06 41,41 Województwo śląskie 37,96 39,96 42,91 Źródło: Opracowanie własne na podstawie danych Państwowej Komisji Wyborczej. Druga strona medalu ma barwy RAŚ, gdyż niewątpliwy sukces mandatowy ugrupowania (bo z nazywaniem sukcesem uzyskanego poziomu poparcia można dyskutować) świadczyć może o dokonującej się zmianie konfiguracji regionalnej sceny politycznej. Długotrwałe starania znalazły ostateczne zwieńczenie w uzyskaniu mandatu przez J. Gorzelika i jeszcze dwóch kandydatów startujących z list Ruchu. Co więcej, uzyskane poparcie pozwoliło na wyprzedzenie PSL zarówno w liczbie głosów, jak i mandatów oraz wyraźne przekroczenie progu wyborczego. Sami autonomiści liczyli przed wyborami na lepszy efekt swojej kampanii nieśmiało mówili o zdobyciu 5 mandatów, jednak po potwierdzeniu ostatecznych wyników nie ukrywali swojej radości. Tabela 14.2. Wyniki wyborów do sejmiku województwa śląskiego w latach 2006 i 2010 Ugrupowanie Głosy % głosów Mandaty % mandatów 2006 2010 2006 2010 2006 2010 2006 2010 PO 450 206 486 638 33,26 33,66 21 22 43,7 45,8 PiS 338 528 300 147 25,01 20,76 16 11 33,3 22,9 LiD/SLD 206 917 237 478 15,29 16,42 8 10 16,7 20,8 RAŚ 58 919 122 781 4,35 8,49-3 - 6,3 PSL 70 332 102 745 5,20 7,11 3 2 6,3 4,2 Źródło: Opracowanie własne na podstawie danych Państwowej Komisji Wyborczej. 233

Waldemar Wojtasik PO potwierdziła swoją pozycję na regionalnej scenie politycznej, uzyskując poparcie nieznacznie lepsze niż 4 lata wcześniej i obejmując jeden mandat więcej. Nie pozwoliło to jednak na samodzielne rządy i stawiało partię przed koniecznością poszukiwania większości. Drugi wynik uzyskało PiS, ale jednocześnie tę formację można nazwać największym przegranym, gdyż straciła ona ponad 4 pkt. procentowe poparcia i aż 5 mandatów w stosunku do poprzedniej elekcji. Umiarkowanie zadowolone z wyników powinno być SLD, które potwierdziło wzrostowy trend identyfikowany na podstawie wyborów do PE i prezydenckich, jednak dynamika tego wzrostu mogła być odebrana jako niezadawalająca. Partii przybyły co prawda 2 mandaty, ale bezwzględne poparcie wzrosło jedynie o niecały punkt procentowy. Z ciekawą sytuacją spotkał się PSL, który poprawił swoje notowania o prawie 2 procenty, jednak ze względu na niekorzystny rozkład poparcia w województwie stracił 1 mandat. RAŚ w stosunku do poprzednich wyborów prawie podwoił swoje poparcie, co uzyskało przełożenie na alokację 3 mandatów. Wyniki wyborów prezentowane są w tabeli 14.2. Tabela 14.3. Sejmik województwa śląskiego rozkład poparcia dla partii w poszczególnych okręgach Ugrupowanie PO PiS LiD/ SLD RAŚ PSL Okręg nr 1 Okręg nr 2 Okręg nr 3 Okręg nr 4 Okręg nr 5 Okręg nr 6 Okręg nr 7 2006 2010 2006 2010 2006 2010 2006 2010 2006 2010 2006 2010 2006 2010 V 57727 69384 73966 75128 68840 75835 74568 81490 64223 56773 44881 50074 66001 77954 % 27,83 30,77 36,01 34,00 33,39 34,45 37,82 40,00 40,06 33,28 27,49 27,48 30,84 35,01 V 59031 59440 55110 47420 53363 49175 47007 39203 41232 32508 43325 35957 39460 36444 % 28,45 26,36 26,83 21,46 25,88 22,34 23,84 19,24 25,72 19,05 26,54 19,73 18,44 16,37 V 34916 34150 23530 27524 25571 25125 22903 24803 19358 22258 25562 42109 55077 61509 % 16,83 15,14 11,46 12,46 12,40 11,41 11,62 12,17 12,07 13,05 15,66 23,11 