- Kosciól Sw. Barbary,, W malowniczym gotyckim koœciele Œw. Barbary wtulonym pomiêdzy masyw bazyliki Mariackiej a zabudowania jezuickie, czczono w dawnych wiekach cudownego Ukrzy owanego Pana Jezusa oraz figurê Matki Bo ej Bolesnej. Jeszcze Piotr Hiacynt Pruszcz pisa³: W wielkim o³tarzu [...] jest drewniany krucyfiks wielki, cudowny, który przedtem by³ w œrodku koœcio³a wystawiony, a modl¹cej siê przed sob¹ œwi¹tobliwej panny Barbary Langi przemówi³ [...]. Krucyfiks cudowny w wielkim o³tarzu bywa odkryty przez ca³y wielki post, w uroczystoœci œwiêtego krzy a, w niedzielê drug¹ ka dego miesi¹ca, w pi¹tki po Gromnicznej Najœwiêtszej Pannie a do Wielkiejnocy, potem po Wniebowst¹pieniu a do Bo ego Narodzenia. Dalej Pruszcz dodaje: Ten e wielki o³tarz jest uprzywilejowany, przy którym w œrody i pi¹tki maj¹cy mszê œwiêt¹ kap³an, duszê z czyœæca wybawiæ mo e. Co siê te ma rozumieæ o dniu Zadusznym i o wszystkich dniach przez ca³¹ oktawê jego. Jak widaæ, przywileje wyœmienite, a co za tym idzie, cieszy³ siê ten Ukrzy owany estym¹ wœród krakowian. Krzy przetrwa³ i rzeÿba pochodzi z pierwszej æwierci XV wieku. Ale nie tylko o³tarz Ukrzy- owanego by³ w wielkim powa aniu u wiernych. Pruszcz nadmienia tak e o rzeÿbie Matki Bo ej Bolesnej. Odnotowa³: W tej kaplicy jest statua Najœwiêtszej Panny Bolesnej siedz¹cej, trzymaj¹cej na ³onie macierzyñskim zdjêtego z krzy a Syna swojego.
72 WIÊTE MIEJSCA KRAKOWA Ta statua z jednego kamienia osobliw¹ sztuk¹ i kszta³tem wyrobiona, do której wielce lud nabo ny [ma cze æ]. Ko ció³ w. Barbary To s³ynna Pietà, która przetrwa³a szczê liwie burze dziejowe i znajduje siê w niewielkiej niszy obok g³ównego o³tarza. Takie wyobra enie w redniowieczu nazywano Domina Nostra de Pietate ówcze ni uwa ali, e trzymanie na ³onie umar³ego Chrystusa by³o aktem
KO CIÓ W. BARBARY cnoty pietas, stanowi¹cej pos³uszeñstwo wobec Boga Ojca i mi³osierdzie wobec ludzi szukaj¹cych u Maryi pomocy. Pietà nie jest przedstawieniem historycznym, lecz dewocyjnym. Pietà Od schy³ku XIX stulecia wielk¹ czci¹ otacza siê u w. Barbary obraz Matki Bo ej Jurowickiej z kaplicy po lewej od wej cia Matki Bo ej Bolesnej. Jego proweniencja nie jest bli ej znana. Zdaniem konserwatora Wies³awa Zarzyckiego, obraz jest pochodzenia wschodniego 73
74 WIÊTE MIEJSCA KRAKOWA i zosta³ namalowany pod koniec XIV wieku albo na pocz¹tku XV stulecia. Zdaniem innych pochodzi z drugiej po³owy XVI wieku, albo by³ wtedy przemalowany. Najwcze niejsze informacje o tym wizerunku Madonny w typie Hodegetrii mamy z pierwszej po³owy XVII wieku. Wówczas nale a³ on do hetmana wielkiego koronnego Stani- O³tarz z Matka Bo ¹ Jurowick¹
KOŒCIÓ ŒW. BARBARY s³awa Koniecpolskiego (zm. 1646), który w obawie przed nadci¹gaj¹cymi hordami kozackimi odda³ go jezuitom w Barze. Jezuici zabrali wizerunek do Lwowa. Tutaj by³ bezpieczny. Nieraz z tym obrazem jeÿdzi³ po Ukrainie jezuita ks. Marcin Tyrawski, g³osz¹c rekolekcje, szerz¹c kult Madonny. To dla tego wizerunku wzniós³ w Jurowicach na Polesiu drewnian¹ kaplicê i w niej umieœci³ (1673) cudowny ju wtedy obraz. Niebawem Jurowice zas³ynê³y w ca³ej okolicy tym wizerunkiem. W pierwszej po³owie XVIII wieku jezuici zbudowali tutaj koœció³, do którego przeniesiono ³askami ws³awiony wizerunek. Pojawi³y siê te dewocyjne druki s³awi¹ce obraz. 75 W roku 1742 jezuita Franciszek Kolert napisa³ Krynice cudownych łask Maryi z Jurowieckich gór... Tymczasem w roku 1773 papie Klemens XIV skasowa³ zakon jezuitów. Koœció³ w Jurowicach przejêli bernardyni, potem kapucyni i wreszcie tzw. œwieckie duchowieñstwo. Po klêsce powstania styczniowego sporz¹dzono kopiê obrazu, a ³askami ws³awiony wizerunek przekazano do przechowania Gabrieli Horwattowej. Ta w roku 1885 odda³a cudowny obraz jurowicki w depozyt krakowskim jezuitom, którzy umieœcili go najpierw w jednym z o³tarzy koœcio³a Œw. Barbary, od roku 1931 znajduje siê w kaplicy Matki Boskiej Bolesnej. Tam te nadal odbiera czeœæ wiernych. Na maforionie, p³aszczu okrywaj¹cym Maryjê, dostrzegamy, z lewej od patrz¹cego, gwiazdê, która ma w tym przypadku okreœlon¹ symbolikê. To od czasów wczesnochrzeœcijañskich Maryjê przyrównywano do gwiazdy porannej, poprzedzaj¹cej wschód S³oñca Chrystusa. Œredniowieczna sekwencja wyra a³a tê myœl: Genuisti prolem, nova Stella solem [Nowa Gwiazdo, porodzi³aœ syna-s³oñce]. W Litanii Loretañskiej wzywa siê Matkê Bo ¹ jako Stella matutina [Gwiazdê zarann¹]. Hymn wieczorny Ave maris Stella pozdrawia Maryjê jako Gwiazdê morza. Wielki czciciel Maryi, œw. Bernard z Clairvaux, w jednej z homilii powiedzia³: Gdy zerw¹ siê wichry pokus, gdy wpadniesz na rafy nieszczêœæ, spójrz na gwiazdê, wzywaj Maryjê!.