Maciej Trawnicki Anioł Nakręcany - Dla Blanki - Tekst: Maciej Trawnicki Rysunki: Róża Trawnicka Wersja Demonstracyjna Wydawnictwo Psychoskok Konin 2018 2
Maciej Trawnicki Anioł Nakręcany Copyright by Maciej Trawnicki, 2018 Copyright by Wydawnictwo Psychoskok Sp. z o.o. 2018 Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część niniejszej publikacji nie może być reprodukowana, powielana i udostępniana w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody wydawcy. Redaktor prowadząca: Renata Grześkowiak Projekt okładki: Róża Trawnicka Rysunki: Róża Trawnicka Skład epub, mobi i pdf: Kamil Skitek ISBN: 978-83-8119-467-9 Wydawnictwo Psychoskok Sp. z o.o. ul. Spółdzielców 3, pok. 325, 62-510 Konin tel. (63) 242 02 02, kom. 695-943-706 http://www.psychoskok.pl/ http://wydawnictwo.psychoskok.pl/ e-mail:wydawnictwo@psychoskok.pl
4
-1- Gwiazdka z nieba. Wszystko działo się w Magicznym Lesie. Wróżka usiadła na miękkiej łące. Otaczające drzewa lekko zafalowały, a chmury zbliżyły się ku miejscu zebrania wszystkich mieszkańców. A było ich wielu: zwierzątka małe, zwierzęta ogromne. Wodne stworzonka, ptactwo, gady, robaczki i mikroskopijne twory. Wszyscy w niecierpliwości czekali na kolejne opowiadanie Wróżki, która opiekowała się ich domem. Tak było od zarania. - Posłuchajcie. To wydarzyło się całkiem niedawno.niektórzy z was być może jeszcze pamiętają. Jest to historia o odwadze, miłości i poświęceniu. Zawsze opowiadam wam o rzeczach, o których warto wiedzieć. I kto ma uszy niech słucha, a kto ma serce niech wierzy 5
Na imię miała Gwiazdka. Bo kiedyś spadła z nieba wprost w ramiona mamy i taty; jak gwiazdka. 6
Troszkę szybciej zabiło jej serduszko, gdy zamknęła za sobą drzwi. Wszyscy spali mocno, choć noc była jeszcze wczesna. Wybiegła z domu w kierunku gęstego lasu. Jej małe stópki zostawiły wiele śladów na wilgotnej od rosy ziemi. Gdy dotarła do linii drzew cała trzęsła się ze strachu, ale mimo tego przekroczyła granicę. - Strach ma wielkie oczy... powiedziała i dzielnie ruszyła do przodu. Las był ciemny i straszny. Gwiazdka szła prosto przed siebie i miała zamknięte oczy. Co chwila czuła na sobie dotyk gałązek - Brrr Strach jednak ma bardzo wielkie oczy rzekła i pobiegła jeszcze szybciej. Nagle przewróciła się. - Coś ci się stało, wezwać pomoc? Dziewczynka usiadła i spojrzała w kierunku, z którego dochodził ów dziwny, skrzeczący głos. Ale nic nie widziała - Kim jesteś, to ty: Strach? - Nie. To nie on... - A więc? - Jestem sową. - Witaj miło mi cię - Zwą mnie: Sowa przerwała sowa - co zna trzy mądre słowa! - Och, na szczęście! ucieszyła się Gwiazdka. Myślałam, że są tu tylko strachy. A pomożesz mi wyjść z tego lasu - To po co do niego weszłaś, jeśli chcesz teraz wyjść? mruknęła gniewnie sowa. - Na mojej mapie, jest las, który muszę przejść by dojść do mostu, na którym Gwiazdka zaczęła tłumaczyć, ale sowa jej przerwała. - Ach tak! Zatem nie chcesz wyjść, tylko chcesz przejść. I dojść! Mów do rzeczy, dziecko! 7
- Nie rozumiem - Gwiazdka spojrzała w świecące oczy sowy, a ta ziewając rzekła jakby od niechcenia: - Cóż, tylko ja jestem bardzo mądra, inni mogą mieć z tym kłopot - Co? Ach Słyszałam, że sowy są mądre - A czy chcesz wiedzieć jak bardzo jestem mądra? - Nie mam teraz czasu na naukę! Muszę szybciutko dojść do mostu, już ci mówiłam. - Ale może jednak chcesz znać mą mądrość? upierała się sowa. - Może jednak innym razem wrócę tu i ją poznam! Gwiazdkę zaczęła niecierpliwić ta dziwna rozmowa. - Ale jak ci powiem to będę musiała cię zjeść! Dziewczynka spojrzała na wielkie, świecące w ciemności oczy, a w wyobraźni widziała wielkie zęby sowy. Ciekawe czy sowy mają zęby? Pomyślała o tym, a całe jej ciało pokryła gęsia skórka. - To wiesz co ptaszku, ja Ja jednak nie będę chciała wiedzieć jaka jesteś bardzo mądra. - A szkoda bo naprawdę jestem bardzo mądra I bardzo głodna! 8
Koniec Wersji Demonstracyjnej 9
Dziękujemy za skorzystanie z oferty naszego wydawnictwa i życzymy miło spędzonych chwil przy kolejnych naszych publikacjach. Wydawnictwo Psychoskok