25,74 27,62 V 1815 3570 15805 35264 16778 32068 11700 17719 11139 29851 662 1263 1020 3046 % 0,87 1,58 7,69 15,96 8,14 14,57 5,93 8,70 6,95 17,50 0,41 0,69 0,48 1,37 V 15062 25441 7065 8 239 10277 13761 11734 12114 3063 5228 11697 25671 11434 12291 % 7,26 11,28 3,44 3,73 4,99 6,25 5,95 5,95 1,91 3,06 7,17 14,09 5,34 5,52 Źródło: Opracowanie własne na podstawie danych Państwowej Komisji Wyborczej. Podnoszone na wstępie prezentowanego opracowania wewnętrzne zróżnicowanie województwa śląskiego przełożyło się na znaczące odmienności w poparciu startujących ugrupowań w poszczególnych okręgach wyborczych (tabela 14.3). W okręgu nr 1 zwyciężyła PO, wyprzedzając PiS, SLD i PSL. RAŚ zdobył jedynie 1,58% poparcia. W okręgu nr 2 zwyciężyła PO. Na dalszych miejscach znalazły się PiS, RAŚ, SLD i PSL. W okręgu nr 3 także wygrała PO, za nią uplasowały się PiS, RAŚ, SLD i PSL. W okręgu nr 4 największym poparciem cieszyła się PO, wyprzedzając PiS, SLD, RAŚ i PSL. Okręg nr 5, podobnie jak pozostałe, w największym stopniu sprzyjał PO, która wyprzedziła PiS, RAŚ, SLD i PSL. W okręgu wyborczym nr 6 tryumfowała PO, pozostawiając pokonanymi w polu SLD, PiS, PSL i RAŚ. Okręg nr 7 dał zwycięstwo PO, która pokonała SLD, 234

Welujcie na nos. Wybory do sejmiku województwa śląskiego PiS, PSL i RAŚ. Dyferencjał poparcia 31 w wyborach do sejmiku województwa śląskiego wynosił w przypadku poszczególnych ugrupowań: PO 1,45, PiS 1,61, SLD 2,42, PSL 4,64 i RAŚ 25,36. Jak więc można zauważyć, wartość wskaźnika dla RAŚ znacząco różni się od wartości uzyskiwanych przez pozostałe partie. Podział mandatów w okręgach przedstawiony został w tabeli 14.4. Tabela 14.4. Sejmik województwa śląskiego liczba mandatów uzyskanych w okręgach Ugrupo- Okręg nr 1 Okręg nr 2 Okręg nr 3 Okręg nr 4 Okręg nr 5 Okręg nr 6 Okręg nr 7 wanie 06 10 06 10 06 10 06 10 06 10 06 10 06 10 PO 2 3 (+1) 4 3 (-1) 3 4 (+1) 3 4 (+1) 4 3 (-1) 2 2 3 3 PiS 3 2 (-1) 2 2 2 2 2 2 2 1 (-1) 3 1 (-2) 2 1 (-1) SLD/LiD 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 2 (+1) 2 3 (+1) RAŚ 0 0 0 1 (+1) 0 1 (+1) 0 0 1 (+1) 0 0 0 0 PSL 1 1 0 0 1 0 (-1) 1 0 (-1) 0 0 0 1 (+1) 0 0 Źródło: Opracowanie własne na podstawie danych Państwowej Komisji Wyborczej. W wytworzonym w wyniku wyborów środowisku politycznym pojawiły się oczekiwania kontynuacji rządzącej dotychczas w sejmiku koalicji, która mogłaby liczyć na 34 mandaty w nowowybranym sejmiku. Za jej powstaniem przemawiało nie tylko doświadczenie i inercja istniejącego układu, ale również powszechne przeświadczenie o konieczności izolacji PiS i niedopuszczaniu go do partycypacji we władzy. Początkowo nikt nie przyglądał się potencjałowi koalicyjnemu RAŚ, traktując to ugrupowanie jako polityczny folklor na politycznej mapie województwa. Poza tym potencjalna koalicja PO-PSL-RAŚ dysponowałaby nikłą większością, w sposób oczywisty utrudniającą rządzenie. Jednak, poza wszystkimi przytoczonymi argumentami, na rzecz pozbycia się SLD z koalicji przemawiały względy pragmatyczne. Ani współpraca w poprzedniej kadencji z politykami lewicy nie była prosta, ani nowe żądania w rozmowach powyborczych nie budziły entuzjazmu polityków Platformy. Dlatego zdecydowali się oni na nowe rozdanie i polityczny sojusz z autonomistami, którzy podczas rozmów wykazali się większym pragmatyzmem niż niemówiący jednym głosem przedstawiciele SLD. Jak się wydaje, zadecydowała o tym wewnętrzna niespójność lewicy z województwa śląskiego i (jak im się wydawało) oczywistość naturalnego wyboru starego koalicjanta. Formalne potwierdzenie nowej koalicji w sejmiku wojewódzkim wywołało burzę w skali nie tylko śląskiej polityki, ale wręcz debatę ogólnopolską. Początkowo w krytyczne tony uderzyli przedstawiciele zdradzonego SLD, którzy słowami Grzegorza Napieralskiego oskarżyli PO o brak politycznej rozwagi: 31 Dyferencjał poparcia iloraz pomiędzy największym i najmniejszym poparciem w okręgu dla danej partii. Poza ilustrowaniem terytorialnej różnicy w generowanym poparciu, jego wartość może być pomocna w projektowaniu i realizowaniu strategii wyborczych przez partie polityczne. Niskie wartości (oczekiwane przez partie) pozwalają na większą uniwersalizację prowadzonych działań wyborczych, wyższe zaś wymagają stosowania strategii o bardziej zdywersyfikowanym charakterze. 235

Waldemar Wojtasik Platforma Obywatelska chce w sejmiku województwa śląskiego podpisać porozumienie z Ruchem Autonomii Śląska, który uważam za bardzo niebezpieczny, który zagraża demokracji w Polsce. Jeśli dla władzy, dla stanowisk, PO tworzy koalicję z kimś takim, to obnaża Platformę Obywatelską. ( ) Pragnę zwrócić uwagę, że podobne sytuacje miały miejsce w innych państwach. Jednak tam siły i prawicy i lewicy przeciwstawiały się takim ruchom, które ja oceniam jako ruchy niebezpieczne choćby dla integralności naszego państwa 32. W podobnym tonie wypowiadał się przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek, którego żona Ludgarda została wybrana na kolejną kadencję do sejmiku z list PO. Jego zdaniem, należałoby wszystkim polskim regionom dać wiele samodzielności, a nie tylko jednemu autonomię: Powinniśmy w regionie walczyć o decentralizację władzy. Żebyśmy mogli decydować o gospodarczych posunięciach, żebyśmy mieli więcej pieniędzy w naszej śląskiej kasie 33. W późniejszym wywiadzie udzielonym Monice Olejnik przewodniczący PE stonował swoje stanowisko mówiąc: Teraz szef RAŚ, który wyraźnie zmienił poglądy, mówi przede wszystkim, że już nie autonomia, ale raczej pogłębiona samorządność. Jeśli dzisiaj RAŚ mówi takim językiem, to to jest zupełnie inny język niż był jeszcze niedawno, i z tym się można powoli zgodzić, ale trzeba również obserwować czy ten język się znowu nie zmienia, bo taki język można zaakceptować 34. O nośności poruszanego problemu nic nie zdaje się świadczyć lepiej niż zainteresowanie głowy państwa. Prezydent Bronisław Komorowski, w swoim nieco ezopowym stylu, wyraził zaniepokojenie działaniem, jakby nie było, macierzystej formacji politycznej, mówiąc: Nie potrafię zrozumieć mechanizmów, które do tego prowadzą. Wydaje mi się to być poważnym błędem z punktu widzenia przyszłości państwa. Trzeba myśleć o państwie polskim jako o całości; nie tylko w perspektywie rozwiązań doraźnych, partyjnych, samorządowych czy koalicji lokalnych, ale trzeba myśleć o państwie polskim i o jego przyszłości jako całości. Nie jest moją rolą namawiać kogokolwiek do takiego czy innego kształtu koalicji, ale chciałbym dać wyraz mojego zaniepokojenia tym, że być może zostaje uruchomiony mechanizm, nad którym nikt w przyszłości nie zapanuje i będzie on ze stratą dla państwa polskiego. Nie rozumiem tego pomysłu i jestem nim zaniepokojony, bo uważam, że w ramach właśnie Polski samorządnej można realizować najlepiej wszystkie aspiracje lokalne. Dzisiaj odnoszę wrażenie, że takie ukształtowanie koalicji może oznaczać lekcję, jaką odebrał w znanej baśni uczeń czarnoksiężnika, który uruchomił złe moce, a potem nad nimi nie był w stanie zapanować 35. Głos Prezydenta RP nie powstrzymał jednak regionalnych działaczy przed wdrożeniem planu nadania politycznej relewancji autonomistom. 32 Zaborowski i Napieralski krytykują koalicję PO z Ruchem Autonomii Śląska, http://www.mmsilesia.pl/ 12652/2010/11/29/zaborowski-i-napieralski-krytykuja-koalicje-po-z-ruchem-autonomii-slaska. 33 Buzek przeciwny koalicji PO z RAŚ, http://slask.naszemiasto.pl/artykul/676312,buzek-przeciwnykoalicji-po-z-ras-iem,id,t.html. 34 J. Buzek łagodzi swoje stanowisko ws. RAŚ, http://www.tvs.pl/informacje/31700,jerzy_buzek_ lagodzi_swoje_ stanowisko_ws_ras.html. 35 Prezydent o koalicji PO i RAŚ, http://www.wpolityce.pl/view/4557/prezydent_o_koalicji_po_i_ RAS Byc_moze_zostaje_uruchomiony_mechanizm nad_ktorym_nikt_w_przyszlosci_nie_ zapanuje_.html. 236

Welujcie na nos. Wybory do sejmiku województwa śląskiego Nawet jednak w samej śląskiej PO pomysł ten budził kontrowersje i sprzeciw niektórych działaczy. Wyrazem tego było głosowanie w sejmiku nad wyborem członków zarządu województwa, w którym, na mocy porozumienia koalicyjnego, miano dokonać wyboru lidera RAŚ Jerzego Gorzelika. Korzystając z procedury tajnego głosowania kilku członków PO nie poparło kandydata autonomistów i musiało odbyć się drugie głosowania, w którym to dopiero udało się go wybrać 36. Takie votum separatum już na początku działania koalicji PO-PSL-RAŚ może znamionować kłopoty, które będą ją czekać w przyszłości. Samo wejście RAŚ do koalicji w sejmiku wojewódzkim może być odbierane dwojako. Mogą za tym stać pragmatyczne interesy zwolenników autonomii, którzy mając wpływ na rządzenie będą w stanie realizować strategiczne cele, które przyświecały ich zaangażowaniu w politykę. Ale może być również tak, że ruch ten może być nieczytelny dla ich własnych zwolenników, którzy oddawali swój głos w przeświadczeniu, że jest on świadectwem sprzeciwu wobec partii politycznych. Jerzy Gorzelik ma bez wątpienia cechy politycznego wizjonera i skutecznego technokraty. Jednak do tej pory jego polityczni przeciwnicy byli raczej zmitologizowani niż realni. Od dnia zawarcia sejmikowej koalicji, gdy RAŚ wypłynął na szersze polityczne wody, łatwo będzie mógł się zamienić z myśliwego w polityczną zwierzynę. Partiom antysystemowym nie służy partycypowanie we władzy, o czym przykład LPR i Samoobrony dobitnie świadczy. Podsumowanie Wybory do sejmiku województwa śląskiego nie doprowadziły do dekompozycji regionalnej sceny politycznej. Potwierdzenie uzyskał fakt, który można było zaobserwować w poprzedniej elekcji parlamentarnej i do Parlamentu Europejskiego, konstytuujący cztery partie parlamentarne jako ważnych graczy na poziomie regionu. Specyfika społeczna województwa śląskiego sprawia, że systemowa rola PSL jest mniejsza niż w skali całego kraju, jednakże zarazem na tyle duża, iż pozwala na posiadanie reprezentacji w sejmiku wojewódzkim i partycypowanie we władzy. Opisywana elekcja przyniosła ze sobą pewną zmianę, którą był sukces RAŚ w postaci przekroczenia progu reprezentacji. W odniesieniu do całości województwa Ruch nie zagroził największym graczom, ale w skali trzech okręgów uzyskał poparcie na poziomie trzeciego miejsca, co obrazować może jego przyszły potencjał. Nie należy przy tym oczekiwać jakiegoś radykalnego wzrostu poparcia w przyszłości w skali całego województwa, gdyż ugrupowanie będzie miało kłopoty z generowaniem poparcia w okręgach, w których śląskość nie jest zakorzeniona historycznie. 36 Śląsk kłóci się o autonomistów, http://wyborcza.pl/polityka/1,103835,8770279,slask_sie_kloci_o_ autonomistow. html. 237

Waldemar Wojtasik Tabela 14.5. Rozmiar nadreprezentacji w wyborach do sejmiku województwa śląskiego PO PiS PSL SLD RAŚ Poparcie [%] 33,66 20,76 7,11 16,42 8,49 Mandaty w sejmiku [%] 45,83 22.91 4,16 20,83 6,25 Różnica 12,17 2,15-2,95 4,41-2,24 Rozmiar nadreprezentacji 0,36 0,10-0,41 0,26-0.26 Źródło: Opracowanie własne na podstawie danych Państwowej Komisji Wyborczej. Start autonomistów i uzyskanie przez nich sejmikowej reprezentacji przyczyniły się do zmniejszenia liczby głosów, które nie partycypowały w podziale mandatów, a to wpłynęło na zmniejszenie skali zjawiska nadreprezentacji w skali całego sejmiku. Co więcej, w przypadku dwóch najmniejszych ugrupowań okazało się, że są one podreprezentowane (w tym znaczeniu, że procent uzyskanych głosów jest większy niż procent uzyskanych mandatów). Szczegółowe dane zawiera tabela 14.5. W przypadku rywalizacyjności wybory do sejmiku z 2010 roku przyniosły spadek tego indeksu w stosunku do poprzedniej elekcji. Przyczyną tego było zmniejszenie się poparcia dla PiS przy jego zachowaniu prawie na niezmienionym poziomie przez zwycięską PO. Obrazują to dane zawarte w tabeli 14.6. Tabela 14.6. Indeks rywalizacyjności oraz efektywna liczba partii w wyborach do sejmiku województwa śląskiego w latach 1998-2010 1998 2002 2006 2010 Poparcie dla pierwszego komitetu [%] 34,24 (SLD) 25,78 (SLD UP) 33,26 (PO) 33,66 (PO) Poparcie dla drugiej partii [%] 33,94 14,22 25,01 20,76 (AWS) (PO PiS) (PiS) (PiS) Stopień rywalizacyjności 0,99 0,55 0,75 0,62 ELP (poziom sejmiku) 2,72 4,01 3,09 3,21 Źródło: Opracowanie własne na podstawie danych Państwowej Komisji Wyborczej. Tendencję do lekkiego stopnia dynamizacji lokalnej sceny politycznej obrazuje wzrost indeksu efektywnej liczby partii w stosunku do poprzednich wyborów. Przyczynami jego zwiększenia był wzrost liczby podmiotów na poziomie sejmiku wojewódzkiego (por. tabela 14.6). Podobnie należy interpretować spadek indeksu agregacji (z 10,94 w 2006 roku do 9,17 w 2010 roku), który można zaobserwować w wyniku zmiany poparcia w wyborach do sejmiku. Niewielki wzrost odsetka mandatów uzyskanych przez PO został zniwelowany z nawiązką przez wejście do sejmiku piątego gracza. W nieco szerszym kontekście warto spojrzeć na wyniki wyborów do sejmików wojewódzkich poprzez zdobycze mandatowe komitetów niepartyjnych. W stosunku do wyborów z 2006 roku, ugrupowania lokalne i regionalne w skali 238